#filozofia

34
804

INSTYNKT OCENIANIA

Z biegiem lat, uważam że stałam się bardzo wyrozumiałą osobą. Staram się zawsze postawić w czyiś butach by zrozumieć motywację i wybory osób, które przez wielu są jednoznacznie negatywnie oceniane. Wiem że świat, nie jest czarno-biały, a dobro i zło często zależy od punktu siedzenia. A jednak ostatnio sama z siebie się zaśmiałam, gdyż w moich myślach oceniłam negatywnie kogoś kto ma to nie zasługiwał.

Siedząc w barze z jedzonkiem, na przeciwko mnie siedziała kobieta która po posiłku wydawała z siebie delikatnie mówiąc odgłosy których raczej w miejscu publicznym się nie wydaje. A nawet wśród bliskich osób raczej niebyloby to mile widziane, trochę mi to zepsuło, cieszenie się posiłkiem, w głowie jednak negatywnie myślałam o tej kobiecie, że jest niekulturalna i nie umie się zachować.

Po chwili do kobiety podeszła mała dziewczynka, najprawdopodobniej jej córka, która zaczęła migać do kobiety i wtedy zdałam sobie sprawę, że kobieta po prostu nie zdawała sobie sprawy jak głośne i mało przyjemne dźwięki z siebie wydaje, bo po prostu ich nie słyszała. Więc taka krótką lekcje o sobie dostałam, że jednak nie jestem aż tak nieoceniająca.

#psychologia #filozofia #rozkminy

4c23505a-65c0-4764-9d5c-7d47be5d7410
cebulaZrosolu

@Cori01  w sensie, że pierdziała czy co?

Zaloguj się aby komentować

"I TAK SKAZUJE SIE NIEWINNYCH LUDZI"


Miałam ostatnio silnie stresującą sytuacje, wydawało mi się, ze zgubiłam telefon lub ktoś mi go ukradł. W skrócie - zostałam podwieziona na dworzec PKP przez tatę, po czym mając spory zapas czasu, od razu po wyjściu z auta poszłam do apteki dworcowej. Będąc w kolejce do kasy sprawdziłam na swoim telefonie, która jest godzina i do odjazdu pociągu miałam jeszcze 25 min. Po kupieniu leku udałam się na główną hale, sprawdzić z którego peronu odjeżdża pociąg, udałam sie do sklepu po jakieś przekąski i potem sie zaczęło, nie mogłam znaleźć nigdzie swojego telefonu, adrenalina wskoczyła do góry, plecak przeszukany na wylot i nic po za większą paniką tam nie znalazłam.


Wiedziałam, ze miałam telefon jeszcze w aptece, od razu zapytałam kogoś czy moge zadzwonić od tej osoby na swoj telefon i nikt nie odbierał, a jedno z połączeń zostało odrzucone. Pojawiła sie mysl, ze skoro odrzucone to ktos musiał ten telefon ukraść. Rozmawiając z przyjacielem(numer telefonu jaki najłatwiej było mi znaleźć w necie, bo oczywiście żadnego nie znam na pamieć) poradził mi, żebym zadzwoniła do Taty, zeby zobaczył czy telefon nie jest czasem w aucie, wyśmiałam go bo przecież telefon miałam jeszcze na dworcu w aptece. Zadzwoniłam do Taty i ... telefon był na tylnym siedzeniu.


Oprócz poczucia wstydu, ze taką dramę zrobiłam z niczego, poczułam zażenowanie, że moj mozg spłatał mi figle i wykreował fałszywe wspomnienie sprawdzania godziny na telefonie w aptece(godzinę musiałam zobaczyć na kasie fiskalnej), które było i jest dalej żywe jak każde inne wspomnienia z tego dnia. Czuje sie z tym dziwnie bo wiem, ze nie zawsze mogę sobie ufać i swoim wspomnieniom.


Przypomniała mi sie dodatkowo historia wspomnianego przyjaciela, ktory kiedys byl oskarżony przez dwie osoby, które rzekomo widziały jak brał kluczyki do auta, które zaginęły. Mimo, ze mówił ze brał klucze od swojego auta, te uparcie oskarżały go o to ze widziały jak brał te które nie należały do niego. Nawet jak sprawa sie wyjasniła i zginione klucze byly zostawione przez oskarżającego w aucie, nie usłyszał przeprosin, a zwykle zignorowanie tematu. Po czym dodał słowa z tematu wpisu i sprawa została zamieciona pod dywan.


Obie te sytuacje dają mi do myślenia jaka jest w zasadzie wiarygodność naocznych świadków przestępstw? Wiem ze nie wystarczy tylko taki świadek, ale często są oni kluczowymi dowodami w sprawie i pewnie nie jednokrotnie ktoś został skazany bo ktoś był przekonany, ze widział to co w rzeczywistości nie miało miejsca.


#filozofia #psychologia

808e2fd4-fdb1-4fd2-9c30-20e088d2f818
wiatrodewsi

Nie no, ale umówmy się - bycie generałem SS nie wyklucza się z jednoczesnym byciem filozofem

Felonious_Gru

@nietzsche Labor te liberat

Zaloguj się aby komentować

NIEBO W ABONAMENCIE

Jakiś czas pewien słodki cukierek polecił mi serial "Upload", z opowieści wiedziałam od razu, że to właśnie moja bajka, no i... spodobał mi się dużo bardziej niż mogłam się spodziewać. Co prawda oceniam tylko pierwszy sezon i mam niestety obawy, że kolejne sezony mogą być trochę zmęczeniem materiału. Bo to nie historia mnie porwała, a świat przedstawiony. Sama fabuła jest prosta i schematyczna. Często oparta na znanych rozwiązaniach, aż mnie bawi jak czasem dialogi są jak ze szkoły dla scenarzystów i słyszy się ta sama rozmowę, która pojawiała się w pierdylardzie innych serialach czy filmach. Ale...

No ten świat przedstawiony, jak przyjemne jest wyłapywanie smaczków kulturowych, AI-owych czy gamingowych. Widać że twórcy głównie skupili się na tym co może się wydarzyć jezeli, symulacje będą dostępne dla żywych i martwych, czy jak technologia i rozwój wpłynie na relacje międzyludzkie i motywację do działania.

Sam serial opowiada o właśnie niebie i życiu wiecznym, które można wykupić w abonamencie. Ludzie których na to stać wykupują sobie miejsce na serwerach w luksusowych symulacjach i w zależności od tego ile płacą za abonament ich bliscy lub oni sami z uzbieranwgo majątku, na takie życie wieczne ich stać.

Jest cała masa scenek po których pomyślałam "hmm ciekawe, może tak właśnie będzie lub by było gdyby symulacje stały się normalnością " moja ulubiona gdy jakiś dzieciak wszedł w Avatar kobiety jak to powiedział "żeby ponapierdalac się z umarlakow" stąd od razu pojawiła mi się wizja trolli, którzy by się wkradali do takiej symulacji, dla czystej rozrywki robienia sobie z kogoś żartów. Kolejny ulubiony to, to jak serial przedstawia to, że wraz z rozwojem technologii relacje międzyludzkie stana się wypaczone i zminimalizowane. Zostało to przedsione tak, że chęć poznawania kogoś i zadawanie pytań jest dużo bardziej intymne niż seks i postrzegane jako "perwersję". Albo typ pomógł lasce tylko dlatego że krótka rozmowa w celu dostania informacji była dla niego i tak najdłuższa rozmowa jaka przeprowadził od miesięcy. Można tak wymieniać i wymieniać, jak wspomniałam cudownie się te smaczki wychwytuje.

Minusem serialu jest to, że można się odbić od trochę zbyt nachalnej styry, ale z biegiem odcinków bardzo taka forma komediowa wciąga i w zasadzie ciężko sobie wyobrazić, że mogłobybyc to lepiej przedstawione.

#seriale #filozofia #polecam

1820929e-4620-4448-9cd3-d1f89ad21ef2
WujekAlien

@Cori01 obejrzałem kilka odcinków i się odbiłem, takie zbyt cukierkowe to dla mnie było. Sam koncept był super, szczególnie, że zachęcił mnie to obejrzenia jeden z odcinków Black Mirror, z podobnym motywem.

Zaloguj się aby komentować

FriendGatherArena

@maximilianan

uparte jabłko, jabłko uparte

chodź drzewo z liści już dawno odarte

wisi i patrzy na maximilianana

kiedy mnie zerwie ta p⁎⁎da j⁎⁎⁎na?

zjadacz_cebuli

o jabłko- pomyślał @maximilianan

O @maximilianan pomyślało jabłko

XD

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@maximilianan miałem takie kilka lat temu u siebie- przetrwało całą jesień, całą zimę, śnieg, mróz i połowę wiosny xD Spadło gdzieś w kwietniu

Zaloguj się aby komentować

Od kiedy dzisiaj wyjmowałem ciuchy z pralki prześladuje mnie dylemat etyczno-moralny, który nie daje mi spokoju.

Wołam tagi #etyka #filozofia #spoleczenstwo #socjologia i #religia

Czy jeżeli osoba, z którą ci nie wyszło, po jakimś dłuższym okresie czasu przypadkiem cię spotka i zapyta "Czy nadal mnie kochasz?" to (w przypadku kiedy tak), należy powiedzieć jej prawdę, narażając się na możliwość zostania w przyszłości emocjonalnie lub inaczej wykorzystanym przez tę osobę, czy też należy powiedzieć nie, kłamiąc siebie i tę osobę, czy też należy nie odpowiedzieć nic i zrobić z siebie debila/buca, czy też istnieje jakieś czwarte, inne podejście?

Ten dylemat etyczny nie daje mi spokoju, mimo, że raczej mnie nie dotyczy, bo wszystkie dziewczyny i chłopaki w jakiś się kochałem mieli mnie zawsze głęboko w d⁎⁎ie. XD

Heheszki

być albo nie być - miękką fają w tym wypadku.

TheVitt

@Alembik to nie jest tak, że na każde pytanie od dowolnej osoby, w dowolnych okolicznościach trzeba odpowiadać. Jak sam zauważyłeś ta wiedza może być później wykorzystana przeciw tobie. "Co, jeśli tak, a co, jeśli nie?" jeśli w ogóle widział bym sens kontynuowania rozmowy.

Modrak

@Alembik Wbrew temu co czujesz, ja bym tego nie rozpatrywał w zakresie etyczno-moralnym. Nie wiemy z jakiego powodu "nie wyszło", ale coś mi mówi, że czujesz się wykorzystany i odrzucony. W takim przypadku, nie oczekuj od tej osoby życzliwości ani tym bardziej drugiej szansy. Chcąc pozostać kulturalnym, zawsze możesz powiedzieć prawdę, że był taki czas, że kochałeś, ale najbardziej jesteś wdzięczny za lekcję życia, która nauczyła Cię, że nie warto kochać byle kogo.

PaczamTylko

@Modrak łuuu, ładnie powiedziane.

Zaloguj się aby komentować

najważniejszym elementem #tworczoscwlasna jest umiejętność ponoszenia porażki.


Mam szafę pełna modeli. Czołg, trzy armie do #warhammer40k prawie całe pudełko startowe #lotr, zestaw modeli do niszowej gry bitewnej i bohaterów Marvela.


A przerasta mnie złożenie stateczku. Widać jak dałem za dużo kleju który wyciekł i roztopił pod palcem plastik, zostawiając mój odcisk na zawsze w miejscu gdzie kiedyś była burta.


Długopis dla skali.


#hobby #filozofia #stoicyzm #regresosobisty #gownowpis

e458c04c-4d9d-4903-b401-8e241d79d185
b58f5754-a554-49e1-90d3-e34f642549a8
bori

@wombatDaiquiri A co to za model?

wombatDaiquiri

@bori Flyhawk HMS Prince of Wales 1:700

Rzeznik

Co do pierwszego zdania - trafne spostrzeżenie choć może nie najważniejszym ale trzeba sobie dać przestrzeń na błędy. Papier ścierny i podkład zamaskuje odcisk :)

wombatDaiquiri

@Rzeznik i całe życie się człowiek uczy

Rzeznik

@wombatDaiquiri no tak. Wrzucaj proszę pod tagiem #modelarstwo aktualizację postępów

bishop

Pierwsze zdjęcie wygląda jak model kuchni albo pieca kaflowego xd

Zaloguj się aby komentować

HISTORIA O CZŁOWIEKU, KTÓRA ODPOWIADA NA PYTANIE: "czy warto ciężko pracować?"


"BĘKART" - Piękny film co tu dużo mówić, na pewno warto obejrzeć, jak nie dla ładnych obrazków i Madsa Mikkelsena to dla wolnych przemyśleń, które ten film serwuje.


Jak w tego typu filmach bywa, nie trzeba znać historii, by się domyśleć, że została ona ubarwiona i nadano jej życia opierając sie na wyobraźni, w tym przypadku pisarki Idy Jessen. Jest ona okraszona romansami, dramatem i ckliwością. Jednak to co w tym filmie wydaje się być w miarę wierne, to tło historyczne. Dzięki temu można wyciągnąć z filmu parę spostrzeżeń, które sie nasuwają, w kontekście tego, czy cieżka praca i dążenie do celu to sposób na sukces.


Po filmie starałam sie na tyle mogłam poszperać w internetach, na temat prawdziwej historii wspomnianego w tytule Kahlena, to co potwierdzają źródła to; Był to zdolny bękart wojskowego i służącej, który uporem i talentem mimo niskiego urodzenia, zdobył w wojsku tytuł kapitana(zajęło mu to 20 lat, szlachcie taki tytuł dostawali od ręki). W imię ambicji zdobycia tytułu szlacheckiego, wziął się za najcięższe wyzwanie jakie mógł na tamte czasy, czyli spróbował urolonić jałowe wrzosowiska Jutlandii. Zadanie przy którym wszyscy poprzednicy polegli, a było to marzeń króla by nieużyteczne ziemie zostały zasiedlone. W tym wyzwaniu Kahlen zauważył szanse na osiągniecie swojego celu. Wiemy, jednak, ze za pomocą ciężkiej pracy i zdobytej wiedzy agronomicznej, udało mu się użyźnić ziemie i zebrać plony, na jakiś czas zebrać osadników. Jednak zyski były na tyle mało dochodowe, ze Król nie uznał tego za sukces, a tytuł szlachecki nie został mu przyznany, sam zmarł po 20 latach uprawienia ziemi, bez tytułu, bez rodziny, bez potomstwa. Jego gospodarstwo przetrwało jeszcze parędziesiąt lat, po czym zostało opuszczone i z powrotem zarosło wrzosem. Jednak mimo nieosiągnięcia celu, udało mu się zostać postacią historyczną. Symbolem duńczyków, jako człowiek który był pionierem w uprawieniu jałowej gleby i modernistycznego podejścia do rolnictwa.


Wydaje mi się, że film jak historia jego bohatera, dotyka tematu, który dzieli ludzi na dwie grupy, tych którzy wierzą, że ciężką praca można osiągnąć wszystko i żyć jak "król", a biedni sami sobie zasłużyli na ich los i drugą, która uważa, ze "Ciężka praca nie popłaca". Dla mnie Kahlen jest właśnie przykładem, który moim zdaniem odpowiada na pytanie "Czy warto sie starać?". Myślę, że tak warto, ale trzeba pamiętać o jeden ważnej kwestii, że gramy wg określonych zasadach i praw. Możemy grac tylko tymi kartami jakie mamy w ręku. Jak je wykorzystamy już zależy od nas, ale jaki skutek będą mieć nasze ruchy i decyzje? Nie wiemy, możemy się tylko domyślać.


Historia Kahlena jest bardzo skąpa, ale jeżeli sugerując sie tym co mówią zródla, mozna wysunąć wniosek taki, że Kahlen chciał zagrać w lidze, która nigdy nie była dla niego. Tytuł szlachecki w 17 wieku był bardzo trudny do uzyskania, podejrzewam, że zabrakło mu paru kart w postaci znajomości, czy choćby urodzenia się z prawego łoża(bękarty były bardzo zle postrzegane), ale czy nie osiągnął sukcesu? Myślę, że osiągnął i to bardzo duży. Karty, które miał w ręku rozgrywał bardzo sprytnie.


Sama uważam, że sukces(w zależności od definicji), jest mieszaniną; pracy, szczęścia i znajomości/urodzenia. Nikt nie startuje z tej samej pozycji, każdy dostaje inne karty do dłoni, jednak zawsze dla większosci, widoczny jest końcowy efekt jak w przypadku Kahlena, czy tez osób nam znanych i cenionych za pozycje ją zajmują w społeczeństwie. Nie jest widoczne to co jest pomiędzy, dlaczego ktoś skończył na ulicy czy dlaczego ktoś jeździ Porsche. Popada się przez to często w odklejenie i mimowolne kategoryzowanie ludzi na tych lepszych i gorszych, zapominając, że żyjemy w chorym świecie, którym rządzą niesprawiedliwie zasady.


#filmy #filozofia #rozkminy

f4a3b7c6-7116-4422-af70-4e6bcc201b3e

Zaloguj się aby komentować

Biali osiągnęli taki poziom cywilizacyjny bo mają małe penisy. Z malymi penisami jest jak ze wzrostem. Trzeba nadrabiać ego. A murzyni? Murzyni nic nie czują potrzeby udowadniać.

Moją teorię potwierdza obecny boom cywilizacyjny Azjatów. #gownowpis #filozofia

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@FodiJoster dlaczego dopiero teraz następuje? Małe penisy nie wzięły się z dziś.

Taxidriver

@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz Chiny były zawsze mocarstwem, któremu się jednak podupadło wskutek wewnętrznych konfliktów i wojen opiumowych. Rewolucja industrialna, pchnęła Europę daleko przed innych na niespotykaną wcześniej słalę.

cebulaZrosolu

@FodiJoster dokładnie tak jest, mam siura jak rolka papy i nic nie muszę nikomu udowadniać

deafone

@FodiJoster z łechtaczkami ta sama teoria?

FodiJoster

@deafone dla faceta wielkość łechtaczki nie ma takiego przełożenia na atrakcyjnosc jak penis dla kobiet. no chyba, ze jest wielkości kciuka.

Zaloguj się aby komentować

Macie na dobranoc.

Do refleksji i do pocierpienia. Warte lub nie warte do przemyślania, do radości i do strachu.

#filozofia #smuteczek #przemyslenia #religia #wieczornarefleksja

891c7878-9088-4512-8678-6929186bbe99
AdelbertVonBimberstein

@Alembik Twarożyzm -> jedz Twaróg

Gepard_z_Libii

Hej, nie chcę psuć zabawy, ale wystarczy posłuchać pierwszy lepszy wykład profesora fizyki, żeby dojść do wniosku, że oni na tyle nie ufają swoim zmysłom, że nie wiem czy da się nie ufać bardziej, pozostając przy tym normalnie funkcjonującym człowiekiem.


Ja np dzięki naukowcom dowiedziałem się że to nie telefon ma czarną ramkę, tylko odbija fale światła danej długości, które mój mózg dekoduje po wpadnięciu do oka, i odtwarza mi jako kolor czarny.

Oczywiście można założyć istnienie jakiegoś chochlika, który miesza nam w głowach, i przez to naukowcy dochodzą do niejasnych wniosków, ale takim pierdoleniem nie zajmują się naukowcy, od tego jest starsza, upośledzona siostra nauki imieniem filozofia

Iknifeburncat

@Gepard_z_Libii dzięki, już się właśnie zabierałem za dementi i mnie ubiegłeś.


Metoda naukowa u swojej podstawy zakłada, że możemy nigdy nie poznać rzeczywistości w 100%, nie ma czegoś takiego w nauce jak "zaufanie swoim zmysłom". Nie wiem skąd taki pomysł. Cała idea naukowości właśnie na tym polega, że paradygmaty się zmieniają jak tylko ktoś udowodni, że jest inaczej niż do tej pory zakładano.

Gepard_z_Libii

@Iknifeburncat Koleszka @Alembik jest naszym naczelnym nihilistycznym pesymistą, ale to dobry i przede wszystkim kreatywny człowiek, więc można mu wiele wybaczyć

Zaloguj się aby komentować

Mus zaistnienia akceptującej obserwacji


Czlowiek w wymiarze wewnętrznym ma wiele księstw i królestw; krain odłamków nas samych, które wraz z wierną i oddaną wędrówką przez nieskończoną pustkę, odwiedza się, a każda wizyta i jakieś rozpoznanie; zrozumiałe i zaakceptowane, to raptem cząstka cząstki; budowa jednego elementu przekładni silnika milenijnych rozmiarów, machiny zdolnej przetwarzać sprzeczne i bardzo odległe od siebie bodźce, tłumacząc je na jeden wspólny i zrozumiały język.

Wspólny język stający się uniwersalnym fundamentem, i wspólną linia porozumienia dla poszczególnych wewnętrznych stronnictw dialektycznych (tłumaczeń aspektów (perspektyw) wszechświata), linią życia i źródłem woli nas samych. Niestety, bez wejścia w pustkę i zakosztowanie spazmów chaosu nie ma możliwości sporządzenia takiego świadomego fundamentu; zbudowania translatora.


To nic innego jak rozpoznawanie czynników wchodzących w skład tychże realiów i staranne zrozumienie ich reakcyjności jest kluczem do budowy i uruchomienia translatora czy dalej mechanizmów równoważących ku utrzymaniu stabilności i autodecyzyjności w życiu, na jakiejkolwiek płaszczyźnie.


Szukasz więc stabilności? A może po prostu tego czegos w zyciu co Cię poruszy i głeboko nakarmi?
Mów sie że wiele odpowiedzi jest nas; i ta na pewno jest.


Tekst pisany pod natchnieniem, które finalnie poszlo w inną stronę, hah


#psychologia #rozwojduchowy #filozofia #stoicyzm #tworczoscwlasna




Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

peposlav

@macgajster nie powiedział tak żaden torturowany Ukrainiec

macgajster

@peposlav są różne rodzaje krzywd. Od siebie, bólu psychicznego, trudno uciec.

peposlav

@macgajster to nie uciekaj

Zaloguj się aby komentować

Czy w przypadku BMW kolegi @Ten_koles_od_bialego_psa po kolejnej naprawie można będzie już rozważać paradoks statku Tezeusza?


#motoryzacja #filozofia #mysliprzeruzne

Ten_koles_od_bialego_psa

@bori @bori Nie będzie można, bo stoi sobie już na placu komisu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Zaloguj się aby komentować