#4konserwy

10
448
Wpis z oficjalnego konta PAN na portalu X. Środowiska naukowe coraz mniej uśmiechnięte w uśmiechniętej Polsce.

https://x.com/PAN_akademia/status/1840040341417672801

#polityka #4konserwy #nauka
94e03f61-8895-4de6-873d-213c1688c1c1
kodyak

No teraz to nauka już fatalnie bo kogoś tam zwlniono XD

GordonLameman

Każdy piszący o “uśmiechniętej Polsce” jako czymś negatywnym jest idiotą.

solly

@GordonLameman "usmiechnieta polska" to dla mnie papierek lakmusowy na idiote. po przeczytaniu tego daje komus z automatu czarna liste i tak tez zrobie teraz

osn_jallr

Czyżby zaczęli sprzątać wyciąganie miliardów na "patriotyczne" badania z NCBIR, że takie wycie?

Zaloguj się aby komentować

Jak najbardziej boje się przyszłości. Ludzie już teraz narzekają na problem imigracyjny. Jednak populacja w afryce stale rośnie gdy nasza maleje. Mają problem z przeludnieniem, a globalne ocieplenie i bieda wymusza na całej tej masie ludzkiej ucieczkę z terenów na których do tej pory mieszkali. Gdzie więc udają się ci wszyscy ludzie? Do Europy która nadal ma dla nich otwarte granice. Wtedy już nie będzie mowy o kilku milionach imigrantów, ale o kilkudziesięciu milionach, a może i nawet setkach milionów. To może stać się za 10 lat lub 20 lat. Wszystko zależy jak szybko będą postępować zmiany klimatu i wzrost populacji w tych krajach. Nie mam jednak wątpliwości, że to się w końcu stanie i jeśli Europa nie zamknie do tego czasu granic i nie poprawi swojej dzietności to ta fala ludzi nas zaleje. Nie doprowadzi to może Europę od razu do upadku jak głosi Konfederacja, ale w skali długoterminowej może faktycznie przyspieszyć proces wewnętrznego rozkładu cywilizacji zachodniej.

#revoltagainstmodernworld #polityka #4konserwy #neuropa #klimat
02c6844f-eb99-442b-b3fb-fe42b38f9305
jonas

Biały człowiek zrobi to, w czym jest najlepszy, czyli urządzi intruzom ludobójstwo na wielomilionową skalę.

Al-3_x

@jonas Biały człowiek czyli kto? Ta banda niepewnych swojej płci i seksualności chłopaczków maszerujących na marszach równości obok dziewczynek z kolorowymi włosami? A może przegrywy co się boją nawet wyjść z piwnicy? A może normiki dla których jedyne co się liczy to kariera w korpo i konformizm? Nie ta mentalność co kiedyś.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Jestem jak wiele razy mówiłem bardzo zawiedziony zarówno współczesną prawicą jak i lewicą. Prawica popadła w skrajny szuryzm i stała się mocno prymitywna w swoim przekazie. Z kolei mainstreamowa lewica za bardzo się zliberalizowała. Socjaldemokraci przekształcili się w socjaliberałów skupionych głównie na leczeniu objaw patologi systemu, a nie jego faktycznym uzdrowieniu. Kwestie LGBT uznaje mimo wszystko za temat zastępczy do którego system bardzo skutecznie się zaadaptował w ramach tęczowego kapitalizmu. Ludzie którzy to zauważyli uciekają jednak w jakieś przestarzałe ideologie jak marksizm czy faszyzm. Mówiłem wiele razy o potrzebie nowej ideologicznej wizji. Zamiast trzymać się utartych szlaków trzeba stworzyć nową ścieżkę. Tu Dugin ma racje o konieczności zaistnienia 4 teorii politycznej. Rzecz w tym, że Dugin pozostaje rosyjskim propagandystą. Tego zadania musi się podjąć ktoś w obrębie cywilizacji europejskiej by przezwyciężyć panujący marazm i uchronić Europę przed narastającym kryzysem.

#revoltagainstmodernworld #polityka #antykapitalizm #4konserwy #neuropa
500c19cd-f667-4432-b296-fe1ceba1fde6
Nedkely

Dugin tak myśli tylko i wyłącznie dlatego ponieważ nie da się połączyć władzy opartej na nacjonalizmie, rasizmie i faszyzmie z miłością do socjalizmu i komunizmu i islamu, a oligarchia putina musi trwać i trzymać władzę


Jemu chodziło po prostu o stworzenie "ruchu" na rzecz oligarchii, która trzymałaby poparcie i władze na zawsze bez względu na wszystko i zmiany kulturowe czy rasowe, które mają miejsce obecnie w Rosji. Zauważyli, że nacjonalizm zbytnio nie sprzedaje się nigdzie poza 2 największymi miastami, każdy ma wyjebane, bo życie ciężkie jak w Polsce w latach 90.


Oligarchia przy władzy w Rosji to głównie populiści przyspawani do koryta migomatem, jak wiatr zawieje to będą śpiewać międzynarodówke, a na drugi dzień hailować do portretu hiltera, a na zajutrz będą misesa cytować xD

Czyli w sumię taka konfa i AFD 1 do 1, to samo stosują, tam masz komuchów z korony, nacjonalistów z ruchu, wolnorynkowców memcena, katozamordyzm, wszystko kurwa tam jest xDD

Zaloguj się aby komentować

Mój problem z nową lewicą

Różnica miedzy nową lewicą i tą klasyczną jest dosyć zasadnicza. Klasyczna lewica faktycznie skupiała się głównie na kwestiach ekonomicznych, na nierównościach klasowych i teorii wyzysku robotnika, oraz jego wyalienowaniu w procesie produkcji. U Marksa faktycznie wszystko krążyło wokół środków wytwórczych i relacji miedzy klasami, a kultura i władza były jedynie nadbudową dla ekonomicznej bazy. U nowej lewicy nastąpiło przesuniecie tego ośrodka zainteresowań przez co kwestie ekonomicznego wyzysku straciły na znaczeniu podobnie jak motyw rewolucji wywołanej przez robotników. Zmiana była co prawda stopniowa, ale dość skuteczna. U nowej lewicy wszystko zdaje się więc krążyć w okół relacji władzy i opresji jaka z niej wynika. Nie chodziło tu tylko o opresje fizyczną. Skoro bowiem z czasem metody zarządzania społeczeństwem przy pomocy przemocy fizycznej zaczęły zanikać to nowa lewica zaczęła się przyglądać kulturze. Ponieważ nowy paradygmat zakładał by wszystko pojmować w kategoriach metod panowania nad społeczeństwem to i kultura stała się opresyjna. Tak oto zaczęto tworzyć nowe terminy jak przemoc symboliczna, mikroagresja, czy panujący dyskurs. Ciągle oczywiście powstają tu jakieś nowe terminy ponieważ doszukuje się coraz to bardziej ukrytych form opresji w społeczeństwie.

Pytanie jednak pozostaje co dokładnie jest właściwie poddawane opresji i tutaj odpowiedzią pozostaje oczywiście ludzka seksualność. Post-lacanowscy filozofowie tacy jak Slavoj Žižek czy Alenka Zupančič trzymają się tu tezy, że wszystko krąży wokół seksualności, a dokładniej wokół naszego libido. Popęd seksualny ma być podstawą wszystkiego, a Žižek nawet argumentuje ideę tym, że przecież wszystko może nam się z seksem skojarzyć. Jest to dość typowe dla samego Freuda który sny interpretował metodą skojarzeń i czemu sprzeciwił się Jung chcąc badać zjawiska senne jako fakty same w sobie. Zarówno Slavoj jak i Alenka inspirując się Lacanem wyprowadzają podział miedzy porządkiem symbolicznym aka wielkim innym i realnym czyli seksualnością która ma stanowić wyrwę w porządku symbolicznym i ma być niedefiniowalna. Porządek symboliczny ma czerpać siłę z energii ludzkiego libido, ale by zapewnić sobie istnienie i dalsze panowanie ma starać się to ukryć. Zupančič dla przykładu interpretuje szczęście jakie człowiek może odczuwać podczas uczestniczenia w religijnym obrzędzie z maskowaną seksualną rozkoszą. Znowu jest to inspirowane tezą Freuda, że człowiekiem rządzi zasada przyjemności, ale najwyraźniej wszelka przyjemność ma u niego nature seksualną.

Žižek zdawał się często narzekać na to, że popęd seksualny jest trwoniony na utrzymywanie porządku symbolicznego co uniemożliwia nam osiągniecie faktycznej rozkoszy seksualnej lecz ta nam stale ucieka przez co popęd seksualny nie może zostać w pełni zaspokojony. Innym przykładem może być filozofka, Catherine Malabou dla której fakt, że łechtaczka jest jedynym organem służącym wyłącznie przyjemności ma znaczenie rewolucyjne i anarchistyczne. Jej zdaniem skoro łechtaczka niczemu innemu nie służy to wymyka się utylitarnej logice kapitalizmu, która stara się wszystko podporządkować zasadzie użyteczności. Mówiąc krótko seksualność jest w tym przypadku narzędziem do walki z opresyjną kulturą określaną tutaj patriarchatem. Stąd obsesja lewicy na punkcie mniejszości seksualnych, niechęć do kościoła, który raczej wymaga od człowieka panowanie nad lubieżnością czy promowanie idei kobiety seksualnie wyzwolonej. W lewicowym dzienniku politycznym "Krytyka Polityczna" dość często łączy się tematy seksualne z polityką by podkreślić nierozerwalną relacje jednego i drugiego.

Jeśli o mnie chodzi to ja wiele razy określałem się mianem socjalisty. Po części inspiruję się zarówno klasyczną lewicą jak i nową lewicą, ale też nie zgadzam się w pełni z obiema stronami. Marks faktycznie przywiązywał zbyt duże znaczenie do kwestii ekonomicznych. Jednak za coś jeszcze gorszego uważam sprowadzanie ludzkiej egzystencji do aspektu seksualnego czy patrzenie na kulturę na jedynie przez pryzmat opresji czy ogólnie uznanie samej opresji jako czegoś wyłącznie złego. Oczywiście to co tu opisałem dalej jest tylko pewnym uproszczeniem, ale myślę, że moje stanowisko jest tu dość jasne.

#revoltagainstmodernworld #polityka #antykapitalizm #filozofia #4konserwy #neuropa
7f137c09-601a-4937-89c0-b9c246c72196
poliheina

Wybacz, ale dla mnie to już pachnie lekką fiksacją. Twoja próba udowodnienia w kolejnym poście, że ludzka seksualność jest dominującym tematem w dyskursie lewicy ogólnie (nie mówię tutaj o polskiej), jest tyleż zastanawiająca co nieudana. To, że nastawiasz swoje radio na pewien rodzaj fal, nie znaczy, że dookoła wszyscy tak myślą i działają.


Lewicowe postulaty są dużo szersze lub wręcz skierowane wektorem w zupełnie inny kierunek niż wolność człowieka do własnej seksualności. Nie jest to może margines debaty, ale raczej też nie jej wiodący nurt.

Al-3_x

@poliheina Specjalnie dałem rozróżnienie miedzy klasyczną lewicą i nową lewicą, a przy tym nie twierdze, że klasycznej lewicy skupiającej się na problemach ekonomicznych już nie ma lub, że te dwa nurty się nie mieszają w żaden sposób. Co więcej mówię tu bardziej o nurtach intelektualnych, a nie społecznych. Žižek jak najbardziej porusza również kwestie ekonomiczne. Postmarksiści jednak już całkowicie odrzucają teorie Marksa dotyczące przewodniej roli robotników w rewolucji. Miałem w tym temacie już pewien spór innym użytkownikiem tutaj. Podobnie w przypadku feminizmu przecież nie pisałem, że cały feminizm krąży jedynie w okół tematyki ludzkiej seksualności. Podałem nawet kwestie o które feminizm słusznie walczył jak równość płacowa czy krytyka seksualizacji kobiet wśród mężczyzn. Wpis jednak dotyczy tego co mi się w lewicy nie podoba, ale nie jest oceną lewicy jako całości. To też ogólnie skomplikowany temat i może kiedyś poruszę go głębiej.

Zaloguj się aby komentować

Ogólnie nie uważam się za wroga feminizmu. Doceniam fakt, że kobiety mają równe płace czy możliwość bardziej swobodnego uczestniczenia w przestrzeni publicznej. Rozumiem też feministyczną krytykę postrzegania kobiet w oczach mężczyzn jako obiekty seksualne. Podobne podejście mam w przypadków osób LGBT. Dlaczego gej miałby być mniej wartościowym członkiem społeczeństwa? Osoby homoseksualne też mogą być patriotami, a nawet nacjonalistami (heh) i budować przyszłość tego narodu. Jego preferencje seksualne nie powinny tu być istotne. Natomiast ważną kwestią jest fakt, że sama tematyka seksualna powinna moim zdaniem pozostać tematem prywatnym. Tymczasem od jakiegoś czasu obserwuje zjawisko coraz większej seksualizacji polityki.

W przypadku mniejszości seksualnych panuje idea domagania się odpowiedniej reprezentatywności co doprowadziło do powstania DEI. Zgodne z tym osoby o konkretnych orientacjach lub tożsamościach płciowych wymagały w pewnym sensie specjalnego traktowania by ich uczestnictwo było odpowiednio reprezentowane w różnych organizacjach. Oprócz tego pojawiały się pomysły jak tworzenie wydzielonych przestrzeni dla nich by mogły czuć się bezpiecznie. No i jeszcze coraz częściej można spotykać się z tęczowymi symbolami na ulicach czy kolorowymi ławkami jak to było w przypadku Kielc. W tym wszystkim nie chodzi już tyle o wywalczenie konkretnych praw tylko po prostu ciągłe pokazywanie, że takie osoby istnieją. Seksualność jak mówiłem powinna być sprawą prywatną lecz tutaj nagle staje się sprawą społeczną. Mówiąc jeszcze inaczej przestrzeń publiczna podporządkowywana jest osobistym problemom z preferencjami seksualnymi u danej grupy osób.

Podobnie jest z feminizmem. Znaczna część myśli feministycznej dotyczy tego jak to zły patriarchat ogranicza kobiecą seksualność. Na krytyce politycznej i innych lewicujących stronach miałem okazje czytać artykuły w tym tonie. Wyzwolenie kobiet z patriarchatu ma być seksualne. Kobieta wyzwolona to seks workerka chwaląca się w mediach społecznościowych, że miała kilkudziesięciu przypadkowych partnerów tylko w tym roku i chodząca pół nago po ulicy, oraz jednocześnie pisząca na twitterze, że nie lubi mężczyzn. Ma to oczywiście głębsze podłoże w tym jak ogólnie nowa lewica wykazuje obsesje na punkcie relacji władzy i seksu, ale to już temat na osobny wpis.

Ja tymczasem zawsze postrzegałem politykę jako pole do rozważań kwestii ponadindywidualnych czyli społecznych. Celem każdego rządu powinno być dążenie do osiągnięcia względnej harmonii społecznej, a nie debatowanie nad tym czy osoba z zaimkami Xie/Xia jest odpowiednio reprezentowana w przestrzeni publicznej, czy zajmowanie się problemami kobiet z orgazmem czemu ma być winny zły patriarchat. Takie rzeczy nie powinny mieć w ogóle znaczenia w przestrzeni publicznej.

#revoltagainstmodernworld #polityka #4konserwy #neuropa
1139680c-db09-496f-8f15-c7e0dd393c23
poliheina

To co napisałeś na tyle samo wspólnego z feminizmem co polska Lewica z lewicą w ogóle.

Al-3_x

@poliheina Nie zgodzę się. Mamy różne nurty feminizmu jak i lewicy. Nie każda odmiana feminizmu temu odpowiada, ale to nie znaczy, że tego rodzaju feminizm nie występuje.

poliheina

@Al-3_x Nikt nie neguje, że takie nurty występują, ale moim zdaniem nie są one ani dominujące ani nie są sednem w dyskursie o roli i pozycji kobiety we współczesnym społeczeństwie. Wolność do - jest przez środowiska feministyczne rozpatrywana na bardzo wielu frontach. Próba przeforsowania tezy, że jest to dominujący postulat, jest zwyczajnie nieprawdziwa.

Zaloguj się aby komentować

Ani nie myślę o Trumpie jako faszyście (dla mnie to zwykły populista i showman) ani o demokratach jako komunistach (nawet taki Bernie Sanders jest po prostu za modelem skandynawskich, który nadal jest kapitalistyczny). Ich wzajemnie wroga retoryka względem siebie jednak faktycznie szkodzi demokracji i grozi ryzykiem nie tyle dyktatury co wzrostem podziałów społecznych które są zdolne rozbić USA od środka. Winne są tu obie strony choć póki co tylko na Trumpa były zamachy. Nie ma to jednak większego znaczenia. By demokracja działała potrzebna jest zdolność do podejmowania dialogu, a tego obecnie brakuje. Ogólnie też wolność słowa działa kiepsko bo jest nadużywana do obrażania oponentów i siania na ich temat dezinformacji zamiast do uczestniczenia we wspólnym dyskursie. W ten sposób mamy wzrost konfliktów przez co kraj popada w kryzys, a wtedy działać już mogą tylko rządy żelaznej ręki.

#polityka #usa #wiadomosciswiat #4konserwy #neuropa
6c0c5022-6032-4e7e-8206-609e8d3f74c1
Bipalium_kewense

@Al-3_x Jeśli patrzeć po komentarzach w internecie, to jest coraz więcej poparcia dla rządów silnej ręki, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń, które takich rządów same nie zaznały. Zachwalane są - i to chyba nieironicznie - takie postacie, jak Stalin, Mao, Franco, Salazar, Trujillo, Duvalierowie, Videla, Stroessner, Kimowie, Mobutu, Mugabe, Łukaszenka, obecnie oczywiście też Putin, a w ciemniejszych zakamarkach nawet i wąsaty akwarelista. Już nawet nie ma znaczenia orientacja polityczna tych dyktatorów - prawicowy czy lewicowy, nieważne. Ważne, że był PORZĄDEK i każdy znał swoje miejsce w szeregu. Bo taka to ułomność demokracji, że ludzkich ułomności nie da się w niej zatuszować i okazuje się, że politycy to tacy sami ludzie jak my - ignoranccy, zazdrośni, kłótliwi, obrzucający się wzajemnie błotem - a nie herosi że spiżu. A ludzie w tym całym zamieszaniu chcą mieć jasno wytyczony kierunek, dany im z góry, by sami być zwolnieni z myślenia i odpowiedzialności. To chyba naturalne? Może taki kubeł zimnej wody jest potrzebny? Tym bardziej, że demokracja ostatnio nie idzie w dobrą stronę i staje się czymś podobnym do Fame MMA. Ale wciąż uważam, że jest złem koniecznym, bo „nic lepszego nie wymyślono” - ale o tym przekonują się ci, co zakosztowali alternatywy.

Al-3_x

@Bipalium_kewense Nie uważam by rządy silnej ręki zawsze musiały być złe. Są sytuacje gdzie faktycznie są konieczne jak wojna czy poważny kryzys. Putin jest lubiany bo w oczach ludzi faktycznie zapanował nad poważnym kryzysem w jakim znalazła się rosja lat 90. Gdyby oddał władze po 2008 na dobre to dziś mógłby być nawet wspominany jako dobry lider. Nawet Stalina wielu ludzi wspomina dobrze bo choć kosztowało to dużo ofiar to faktycznie przyczynił się do uprzemysłowienia kraju. Już w starożytnym Rzymie zdawali sobie sprawę z konieczności istnienia funkcji dyktatora. Są też kraje gdzie zwyczajnie istnieje problem kulturowy który utrudnia normalne funkcjonowanie demokracji. Ja bym powiedział, że demokracja dobrze działa w społeczeństwie gdzie panuje względny dobrobyt, istnieją do tego odpowiednie instytucje, oraz normy kulturowe. Gdy to się zaczyna załamywać to ludzie naturalne szukają rozwiązania przy pomocy bardziej radykalnych metod.

Bipalium_kewense

@Al-3_x Myślę, że kraje Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki są przykładami, gdzie rządy silnej ręki się sprawdzają. To absolutni władcy i dyktatorzy stopniowo modernizują i laicyzują te państwa. Gdyby oddać władzę w ręce społeczeństwa, to oni zaraz przekazaliby ją w ręcę walczących między sobą grup brodaczy w turbanach, których łączy tylko nienawiść do wszystkiego, co świeckie, postępowe, zachodnie i ogólnie nieislamskie. Znam Irakijczyków, w tym i irakijskich Kurdów i oni wszyscy wychwalają Saddama Husajna. Podobnie np. Libia i Kaddafi.

Zaloguj się aby komentować

W ogóle ostatnie wydarzenia w Wielkiej Brytanii sprawiły, że bardzo zawiodłem się na zachodzie. Nagle okazuje się, że pod wieloma względami zamordyzm porównywalny jest do tego w rosji tylko poziom życia wyższy. Ludzie mają pełne prawo być niezadowoleni z praktyk masowego wpuszczania nielegalnych jakby nie patrzeć imigrantów, a rząd wymusza na ludziach siedzenie cicho.

Wielki Brat patrzy. W Wielkiej Brytanii masowe aresztowania w związku z aktywnością w Internecie: Czy to już totalitaryzm i policja myśli?

Brytyjski rząd zajmuje się osobami, które udostępniają w mediach społecznościowych posty dotyczące zamieszek. Według policji wpisy „mogą wywołać nienawiść rasową”. Administracja Keira Starmera od tygodnia zapowiadała stanowcze kroki, co spotkało się z licznymi komentarzami, że są oni stronniczy na korzyść imigrantów. W ostatnich dniach miały miejsce masowe aresztowania, a internauci oburzają się, porównując Wielką Brytanię do „1984” George’a Orwella.

#4konserwy #neuropa #polityka #wiadomosciswiat #wielkabrytania
Naczelnyhejterkacapow

@NatenczasWojski Litwa xd byłeś tam chociaż raz? 80% ludzi stamtąd wyjechało bo takie gówno, nic tam nie ma.


Europa to nie jakiś magiczny dobry obszar gdzie coś działa. Przy obecnych rządach jedyna logiczna postawa to bycie anty systemowcem xd bo nie ważne kto u góry, i tak trend się nie zmienia.

NatenczasWojski

@Naczelnyhejterkacapow bywam Wilno i Kłajpeda. Wolę tam niż Londyn, Berlin, Paryż.

LordNargogh

Jak tak ci zle na zachodzie, to zapraszam wyjechać do swietej rosji. Dobre sobie. Zachod jest gorszy, bo imigranci mu przeszkadzaja.

Al-3_x

@LordNargogh Czy muszę być fanem rosji by krytykować zachód? To się robi śmieszne.

Sahelantrop

@Al-3_x Śmieszne jest stawianie znaku równości między Zachodem a rosją.

Ale zgadzam się z tym, co piszesz o Anglii. Zresztą faworyzowanie przybyszy o alternatywnym kolorze skóry, nie jest tam niczym nowym.

Zaloguj się aby komentować

Sahelantrop

@VoxClamantisInDeserto Wyborcza? Mogłeś poszukać innego źródła, bo tak strzeliłeś sobie w któreś z prawych kolan.

VoxClamantisInDeserto

@Sahelantrop Wyborcza to wiarygodne źródło dla ośmiogwiazdkowców i "Silnych Razem", a to oni zawsze doszukują się fejków w każdej krytycznej informacji dotyczącej ich obozu politycznego.

maximilianan

@VoxClamantisInDeserto nikt takich fejków nie szuka kolego. A zatrudnianie partyjniaków powinno być kurła karalne.

Zaloguj się aby komentować

KLH2

"Nie wyrządziłem żadnych szkód, nie popełniłem żadnego czynu zabronionego lub przestępstwa, dlatego nie zamierzam rezygnować ze stanowiska, które zajmuję…"


Tiaaa.. Wydaje mi się, że spotykałem się już z takimi tekstami, ale wtedy wypowiadały je tępe pisuary i było to dla mnie powodem, żeby gardzić tą formacją, jej przedstawicielami i jej wyborcami, którzy takie zachowania i wypowiedzi tłumaczyli.

Czy ktoś może chciałby usprawiedliwić starostę?

Zaloguj się aby komentować

Następna