Zdjęcie w tle
Pstronk

Pstronk

Fenomen
  • 116wpisy
  • 1765komentarzy

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj wieczorem podjechałem do pracy bo coś zapomniałem w piątek. Jak zamykałem bramę to w ciemności nagle coś zaczęło ocierać mi się o nogi. Patrzę a to wielki owczarek. Ja się szarpie z kłódką a ten włazi mi między nogi. Szybko idę do auta żeby wrzucić rzeczy do bagażnika. Otwieram bagażnik a ten hops do środka i nie chce wyjść xD #psy #heheszki

cc7abedc-7e76-4a7e-bad8-f001aa211e91
starszy_mechanik

Takiego pieska znaleźć to jak wygrać

owczareknietrzymryjski

@Pstronk troche graty gniotą w d⁎⁎e ale ogólnie super, nie wychodzę

Zjedzon

@owczareknietrzymryjski aż tak bardzo chcesz żeby @Pstronk Cię zaadoptował?

roadie

@Pstronk i co było dalej?

Pstronk

@roadie Chwilę go namawiałem żeby wyskoczył. Niezbyt chciał ale w końcu uległ. Szybko zamknąłem bagażnik i siadam za kierownicę a ten już mi się pcha za mną. Zamknąłem drzwi i odjechałem.

fisti

@Pstronk meh, ta opowieść miała inaczej się skończyć ಠ_ಠ

Zaloguj się aby komentować

1586 + 1 = 1587


Tytuł: W rajskiej dolinie wśród zielska

Autor: Jacek Hugo-Bader

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: e-book

Liczba stron: 397

Ocena: 8/10


Książka jest zbiorem krótkich opowiadań z Rosji w latach 90. Są tu takie rzeczy jak zamknięte miasta Gazpromu na dalekiej północy, sytuacja generałów po rozpadzie ZSRR, radziecki program atomowy, życie w okolicach poligonów atomowych, Walentyna Tiereszkowa i wiele więcej.

Jest to trzecia książka autora którą przeczytałem a chronologicznie była wydana jako pierwsza. Myślałem że może być trochę słabsza niż kolejne ale okazało się że nie. Czyta się to swietnie. Rozpiętość tematów jest duża ale każdy jest poruszony na tyle żeby zaciekawić ale nie aż tyle żeby zmęczyć.

Ocena byłaby wyższa ale strasznie denerwowało mnie jak autor stwierdził że wymyślił taki fajny tekst że musi go wcisnąć w każdy dialog. „i oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń” pojawiało się też w kolejnych książkach ale tu jest to wykorzystywane nagminnie.


Prywatny licznik: 28/30


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

211c2461-f6ce-4b37-aaa8-7ffa14431ee1
AndrzejZupa

Tez lubilem jego styl i reportaże ze wschodu do afery z "Długi film o miłości"...ciekawe ile z tych historii to fakty a nie bajki.

Pstronk

@AndrzejZupa Zdaję sobie z tego sprawę. Co nie zmienia tego że styl ma świetny.

Zaloguj się aby komentować

Pięknych czasów dożyliśmy. W stanach zastanawiają się czy obecny prezydent „dmuchał w saksofon” byłemu prezydentowi xD #polityka #heheszkipolityczne

IronFist

Mi się gdzieś już przewinęły komentarze, że niby w tym wycieku "Bubba" to nie chodzi o Clintona, tylko kogo innego a mianowicie, że Bubba to koń Ghislaine Maxwell :v Nie wiem w zasadzie która wersja jest gorsza jeżeli się któraś okaże prawdziwa xD

jajkosadzone

A moim zdaniem to jest jakis j⁎⁎⁎ny fejczur jak ta afera z pizza.

Pewnie czesc rzeczy i jest prawdziwych,ale reszta wyolbrzymiona i zmyslona.

A_I

@jajkosadzone Maximilian dorwał maile xd bubba to pseudonim Clintona

c894ca2e-bfed-4ff5-9747-046d9410aaac
A_I

@Pstronk po prostu przejął pałeczkę XD

Zaloguj się aby komentować

ZohanTSW

Kurwancka mogłem dokupić te 16 Giba wcześniej

Pstronk

@ZohanTSW Ja kupiłem na amazonie, ale dostawa dopiero początek stycznia. Ciekaw czy dojdą xD

7dccc0d7-82e5-4686-888f-df0526f126cc
szymek

@Pstronk duża szansa, że szybciej wysla. Oby tylko jakiejś anulacji nie zrobili

30ohm

Wszystko wywaliło. Gotowe pecety o 50% w górze w pół roku

Niv

Nosz kur.... Przez koniec wsparcia dla win10 niedługo zaczną mnie zmuszać do wymiany kompów w firmie pod win11, bo dane wrażliwe itp.

MostlyRenegade

@Niv o zakończeniu wsparcia win10 było wiadomo od dawna, więc jeśli jakieś firmy dalej zwlekają z wymianą sprzętu, to same proszą się o kłopoty.

Opornik

@Niv @MostlyRenegade tak samo jak z win7 było...

Zaloguj się aby komentować

Skończyłem podstawkę Lies of P. O matko ale to jest dobre. Nie dość że bierzecie co najlepsze z soulsów to opakowuje to w świetną i w miarę łatwą do ogarnięcia historię. A bossowie to absolutna topka. Świetne #gry #liesofp #darksouls

bb78feba-8a24-4d66-9d1f-ad55d27bcd34
hellgihad

@Pstronk Oj tak, tylko chyba Sekiro mi bardziej siadło. Jak tam randka z Laxasią?

Pstronk

@hellgihad W sumie nastawiłem się że będzie ciężko bo coś tam kojarzyłem co przewija się w necie, ale poszło nawet spoko. Ale faktycznie świetny boss i walka która się pamięta. Najdłużej mi zeszło chyba z Romeo lub Potworm z bagien. Sporo zwątpienia miałem w drugiej fazie Bezimiennej marionetki, nawet myślałem odpuścić i wrócić jak trochę przypakuje w dodatku, ale nagle zaczęło klikać i dałem radę xD

hellgihad

@Pstronk Romeo też był spoko, ale potwora z bagien to nawet nie pamiętam :P
No i rodzinka królików mi też dała ostro popalić, jedyny boss gdzie w końcu skorzystałem z summona.
Mogliby teraz zrobić drugą część np. z Alicją w krainie czarów, oj ale by było.

Zaloguj się aby komentować

Jest takie powiedzenie: w niedzielę praca się w gówno obraca. Kruci to chyba tyczy się też świąt narodowych. Myślę sobie a co będę leżał pindolem do góry cały dzień, zrobię coś pożytecznego czyli wymienię amortyzatory w aucie. Pech chciał że wysłali mi nie te co trzeba. Jeszcze większy pech że skapowałem się dopiero jak mi sprężyna nie pasowała. A że auto potrzebne na jutro to musiałem skręcić na starym xD #heheszki #motoryzacja

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Pstronk ja w niedzielę wziąłem się za opadający syfon - już na początku ułamał się ten gówno kliklak przy odkręcaniu - więc fajrant. Teraz umywalka jest bez tej osłonki. Już zamówićlłem nowy syfon. Wkurwiają mnie te domowe naprawy. Zawsze k⁎⁎wa coś idzie nie tak

Zaloguj się aby komentować

1526 + 1 = 1527


Tytuł: Światy równoległe. Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze

Autor: Łukasz Lamża

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: e-book

ISBN: 9788380499638

Liczba stron: 224

Ocena: 8/10


Książka którą powinien przeczytać każdy kto używa mediów społecznościowych i może spotkać się z teoriami przedstawionymi w książce lub chciałby mieć jakieś podstawy do wyjaśniania szurów. Przedstawione są najpopularniejsze teorie dla ludzi "co wyłączyli telewizor i włączyli myślenie". Autor piszę że to każdego tematu podchodzi z otwartą głową ale gdy czytamy założenia danej teorii to nie można się złapać za głowę. Oprócz tego mamy przy okazji coś co jest chyba nawet ważniejsze czyli wyjaśnienie w jaki sposób prowadzone są badania naukowe. Dzięki temu mamy dzieło kompletne dotykające problemu z każdej strony.

Muszę przyznać że lubię autora za jego cykl Czytamy naturę na youtubie bo świetnie się go słucha. A teraz wiem że autorem książek jest równie sprawnym. Bardzo przyjemnie się czyta.

Polecam sprezentować przy najbliższych świętach każdemu fanowi chłopskiego rozumu xD

Prywatny licznik: 27/30


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

126b3966-af74-4dd9-af3f-5d6c3623bb70
Harpersy

Za samą okładkę to bym wciągnął tą książkę

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Pstronk fajna książka, jak każda od Lamży. Świetny gość

WujekAlien

@Pstronk  czytałem kilka lat temu, też mi się bardzo podobała

Zaloguj się aby komentować

1525 + 1 = 1526


Tytuł: Ostatni brzeg

Autor: Nevil Shute

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Rebis

Format: e-book

Liczba stron: 344

Ocena: 8/10


Książka opowiada o następstwach wojny nuklearnej. Na początku lat 60 wybucha wojna która szybko się kończy. Cała półkula północna zostaje zniszczona w wyniku użycia bomb kobaltowych. Faktycznie istnieją podstawy teoretyczne do budowy takiej bomby ale nikt do tej pory tego nie sprawdził. Bomba taka dużo mocniej potrafi skazić teren promieniowaniem. No i właśnie cała północ zostaje skażona. Ale zegar tyka ponieważ skażenie powoli przesuwa się na południe. Poznajemy losy kapitana amerykańskiej łodzi podwodnej oraz oficera australijskiej marynarki w realiach czekania na nieuniknione w mieście które prawdopodobnie podda się ostatnie czyli Melbourne.

Od razu trzeba wspomnieć że jak ktoś nastawia się na wartką akcję to może poczuć się rozczarowany. Cała powieść jest bardzo powolna i o dziwo wręcz sielska. Atmosfera jest miejscami wręcz jak z broszurki turystycznej. Wrażenie to podbija lekka archaiczność bo powieść była pisana w latach 50. Co też jest na swój sposób ciekawe. Ale mimo to w tyle głowy mamy ciągły niepokój co faktycznie się wydarzy chociaż sytuacja jest beznadziejna. I to działa. Można się zastanowić co bym zrobił gdybym wiedział że już nie dużo czasu zostało i nic z tym nie można zrobić. Mocno dołujące.


Prywatny licznik: 26/30


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

2b0ee451-2365-4678-9f92-392f7d57b765
Hoszin

chyba film był na podstawie tej książki, bo coś mi się kojarzy że kiedyś widziałem.

Pstronk

@Hoszin Był, ale też stary bo z 59

Sveg

@Pstronk widzialem adaptację z 2000r. i mi się podobała

Zaloguj się aby komentować

Młody level 4 przypadkiem zasadził kopa w stolik. Patrzę na niego a on szybko mówi: -Tata, nic mnie nie zabolało -Nie boli bo jesteś twardy -Tak, jestem twardy A po chwili dodaje: -Ale mam miękkie serce xD #rodzicielstwo #tatacontent

UncleFester

@Pstronk Naucz młodego, że kto ma miękkie serce musi mieć twardą d⁎⁎ę.

PlatynowyBazant

Mam córkę, 5 lat, którą staram się trzymać dość twardo. Uczę ją po prostu, by za każdym razem jak tylko coś jej jest nie tak, to żeby nie płakała, tylko starała się ból przezwyciężyć i zachować spokój. Pewnego razu, jesienią, wracałam z nią z zakupów. Moja córka, jako pomocnica mamusi, niosła dwie małe torebki w obydwu rączkach. Po wejściu na klatkę schodową trzeba było przejść po schodach na górę. Moja córka na jednym z poziomów się zakołysała i uderzyła (dość mocno) głową w żebro od kaloryfera. Nic nie powiedziałam tylko patrzyłam co zrobi. Widzę, że oczy jej się zaszkliły, opuściła głowę na chwilę, wzięła kilka szybkich oddechów, w końcu spokojnie powiedziała: Już grzeją

pacjent44

@PlatynowyBazant mam dwie córki (w tym jedna angielski inspektor - kompletnie się na tym nie wyznaję) i syna i powiem ci, Bażant tu są weterani Neostrady, nie ścieeeemniaj.

PlatynowyBazant

@pacjent44 jak ta pasta powstawała to moja córka miała 5 lat 🙂

festiwal_otwartego_parasola

uderzył się głową w kaloryfer i powiedział "o, już grzeją"

Zaloguj się aby komentować

Chyba nie widziałem tego żeby ktoś wrzucał a dziwne. Widzieliście jakie czekoladki zawiózł doradca Putina dla Trumpa jak ostatnio był w stanach stękać o zniesienie sankcji? No grafik dał z siebie całe 30% xD #rosja #putin #heheszki

226117fe-b135-45cc-b54e-325485dedc22
Pstronk

@FriendGatherArena Po prawej: wielkie słowa wielkiego człowieka Po lewej: swoich nie zostawiamy

Oprócz tego na każdej czekoladce był cytat putina

Zaloguj się aby komentować

1476 + 1 = 1477


Tytuł: Odwaga bycia nielubianym. Japoński fenomen, który pokazuje jak być wolnym i odmienić własne życie

Autor: Ichirō Kishimi

Kategoria: psychologia, filozofia

Wydawnictwo: Galaktyka

Format: e-book

Liczba stron: 264

Ocena: 8/10


Tytuł jest trochę mylący. Bo to bycie nielubianym to nie do końca tak jak się wydaje. I nie zajmuje też w książce aż tak dużo miejsca żeby pchać to na tytuł. A druga sprawa to mimo sugestii to nie jest to jakiś japoński wynalazek. Treścią jest przedstawienie filozofii austriackiego psychologa Adolfa Adlera.

Sam Adler to jeden z trzech wielkich psychologów z Wiednia obok Freuda i Junga z którymi się znał i współpracował. Nie zgadzał się z poglądami Freuda i odrzucił je opracowując własne.

Gówno się znam na filozofii i psychologii żeby oceniać jak wypada jego analiza ludzkich zachowań na tle takiego Freuda, ale z tego co poszperałem i potrafię ocenić to Adler wypada dużo bardziej lekko i optymistycznie.

Nie spodziewałem się zbyt dużo po tej pozycji. Skusiły mnie dosyć wysokie oceny i pozytywne opinie. I muszę stwierdzić że dosyć pozytywnie się zaskoczyłem. Może nie jest to coś co wywróci moje życie do góry nogami, ale kilka rzeczy pozwala nabrać innej perspektywy. Sama filozofia według mnie jest mocno "dobra społecznie", bo zasady które przedstawia mają pozytywny wpływ na zdrowe zachowania społeczne. Nawet ta "odwaga do bycia nielubianym" to po prostu nie wchodzenie ludziom do d⁎⁎y własnym kosztem tylko po to żeby zyskać u nich jakiś podziw. Myślę że sporo tematów może być znane dla fanów Marka Aureliusza bo widzę sporo punków wspólnych z stoicyzmem.

Książka jest napisana w formie dialogu pomiędzy młodzieńcem a filozofem. Może to być minus bo raczej nie jest to zbyt porywający dialog.


Prywatny licznik: 25/30


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

d1f65e16-5846-4c2c-8862-93c51f350eff
JestPanZerem

Bardzo nudna książka o niczym, niczego się po niej nie spodziewałem a i tak się zawiodłem.

Pstronk

@JestPanZerem Jestem w stanie zrozumieć że niektórzy mogą ją tak odebrać

Zaloguj się aby komentować

1471 + 1 = 1472


Tytuł: Armenia. Karawany śmierci

Autor: Andrzej Brzeziecki, Małgorzata Nocuń

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: e-book

ISBN: 9788380492431

Liczba stron: 232

Ocena: 8/10


Kolejna książka na mojej liście gdzie tytuł wprost mówi o czym jest xD

W ostatniej książce którą czytałem był poruszony temat Armenii i tak mnie to zaciekawiło że postanowiłem temat trochę bardziej zgłębić.

Sytuację w Armenii poznajemy dosyć szeroko bo zaczyna się od krótkiego opisu historii przed XX wiekiem, następnie dosyć mocno opisane najważniejsze wydarzenie w ich historii czyli ludobójstwo, następnie kolejne ważniejsze wydarzenia jak wcielenie do ZSRR, trzęsienie ziemi, wojna w Karabachu. Na końcu jeszcze zmieściło się trochę opisu obecnej sytuacji z perspektywy kilku osób i regionów (obecna czyli tak do 2017 roku, bez ostatniego konfliktu i pokoju).

Bardzo smutna to jest opowieść. Nie wiem czy istniej państwo z tak tragiczną historią jak Armenia. O ludobójstwie to pewnie słyszał każdy. Ale nawet bez tego sytuacja kraju po rozpadzie ZSRR to jedna wielka katastrofa. Człowiek czyta o takich miejscach i trochę współczuje ale też trochę jednak docenia że miał szczęście urodzić się w normalnym państwie.

Może nie każdy się skusi więc podrzucę dwie anegdoty które pewnie zapamiętam na dłużej. Pierwsza to armeński dowcip o "braterstwie" z rosjanami.


Rosjanin i Ormianin okradli bank. Siedzą w kryjówce i zastanawiają się jak podzielić łup. Rosjanin proponuje:

-Może podzielimy się po bratersku?

-Nie, nie. Dzielimy się po równo


A druga to ciekawe stwierdzenie które autor chyba sam nie wymyślił tylko też gdzieś przeczytał:

-Jak w reportażu piszesz o czym rozmawiałeś z taksówkarzami to najwidoczniej z nikim więcej nie rozmawiałeś


Prywatny licznik: 24/30


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

da0af62a-9d6e-4751-87af-49fcb2c7631b

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

1424 + 1 = 1425


Tytuł: Granice marzeń. O państwach nieuznawanych

Autor: Tomasz Grzywaczewski

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: e-book

Liczba stron: 280

Ocena: 7/10


Jak sam tytuł wskazuje książka opowiada o państwach nieuznawanych. Akurat w tym wypadku chodzi o "państwa" które wcześniej miały dużo wspólnego z ZSRR. Zaczynamy więc od Naddniestrza, Odessa (trochę naciągane), Abchazja, Armenia Zachodnia, Karabach, Osetia i Donbas. Autor oczywiście odwiedził wszystkie te miejsca.

Temat bardzo ciekawy ale książka dosyć nierówna. Część państewek jest szerzej opisanych a część bardzo mało. Najwięcej jest zdecydowanie o Abchazji. Tu autor pofatygował się nawet do Turcji gdzie żyje duża część Abchazów. Był też pod Donieckiem w 2015. Ale co z tego jak rozdział o tym jest bardzo skromny. Armenia też mnie zaciekawiła, a że czułem lekki niedosyt tym co przeczytałem więc aktualnie jestem w trakcie czytania książki konkretnie o Armenii.

Warto przeczytać ale potencjał był na coś więcej.


Prywatny licznik: 23/30


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

46084606-9ee8-4e62-84a7-0067f1704910

Zaloguj się aby komentować

1410 + 1 = 1411


Tytuł: Długi taniec za kurtyną. Pół wieku Armii Radzieckiej w Polsce

Autor: Grzegorz Szymanik, Julia Wizowska

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: e-book

Liczba stron: 224

Ocena: 7/10


Podtytuł jasno opisuje o czym jest ta książka. Chociaż historia wybiega nieco ponad te pół wieku i zahacza o czasy współczesne i co się działo w bazach już po wyjściu sowietów. Oprócz opisu historii samej obecności mamy też sporo ciekawostek i wspomnień żołnierzy radzieckich.

Książka jest dosyć solidna i można się sporo dowiedzieć ale czegoś zabrakło. Chyba trochę za losowo i i za płytko.


Prywatny licznik: 22/30


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

bf09b212-6ab5-4d33-8cf1-8bcfb80bbac7

Zaloguj się aby komentować

Ciekawą historię dzisiaj słyszałem związaną z polską policją. W znajomej firmie mają starą ładowarkę produkowaną w Stalowej Woli czyli „Ełka”. Plac na którym urzędują jest lekko na uboczu, niedawko rzeki. No i ta ładowarka stała zaraz przy wjeździe. Pewnego ranka przyjeżdżają a tu w ładowarce wszystkie szyby powybijane. Zaglądają do środka a tu deska rozdzielcza też uszkodzona, i wszędzie leżą pety. Sprawa została zgłoszona na policję. I pewnie myślicie że była standardowa historia typu nie znaleziono sprawcy? Otóż nie tym razem. Przy wjeździe na drogę prowadzącą do placu była inna firma i mieli monitoring przy bramie. Policjanci przejrzeli nagrania, odrzucili wędkarzy i wytypowali parę gowniarzy którzy prawdopodobnie jechali autem na małe fikołki w zaroślach. Z petów została pobrana ślina. Przesłuchali podejrzanych i zagrozili im że mają materiał DNA i jeśli się nie przyznają od razu to w razie zgodności zostaną obciążeni dodatkowo kosztami badania DNA (nie mam pojęcia czy faktycznie coś takiego można zrobić). Tamci szli w zaparte. To zbadano ślinę i okazało się że to oni xD Za samą naprawę ładowarki to byli lżejsi o ponad 10k xD Tak więc czasem policja jak chce to potrafi. #polskapolicja #policja

Naczelnyhejterkacapow

To props dla małolatów że się nie wysprzeglili na siebie wzajemnie, a psiarnie i tak yebac 🤣 przyjdzie kolejna pandemia to się będzie pytał jaka rybę masz w ręce

30ohm

@Naczelnyhejterkacapow tak tak, a potem halo policja ojebali mi chatę

Romanzholandii

@Naczelnyhejterkacapow Ty nie myl dwóch rzeczy.

Walka z kretynizmem i zamordyzmem oraz czysty bandytyzm. Gówniarzom powinni dojebać po 20k od łepka.

darkonnen

im się po prostu musi chcieć a to się rzadko zdarza

MsCzeslaw

Fakktycznie ciekawa historia ale jeśli chodzi o pobranie DNA z papierosów, które leżały w ładowarce to nawet jeśli udało się to zrobić (w co szczerze wątpie), to taki dowód w sądzie nie miałby sensu. Za dużo kryminalnych zagadek z Miami Ale jeśli młodzi rzeczywiście się wygadali i przyznali to oczywiście efekt jak najbardziej pozytywny. Co do "policjantom się nie chce" - to tak jak powiedzieli, wszystko zależy o kompetencji i chęci danej osoby. Ale zasadniczo jeśli ktoś coś umie, to jest zasypany robotą (ma takich spraw na biegu ok 40/50; do każdej sprawy musi przesłuchać świadka/ów i podjerzanego/ych; wymieniać dokumentacje z prokuratorami, na których to odpowiedź czekasz np 2-3 miesiące; masa innej roboty w tym związanej z dyżurami podczas których nie ruszysz spraw; do tego dołuż ciśnienie na kończenie spraw, bo statystyki; to wszystko trwa miesiącami stąd takie tempo prac, na które narzakmy) albo idzie wyżej i nie zajmuje się takimi pierdołami, z którymi większość z nas przychodzi na policję ( w związku z tym nie za bardzo wiesz o dobrej robocie policjantów). Niestety ale realia pracy są dużo inne niż się wszystkim wydaje - przy takim tempie i tak bezdusznej maszynie mielenia oraz procedurach z ktorymi częściej się walczy aniżeli z nich korzysta większość osób uciekłaby po tygodniu.

Zaloguj się aby komentować

1392 + 1 = 1393


Tytuł: Hel 3

Autor: Jarosław Grzędowicz

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Format: e-book

ISBN: 9788379642045

Liczba stron: 492

Ocena: 6/10


Na wstępie muszę wspomnieć że jestem wielkim fanem Pana Lodowego Ogrodu, a w szczególności pierwszych dwóch tomów. I były to do tej pory jedyne książki autora jakie znałem. I poglądów autora też nie znałem. Niestety czytając Hel 3 poznałem, a bardzo tego nie lubię.

Książka opowiada o niedalekiej przyszłości, powiedzmy niezbyt utopijnej. Główny bohater zajmuje się nagrywaniem filmików z miejsc w których coś się dzieje i wrzucanie ich do sieci za pieniądze. W związku ze swoim zajęciem zostaje wynajęty przez pewnego miliardera żeby relacjonować jego pewne przedsięwzięcie.

Dalej mogę trochę spojlerować.

O matko jak się zawiodłem na panu Grzędowiczu. Jak już wspomniałem w książce czuć poglądy autora. I jest to niezły pokaz spod znaku unia europejska be, dusi nas nakazami i zakazami, odbiera nam wolność xD Dosłownie wylewa się to. Wszystko pozamykane, jedzenie to jakaś papka z glonów, wyłączenia prądu żeby oszczędzać energię i wiele więcej. Dosłownie każde jakieś szurskie pierdolenie o europie tu jest. Z drugiej strony pracodawca bohatera i jego firmy to konserwatyści którzy są ponad ten plebs. Jedzą co chcą, palą cygara, piją prawdziwy alkohol, prywatne odrzutowce xD Ktoś mógłby powiedzieć że to taka krytyka systemu czy coś, ale to po prostu poszło za daleko w wpadło w śmieszność. Jest pewien twist na koniec który mógłby usprawiedliwiać autora ale według mnie to tylko wymówka.

Czasem zdarza się że jakiś niezbyt ważny szczegół potrafi wbić mi się do głowy i ciążyć na całym odbiorze. Tu akurat był on tak głupi że aż muszę się nim podzielić xD W świecie książki istnieje grupa osób zwana "wiochmenami" (tak, serio), czyli ludzie którzy mieszkali na wsi ale nie uprawiali ziemi więc państwo ich dojechało podatkami i są teraz bezdomnymi w mieście. A jak ich dojechało? Otóż nałożony został podatek katastralny w wysokości 1% wartości nieruchomości rocznie. Autor pisze że ludzie którzy brali kredyty na dom na wsi nigdy nie widzieli takich pieniędzy żeby to zapłacić. Czyli bierzesz kredyt żeby spłacić coś powiedzmy w 30 lat, doliczając oprocentowanie to płacisz rocznie minimum 4% wartości nieruchomości. Coś tu się nie spina xD Ogólnie cały świat przedstawiony mi się nie spinał.

Czyta się to w miarę gładko bo autor to jednak nie jakiś amator. Chociaż trzeba wspomnieć że większość książki to taka fabularna zapchaj dziura, bo faktyczna akcja zaczyna się tak pewnie w połowie. Jak już wspomniałem na końcu jest całkiem fajny twist za który lekko podciągam ocenę. Ale niestety to jest dosłownie kilka ostatnich stron.

Prywatny licznik: 21/30


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

bef84fd0-8739-48c5-a154-419f85b2a244
Hilalum

@Pstronk Fabryka Słów to jest całe wydawnictwo kompletnie odklejonych, skrajnie prawicowych szurów ¯\_(ツ)_/¯

jonas

@Hilalum Nie ma już przecież innej prawicy niż skrajna, więc to żaden znak szczególny.

Zaloguj się aby komentować

Następna