Przeglądasz wpisy z tego tagu:

#wiadomoscipolska

48
11823

Tydzień w reżimie.

 

  • Partia przepchnęła przez Sejm ustawę tworzącą tzw. Komisję ds. Rosyjskich Wpływów. Pisałem o tym parokrotnie, więc może podsumujmy w punktach:

 

- komisja jest niekonstytucyjna na kilka sposobów, ale Partia ma TK, więc takie coś jak niekonstytucyjność już w Polsce nie istnieje

 

- członków komisji będzie powoływał Sejm, czyli Partia

 

- przewodniczącego wybierze premier, czyli Partia

 

- komisja będzie mogła wezwać każdego

 

- przez “każdego” rozumie się “każdego”, nie tylko polityków opozycji, ale też dziennikarzy, przedsiębiorców, każdego

 

- będzie dostawała wszelkie dokumenty i informacje, także niejawne, od w zasadzie wszystkich organów państwa, od służb ABW, SWW i SKW, przez prokuraturę, po NIK czy Sąd Najwyższy

 

- członkowie komisji nie będą ponosili żadnej odpowiedzialności za ich ujawnienie np. kolegom z TVP

 

- komisja będzie uznawała, czy ktoś “był pod rosyjskim wpływem”, co jest zdefiniowane tak szeroko, że może oznaczać każdego robiącego cokolwiek

 

- osobie uznanej w ten sposób za ruskiego agenta można na 10 lat zabronić pełnić publicznych urzędów, np. premiera, ministra czy posła

 

- OD TEJ DECYZJI NIE MA ODWOŁANIA

 

- jeśli decyzja będzie błędna - członkom komisji nie grozi żadna odpowiedzialność

 

Tak. To jest ustawa putinowska i nie udawajmy, że jest inaczej. W Rosji, podobnie jak w innych dyktaturach, reżim też często-gęsto pozbawia opozycjonistów prawa do startu w wyborach. U nas może się zaraz stać dokładnie to samo. 

 

Ale wybory się odbędą. Jest demokracja. [1][2][3]

 

  • Równolegle - 34 lata po upadku PRL i 8 lat po Rewolucji - przegłosowano ustawę lustrującą pracowników urzędów państwowych. Lustracji poddani zostaną wszyscy urodzeni przed 1972 rokiem, a więc około 40 tysięcy ludzi. Jeśli IPN uzna, że dany urzędnik współpracował z PRL-owskimi służbami, to urzędnika się zwolni bez możliwości odwołania. Jeśli Adrian to podpisze, kampania wyborcza będzie wzbogacona elementami polowania na czarownice. [4][5]

 

  • Nie ustaje też ofensywa ideologiczna. Mikołaj Pawlak, który z jakiegoś powodu został Rzecznikiem Praw Dziecka, zapowiedział specjalne kontrole w szkołach, które przodują w rankingu placówek przyjaznych młodzieży LGBT+. Wyjaśnimy może, że mówimy o szkołach, w których nie przymyka się oczu na przemoc wobec uczniów ze względu na ich orientację (lub “podejrzenie inności”), zapewnia im się wsparcie psychologiczne i promuje się tolerancję. Czyli, wbrew opowieściom kolportowanym przez patokonserwy, po prostu dba się o to, by dzieciaki nie były wobec siebie mendami i by wszyscy w placówce czuli się bezpiecznie. No i właśnie te szkoły chce kontrolować niedorzecznik Pawlak. Powodem jest znana prawicowa (i propagowana intensywnie przez kremlowskie trolle) teoria, jakoby homoseksualizm równał się pedofilii. Tak, to się dzieje w trzeciej dekadzie XXI wieku, w centrum Europy. [14]

 

  • Tymczasem ustawa “reformująca” po raz bodaj siódmy Trybunał Przyłębskiej, została nagle odłożona aż do czerwca, choć ledwie kilka dni temu Partia zapowiadała, że hurr durr, zrobi porządek, bo przecież skoro ma większość w Sejmie, to chyba oczywistym jest, że może sobie swobodnie zmieniać najważniejszy sąd w państwie. Ta ustawa, prawdopodobnie zresztą niekonstytucyjna, miała umożliwić magister Przyłębskiej uznanie za konstytucyjną niekonstytucyjnej ustawy o SN, która z kolei być może (choć raczej nie) spełni niektóre kamienie milowe Komisji Europejskiej, co z kolei być może (choć raczej nie) odblokuje część środków z KPO, zablokowanych wcześniejszymi niekonstytucyjnymi ustawami Partii. Porównanie z cyrkiem może się nasuwać samo, ale w takich ustrojach jak polski, taki cyrk to przecież codzienność. [6]

 

  • Przy okazji: Komisja Europejska wezwała Polskę do zapłaty zaległych kar, bo Partia ich oczywiście nie płaci. Chodzi o skromne 174 miliony. Euro. [8]

 

  • Wojna tzw. premiera z tzw. ministrem sprawiedlwości trwa. Ziobro zarzuca Pinokiowi, że zgodził się na utratę polskiej suwerenności, upokarza Polskę przed UE, pustoszy portfele Polaków, a “w kluczowych kwestiach politycznych miał mniej niż 1% racji”. Na to tzw. premier porównał go do krowy i powtórzył, że “reformy” wymiaru sprawiedliwości się nie udały. Ten punkt może brzmieć małostkowo, ot, kolejna nawalanka w obozie władzy, ale to nieprawda. W rzeczywistości obserwujemy właśnie przepychanki o wspólny lub oddzielny start Partii i SP w wyborach. A od tego, czy ziobryści pójdą z Prezesem zależy w dużej mierze to, jak bardzo polexitowy będzie kierunek Polski w ewentualnej trzeciej kadencji. Szczególnie, jeśli nowym koalicjantem zostałaby Konfederosja. [10]

 

  • A skoro już przy Przyłębskiej, to jej pierogowy trybunał odroczył właśnie rozprawę w sprawie immunitetu obcych państw przed sądami krajowymi. Tak, chodzi o Niemcy. Tak, chodzi o reparacje. Po tym, gdy Potężna Ofensywa Reparacyjna z jesieni skończyła się, gdy Niemcy powiedzieli “nein”, politbiuro wymyśliło, że każdy będzie mógł domagać się odszkodowań przed polskim sądem, co z kolei wymaga zmiany wspomnianej zasady, co z kolei ma uczynić magister Przyłębska. Partia nie ukrywa, że liczy na “kilkaset tysięcy pozwów”. Rosja? Jaka Rosja? [9]

 

  • Z kolei amerykański ambasador Mark Brzezinski napisał do Marszałek Reasumpcji i szeregu innych instytucji list, w którym w dyplomatyczny sposób zwraca uwagę, że z procedowanej w Sejmie ustawy o użytkowaniu wieczystym dobrze byłoby wyłączyć obiekty infrastruktury krytycznej, gdyż “z nowych przepisów mogą skorzystać pewne kraje, nie budzące zaufania, które mogą w ten sposób wzmocnić swoją obecność w Polsce. Niezamierzoną konsekwencją przygotowywanej nowelizacji może być to, że wspomniane nie budzące zaufania państwa mogą przedsięwziąć w polskiej infrastrukturze krytycznej ( w której skład wchodzą te nieruchomości) inwestycje wysokiego ryzyka lub nietransparentne. To z kolei mogłoby wpłynąć na działania Stanów Zjednoczonych, dwustronne relacje, działania NATO i przedsięwzięcia/operacje militarne na terenie Polski.” Na razie nie wiadomo o co dokładnie chodzi, ale takie coś spod ręki amerykańskiego ambasadora to sygnał alarmowy. [7]

 

  • Ale Pawlak to nie wszystko. Skrzydło ideowe Partii pokazuje na czym polega troska o dobrostan dzieci. Małopolska inkwizytorka oświaty Barbara Nowak doprowadziła do zawieszenia dyrektora III LO w Tarnowie. Powód? Dyrektor zareagował na prośbę o pomoc jednej z uczennic, nad którą znęcała się jej matka. Coś, co w słowniku ludzi cywilizowanych uchodzić powinno za dobry uczynek, który nie doprowadzi do kolejnej tragedii, w świecie fundamentalistów pokroju pani Nowak jest jednak atakiem na rodzinę. Dyrektor jest zawieszony i prawdopodobnie straci pracę. Uczniowie stają w jego obronie, ale to pani Nowak ma oczywiście w dupie. [12]

 

  • Podobnie rzecz ma się w Toruniu. Jak pewnie pamiętacie, kilka tygodni temu odbyły się tam rekolekcje, na których facet publicznie poniżał pół-nagą dziewczynę i wrzucił ją do klatki dla psa, co miało symbolizować pozbywanie się grzechu czy coś takiego. Wszystko to na oczach setek dzieci. Prokuratura w Toruniu właśnie odmówiła wszczęcia postępowania. [13]

 

  • Tymczasem oligarchia kwitnie. Prawie 6 milionów złotych na żonglowanie ryżem dostała fundacja Tomasza Sakiewicza, tego “partyzanta wolnego słowa”. Pieniążki przyznał KPRM, a przelał je z rezerwy budżetowej. Uprzejmie przypominam, że Sakiewicz nie kieruje “mediami sprzyjającymi władzy”, tylko “mediami należącymi do władzy”. Poprzez dość prostą sieć powiązań biznesowych, jego konglomeracik należy do spółki Srebrna, czyli do Partii. Oczywiście Partia ma prokuraturę, więc majestatyczne siedzenie Sakiewicza jest bezpieczne. [11]

 

CEBULA NA TORCIE

 

Tym razem pozytywnie - otóż faszystowskie i prorosyjskie Kamractwo się sypie. Ledwie dziś Olszański i Ludwiczek stracili dostęp do własnych serwerów, które przejęli szeregowi działacze ruchu. [15]

 

….

 

Tymczasem poza grajdołem:

 

  • Amerykańscy naukowcy doprowadzili myszy do stanu podobnego do hibernacji, za pomocą samych ultradźwięków. [1]

 

  • Astronomowie z obserwatorium na Hawajach opublikowali nowe zdjęcia powierzchni Słońca i musicie je zobaczyć. [2]

 

  • W Niemczech uruchomiono 250-metrowy detektor, najczulszy jak do tej pory, detektor, który będzie szukał cząsteczek ciemnej materii. [3]

 

  • Z kolei austriaccy inżynierowie stworzyli pierwsze urządzenie, które skutecznie transmituje stan kwantowy na odległość kilkudziesięciu kilometrów, co w przyszłości może stać się podstawą kompletnie nowej sieci komunikacyjnej. [4]

 

#wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka #jebacpis #bekazpisu

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

630712be-7792-4abe-a720-ce237cd45dbd

Zaloguj się aby komentować

Liczba zabitych w wypadkach drogowych spada, choć przez ostatni rok czytałem komentarze(wykop, portale informacyjne), że będzie rosnąć, bo według samochodziarzy, nowe przepisy - szczególnie pierwszeństwo dla pieszych - spowoduje więcej ofiar. Po raz kolejny okazało, że janusze motoryzacji spod znaku "szybko, ale bezpiecznie" nie mieli racji. Mam nadzieję, że następny rząd jeszcze bardziej dokręci śrubę samochodziarzom i uda nam się kiedyś zejść poniżej 1000 ofiar na drogach w skali roku.

 

Dla porównania, w 48 mln Hiszpanii, w zeszłym roku na drogach zginęło 1145 osób i jest z tego powodu mała burza, bo to o 14% więcej zabitych niż rok wcześniej. A w 38 mln Polsce? Szkoda strzępić ryja

 

https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/szokujaco-dobre-dane-w-2023-r-liczba-pieszych-zabitych-na-pasach-spadla-o-50-proc/

 

#wiadomoscipolska #polska #polskiedrogi #samochody #ciekawostki #neuropa

Dlaczego na polskich drogach ginie tak dużo ludzi?

Quake

@cyber_biker beznadziejny ten artykuł, niech pokażą słupki z liczbą ofiar powiedzmy z ostatnich 20 lat, a nie tekst przeplatany cyferkami

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

 

Intensywność z jaką Partia chce (lub udaje, że chce) domagać się reparacji od Niemiec, można porównać tylko z intensywnością, z jaką nie domaga się niczego od Rosji.

 

Wydawać by się mogło, że lepszego momentu nie będzie. Ale widocznie na Nowogrodzkiej uważają, że żaden moment nie jest dobry do uderzania w Rosję, a każdy w Niemcy. A moment wojny Rosji z Zachodem jest widocznie momentem najlepsiejszym.

 

I wprost mówią, że liczą na setki tysięcy spraw, które Polki i Polacy mają wytoczyć państwu niemieckiemu przed polskimi sądami.

 

Antyzachodni zwrot? Ale jaki?

 

Miłej niedzieli i smacznej kawusi.

 

#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #wiadomoscipolska

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

1ad00488-a81b-4dbf-8329-031ed98c2d44
Half_NEET_Half_Amazing

@Wyrocznia
to co oni wyczyniają to jest tak perfidna propaganda, że szok
reparacje BYŁY wypłacone przez Niemcy do ZSRR a ZSRR PODOBNO oddał Polsce jakiś procent w TOWARZE
jebany kaczor lawiruje niczym Łukaszenko, stosuje zabiegi logiczne rodem z KGB a p0lscy narodowi idioci mają klapki na oczach
ostatnio Brzeziński wystosował jakieś pismo ws tego naszego burdelu, mam nadzieje, że służby USA działają

Wyrocznia

xD jednak Niemcy wyniszczyli kraj znacznie bardziej niż ruskie, zrównali z ziemia Warszawę, zamordowali 8 milionów obywateli. Ruskie bądź co bądź po wojnie odbudowali Polskę, może system komunistyczny był słaby, ale miał pewne zaloty- np Polska przed wojna miała 80 proc analfabetów, był to naród chłopów pańszczyźnianych z magnateria w postaci Potockich, Radziwiłów itp. Komuna sprawiła ze jednak cywilizacyjnie Polska się mocno wyrównała, darmowa edukacja, służba zdrowia, mieszkania sprawiły ze Polska dzisiaj to kraj równych szans, pojedź sobie do UK czy nawet USA, tam jak się urodzisz w biednej rodzinie to będziesz biedny bo nie stać cię na dobra edukacje. Mamy do tego jedna z najwyższych własności mieszkań w Europie, w takich Niemczech 40 procent obywateli może pomarzyć o własnym mieszkaniu.

 

@BratuOstatnieGacieOddajOnuco ostrzeżenie już w innym wątku otrzymałeś. Precz na czarno trollu.

jiim

Ja tylko czekam aż "Lex Tusk" odbije w stronę tych miernych patałachów i zorganizowanej grupy przestępczej obecnie sprawującej władzę.

Zaloguj się aby komentować

Amerykanie grożą palcem PiSowi.

Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski wystosował list do marszałek Elżbiety Witek, w którym ostrzegł przed konsekwencjami procedowanych w Sejmie przepisów. Nowa ustawa dotyczy zniesienia zasad użytkowania wieczystego nieruchomości. Zdaniem USA może to spowodować, że polska infrastruktura krytyczna wpadnie w niepowołane ręce.

Oprócz marszałek Elżbiety Witek, ambasador USA skierował swój list do szefów MON, MSZ, MAP, Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Kancelarii Prezydenta RP oraz marszałka Senatu.

Brzezinski wskazał, że nowe przepisy mogą spowodować, że polska infrastruktura krytyczna wpadnie w ręce państw "wysokiego ryzyka". "Gazeta Wyborcza" dodaje, że może chodzić o bazy paliw.

https://wiadomosci.wp.pl/amerykanski-ambasador-wystosowal-list-ostrzegawczy-do-polskich-wladz-6902194079095456a

#wiadomoscipolska #usa #polityka

62390e19-0fcd-4fb1-9995-43febdc4a3fb
tankowiec_lotus

@smierdakow no nieźle to świadczy o naszych rządzących, obce państwo musi ich ostrzegać, jakby sami nie mieli na tyle wyobraźni aby przewidzieć czym to może się skończyć

shogoMAD

Tylko w Polsce istnieje coś takiego jak "użytkowanie wieczyste". Cały kapitalistyczny świat używa pojęcia własność. To jest zaszłośclć od czasów Bieruta i należy czym prędzej to ucywilizować.

Wyrocznia

@smierdakow przypomnę tylko linię Partii od dawna:

fa2d6bca-7fef-4574-af74-d9c7ed39a17b

Zaloguj się aby komentować

UkradliMiNick

Bardzo dobrze.Jeszcze dopierdolić pana pisowca co ciągnął psa za autem i przywrócą mi wiare w ludzkość.

Zaloguj się aby komentować

#wiadomoscipolska #policja

 

grzegorz floryda z białegostoku

 

Według nieoficjalnych informacji, mężczyzna był obezwładniany przez policjanta, przytrzymywany kolanem, gdy ten leżał na ziemi. Zmarł obok policyjnego radiowozu.

 

https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/226895

starszy_mechanik

Nie bierz narkotyków bo cię zmiotą z planszy

Zaloguj się aby komentować

Gdy zabronili startować Tuskowi, nic nie zrobiłem, bo nigdy Tuska nie lubiłem, libka jednego.

 

Gdy zabronili startować liderom Lewicy, nic nie zrobiłem, bo i tak zawsze irytowała mnie ich nieskuteczność.

 

Gdy zabronili startować Hołowni, nic nie zrobiłem, bo nie uważałem go za poważnego polityka.

 

Gdy zabronili startować Kosiniakowi, nic nie zrobiłem, bo PSL to chorągiewka i partia lokalnych baronów.

 

Gdy zabronili startować mojemu kandydatowi, nie było już nikogo, kto mógłby cokolwiek zrobić.

 

  • No i stało się. Partia przepchnęła przez Sejm ustawę tworzącą Komisję ds. Rosyjskich Wpływów, czyli, tłumacząc na polski, sąd kapturowy z prawem do uniemożliwienia komukolwiek startu w wyborach, wypisz-wymaluj jak w putinowskiej Rosji. Jeśli Adrian tego nie zawetuje, komisja powstanie i w sposób zupełnie niekontrolowany, nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności, za to mając nielegalne prerogatywy sądu, komisji śledczej i prokuratury w jednym - będzie mogła wyeliminować kogoś z wyborczego wyścigu. A wszystko to w trybie ekspresowym, z wynikami ogłoszonymi miesiąc przed wyborami.

 

Ale w Polsce jest demokracja. Pamiętajcie.

 

  • Nie wiemy, czy te autokratyczne łby zamachną się na Tuska, bo to może spowodować nieprzewidziane reakcje. Ale przecież "wystarczy" udupić jakiegoś platformianego notabla, typu Sikorski czy Siemoniak, by osiągnąć zbliżony efekt. Wiemy natomiast, że to co Partia zrobi z tymi dyktatorskimi prerogatywami będzie wynikało tylko i wyłącznie z wyników jej PR-owych badań. Jeśli sondaże wskażą, że wystarczy Tuska zmieszać z błotem, to się to zrobi. Jak nie - to się go udupi. A jakby, dajmy na to, Lewica nagle wyprzedziłą PO w sondażach, można zrobić to samo z Czarzastym czy Zandbergiem. Nie ma ograniczeń, gdy masz przejęty Trybunał Konstytucyjny, który klepnie ci każdą putinowską ustawę, choćby jej putinowski charakter bił po oczach z daleka.

 

Pamiętacie jak przejmowali TK i większość Polaków nie rozumiała po co? No to między innymi po to.

 

  • Tymczasem symetryzm ma się w polskim obiegu doskonale. Redaktor Jurasz na łamach Onetu oznajmia, że "liberalne elity wręczą PiS trzecią kadencję". I punktuje mniej lub bardziej trafnie co tam opozycji i owym elitom dolega, ani słowem nie zająkując się o tym, że opozycja gra w 10 przeciw 14 zawodnikom, na pochyłym boisku i z przekupionym sędzią. Tak jakby nie było całkowitej kontroli Partii w Sejmie, Pegasusa w trakcie wyborów, opinii OBWE o roli TVP w ostatnich wyborach oraz w ogóle, ostatnich zmian w kodeksie wyborczym, które de facto umożliwiają fałszerstwa, opłacania kampanii Partii z publicznych środków, prokuratury nękającej opozycję wyssanymi z palca sprawami, a jednocześnie chroniącej aparatczyków władzy przez jakąkolwiek odpowiedzialnością. Tak jakby nie było tej komisji, która - powtórzcie to sobie powoli - ma prawo zrobić z Tuskiem lub kimkolwiek innym to samo, co Putin zrobił z Nawalnym i innymi opozycjonistami - po prostu nie pozwolić mu startować.

 

  • "Biorąc pod uwagę liczbę afer, które szczególnie w ostatnim okresie towarzyszą rządom prawicy, tak długie rządy PiS są przejawem klęski opozycji, która najwyraźniej nie jest w stanie przekonać Polaków do siebie." - pisze redaktor Jurasz, ale chyba o jakimś innym kraju, w którym wszystkie media są wolne, a wyborcy są rzetelnie informowani o każdej aferze, po czym absolutnie racjonalnie ją rozważają i na tej podstawie podejmują decyzje wyborcze.

 

  • W sukurs idzie redaktor Sroczyński na łamach gazeta pe el. Wymienia pięć trucizn, które niszczą polską debatę publiczną i wymienia je całkiem z sensem, choć z dużą dozą symetryzmu. Człowiek to czyta i czeka na konkluzję pt. "zatem nie głosujmy na duopol PO-PiS" albo "stawajmy po stronie prawdy i wysokich standardów debaty, niezależnie od tego, kto je przedstawia", ale nie. Zamiast tego dostajemy zalecenie, by, I shit you now, "od codziennej polityki odciąć, nie czytać, nie słuchać, nie emocjonować się" oraz "Każdy, kto nie interesuje się polską polityką w obecnym jej kształcie jest lepszym obywatelem i mądrzejszym uczestnikiem republiki od kogoś, kto musi zaczynać dzień od wysypywania sobie tego worka śmieci na głowę."

 

  • Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że to właśnie społeczna apatia, ignorancja i niechęć do bycia poinformowanym, umożliwiły Partii trwającą już ósmy rok rewolucję ustrojową, ale widocznie można na to patrzeć zgoła inaczej i promować apatię, ignorancję i niechęć do bycia poinformowanym jako cnotę.

 

  • Redaktor Radomski na łamach Krytyki Politycznej słusznie z kolei punktuje - ehem ehem - mało wiarygodny artykuł Newsweeka o rzekomych fałszerstwach wyborczych ze stemplowaniem kart kciukiem z iksem i całkiem sensownie dowodzi, że opozycja nie powinna nadużywać opowieści o potencjalnych fałszerstwach, by chwilę później stwierdzić, że "Można się oczywiście sprzeczać, na ile wiele działań obecnego rządu sprawia, że wybory rzeczywiście są uczciwe. Przyjąłbym argument, że w kraju, w którym w ten sposób funkcjonują publiczne media, trudno mówić o naprawdę wolnych wyborach." No, to miło, że redaktor przyjąłby ten argument trzy lata po tym, gdy stwierdziła to misja OBWE, cztery lata po tym, gdy Partia śmiało szpiegowała platformerski sztab oraz rok po tym jak na jaw wyszło, że nie wiadomo skąd ma SMS-y Trzaskowskiego z samego środka wyborów w 2020 roku. O takim drobiazgu jak to, że Partia pompuje się właśnie milionami z państwowych spółek nawet nie wspominam, bo przecież sprawny symetrysta takie coś odbija prostym "za Peło było tak samo" jeszcze przed poranną kawą.

 

  • Ironicznie, redaktor Radomski dodaje, że "Jeśli jednak komuś się wydaje, że za kilka miesięcy ktoś wyrzuci ich głosy do kosza na śmieci i zastąpi innymi, to tak się nie stanie. Zresztą w XXI wieku rzadko fałszuje się wyniki wyborów w tak namacalny sposób." To prawda, w XXI wieku na przykład powołuje się nielegalną komisję, która wzorem radzieckich pokazowych procesów sfabrykuje "dowody", nazwie głównego kontrkandydata na premiera ruskim agentem i po prostu uniemożliwi mu start - tak się to robi w XXI wieku. "Według badań tylko około 30 proc. z nich uważa, że najbliższe wybory przeprowadzone zostaną uczciwie. Jak znaleźliśmy się w tym miejscu?" - pyta retorycznie redaktor Radomski, by szybko uspokoić, że to wszystko wina liberalnej opozycji. Pegasus? Cuda w DPS-ach? TVP? Kodeks wyborczy? Cieszyński? Komisja? Nope. To po prostu, tak po TVP-owsku, stara, dobra i zdrowa wina Tuska.

 

  • Doprawdy, nie wiem co się musi stać, by do Polek i Polaków dotarło, że nie działamy już w realiach normalnego politycznego sporu. Czy Partia naprawdę musi - przeczytajcie to raz jeszcze powoli - wymyślić Tuskowi lub komukolwiek innemu zarzuty o szpiegostwo i zabronić mu startu w wyborach? To będzie ten moment, że wszyscy się klepną w czoło? Czy jednak wygra to krótkowzroczne pierdololo, że przecież Tusk jest taki czy śmaki, zresztą to i tak on doprowadził do zwycięstwa Partii, więc o co chodzi? Obawiam się tego drugiego, niezależnie od tego, czy będzie chodziło o Tuska, czy kogoś innego.

 

  • I większość machnie ręką, po juraszowemu wręczając Partii trzecią kadencję, w trakcie której ta śmiało pogna nas ku orbanowskiej dyktaturze, polexitowi lub jednemu i drugiemu. A gdy to się już stanie, a dynamika poczynań reżimu z Nowogrodzkiej na to właśnie wskazuje, jestem więcej niż pewien, że Polki i Polacy będą za cztery lata takimi samymi apatycznymi ignorantami, którym nie chce się poświęcić 10 minut dziennie na choćby pobieżne zdobycie informacji. A w dużych mediach będą powstawały podobne teksty, tłumaczące, że jednak nic się nie dzieje.

 

  • "To liberalne elity wręczą Partii czwartą kadencję" - mógłby napisać redaktor Jurasz, milcząc o tym, że pozbawiona objętego zakazem Tuska Platforma się posypała, a przejmująca jej elektorat Lewica tonie w aferach spowodowanych "wyciekającymi" SMS-ami obyczajowymi.

 

  • "Czy w Polsce są uczciwe wybory? Nie wiem, może nie do końca, ale skończmy z tymi bajkami o ciemnym ludzie i dyktaturze" - rozważałby redaktor Radomski w ledwo dychającej pod specjalnymi podatkami medialnymi KryPie.

 

  • "Nie interesuj się, serio, to bardzo męczące, idź się połóż, nic się nie dzieje" - mógłby napisać redaktor Sroczyński, doskonale wiedząc, że przeczyta go tylko elektorat tłamszonej i ciąganej po sądach opozycji, podczas gdy suweren będzie jak zawsze zmobilizowany, przestraszony jakimś nowym Wrogiem, a jego głosy odpowiednio podkręci się nową ordynacją wyborczą.

 

  • Brzmi niewiarygodnie? To teraz wyobraźcie sobie, że przeczytalibyście w 2015 roku o Pegasusie, Julii Przyłębskiej, ścieku na Woronicza, kodeksie wyborczym, komisji ds. wpływów, prokuraturze Ziobry, drugiej demolce Macierewicza w sektorze bezpieczeństwa, spotkaniach Partii z putinowską międzynarodówką, mailach Dworczyka itd. itp., a potem dałbym Wam wspomniane artykuły i oznajmił, że 60% Polaków nawet nie wie o co z tymi mailami Dworczyka chodzi.

 

Brzmiałoby niewiarygodnie, prawda? Tymczasem dokładnie to się dzieje.

 

#jebacpis #bekazpisu #polityka #wiadomoscipolska #putinowskapolska

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

9bbc9cf7-fbb5-4884-88f8-cd9330ff00fe

Zaloguj się aby komentować

Partia jak wiadomo dba o lud.

 

…zatem pogotowie nie będzie się już musiało spieszyć do chorego i tylko co dziesiąta karetka będzie miała w ekipie lekarza. 

 

Takie oto zmiany przeforsowała Partia przy okazji prac nad ustawą o zawodach medycznych.

 

Milego weekendu i trzymajcie się w zdrowiu.

 

#jebacpis #bekazpisu #putinowskapolska #wiadomoscipolska #polityka

9c3a252f-125f-4522-9679-b63b4136f29a
smierdakow

@Wyrocznia chętnie bym poznał pisowską opinię na ten temat, bo nie bardzo rozumiem całą sytuację

LGirl

@Wyrocznia moi rodzice mają sąsiada pisowca który ciężko przechodził covid. Na 112 powiedziano mu, że ze swoją saturacją kwalifikuje się do szpitala ale nie ma karetki więc niech siedzi w domu i spróbuje nie umrzeć albo umrzeć we własnym zakresie. Sąsiad wyzdrowiał, jest jeszcze większym pisowcem, bo jak pis jeszcze trochę porządzi to pogoni lekarzy-nierobów i od tego pogonienia znajdzie się więcej karetek.

grigor252

@Wyrocznia "bynajmniej na dzieci dali. A za tuska..." Mamy przejebane

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

 

Tym razem będzie bez komentarza bo nie mam na to już siły.

 

Udanego piątunia i smacznej kawusi.

 

#wiadomoscipolska #putinowskapolska #geopolityka #jebacpis #bekazpisu

cefa76e1-12d4-45c3-9aab-6de277ff0909
Sezonowiec

Serio? Ja mam już naprawdę dość. Od kilku lat mam nadzieję usłyszeć o czymś pozytywnym jednej kurwa rzeczy, która zaszczepi myśl, żeby wrócić do ojczyzny. Zgadnijcie co? Nigdy się kurwa nie doczekam. Miarka się przebrała, kocham swój kraj, ale chce mi się wymiotować. Jawnie, bez żadnych ograniczeń jesteśmy wszyscy zwyczajnie opluwani przez takie hieny jak Glapa i spółka. Ile szkód jeszcze wyrządza zanim się postawimy?

shogoMAD

Nagroda prezesa Adama Glapinskiego dla prezesa Adama Glapinskiego

BratuOstatnieGacieOddajOnuco

@Wyrocznia złotówka mocno stoi, funt po 5.10 a było już po 6 w zeszłym roku. Najwyższy w Europie wzrost pensji i pkb. Taka prawda ale to trzeba wyłączyć czasem TVN. Widzę ze postPZPRowcow boli ze w Polsce ludzie w końcu godnie zyja i przestali wyjeżdżać na zachod bo w Polsce żyje się lepiej.

Zaloguj się aby komentować

Tymczasem w nadwiślańskiej Bordurii po staremu.

 

  • Oto mamy Rzecznika Praw Dziecka. A właściwie: mieliśmy. Bo obecnie mamy kolejnego religijnego fundamentalistę, którego prowadząca wojnę ze uśmiechem Partia wepchnęła na stanowisko, na którym może zamieniać swoje średniowieczne poglądy w ciało.

 

  • W normalnej sytuacji, Rzecznik Praw Dziecka zająłby się, no nie wiem, zapaścią w psychiatrii dziecięcej? Przemocą domową? Przemocą w szkołach? Niedożywieniem? Młodzieżą LGBT+, która jest dyskryminowana ze względu na swoją orientację? Dziećmi z Ukrainy? Wprowadzeniem Serious Case Review, które mogłoby zapobiec takim tragediom jak ta z ośmioletnim Kamilem z Częstochowy?

 

Wiecie: ogólnym lewactwem.

 

  • Tymczasem nasz niedorzecznik mierzy wyżej i widzi więcej. On rozumie, że trwa cywilizacyjna wojna, między ostatnim bastionem chrześcijaństwa, a wszechobecną inwazją zachodniego lewactwa. I on w tej wojnie bierze udział, za to nie bierze jeńców. Dlatego nie ma żadnych półśrodków. Szczucie na młode elgiebety nie wystarczy? Nie wystarczy, że milionom polskich nastolatków de facto odebrano edukację seksualną? Nie. Dlatego będzie się ich ścigać tam, gdzie czują się bezpiecznie.

 

  • Zrozummy dobrze co się dzieje. Rzecznik Praw Dziecka (!) będzie kontrolował AKURAT TE SZKOŁY, które są najbardziej przyjazne dla LGBT+. Co to znaczy? Na przykład to, że nauczyciele nie udają, że nie widzą, jak się gnoi kolegę z klasy, który się nieco inaczej ubiera, albo dziewczynę z niebieskimi włosami. Że w szkole jest ktoś, z kim taki uczeń może pogadać. Że uczula się innych na to, że to jest niewłaściwe i krzywdzące zachowanie, nawet jeśli w domu mogą słyszeć co innego.

 

Krótko mówiąc: chodzi o szkoły, w których panuje jakaś cywilizacja.

 

  • Niedorzecznik Pawlak jest zawzięty, nie odpuści, w końcu stawką jest przyszłość chrześcijaństwa. Dlatego bez mrugnięcia okiem powie: "Niestety w wielu przypadkach okazuje się, że dyrektorzy czy też inne instytucje nie weryfikują swoich pracowników w rejestrze pedofilów. Musimy chronić dzieci przed przestępcami i taka weryfikacja jest jednym z ważnych narzędzi, z których należy korzystać. (...) Ciekawy jest też fakt, że często to właśnie w tych fundacjach, instytucjach, które uważają się za wolnościowe i najbardziej tolerancyjne, dochodzi do różnych nieprawidłowości".

 

Człowiek niemal ma nadzieję, że Pawlak mówi o Kościele, prawda?

 

  • Zobaczcie jak daleko można zabrnąć w kłamstwa. Otóż prawicowi fundamentaliści wymyślili dawno temu, że homoseksualiści to pedofile. Kłamstwo doskonałe, bo odwołuje się do głębokich lęków obywateli o własne dzieci, oraz dlatego, że jest proste i nie wymaga żadnego głębszego rozumienia czegokolwiek. Oczywiście nauka wie od dekad, że to bzdura. Od dekad wiadomo też, że homoseksualizm nie jest chorobą, którą można się "zarazić". A mimo to, prawaki pod każdą szerokością geograficzną mówią w zasadzie to samo: czyli, że sama obecność kolegi-geja w klasie w jakiś magiczny sposób zdemoralizuje innych. A skoro tak, to temu trzeba się przeciwstawić z całą mocą. W końcu chodzi o dzieci.

 

  • Inne kłamstwo to to o "lobby LGBT". Wiecie, chodzi o ten globalny spisek homoseksualistów, który zakulisowo steruje polityką państw, w których mieszka kilka miliardów ludzi, casualowo wydaje polecenia prezydentom i biznesowym magnatom, a w wolnych chwilach programuje nam mózgi, byśmy porzucili wiarę. Jak w każdej porządnej teorii spiskowej, tak i w tej, dowodem na istnienie spisku jest brak dowodów na istnienie spisku. Im więcej mamy telefonów z kamerami HD, szybkiego internetu i pracującej na ogromnych bazach danych sztucznej inteligencji, tym bardziej ulotna jest struktura tego potężnego jakoby lobby. Im bardziej "Ideologia LGBT" nie występuje w zagranicznych wynikach wyszukiwania Google'a w kontekście innym niż "wiadomości WTF z Polski" - tym bardziej zażarcie atakuje "polskie wartości".

 

  • Wystarczy zamiast LGBT wstawić cokolwiek innego, a wszyscy bez wyjątku zobaczą bezsens i zakłamanie tej narracji. Wyobraźmy sobie, że polski rząd walczyłby z... ludźmi rudymi. Albo z odstającymi uszami. Albo leworęcznymi. Niskimi lub wysokimi. Z włosami na klacie lub bez. I wyobraźmy sobie, że jakiś klon Czarnka broniłby szkół przed "ideologią ludzi rudych", jakiś alter-Pawlak zarządzałby w nich kontrole, bo "odstające uszy korelują z przemocą wobec dzieci", a jakiś Prezes uruchamiałby w kampanii wyborczej potężnę operację dezinformacyjną, jakoby leworęczni zarażali "normalnych" swoją "przypadłością", co jest elementem spisku WHO, mającego na celu deprawowanie dzieci.

 

Sorry, ale to dokładnie tak brzmi.

 

  • Jeśli ktoś w tym momencie chce powiedzieć: chwila, ale przecież taka idiotyczna kampania przeciw elgiebetom to wypisz-wymaluj narracje Kremla - to oczywiście ma rację. Pawlak, Czarnek czy Ordo Iuris - nie spadli nam z nieba. Są owocami chowu wsobnego różnych skrajnych środowisk, przez które często-gęsto przewijają się ludzie zaskakująco prokremlowscy lub - jak w przypadku OI - są po prostu częścią większej międzynarodowej sieci, którą Kreml współkieruje i współfinansuje.

 

  • Problem polega na tym, że o ile ci kremlofilni fanatycy przez lata kręcili się na marginesie, to teraz są częścią państwa. I w imieniu tego państwa urządzają nagonkę na wybranych obywateli, np. na tych wysokich z odstającymi uszami, wróć, homoseksualnych. I ta nagonka jest bardzo, ale to bardzo podobna do tej putinowskiej, którą stworzono zresztą w tym samym celu: konsolidacji władzy, walki z wymyślonym wrogiem, dzielenia i rządzenia, wyciągania z ludzi najbardziej prymitywnych odruchów, z naciskiem na wrogość wobec Obcego.

 

No, jest może jedna różnica. Rosyjska nagonka przynajmniej nie realizuje interesów obcego imperium. A ta polska - jak najbardziej. 

 

Znowu.

 

#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

e7a7763f-986e-4a90-888f-048e40e81464
Force

Myślę, że w Polsce jest za mało promowane lewackie spierdolenie dlatego jest taka mała dzietność. Opierdalacie się lewaki.

keborgan

mikołaj pawlak - rzeźnik praw dziecka

85706cd8-1aa5-4d2e-8f37-0bdcab5afab1
PanPaweuDrugi

@Wyrocznia tekst porusza ważne tematy i generalnie zgadzam się z treścią, natomiast jest tak kretyńsko emocjonalny, że w połowie odechciało mi się czytać.

 

Czemu w ogóle to wszystko tak się musi kręcić akurat wokół LGBT? Odkąd pamiętam w szkołach trwało gnębienie inności przy milczącym odwracaniu głowy pedagogów, psychologów i nauczycieli. I nie miało to żadnego związku z LGBT, tylko z tym, że patologia musi sobie znaleźć kogoś do znęcania się.
Tutaj trzeba walczyć z patologią wśród uczniów, chowaniem głowy w piasek przez kadrę i udzielać wsparcia osobom krzywdzonym, niezależnie od tego, czy są krzywdzone bo są LGBT, czy z innych powodów.

 

Gdyby z każdego negatywnego zjawiska społecznego nie robiło się frontu walki o prawa osób LGBT, to i nie byłoby takich problemów jak ten kretyn próbujący to blokować.

Zaloguj się aby komentować

Przeszło to trochę po cichu, bo wszyscy skupili się na banerach NBP, ale prezes Glapiński zaprezentował również analizę obietnic wyborczych PiS i PO.

Niezależny prezes NBP, zajmuje się obietnicami wyborczymi największej partii opozycyjnej, oczywiście wnioski na korzyść partii rządzącej.

Przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej podał, że propozycje PiS mogą podbić wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych o 0,1 pkt. proc. w 2024 roku i 0,3 pkt. proc. w 2025 roku. Wpływ propozycji PO na inflację ma z kolei wynieść 0,3 pkt. proc. w 2024 roku i 0,8 pkt. proc. w 2025 roku.

Oprócz tego, że NBP w żadnym wypadku nie powinno się podejmować takich analiz, to na dodatek według ekonomistów jest to zrobione bardzo źle.

https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/adam-glapinski-o-obietnicach-pis-i-po-prezes-nbp-w-ogniu-krytyki-ekonomisci-komentuja-7140964
\

#polityka #nbp #bekazpisu #wiadomoscipolska

aa1dc3cf-a2eb-4eba-870c-28ae9430ac12
Gamtaro2

Żenujące. Stary pierdziel zamiast zajmować się swoją praca to robi agitację wyborcze.

Zaloguj się aby komentować