359 + 1 = 360
Tytuł: Blask fantastyczny
Autor: Terry Pratchett
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Prószyński Media Sp. z o.o.
ISBN: 978-83-8234-589-6
Liczba stron: 258
Ocena: 7/10
Prywatny licznik: 10/24
Bezpośrednia kontynuacja Koloru magii czyli dostajemy w niej dalsze przygody Rincewinda, Dwukwiata i Bagażu
oraz ich finał. I do pewnego momentu książka jest równie szalona jak poprzedniczka. Czyli wygląda mniej więcej w ten sposób:
– Bez przerwy spotyka mnie coś takiego – wyjaśnił Rincewind. – W jednej chwili spadam ze świata, w następnej jestem w książce, a jeszcze w następnej lecę na skale, potem obserwuję, jak Śmierć uczy się grać w groblę czy tamę, czy coś tam innego. Dlaczego mam się czemukolwiek dziwić?
Czy to dobrze? Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo, że nie dobrze.
Chociaż Kolor magii właśnie tym mnie wymęczył. Tutaj fabuła jednak z biegiem akcji się klaruje i tak właściwie to pomimo pozornego szaleństwa, od początku do końca krąży wokół tematu Octavo i intryg magów. W książce znajdziemy, więc dużo papierosowego dymu i błyskotliwego humoru pana P.
Zakończenie było dosyć satysfakcjonujące, więc dla mnie Blask fantastyczny ma pół punktu więcej niż Kolor magii.
Wygenerowano za pomocą
https://bookmeter.xyz
#bookmeter #dwanascieksiazek