@Mielonkazdzika Z tą czekoladą to ciekawa sprawa.
Za każdym razem jak robię mięso do tacos, to dodaję o 2 kostki więcej niż dodałem poprzednim razem.
Zaczynam kończyć drugi rządek czekolady na jakieś 2 litry mięsa i za każdym razem wszyscy twierdzą że tym razem wyszło mi najlepiej.
Zaczynam się bać, na ilu kostkach skończę...
Co więcej, podobnie jest z kuminem. Za każdym razem dodaję go troszkę więcej.
Tyle że z kuminem jest trochę trudniej, bo on musi być podsmażony na tłuszczu już na samym początku, więc nie ma opcji doprawiania "aż będzie dobre"