@Al-3_x
Muszę przyznać, że kapitalizm ma mimo wszystko niezwykłe zdolności adaptowania się i wchłaniania nawet idei teoretycznie jest przeciwnych.
Akurat te co wymieniłeś ma w Polsce tzw. "postkomuna" także wydaje mi się że to kwestia dominacji a nie typu systemu.
albo na firmę Amazon sprzedającą Mein Kampf Hitlera.
To kwestia wolności słowa nie kapitalizmu.
Nawet tęczowe torebki sprawiają, że symbole danej mniejszości poddawane są komercjalizacji i sprzedawane na wolnym rynku jako produkt.
to samo można napisać o krzyżykach z jezuskiem ale co z tego?
W dobie rozwijającej się sztucznej inteligencji nawet miłość będzie niedługo na sprzedaż.
Kojarzysz taki portal roksa?
Dla każdego samotnego mężczyzny będzie oferta kochającej, wirtualnej dziewczyny
I co ta dziewczyna będzie umiała czego komputer by nie mógł symulować już dzisiaj?
To trochę tak jakby kapitalizm był żywym organizmem zdolnym do ewolucji...
Albo po prostu systemem który się zmienia w czasie. To nie jest nic niesamowitego. W programowaniu też masz algorytmy genetyczne, statystyczne, uczenie maszynowe.
Oczywiście nie odbieram Ci prawa do poetyckich porównań, chcę tylko zwrócić uwagę że przypisywania zdolności do ewolucji żywym organizmom to dość harkorowa teza.
Czyżby Nick Land miał jednak racje?
Nie wiem, a odpowiada na moją polemikę?