Zdjęcie w tle
Cori01

Cori01

Kompan
  • 4wpisy
  • 59komentarzy
Kot to zwierzę domowe!

Jakiś czas temu Tomasz Rożek na swój kanał yt wrzucił film(choć nie tylko on poruszał ten temat) o wpływie wolno wypuszczanych kotów domowych na środowisko i bioróżnorodność, zwłaszcza ptaków. Jak sie można domyśleć wpływ ten jest bardzo negatywny, gdyż koty często i z instynktu i zabawy polują na drobne zwierzęta nawet jeśli nie mają zamiaru ich zjeść.

Sama nie wiem jak można "kochać" swojego kota do tego stopnia, żeby go wypuścić na zewnątrz "bo niech sobie polata". Mieszkając we Wrocławiu widziałam jak na osiedlach ludzie umożliwiali swoim kotkom poruszanie się na zewnątrz, a potem tylko ogłaszania, że szukam kotka bo nie wraca. Wolno wypuszczany kot jest narażony na cała masę zagrożeń i przyzwyczajanie go do wychodzenia w żaden sposób mu nie pomaga, jest podejrzewam jedynie ukojeniem dla właściciela, który nie musi słuchać miałczenia czy biegania po mieszkaniu, wiec po co w ogóle brać zwierzę, którym nie ma czasu się zając? Zapewne dla zabawy, krótkiej satysfakcji z pogłaskania kotka raz na jakiś czas, bo w zasadzie nieliczny sie nic innego tylko to jak ja sie czuje, a to ze niszczę środowisko w sposób zupełnie zbędny, albo nikogo nie obchodzi (bo co moze tylko gołębia upoluje). Możliwe, że taka osoba jest pozbawiona jakiejkolwiek świadomości w tym temacie. Mam nadzieje, że jednak ten trend zacznie się zmieniać i koty wypuszczanie wolno kotów będzie zakazane lub źle odbierane społecznie i krytykowane.

#koty #ptaki
okim

Chłopski rozum i brak zrozumienia czym jest inwazyjność gatunków oraz jak działają ekosystemy po prostu powala na łopatki jak czytam te komentarze. Niedługo skrobnę coś więcej, bo pojawiło się tu sporo przeinaczeń i rzeczy które wypadałoby sprostować. Szacuneczek @Cori01 za poruszenie tutaj tego tematu oraz dla pana Rożka za ważny film. Niestety jeszcze sporo lat musi minąć, aby ludzie byli bardziej świadomi tego problemu.

noktur

1. **Drapieżnictwo:** Koty są naturalnymi drapieżnikami, polując głównie na małe ssaki i ptaki. W mieście, gdzie często występują populacje dzikich ptaków i ssaków, koty mogą poważnie wpływać na ich liczność.


2. **Zaburzenia ekosystemu:** Wprowadzone koty mogą zakłócać miejscowe ekosystemy, niszcząc delikatną równowagę między gatunkami poprzez intensywne polowanie na określone grupy zwierząt.


3. **Zagrożenie dla ptaków:** Ptaki, zwłaszcza te lęgowe, mogą być szczególnie narażone na ataki kotów. Wypuszczanie kotów w obszarach, gdzie występują chronione gatunki ptaków, może zagrażać ich populacjom.


4. **Rozprzestrzenianie chorób:** Koty mogą przenosić choroby, które są niebezpieczne dla dzikich zwierząt. Wprowadzone koty mogą stanowić źródło zakażeń, które mają negatywny wpływ na lokalne populacje.


5. **Niespotykane gatunki:** W niektórych obszarach koty mogą być obce dla miejscowego ekosystemu, co oznacza, że inne zwierzęta nie są dostosowane do obrony przed nimi, co zwiększa presję drapieżniczą.

okim

@noktur Warto jeszcze dodać krzyżowanie się kota domowego z lokalnymi gatunkami dzikich kotów, w Polsce jest to żbik. Spekuluje się, że może to powoli prowadzić do "rozmycia" genetycznego żbika i w konsekwencji wyginięcia tego gatunku.


A co do 4. punktu - toksoplazmoza roznoszona przez koty wpływa dość poważnie m.in. na niektóre gatunki fok, ale również inne gatunki ssaków morskich. https://www.fisheries.noaa.gov/resource/outreach-materials/cat-borne-threat-monk-seals

Zaloguj się aby komentować

#rozkminy

Umiejętność przyznania się do błędu to jedna z tych umiejętności, która jest dla wielu bardzo trudna do osiągniecia. Nie wiem czy to wynika z naszej kultury, wychowania czy to jakiś czynnik ewolucyjny ułatwiający przetrwanie, ale jest to dość zadziwiające, że sama przyznanie sie przed sobą, że sie nie ma racji jest czasem czymś porównywalnym do bólu i unika się tego jak tylko można. Jeszcze bardziej ciekawe są sztuczki jakie nasze umysły tworzą, żeby tylko nie czuć się gorzej z powodu tego że coś zrobiliśmy źle bądź błędnie coś pojmujemy zwłaszcza w sytuacjach gdy dyskutujemy na jakieś "trudne" tematy.
panek

myslalem tez o tym i widse duza role patologii polskiego szkolnictwa gdzie nauczyciele potrafia na zadane pytanie nie odpowiedziec albo cie osmieszyc "to ty nie wiesz?"

panek

Nawet na studiach się zdarza że prowadzący wyśmiewają zadających pytania mimo że to przecież jest konieczne do głębszego zrozumienia

Opornik

@panek Nie będzie się z ciebie śmiał wykładowca, jeśli nie pójdziesz na studia.


Odkrył jeden prosty trick jak uniknąć wyśmiewania przez wykładowcę [zobacz jak].

ce2ea5eb-ba51-4f20-bbef-d6dc1c75bea6
koszotorobur

@Cori01 - hindusi i chińczycy mają to opanowane do perfekcji

Prędzej zmienią temat, nerwowo zaczną się uśmiechać, skłamią, obrócą się na pięcie lub zerwą kontakty niż przyznają się do błędu.

Nasze podejście by mieć zawsze i udowadniać nasz racje z nimi się nie sprawdza - ot różnice kulturowe

Cori01

@koszotorobur  w zasadzie to rozumiem, że ktoś w trakcje dyskusji ma problem z przyznaniem sie do błędu, to bardziej zadziwia mnie zjawisko, że ktoś będąc sam ze sobą, nie rozmyśla czy może sie mylił, mając na to oczywiste dowody, tworzy w głowie jakieś dziwne wyjaśnienia byle tylko nie dopuścić siebie do zmiany toku myślenia, zwłaszcza jeżeli to miałoby tą osobę postawić w złym swietle.

dsol17

@Cori01 Lubisz jak ci piguła pobiera krew/robi zastrzyk ?

A teraz odpowiedz sobie na proste pytanie - zrobiłbyś ot tak sam sobie ten zastrzyk albo pobrałbyś sobie krew ?

Dlatego.

GtotheG

@Cori01 jest to czynnik kulturowy, Hindusi w szkole są uczeni, że mają się nie przyznawać, że czegoś nie wiedzą, bo to oznacza, że są GŁUPI, mają wymyśleć cokolwiek, ale broń boże powiedzieć "nie wiem, sprawdzę, nie posiadam tej informacji" - tak się robi w państwach zachodnich, w cywilizowanym świecie, gdzie masz prawo wiedzieć i nie wiedzieć, być człowiekiem. I to samo jest trochę u nas w szkolnictwie, ale nie tak skrajnie - jesteś karany za brak wiedzy, ale jednocześnie masz nie zmyślać informacji, więc jesteśmy gdzieś pomiędzy Hindusami i zachodem. Pozdrawiam.

Cori01

@GtotheG Ciekawe, ciezko mi sobie wyobrazić taką skrajność w pracy z takimi ludzmi, a jak juz wyglądają ich relacje w małżeństwie to tez ciekawe, choc chyba tam mąz ma zawsze racje? No ale moze to zależy od tego jak bardzo cywilizowany jest rejon z ktorego pochodzą

GtotheG

@Cori01 tak, tam mąż ma zawsze racje, ewentualnie rodzina męża. Laska jak wychodzi za mąż to się robi darmową sprzątaczką i kucharką dla rodziny męża - takie pomiotło. Znam parę Hindusów co żyją tutaj razem, jako para, ale jak przyjdzie czas na małżeństwo to oni przestaną być razem, bo są z innych kast i muszą wziąć ślub z ludźmi ze swojej kasty xD więc jak przyjdzie czas to się rozstaną xD

Zaloguj się aby komentować

Na bieżąco sledze nowiki filmowe i serialowe. Jestem też z tej grupy ludzi, którzy najpierw słuchają recenzji, a potem decydują sie czy warto poświecić czas na dane dzieło. Mam kilku ulubionych recenzentów filmowych(z youtube). Jednak odnoszę wrażenie, że ostatnio coraz rzadziej są oni w stanie coś polecić i są to dużo częściej negatywne lub średnie oceny. Wiec jak już cos dobrego obejrzę to jest to miłe zaskoczenie i takim zaskoczeniem jest serial "Emigracja xd" obejrzałam go zachęcona urywkami z serialu na youtube i serial bardzo trafia w mój gust, krótka historia, bez dłużyzn, bez nielogicznych rozwiązań, wykonanie i gra aktorska bardzo dobra, ciężko mi doszukać sie minusów bo myślę, że serial jest bardzo dobry w swoim gatunku.

#seriale
szymek

@Cori01 zgadzam się, bardzo fajnie zrobione, zaskakuje i przyjemnie się ogląda

Zaloguj się aby komentować

Często myślę o tym jak wielu ludzi nie potrafi rozmawiać, może jest to wynik tego, ze nie uczą tego w szkole, a rodzice wychowujący swoje dzieci często nie mają czasu, żeby odpowiednio nauczyć je dyskutować lub sami nie do końca wiedza jak to robić. Sytuacja w sejmie pokazuje dobitnie jak dorośli ludzie nie dają sobie z tym rady, nie potrafią słuchać, odnieść się do tego co mówi ich rozmówca czy tez odpowiednio uargumentować swoje tezy(choć jeżeli chodzi o sejm to jest to pewien rodzaj przedstawienia). Niby posiadamy zdolność mówienia ale umiejętność rozmowy to rzadkość.
moll

@Cori01 dorzuć do tego granie na emocjach, a nie skupianie się na faktach. Ważniejsze jest poczucie urażenia i ataki personalne od przekonania oponenta argumentami

DiscoKhan

@moll zbijanie kapitału politycznego. Przeciętny widz chce zobaczyć dobrą "masakracje", przeciętny widz jest też dosyć młody i sam się na faktach zbytnio nie skupia. Paradoklasnie mówiąc o faktach, stonowanie i rzeczowo widz odbierze kogoś takiego jako niedojdę.


Obecny sejm to jest show, mamy prowadzącego z Mam Talent, ludziom się taka formuła podoba także skoro jest taki popyt to teraz pora żeby reszta też się wyrobiła i nadrobiła swoje braki krasomówcze, chwilę to potrwa ale poćwiczą i poziom pod tym względem wzrośnie.


Mnie to i tak rozwala jak memy polityczne mają duży wpływ na postępowanie wyborców. Zaś sami politycy - tacy czysto zawodowi - nie są zainteresowani podnoszeniem poziomu tylko właśnie graniem na jak najniższych emocjach. Człowiek którego zawodem jest polityka inaczej w tej polityce się nie utrzyma.

moll

@DiscoKhan tu akurat wiek widzą nie ma znaczenia, bo starzy wcale nie są lepsi.


Mam takie marzenie - "uczyńmy politykę znowu nudną"

koszotorobur

@Cori01 - komunikacji jest jedną z najważniejszych umiejętności, których nikt tak naprawdę nie uczy bo zakłada się, że jak ktoś umie czytać i pisać to automatycznie potrafi się komunikować.

Mi osobiście zajęło wiele lat by zrozumieć jak ważna jest komunikacja i tyle samo lat pracy by ją usprawnić do poziomu umożliwiającego mi świadome jej wykorzystanie w efektywny sposób (a to przecież jeszcze nie jest koniec mojej drogi do jej mistrzowskiego opanowania).

Komunikacjia ma ogromny wpływ na to jak postrzegają nas inni i oferuje wymierne korzyści w relacjach z innym ludźmi - bez względu na środowisko.

Chciałbym aby w postawie nauczania znalazła się komunikacja i zajęła swoje pełnoprawne miejsce w szkołach, chociażby jako część programu nauczania języka polskiego.

Cori01

@koszotorobur Podpisuje się obiema rękami, mam podobnie i wiem też, że jeszcze wiele czasu zajmie mi ćwiczenie "sztuki" komunikacji, tak aby po rozmowie czuć, że wyciągnęłam z niej to co sie dało i sama dałam coś od siebie. Przyznam jednak, że jak rozmawiam z kimś kogo poziom dyskusji jest bardzo niski, sama wtedy czuje sie jak ktoś niezbyt rozgarnięty, ale może to tez kwestia podejścia i z czasem to się poprawi.

Yossarian

Ostatnio załamał mnie pewien rebe tutaj. Produkuję się, żeby merytorycznie odnieść się do jego wpisu, a w odpowiedzi:


Lol iks de!

6f3b95c0-1918-4865-acd6-16381a8a35fb
DiscoKhan

@Yossarian Moll zapytaj jak się z nim rozmawiać, bo już raz ze wstydu konto tutaj usunął.


Teraz ostrożniej słowa waży, bo mi próbował przygadać, żebym mu ssał na co ja się zgodziłem i zaproponowałem spotkanie ale się chłopak spłoszył xD

Zaloguj się aby komentować