Zdjęcie w tle
Heheszki

Heheszki

Mocarz
  • 81wpisy
  • 529komentarzy

to/tamto

Wszyscy potrzebujemy, żeby ktoś na nas patrzył. Można by nas było podzielić na cztery kategorie, w zależności od tego, pod jakim typem spojrzenia pragniemy żyć.
Pierwsza kategoria marzy o spojrzeniu nieskończonej ilości anonimowych oczu, mówiąc inaczej, o spojrzeniu publiczności.
(...)
Drugą kategorię tworzą ci, którym potrzeba do życia wielu spojrzeń znajomych oczu. Są to niezmordowani organizatorzy koktajli, przyjęć i kolacji. Są szczęśliwsi od ludzi pierwszej kategorii, którzy w momencie utraty publiczności mają wrażenie, że w salonie ich życia zgaszono nagle wszystkie światła. Prawie każdego spośród nich kiedyś to spotyka. Ludzie drugiej kategorii natomiast zawsze starają się o jakieś tam spojrzenia.
(...)
Potem mamy trzecią kategorię – tych, którym do istnienia potrzebne jest spojrzenie ukochanego człowieka. Ich sytuacja jest równie niebezpieczna jak sytuacja ludzi pierwszej kategorii. Kiedyś przecież oczy ukochanego człowieka zamkną się i w sali zapanuje ciemność.
I wreszcie czwarta kategoria, najrzadziej spotykana: ci, którzy żyją pod wyimaginowanym spojrzeniem nieobecnych. To marzyciele.

Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu
#cytaty #ahshitliteratura
b5b27c68-897a-45d9-a6bf-22d8d4b40582
Heheszki

W chwili, kiedy ktoś obserwuje nasze zachowanie chcąc nie chcąc, dostosowujemy się do wzroku człowieka, który na nas patrzy i nic, z tego co robimy nie jest już prawdą


Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Zaloguj się aby komentować

#uuk

* * *
Słońce wzeszło wyżej, tocząc się przez opary i dym niby zerwany balon.

Oddział Straży siedział w cieniu komina, czekał i na różne sposoby zabijał czas. Nobby w zadumie badał zawartość dziurki w nosie, Marchewa pisał list do domu, a sierżant Colon się martwił.

Po chwili przesunął się trochę i na głos wypowiedział swoje wątpliwości.

— Coś mi przyszło do głowy.

— Co takiego, sierżancie? — zainteresował się Marchewa. Sierżant Colon zrobił zbolałą minę.

— No… A jeśli to nie jest szansa jedna na milion? Nobby spojrzał na niego zdziwiony.

— Co pan ma na myśli?

— No wiecie, prawda, rzeczywiście ostatnia rozpaczliwa szansa jedna na milion zawsze się sprawdza, to fakt, jasna sprawa, ale… Zasada jest bardzo, jak jej tam, szczegółowa. Jest?

— Pan wie lepiej.

— A jeśli to szansa tylko jedna na tysiąc?

— Co?

— Czy kto słyszał, żeby szansa jedna na tysiąc się sprawdziła? Marchewa podniósł głowę znad listu.

— Niech pan nie żartuje, sierżancie — powiedział. — Nikt jeszcze nie widział, żeby spełniła się szansa jedna na tysiąc. Szansa na to jest jak,… — Bezgłośnie poruszył wargami. — Jak jeden do milionów.

— Tak. Milionów — zgodził się Nobby.

— Czyli uda się tylko wtedy, kiedy mamy szansę dokładnie jedną na milion — podsumował sierżant.

— Chyba rzeczywiście — przyznał Nobby.

— Zatem, na przykład, dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset czterdzieści trzy do jednego… Marchewa pokręcił głową.

— To beznadziejne. Nikt jeszcze nie powiedział: to szansa jedna na dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset czterdzieści trzy, ale może się udać.

Spoglądali na miasto, pogrążeni w gorączkowych obliczeniach.

— To może być prawdziwy problem — stwierdził po chwili Colon.

Marchewa zaczął pisać coś gorączkowo. Zapytany wyjaśnił dokładnie, jak należy obliczyć łączną powierzchnię smoka, a następnie ocenić szansę, że strzała trafi w konkretne miejsce.

— Wycelowana strzała — poprawił go Colon. — Przecież będę celował.

Nobby chrząknął znacząco.

— W takim razie szansa jest o wiele większa niż jeden do miliona — stwierdził Marchewa. — Może nawet jedna na sto. Jeżeli smok leci wolno, a czułe miejsce jest duże, może sięgnąć niemal pewności. Colon poruszał wargami, wypróbowując w myślach brzmienie zdania „To prawie pewne, ale może się udać”. Pokręcił głową.

— Nie.

— W takim razie musimy… — oświadczył wolno Nobby — …poprawić nasze szansę.
* * *

(...)

* * *
Oddział ocenił swoje wysiłki.

— No dobra — rzekł Nobby. — Jaka jest szansa, że trafi smoka w czułość człowiek stojący na jednej nodze, w hełmie włożonym tyłem do przodu i z chusteczką w ustach?

— Mmf — powiedział Colon.

— Bardzo mała — przyznał Marchewa. — Myślę, że z chusteczką trochę przesadziliśmy. Colon wypluł ją.

— Decydujcie się szybko — poradził. — Noga mi drętwieje.
* * *

(...)

* * *
Nobby przechylił głowę.

— Wygląda obiecująco — ocenił krytycznie. — Chyba mamy to, o co chodzi. Szansa, że człowiek z twarzą umazaną sadzą, z wysuniętym językiem i śpiewający Pieśń o jeżu trafi smoka w czułe miejsce będzie jakaś… Jak myślisz, Marchewa?

— Myślę, że jedna na milion.

Colon spojrzał na nich podejrzliwie.

— Chłopcy, nie nabieracie mnie chyba, co?
* * *
(...)

* * *
Colonowi drżały ręce. Miał wrażenie, że smok celuje mu prosto w gardło, że leci szybko, za szybko… — To jest to! — zawołał Marchewa. Spojrzał jeszcze przelotnie w stronę Osi, na wypadek gdyby bogowie zapomnieli o swoich obowiązkach. Po czym dodał, powoli i wyraźnie:

— To szansa jedna na milion, ale może się udać!

— Niech pan strzela! — wrzasnął Nobby.

— Wybieram odpowiednie miejsce, mój chłopcze. Wybieram miejsce — bełkotał Colon. — Nie martwcie się, chłopcy, mówiłem przecież, że to moja szczęśliwa strzała. Strzała pierwszej klasy, nie ma co, mam ją od dzieciństwa, zdziwilibyście się, gdybym wam powiedział, do czego nią strzelałem, nie ma się o co martwić…
Urwał, a koszmar zbliżał się do niego na skrzydłach grozy.

— Tego… Marchewa — szepnął słabym głosem.

— Słucham, sierżancie?

— Czy twój dziadek nie wspomniał ci przypadkiem, jak wygląda takie czule miejsce?

I wtedy smok już się nie zbliżał, tylko był, sunął nad ich głowami — lśniąca mozaika łusek, przesłaniająca całe niebo.

Colon strzelił.

Patrzeli, jak strzała mknie prosto i pewnie.

.... https://streamable.com/e/pd5fmo

Straż! Straż!
Heheszki

Komentarz usunięty

moll

@Heheszki Panie, wypadałoby dopisać tom, jak już wrzucasz cytat

Zaloguj się aby komentować

#oppo #oneplus Nie spodziewam się dyskusji, po prostu hejto dobrze sie googluje
#xda #android Jeżeli ktoś ma oneplus/oppo i zdarza mu się przypadkiem wyciszać telefon idiotycznym skrótem klawiszowym (vol+ +power). Np. zamiast włączyć 5 min. drzemkę, zaspał do roboty co kompletnie zepsuło mu dzień lub przegapił kilka połączeń bo wczesniej robił zrzut ekranu....
Można to dziadostwo wyłączyć z poziomu adb shell komendą:
adb shell settings put secure volume_hush_gesture 0

Pozdrawiam tych dwóch czy trzech którym może za jakiś czas pomogłem!
Niezły głupek to wymyślił, co nie chłopaki?
Jak mnie to wkurało!

Oppo / Oneplus jak wyłączyć wyciszanie skrótem klawiszowym? Sposób.
"nie przeszkadzać" -skrót klawiszowy w oneplus / oppo - jak wyłączyć? Rozwiązanie.
How do I turn off the silent mode shortcut?
https://www.reddit.com/r/oneplus/comments/n2oufw/psa_how_to_disable_the_volume_up_power_button/
Heheszki

Realme, totalnie zapomniałem o SKRÓT VOL+ POWER WYCISZA REALME JAK WYŁĄCZYĆ skrót do trybu nie przeszkadzać w coloros xd

Zaloguj się aby komentować

28.01.2024 🖖 #diffle #difflepl
26 liter w 3 słowach
🟢 12 🟡 4 ⚪ 10 🔴 0
Dzisiaj algorytm w tańcu się nie cackał.
Poszedł strzał co brzmiał :)
I pomógł komunikat o nadużytej literze, pierwszy raz go widziałem, odebrał mi kilka pomysłów. I bardzo dobrze. 🤪
Pozdro @Deykun
💰🤖 (dobra robota)

https://deykun.github.io/diffle-lang/pl?r=ESKyUWLw1WZuUmZ40SbvBnLhJmMx0SYwNnLw4CMx4CNuITMuEmcvBXblhSI
Heheszki

"Więcej sensu niż wydatku" xD

0af2e548-5479-4a2a-8192-92bc68a60761
3c8fb9f9-75c5-4e6b-840e-892dc1940803
081e2f29-891e-4315-81e8-974295b6dec7
bartlomiej_rakowski

O kurczę. FSO sponsorem tytularnym drużyny. Ciekawe czy grali tak samo dobrze jak robili samochody i vice versa xD

Heheszki

@bartlomiej_rakowski 

Wyraźnie napisali: "Basketball 's Winning Team"

Okrupnik

@Heheszki For Scrap Only xD

Ps. Jest tag #daewoofso

SonyKrokiet

@Okrupnik do tego to akurat Legia Daewoo Warszawa

5c4d3682-b045-4329-93ec-c58d33a4caf1

Zaloguj się aby komentować

1. Zamów z #mcdonalds "parkuj i odbierz".
2. Powiedz w mcdrive, że staniesz przy specjalnych żeby nikomu dupa nie marzła.
3. Profit.

#lifehack
b9c3eaba-f2d7-461f-b2bd-5de082300d4c
99ab7b26-efe0-4a08-947a-e68eceb8d8fb
DiscoKhan

@Heheszki McD jest mega wnerwiający z tym badziewiem, ludzie też są dziwni, że im nie przeszkadza noszenie takich śmieci po kieszeniach żeby dostać cenę która nie jest zawyżona.

Zaloguj się aby komentować

Następna