Zaloguj się aby komentować


Społeczność
Muzyka
27 marca 1984 roku na rynku ukazała się nakładem wytwórni Mercury dziewiąta płyta studyjna niemieckiej grupy rockowej Scorpions zatytułowany Love at First Sting. Album jest kontynuacją obranego na kierunku przebojowość kierunku, jaki zapoczątkowała poprzedniczka Blackout. Sporo tu zatem chwytliwych kawałków jak rozpoczynający się przebieżką po gryfie Bad Boys Running Wild, megahit w postaci Rock You Like A Hurricane czy niesamowicie nośny i melodyjny Big City Nights. Trzeba też wspomnieć o wspaniałej balladzie Still Loving You z rewelacyjną solówką na końcu.
Bardziej komercyjne podejście do komponowania i miksu poskutkowały największym sukcesem grupy, zajmując 6 miejscie na liście Billboard 200 i pokrywając się podwójną platyną do końca roku. Na niektórych rynkach album pojawił się ze zmienioną wersją okładki, którą przygotowało trio Kochlowski/Missmahl/Pieczulski.
https://www.youtube.com/watch?v=6yP1tcy9a10
#muzyka #rock #hardrock #scorpions
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zapomniałem, ze po pijaku założyłem jakiś tag xD
#metalzpiwnicy tag do czarnej.
Będę se tu wrzucał mocno, albo też bardzo mocno, zapomniane, niedocenianie metalowe i okołometalowe wałki i albumy warte obczajenia.
Jęstę starym grzybem, wiec będą to wałki raczej stare choć mogą być też nowe, bo jęstę też otwartym na nową grzybnię grzybę.
Mam nadzieję wrzucić 100.
#muzyka #metal #sludge #funeraldoommetal #doommetal
2/100
Na pierwszy rzut ucha wygląda to na kolejny sludge/doom/funeral , nudny będ jakich na wagony.
No, ale właśnie na pierwszy, na drugi może też. Może trzeba do tego odpowiedniego nastroju, może głębokiej zadumy, a może czterech browarów, nie wiem. Mnie chyciło za którymś tam kolejnym razem.
Co jest tu wyjątkowe, to klimat. To nie są nawet utwory, to jest soniczna wersja depresji czy innego gówna. Wyjątkowa w swojej formie.
Wydali jeden album i rozpadli się w piździec, wcześniej udostępniając wszystko za darmo na maincampie. Tera już chyba nie ma za darmo.
To jest jeden z tych albumów, który jak chwyci to po latach pamiętasz jak, gdzie to się to stało, ale za chuja nie wiesz dlaczego.
Funerary - Beneath The Black Veil z płyty Starless Aeon
Zaloguj się aby komentować
Wszystkie przegadane noce ciche dni
To nic
#universe #muzyka #polskamuzyka
https://www.youtube.com/watch?v=m2LqNywmrwg&ab_channel=Universe-Topic
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
#metal #muzyka #djent #deathmetal
https://www.youtube.com/watch?v=uS5B-m6fA0g
Nie byłem kiedyś zaznajomiony dobrze z tym zespołem, ale widzę, że warto posłuchać. Ostre granie, poetyckość i zabawa formą bez parodii. Może nawet kupię fizyczny nośnik.
Zaloguj się aby komentować
Fajne!
Zaloguj się aby komentować
Steven Taylor kończy 75 lat. Zawsze rozwala mnie jego taniec w tym teledysku. Dzisiaj taki kawałek striggerowałby wiele osób ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Przy tej zmianie czasu jak znalazł ( ͡° ͜ʖ ͡°) #soundtrack https://youtu.be/OK0L1MhMlYY
Zaloguj się aby komentować
wolę koty
@Suodka_Monia koty są wredne, ociera się o nogę, chcesz pomiziać a ten ci palec odgryza
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
26 marca 1985 roku amerykańska grupa grająca thrash metal, Slayer, wydała swój drugi studyjny album
zatytułowany Hell Awaits. Z perspektywy czasu pozycja ta jest trochę niedoceniana, a niesłusznie, bo
to kawał świetnej muzyki, która z pewnością stanowiła inspirację dla muzyków kapel death i black metalowych.
Krążek trwający 37 minut zawiera 7 kompozycji, które są zdecydowanie bardziej rozbudowane i złożone. Sami muzycy powołują się na silne inspiracje Mercyful Fate i faktycznie, słychać je w dłuższych utworach jak choćby Crypts of Eternity. Niemniej nie brakuje tu ciężkich i szybkich riffów, podkreślonych mocno wysuniętym do przodu basem. Ponadto warto zwrócić uwagę na wokal Toma Arayi - podczas nagrywania wykorzystowano pogłos, przez co jego partie brzmią iście diabelsko.
https://www.youtube.com/watch?v=XP3pSLi2z14
#muzyka #metal #thrashmetal #slayer
@YouCanCallMeSusanIfItMakesYouHappy @schweppess tytułowy utwór jest znakomity, świetna linia basu i zmiany tempa, a wstęp najlepszy w całej twórczości Sleyera.
@schweppess niedoceniona? psze pana... \m/
Dla mnie prawdziwy Slayer zaczął się od Expendable Youth z Season on the Abbys.
Zaloguj się aby komentować
https://www.youtube.com/watch?v=YgQRRI9goFg
#blackmetal #muzyka #metal
Utwór jak opowiadanie. Można poczytać tekst i poczuć niezdrowe rozumienie rzeczywistości.
Ołooo epickie brzmienia.
From the never ending mountains black, to the bottomless lakes. I am the ruler and has been for eternities long. My wizards are many, but their essence is mine. Forever they are in the hills in their stone homes of grief. Because I am the spirit of their existence. I am them.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
a tu odswiezona wersja, tez fajna https://www.youtube.com/watch?v=5o2HHVxt6uU
Zaloguj się aby komentować
kto pamięta koniec najlepszej telewizji muzycznej? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#nostalgia #telewizja #muzyka #sztuka
Najlepsza muzyczna stacja TV ever. Nawet z tym nie handlujcie.
Zaloguj się aby komentować
Deftones - Passenger
https://www.youtube.com/watch?v=IjainiB8mk4
Having Maynard perform on the record wasn’t something that we planned on doing. We didn’t plan on having any guest on the record. But being a fan of Tool and A Perfect Circle, once Maynard was involved, it was just a magical thing for us. Honestly, when he first started working with us, he wasn’t supposed to sing with us. He was just working on the arrangements, riff structures, time signatures, and things like that. I don’t know if you’re a big fan of Tool’s music, but they’re really mathematical. I’ve been to their rehearsal space, and there’s this big chart that just looks like calculus–the way they write songs, it’s just crazy. It was good to have someone else who has different ways of writing songs, ‘cause everyone has a different way of doing it. He came in and we started working on this one song in particular, and he just grabbed the microphone and started singing along to it, and my jaw just dropped. All of a sudden our band sounded like Tool; it was just crazy. Then, probably two months later, we went in to record the album, and I went in to record the vocals on it, and I just kept hearing his voice, this recurring melody with his voice coming over it. So I called him and asked him if he wanted to come down and sing on the record, and he had no problem with it. Once he came in, I gave him sort of what I wanted the song to be about, and he wrote a couple of ideas down, and the next day he came in with all the lyrics written all out with blank spaces where my lyrics were supposed to be. He’s very professional like that. He wants everything set perfectly, which is the complete opposite to the way that I write, so it was cool. And then I went in and did my vocals over it, and it just seemed that our voices blended together pretty good."
Zaloguj się aby komentować