Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

Prezydent Donald Trump ogłosił ambitny projekt budowy nowej klasy pancerników klasy Donald Trump.


Mają stać się fundamentem tak zwanej Złotej Floty. Te nowoczesne pancerniki o wyporności do 40 000 ton mają łączyć tradycyjną siłę ognia ogromnych dział z najnowszą technologią, taką jak pociski hipersoniczne, lasery oraz broń nuklearna. Program ten ma na celu nie tylko zdominowanie Chin na oceanach, ale także ożywienie amerykańskiego przemysłu stoczniowego poprzez produkcję realizowaną wyłącznie w USA.


Mimo ogromnej skali przedsięwzięcia, projekt budzi kontrowersje ze względu na astronomiczne koszty sięgające 12 miliardów dolarów za jednostkę oraz ryzyko, że tak duże okręty będą zbyt podatne na ataki nowoczesnych rakiet i dronów.


#usa

24b453d5-030f-4ee2-9d89-13ec3ead6246
kodyak

Jak pancerniki. Przecież te typy statkow już dawno odeszły prehistorię. Coś się mu popierdolilo Jak zawsze w sumie

sireplama

@Pleban nie wiem co jest większe ego tego typa czy jego skretynienie?

b0lec

Każde mroczne imperium musi mieć swoją gwiazdę śmierci która się potem rozwali w efektownej eksplozji

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

1743 + 1 = 1744

Tytuł: Bohaterowie Umierają

Autor: Matthew Woodring Stover

Kategoria: fantasy, science fiction

Liczba stron: 670

Ocena: 10/10


CO JA WŁAŚNIE PRZECZYTAŁEM


Jeśli dobrze liczę to jest to 35 książka jaką przeczytałem w tym roku (co nie tylko jest moim osobistym rekordem, ale stanowi też wyższą liczbę niż suma moich przeczytanych książek z ostatnich nastu lat) i jest to najlepsza książka jaką w nim czytałem. Mimo że chciałbym Was zachęcić do przeczytania jej również, to nie ułatwię roboty prostą zachęcającą recenzją, lecz dam upust emocjom jakie we mnie narosły poprzez wylew grafomański.


No więc gdy byłem małym chłopcem (tak, aż tak grafomański xD) to często sypiałem u mojej babci. Mieszkał tam też dziadek oraz wujek, który ledwie 12 lat starszy był pewnie wtedy w swojej pierwszej w życiu pracy. No i czasem było ciekawie, głównie gdy był fajny wujek, a czasem nudno, głównie gdy nie było fajnej roboty w polu (bo na przykład zima) a wujasa nie było. Podczas jednej z takich nudnych sesji patrzenia w okno, uznałem że poczytam. Nie wiem ile lat miałem, pewnie druga klasa podstawówki. Może czwarta. Może szósta, no serio nie pamiętam xdd W każdym razie nie było tam nic dla osoby w moim wieku. Najbliżej czegoś znośnego to znalazłem śpiewnik harcerski. Aż nagle gdzieś na strychu, za jakąś kupą nudnych książek religijnych których nikt nigdy nie otworzył (pewnie babcia uprawiała tsundoku zanim to było modne) znalazłem książkę o nunchaku. Wydawało mi się że jestem zafascynowany japońską bronią (chociaż ofc gówno o niej wiedziałem, jak i dzisiaj) bo oglądałem Naruto a tam był Rock Lee. Dobra, wygooglałem że to musiało być po 2007 bo wtedy była premiera Naruto, więc jednak chyba ta szósta klasa. Mniejsza o to xD No i to nunchaku mnie zafascynowało! Czym prędzej zrobiłem swoje własne z dwóch patyków i sznurówki, i ćwiczyłem namiętnie opisane tam kata, a jak wrócił wujek to pokazał mi swoje (zrobione z bardzo grubego kabla zasilającego jakiś [podobno] rentgen, którego odpad został jego koledze po [podobno] naprawie takiego urządzenia w Krakowie. To nie było tak dawno, a jednak czasy były dziwne XD ciekawe jaką dawkę promieniowania przyjąłem) i powymienialiśmy się pokazami które sztuczki są fajne a które nie.


No i kurde zajawiłem się na to nunchaku. Robiłem je ciągle, udoskonalając mocowania, zmieniając materiały, miałem tego z kilkanaście sztuk. Raz tak zajebałem sobie w łokieć że do dziś mam nadwrażliwy.


A że miałem już wtedy internet, to poszukałem czy w wielkim świecie world wide web jest cokolwiek o tym nunchaku. I było! Gość o nicku the_D miał stronę nunchaku kropka prv kropka peel, która dziś już nie działa, a na której sporo było sztuczek, filmików, porad, opisów, ogólnie wszystkiego. Zabrzmię boomersko, ale wtedy internet był lepszy. Ludzie jak mieli zajawki to tworzyli stronki, fora, vortale, a inni dołączali. Fora sie rozwijały, dyskusja żyła, i wszystko było indeksowalne z googla. Nie jebane grupki na facebooku czy innym discordzie. Mieliśmy wszystko. A korporacje nam to zabrały. Ehhhh... W sumie to nadal dzieje się na naszych oczach. W zeszłym roku uznałem że zrobię oczko wodne. Znalazłem ŚWIETNE forum o oczkach wodnych. Czytając dwudziestoletnie wątki wiedza wpływała we mnie jak podczas treningu Neo w matrixie. Goście odwiedzali ten sam wątek po 2-3-5 latach i dodawali wnioski i to czego się nauczyli. Skarbnica wiedzy z której czerpałem przez miesiąc albo dwa. Pewnego dnia wszedłem tam jak co dnia i widzę że forum zamknięte do odwołania bo za drogo utrzymać ruch. SERIO!? Przecież tam jest ze 100 uderzeń dziennie, MAX... No nie ważne. Kiedyś to było, chrum, kwiik. Nienawidzę facebooka.


No i wracając o jeden wątek offtopu w górę: ten the_D miał u siebie link do jakiegoś forum. Forum Broni Białej, w skrócie FBB. Ponownie, kropka prv kropka pl. O M G. Jak ja tam wsiąkłem xD Byłem gówniakiem który gówno wiedział o czymkolwiek a czytałem jak czarny pas w karate (sensei Yamabushi, do dziś pamiętam nick xd) dyskutuje z jakimś byłym wojskowym o wytrzymałości jakiejś kości na uderzenia, gdzie ten drugi jako argumenty ma że ZBUDOWAŁ MODEL Z CZĘŚCI WIEPRZOWYCH I GO NAPIERDALAŁ ŻEBY ZOBACZYĆ XDDDD Totalnie po⁎⁎⁎⁎ne. No ale każde hobby wciąga finalnie w ekstrema, myśle że gdyby tamten gościu uśłyszał o twarozupce to to jemu byłoby słabo i myślał "po⁎⁎⁎⁎ni". Forum było świetne, czułem się tam wtedy jak dziś na Hejto. I pamiętam że ktoś kiedyś w shoutboxie (taki płaski mikroblog bez wątków, umieszczany na dole strony xd) polecił książkę Bohaterowie Umierają. Pisał że wspaniała. Uznałem że muszę ją przeczytać. No i jak uznałem tak zrobiłem, potrzebowałem na to tylko 15 kolejnych lat. Może nawet nieco mniej, totalnie ucieka mi oś czas dla tych wydarzeń.


Kończąc to słowo wstępu, boże jak się cieszę że ktoś to polecił. Ta książka jest genialna! To chyba będzie mój nowy wzorzec fantasy. Ktoś pisał że zbyt brutalna - no brutalna, owszem. Czy zbyt? Nie wiem. Czy to wada? Nie. Czy zaleta? Nie, po prostu cecha. Brutalna i tyle. Ale za to jak napisana, jaką ma historie, jakie postacie! Gdy sięgałem po nią ten tydzień temu i zobaczyłem "600 stron" to zakładałem że skończę w styczniu. Czuję się jak za dzieciaka, gdy pod kołdrą czytałem Eragona żeby mama nie widziała że nie śpię. Tak samo tutaj, łapałem się na siedzeniu na czytniku o 1 w nocy. Totalnie mnie wessało. A emocje odczuwałem takie same jak gdy jako ledwo umiejący czytać paru-latek znalazłem jakąś "książke dla dzieci z chłopczykiem na okładce" podpisaną nazwiskiem Pana Antoine de Saint-Exupéry i nie spodziewałem się jeszcze, że zaraz będę miał traumę.


O czym książka w ogóle jest?


No więc mamy podstawę sci-fi gdzie w niedalekiej przyszłości (zdaje się że 23 wiek) ludzkość jest podzielona na system kastowy, gdzie niektórzy mają wszystko a większość nie ma nic. I w tymże systemie udało nam się odryć że nasz świat nie jest jedyny. W zasadzie jest ich sporo, ale większość ma inne prawa fizyki i rozwaliłaby odwiedzającego na śmierdzącą breję. POZA JEDNYM KONKRETNYM, który ma "harmonijną względem naszej" częstotliwość, i gdzie panuje jakby średniowiecze wraz z lekko innymi prawami fizyki. Co więc robi bezduszny system? Urządza sobie "Studio" i wysyła tam "aktorów" żeby w ramach zabawy byli bohaterami, zabijali, przeżywali przygody, i... transmitowali to wszystko ku uciesze naszej gawiedzi. Igrzysk i chleba, tylko tu igrzyska były bardzo naturalne, bo poza główną rolą nikt nie wiedział że bierze w nich udział. Nazywają takie eskapady "przygodami" i.... No nie chcę spoilerować, opisałem settings ale o faktycznej treści nie będę wspominał.


Książka ma tą wredną cechę książek dobrych, że nigdy nie dzieje się w niej tak jakbym chciał. Nie jest to może level Gry o Tron gdzie myślisz "niech KTOKOLWIEK z postaci które lubie nie zginie" ale no coś w tym samym kierunku. Opis złoli... No ja pi⁎⁎⁎⁎le. Ma'Elkotha (czy jak to się pisze) się dosłownie bałem, Berne mnie obrzydzał. Niektóre sceny.... Powiem tak. Ja bym tego nie napisał, choćby i przyszło mi do głowy, bo nie chciałbym mieć łatki gościa któremu to przyszło w ogóle na myśl.


Sam pomysł istnienia dwóch światów z których jeden jest futurystyczną ziemią, a drugi jest "magiczny-fantasy-średniowieczny", nie jest w popkulturze niczym nowym. W fenomenalnej grze przygodowej point & click o nazwie The Longest Journey mieliśmy Star i Arkadię, w Assassin's Creed przy użyciu urządzenia animus, Desmond mógł podróżować między średniowieczem a czasami lekko przyszłymi. Nawet na naszym rodzimym podwórku, Jarosław Grzędowicz wysyłał uzbrojonego w najnowszą nanotechnologię Vuko Drakkainena na odległą planetę by odnalazł naszych naukowców.


Ale nie widziałem jeszcze żeby ktoś zrobił sobie z tego w tak cyniczny sposób reality show. Streamował na żywo szlachtowanie zwykłych ludzi. Za pomocą marketingu tworzył aktora mordercę a następnie obmywał z krwi i robił z niego celebrytę. Ten szok siedzi z tyłu głowy przez większość książki.


Ale czy nasz gatunek nie robi już tego samego? Czy patostreamy nie są tym właśnie, ale w skali na jaką nas stać? Czy gdybyśmy mieli możliwość robić to co w książce, nie skorzystalibyśmy? Chciałbym w to wierzyć. Pewnie pierwsze co zrobilibyśmy to kradzież ich surowców, a drugie to wysyłanie tam zanieczyszczeń, śmieci, spalin...


Mieliśmy na tagu inflację ocen, i chętnie wystawiłbym tej książce więcej niż 10/10 ale nie będę psuł bookmetera xD


Edit bo zapomniałem dodać jednej rzeczy: moja opinia nie jest odosobniona, wszędzie (niemal) gdzie widzę jak ktoś się o niej wypowiada widzę to samo pytanie: CZEMU TA KSIĄŻKA TO NIE JEST JAKIŚ GLOBALNY FENOMEN? autentycznie nie rozumiem jak taka pozycja może być niszą. Dlaczego nie ma fanatrtów Tanall czy Kierendal hehe. To jest tak wspaniały materiał na serial że trudniej byłoby to spierdolić niż Wiedźmina. No i tak patrzę z perspektywy tej książki na mojego ukochanego Wiedźmina i resztkami siły woli staram się ich nie porównywać, bo wiem że wynik porównania zburzył by mi fundamenty postrzeganie świata


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytanie #czytajzhejto

3174d8b3-6e49-463a-a16d-e42e00c63ae5
saradonin_redux

Zapiszę sobie w kolejkę, ale przy moim żółwim tempie czytania to będzie pewnie za jakieś 6-7 lat xd

rith

@Barcol ofc na Legimi ani na Empiku nie ma. Za co ja w sumie płacę? XD

WujekAlien

@Barcol ten motyw ze streamingiem jest w kilku filmach, w tym w jednej z moich ulubionych ról "Harrego Pottera" - Guns Akimbo (2019) Polecam, jeśli jeszcze nie oglądałeś

Zaloguj się aby komentować

Millionth_Visitor

Moja mama kiedyś sobie zrobiła taką fryzurę, wczesne lata 90-te, pamiętam że się popłakałem ;(

Zaloguj się aby komentować

Kolejna twarozupka do kolekcji i oceny. Ostatni odcinek który pomoże niezdecydowanym w wyborze wigilijnej twarozupki. Nie mogło zabraknąć barszczu czerwonego w wersji Amino. Ja jestem z tej części Polski w której jest barszcz czerwony na wigilię. Miałem wysokie wymagania, myślałem też że technologię barszczu w proszku ludzkość opracowała do perfekcji. Zjadłem tego czerwonego proszku w swoim życiu pewnie jakiś kilogram. Tutaj zaskoczenie. Strasznie słone, słodkie i mało buraczane na raz. Jeszcze ten makaron w barszczu. No jakoś mi się to nie parowało. Zdecydowanie najgorsza z wigilijnych twarozupek. Przynajmniej majeranku było mało tak jak lubię.



#slowotwaroze #365danztwarogu #twarozupka <- tag do blokowania

#pletwalztwarogu za jednym zamachem 119 853 686 - 250 = 119 853 436

2badc875-9720-48b6-858a-bacd3b13e661
owczareknietrzymryjski userbar
Wrzoo

@owczareknietrzymryjski a się kurła z grzybowej śmiałeś

bori

@owczareknietrzymryjski Ej, a gdzie solnik?

Giban

Nigdy mi nie smakował makaron od amino

Zaloguj się aby komentować

mannoroth

@festiwal_otwartego_parasola kacapski podnóżek kłamie, mąci i skłóca Polaków, stare, znałem

MalyDiabel

Pięknie wygląda ten zielony ptaszek przy "fałsz" xD

od_bierdolta_sie

Konstytucja czego, polskiej? xD

Zaloguj się aby komentować

Trochę prawdą jest, że współczesnym feministkom choć bardzo zależy na przywilejach jakie należały do mężczyzn (albo raczej męskiej elity) w patriarchacie to chcą ich bez konieczności wypełniania obowiązków jakie się z tymi przywilejami wiązały. Kobieta współczesna jest wręcz przedstawiana jako taka co od wszelkich zobowiązań ma być wolna. Jeśli ma to prowadzić do sytuacji gdzie coraz więcej kobiet z taką postawą będzie zajmować ważne stanowiska w imię polityki DEI to źle widzę przyszłość zachodniej cywilizacji.


#przegryw #polityka

434d159f-60eb-43b7-b2b6-df0ec3486449
GazelkaFarelka

@Al-3_x Co to za pierdolenie XD

Fulleks

@Al-3_x Trochę tak jest, bo przywileje to to co widzi każdy, a obowiązki widzi tylko osoba zobowiązana.
Najprostszy przykład: Luka płacowa zła - normy dźwigania w pracy dobre.

MalyDiabel

Przegryw to na wykop, na tym portalu są porządni ludzie

Zaloguj się aby komentować

RACO

Twaróg jem od niedawna , ale za⁎⁎⁎⁎ście się wkręciłem

Stashqo

@AdelbertVonBimberstein przechytrzyłem dzisiaj stare baby i już o 6 byłem w sklepie. 7x400g i 7x280g twarogu kupione. Jeszcze tylko do Norłeju zawieźć (⁠ ͝⁠°⁠ ͜⁠ʖ͡⁠°⁠)⁠ᕤ

Opornik

@AdelbertVonBimberstein o w Achłan się było.


Ratujemy nie marnujemy!

Zaloguj się aby komentować

#muzykawolfika #muzyka #500wolfika #metal #deathmetal #progressivedeathmetal #meshuggah


500 najczęściej słuchanych przeze mnie płyt, według serwisu last.fm - od 2007 roku.


miejsce 219 (ilość scrobli - 83):

Meshuggah - "Catch 33"

rok wydania: 16.05.2005

producent: Meshuggah


https://www.youtube.com/watch?v=_Qak1ANYKWA

dyskretna_transformata_fuhrera

Uuuu genialny album! Wałkowałem godzinami

Zaloguj się aby komentować

Afera podkarpacka to wielowątkowy skandal korupcyjno-obyczajowy, w którym głównymi bohaterami byli ukraińscy bracia R., prowadzący sieć agencji towarzyskich na Podkarpaciu. Pod osłoną skorumpowanych funkcjonariuszy CBŚP i służb specjalnych (tzw. parasol ochronny), w ich lokalach mieli pojawiać się wpływowi politycy, biznesmeni i urzędnicy, co rodziło podejrzenia o istnienie nagrań (sekstaśm) służących do szantażu.


PSL : Były poseł i wiceminister Jan B. (oskarżony o korupcję i łapownictwo) oraz Mirosław K., były marszałek województwa (skazany prawomocnie m.in. za korupcję i płatną protekcję).


PiS : W wątku politycznym pojawiało się nazwisko Marka Kuchcińskiego w kontekście rzekomych nagrań, jednak polityk stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, a prokuratura nie przedstawiła mu zarzutów.


#polska #polityka

99877e9e-1f09-456b-ab7b-4042427feca8
Pleban

Kopie taśm znajdują się na Ukrainie oraz w rękach ludzi z półświatka. Można domniemywać ,że czekają na swój czas a bohaterów jest więcej.

sireplama

To ta historia, że funkcjonariusz (chyba) CBA przywiózł nagrania, że sztychy PiS używały sobie na nastoletnich prostytutkach, nagrania poszły do sejfu na dowody, typ dostał pokwitowanie i następnego dnia nagrań już nie było?

b0lec

Jaki kraj taka wyspa epsztajna xd

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

mannoroth

@Vampiress kiedyś się mówiło że żeby zrobić sałatkę z buraków należało wrzucić granat do PKSu. Dzisiaj należałoby cisnąć go w okolice lodówek z karpiem w promocji

Rozpierpapierduchacz

@Vampiress ja jestem człowiekiem robiącym zakupy wkurwionym, że ludzie robią zakupy, święta nie mają nic do rzeczy XD


W sumie ja jestem człowiekiem wkurwionym że ludzie XD

Fafalala

O, to ja w Lidlu. 😄

Zaloguj się aby komentować

ZohanTSW

Nie wiem ile tam masz RAMu, ale KDE (styl graficzny w kubuntu) jest dość zasobożerne. Jeśli mało tego ramu jest, na twoim miejscu spróbowałbym distro z LXQt (np. Lubuntu) lub Xfce (Xubuntu). LXQt jest z tej dwójki lżejsze i powinno elegancko śmigać przy nawet 2gb RAMu xd

KierownikW10

@Cybulion a to ciekawe. Powinno być bez problemu.

Sam mam Win10 na 11-letnim kompie i działa idealnie poza zrypanym Windows Update, który nie chce niektórych aktualizacji zainstalować, ale to pewnie wynika z historii, bo sam system Windows 7 był stawiany na Crucialu mx-100 ponad 12 lat temu i przetrwał 3 różne komputery, później został zaktualizowany do dziesiątki i nigdy nie był reinstalowany xD

Zaloguj się aby komentować

sireplama

Tak, potwierdzam, to test

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Policja ustaliła tożsamość 2 osób, które po tragedii w Jeleniej Górze rozpowszechniały dezinformację jakoby podejrzana była Ukrainką nawołując do nienawiści na tle etnicznym. Przeszukano lokal i zabezpieczono telefon z którego wysyłano wpisy. Zgodnie z art. 256 KK grozi za to do 3 lat


Tragedia z grudnia 2025 roku w Jeleniej Górze to śmierć 11-letniej Danusi, która zginęła od ciosów nożem zadanych przez 12-letnią koleżankę pod szkołą. Ze względu na wiek sprawczyni sprawą zajmuje się sąd rodzinny, a miasto pogrążyło się w żałobie po stracie młodej harcerki. Służby oficjalnie zdementowały pojawiające się w sieci plotki o zagranicznym pochodzeniu dziewczynek, potwierdzając, że obie są Polkami.


#polska

f9234ac0-82c6-4d0e-8da8-0ec5edebbb71
Enzo

Na wiele rzeczy które się dzieją w internecie są paragrafy tylko trzeba się tym zająć. Jak rozejdzie się info że coś się z tymi robi to ludzie się zastanowią zanim coś napiszą.

sireplama

@Pleban strzelamy jaką partię popierają te osoby?

twardy_kal_owiec

Ojoj. Zjazd ukrofilów. Każdy Wukrainiec dobry, każdy Polak zły. Ale że Policja nie raczy od razu podawać narodowości, żeby ucinać plotki i nie dawać paliwa zjebom, to już cacy. Wy się wszyscy do ruskiego miru nadajecie. Będą kazać klaskać uszami, to będziecie klaskać na wyścigi.

Zaloguj się aby komentować

mannoroth

@bori ja nie mam problemu z bólem głowy- napie*dalający kregoslup skutecznie go maskuje

mk-2

@bori od tego kucyka może boleć głowa czy jest wystarczająco nieciasny?

43177e9a-bbbe-4023-913e-840578f29856

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować