Zdjęcie w tle
Jarasznikos

Jarasznikos

Inspirator
  • 17wpisy
  • 406komentarzy
Mam pytanie do zwolenników strajku a najlepiej do tego rolnika co ostatnio pisał tu o strajku od strony rolników ( ale nie mogę znaleźć tego posta ). Jaką reakcje wyobrażacie sobie po tych strajkach? Ja pytam serio bo nie rozumiem. Strajk kręci się już tydzień, jeszcze w tamtym tygodniu jako tako działo się pod Wrocławiem, w tym tygodniu jednak śruba została dokręcona. Jak wyobrażacie sobie reakcję społeczeństwa? Ruszą razem z wami za waszymi postulatami? Bo patrząc dzisiaj po znajomych co dojeżdżają samochodami, to wielu z nich aktualnie zagłosuje na każdego kto dorżnie wam jeszcze bardziej ( nie oceniam czy słusznie czy nie ). ja sam staram się zrozumieć i wiem jak ważną rolę w gospodarce pełni rolnictwo, jak bardzo niesprawiedliwy jest niekontrolowany wjazd towarów ze wschodu, kilka innych kwestii też kumam. Mam nieodparte wrażenie, że takie działanie przynosi szkodę zamiast pożytku, ale chcę poznać opinię drugiej strony. Jaki macie plan? Co chcecie osiągnąć? Na co liczycie?

#rolnictwo #polityka
lexico

@Jarasznikos u mnie odpuścili, bo wszyscy ich mieli głęboko w pompce. Ludzie złorzeczyli i życzyli im wszystkiego najgorszego.

Stashqo

@Jarasznikos Abstrahując od słuszności protestów (bo są z dupy imo) to czy sugerujesz, że nikt nie powinien w tym kraju strajkować bo może komuś jego strajk przeszkadzać? xD

Jarasznikos

@Stashqo Jeśli przeszkadza i do tego nie przynosi zamierzonych efektów, to uważam że jest zbędny. Był w USA strajk aktorów i scenarzystów. Celem tego strajku było zmuszenie włodarzy wielkich wytwórni do dania im lepszych warunków finansowych. Narzędziem nacisku było pozbawienie wytwórni aktorów i scenarzystów przez co nie mogli produkować filmów. Tak, sytuacja była nieco inna bo stajkowano przeciwko prywatnemu podmiotowi. No ale aktorzy nie wyszli na środek miasta tamując ruch. Acz wiem, porównuje jabłka do gruszek. Brakuje mi jakiegoś aspektu który naświetliłby problem rolników, bo ja wiem mniej wiecej z czego wynika ich desperacja, z niektórymi aspektami nawet się zgadzam, ale ogrom osób nie wie i nie robią zbyt wiele by przedstawić swoje racje.

kodyak

@Jarasznikos generalnie nie rozumiem tego strajku. A widzę to tak:


Rolnicy strajku sa przeciwko przepisom za którymi głosował pis. Pis bierze niby udzial w tych strajkach i je popiera. Rolnicy chca brać udział w rozmowach przy ustalaniu tych przepisów zielonego ladu a rzad chyba nie ma nic przeciwko XD.

Zaloguj się aby komentować

Koale to są jednak kurwa okropne zwierzęta. Proporcjonalna wielkość mózgu koali w stosunku do reszty jej ciała jest z jedną z najmniejszych wśród ssaków, dodatkowo ich mózgi są GŁADKIE. Mózg jest pofałdowany jak wiemy po to żeby zwiększyć przestrzeń użytkową dla neuronów.
Jeśli pokażesz koali liście zerwane z drzewa i położone na płaskiej powierzchni, koala nie uzna ich za jedzenie. Koale są zbyt głupie żeby dostosować swoje nawyki żywieniowe do radzenia sobie z jakimikolwiek zmianami. W pomieszczeniu pełnym jedzenia mogą one dosłownie umrzeć z głodu, ponieważ ich mózgi są tak niezdolne do radzenia sobie ze zmianami, to nie jest raczej cecha zwierzęcia wygrywającego w życie i w walce o przetrwanie.
Skoro już o głupocie i jedzeniu - jednym z możliwych powodów dlaczego ich płaskie mózgi są tak prymitywne jest fakt że liście eukaliptusa nie dość że są trujące (jedyna rzecz którą wpierdalają) to jeszcze praktycznie nie posiadają wartości odżywczych! One zwyczajnie nie pozyskują z nich dość energii by myśleć, przesypiają więcej niż 80% swojego pierdolonego życia. Kiedy nie śpią jedyne co robią to jedzą, srają i czasami wrzeszczą jak małe posrane demony.
Skoro liście eukaliptusa mają tak niską wartość odżywczą kochane misie koala muszą je fermentować w swoich bebechach przez całe dnie. Wśród ssaków proporcja ich układu trawiennego w stosunku do całego ciała jest jedną z największych. Wiele gatunków roślinożernych ssaków jest przystosowane do radzenia sobie z niesprzyjającymi roślinami działającymi na ich zęby, gryzoniom np zęby nigdy nie przestają rosnąć, niektóre zwierzęta mają zęby umieszczone tylko w dolnej szczęce i miażdżą tkankę roślinną na swoich wzmocnionych podniebieniach. Jeszcze inne mają powiększone zęby trzonowe żeby bardziej efektownie mielić sobie roślinki. Koale oczywiście nie są wyjątkiem i kiedy ich zęby zamienią się w pył rozwiązują sytuacje w bardzo prosty sposób - po prostu zdychają z głodu ponieważ są absolutnie beznadziejnymi zwierzętami.
Jako ssaki koale karmią swoje młode oczywiście mlekiem (warto zaznaczyć że wśród ssaków dają najmniej mleka w stosunku do wielkości ciała). Kiedy młode musi przejść z bogatego i pożywnego pokarmu jakim jest mleko na liście eukaliptusa (rośliny która wyraźnie daje znać że nie chce być jedzona) okazuje się że nie jest do tego w ogóle przystosowane, ponieważ nie ma w swoich jelitach flory bakteryjnej niezbędnej do strawienia tego badziewia. Rozwiązanie? Młode zaczyna całkiem dosłownie polegać na dupie swojej matki która musi wysrać trochę mniej strawionego eukaliptusa i później sobie to ze smakiem sączy i dzięki temu może zacząć przystosowywać swój układ trawienny do tej wspaniałej diety.
Oczywiście młode mogło też łyknąć trochę sików, bo jego matka najpewniej nie trzyma odpowiednio moczu. Czemu? Bo prawdopodobnie cierpi na jakąś chorobę weneryczną, podobnie jak reszta tych zwierząt. Na niektórych obszarach zachorowania to jakieś 80% i więcej. Bo widzicie, jedną z aktywności na jakie koale poświęcają swoją cenną energię są gwałty. Mimo iż koale rozmnażają się sezonowo samce albo nie wiedzą albo mają to totalnie w dupie i po prostu gwałcą samice niezależnie od tego czy akurat jest w cyklu.
Jeśli samicy przyjdzie do płaskiego mózgu się bronić, samiec może zachcieć zrzucić ją z drzewa (i spaść razem z nią oczywiście) co prowadzi nas do ostatniej ciekawostki o mózgu tego gatunku idiotów.
Koale mają ponadprzeciętną ilość płynu mózgowo-rdzeniowego w tych paskudnych łbach (maja tam dużo miejsca który zaoszczędziły na neuronach). Czemu mają go więcej? By chronić swoje mózgi przed urazami na wypadek gdyby spadły z zasranego drzewa pełnego toksycznych bezwartościowych liści.
Zwierzę tak zajebiście głupie że ma wbudowany w mózg swój własny mały hełm bezpieczeństwa. Jak ja ich kurwa nienawidzę.
Rdzawo-brody98

@Jarasznikos kocham tę pastę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Biegnoncy_z_siekiero

@Rdzawo-brody98 zaczynam się zastanawiać czy to na pewno pasta, czy przypadkiem dokument o ludziach -> kolejny level po idiokracji

Zaloguj się aby komentować

Mój pies momentami ma za dobrze...
#pokazpsa
878d4b3c-d43d-4efa-a384-bccc0f859368
Kubilaj_Khan

Mój by wylazl spod koca bo mu gorąco

a50e439e-0596-442f-aa46-a831df509a47
c0d7d8c2-359f-44a2-afac-d1fbae92ead8
Jarasznikos

@Kubilaj_Khan kawał psiura. Takiemu to nie odważyłbym się zabrać kocyka.

Kubilaj_Khan

@Jarasznikos slodziaczek i lizaweczka. Przewracam go do gory nogami i gryzę za uszko. Ale oczywiście to dla rodziny bo na zewnątrz jest stróżem i obrońcą. Wszyscy kurierzy się go boją bo prawie przez drzwi przejdzie jak pukają hehe. To mix Stafika z Owczarkiem niemieckim. Prawie 40kg same mięśnie. Moją żonę już parę razy przewrócił na spacerze jak pogonił gołębia czy wiewiórkę.

Zaloguj się aby komentować

Jako fan fantasy, oraz smoków ( miłość to szczera acz zaszczepiona ) sięgnąłem po coś co wydawało się kwintesencją smoczego fantasy. " Historia naturalna smoków " autorstwa Marie Brennan miała mnie zabrać w lekką przygodę o awanturniczym podłożu, w którym miałem nadzieję poznawać barwny świat tych mistycznych gadów oczami głównej bohaterki. Jednak zamiast tego dostałem początkowe lata dzieciństwa, lat nastoletnich i początek dorosłości arystokratki która wchodzi w świat wzorowany na wiktoriańskiej Anglii z masą konwenansów i społecznych reguł. Bardziej przypominało to wspomnienia szlachcianki co to lubi smoki. Strasznie dziwaczna książka, jedna z nielicznych która wynudziła mnie na tyle bym po 100 stronach odpuścił czytanie. Czarę goryczy przelała wzmianka o poronieniu głównej bohaterki. Pada to w jednym akapicie i w sumie nic z tego nie wynika. Ani z tego wątek o traumie, ani nie ma to tym bardziej nic wspólnego ze smokami. Dawno się tak nie zawiodłem.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4252645/historia-naturalna-smokow
#czytajzhejto #ksiazki

Zaloguj się aby komentować

Wymyśliłem nowy poziom januszowania. Wyobraźcie sobie sprzątaczkę zatrudnioną na najniższą krajową z umową o gówno. No i ma podlewać kwiaty. Nalewa wodę do konewki. Wtedy wchodzi on, janusz alfa, szef, prezes, filantrop i mówi " Pani Areczko, ale wodę przynosimy z domu, kranówka jest dla zarządu "
Wlacza

<a href="https://imgflip.com/i/7clz5b"><img src="https://i.imgflip.com/7clz5b.jpg" title="made at imgflip.com"/></a><div><a href="https://imgflip.com/memegenerator">from Imgflip Meme Generator</a></div>

Jarasznikos

@Wlacza Dzięki, pisałem to w robocie, gdzie mam poblokowany dostep do generatorów memów.

Zaloguj się aby komentować