Zaloguj się aby komentować

Wołowina, kleszcz i tajemniczy zgon zdrowego mężczyny
Zdrowy 47-letni pilot linii lotniczych zmarł nagle kilka godzin po obiedzie. Patolodzy zakwalifikowali jego śmierć jako niewyjaśniony przypadek. Po wielu miesiącach, dzięki uporowi żony okazało się, że zabiła go... wołowina, a specjaliści mogli opisać pierwszy znany śmiertelny przypadek zespołu...

Zaloguj się aby komentować
@Deykun Ten sam rodzaj soczewki stoi za fenomenem pocztówek z mrugającymi azjatkami lub trójwymiarowymi kotkami.
https://www.youtube.com/watch?v=oXC1iNJ3vZM
Zaloguj się aby komentować
@razALgul kiedyś to była moralność, nie to co ta współczesna degeneracja
,,w ich gwarze" xD
Ludzie: robią co chcą, dobrze się bawią nikomu nie szkodząc Inni ludzie: "Tak k⁎⁎wa być nie może!"
Zaloguj się aby komentować

Badał technologię, która mogła "zmienić bieg historii". Zginął we własnym domu
Nuno Loureiro, dyrektor Centrum Nauki o Plazmie i Fuzji MIT, został zastrzelony we własnym domu. Ceniony fizyk zajmował się badaniami nad fuzją jądrową, która, jak podkreślał, "zmieni bieg historii ludzkości".
. #nauka #fizyka
"W roku 2022 alkohol zupełnie zniknie z powierzchni ziemi. Tyiko kilku rzadkich degeneratów spoźywać będzie pokryjomu to, co świat uważać będzie wówczas za truciznę" pomylił się dość mocno.
Kobiety najbliżej prawdy były
Czym był ten przymiot, którym zaraził się Pan Stanisław R?
Zaloguj się aby komentować
Nie dało sie jako znalezisko więc dodaję tak.
https://www.jaist.ac.jp/english/whatsnew/press/2025/12/17-1.html
Zespół badawczy kierowany przez prof. Eijiro Miyako odkrył, że bakteria jelitowa izolowana z płazów i gadów potrafi całkowicie eliminować guzy po pojedynczym podaniu.
Badacze wykazali, że naturalne bakterie z jelit tych zwierząt mogą połączyć bezpośrednie zabijanie komórek nowotworowych z aktywacją układu odpornościowego, co prowadzi do kompleksowego zniszczenia guza.
W tekście jest podkreślone, że ta metoda przewyższa skuteczność standardowej chemioterapii i immunoterapii, nie powodując przy tym negatywnego wpływu na zdrowe tkanki.
Bakteria Ewingella americana wykazuje dwutorowy mechanizm:
Selektywne niszczenie komórek nowotworowych poprzez gromadzenie się w środowisku guza.
Stymulację układu odpornościowego — aktywuje T-komórki, B-komórki i neutrofile, które wspierają eliminację nowotworu.
W modelu mysiego raka jelita grubego pojedyncze dożylne podanie bakterii doprowadziło do 100% całkowitej remisji nowotworu.
Bakteria nie kolonizuje normalnych narządów, jest szybko usuwana z krwiobiegu i wywołuje jedynie krótkotrwałą, łagodną odpowiedź zapalną.
#nauka #zdrowie #ciekawostki
Wołam @GazelkaFarelka bo kojarzę z twoich wpisów że lubisz takie tematy xd
Jeśli dobrze widzę, badania były na 'mysim modelu', to znaczy że myszy z rakiem zostały wyleczone, czy mysie komórki rakowe hodowane w probówce zostały wyleczone?
Będą badania kliniczne, będziemy się emocjonować.
Zaloguj się aby komentować
#konstruktorelektrykamator
Takie trochę #zalesie
Aktualnie jedna z pierwszych klas #elektryka ma temat II prawo Kirchhoffa. Ćwiczenie mega proste. Klasa jest podzielona na 3 grupy, bo jest ich sporo w klasie.
I zauważyłem że sposób narysowania schematu ma spory wpływ na szybkość podłączenia układu.
Lewa wersja była mega problematyczna, zeszły sie dwie lekcje z podłączeniem.
A wersja prawa jest dla nich na tyle prosta że podłączyli i zrobili pomiary w trakcie jednej lekcji.

@myoniwy Pamiętam z technikum, że takie problemy były dość częste. Poza tym jeszcze zrozumienie połączeń szeregowych i równoległych przy trochę bardziej skomplikowanych schematach. To trzeba po prostu poczuć/zaskoczyć, tak jak napisał @fonfi.
Przypomniałeś mi jak miałem z Kirchoffem (a dokładniej metodą węzłową) zagwozdkę i zapytałem na elektrodzie - najpierw usunęli temat, bo uznali że forum nie jest od nauczania ludzi i oczekuję gotowców, przy rozmowie z modem stwierdził, że czekam na gotowca, nie dając nic od siebie wg. punktu 2137.69 regulaminu (to mu pokazuję co usunął że tam były moje obliczenia jak to rozumuję a nie ze "rozwiążcie mi") a potem w końcu przyznał rację i temat przywrócił. Szkoda, że po kolokwium xD
jak zawodówka to jeszcze ok
jak technikum to nie ok XD
Zaloguj się aby komentować
#chemia #biologia #biochemia #historia
Dimetylortęć – związek chemiczny, kompleks alkilowy rtęci. Jest bardzo niebezpieczną trucizną. Jej cząsteczka ma strukturę liniową.
~
Związek ten przenika przez typowe zabezpieczenia stosowane w laboratoriach (rękawice gumowe, fartuchy) i jest wchłaniany przez skórę do układu krwionośnego. Nie jest znana dokładna dawka LD50 dla tego związku. Wiadomo jednak, że dawka rzędu 0,05 ml wchłonięta przez skórę jest śmiertelna dla ludzi.
~
Dane te pochodzą z opisu przypadku śmierci jednej z ofiar tego związku Karen Wetterhahn, profesor toksykologii z Dartmouth College w stanie New Hampshire, w USA. Karen Wetterhahn jako doświadczony toksykolog miała świadomość, że pracuje z trucizną, ale nie wiedziano jeszcze wtedy, że związek ten potrafi przeniknąć przez typowe rękawice laboratoryjne. Jak wynika z jej zeszytu laboratoryjnego 14 sierpnia 1996 wykonywała ona eksperymenty z dimetylortęcią, w trakcie których pękła fiolka z tym związkiem o pojemności 0,5 ml. Jako doświadczony toksykolog pracowała z tym związkiem pod wyciągiem, w odpowiednim stroju i rękawicach gumowych. Po wykonaniu eksperymentu zdjęła ona prawidłowo rękawice i umieściła je w specjalnym koszu na toksyczne odpady. Na początku stycznia 1997 pojawiły się u niej pierwsze symptomy zatrucia dimetylortęcią. 28 stycznia 1997 r. zbadano stężenie dimetylortęci w jej krwi i stwierdzono, że przekracza 4 mg/l – co 80-krotnie przekracza graniczne stężenie śmiertelne tego związku i było już w tym momencie wiadomo, że nic nie jest w stanie uratować już jej życia. Zmarła 8 lipca 1997, w wieku 48 lat[6].
Wetterhahn wspominała później, że kilka kropel dimetylortęci spadło z końcówki pipety na jej dłoń chronioną lateksową rękawicą. Nie sądząc, że grozi jej natychmiastowe niebezpieczeństwo, ponieważ stosowała wszystkie zalecane środki ostrożności, przystąpiła do sprzątania miejsca zdarzenia przed zdjęciem odzieży ochronnej.
~
Późniejsze testy wykazały jednak, że dimetylortęć może szybko przenikać przez kilka rodzajów lateksowych rękawic i wnikać w skórę w ciągu około 15 sekund. Narażenie zostało później potwierdzone analizą włosów, która wykazała gwałtowny wzrost poziomu rtęci 17 dni po początkowym wypadku, osiągający szczyt po 39 dniach, a następnie stopniowy spadek. Około trzech miesięcy po początkowym zdarzeniu Wetterhahn zaczęła doświadczać krótkich epizodów dyskomfortu w jamie brzusznej i zauważyła znaczną utratę masy ciała. Bardziej charakterystyczne objawy neurologiczne zatrucia rtęcią, w tym utrata równowagi i niewyraźna mowa, pojawiły się w styczniu 1997 roku, pięć miesięcy po wypadku. W tym momencie badania potwierdziły ciężkie zatrucie rtęcią.
[...]
Pomimo intensywnej terapii chelatującej jej stan szybko się pogarszał. Trzy tygodnie po pojawieniu się pierwszych objawów neurologicznych Wetterhahn zapadła w stan przypominający stan wegetatywny, przerywany okresami skrajnego pobudzenia. Jeden z jej byłych studentów powiedział: „Jej mąż widział, jak po jej twarzy spływają łzy. Zapytałem, czy cierpi. Lekarze powiedzieli, że wyglądało na to, iż jej mózg nie był już nawet w stanie rejestrować bólu”.
~
Wetterhahn została odłączona od aparatury podtrzymującej życie i uznana za zmarłą 8 czerwca 1997 roku, dziesięć miesięcy po początkowym narażeniu. Przypadek ten dowiódł, że standardowe środki ostrożności obowiązujące w tamtym czasie, których Wetterhahn skrupulatnie przestrzegała, były niewystarczające w przypadku „super-toksycznych” substancji chemicznych, takich jak dimetylortęć.

Pytanie do ludzi w temacie - czy dzisiaj mamy lepsze środki ostrożności/bezpieczenstwa?
Zaloguj się aby komentować
@razALgul RODO w starych gazetach to coś pięknego
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@razALgul podoba mi się stylistyka tych starych tekstów.
Określenia "wielki", "wybitnie", "niemal" użyte w powyższych kontekstach dzisiejszych żulnarystów piekły by siarczyście. A przecież tak mocno podkreślają dynamikę wydarzeń...
No i ramy czasowe... najpierw solidny twardy fakt, 10 dni temu. Potem bardzo naturalne "wczoraj", "dwa dni temu", to określenia tak bliskie i działające na wyobraźnię, że realnie zwiększają namacalność sprawy. No i podkreślają, że sprawa, zupełnie jak Trojak, jest jeszcze ciepła.
Moja wyobrażnia mlaska jak to czytam.
@plemnik_w_piwie stylistyka to raz, ale przede wszystkim ilość przekazywanych informacji. To jest raptem kilka zdań, a treści tyle co w dzisiejszym artykule na a4
@emdet czy najbliższa niedziela będzie handlowa? 🫠
@plemnik_w_piwie Wysoki, nawet wybitny był poziom medycyny przedwojennej widać 🙂
Brukowce z dzisiaj kontynuują solidnie rozwiniętą tradycję, jak widać.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Chciałbym polecić dosyć mało znanego, ale bardzo merytorycznego twórcę, który po prostu zasługuje na trochę więcej subskrypcji na kanale :)
Marek prowadzi transmisje nieba oglądanego przez teleskopy, astropogawędki, oraz zapowiadana seria "kosmiczne tabu" o UFO i teoriach spiskowych. Skupia się też na innych obiektach niż konkurencja, atmosfera na streamach też jest bardziej kameralna.
W soboty rano ma natomiast transmisje z półmetrowego teleskopu ROTUZ, znajdującego się w Chile. Są to unikalne na skale internetu obserwacje nieba południowego. Tam na przykład mogliśmy oglądać kometę 3I ATLAS tuż po odkryciu, zanim stała się w ogóle modna. No i ten fakt sprawił, że trochę żal mi się zrobiło gościa i postanowiłem go trochę rozpromować :D
Jeśli interesujesz się tematyką astronomii i kosmosu to polecam zajrzeć na kanał:
https://www.youtube.com/@NocnyMarekAstro
#astronomia #kosmos

@Gwiezdny_Przewodnik niby nie mój klimat, ale niech ma. Jestem jak Anżej - ciągle się czegoś uczę
Również oglądam transmisje Marka, są świetne i zachęcam do oglądania.
@Gwiezdny_Przewodnik
merytorycznego twórcę [...]
seria "kosmiczne tabu" o UFO i teoriach spiskowych
Wybierz jedno.
Nie mozna przedstawic teorii spiskowych w merytoryczny sposob. Gdyby spiskowcy przedstawili fakty w sposob merytoryczny wtedy bylaby to dziedzina nauki a nie pseudo-naukowe brednie.
Chyba ze celem jest obalac te teorie i hipotezy.
@Mikel chodzi o na przykład rozprawienie się z popularnymi mitami na temat lądowania na Księżycu. Do tematu UFO też można podejść naukowo.
@Gwiezdny_Przewodnik ale jakimi "mitami"? Nie wiem jaki poglad ma tworca wiec nie wiem co dla niego jest mitem a co prawda. Czy mitem jest ze ladowanie mialo miejsce, czy mitem sa tezy obalajace to ladowanie? Seria zawierajaca "tabu" w nazwie kaze nam sugerowac ze autor jest blizej foliarstwa, niz prostowania bzdur:
Tabu - to cos niepopularnego, co wzbudza kontrowersje
Teorie spiskowe,takie jak ladowania UFO na ziemi budza takie kontrowersje - sa wiec tabu w srodowisku astronomicznym.
"Kosmiczne tabu" - mowi nam ze te foliarskie teorie spiskowe raczej beda tam przedstawiane a nie wyjasniane. Nie wiem wiec czy autor zle dobral nazwe, czy beda to jednak filmy z zoltymi napisami.
Zaloguj się aby komentować
Ale ta historia z psem mi humor poprawiła 👌
Ta kradzież była taka niezwykła, bo w Polsce w tym czasie było kilkanaście tysięcy samochodów osobowych - ok. 14 tys. w 33 milionowym kraju. Zresztą to nie przypadek, że auto ukradli konno.
Dobre RODO, dla pani prostytutki darmowa reklama.
Zaloguj się aby komentować
Streszczenie: "Facing Up to the Problem of Consciousness" (Chalmers, 1995)
Główna teza Chalmers wprowadza fundamentalne rozróżnienie między "łatwymi problemami" a "trudnym problemem" świadomości. Łatwe problemy Dotyczą funkcji poznawczych, które można wyjaśnić mechanizmami neuronalnymi lub obliczeniowymi: dyskryminacja i kategoryzacja bodźców integracja informacji raportowanie stanów mentalnych kontrola zachowania różnica między snem a czuwaniem Trudny problem Dotyczy doświadczenia fenomenalnego — dlaczego przetwarzaniu informacji towarzyszy subiektywne przeżycie? Dlaczego istnieje "coś, jak to jest" być świadomym organizmem (nawiązanie do Nagela)? Żadne wyjaśnienie funkcjonalne nie...
Przypomniała mi się taka ciekawostka o Słowianach. Otóż Słowianie praktycznie nie jedli chleba. Skąd to wiadomo? Ponieważ archeolodzy badający pochówki wywnioskowali to między innymi po stanie uzębienia. Ludzie z kultur, w których zboża mielono na mąkę i wypiekano z niej chleb, mieli porysowane, starte szkliwo - dawna mąka, mielona na kamiennych żarnach zawierała sporo drobinek kamienia, co jest widoczne na zębach pod mikroskopem, a w przypadku starszych osobnikow mocno starte zęby widać gołym okiem.
Rownież analiza naczyń i przyrządów kuchennych czy pieców (a raczej brak pieców chlebowych) wskazują na to, że w diecie Słowian zboża były spożywane w postaci kaszy. Nie dość, że było to zdrowsze dla zębów w ówczesnych czasach, to wiemy też dziś, że jest to zdrowsze pod względem mikrobiomu jelitowego i poziomu glukozy we krwi. A na dodatek było to dużo mniej pracochłonne - ziarna wystarczyło tylko obtłuc i ugotować, zamiast żmudnego mielenia, przygotowania ciasta i pieczenia.
#ciekawostki #dieta #slowianie
ciebie chyba zjawiska zachodzace w d⁎⁎ie interesuja, podobnie jak moja kobiete xd ma sporo do powiedzenia o mikrobiomie
@solly-1 Kichy to drugi mózg, zaburzenia w mikrobiomie mogą powodować wiele chorób, w tym depresję, a nawet doprowadzić do śmierci, także lepiej byś zrobił, jakbyś żony słuchał zamiast wyśmiewać;)
@Giban a kto powiedzial, ze wysmiewam? xd
mąka była tylko dla zarządu poza tym szla na eksport
@Half_NEET_Half_Amazing Słowianie nie mieli zarządu. Nie mieli zadnych elit.
Ale tak, moim zdaniem mąkę można zaliczyć do przedmiotów zbytku, jak bizuteria czy sztuka - jest tak samo wyrafinowane i jednocześnie zbędne do życia. Aby istniały takie przedmioty, musi istnieć struktura społeczna powodujaca, że jednych na to stać, kosztem drugich.
@Half_NEET_Half_Amazing Tam, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. A gdzie mielą mąkę, są kamienne żarna, które przetrwają tysiąclecia. Na terenie Słowiańszczyzny w obejściach i siedliskach brakuje jakicholwiek tego typu znalezisk. Gdyby były, powinno chociaż trochę przetrwać, tak jak przetrwały kamienne paleniska czy skorupy glinianych naczyń.
@GazelkaFarelka pamiętam że Kajko i kokosz jedli kaszę z masłem
@DexterFromLab Tak, o tym, że Słowianie jedli zboża głównie w postaci kasz, jest już wiadomo od dosyć dawna, ewidentnie wiedział o tym także Janusz Christa tworząc komiksy z Kajko i Kokoszem.
Zaloguj się aby komentować

Strumień krótkich filmików z social mediów szkodzi zdrowiu psychicznemu
Nadmierna konsumpcja krótkich formatów wideo z TikToka czy Instagrama wpływa na pogorszenie zdrowia psychicznego odbiorców – wynika z raportu Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (American Psychological Association, APA). Scrollowanie krótkich treści wpływa negatywnie na zdolności skupienia...















