Obecnie w świecie zachodnim mamy do czynienia z wojną kulturową gdzie biorą udział dwa stronnictwa. Jedno bym określił mianem konserwatywno-liberalnej, a drugie lewicowo-liberalnej. W obu przypadkach konflikt ten daleko odszedł od kwestii ekonomicznych i zamiast tego przeszedł na kwestie normatywne. Obie strony w istocie bazują na tej samej ideologi zwanej liberalizmem. Pierwsza, ta bardziej konserwatywna pragnie zabezpieczyć możliwość swobody wypowiadania się nawet jeśli głosi kompletne kłamstwa lub zwyczajnie obraża drugą stronę. Ewentualnie mówi jeszcze o wolnym rynku, ale zaczęło to schodzić na drugi plan. Druga strona z kolei chce chronić możliwość bycia wyjątkowym. Bycie osobą queer albo reprezentowanie danej mniejszości religijnej jest tu traktowane na równi z tożsamością danej jednostki, którą trzeba chronić za wszelką cenę. Niestety ta tożsamość może okazać się krucha w obliczu zetknięcia się z dominującym dyskursem społecznym. Stąd gadka o opresyjnej kulturze, poprawności politycznej i potrzebie tworzenia dla tych osób tak zwanych Safe Zone by chronić ich przed opresyjnym światem zewnętrznym. Mamy więc tu do czynienia z hiperindywidualizmem który powoli zbliża nas do swego rodzaju solipsyzmu. Wszystko to by zapewnić im możliwość swobodnej ekspresji, gdzie nikt nie może poddać ich zachowania krytyce.

Co zabawne pierwsza strona również końcowo stosuje podobną strategie. Stąd taki Memcen broni prawa do ochrony uczuć religijnych, a Braun chce zakazywać marszy równości i do tego tworzy się strefy wolne od LGBT. Mamy więc tu pewnego rodzaju ideologiczną sprzeczność która narodziła się w łonie samego liberalizmu. Z jednej strony pragnienie maksymalizacji możliwości swobodnego wypowiadania własnego zdania, czy tam wyrażania siebie, a z drugiej potrzeba ochrony własnej tożsamości przez światem zewnętrznym, który objawia się nam jako opresyjny patriarchat, ideologia LGBT, marksizm kulturowy, faszyzm itp. To w istocie niszczy podstawę społeczną do tego czemu wolność słowa miała w istocie rzeczywiście służyć czyli do wzajemnej dyskusji w celu ustalenia wspólnych norm na których mogłaby się opierać cała wspólnota. Jest to w istocie załamanie się intersubiektywnego racjonalizmu który głosił Habermas mającego być podstawą funkcjonowania społeczeństw zachodnich. Liberalny hiperindywindualizm, niezależnie czy reprezentuje go lewa czy prawa strona, stanowi zagrożenie dla Okcydentu i rodzi jedynie patologie. Dlatego nie popieram żadnej ze stron i moim celem jest dążenie do wykorzeniania wszelkich przejawów liberalizmu na rzecz bardziej kolektywistycznej ideologii, która ustanowi wspólnotę jako najwyższą wartość.

#antykapitalizm  #revoltagainsthemodernworld  #polityka #filozofia
da5bf854-8712-4fa4-af4e-87d25740832b
jonas

moim celem jest dążenie do wykorzeniania wszelkich przejawów liberalizmu na rzecz bardziej kolektywistycznej ideologii, która ustanowi wspólnotę jako najwyższą wartość.

To już było i w niektórych miejscach na świecie nadal jest praktykowane. Nie zadziała w Europie, bo ludzie są indywidualistami ze swojej natury i wspólne dobro zawsze będzie stawiane poniżej osobistego. Może to jakoś tam funkcjonować w azjatyckich społeczeństwach, zorganizowanych na wzór owadzi niczym gigantyczne termitiery, kiedy jednostka poświęci siebie lub swój dobrostan dla zbiorowości, ale nie chciałbym żyć w czymś takim.

Zaloguj się aby komentować

Kur%*aaaaaaaaaaaaaaa! Wczoraj ledwo wstałem do kołchozu, po 4h snu przerywanego zapchaną kichawą dla jego (nawet w kołchoz mówił dla opa, że wygląda tragicznie słabo - bo tak było) zerwałem się po przebudzeniu żeby pobiec (dosłownie pobiec) do apteki kupić paracetamolu dużą pakę i krople do nosa, ale takie lepsiejsze z dexpanthenolem za prawie 30 zł bo mam śluzówkę suchą, że asz asz. Walnąłem 6 pińcetek paracetamolu i deczko op odżył. Teraz sobie chciałem krople psiuknąc w nochala przed zaśnięciem, no i sięgam do woreczka z moimi medykamentami i… NIE MA KROPLI!!! Albo mi w kołchozie wypadli z kasku, albo z biurka się sturlali, albo ktoś za*%$ał!! No to już se pospałem na następną zmianę… u mnie xylometazolin idzie w ilościach hurtowych, mam jeszcze trochę tego zwykłego najtańszego, ale gówno on daje bo przegiąłem ( ͠° ͟ʖ ͡°) takie eleganckie krople to byli, nie co dzień kupuję te z górnej półki, ehh… no zaraz rop*%^dole barłóg tak mnie będzie nosić. #przegryw #zalesie
fa9a59a6-86cc-4008-b9d2-867248f54a83
mk-2

@bartlomiej_rakowski paracetamol to tak nie więcej jak 4g na dobę, to ważne

bartlomiej_rakowski

@mk-2 Wiem, wiem. Dziękuję za przypomnienie, ale nie takie dawki paracetamolu na dobę jak trzeba było to robili. Paracetamol dla mnie to jest słaby, jak cukierki. Nie mogę innych bo mam uczulenie na NLPZ’ty.

Zaloguj się aby komentować

Czeeeeeść Wam !
Zapraszam do cotygodniowego Waszego zestawienia najczęściej słuchanych albumów w serwisie last.fm.

Słucham z last.fm - Notowanie: 60
(subskrybuj tag: #sluchamzlastfm )

Polega ono na pokazaniu 9 najczęściej słuchanych przez Was płyt w minionym tygodniu.
Notowanie będzie się pojawiać co tydzień w niedzielę

Aby wziąć w nim udział należy:

1. Wejść tutaj: http://tapmusic.net/lastfm lub tutaj: http://www.nsfcd.com/lastfm
2. Wpisać swoją nazwę użytkownika w serwisie last.fm.
3. Następnie wybrać "7 days", gdyż zestawienie będzie z ostatnich 7 dni.
4. Następnie wybrać rozmiar "3x3", co wygeneruje obrazek z 9tką najczęściej słuchanych albumów.
5. Poniżej (lub po kliknięciu na "Advanced Features") można zaznaczyć: "Display album/artist captions" oraz (opcjonalnie) "Display playcount".
6. Kliknąć w guzik "Submit" aby wygenerować grafikę, która zawierać będzie nazwy artystów, tytuły albumów oraz (opcjonalnie) liczbę odsłuchań utworów zawartych na poszczególnych albumach danego artysty.
7. Zapisać obrazek lub skopiować jego adres i dodać poniżej (w komentarzu) jako załączone zdjęcie do komentarza (ikona aparatu fotograficznego).

Uwaga:
aby być na bieżąco z wstawianiem swoich notowań, zapraszam do subskrypcji tagu: #sluchamzlastfm
Miłego dnia Wam życzę

Zaloguj się aby komentować

13/15

Komisarz Politbiura pyta łotewskiego chłopa:
- A wy towarzyszu to bardziej kochacie Boga, czy politbiuro?
Widząc, że chłop się waha, komisarz wyciąga zimnioka i rzecze:
- Zobacz chłopie, za twoją miłość Politbiuro da ci zimnioka, a Bóg co ci da?
I wtedy chłop zrozumiał - wykrzyknął na cały głos, że kocha Boga tylko i wyłącznie. Komisarz wyciągnął pepeszę i przestrzelił łotewską czaszkę na wylot.
Dla chłopa trud skończon. Bóg bardziej szczodry niż Politbiuro.
#heheszki #codziennytrud #trudskoczon
vredo

A tak naprawdę to zimniok był halucynacją z niedożywienia i na tym polega smutna tragedia tej historii.

Zaloguj się aby komentować

Powinniśmy być świadomi, że powodem naszych kłopotów nie jest miejsce naszego pobytu, lecz my sami: jesteśmy bowiem zbyt słabi, aby cokolwiek ścierpieć, nie umiemy przez dłuższy czas znieść ani trudu, ani rozkoszy, ani siebie samych, ani w ogóle żadnej rzeczy.

Seneka, O spokoju ducha 
#stoicyzm
06e62c5b-dd60-429d-8a13-52a5aa35af3a
dzangyl

@splash545 ale bzdura. Dawniej to też potrafili pleść głupoty, to nie jest zarezerwowane tylko dla naszych czasów

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dziś intensywny dzień mnie czeka... właśnie się zbieram na nadzwyczajne walne zgromadzenie stowarzyszenia gdzie jako szef komisji rewizyjnej muszę przedstawić ocenę pracy zarządu a potem prowadzę wydarzenie na plus minus 300 osób No ale cóż. Na tym polega odpowiedzialność miłego dnia Hejtowicze i Hejtówy. Powinienem gotować rosół a nie się szwędać xD
A w bonusie macie zdjęcie bebechów maszyny którą wczoraj naprawiałem dla Matuli. Może nie wiedzieliście nawet,że potrzebujecie to zobaczyć.
e277f168-8681-464f-8005-c38c0dcd46b6
SuperSzturmowiec

Co to za maszyneria?

Opornik

@SuperSzturmowiec Pewnie bulbulator.

SuperSzturmowiec

@Opornik sam żeś jest bulbulator.

Ps

Idę spać

dzangyl

@Belzebub fajnie, a ja się chcę pochwalić, że będę dzisiaj grał w grę i nie prowadzę wydarzenia dla 300 osób. To się nazywa luźna niedziela. Miłego dnia


PS. aa i jeszcze wyjdę dwa razy z psem na spacer, to jest odpowiedzialność xD

Opornik

@dzangyl A ja się napierdolę!


Ale najpierw do kościółka i nakarmić ptaszki, na tym polega odpowiedzialność.

43991b1b-c1d9-4b35-bcb2-2550e64903c6
jonas

prowadzę wydarzenie na plus minus 300 osób

Dziwny nick jak na księdza.

Zaloguj się aby komentować

Dziś do kołchozu nie dotarł Chuop co Dukatem pieczywo rozwozi, toteż pasztet i flecik są spożywane na sucho dla jego. Nie ma chałeczki i nie ma bułeczki, nie ma co pasztetować. Chuop dla chuopa zawierzył pieczywo na niedzielę… ale ja mu wybaczam bom choć ja spierdolony to mam dobre serce.
#przegryw #jedzenie
373676be-9533-498b-8628-8c1faa092923
Dobry

Masz chlebek wasa pod puszkami przecież. Smacznego

bartlomiej_rakowski

Dziękuję. Z tekurką zjedz, bez tekturki się nie najesz.

Zaloguj się aby komentować

Nastał dzień, kiedy bliżej mi do kolejek w luxmedzie, niż do kolejek do klubów na rynku w Krakowie.

Trójka z przodu. Okrągłe 30 lat.

Pozdrawiam Hejterki i Hejterów w tym dla mnie ważnym dniu!

Gdybym miał powiedzieć jeden cytat, który dedykuje dla hejto od siebie w tym dniu to powiedziałbym

"Idę swoją własną drogą, możliwe jednak, że wasza droga przez jakiś czas będzie równoległa do mojej."

J.R.R. Tolkien, Władca Pierścieni

115/1000
#memylotr
e36744f7-5ae0-4c05-b6de-45cc649c3e61
bernsteinka

@Kredafreda Wszystkiego najlepszego!

conradowl

Eee tam, na najlepsze festiwale (głównie z powodów finansowych) wybrałem się po 30ce. A moje marzenie czyli Defqon 1 (tak, lubię hardstyle, lubię też chillout, metal, trance, lofi hip hop instrumentalny - porąbane mam gusta) wciąż przede mną - gdyby nie covid to już by było spełnione.

Kto wie - może w 2024. Nie chodzi o finanse, a czas i inne zobowiązania.

Dla równowagi w Glasgow w kwietniu 2024 będzie The world of Hans Zimmer i też się zastanawiam - symfonicznie też lubię. Polecam i mam nadzieję, że i Ty masz jeszcze przed sobą marzenia - podróże lub muzyczne - ale byś miał się po czym badać w tym LuxMed

Opornik

@Kredafreda Jak skończyłem 30 to myślałem że będę miał kryzys wieku średniego.

Czekam, i czekam, i czekam, i nie przychodzi, WTF - pomyślałem.


Okazało się że nie doczytałem i to po 40 nie po 30.

jonas

@Opornik Kryzys wieku średniego nie przyjdzie, jeśli przedtem osiągniesz to co chciałeś.

Zaloguj się aby komentować

82 637 + 10 + 10 = 82 657

Kolejne dwa sobotnie wyjazdy na #morsowanie. W poprzednim tygodnie puch aż po korbę i super zabawa, wczoraj więcej walki żeby sobie głupiego ryja na lodzie nie rozwalić.

Natomiast woda w jeziorze już fajna zimna i trzeba się przebijać przez lód.

#rowerowyrownik

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/rowerowyrownik/
1226a4d5-754d-4338-b53f-3921cf9b1edf
34233175-98e2-4aef-b511-5596a8cd8411
kermelanik

o chyrste. ja na to jestem zbyt delikatny. lekarz mi zabrania 😅.

Zaloguj się aby komentować

Cybulion
Cybulion
Gruba ryba
Lece na Bardo. #gownowpis
Uwielbiam wstawac w niedziele o 5. Szczegolnie gdy sobote pracowalem 14h XD
979f187f-6f7d-4666-a61b-86c99019647a
Cybulion

@SuperSzturmowiec Bardo, tam przed kłodzkiem w strone kudowy.

SuperSzturmowiec

@Cybulion jeździl tam ale o Bardo nie słyszał

Cybulion

@SuperSzturmowiec jak lecisz S8 etc to jest te miejsce co sie dlugo zjezdza a potem sie wspinasz, tam jest spadek do poziomu nysy kłodzkiej, bazylika mniejsza etc. Polecam swoja droga urokliwe miejsce. A i maja takie posagi metalowe roweru xD

Opornik

@Cybulion Dzięki za świeże bułeczki czy co tam odpieralasz żeby dostać kilka papierków szczęścia.

Cybulion

@Opornik pociagiem bułki? Jade zakonczyć moja wspolprace z najwieksza korporacja na świecie. Maja więcej punktów obsługowych niż mcdonald.

Opornik

@Cybulion A no tak, zapomniałem.


Ale jak to, zakończyć? No more kawusia z proboszczem?

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Dzisiaj o kolejnej "ekscytującej" trasie w mieście. Zapraszam na #piechurwedruje
---------
Miejsce: Kopiec Kraka, rezerwat Bonarka, Kamieniołom Liban (Pomost Krakowski)
Data: 6 lipca 2023 (czwartek)
Staty: 5.5km, 1h15, 135m przewyższeń

Wcześniej tego wieczora przeszedłem się już po lasku Mogilskim i wokół Łąk Nowohuckich, ale nic specjalnie ciekawego tam nie było, więc na zakończenie postanowiłem w końcu wejść na teren kamieniołomu Liban, czego do tamtej pory jeszcze nigdy nie zrobiłem, ale zawsze o tym myślałem. Tym spacerowym wypadem kontynuowałem pomysł, by odwiedzić w Krakowie te miejsca, w które raczej nie chciałoby mi się pójść w dzień, ale po zmroku już bardziej.

Wystartowałem z parkingu przy przystanku Kraków Podgórze i szybko wspiąłem się na Kopiec Kraka. Chwilę popatrzyłem na rozświetlone miasto i udałem się w stronę Pomnika Ofiar Faszyzmu. Spacer przebiegł bez problemu i wkrótce mijałem pomnik, kierując się na teren rezerwatu Bonarka.

Wejście do niego było przy bardzo ruchliwej ulicy i hałas towarzyszył mi cały czas. Starałem się odnaleźć jakąś ścieżkę, ale wszystko było pozarastane haszczami i krzaczorami, które drapały mnie po łydkach, gdy się przez nie przedzierałem. Odcinek w rezerwacie był krótki, ale mnie rozsierdził i żałowałem, że w ogóle tam wchodziłem.

Ostatnią atrakcją miał być kamieniołom Liban, do którego poszedłem asfaltową drogą prowadzącą obok ogródków działkowych. Zacząłem szukać zejścia, które było oznaczone na mapach, ale tutaj również ścieżka pozarastała i ciężko było coś znaleźć. W końcu, uważając, żeby nie zlecieć z urwiska, udało mi się dostać do wież będących pozostałością po planie filmowym do Listy Schindlera.

Na jednej z nich siedziała sowa, która wydawała dźwięki nie przypominające pohukiwania, a raczej jakby wrzasku dziecka, ciężko mi to określić. Chwilę na siebie patrzyliśmy, po czym odleciała, żeby drzeć się z innego miejsca. Zszedłem po zniszczonych schodach i znalazłem się na drodze z macew.

W kamieniołomie było cicho, a jedyne dźwięki wydawała od czasu do czasu wspomniana już wcześniej sowa. Zacząłem czuć się nieswojo, ale szedłem ścieżką dalej. Dziwna sprawa, ale chodząc nocą po górach denerwuję się znacznie mniej, jeśli nie wcale, natomiast w tamtym miejscu moja wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach. I tak, miałem wizję tego, jak trafiam na jakiegoś ćpuna, który rzuca się na mnie z nożem, albo na legowisko żuli, czy jakąś małą sektę składająca ofiary z piechurów. Nikogo jednak nie spotkałem. Nie zobaczyłem również niczego ciekawego, więc stwierdziłem, że czas wracać do domu

Wyszedłem z kamieniołomu trafiając ponownie pod kopiec, spod którego udałem się do samochodu. Łącznie tej nocy przeszedłem w ciemności jakieś 15km, ale czy było warto? Patrząc wstecz - raczej nie, bo nic ultra ciekawego nie zobaczyłem. Z drugiej jednak strony mogłem zobaczyć, więc raczej w miarę możliwości będę kontynuować takie krótkie eskapady (tylko nie za często).

Trasa dla zainteresowanych.

#podroze #wedrujzhejto #krakow #fotografia
a3357001-950f-49e3-a6ce-0c1520218ac1
45a8cb2c-73f2-4b18-a771-73a0ee39500b
cf3f5f1d-3613-4507-9fbc-6fb885b410f6
32e9d909-f502-442d-83de-3064c47682d0
Lubiepatrzec

@Piechur Ale to tak jest - Matka Natura Cię nie skrzywdzi a ludzie już mogą.

Zaloguj się aby komentować

Następna