Tydzień w reżimie.

     

    • Partia przepchnęła przez Sejm ustawę tworzącą tzw. Komisję ds. Rosyjskich Wpływów. Pisałem o tym parokrotnie, więc może podsumujmy w punktach:

     

    - komisja jest niekonstytucyjna na kilka sposobów, ale Partia ma TK, więc takie coś jak niekonstytucyjność już w Polsce nie istnieje

     

    - członków komisji będzie powoływał Sejm, czyli Partia

     

    - przewodniczącego wybierze premier, czyli Partia

     

    - komisja będzie mogła wezwać każdego

     

    - przez “każdego” rozumie się “każdego”, nie tylko polityków opozycji, ale też dziennikarzy, przedsiębiorców, każdego

     

    - będzie dostawała wszelkie dokumenty i informacje, także niejawne, od w zasadzie wszystkich organów państwa, od służb ABW, SWW i SKW, przez prokuraturę, po NIK czy Sąd Najwyższy

     

    - członkowie komisji nie będą ponosili żadnej odpowiedzialności za ich ujawnienie np. kolegom z TVP

     

    - komisja będzie uznawała, czy ktoś “był pod rosyjskim wpływem”, co jest zdefiniowane tak szeroko, że może oznaczać każdego robiącego cokolwiek

     

    - osobie uznanej w ten sposób za ruskiego agenta można na 10 lat zabronić pełnić publicznych urzędów, np. premiera, ministra czy posła

     

    - OD TEJ DECYZJI NIE MA ODWOŁANIA

     

    - jeśli decyzja będzie błędna - członkom komisji nie grozi żadna odpowiedzialność

     

    Tak. To jest ustawa putinowska i nie udawajmy, że jest inaczej. W Rosji, podobnie jak w innych dyktaturach, reżim też często-gęsto pozbawia opozycjonistów prawa do startu w wyborach. U nas może się zaraz stać dokładnie to samo. 

     

    Ale wybory się odbędą. Jest demokracja. [1][2][3]

     

    • Równolegle - 34 lata po upadku PRL i 8 lat po Rewolucji - przegłosowano ustawę lustrującą pracowników urzędów państwowych. Lustracji poddani zostaną wszyscy urodzeni przed 1972 rokiem, a więc około 40 tysięcy ludzi. Jeśli IPN uzna, że dany urzędnik współpracował z PRL-owskimi służbami, to urzędnika się zwolni bez możliwości odwołania. Jeśli Adrian to podpisze, kampania wyborcza będzie wzbogacona elementami polowania na czarownice. [4][5]

     

    • Nie ustaje też ofensywa ideologiczna. Mikołaj Pawlak, który z jakiegoś powodu został Rzecznikiem Praw Dziecka, zapowiedział specjalne kontrole w szkołach, które przodują w rankingu placówek przyjaznych młodzieży LGBT+. Wyjaśnimy może, że mówimy o szkołach, w których nie przymyka się oczu na przemoc wobec uczniów ze względu na ich orientację (lub “podejrzenie inności”), zapewnia im się wsparcie psychologiczne i promuje się tolerancję. Czyli, wbrew opowieściom kolportowanym przez patokonserwy, po prostu dba się o to, by dzieciaki nie były wobec siebie mendami i by wszyscy w placówce czuli się bezpiecznie. No i właśnie te szkoły chce kontrolować niedorzecznik Pawlak. Powodem jest znana prawicowa (i propagowana intensywnie przez kremlowskie trolle) teoria, jakoby homoseksualizm równał się pedofilii. Tak, to się dzieje w trzeciej dekadzie XXI wieku, w centrum Europy. [14]

     

    • Tymczasem ustawa “reformująca” po raz bodaj siódmy Trybunał Przyłębskiej, została nagle odłożona aż do czerwca, choć ledwie kilka dni temu Partia zapowiadała, że hurr durr, zrobi porządek, bo przecież skoro ma większość w Sejmie, to chyba oczywistym jest, że może sobie swobodnie zmieniać najważniejszy sąd w państwie. Ta ustawa, prawdopodobnie zresztą niekonstytucyjna, miała umożliwić magister Przyłębskiej uznanie za konstytucyjną niekonstytucyjnej ustawy o SN, która z kolei być może (choć raczej nie) spełni niektóre kamienie milowe Komisji Europejskiej, co z kolei być może (choć raczej nie) odblokuje część środków z KPO, zablokowanych wcześniejszymi niekonstytucyjnymi ustawami Partii. Porównanie z cyrkiem może się nasuwać samo, ale w takich ustrojach jak polski, taki cyrk to przecież codzienność. [6]

     

    • Przy okazji: Komisja Europejska wezwała Polskę do zapłaty zaległych kar, bo Partia ich oczywiście nie płaci. Chodzi o skromne 174 miliony. Euro. [8]

     

    • Wojna tzw. premiera z tzw. ministrem sprawiedlwości trwa. Ziobro zarzuca Pinokiowi, że zgodził się na utratę polskiej suwerenności, upokarza Polskę przed UE, pustoszy portfele Polaków, a “w kluczowych kwestiach politycznych miał mniej niż 1% racji”. Na to tzw. premier porównał go do krowy i powtórzył, że “reformy” wymiaru sprawiedliwości się nie udały. Ten punkt może brzmieć małostkowo, ot, kolejna nawalanka w obozie władzy, ale to nieprawda. W rzeczywistości obserwujemy właśnie przepychanki o wspólny lub oddzielny start Partii i SP w wyborach. A od tego, czy ziobryści pójdą z Prezesem zależy w dużej mierze to, jak bardzo polexitowy będzie kierunek Polski w ewentualnej trzeciej kadencji. Szczególnie, jeśli nowym koalicjantem zostałaby Konfederosja. [10]

     

    • A skoro już przy Przyłębskiej, to jej pierogowy trybunał odroczył właśnie rozprawę w sprawie immunitetu obcych państw przed sądami krajowymi. Tak, chodzi o Niemcy. Tak, chodzi o reparacje. Po tym, gdy Potężna Ofensywa Reparacyjna z jesieni skończyła się, gdy Niemcy powiedzieli “nein”, politbiuro wymyśliło, że każdy będzie mógł domagać się odszkodowań przed polskim sądem, co z kolei wymaga zmiany wspomnianej zasady, co z kolei ma uczynić magister Przyłębska. Partia nie ukrywa, że liczy na “kilkaset tysięcy pozwów”. Rosja? Jaka Rosja? [9]

     

    • Z kolei amerykański ambasador Mark Brzezinski napisał do Marszałek Reasumpcji i szeregu innych instytucji list, w którym w dyplomatyczny sposób zwraca uwagę, że z procedowanej w Sejmie ustawy o użytkowaniu wieczystym dobrze byłoby wyłączyć obiekty infrastruktury krytycznej, gdyż “z nowych przepisów mogą skorzystać pewne kraje, nie budzące zaufania, które mogą w ten sposób wzmocnić swoją obecność w Polsce. Niezamierzoną konsekwencją przygotowywanej nowelizacji może być to, że wspomniane nie budzące zaufania państwa mogą przedsięwziąć w polskiej infrastrukturze krytycznej ( w której skład wchodzą te nieruchomości) inwestycje wysokiego ryzyka lub nietransparentne. To z kolei mogłoby wpłynąć na działania Stanów Zjednoczonych, dwustronne relacje, działania NATO i przedsięwzięcia/operacje militarne na terenie Polski.” Na razie nie wiadomo o co dokładnie chodzi, ale takie coś spod ręki amerykańskiego ambasadora to sygnał alarmowy. [7]

     

    • Ale Pawlak to nie wszystko. Skrzydło ideowe Partii pokazuje na czym polega troska o dobrostan dzieci. Małopolska inkwizytorka oświaty Barbara Nowak doprowadziła do zawieszenia dyrektora III LO w Tarnowie. Powód? Dyrektor zareagował na prośbę o pomoc jednej z uczennic, nad którą znęcała się jej matka. Coś, co w słowniku ludzi cywilizowanych uchodzić powinno za dobry uczynek, który nie doprowadzi do kolejnej tragedii, w świecie fundamentalistów pokroju pani Nowak jest jednak atakiem na rodzinę. Dyrektor jest zawieszony i prawdopodobnie straci pracę. Uczniowie stają w jego obronie, ale to pani Nowak ma oczywiście w dupie. [12]

     

    • Podobnie rzecz ma się w Toruniu. Jak pewnie pamiętacie, kilka tygodni temu odbyły się tam rekolekcje, na których facet publicznie poniżał pół-nagą dziewczynę i wrzucił ją do klatki dla psa, co miało symbolizować pozbywanie się grzechu czy coś takiego. Wszystko to na oczach setek dzieci. Prokuratura w Toruniu właśnie odmówiła wszczęcia postępowania. [13]

     

    • Tymczasem oligarchia kwitnie. Prawie 6 milionów złotych na żonglowanie ryżem dostała fundacja Tomasza Sakiewicza, tego “partyzanta wolnego słowa”. Pieniążki przyznał KPRM, a przelał je z rezerwy budżetowej. Uprzejmie przypominam, że Sakiewicz nie kieruje “mediami sprzyjającymi władzy”, tylko “mediami należącymi do władzy”. Poprzez dość prostą sieć powiązań biznesowych, jego konglomeracik należy do spółki Srebrna, czyli do Partii. Oczywiście Partia ma prokuraturę, więc majestatyczne siedzenie Sakiewicza jest bezpieczne. [11]

     

    CEBULA NA TORCIE

     

    Tym razem pozytywnie - otóż faszystowskie i prorosyjskie Kamractwo się sypie. Ledwie dziś Olszański i Ludwiczek stracili dostęp do własnych serwerów, które przejęli szeregowi działacze ruchu. [15]

     

    ….

     

    Tymczasem poza grajdołem:

     

    • Amerykańscy naukowcy doprowadzili myszy do stanu podobnego do hibernacji, za pomocą samych ultradźwięków. [1]

     

    • Astronomowie z obserwatorium na Hawajach opublikowali nowe zdjęcia powierzchni Słońca i musicie je zobaczyć. [2]

     

    • W Niemczech uruchomiono 250-metrowy detektor, najczulszy jak do tej pory, detektor, który będzie szukał cząsteczek ciemnej materii. [3]

     

    • Z kolei austriaccy inżynierowie stworzyli pierwsze urządzenie, które skutecznie transmituje stan kwantowy na odległość kilkudziesięciu kilometrów, co w przyszłości może stać się podstawą kompletnie nowej sieci komunikacyjnej. [4]

     

    #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka #jebacpis #bekazpisu

    (tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

    630712be-7792-4abe-a720-ce237cd45dbd
    Klamra

    Ten kraj upadł nie tylko przez tych skurwieli. Tylko w wielu procentach obywateli…. Bardzo to jest smutne…. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

    jiim

    @Klamra

     

    Tylko w wielu procentach obywateli

     

    Tych, co mieli w dupie wybory. W 2015r. więcej uprawnionych nie wzięło udziału w wyborach bądź oddało głos nieważny niż oddało głosy na PiS i PO ŁĄCZNIE!

     

    To dzięki nim mamy gówno, jakie mamy, ot - "demokracja" i świadome politycznie społeczeństwo idiotów.

     

    #jebacpis #jebacpodludzi

    Klamra

    Między innymi powodami, tak.

    shogoMAD

    Nikt nie spodziewał się pisowskiej inkwizycji

    Kismeth

    Coraz smutniej robi się w tej pożal się Boże p0lsce

    Zaloguj się aby komentować

    b08f8114-48a9-44f2-897d-64cc3f07531f
    Gepard_z_Libii

    @KasiaJ Dobrze niech doją baranków, a kto mądrzejszy widząc takie coś, zastanowi się czy warto brać udział w tym cyrku zwanym kościołem.

    wiatrodewsi

    Nie no, zwróćcie uwagę że z "dowolną ofiarą”. Łaskawy dobrodziej - mógł przecież dopisać że nie mniej jak trzysta

    Treskil

    Ehhh i tak co roku ten sam obrazek przynajmniej od 2018 roku... wtedy ostatnio boże Ciało przypadało na 31 maja.

    Zaloguj się aby komentować

    Kamienna kula znaleziona w Bośni i Hercegowinie, niedaleko miasta Zavidovici.

    Szacowany wiek 1500 lat.

    #ciekawostki

    be9cb309-d686-49cb-8f04-c74b14bb8f50
    Loginus07

    @Pol616 kurła, wygląda znajomo

    45348bd1-b718-4256-aeb0-b8db9fde3a6b
    Felonious_Gru

    @Pol616 przeczytałem

     

    Zamienna kula

     

    I się wkurzyłem, że nie napisałeś do czego xD

    Pol616

    @Felonious_Gru Jak to do czego? Do turlania
    A tak serio, to nie ma informacji do czego służyła. No bo do czego mogła by służyć?

    Felonious_Gru

    @Pol616 nie wiem, dlatego byłem wkurzony xD

    Tyraxor

    @Pol616 starożytni giganci grali takimi w kręgle, ale to przed potopem

    Zaloguj się aby komentować

    Walki na granicy afgańsko-irańskiej. Talibowie szturmują irański posterunek graniczny

     

    Wczoraj wybuchły starcia na granicy afgańsko-irańskiej. W ruch poszły karabiny maszynowe, moździerze oraz ręczne granatniki przeciwpancerne. W kilku miejscach talibowie próbowali nawet zająć irańskie posterunki graniczne. Co dzieje się na afgańsko-irańskim pograniczu i jaka jest geneza ostatnich starć?

     

    Spór o wodę

     

    W 2021 r. talibowie przejęli władzę w Afganistanie. Co prawda Iran nie uznał oficjalnie rządu talibów, jednak utrzymuje z nimi rozległe kontakty. Irańskie delegacje regularnie odwiedzają Kabul, a w Teheranie działa afgańska ambasada, w której rezyduje przedstawiciel talibów.

     

    W relacji między talibami a Iranem dochodzi jednak okresowo do sporów. Ostatni taki spór pojawił się na tle dostępu Iranu do wód rzeki Halmand, która swoje źródła ma w Afganistanie.

     

    18 maja prezydent Iranu, Ebrahim Raisi, odwiedził - sąsiadującą z Afganistanem - prowincję Sistan i Beludżystan, która od dłuższego czasu zmaga się z problemem suszy. Podczas spotkania z mieszkańcami prezydent stwierdził:

     

    "Ostrzegam rządzących Afganistanem, aby natychmiast zapewnili mieszkańcom prowincji Sistan i Beludżystan dostęp do należnej im wody. Nie pozwolimy, aby prawa naszych ludzi były łamane".

     

    Prezydent Raisi odnosił się do afgańsko-irańskiego traktatu z 1973 r., który reguluje dostęp Iranu do rzeki Helmand, która ma swoje źródła w Hindukuszu, a następnie płynie w kierunku Iranu, gdzie uchodzi do jeziora Hamun-e Helmand.

     

    Od lat Teheran oskarża władze w Kabulu, że nie respektują postanowień traktatu i dostarczają Irańczykom mniej wody niż powinni. Spór zaognił się zwłaszcza w ostatnich latach, gdy problem suszy w Iranie uległ intensyfikacji (obecnie ok. 97% terytorium Iranu zagrożone jest suszą), a Afgańczycy zaczęli budować tamę Kamal Khan na rzece Helmand - budowa została ukończona w marcu 2021 r., na kilka miesięcy przed upadkiem pro-amerykańskiego rządu.

     

    Wojna słów

     

    Konfrontacyjne słowa prezydenta Raisiego padły na żyzny grunt - niektórzy irańscy konserwatyści domagają się siłowego rozwiązania wszelkich sporów istniejących na linii Teheran-Kabul (w Iranie nadal pamięta się o wydarzeniach z 1998 r., gdy talibowie zamordowali 10 irańskich dyplomatów w mieście Mazar-i-Szarif, o mało nie prowokując Iranu do inwazji na Afganistan).

     

    Oliwy do ognia dolał jeszcze minister Abdollahijan (szef MSZ-u Iranu), który stwierdził, że - jeśli będzie trzeba - to Iran skorzysta z “odpowiednich środków nacisku”.

     

    Oficjele talibanu próbowali uspokoić Teheran, twierdząc że zmniejszone dostawy wody do Iranu wynikają ze zmniejszonego stanu wód w samej rzecze Helmand a nie złej woli Kabulu.

     

    Pogranicze w ogniu

     

    Właśnie w takiej atmosferze, w sobotę 27 maja, doszło do starć na granicy afgańsko-irańskiej. W mediach szybko pojawiły się nagłówki, że Irańczycy i Talibowie “walczą o wodę“. O ile jednak ostatnie wypowiedzi prezydenta Raisiego o podziale wód z rzeki Helmand zwiększyły napięcia we wzajemnych relacjach, to nie były one bezpośrednią przyczyną wczorajszych starć. Powód walk był dużo bardziej prozaiczny.

     

    Patrol talibów wkroczył na terytorium Iranu i zaczął przeganiać irańskich rolników, którzy uprawiali swoje pola. Na miejscu pojawili się irańscy pogranicznicy, którzy stanęli w obronie rolników. Wkrótce później wywiązała się strzelanina.

     

    Sytuacja momentalnie eskalowała. W ruch poszły karabiny maszynowe, moździerze czy ręczne granatniki przeciwpancerne. W kilku miejscach doszło do przekroczenia granicy. Talibowie próbowali nawet szturmować irańskie posterunki graniczne.

     

    Irańczycy - jako lepiej uzbrojeni i dysponujący dobrze ufortyfikowanymi punktami obrony - odnieśli zwycięstwo w tych pierwszych potyczkach. W sieci pojawiły się jednak filmy przedstawiające posiłki talibów zmierzające w kierunku granicy. Nie wiadomo czy talibowie chcą faktycznie użyć tych sił przeciwko Irańczykom, czy może chcą tylko urządzić demonstrację siły - raczej to drugie.

     

    Co ciekawe, talibańskie posiłki uzbrojone są częściowo w amerykański sprzęt, który zdobyto w 2021 r., m.in. pojazdy Humvee.

     

    Nagrania z walk znajdziecie na moim Twitterze

     

    Potyczka to jeszcze nie wojna

     

    Obecne starcia na granicy afgańsko-irańskiej nie są ewenementem. Do podobnych incydentów dochodziło zarówno w czasach pro-amerykańskich rządów, jak i po przejęciu władzy przez talibów. Przy czym, faktycznie, po 2021 r. te starcia stały się częstsze. Przyczyną potyczek jest zwłaszcza pospolity przemyt, który kwitnie na granicy (przykładowo w marcu, irańscy pogranicznicy zabili 11 afgańskich przemytników).

     

    Obecne starcia nie są pierwszymi na granicy afgańsko-irańskiej, i z pewnością nie będą ostatnimi. Wybuch wojny między Iranem a talibami jest jednak bardzo mało prawdopodobny. O ile istnieje wiele punktów spornych w relacji Iran-Talibowie (Iran chce m.in. zabezpieczyć prawa mniejszości szyickiej w Afganistanie, czy zwiększyć swój dostęp do afgańskich rzek), to na wielu innych polach Iran współpracuje z talibami. Przykładowo Irańczycy chętnie sprzedają talibom prąd czy ropę naftową - talibowie płacą bowiem w dolarach (które mają ze względu na swój narkobiznes). Dla Teheranu, który od 2018 r. obłożony jest amerykańskimi sankcjami, dostęp do dolara jest ważniejszy niż mogłoby się to wydawać.

     

    Inna granica

     

    Dużo większe problemy i dużo większy potencjał do eskalacji istnieje na granicy afgańsko-pakistańskiej.

     

    Pakistan, który przez lata potajemnie wspierał talibów, w 2021 r. odniósł duży sukces, instalując w Kabulu przyjazny sobie reżim. Tak przynajmniej mogło się wydawać. Szybko bowiem okazało się, że zwycięstwo talibów miało dla Pakistanu bardzo gorzki posmak. Dlaczego?

     

    Granicę między Afganistanem a Pakistanem wyznacza tzw. linia Duranda (wyznaczona przez Brytyjczyków w XIX w.), która w sztuczny sposób podzieliła tereny zamieszkane przez Pasztunów - w Afganistanie mieszka ok. 21 mln Pasztunów, a w Pakistanie 40 mln.

     

    “Afgański taliban” jest organizacją zdominowaną przez Pasztunów. Jednocześnie nie jest to jedyna pasztuńska organizacja działająca w regionie. Po pakistańskiej stronie granicy (linii Duranda) działa tzw. “pakistański taliban“, który od lat walczy z rządem w Islamabadzie.

     

    Kolejne afgańskie rządy (także te pro-amerykańskie) odmawiały uznania linii Duranda za międzynarodową granicę. Pakistan liczył, że po przejęciu władzy w Kabulu przez talibów uda się zażegnać konflikt graniczny. Talibowie odmówili jednak uznania linii Duranda. Mało tego, talibowie zintensyfikowali jeszcze swoje kontakty z “pakistańskim talibanem”.

     

    Już podczas przejmowania Afganistanu w 2021 r. “afgańscy talibowie“ uwolnili z więzień wielu swoich “pasztuńskich kumów z Pakistanu“. Istnieją także poszlaki wskazujące, że po 2021 r. “pakistański taliban” - korzystając z gościny swoich “afgańskich braci” - zadomowił się w Afganistanie. Po 2021 r. odnotowano intensyfikację ataków “pakistańskiego talibanu“ na siły rządowe, co doprowadziło do tego że w 2022 r. Pakistan przeprowadził nawet ograniczone naloty na Afganistan.

     

    _______________

     

    Info wrzucam na:

    - stronę Facebook [Puls Lewantu](https://www.facebook.com/PulsLewantu))

    - [Twittera](https://twitter.com/PulsLewantu))

    - [stronę internetową](https://pulslewantu.pl/))

    - #lagunacontent

     

    [Założyłem newsletter na substacku. Jeśli chcecie być na bieżąco i dostawać powiadomienie o moich nowych tekstach, to zachęcam do zasubskrybowania KLIK.

     

    Jeśli podobają Ci się moje teksty i chcesz wesprzeć moją działalność to możesz zostać patronem bloga w serwisie [Patronite - KLIK](https://patronite.pl/PulsLewantu)) albo postawić mi wirtualną kawę w serwisie [BuyCoffee.to - KLIK](https://buycoffee.to/pulslewantu))

     

    #iran #afganistan #geopolityka #bliskiwschod - bardziej okolice #lagunacontent - autorski tag

    bace1c53-f430-419e-be2c-17e306feb819
    a931a1a5-2b42-4c61-98cf-53eff5a282e1
    e0a8a06a-25d2-4913-ab8c-e4a656d0331c
    b90f16e6-4b67-4451-b290-8692fa09ce36
    loginnahejto.pl

    @janlaguna

    Granicę między Afganistanem a Pakistanem wyznacza tzw. linia Duranda (wyznaczona przez Brytyjczyków w XIX w.), która w sztuczny sposób podzieliła tereny zamieszkane przez Pasztunów - w Afganistanie mieszka ok. 21 mln Pasztunów, a w Pakistanie 40 mln.

     

    jeden z najważniejszych problemów w państwach postkolonialnych. Można sobie wyobrazić jakby wyglądała sytuacja gdyby połączyć Niemcy i Polskę a następnie znowu podzielić wzdłuż 52 równoleżnika, tak że Warszawa i Berlin są w Niemczech, a Monachium i Kraków w Polsce.

    Zaloguj się aby komentować

    Na razie bylo samo lurkowanie, ale czas coś napisać:
    Jeśli dalej nie wiecie, "co zrobic z tą władzą jak nic nie można" to spróbujmy swoich sił w niedziele 4 czerwca. Marsz z Tuskiem ewoluował już w Strajk Wszystkich i mam nadzieję, że coś tym się ugra. Ja będę maszerować o prawo do marudzenia.

     

    Tez jestem tylko obywatelskim trybikiem, któremu ręce opadają z bezradności. Ale jesli nie teraz, to kiedy wyjdziesz na ulicę?

    https://facebook.com/events/s/strajk-wszystkich-antypis-prop/922000738889188/

    27991c31-4b1a-49e2-aa4d-e8280225bce3
    Scooter

    4 czerwca? W rocznicę ustawionych wyborów, symbolu układu magdalenkowego?

    yourgrandma

    @Rysia Proszę tagować #polityka.

    El_Nero

    Szopka będzie z tego strajku i nic więcej, taka prawda.

    Zaloguj się aby komentować

    Czytając komentarze nt. śmierci Łukaszenki zauważyłem, że niektórzy wierzą w Łukaszenkę jako gwaranta niezależności Białorusi. W przeszłości takie stanowisko często było łączone z wiarą w słuszność "dialogu z Łukaszenką". Me serce krwawi, gdy słyszę takie tezy. Prawda jest zgoła inna, a te osoby są ofiarami rozgrywek politycznych Wąsatego Chuja. Nie chce mi się pisać drugi raz tego samego, więc pozwólcie, że zacycuję sam siebie:

     

    Czasem komentatorzy z Zachodu popełniają błąd w ocenie Łukaszenki, ponieważ zapominają, że to nie jest człowiek Europy. To nawet nie jest w ¼ Europejczyk. To jest człowiek Wschodu, Wschodu rozumianego jako Związek Radziecki czy Rosja. Niektórzy tak mówią o Putinie, który jednak trochę świata liznął, ma pobycie czy wykształcenie. Łukaszenka jest znacznie, znacznie gorszy.

    Próbując zrozumieć Łukaszenkę, trzeba mieć na uwadze, że to jest były kołchoźnik, który prezydentem został trochę z przypadku, próbując uciec przed karą za zabójstwo[5]. To człowiek, który był w stanie zdradzić Białorusinów, byleby zostać władcą Rosji. On od prawie samego początku swych rządów grał na bycie przywódcą Związku Białorusi i Rosji. Łukaszenka to osoba, która gardzi dialogiem, kompromisem, pokojem czy tolerancją. Dla niego znaczenie ma – bardziej, niż u Putina – władza, siła, specyficznie rozumiana męskość. Dodatkowo, jak część Białorusinów, nie ma zaufania do Polski czy Zachodu, myśląc że ci czyhają na Białoruś. Łukaszenka nienawidzi i nie rozumie demokracji, rządów prawa, wolności słowa, liberalizmu, kapitalizmu czy wolnego rynku. Łukaszenka to nieodrodny syn Wschodu.

     

    Źródło: https://kulturozofia.pl/sankcje-unijne-wobec-bialorusi-zapisane-wezykiem

     

    Białorusini są mocno zrusyfikowanym narodem, choć może zacznie się to zmieniać. Jest to skutkiem polityki prowadzonej przez władców tych ziem, tj. przez Sanację, która zwalczała mniejszości narodowe oraz religijne. Choć największym winnym jest Związek Radziecki, podczas którego silnie zrusyfikowano Białoruś poprzez sprowadzanie na jej teren Rosjan oraz prowadzenie rusyfikacji. Niemniejszy wkład w rusyfikację Białorusi ma Łukaszenka. Wina Łukaszenki jest o tyle szczególna, że ma on czelność pozycjonować się od czasu do czasu na jedynego gwaranta i obrońcę białoruskości. Nie przeszkadza mu to w tępieniu języka białoruskiego, ponieważ marzy mu się objęcie władzy nad połączoną Białorusią i Rosją. Dla Łukaszenki narodowość białoruska oraz ich język to tylko narzędzia majace wzmocnić jego pozycję w negocjacjach z Putinem. Poza tym, od dawna do białoruskich umysłów sączona jest trucizna przez (pro-)rosyjskie media, choćby nt. Ukraińców oraz EuroMajdanu, przez który Ukraińcy – zupełnie jak w Rosji – nagle stali się wrogami i faszystami, których trzeba zniszczyć.

     

    Źrodło: https://kulturozofia.pl/dlaczego-bialoruska-rewolucja-upadla/

     

    #rosja #ukraina #wojna #bialorus #europa

    kochamcovid

    "Jest to skutkiem polityki prowadzonej przez władców tych ziem, tj. przez Sanację" - czyli tak samo, jak "tragedia wołyńska"?

    twisterro

    @kochamcovid skręt w prawo Sanacji i następująca przy tym polityka "appeasementu" wszelakich nacjonalistycznych szuwarów była istotnym powodem (choć nie jedynym).

     

    Przypadki witania armii czerwonej przez dyskryminowanych Rusinów i żydów nie były przypadkiem, a konsekwencją działań. Trudno czuć przynależność do państwa, które nie daje Ci nic i jeszcze uważa Cię za gorszego obywatela.

    Kulturozofiapl

    @twisterro właśnie zapomniałem to poprawić i dodać "m.in. Sanacji":/

    anonekzforczana

    @Kulturozofiapl

    Łukaszenkę jako gwaranta niezależności Białorusi.

     

    A to zależy od mądrości etapu.
    Najpierw łukaszenka był podnóżkiem putina, jak wiatr zawiał inaczej to nagle wszyscy musieliśmy bronić niepodległości białorusi a teraz widzę znowu narracja się zmienia.
    Demokracja to rak.

    wstreczyciel

    @Kulturozofiapl Czym się różni Łukaszenka od Jaruzelskiego? Jeden i drugi to sojusznicy Moskwy. Pod rządami obu opozycjoniści tracili/tracą życie. A jednak, Jaruzel oddał władzę, bo przy okragłym stole opozycja zagwarantowała brak rozliczeń i miejsce przy korycie.

     

    Jeśli białoruska opozycja zapewni ludziom reżimu podobne warunki jak u nas i dojdzie do bezkrwawej zmiany, to jeszcze w białoruskiej "wyborczej" będą o nim pisać "człowiek honoru".

    Kulturozofiapl

    @wstreczyciel Łukaszenka różni się od Jaruzelskiego tym, że (prawdopodobnie) Jaruzelski czuł się cały czas Polakiem i (prawdopodobnie) zależało mu na Polsce. Natomiast Łukaszenka jest znacznie bardziej Rosjaninem, niż Białorusinem, i gdyby ktoś mu złożył ofertę przejęcia stanowiska Putina za cenę aneksji Białorusi i jej dalszej rusyfikacji to najprawdopodobniej przyjąłby ją. Czy Jaruzelski by coś takiego zrobił? Nie mam wiedzy, która by na to wskazywała.

    Zaloguj się aby komentować

    Na zdjęciu mamy dzięcioła żołędziowego.

    Tak jak wskazuje jego nazwa, głównie żywi się żołędziami.

    Występujące w zachodniej części Ameryki Północnej, od południowych Stanów Zjednoczonych po Amerykę Środkową, ptaki te wykształciły unikalne sposoby przechowywania swojego podstawowego źródła pożywienia. W niektórych miejscach, takich jak Kalifornia

    dzięcioły żołędziowe tworzą spichlerze lub „drzewa żołędziowe”, robiąc dziury w martwych drzewach, martwych gałęziach, słupach telefonicznych i drewnianych budynkach. Otwory te służą jako pojemniki do przechowywania żołędzi, które są następnie wykorzystywane jako żywność w miesiącach zimowych, kiedy brakuje świeżych źródeł żywności.

    #ciekawostki #ptaki #natura

    20681366-4054-4324-bd7d-a982d024f52f
    Pol616

    @Quake Właśnie przypomniałeś mi tę nazwę.

    Zaloguj się aby komentować

    Icy_
    Icy_
    Specjalista

    Po ostatnim wpisie na tamat ciężkiego w obsłudze klienta, jaki odwiedził nasz zakład, pojawiło się zainteresowanie innymi historiami z pracy w zakładzie szewskim w Norwegii.

     

    Myślę, że w No rzemieślnicy generalnie są postrzegani podobnie jak w innych krajach. Pewna grupa rozumie, że rzemieślnik to w zasadzie praca umysłowo-fizyczna, bo potrzebny jest skill i zreczność, kreatywność, ale też wiedza i doświadczenie. Takie osoby szanują rzemieślnika i polegają na jego osądzie - to są fajni klienci. Inna grupa ludzi o tym nie wie i dla nich taki np. szewc to pierwszy lepszy typ z ulicy, który postanowił otworzyć warsztat. Tacy klienci zwykle albo wiedzą lepiej jak trzeba wykonac naprawe, albo wychodzą obrażeni po usłyszeniu ceny (oj mam dużo anegdot z tym związanych).

    I z tego co słyszę z opowieści innych szewców podobnie jest w innych krajach.

     

    Jest jednak coś specjalnego w podejściu norwegów do szewców. Kiedy za młodu mieszkałam jeszcze w PL, szewc mi sie tylko kojarzył z wymianą fleków w butach. W Norwegii z jakiegoś powodu ludze myślą, że szewc może wszystko naprawić. Dlatego mamy ciągle jakieś dziwne zapytania. Ludzie przynoszą nam krzesła, inne meble, jakieś stare futra, kapelusze, biżuterie, zegarki.. Wszystko. Mamy gotowy szablan SMS z listą innych rzemieślników jak np stolarzy, tapicerów, kuśnierzy oraz innych dostępnych w okolicy i po prostu wysyłamy odpowiedni kontakt klientowi.

     

    Przypadek 1 typowy.

    Dwa tyg temu dzwoniła kobieta. Odebrał szef. Chciała żebyśmy jej poszerzyli kapelusz. Szef jej mówi, że tego nie robimy i musi skontaktować z kimś kto robi kapelusze. Kobieta nie dawała za wygraną, bo skoro możemy poszerzać buty to możemy poszerzyć jej kapelusz. But czy kapelusz, co za różnica

     

    Przypadek 2 nietypowy.

    Klient przyniósł nam swoją strzelbe myśliwską, żebyśmy zmodyfikowali mu kolbe Odesłaliśmy go od razu do rusznikarza. Trzeba mieć specjalne uprawnienia do tego.

     

    Najdziwniejszy przypadek dotychczas.

    Kobieta przytaszczyła ze sobą taka sporych rozmiarów, ciężką, metalową krate od wentylacji. Wiecie, o czym mówie. Jakaś część się urwała i tej kraty nie dało się zamontować przy wentylacji. Oczekiwała, że szef coś wymyśli i jej to naprawi Nie była zadowolona gdy musiała taszczyć te krate do domu.

     

    Żeby było zabawnie, równie często co klienci z dziwnymi zleceniami do naszego zakładu szewskiego wchodzą klienci i pytają, czy naprawiamy buty I to też jest międzynarodowy fenomen.

     

    #pracbaza #zakladszewski #rzemieslnictwo #przemyslenia

    Jason_Stafford

    @Icy_ wydaje mi się, że do każdego rzemieślnika tak przychodzą z różnymi różnościami. Dlaczego? Bo brak umiejętności i sprzętu.

    Icy_

    @Jason_Stafford Tak, cos w tym jest. Troche sie jednak dziwie, bo tylko na tej samej ulicy gdzie mamy zaklad jest dwoch zlotnikow i jeden zegarmistrz, a klienci i tak najpierw sa u nas.

    Jason_Stafford

    @Icy_ pewnie są na tyle kumaci, że ani złotnik, ani zegarmistrz nie ma narzędzi, żeby naprawić kapelusz albo pospawać kratkę wentylacyjną

    Astro

    @Icy_ żeby kolbę modyfikować nie musisz mieć żadnych uprawnień, nie wiem jakim jesteś szewcem ale widać że żadnym :(

    Icy_

    @Astro No wlasnie jest o tym moj wpis. Skad pomysl, ze szewcy sie zajmuja modyfikowaniem broni?

    Icy_

    @Astro A odnosnie zezwolena na modyfikacje broni. W Norwegii żeby modyfikować broń trzeba posiadać na to zezwolenie, które wydaje policja. Bez zezwolenia można samemu sobie tylko produkować amunicje, ale tylko do broni, którą się posiada. Osoba modyfikujaca bron, zeby uzykac pozwolenie na modyfikacje musi spelanic kilka warunkow jednym z nich jest posiadanie przynajmniej stopnia czeladnika jako rusznikarz. Dodatkowo kolejny wymog mowi po posiadaniu odpowiedniego sprzetu umozliwiajacego modyfikacje broni. Jedyna osoba, ktora nie musi spelniac tych kilku wymogow to soba posiadajaca stopien mistrza jako rusznikarz.

    bartek555

    Moim zdaniem ludzie to po prostu debile w duzych ilosciach, zaleznie od narodowosci, w jednych mniej w innych wiecej.

    Zaloguj się aby komentować

    Liczba zabitych w wypadkach drogowych spada, choć przez ostatni rok czytałem komentarze(wykop, portale informacyjne), że będzie rosnąć, bo według samochodziarzy, nowe przepisy - szczególnie pierwszeństwo dla pieszych - spowoduje więcej ofiar. Po raz kolejny okazało, że janusze motoryzacji spod znaku "szybko, ale bezpiecznie" nie mieli racji. Mam nadzieję, że następny rząd jeszcze bardziej dokręci śrubę samochodziarzom i uda nam się kiedyś zejść poniżej 1000 ofiar na drogach w skali roku.

     

    Dla porównania, w 48 mln Hiszpanii, w zeszłym roku na drogach zginęło 1145 osób i jest z tego powodu mała burza, bo to o 14% więcej zabitych niż rok wcześniej. A w 38 mln Polsce? Szkoda strzępić ryja

     

    https://www.brd24.pl/spoleczenstwo/szokujaco-dobre-dane-w-2023-r-liczba-pieszych-zabitych-na-pasach-spadla-o-50-proc/

     

    #wiadomoscipolska #polska #polskiedrogi #samochody #ciekawostki #neuropa

    Dlaczego na polskich drogach ginie tak dużo ludzi?

    Mel

    Do ankiety: Nadmierna prędkość i chamy za kierownicą. Rośnie też w dużym tempie liczba kierowców z Ukrainy powodujących wypadki, najczęstszą przyczyną bywa jazda po alkoholu, nadmierna prędkość, wymuszanie pierwszeństwa, nieznajomość przepisów ruchu drogowego.

    XDDDDDDD

    @cyber_biker sorry ale główna przyczyną wypadków w Polsce są debilne przepisy, oznaczenia i kierowcy jeżdżący jak debile.
    Kto to widział żeby robić przejście na dwupasmowej wylotówce z miasta z ograniczeniem 100km/h, przystosowanej do standardu drogi ekspresowej i jebnąć zaraz za zakrętem przejście dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej.
    Nasz rząd często porównuje kwestie bezpieczeństwa drogowego do Niemiec, gdzie nie może być przejścia bez sygnalizacji świetlnej przez więcej niż dwa pasy ruchu. Zawsze jest przejście podziemne albo krótka sygnalizacja świetlna dla pieszych pozwalająca dosłownie po kliknięciu przejście tylko do kolejnej wyspy na drodze (stare baby maja problem bo ma się może z 15sek na przejście).
    Po trzecie beznadziejne ograniczenia prędkości i multum znaków drogowych. Jakby nie było można jednym znakiem strefa ruchu załatwić od razu ograniczenia, to zaraz jest kolejny znak z ograniczeniem do 30, wysepka, parking, uwaga piesi itp.

     

    Korzystam ze wszystkich indywidualnych środków transportu (autobus, rower, hulajnoga, samochód, pieszo) i staram się zwracać na każdego uwagę bo wiem czego każdy użytkownik oczekuje i jak się zachowuje. I jazda rowerem to też jest jakiś ponury zart, bezsensowene zwężki albo ścieżka rowerowa po jednej stronie. I jeszcze często zakaz jazdy rowerem po bus pasie...

    maminfoodboga

    @cyber_biker no fajna ankieta. Jedyne co się zmieniło, to fakt że kierowca samochodu zaczął odpowiadać za każdego uczestnika ruchu i jego głupotę. Co by się nie działo, winny jest ten jeden i to sprawiło że ludzie jeżdżą ostrożniej - zwyczajnie nie chcą siedzieć za debila. Przykład z ostatniej trasy 5 km: rowerzyści zjeżdżający z chodnika na asfalt bez nawet spojrzeni sztuk 5, hulajnoga elektryczna z dwiema dziewczynkami wlatująca z nikąd na przejście dla pieszych (zero zwolnienia czy choć rzutu oka na jezdnię), piesi idący przez drogę gdzie popadanie sztuk 3. Poczekajmy do końca roku bo coś czuję, że te wakacje lekko zmienią statystykę

    Zaloguj się aby komentować

    Od premiery filmu #egzorcyzmypolskie nie ustaję w wysiłkach, żeby nagłaśniać dokonania egzorcystów oraz domagać się od władz (tak kościelnych, jak i państwowych) reakcji na tę patologię.

     

    Większość czasu poświęcam na nieodpłatną i niewidoczną pracę w charakterze fiksera. Wyszukuję bohaterów do reportaży, rozmawiam z nimi, próbuję otworzyć i, jeśli się zgodzą, przekazuję kontakt do profesjonalnego dziennikarza. Dzięki temu udaje się czasami opisać pewne zjawiska, które inaczej nie ujrzałyby światła dziennego lub ujrzałyby je dużo później.

     

    Poza tym tworzę autorskie materiały na kanale YouTube.

     

    Ta działalność wiąże się z konkretnymi kosztami. W opisie zrzutki podsumowanie wydatków oraz przedstawienie nadchodzących wydarzeń.

    https://zrzutka.pl/x9k2m4

    702f4584-8f2a-48de-8ba4-be67f45af8c6

    Zaloguj się aby komentować

    O tym jak ruska propaganda zniszczyła kolesiowi relacje rodzinne.

     

    W skrócie starzy wierzą bardziej w syf płynący z TV niż własnemu synowi który zwiał z mordoru przed przymusowym poborem do wojska

     

    https://youtu.be/e6G2gUk3GtU

     

    #wojna #rosja #rosjatostanumyslu #patologia #ukraina #ruskimir

    mrmydlo

    @Amebcio to zupełnie jak z pierdolonym PiSem w Polsce

    DesVt

    @mrmydlo Identiko, wy, Tuskjugend, eto nastojaszczij molodjec

    mrmydlo

    @DesVt pierdnąłeś?

    Zaloguj się aby komentować