duckduck go, polecam
@Zgrywajac_twardziela mało którego giganta stać na takie przedsięwzięcie tak naprawdę. Inwestycja jest przeogromna, zarówno od strony programistycznej i obsługowej jak i przede wszystkim infrastrukturalnym. Rzecz jasna jeśli mówimy o takiej mogącej realnie stawać w szranki z google - czytaj łapiącą niemal w locie całą dostępną sieć nie ukryta przed botami i na bieżąco indeksujące również w locie wpasowując w wyniki w setkach języków.
Stąd realnie na chwilę obecną równie dobry produkt oferuje tylko bing od Microsoftu, bo jest w stanie dopłacać.
Jednak jak widzisz nawet taki gigant nie jest w stanie się mocno przebić. Chociaż nie do końca, bo nie jest tak że ma tylko nisze. W angielskim radzi sobie bardzo dobrze i w USA ma co ciekawe aż 1/3 rynku i tym samym jest realnym konkurentem i alternatywa. I tam się właśnie toczy walka
Microsoft odpuszcza póki co trochę inne języki i chce po prostu przegonić google w anglojęzycznej sieci. Wyniki moim zdaniem w tym spektrum już prezentuje lepsze. Dalej ma się ciężko przebijać głównie przez wszechobecność googlowskich rozwiązań i preinstalowanych wyszukiwarek, przykład podstawowy to android i cały ten ogromny rynek. W innych językach bing jest już biedny, bo za dużo pomyłek, strony niby fajnie i szybko zbiera, bo siłą rzeczy taki kolos infrastrukturę ma, ale jeszcze te algorytmy niezbyt rozumują w sensie i często mylą zamierzenie użytkownika. A im bardziej sprecyzowana fraza tym gorzej.
Niemniej jeśli bing się ustabilizuje, złapie jakieś przyczolek nowy, to wkrótce i w Polsce zacznie odbierać google rynek. Prawda jest taka, że gdyby system Microsoftu na telefony nie upadł i przyjął się na równi z androidem to już teraz mielibyśmy inna rzeczywistość i bliżej byłoby do walki Xbox plejka niż to co widzimy. Choć jak mówię, w stanach już się do tego zbliżają i tylko dominacja na telefonach utrzymuje tam google w przewadze.
Problem jest taki, że i bing nie może być tak mało zastany w nieskończoność i w końcu na siebie zacząć zarabiać. stąd płonne nasze nadzieje, że jak zdobędzie 30 procent rynku, ale nie w USA a na świecie, to nie zacznie się zamieniać w taka sama ścianę reklamowa jak google. Niemniej z całą pewnością będzie to wolniejsze i mniejszym stopniu.
@onpanopticon bing ostatnio romansuje z chatgpt, to może być game changer na rynku wyszukiwarek.
Zaloguj się aby komentować