Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział

988 + 1 = 989

Tytuł: Matrix

Rok produkcji: 1999

Kategoria: Sci-Fi

Reżyseria: Lilly Wachowski, Lana Wachowski

Czas trwania: 2h 16m

Ocena: 10/10


Kolejny rewatch. Jakoś nie miałam ochoty wieczorem na nic ambitnego, szukałam bezmyślnego akcyjniaka, ale przy przeglądaniu vodów mignął mi Matrix i pomysł by sobie przypomnieć film nagle zajął całą moją mózgownicę.


Nie wiem czego się spodziewałam, na pewno nie tego, że od pierwszych sekund wejdę w ten film na pełnej głowie, na spiętej d⁎⁎ie, rozkoszując się każdą sceną. Może sądziłam, że tym razem podejdę bardziej krytycznie po tylu latach. Nic z tego.


Matrix dalej robi fenomenalne wrażenie.


W tym akurat rewatchu obserwowałam zależności społeczno-polityczne, czyli jak powstaje rewolucja. I przez cały seans zastanawiało mnie czy to prawidłowa rewolucja? Czy nie lepiej zostać w symulacji i jakoś żyć, niż trwać w blaszanych trumnach i podziemnym mieście i walczyć o przetrwanie? A jednak zdrada Cyphera, mimo jego wcale nie takich niewłaściwych wniosków, boli za każdym razem tak samo.


Ostatecznie, jako widzowie, czy chcemy czy nie, stajemy po stronie rewolucjonistów - może dlatego, że ludzie nie potrafią znieść myśli, że ktoś ich traktuje jak trybiki w maszynie i nic więcej, a przecież ego ludzkie potrzebuje większego paliwa niż matriksowe maszyny.


Świetny film, arcydzieło popkultury, akcji, ambitnego kina - filozofia, socjologia, psychologia - można rwać film na warstwy, a wciąż coś zostanie do zbadania. Niesamowite jak Wachowskie rodzeństwo zdołało tak wiele rzeczy umieścić w jednym seansie: odniesienia do wu xia, kina akcji, dodane nowe atrakcje akcyjne, które właśnie dzięki Matrixowi przeszły do historii kina, do tego cała ta filozoficzna otoczka, film wymusza refleksję, a nie tylko załatwia nam umysł złożoną i pędzącą akcją.


Chyba w tym właśnie tkwi geniusz Matrixa. Zamiast chaotycznego miszmaszu dostaliśmy perfekcyjne dzieło, gdzie wszystko się trzyma idealnie i idealnie pasuje.


Sztos.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #kinozmahjongiem

25c75adc-d967-4b5e-b061-f8fc3bb7571b
Lemon_

@Mahjong Napisać książkę albo nakręcić taki film, że ludzie po 26 latach będą o tym dyskutowali i doszukiwali się jakiś ukrytych w filmie przekazów. To byłoby dopiero coś.

Dybala

@Mahjong Chyba Larry i Andy Wachowski. Jako Lilly i Lana stworzyli/stworzyły tylko czwartą g#wnianą część.

nick-chevs

Bardzo lubię ten film, ale smak mi zepsuł fakt, jak po latach się dowiedziałem, że film jest metaforą transseksualizmu. Wychodzenie z matrixa i znajdowanie własnej, prawdziwej tożsamości. Sami bracia (a teraz siostry) Wachowscy potwierdzili/ły tą teorię...

Zaloguj się aby komentować

#filmy #kino #kosciol Byłem wczoraj na Ministrantach, tegorocznym filmie docenionym na festiwalu w Gdyni. Historia grupk dzieciaków, które autentycznie wierzą i szczerze chcą czynić dobro, ale zderzają się ze zwykłym polskim kościołem. Pół żartem pół serio można powiedzieć że ten film to polska odpowiedź na Stranger Things, tylko zamiast eksperymentów i potworów z innych wymiarów, jest bieda i twój stary pijany.

A na serio, może to kwestia tego, że sam byłem ministrantem w małym miasteczku i wszystko w nim wydawało się strasznie mi bliskie i autentyczne, ale film niesamowicie przetyrał mnie emocjonalnie.

Kilka razy jakiś ninja kroił cebulę, kilka razy nie mogłem patrzeć na ekran, ale też zdarzyło się kilka bardzo śmiesznych scen.

W każdym razie film na bardzo przyzwoitym poziomie; dzieciaki grające główne role siłą rzeczy nie mogą być profesjonalnymi aktorami, a naprawdę wypadają autentycznie i przekonująco. Polecam, 9/10, sam nigdy nie chciałbym oglądać go drugi raz.

4c369cf9-05b9-4cd0-8903-f0f20794bf39
Vampiress

@pszemek fajny film, szkoda, że pozostaje w cieniu tutorialu nabijania walki wręcz na żonie

RogerThat

Mam nadzieję, że jeszcze zdążę zobaczyć w kinie.

BapitanKomba

@pszemek Plakat wygląda jak prequel do wywiadu z kibolami Lechii

bc7dfd31-bf0e-4da9-a884-9d1535c66663

Zaloguj się aby komentować

973 + 1 = 974

Tytuł: Człowiek z marmuru

Rok produkcji: 1976

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Andrzej Wajda

Czas trwania: 2h 36m

Ocena: 10/10


Powtórzyłam seans po latach.

Cóż tu więcej napisać... Rewelacja.


Na ekranie debiutowała Krystyna Janda, która z buta weszła do polskiego kina. W roli dokumentalistki Agnieszki, robiącej dyplom, pozamiatała stare i nowe gwiazdy aktorskie w kraju. Długie, intensywne spojrzenia, miętoszenie papierosów w ustach i ta cała taka kończynowa Janda - tu nogę postawi, tu ramię oprze. No po prostu bestia aktorska w tym filmie!


Sama historia jest za⁎⁎⁎⁎sta - Agnieszka chce nakręcić film o dawnym przodowniku pracy - Birkucie (w tej roli Janusz Radziwiłł). Mamy w sumie dwie historie zawarte w filmie - właśnie Agnieszkę, która podąża tropem Birkuta i właśnie to jest druga historia - sam Birkut, jego historia na szczyt i upadek, gdy system zaczyna pożerać własne dzieci.


Jedne z moich ulubionych scen rozgrywają się w montażowni, gdzie montażystka niezbyt jest zajarana tworzonym filmem Agnieszki, ale z czasem zaczyna czuć "ogień". Gdy dziewczyny się poznają montażystka mówi ze znudzoną miną, że "jest od klejenia, a nie od myślenia", by już w ostatnich scenach w montażowni w filmie powiedzieć coś odwrotnego - że właśnie nie jest tylko rzemieślniczką, ale może mieć własne zdanie.


Takimi odczuciami zaraża ambicja młodej Agnieszki.


Perypetie Birkuta w ostrym socrealizmie, te sceny gdy młody człowiek czuje pasję i jest w stanie poświęcić wiele by dołożyć swoją "cegłę". A potem system oddaje w gębę.


W sensie całości to po prostu jebane arcydzieło. Mimo, że to był mój drugi seans tego filmu i znałam fabułę, to i tak siedziałam na spiętej d⁎⁎ie - nie ma tam ani sekundy nudy!


Polecam gorąco kto nie widział.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #kinozmahjongiem

e5043410-d8f1-4f51-96de-407d0245902e
1994ea76-2164-4351-b50e-92753cb2724c
2964a079-ceb8-474b-873f-7e4a81b9d6d9
trixx.420

Piękny film, i ta muzyka 🤩

Loginus07

@Mahjong oglądałem w wieku nastoletni, myślę, że teraz bym wyciągnął z tego filmu więcej...


Oznacza to tylko jedno - muszę zrobić ponowny seans!

Mahjong

@Loginus07 Też mam wrażenie, że drugi seans lepiej mi dowiózł.

ten_kapuczino

@Mahjong Janda - młoda gniewna dziennikarka/ taka gówniara z mikrofonem - bardzo dobra rola

voy.Wu

kończynowa taka


@Mahjong jakoś Janda do mnie nie docierała nigdy, ale obejrzę ten film tylko ze względu na to określenie xD

Mahjong

@voy.Wu daj znać po seansie

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

mannoroth

@TyGrySSek Sonny "za hajs podatników baluj" Crocket

Afterlife

Caroline, It was real, wasn't it?

Zaloguj się aby komentować

939 + 1 = 940


Tytuł: Diuna (cz. 1)

Rok produkcji: 2021

Kategoria: Sci-Fi

Reżyseria: Denis Villeneuve

Czas trwania: 2h 35m

Ocena: 9/10


Diunę przeczytałam w czasie pandemii i niezbyt przypadła mi do gustu. W moim odczuciu była strasznie przegadana, męczyły mnie te uskuteczniane przez bohaterów ciągłe psychoanalizy otoczenia i irytowało, że jak już się pojawiały jakieś fajne wątki poboczne, o których chciałabym więcej poczytać (np. jak Imperator próbował wykończyć swoje córki), to były wzmiankowane w jednym-dwóch zdaniach i finito. Sposób narracji typu pierdololo sprawił, że praktycznie niewiele wyniosłam z lektury i jakby mnie kto wtedy zapytał o jakieś szczegóły dotyczące uniwersum, pewnie nie potrafiłabym odpowiedzieć.


Do filmowej adaptacji podchodziłam z pewnymi obawami, ale całkowicie pozytywnie się zaskoczyłam. Reżyserowi udało się wydobyć z wodolejstwa Herberta porywającą historię, której oczekiwałam parę lat temu jak odpaliłam ebooka. 2,5 h seansu minęło jak z bicza, dawno mnie żaden film tak nie wciągnął. Strona audiowizualna tak samo świetna jak narracja, jednak aktorsko tylko OK (tutaj akurat nie uważam żadnej z kreacji za szczególnie wybitną).


Film dostępny na większości platform streamingowych, a za free na filmanie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #wieczorzwampirem

a7e18467-f007-4e2e-b520-e4250feacb37
Vampiress

PS: nie ma takiego dowodu, że Imperator wiedział o Atrydach na Arrakis https://www.youtube.com/watch?v=AY3HGnpG5Hw

eloyard

@Vampiress brakuje tylko "Jego Cesarskiej Mości Imperatora", "Wielce Czcigodnego Barona Włodzimierza Harkonena"

Vampiress

@eloyard no i "był taki człowiek, który chciał, żeby dzieciom na Arrakis było lepiej" xD

starszy_mechanik

@Vampiress oglądałaś ekranizacje Lyncha?

Vampiress

@starszy_mechanik ostatnio mi mignęła na którymś kanale sama końcówka. Warstwa wizualna ciekawa i miała swój klimat, chociaż to nie jest to Arrakis, które sobie wyobrażałam czytając książkę. Aktorsko chyba spoko, bo jednak Lynch zebrał dobrą ekipę. Trochę mnie dziwiły te na wpół wygolone łby Bene Gesserit, do zakonu raczej rekrutowano atrakcyjne kobiety Madsen jako Irulan o wiele ładniejsza od Pugh

SpokoZiomek

@Vampiress I Sting w tycich slipkach!

f94108f8-e272-466e-bae5-2c55e937215e
walus002

Jak jedynka Ci sie podoba to dwójka wywali oczy z orbity

Zaloguj się aby komentować

998 + 1 = 999


Ktoś zrobił film o #zafirewallem , no nie wytrzymie. Zapraszam do #piechuroglada

----------

Tytuł: Dead Poets Society

Rok produkcji: 1989

Reżyseria: Peter Weir

Kategoria: #dramat

Czas trwania: 128 min

Moja ocena: 7/10


Nowy nauczyciel angielskiego w prywatnej szkole, która kieruje się zasadami dyscypliny i tradycji, próbuje z pomocą poezji przekazać swoim uczniom idee samodzielnego myślenia, kwestionowania zasad oraz podążania za głosem serca.


Z racji tego, że młody wilk, który we mnie hasa, coraz bardziej zarasta starym grzybem, mam inne spostrzeżenia związane z tym filmem, niż kilkanaście lat temu, gdy oglądałem go po raz pierwszy. Z jednej strony ogólna idea i przekaz w dalszym ciągu są mi bliskie, z drugiej jednak - postać nauczyciela Johna Keatinga nabiera w moich oczach coraz bardziej negatywnych cech. Jakkolwiek jestem w stanie zrozumieć naiwność młodych uczniów oraz ich małe/duże problemy związane z wkraczaniem w dorosłość, tak od dorosłego właśnie oczekiwałbym jednak większej wyobraźni. Opowiedziana historia jest w gruncie rzeczy bajeczką, momentami mocno prostoduszną (klub poetów przedstawiony jako coś innego niż totalne frajerstwo, L-O-L), jednak nie jest jednowymiarowa i w czynach każdej postaci jesteśmy w stanie odnaleźć jednak jakiś sens, bohaterów możemy zrozumieć - i to uważam za duży atut, bo pozwala na szeroką dyskusję. Zagrane fajnie, ciekawie było zobaczyć te młode, ale znane twarze. Polecam odświeżyć sobie ten obraz tym, którzy oglądali go w szkole, i zwrócić uwagę, czy nastąpiła zmiana perspektywy.


#filmy #kino #filmmeter

b95f4b1e-c013-47c1-a946-b3537ca61b70
Mahjong

@Piechur To w ogóle ciekawe doświadczenie, konfrontacja z takimi tytułami po latach - mi podoba sprawa przydarzyła się gdy na AFF poszłam odświeżyć sobie "Lot nad kukułczym gniazdem"

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

956 + 1 = 957

Tytuł: Gwiezdne wrota

Rok produkcji: 1994

Kategoria: Przygodowy / Sci-Fi

Reżyseria: Roland Emmerich

Czas trwania: 2h 1m

Ocena: 6/10


Fabuły omawiać nie będę - każdy praktycznie zna ten film.


Dla mnie na pewno to lepsza przygodówka niż sajfaj. Ogólnie pokładałam spore nadzieje w tym rewatchingu, ale niestety - nie zrobił na mnie wrażenia za pierwszym razem i teraz też nie zrobił.


Ale fun był, a to najważniejsze, więc cieszę się z seansu.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #kinozmahjongiem

2b4182d8-6e6c-4658-af50-dad605038803
Cinkciarz

@Mahjong Czy to jest młody Robert California na zdjęciu?

Zaloguj się aby komentować

943 + 1 = 944


Tytuł: Dom dobry

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Wojciech Smarzowski

Czas trwania: 1h 47m

Ocena: 8/10


Są filmy które ogląda się jedynie raz w życiu i jest to niewątpliwie taki obraz. Tak jak "jedna bitwa po drugiej" była dla mnie definicją kina rozrywkowego, tak najnowszy film Smarzowskiego stoi na dokładnie przeciwnym biegunie. Mocne kino, rewelacyjnie zagrane przez dwie czołowe postacie, ale dawno już fotel w kinie nie był tak dla mnie niewygodny. Być może niektóre postacie czy sytuacje zostały przerysowane, ale ponoć WS sporo rozmawiał z ofiarami przemocy domowej, podczas pracy nad "domem dobrym". Na mały minus nieco chaotyczna kompozycja tego filmu, czasami nie wiadomo było co jest prawdą. Przy czym był to raczej celowy zabieg.


#filmmeter #Filmy #oglądajzhejto

1d3a32ad-ee3a-44e9-9427-c8e1dbb89588

Zaloguj się aby komentować

955 + 1 = 956


Tytuł: Ministranci

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Dramat / Komedia

Reżyseria: Piotr Domalewski

Czas trwania: 1h 50m

Ocena: 7/10


Czwórka przyjaciół pełniących funkcje ministrantów w lokalnej parafii, zawiedziona niesprawiedliwością świata, postanawia na własną rękę pomagać potrzebującym i wymierzać kary grzesznikom.


Chociaż Ministranci pozostają w cieniu tutorialu napierdalania żony, są znacznie lepszym filmem, niż miernota od Smarzowskiego. Co prawda tu też czasem trochę trąci sztampą, ale generalnie reżyser miał ciekawy pomysł i go dowiózł.


Jako ateistka szczerze powiem, że fajnie zobaczyć wreszcie współczesny film, w którym wierni KK nie są ukazani jako debile i prymitywy, bigoci albo/i krwiożerczy fanatycy.


Propsy dla odtwórców głównych ról, jak na młodych debiutantów świetnie sobie poradzili. Może i aktorzy grający Filipa i Oskarka to nepodzieci, ale złośliwie powiem, że w przeciwieństwie do swoich znanych z Pudelka matek (Karolina Wajda i Kamila Baar), mają nad czym pracować w przyszłości i może czeka ich lepsza kariera, niż telewizyjne tasiemce i drugi plan w filmach.


Obecnie leci w kinach.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #wieczorzwampirem

0e989819-35bc-463b-be4f-97715a9eff12
starszy_mechanik

Opis brzmi jak jakiś odcinek czegoś co by Walaszek wymyślił

ciszej

@Vampiress uwielbiam twoje recenzje xd

Villdeo

Wszystko rozumiem, ale kto wypuścił błąd interpunkcyjny na głównym plakacie, jak się pytam?

Vampiress

@Villdeo grafik płakał jak projektował

Zaloguj się aby komentować

942 + 1 = 943


Tytuł: Diuna (cz. 2)

Rok produkcji: 2024

Kategoria: Sci-Fi

Reżyseria: Denis Villeneuve

Czas trwania: 2h 46m

Ocena: 8/10


Druga część przygód Pawła Atrydy oczko niżej od pierwszej, mam bowiem mieszane uczucia względem wierności pierwowzorowi literackiemu.


To, z czym Villeneuve na pewno poradził sobie lepiej, niż Herbert, to pokazanie religijnego fanatyzmu Fremenów. Gdy czytałam książkę, ten ich fanatyzm wydawał mi się taki bardziej deklaratywny, a w filmie wyraźnie widać, jak zaślepieni w swej wierze w Lisain al Gaiba i przez to niebezpieczni byli, dzięki czemu też lepiej rozumiem obawy głównego bohatera przed przejęciem przywództwa nad nimi. Także wątek przemiany lady Jessiki nie tyle w najwyższą kapłankę, co wręcz prorokinię Fremenów, wyszedł o wiele lepiej, bo znacznie mrocznie i ciekawiej, niż w powieści.


To, co mi się nie spodobało, to poprowadzenie wątku Chani. Z jednej strony dobrze, że znalazła się postać, która zachowała sceptycyzm wobec działań Paula, ale czy musiała to być miłość jego życia i matka jego przyszłych dzieci? Jestem ciekawa, jak w trójce reżyser zamierza poprowadzić ich wątek, skoro w tej Chani praktycznie znienawidziła Paula.


Brakowało mi też małej Alii, akurat w książce i filmie Lyncha wyszła z niej ciekawa postać.


Film dostępny na większości platform streamingowych i filmanie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #wieczorzwampirem

840358bf-4a96-4fe1-ac82-34021f4ec2c7
Eber

Pierwsza część to dla mnie filmowe odkrycie. Coś zupełnie innego. Postaci, aura tajemniczości i niedopowiedzeń, sceny, kustiumy, ogólna wizja oraz muzyka. Świat Sci-Fi w innej odsłonie niż dotychczas. Natomiast druga część, to dla mnie za dużo brutalności, począwszy od scen ukazujących użycie białej broni w dość drastyczny sposób (chyba za dużo tego w pewnym momencie), po religijne odniesienia, co tworzy dość czytelny mix obecnej niespójnej duchowości, skończywszy na źle pojętym mesjaniźmie w postaci szalejącego na koniec filmu Paula. Pierwsza część epicka, druga za bardzo mroczna...


Pewnie z ciekawości obejrzę trzecią część, aby zobaczyć w jaki sposób będzie utrzymana dalsza konwencja filmu...

Vampiress

@Eber 

po religijne odniesienia, co tworzy dość czytelny mix obecnej niespójnej duchowości, skończywszy na źle pojętym mesjaniźmie w postaci szalejącego na koniec filmu Paula.

To akurat wina materiału źródłowego, książkowy Paul też staje się takim zbawcą mimo woli. Trójka będzie o tym, jak ten jego mesjanizm upada i se ryj rozwala.

LondoMollari

skończywszy na źle pojętym mesjaniźmie w postaci szalejącego na koniec filmu Paula

@Eber błędne podejście ludzi do mesjanizmu jest jednym z fundamentów całej serii. W God Emperor of Dune trochę to wszystko się krystalizuje.

starszy_mechanik

@Vampiress pamiętam jak w kinie cały budynek się trząsł podczas sceny pierwszej jazdy na robalu. Aż teraz mam ciarki jak sobie przypomnę

pierdonauta_kosmolony

@Vampiress Przy ocenie ekranizacji Villeneuva, ale również Lyncha, warto zwrócić większą uwagę na to jak napisana jest sama powieść. Główną część ekspozycji dostarcza narrator, a w drugiej kolejności monologi wewnętrzne bohaterów. Ani jedno ani drugie nie ekranizuje się dobrze, o czym przekonał się Lynch. Trochę to wtedy trąci takim tureckim serialem. Najlepszą ekspozycję zapewniają dialogi połączone z akcją, ale jak w tym wypadku wiernie oddać tło polityczne i misterną sieć intryg.

Chwalcy Villeneuva zwracają uwagę że udało mu się zekranizować materiał nieekranizowalny. Pod tym względem "Diuna" długo była dziełem przeklętym.

Podejrzewam że wewnętrzne rozterki Paula po prostu przeniesiono na postać Chani, co zaszkodziło wierności postaci i wprowadziło pewien zgrzyt, tyle że widzom niezaznajomionym z książką raczej to nie przeszkadza.

No i propsy dla twórców za genialną scenografię, kostiumy i efekty. Ekranizacja Diuny musiała być monumentalna. Innej opcji nie ma.

Zaloguj się aby komentować

920 + 1 = 921


Dzisiaj film, który miałem na liście od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłem się do niego zabrać. Zapraszam na #piechuroglada

----------

Tytuł: Иди и смотри (Idi i Smotri / Idź i Patrz)

Rok produkcji: 1985

Reżyseria: Elem Klimow

Kategoria: #dramat #wojenny

Czas trwania: 136 min

Moja ocena: 7/10


Młody chłopak, kierowany romantycznym wyobrażeniem walki, dołącza do ruchu powstańczego. Wkrótce zostaje świadkiem i doświadcza niewyobrażalnych okrucieństw wojny.


Bardzo naturalistyczny, trochę poetycki i boleśnie realistyczny obraz. Przez pierwszą jego połowę ciężko było mi zrozumieć, skąd te wszystkie wysokie oceny, jednak w drugiej połowie dzieją się rzeczy, których wcześniej nie widziałem na ekranie. Powiem tak: Amerykanie nigdy nie mieliby jaj, żeby nagrać coś takiego. Pacyfikacja wsi to jedne z najmocniejszych i prawdopodobnie najbardziej realistycznych pod względem ukazanej paniki scen, jakie zostały kiedykolwiek zrealizowane. Myślę, że warto przebrnąć przez początek i dość specyficzne dla kina ZSRR monologi i dialogi, bo koniec naprawdę zmusza do utwierdzenia się w jednej myśli - żeby coś podobnego nigdy nie stało się ponownie naszą rzeczywistością. Polecam ludziom o mocnych nerwach.


#filmy #kino #filmmeter

df5b87b2-7337-4a27-92e8-0c31867b109c
szatkus

Fajny film, chociaż oczywiście dość stronniczy.

Piechur

@szatkus Chyba jak każdy o wojnie, ale wydawał mi się mniej bezczelny w propagandzie od niektórych amerykańskich produkcji

FodiJoster

Przemiana głównego bohatera to jedno z najwspanialszych doświadczeń jakie przyniosła kinematografia fabularna. A zakonczenie palce lizać. 10/10

adamszuba

Na poaterze Nastka (11) ze Strenger Things

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

FriendGatherArena

@Deykun nie lubie memow lotr ale ten jest dobry

Zaloguj się aby komentować

972 + 1 = 973

Tytuł: Siekierezada

Rok produkcji: 1985

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Witold Leszczyński

Czas trwania: 1h 18m

Ocena: 8/10


Janek Pradera by odpokutować nieszczęśliwą miłość zatrudnia się przy wyrębie lasu. Zaprzyjaźnia tam się z towarzyszami pracy, i poznaje obyczaje życia takich zwykłych ludzi.


Piękny, filozoficzny film, o życiu, o nieszczęściu i szczęściu.


Najlepsza scena: gdy Kaziuk odpala się na imprezie i rąbie stoły siekierą.


Ciekawostka: w rolę Kaziuka wcielił się Krzysztof Majchrzak, który dosłownie cztery lata wcześniej również w filmie Leszczyńskiego (Konopielka) zagrał chłopa co nazywa się Kaziuk


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #kinozmahjongiem

430e9765-ec5a-4ea5-8b89-16968e75f510
32f1a1da-5a11-4da4-818b-6d7d6bdb2277

Zaloguj się aby komentować

964 + 1 = 965


Zapraszam do #piechuroglada na film, który oglądałem w dzieciństwie tylko raz, a i tak zrobił mi na jakiś czas niezły kocioł we łbie.

----------

Tytuł: Matilda

Rok produkcji: 1997

Reżyseria: Danny DeVito

Kategoria: #komedia #familijny

Czas trwania: 98 min

Moja ocena: 7/10


Mała dziewczynka, odróżniająca się od swojej rodziny zamiłowaniem do nauki, odkrywa niezwykłą moc, dzięki której może pomóc swoim szkolnym przyjaciołom w walce przeciwko sadystycznej dyrektorce.


Pamiętam dokładnie, kiedy oglądałem ten film - był to ostatni dzień kolonii nad morzem, z której moją siostrę i mnie mieli odebrać rodzice. Zrobił wtedy na mnie duże wrażenie, przez większość czasu wykręcając mój młody umysł na różne strony, a po seansie długi czas sprawdzałem, czy przypadkiem sam nie mam podobnych mocy co tytułowa Matylda. Obawiałem się oglądać go ponownie, bojąc się jak zniósł próbę czasu. No cóż, mamy tu patologiczną rodzinę, która nie zwraca w ogóle uwagi na młodsze dziecko, jest okropna dyrektorka stosująca makabryczne metody wychowawcze (czy może raczej zwyczajnie znęcająca się nad dziećmi), humor nie jest jakichś wysokich lotów, a zamiast moralnych odcieni szarości mamy klasyczny podział na dobro i zło, gdzie dobro jest ładne, a zło brzydkie. I wiecie co? Mam to w d⁎⁎ie, bawiłem się świetnie xD DeVito wspaniałe przeniósł na duży ekran przerysowany styl książeczek dla dzieci, stosując odpowiednie kadrowanie i tworząc wyraziste postaci, nie przejmując się przy tym w ogóle tym zasranym realizmem. Takie powinny być historie dla małolatów: szalone, pobudzające wyobraźnię, kwestionujące to, co uważają za pewnik. Jednak to, co tak naprawdę robi ten film, to absolutnie FENOMENALNA Pam Ferris, która wciela się w postać pani dyrektor Agaty Trunchbull - jest to najbardziej dopieszczony charakter i ten obraz ogląda się przede wszystkim dla niej. Patrzyłem na oceny Matyldy w internecie i utwierdzam się tylko w przekonaniu, że nie ma co ufać krytykom, bo gówno się znają. Polecam ten film wszystkim, którzy mają dystans.


#filmy #kino #filmmeter

ba90dadf-3483-4923-86d0-cb4ac2e577fa
Piechur

@Fly_agaric Jak ten czas zapierdziela

xepo

@Piechur Mmm mmm, Matylda ( ͡° ͜ʖ ͡°)

a5e35e1e-a5af-4628-a549-3a046544bb00
Vampiress

@Piechur dla mnie Matylda to absolutny klasyk kina dziecięcego (chociaż jak się ogląda film po latach, też daje radę) i dziwi mnie niska średnia ocen użytkowników na Filmwebie (na oceny krytyków wgl nie ma co się patrzeć, ci ludzie nie rozumieją konceptu kina rozrywkowego).

Piechur

@Vampiress Wydaje mi się, że ludzie zwyczajnie nie złapali klimatu. To jest film w stylu popieprzonych kreskówek dla dzieciaków z lat 90., według mnie broni się bez problemu. W ogóle ten ojciec cwaniak, amerykański Mirek handlarz, no uśmiałem się xD

Vampiress

@Piechur możliwe, bo widziałam parę wypowiedzi w stylu "co to wgl jest?!". DeVito lubi klimaty groteski i czarnej komedii, a widzowie nie wszyscy ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

Ojciec Chrzestny, Czas Apokalipsy to filmy, który prawie każdy zna i ich autorem jest mistrz-Francis Ford Coppola. I stworzył to - Megalopolis, gdzie zainwestował $100mln własnych miedziaków. U mnie ten film zakończył się po 20 min i zapomniałem, że coś takiego w ogóle powstało. Film zarobił $14.4 miliona i teraz Coppola jest zmuszony sprzedawać swoje "świecidełka", gdyż jest nadzwyczajne w świecie spłukany. Na pierwszy rzut idą zegarki, gdzie najdroższy jest wyceniany na $1mln, a reszta to "zwykłe" Patek Philippes, Blancpain, IWC, F.P. Journe, których ceny zaczynają się od $6tys a kończą na $240tys. To pokazuje, że gonitwa za marzeniami czasem kończy się twardym spotkaniem z rzeczywistością, ale mam nadzieję, że to nie jest ostatni "klaps" Coppoli i zaskoczy nas jeszcze czymś wspaniałym.

ps:Jego obecny zegarek to Apple watch.

#ciekawostki #zegarki #inwestycje


https://www.nytimes.com/2025/10/23/fashion/francis-ford-coppola-watch-auction.html

763c4ceb-fae1-4e85-acc5-1595d69383cb
koszotorobur

@banita77 - z trailerów to Megalopolis wygląda mega dziwnie - jestem ciekaw czy może przerodzi się w kultowego klasyka, czy raczej odejdzie w zapomnienie

Kronos

Coś poszło bardzo nie tak z marketingiem bo właśnie się dowiedziałem że takie coś powstało a nawet bym obejrzał. To było w kinach w ogóle u nas?

Zresztą nie tylko ja mam takie spodtrzeżenie bo jeden z piwerwszych komentarzy pod trailerem to prawie słowo w słowo to co napisałem:

@kirstymcl3425

1 month ago

I never even heard about this movie until I found out this morning that Coppola is broke from making it. It obvs didn’t have a marketing budget. That’s probably the main issue….., I’d actually go see this.


Jest to na jakiejś platformie streamingowej?

kodyak

Generalnie wygalda że był brak marketingu. Ludzie to pelikany. Trzeba im wsadzić do głowy czego chca

Zaloguj się aby komentować

Następna