Przeglądasz wpisy z tagu:

#owcacontent

13
125
No to jedziemy z cyklem podsumowywania obietnic wyborczych Dla przypomnienia, przed wyborami w cyklu #programywyborcze2023 zrobiłem spis wszystkich obietnic wyborczych z programów, z debat, z mediów społecznościowych. Wszystko do znalezienia tutaj: https://www.hejto.pl/wpis/no-i-cykl-programywyborcze2023-dobiegl-konca-idealnie-przed-cisza-wyborcza-dziek

Najpierw słówko o dziś zakończonym 2-tygodniowym rządzie Morawieckiego — nie ma niespodzianek, żadna obietnica nie została spełniona (choć można na upartego policzyć niezmienne wsparcie Ukrainy w odparciu rosyjskiej inwazji).

Teraz pora na rozpoczęcie odliczania obietnic KO, TD oraz Lewicy. Oczywiście, nie ma co liczyć na spełnienie wszystkich obietnic wszystkich komitetów (na tym polega kompromis, że różne poglądy się ścierają i wychodzi coś nowego), natomiast z racji na niezbyt dużą szczegółowość umowy koalicyjnej (ogólnodostępna tutaj — jeśli chcecie, mogę zrobić podsumowanie jak ta umowa ma się do obietnic składanych przed wyborami), odnosić się będę zarówno do tej umowy, jak i do obietnic.

Na ten moment (w zasadzie dzień -2, bo zaprzysiężenie nowego rządu odbędzie się najprawdopodobniej w środę) spośród obietnic KO mamy spełnione już dwie ( odwołanie Mikołaja Pawlaka z funkcji Rzecznika Praw Dziecka i zastąpienie go inną osobą oraz finansowanie in vitro z budżetu państwa- to drugie zresztą znajdowało się również w obietnicach zarówno Lewicy, jak i Trzeciej Drogi).

Kolejne podsumowania — powiedzmy, że gdzieś co miesiąc. A za 102 dni na pewno będzie podsumowanie 100 konkretów KO. Zapraszam

#polityka #programywyborcze2023
#owcacontent
niepopularna_opinia

Najpierw słówko o dziś zakończonym 2-tygodniowym rządzie Morawieckiego — nie ma niespodzianek, żadna obietnica nie została spełniona


Teraz pora na rozpoczęcie odliczania obietnic KO, TD oraz Lewicy. Oczywiście, nie ma co liczyć na spełnienie wszystkich obietnic 

@bojowonastawionaowca Oho widzę obiektywnie się zaczyna

bojowonastawionaowca

Aha, z racji na objętość materiału, kolejne obietnice już raczej będę robił w docsach, osobno dla każdego komitetu wyborczego (będącego w koalicji), z odpowiednio zaznaczonymi spełnionymi (lub częściowo spełnionymi) obietnicami wyborczymi

klawo

@bojowonastawionaowca 

No. I to jest konkret.

Zaloguj się aby komentować

Dlaczego tezy o jakimś rzekomym ratowaniu Siemensa Energy AG przez polski rząd będą tutaj usuwane? Bo to idiotyczny stek bzdur pompowany przez pewną partię. Tezy co chwile się zmieniają — a to, że to była kwestia funduszy unijnych, które "akurat teraz" są zatwierdzone, a to, że to kwestia ustawy wiatrakowej, a to, że nagle Orlen traci na wartości na giełdzie w tym samym momencie. Już pomijam to, że to po prostu na pierwszy rzut oka rzucanie kupą i sprawdzanie, co się przyklei — nie pierwszy i nie ostatni to taki pokaz umiejętności politycznych trolli.

Ale teraz mały pokaz faktów:

  1. nieco ponad 5 mld EUR, które w najbliższym czasie Polska ma otrzymać to zaliczka z programu REPowerEU — innego rozdziału KPO, nieobwarowanego tzw. kamieniami milowymi, których spełnienia wymaga UE, żeby otrzymać fundusze w ramach głównego strumienia środków KPO. Wniosek o te środki został wysłany przez Grzegorza Pudę, (byłego już) ministra funduszy i polityki regionalnej w rządzie Morawieckiego w marcu tego roku. Zwycięska porażka PiSu w wyborach i rychłe utworzenie rządu Tuska nie miało na to żadnego wpływu — tyle trwa procedowanie wniosków, że zatwierdzenie tego nastąpi najpewniej na początku grudnia na spotkaniu Rady UE. Jeśli by więc to miało mieć rzekomy wpływ na ratowanie Siemensa Energy AG, to w takim razie ktoś chce powiedzieć, że to rząd Morawieckiego chciał ratować Siemensa Energy AG i to jeszcze przed informacjami o jego słabej kondycji finansowej? Przecież on w życiu by się do tego nie posunął, prawda?

  1. Kwestia ustawy wiatrakowej — pomijam, że ten projekt był po prostu słaby (a szczególnie skandaliczny w mojej opinii był sposób jego procedowania, tj. wrzutka pod inną ustawę, podobno, żeby uniemożliwić prezydentowi zawetowanie tego projektu) i niedookreślony, że wywołał wśród osób znających się na temacie niezadowolenie. I całe szczęście, że skończyły się czasy walca ustawodawczego, że obecny Sejm bierze do siebie krytykę wobec projektu przez instytucje pozarządowe — coś, co do niedawna było nie do pomyślenia. Mam nadzieję, że poprawiony projekt będzie bardziej przemyślany i lepszy — ale to, że powstanie, to naprawdę nie było zaskoczenie. Poluzowanie regulacji OZE było jedną ze wspólnych obietnic wszystkich ugrupowań stanowiących nową koalicję i wiadomo było, że taka ustawa jest kwestią czasu. Wyceny giełdowe takie rzeczy antycypują z wyprzedzeniem i nie miało to szansy na znaczne podwyższenie kursu akcji Siemensa Energy AG.

  1. Kwestia wyceny Orlenu — o ile spadek kursu Orlenu jest faktem, tak przyczyny tego są oczywiste: kwestia poniesienia przez Orlen kosztu (15 mld PLN) pozostawienia cen energii na niezmienionym poziomie na 2024 rok. Rozumiem, dlaczego to zostało zrobione taką ścieżką — oczywiste kwestie polityczne. Mnie osobiście boli kontynuacja politycznego zarządzania Orlenem, bo to wpływa na to, w jaki sposób widziana jest przez inwestorów polska giełda — w wyniku czego inwestycje idą w inne miejsca (przede wszystkim w pompowanie cen na rynku nieruchomości). No ale już wracając do tematu — jak ktoś widzi te dwie kwestie (poniesienie kosztu przez Orlen i jakiś nie wiadomo skąd zysk Siemensa Energy AG, no to sugeruję przejść się do okulisty. Nie bez przyczyny wszyscy mówią o "wrzutce" jednej rzeczy do drugiej, a nie o jednolitej ustawie.

  1. No i kwestia finalna, czyli skąd się wziął wzrost kursu giełdowego Siemensa Energy AG? (który swoją drogą nawet nie jest największym producentem turbin wiatrowych w Europie) Sprawdziłem innych największych producentów turbin wiatrowych na świecie w okolicy startu sesji giełdowych 29 listopada:

  • chiński Goldwind: spadek
  • duński Vestas: wzrost
  • amerykański GE: bez zmian
  • chiński Envision: nie znalazłem
  • niemiecki Siemens Energy AG: wzrost
  • chiński Goldwind: spadek
  • niemiecki Nordex: wzrost

Widać więc, że coś się stało w Europie, że wyceny firm zajmujących się OZE mocno wzrosły. Swoją drogą, dlaczego wszystkie polityczne tezy skupiały się na wzroście Siemensa Energy AG, a nie większego od niego Vestasa? Czyżby tylko dlatego, że akurat jest niemiecki i pasuje do tezy politycznej? Nieeeeeeeeeeeee, nie może być...

Teraz pora na szybki research co się stało w UE wieczorem 28 listopada, co wpłynęło na kursy tych trzech spółek na otwarcie giełdy następnego dnia: plan Komisji Europejskiej mający na celu remont infrastruktury energoelektrycznej na terenie całej UE by zaspokoić potrzeby wynikające z rozwoju OZE ogłoszony we wtorek wieczorem przez panią komisarz ds. Energii Kadri Simson.

Jak zawsze — wygłaszanie fałszywych, wyssanych z palca tez jest bezproblemowe, sprostowanie i znalezienie zależności o kilka poziomów trudniejsze. Dlatego oczywiste polityczne trollingi będą usuwane, bo każdy z nas ma swoje życie, nikt mi nie zapłaci za spędzenie ~1 godziny nad tym tekstem i odpowiednimi źródłami do niego.

Zachęcam do dzielenia się tekstem jak zobaczycie gdzieś tego typu fałszywe, polityczne tezy — to chociaż w jakimś stopniu wynagrodzi mi czas nad nim spędzony

#polska #wiadomosciswiat #polityka
#owcacontent
Klopsztanga

@bojowonastawionaowca zamiast usuwać takie posty, dodajcie jak na twitterze/wykopie oczojebną belkę z kontekstem.


Tak aby troll dodając takie znalezisko narażał się na zdemaskowanie bycie dodanym do #czarno.


Usuwanie takiego znaleźiska tylko zwiększy wam robotę długofalową, bo dodanie takiego naleziska to gra o sumie zerowej. Albo się wygra, albo nic sie nie stanie - bo znalezisko zostanie usunięte.

KasiaJ

@bojowonastawionaowca częściowo moderator, częściowo rzecznik partii


Gdzie była ta energia, gdy pompowano fejki o ibrahimah pływających w rzece, świętych joannach, mordercach z sg i innych odynarnych fejkach platformy?


#wykop20

matips

Fajny tekst, dużo wyjaśnia ostatnich wydarzeń politycznych.


Szkoda jednak czytać, że Hejto planuje cenzurę pewnych opcji politycznych. Mimo wszystko nie mówimy to o jakiejś wąskiej grupie niszowych oszołomów od płaskiej ziemi, ale o cenzurze poglądów wygłaszanych przez ministrów Rzeczy Pospolitej Polskiej oraz o posłach którym Polacy powierzyli władzę ustawodawczą. Tak więc cenzurowanie głównych komunikatów z największej opozycyjnej partii IMHO pachnie bardzo źle i czyni z Hejto medium silnie ukierunkowane politycznie.

Zaloguj się aby komentować

670 + 1 = 671
Prywatny licznik: 55+1=56

Tytuł: Wojna futbolowa
Autor: Ryszard Kapuściński
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czytelnik
ISBN: 9788307035291
Liczba stron: 240
Ocena: 8/10

Koniec zaległości I już tylko 4 książki do wykonania celu na ten rok (czyli 60 książek) - i to optymalny cel także na kolejny rok, tak więc będę spamował na tagu w ciągu dalszym

Ostatnia na dziś książka to zbiór krótszych i dłuższych reportaży z pracy zagranicznego korespondenta prasowego. A przy okazji teksty doskonale obrazujące jakim człowiekiem był Kapuściński — kompletnie nierozważnym, rzucającym się w ogień (dosłownie, samochodem wjechał w płonącą bramę na drodze, bo nie miał już na łapówki dla zatrzymujących przejezdnych buntowników), szukającym za wszelką cenę wrażeń i nowych informacji. Nie wiem, ile razy w głowie pojawiała mi się myśl "co za dureń". Ale gdyby nie to, nie powstałyby Jego teksty... A z tym ciężko dyskutować.

Zdecydowana większość tekstów to wycinki z podróży po Afryce, niekiedy niezwykłe źródło wiedzy o tamtejszych przemianach politycznych, po których autor gonił z kraju do kraju, wstrząsanych kolejnymi niepokojami. Z kolei tytułowa "Wojna futbolowa" to chyba jedyna część dotycząca wydarzeń z Ameryki Łacińskiej, gdzie za sprawą dobrego źródła Kapuściński stał się pierwszym zagranicznym świadkiem wybuchającej wojny między Hondurasem i Salwadorem. Pierwsze źródło niezłego kawałka historii — to trzeba docenić.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki
#owcacontent
471d43f1-7791-4746-bed5-a34d63747036
dahomej

To przez Kapuścińskiego zacząłem czytać reportaże i teraz rzadko czytam cokolwiek innego :P.

Czy to w "Wojnie futbolowej" był min. jego reportaż z walk podczas inwazji na Cypr? Pamiętam że doskonale przedstawił tam moment złamania zawieszenia broni i wymianę artyleryjską.

UmytaPacha

@bojowonastawionaowca o rany xD wojnę futbolową Kapuścińskiego miałam wpisaną na listę do przeczytania już z +10 lat temu, i dalej zapominam

Yes_Man

@bojowonastawionaowca leży u mnie na półce i czeka w kolejce

Zaloguj się aby komentować

669 + 1 = 670
Prywatny licznik: 54+1=55

Tytuł: Cesarz
Autor: Ryszard Kapuściński
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czytelnik
ISBN: 9788307034621
Liczba stron: 172
Ocena: 8/10

Muszę się do czegoś przyznać — jak uwielbiam reportaże, a mój regał na książki z tego gatunku puchnie w szwach, tak nigdy nie czytałem Kapuścińskiego. Hańba straszna dla mnie, ale nigdy nie jest za późno. Tak więc w tym roku zakupiłem zestaw książek i pora nadrabiać zaległości. Przy okazji złapałem POTĘŻNY bulwers, ale o tym w komentarzu.

Na pierwszy ogień poszedł Cesarz — znaczy ten etiopski, Hajle Syllasje, nie sam Kapuściński. Wyjątkowa możliwość spojrzenia na pałac cesarski tego państwa i BARDZO LICZNE patologie tam panujące. Nie wiem, czy ktoś poza Kapuścińskim jeszcze miał taką możliwość, żeby zdobyć takie informacje — wiele lat pracy jako reporter wydało swoje owoce. Po prostu świetny klasyk reportażu.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #etiopia
#owcacontent
7f456fec-7eeb-4370-82a8-cf7d30234ffa
bojowonastawionaowca

Pora na bulwers: DLACZEGO KAŻDA Z TYCH KSIĄŻEK MA GRZBIET W ZUPEŁNIE INNYM STYLU?! Te książki mogłyby tak pięknie obok siebie wyglądać, a w zamian za to każda jest z zupełnie innej parafii. Chociaż tyle dobrego, że kolor się zgadza, no ale naprawdę? Font i rozmiar za każdym razem zupełnie inny? Raz R., raz Ryszard? 5 książek ma tytuł po prawej stronie grzbietu, to w szóstej tytuł jest po lewej stronie? Nawet coś takiego banalnego jak pionowe kreski nie są ujednolicone? AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

91f52760-c07b-45f4-a343-42d4ef9351bc
DiscoKhan

@bojowonastawionaowca buuu! Jak to regał z książkami puchnie, popatrz czy lokalna biblioteka czegoś nie potrzebuje stary. Co się ma kurzyć, wszystkiego nie trzeba oddawać

cotidiemorior

@bojowonastawionaowca "reportaż" tak zakłamany, że z chłopa, który czytał w kilku językach tow. Kapuściński zrobił analfabetę xd

Zaloguj się aby komentować

668 + 1 = 669
Prywatny licznik: 53+1=54

Tytuł: Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci
Autor: Marta Szarejko
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Słowne
ISBN: 9788380539990
Liczba stron: 312
Ocena: 8/10

Książka znakomita — dałbym więcej, no ale to jednak "tylko" zbiór rozmów, kunsztu autorki tutaj fenomenalnego nie ma (przy czym nie odmawiam zasług przy znalezieniu odpowiednich rozmówców i dobrego poprowadzenia rozmów). 15 bardzo ważnych części, w każdej z nich osoba od wielu lat zajmująca się swoim wycinkiem psychiatrii poświęconej osobom nieletnim — ale też sporej liczbie tematów "dookoła".

Tematy:

  • emocje dzieci oraz rodziców w gabinecie psychiatrycznym
  • zmiany w rodzinie na przestrzeni ostatnich dekad
  • ukryte formy przemocy w rodzinie
  • trudnościach w psychiatrii dziecięcej
  • system opieki psychiatrycznej w Polsce i jego problemy, m.in. "mody diagnostyczne"
  • trauma relacyjna oraz wychowanie przez foch
  • dzieci i wzrastająca liczba myśli samobójczych
  • spektrum autyzmu u dzieci
  • nastolatki LGBT — jakie problemy najczęściej ich spotykają
  • psychiatria dziecięca w małych miastach
  • nowe aspekty zaburzeń odżywiania
  • zaburzenia psychiczne przy rzadkich chorobach genetycznych
  • schizofrenia u dzieci
  • jak działają ośrodki pierwszego stopnia w ramach reformy psychiatrii dziecięcej
  • dzieci na psychiatrycznym oddziale sądowym o wzmocnionym zabezpieczeniu

Zasób jak widać przebogaty, jeśli kogoś interesuje tematyka, to bardzo, bardzo polecam, można się mnóstwo nauczyć. Wpada do mojego coraz bogatszego zbiorku reportaży o polskiej psychiatrii.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #psychiatria #polska
#owcacontent
1137efe2-158c-4104-8bdd-8c96d08d1be7
eloyard

Na psychiatrii się nie znam, ale to co mój wykładowca psychologii opowiadał jak w Polsce działa leczenie zaburzeń psychicznych u dzieci (zresztą o leczeniu dorosłych też nie miał nic dobrego do powiedzenia), to cud że ten naród jeszcze się nawzajem nie powyrzynał.


Ciągła stygmatyzacja zaburzeń w połączeniu z "tradycyjnym" ogólnym strachem przed lekarzem i gierojskim podejściem skłaniającym do bagatelizowania wszystkich pojawiających się na początku problemów/objawów...


No i (wtedy podobnoż powszechna) wojna między psychiatrami i psychologami o to czy podstawą leczenia powinna być farmakoterapia czy jakaś forma psychoterapii. Strasznie narzekał na "Kościół recepty i kult piguły" które wg niego wielu lekarzy stosowało jako panaceum. W sumie to może dlatego, że był specjalistą od uzależnień.

Zaloguj się aby komentować

667 + 1 = 668
Prywatny licznik: 52+1=53

Tytuł: Laleczki skazańców. Życie z karą śmierci
Autor: Linda Polman
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 9788380496767
Liczba stron: 208
Ocena: 7/10

Życie z karą śmierci w USA postrzegane bardzo ogólnie — są tu nie tylko tytułowe "laleczki skazańców" czyli kobiety, które zdecydowały się na wejście w bardzo patologiczny związek ze skazańcami, ale również opis procedur przy zasądzaniu oraz wykonywaniu takiej kary, statystyki, pokazane jest więzienie dla takich skazańców, i tak dalej. To wszystko zmieszczone na ledwo nieco ponad 200 stronach, więc zdecydowanie autorka nie przedłuża (choć sposób narracji nieco nuży). Co tu więcej powiedzieć — bardzo dobra książka po prostu, świetna dla kogoś zainteresowanego tematem.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #karasmierci #usa
#owcacontent
d74b8c6c-1d5b-4bc0-861a-991d25c9cb9f
tschecov

Szanuje ludzi za znalezienie takich tematów.

Zaloguj się aby komentować

666 + 1 = 667
Prywatny licznik: 51+1=52

Tytuł: Potosí. Góra, która zjada ludzi
Autor: Ander Izagirre
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Filtry
ISBN: 9788396060952
Liczba stron: 288
Ocena: 8/10

Kolejny reportaż (nie ostatni ), tym razem Boliwia i okolice góry napełnionej bogactwami — Potosí. Napełnionej dosłownie, ponieważ od setek lat góra jest drążona w poszukiwaniu metali mających jakąkolwiek wartość. Drążą, obijają, płukają więc wszyscy — mężczyźni, kobiety, a nawet dzieci. Nie, żeby to przynosiło im jakiś znaczący i wystarczający dochód... Ale czy mają inne wyjście? Niestety bardzo często nie — albo kopalnia, albo jeszcze bardziej dokuczający głód i bieda. A "w międzyczasie" również tocząca się historia podejmowania fatalnej polityki gospodarczej kraju, na której bogacą się bardzo nieliczni.

Bardzo, bardzo dobra książka. A na koniec mimo wszystko gdzieś się przebija optymizm. Aha — w sumie nie wiem, czy na plus, czy na minus — bardzo łatwo wycierający się srebrny kolor z okładki; ale może to nawet symboliczne.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #boliwia
#owcacontent
7db935a6-147d-40a1-ba9d-a5d4d46b0624
eloyard

Czy w tej opowieści, tak jak we wszystkich tego typu, są wszędzie ludzie którzy mimo/dzięki obecnej biedzie mnożą się jak króliki?

DiscoKhan

@bojowonastawionaowca nie do końca na temat ale pamiętam rozmowę z jednym chłopakiem z Indonezji czy tam okolic. Przy temacie o sweatshopach i aktywistkach które zachęcały to ich bojkotu to on jako dzieciak który w takim sweatshopie pracował prosił żeby tego nie robić. Jego ojciec w dzieciństwie zajmował się zbieraniem pyłu wulkanicznego i umarł dosyć młodo, problemy ze zdrowiem przez całe życie.


W porównaniu do niego to miał rajskie życie.


Industalizacja rodzi jedne problemy ale również potrafi eliminować inne, znacznie większe.

globalbus

@bojowonastawionaowca byłem w okolicy.

Problem z całą okolicą, czyli altiplano, jest taki, że poza tym, co ukryte w ziemi, nie bardzo jest po co tam żyć. Może nie jest to Norylsk itp. klimaty, ale jest tam dość chłodno, mało co rośnie na jałowej i zasolonej glebie.

A Boliwia przesrała prawie wszystkie konflikty zbrojne, więc jej pozycja wobec sąsiadów nie jest najlepsza (plus duży resentyment i martyrologia)

Zaloguj się aby komentować

665 + 1 = 666
Prywatny licznik: 50+1=51

Tytuł: Na ziemi Izraela
Autor: Amos Oz
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
ISBN: 9788381915878
Liczba stron: 216
Ocena: 6/10

Ha, 666 pozycja moja

Wojna w Izraelu spowodowała, że sięgnąłem na półki po książki związane z Izraelem. W ręce znalazł się reportaż Amosa Oza sprzed dobrych 40 lat, a mimo to wciąż niezwykle teraźniejszy. Bowiem oto Amos przemierza okolice Jerozolimy w poszukiwaniu tego, czym jest dla ludzi Izrael. Nie mamy tu za dużo komentarza autora, w zdecydowanej większości jest to książka oddająca głos zwyczajnym ludziom. I ten głos w większości jest niestety smutny. Dominują tezy o tym, że Izrael musi się stać na tyle groźny (nie bojąc się nawet broni takiej, jaką sami zostali potraktowani w historii), żeby ich życie i świat był niezagrożony; by nigdy już Holocaust im się nie przydarzył.

I oczywiście, nie zdziwiłoby mnie to, że gdyby ktoś odważył się napisać podobny reportaż o Palestyńczykach, to brzmienie takiej książki byłoby niemalże identyczne; nie mam zamiaru opowiadać się po którejkolwiek ideologicznej stronie. Niemniej jest, jak jest, książka jest, jaka jest (wymaga bardzo dużej wiedzy o tym, jak budowane było państwo Izrael oraz kim były przeróżne postacie — przypisu nie ma ani jednego; w pewnym momencie darowałem sobie googlowane i płynąłem z nurtem książki), stąd taka, a nie inna ocena (choć na moją ocenę z pewnością wpływa kontekst teraźniejszości)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #izrael
#owcacontent
b3fed329-0a23-41d8-bb6a-2ca6524c74cd

Zaloguj się aby komentować

664 + 1 = 665
Prywatny licznik: 49+1=50

Tytuł: Dzieci getta. Mam na imię Adam
Autor: Iljas Churi
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Karakter
ISBN: 9788366147690
Liczba stron: 360
Ocena: 7/10

Książka... bardzo mocno niejednolita, nawet pod względem autorstwa. Bo na samym początku mamy kilkadziesiąt stron opowieści o tym, jak rękopis tej książki do Iljasa Churiego dotarł, w związku z czym poniekąd sobie tę książkę przywłaszczył. Następnie przechodzimy do niedokończonej części, która po prostu ocieka arabskością i tamtejszym specyficznym sposobem pisania — powracaniem do tego samego tematu, obracaniem go z różnych stron, nawiązywaniem do mitów, do kultury, wszystko to w mocno poetycki sposób — no ciężko to jednoznacznie opisać, szczególnie że w tym wszystkim zaciera się gdzieś kwestia rzeczywistości i fikcji, tak że w sumie finalnie sam nie wiem, co o tych dwóch pierwszych częściach myśleć.

Na szczęście część trzecia jest w moim mniemaniu zdecydowanie najlepsza — i traf (a raczej politycy) chciał, że idealnie złożył się czas, kiedy ta książka wylądowała w moich rękach. Opowiada ona o Liddzie, które to miasto w 1948 roku znalazło się w rękach Żydów, (którzy wjeżdżając do miasta np. strzelali do cywilów), a ci najpierw wypędzili z tego miasta ludność tubylczą, muzułmańską, a następnie pozostałe niedobitki umieścili w niewielkim getcie bez jedzenia czy picia; po prostu do ich wymarcia (finalnie udało im się "wywalczyć" możliwość życia.

Ta trzecia część już na szczęście nie pozostawia wątpliwości co do rzeczywistości — źródła historyczne z obu stron konfliktu o tym wyraźnie mówią. Jedno zdanie mi chyba na zawsze zapadnie w pamięć: "Palestyńczycy stali się Żydami Żydów". Kolejny kamyczek do bardzo dużej złożoności tamtejszego konfliktu.

Książka jak wspomniałem mocno nierówna, bez ostatniej części oceniłbym ją dużo słabiej, ale część o getcie znacznie podwyższa jej ocenę.

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #izrael #palestyna
#owcacontent
d8f59286-6801-442f-bb13-21b1aa2c760d

Zaloguj się aby komentować

663 + 1 = 664
Prywatny licznik: 48+1=49

Tytuł: To nie jest miejsce do życia. Stalinowskie wysiedlenia znad Bugu i z Bieszczad
Autor: Krzysztof Potaczała
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788382950946
Liczba stron: 320
Ocena: 8/10

Wracamy do zaległości. Reportaż o ostatniej zmianie granic Polski, w wyniku której Polska "wymieniła się" z ZSRR niemalże 500 km^2 terytorium. Wymiana w cudzysłowie, bo w zamian za bardzo urodzajne ziemie z dużymi pokładami węgla kamiennego otrzymaliśmy, cóż... Tereny bardzo ładne i niewiele więcej wnoszące. Tyle wszyscy wiedzą z lekcji historii. Książka ta natomiast oddaje głos wszystkim tym, którzy stali się przedmiotem historii — zarówno ludziom, którzy zostali wyrzuceni z własnych domów z Ziemi Sokalskiej i musieli się przeprowadzić w zaniedbane Bieszczady (bądź czasem inne rejony Polski), jak i tym, którzy z Bieszczad zostali przeniesieni... gdziekolwiek na tereny obecnej Ukrainy.

Żeby nie wydłużać — książka znakomita, bardzo mocno pogłębione badanie tematu, mamy także nieco zdjęć, dobrze się czyta. Bardzo polecam, jeśli ktoś jest zainteresowany.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #polska #historia
#owcacontent
a688fe7c-e2a2-4794-8a8c-9b08d3868bdc
Patrząc przez pryzmat dzisiejszej burzliwej atmosfery wobec dzisiejszej debaty i jutrzejszego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie zmian w traktatach unijnych, to troszkę pogrzebałem i postaram się przedstawić to w miarę jasnym językiem.

Jeśli ktoś chce, cały dokument, nad którym odbędzie się debata, a który powstał w Komisji Spraw Konstytucyjnych, znajduje się o tutaj: https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/AFCO-PR-746741_PL.pdf Pierwsze parę stron to czytelnie wypunktowane ważne zmiany.

Nawiasy moje, dla lepszego zrozumienia

Skróty:
PE - Parlament Europejski (+700 parlamentarzystów wybieranych w głosowaniu powszechnym)
KE - Komisja Europejska (Ursula von der Leyen i po jednym przedstawicielu z każdego kraju — wybierani przez Radę Europejską, akceptowani przez Parlament Europejski)
RE - Rada Europejska (szefowie rządów państw)
RUE - Rada Unii Europejskiej (ministrowie państw UE w danym zakresie)

Najważniejsze zmiany podstawowe:

  • Zwiększenie liczby obszarów, w których decyzje w RE są podejmowane większością kwalifikowaną (zamiast jednomyślnością) oraz poprzez normalne procedury ustawodawcze, zamiast poleceń RE czy KE
  • Parlament z możliwościami inicjatywy ustawodawczej (póki co to jest w gestii Komisji Europejskiej)
  • Zmiana Komisji Europejskiej w Europejski Organ Wykonawczy (wybierany przez PE, a nie RE, odejście od stosunku 1 kraj-1 komisarz, w zamian za to zapewnienie równowagi jeśli chodzi o członków pod względem geograficznym i ludnościowym)
  • Zwiększenie przejrzystości RUE, organizowanie debat w stanowiskach przez nią prezentowaną
  • Ustalanie liczby i rozkładu parlamentarzystów wyłączną kompetencją PE
  • Wprowadzenie ogólnego referendum unijnego

Zmiany kompetencji:

  • wyłączne kompetencje w zakresie środowiska i różnorodności biologicznej oraz jeśli chodzi o negocjacje w sprawie zmiany klimatu
  • kompetencje dzielone w kwestii zdrowia publicznego, ochrony i poprawy zdrowia ludzkiego, ochrony ludności, przemysłu i edukacji (zwłaszcza w kwestiach ponadnarodowych)
  • dalszy rozwój kompetencji dzielonych jeśli chodzi o energetykę, sprawy zagraniczne, bezpieczeństwo zewnętrzne i obronność, politykę granic zewnętrznych w przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości oraz infrastrukturę transgraniczną
  • (zintegrowana europejska unia energetyczna, oparta na efektywności energetycznej oraz energii ze źródeł odnawialnych; Europol z dodatkowymi kompetencjami dotyczących kontroli parlamentarnych; wspólne normy minimalne dotyczące nabycia obywatelstwa UE oraz uzyskiwania wiz długoterminowych i zezwoleń na pobyt; wzmocnienie wspólnej polityki imigracyjnej w celu zapobieżenia nielegalnemu przekraczaniu granicy oraz lepszego zarządzania migracją w celu stabilności gospodarczej i społecznej państw UE; wspólne wskaźniki dotyczące systemów opieki zdrowotnej oraz współpraca przy transgranicznych zagrożeniach zdrowia jak koronawirus)

Kwestie praworządności:

  • wzmocnienie i zreformowanie procedury praworządności przez zniesienie jednomyślności i uczynienie Trybunału Sprawiedliwości arbitrem w przypadku naruszeń
  • ustanowienie jurysdykcji dla sporów międzyinstytucjonalnych w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej
  • wprowadzenie kontroli wstępnej norm w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej

Polityka zagraniczna, bezpieczeństwa i obrony

  • UE chce móc podejmowania decyzji w sprawie sankcji, etapów pośrednich w procesie rozszerzenia i innych decyzji dotyczących polityki zagranicznej w drodze głosowania większością kwalifikowaną zamiast jednomyślności (brak prawa weta, jak to miało miejsce za sprawą m.in. Węgier, Niemiec czy Cypru wobec Rosji)
  • ustanowienie Unii Obrony (stale stacjonujące wspólne europejskie wojsko i stała zdolność do ich szybkiego rozmieszczenia, pod dowództwem operacyjnym Unii; proponuje, aby wspólne zamówienia i rozwój uzbrojenia były finansowane przez Unię

Jednolity rynek, gospodarka i budżet

  • decyzje w sprawie ew. unijnych podatków bezpośrednich i pośrednich podejmowane w drodze procedury ustawodawczej w PE oraz głosowanie większością kwalifikowaną
  • cztery swobody rynku wewnętrznego były stosowane w równym stopniu przez wszystkie państwa członkowskie i instytucje Unii (podejrzewam, że państwa nie będą mogły samowolnie decydować np. o zamknięciu swoich granic wewnętrznych)

Debata do przesłuchania aktualnie tutaj (od 1600): https://www.europarl.europa.eu/plenary/en/home.html

Ciąg dalszy w komentarzach

#wiadomosciswiat #wiadomosciswiat #uniaeuropejska
#owcacontent
#polityka
esterad

@bojowonastawionaowca Na pewno diabeł tkwi w szczegółach, ale kierunek dalszej integracji uważam za dobry. Tylko jako silna UE kraje europejskie mogą konkurować z innymi dużymi graczami (USA, Chiny, Indie, Arabowie, Afryka).

tyle_slow

Spoko. Prawie zerowy wpływ na politykę w Polsce, zastąpmy zerowym wpływem w UE.


Kiedyś wmówiono nam że "pieniądze nie mają narodowości", teraz wmawia nam się że "rządzenie nie ma narodowości" ;]

Zaloguj się aby komentować

Ostrzeżenie pogodowe na czwartek na godziny przedpołudniowe dla województw północnych:

Przez Polskę przemieści się aktywny front chłodny z umiarkowanymi opadami - początkowo śniegu, ale szybko opad przejdzie w deszcz, niestety marznący. Opady trwać mogą kilka godzin powodując powstawanie warstwy lodu grubości nawet kilku milimetrów.
Już teraz warto mieć to na uwadze - zarówno na drogach, jak i na kolei takie warunki mogą spowodować paraliż. Zagrożenie obejmuje właściwie wszystkie obszary na północ od linii Poznań - Lublin, a szczególnie w pasie od Pomorza przez Warmię i Mazowsze po Podlasie.

Na mapce na czerwono prognozowana strefa zamarzających opadów deszczu na godzinę 8:00, wcześniej opady będą bardziej na zachodzie i będą stopniowo przechodziły na wschód

#pogoda #polska
#owcacontent
09f6384e-54ab-4514-88e8-5b8449c54bdc
Jakly

Ehh... No i komu przeszkadzały upały?

SuperSzturmowiec

@Jakly jest tu ktos kto nie lubi upałów zapomniałem nicka

FulTun

@bojowonastawionaowca nad ranem - 4*C macie jak w banku. A jak powieje to tak zapizga że buty będą szczekać za domem z tęsknoty. XD

Pouek

Już dzisiaj było wszystko. Na trasach A4-S5 od ulewomgły po marznący deszcz ze śniegiem. Szczęśliwie drogowcy byli na miejscu, a i husarska fantazja woźniców została skutecznie stępiona przez warunki pogodowe - wszyscy grzecznie jechali swoje w obawie przed rozjebaniem o barierę bądź innych uczestników ruchu

Zaloguj się aby komentować

654 + 1 = 655
Prywatny licznik: 47+1=48

Tytuł: Synapsy Marii H.
Autor: Hanna Krall
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 9788308070673
Liczba stron: 112
Ocena: 7/10

Drobinka od Hanny Krall, legendy polskiego reportażu. Drobinka, bo tylko 112 stron, w dodatku często zapisane krótkimi rozdziałami, niemniej cały przekaz jest bardzo intensywny. Poszczególne wycinki będącymi chaotycznymi wspomnieniami bohaterki, które mimo wszystko nitka po niteczce się ze sobą łączą i tworzą trudną przeszłość. Książka z rodzaju tych, która niewiele daje, ale więcej pozostawia. Przeczytać warto. Kupić... Chyba jednak nie.

Tyle na dziś, jutro dalsza część zaległości

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki
#owcacontent
40ea0477-4777-49f3-a838-6f407bc5d8c9

Zaloguj się aby komentować

653 + 1 = 654
Prywatny licznik: 46+1=47

Tytuł: Berta Isla
Autor: Javier Marías
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Sonia Draga
ISBN: 9788381105095
Liczba stron: 560
Ocena: 10/10

Dla mnie część druga, nominalnie część pierwsza. Zamówiona od razu po przeczytaniu Tomasa Nevinsona. Nie ma co więcej dodawać, po prostu literacka uczta dla mnie. Historia z lat o kilkadziesiąt lat wcześniejszych, z początków kariery Tomasa oraz szczytowego okresu aktywności ETA i IRA. Tym razem narratorką jest Jego życiowa partnerka (niejedyna...) Berta Isla i nie wiem co więcej napisać, żeby nie zaspoilerować za bardzo Po prostu, jeśli komuś ten typ pisania odpowiada, to bardzo, bardzo, bardzo polecam - choć IMO poziom bardzo minimalnie gorszy niż Tomas Nevinson. A może po prostu za krótka?

#bookmeter #ksiazki #hiszpania #czytajzhejto
#owcacontent
07f55ca6-3615-4341-94ae-54a419c61515
Fletcher

@bojowonastawionaowca to którą pierwszą przeczytać :P?

bojowonastawionaowca

@Fletcher Pierwsza jednak Berta Isla, chronologicznie prawilnie

Fletcher

@bojowonastawionaowca oke, to Twoja wina, zamówiłem dawno nie kupowałem książki. Jak mi się nie spodoba albo spodoba to wrócę do Ciebie!

Jak coś to żartowałem z tym, że to Twoja wina

Zaloguj się aby komentować

Następna