150 + 1 = 151
Tytuł: Starfield
Developer: Bethesda
Rok wydania: 2023
Gatunek: sci-fi RPG
Użyta platforma: Xbox S
Czas gry: ???
Ocena: 3/10
Hejto ostrzegało. Nie posłuchałem i mam. Próbowałem pograć w Starfielda, ale no nie da się…
Niby gra wyszła w 2023, ale graficznie dwie dekady starszy Morrowind prezentuje się ładniej. Może to efekt tego, że twórcy postawili na ilość, a nie na jakość – mamy setki planet klepanych na jedno kopyto, na których w sumie nie bardzo jest co robić.
Niby można budować bazy, tylko po co? Na początku jeszcze losowe spotkania/zadania przerywały monotonię, no ale ile razy można latać z paczką na drugi koniec galaktyki czy pożyczać części zapasowe?
Sama fabuła wcale nie lepsza – zadania sprowadzają się do „przynieś-zanieś-pozamiataj”. Przykładowo (SPOILER!): jakiś korposzczur potrzebował pomocy ze znalezieniem pendrive i odsyła do konkretnej osoby, która zajmuje się zbieractwem. Dziwnym trafem okazuje się, że znalazła ona przedmiot, ale odda go dopiero jak gracz znajdzie jej notatki spisane na serwetkach które porwał wiatr. Bezdomna stawia warunki opancerzonemu funkcjonariuszowi, który mierzy do niej z strzelby. Myślę, że może sobie pozwolić na taką niefrasobliwość, bo wie, ze chroni ją plot armor, bo odstrzelenie jej jest niemożliwe… Czarę goryczy przelał bug, który pomimo przejścia ścieżki dialogowej nie popchnął fabuły questa do przodu i zablokował linię fabularną jednej z organizacji.
Eksploracja zamiast intrygować irytuje wczytywaniem mapek nieciekawych animacji.
W zasadzie jednym plusem była mechanika rozwoju postaci – wbijasz poziom i odblokowujesz perka bez żadnego cudowania z kalkulatorem jak w starych TESach.
#gry #starfield #gamesmeter #xbox