No i jak tu nie być dumnym z takiego małego gagatka. Czasem trenuje w deszczu, innym razem gra mecz, 3 stopnie, przenikliwy zimny wiatr i daje z siebie wszystko. Sporo mu jeszcze techniki brakuje ale nie odpuszcza i uwielbia trenowac. Ja jako dumny tata, każdy mały postęp obserwuje wnikliwie i właśnie wtedy wiem dlaczego zdecydowałem się na dzieci. Córka lvl 4 zaczyna tańczyć i kroczek po kroczku też robi postępy, wczoraj pokazała mi szpagat i zapytała się czy też tak potrafię... Niestety nie jestem @bartek555 i po takiej próbie mógłbym się już nie pozbierać. XD
#rodzicielstwo jest fajne, a to że lubimy sobie czasem pomarudzic tego nie zmienia.