#owcacontent

18
175
Nie mogłem się oprzeć, a pewnie spora część użytkowników jeszcze tego nie czytała Otaguję #hejtohistorie chociaż do konkursu rzecz jasna się nie przyłączam Ale jeśli ktoś na tym tagu stworzy nową, lepszą pastę, to z chęcią coś od siebie dołożę do wygranej xD

Pasta o serwerowni Hejto.pl, copyright by @sullaf (źródełko)

Lubieplackijohnny kończył nocną wartę w serwerowni Hejto. Za oknami zadłużonej piwnicy niewiele było widać, głównie przez to, że były zabite dechami. Ziemniaki, na których postawiono serwery, połączone były serią kabelków, a ich skwierczenie komponowało się z piskiem biegających tu i ówdzie szczurów i tuptaniem karaluszków.
Całą noc wymieniał zwęglone pyrki na nowe, świeże ziemniaki. Z rozpaczą patrzył na coraz chudszy worek. Zdawał sobie sprawę z tego, że albo Hejto będzie jako-tako działać, albo zje jakąś namiastkę kolacji. Spróbował gryza zwęglonego ziemniaka, ale od razu go wypluł.
- przynajmniej będzie na opał - pomyślał, rzucając bryłkę na skromny stosik węgla kamiennego, wydobytego po godzinach z biedaszybu.
Serwer albo żołądek. Z bólem serca (i paru innych narządów) podłączył ostatnie ziemniaki do misternego systemu i sprawdził czy w pułapki na szczury nie złapało się jakieś mięsko.
Admin Johnny przeglądał na monitorze statystyki serwisu. Z dumą stwierdził, że jego Hejto nadal wyprzedza Albiclę (przegrywając jedynie w kontach papieży na metr kwadratowy) i jeśli utrzyma obecne tempo wzrostu, to w 2094 roku powinno mieć tylu użytkowników, co pewien znany portal z dziecięcą pornografią.
Wtem rozległo się pukanie. "Komornik, wierzyciele?" zastanawiał się, nie mając najmniejszej ochoty sięgać do rygla. Pukający stracił jednak cierpliwość i jednym silnym kopnięciem wyłamał drzwi z zawiasów. Rygle i zamki okazały się wytrzymałe niczym zabezpieczenia wykopu. Przybysz wszedł niczym Rumun Ricardo - jak do siebie.
Przed Johnnymlubieplacki stała teraz dwumetrowa gąbka w kanciastych portkach.
- Siemaneczko! Aryo jestem. Byłem w serwerowni parę pięter wyżej, ale tam jakieś dziwne odgłosy, stękania, krzyki "BIERZESZ MNIE KINER!", wódką jedzie na cały korytarz, narzygane pod drzwiami, to wpadłem tutaj, bo patologii nie znoszę. Dzień doberek, ja z contentem przyszedłem!
Zaraz za gąbką podążały kolejne postacie. Jedna wpadła z teleskopem, druga z klockami lego, jeszcze inna przyniosła parę worków jabłek. Znany pomolog przyglądał się chwilę serwerowni, po czym wręczyła Johnemu kilka owoców:
- Proszę. To odmiana wyhodowana jeszcze za czasów Fryderyka Wilhelma. Średnio soczyste, mocno miąższyste, będą doskonałym dodatkiem do ziemniaczanych serwerów!
Johnny podziękował ślicznie, podłączając do misternego systemu nowe jabłka, ukradkiem włączając jednak część z nich do świątyni swego ciała.
Mały tłumek w piwnicy zaczął coraz bardziej gęstnieć. Johnny przekrzykiwał się przez zebraną wiarę:
- Ale co to, skąd tu nagle tylu ludzi, co jest...?
Ktoś odpowiedział:
- Mi i kolegom kazali wypierdalać z imprezy parę pięter wyżej, bo podobał nam się striptiz jaki urządził taki brazylijski przystojniak. Serio, nie jestem gejem, ale jemu bym dał. Gospodarz imprezy powiedział, że tak nie może być, ochrona nas wyrzuciła, no to jesteśmy!
- A ten striptizer? - spytał z nadzieją w głosie Johnny
- Został. Wyszedł i wszedł z powrotem przez taki lufcik. Nigdy go nie wywalą.
- No dobra, a pozostali?
- A my tu za tą gąbką przyszliśmy, ona mądrze gada.
- No i brzydzimy się patologią.
Johnny z niedowierzaniem oglądał skromną imprezę, która rozpoczęła się w jego piwnicy. Wygląda na to, że i on, i jego dzieło życia jeszcze będą mieli okazję trochę pożyć, kto wie - może i pogonić kota hałaśliwym, patologicznym sąsiadom z wyższych pięter?
Życie w serwerowni od tej nocy nie miało wyglądać już tak samo.

#pasta #pastaoserwerowni #heheszki
#owcacontent <- do zablokowania moich treści
Fishery

@bojowonastawionaowca Piękne!

lubieplackijohn

@bojowonastawionaowca No cholera, ukradłeś mi pomysł xD

damw

@bojowonastawionaowca pamiętam to cudo xD Zwłaszcza, że o mnie też wspomniano xD

Zaloguj się aby komentować

40 037,81 + 5,00 = 40 042,81

Nie ma, że boli - kwestie osobiste i opady ustały, pora na bieganie. Zimno, warunki nie sprzyjały (raz śnieg typu piasek, raz zmrożony, raz czarny chodnik, raz biały, zapętl i przemieszaj), pod koniec już na oparach, ale widok jedynej dwójki innych biegaczy nieco podniósł na duchu, że nie jedyny jestem taki głupi Tak więc czas odrobinkę gorszy, ale ważne, że do przodu o kolejną piątkę

#sztafeta #bieganie
#owcacontent <- do zablokowania moich treści

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
7e3fb953-d4c6-42a5-bff9-af25e224ce3b
Byk

Zazdroszczę wam, motywująca ta sztafeta

Zaloguj się aby komentować

Jakby się komuś chciało szacować liczbę osób na proteście PiSu, to na podstawie źródeł z mediów społecznościowych zaznaczyłem gdzie mniej więcej kończą się protesty w ramach Placu Trzech Krzyży, Wiejskiej, Matejki oraz Górnośląskiej. Nie znalazłem jeszcze obrazków ani filmów dla ulic Frascati, Pięknej i Jazdowa (ale to akurat jest najmniej prawdopodobne, bo to praktycznie ślepa ulica)

Szerokość ulic zazwyczaj to ~10 metrów a na ulicach stoją samochody, co dodatkowo zaniża gęstość ludzi. IMO poniżej 50 tys. osób, o setkach tysięcy nie ma mowy.

Dane za ~16:30

#polityka
#owcacontent <- do zablokowania moich wpisów
2247a1e9-000f-457d-97a1-a2ddc85634c6
39 400,41 + 5,00 = 39 405,41

Nie ma wymówek — trzeba było założyć podwójną bieliznę termiczną i w drogę. Tyłek nawet nie zmarzł. I o dziwo cały czas idzie do przodu z czasem. FAJNIE. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

A po bieganku słodka nagroda, czyli świeżo upieczony piernik. Bez rodzynek.

#sztafeta #bieganie
#owcacontent

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
c3f60cbb-9a0b-4edb-a41e-c0ce6b11adcf
scorp

@bojowonastawionaowca 

BARDZO FAJNIE. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

Zaloguj się aby komentować

38 200,10 + 5,00 + 5,02 + 5,00 = 38 215,12

Człowiek wpisał na listę celów bieganko... no to biegam. Tym samym zrobiłem już trzykrotność mojego wyniku na sztafecie z zeszłego roku, jest postęp :D

Czasowo jest naprawdę dobrze, bo nie spodziewałem się, że będę się po przerwie od biegania (w tym czasie głównie siłownia, bez większego kardio) kręcił nawet poniżej 30 minut/5km - a jednak. Dokąd mnie to bieganie doprowadzi na koniec roku jeszcze nie wiem, ale trzymajcie kciuki, żebym wytrzymał — pierwsza przeszkoda, czyli spore mrozy, już w poniedziałek xD

#bieganie

#owcacontent

#sztafeta

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/
minaret

@bojowonastawionaowca Rozkład jazdy znany ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ


Oby tak dalej! Jak tak mocno zwiększasz dystanse to tam uważaj na siebie i pamiętaj o rozgrzewce i chociaż kilku minutach rozciągania po, sprawa która doceniłem zdecydowanie zbyt późno!

K44

Akurat mrozy nie są żadną przeszkodą 😉 później będziesz się cieszył że dzisiaj tylko -3' to lecę biegać bo cieplutko.

scorp

@bojowonastawionaowca Dobrze jest Cię widzieć na tagu ;3 Super!

Zaloguj się aby komentować

17 + 1 = 18
Prywatny licznik: 0+1=1

Tytuł: Nad życie. Czego uczą nas umierający
Autor: Wojciech Harpula, Maria Mazurek
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Znak Literanova
ISBN: 9788324072439
Liczba stron: 336
Ocena: 7/10

Zbiór 8 rozmów z osobami, które w ramach swojej pracy codziennie spotykają się ze śmiercią. W gronie rozmówców: lekarka medycyny paliatywnej, lekarz na oddziale intensywnej terapii, prezeska stowarzyszenia osób po transplantacji, prezeska hospicjum dla dzieci, negocjatorka policyjna, psycholożka na oddziale intensywnej terapii oraz dwóch kapelanów — jeden w szpitalu, a drugi w hospicjum.

Rozmowy w większości bardzo dobre i rzeczowe (IMO za jednym wyjątkiem) — choć zabrakło większego nacisku na podejście psychologiczne, które było obecne w każdej rozmowie, ale niezbyt precyzyjnie czy naukowo przekazywane (ostatnia rozmowa w sporej części była poświęcona temu, jak lekarze powinni przekazywać złe informacje). Przydałaby się więc albo dodatkowa rozmowa, albo przypisy dookreślające tego typu poruszane kwestie.

Dodatkowym "smaczkiem" było to, że rozmowy były przeprowadzane podczas pandemii — i chyba każda z osób wskazywała na to, jak dużym wyzwaniem dla opieki zdrowotnej były restrykcje pandemiczne. Bardzo dobra pozycja.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki
#owcacontent <- do zablokowania moich treści
919544e4-c42b-4ce5-ac0c-4e054e1ef3e6

Zaloguj się aby komentować

Niemcy (przynajmniej póki co) uniknęli kolejnego problemu w koalicji rządowej. Wolna Partia Demokratyczna (FDP), jedna z trzech partii będących w koalicji rządowej, ujawniła wyniki wewnętrznego głosowania w sprawie kontynuacji bycia w koalicji.

Głosowanie to zostało uruchomione w wyniku porażki, jaką partia poniosła w regionalnych parlamentach w Bawarii oraz Hesji, gdzie nie przekroczyła progu 5%. Nie było ono obowiązkowe, wyniki także nie były wiążące, jednakże zaledwie 52% z ponad 26 tys. osób zagłosowały za kontynuacją wspólnych rządów — pozostałe niecałe 48% było przeciw.

Żadna z partii koalicyjnych póki co nie ma szans na powtórzenie dobrego wyniku z wyborów sprzed ponad 2 lat, jednakże dla FDP przedterminowe wybory mogłyby być szczególnie dotkliwe, ze względu na oscylowanie w granicach progu wyborczego (obecnie 5%, kiedy w 2021 roku było to 12%).

Ubiegły rok dla niemieckiej koalicji rządzącej był szczególnie ciężki — tarcia między poszczególnymi ugrupowaniami, stagnacja w gospodarce, a na domiar złego pod koniec roku wyrok sądu konstytucyjnego stwierdzający niekonstytucyjność planu finansowania planu klimatycznego z awaryjnych środków na przeciwdziałanie pandemii.

https://www.reuters.com/world/europe/german-liberals-vote-stay-scholzs-fractious-coalition-dpa-2024-01-01/

#wiadomosciswiat #niemcy
#owcacontent
#politykazagraniczna
136b2ca6-9b3f-421d-bcbf-36137944728e
vredo

Fajne zdjęcie, wchodzi anżej duda - ja spierdalam.

jestem_na_dworzu

@bojowonastawionaowca a tag #polityka, to gdzie?

Erebus

@bojowonastawionaowca taguj

Zaloguj się aby komentować

Państwa europejskie organizują się w celu wspólnej ochrony infrastruktury podwodnej. Wszystko to w wyniku wydarzeń z ostatnich miesięcy, podczas których doszło m.in. do uszkodzenia gazociągu Balticconnector, łączącego Estonię i Finlandię, przez statek Newnew Polar Bear, płynący pod banderą chińską między rosyjskimi portami.

10 państw tworzących Wspólne Siły Ekspedycyjne (Wielka Brytania, 5 państw nordyckich, 3 państwa bałtyckie i Holandia) zaczęło wspólne patrole na obszarze od Kanału La Manche po Morze Bałtyckie, by w możliwie najlepszy sposób kontrolować możliwe zagrożenia dla kluczowej infrastruktury podwodnej. W sumie w obronie przed tego typu zagrożeniami hybrydowymi rozmieszczonych zostanie około 20 okrętów wojennych.

8 października ubiegłego roku doszło do nagłego spadku ciśnienia w gazociągu oraz naruszenia kabli telekomunikacyjnych łączących Estonię z Finlandią. Po śledztwie służby tych państw doszły do wniosku, że prawdopodobnie odpowiedzialny za to był cywilny statek pod chińską banderą. Co więcej, miesiąc później w pobliżu Balticconnectora znaleziono kotwicę należącą do tego statku. Pomimo prób skontaktowania się z załogą statku, nie uzyskano od kapitana odpowiedzi, zanim zdążył wrócić do Chin.

Innym, głośnym incydentem uszkodzenia infrastruktury podwodnej na Morzu Bałtyckim była eksplozja gazociągu Nord Stream we wrześniu 2022.

https://www.politico.eu/article/northern-europe-naval-priority-submarine-sabotage/

#wiadomosciswiat #morzebaltyckie #estonia #finlandia #wielkabrytania
#owcacontent
9b85cff9-11e5-48fe-a0a7-38e9ee9262a9
sireplama

Rozumiem, że Chińczyków żadne konsekwencje nie spotkały?

madhouze

@bojowonastawionaowca więcej, miesiąc później w pobliżu Balticconnectora znaleziono kotwicę należącą do tego statku. Pomimo prób skontaktowania się z załogą statku, nie uzyskano od kapitana odpowiedzi, zanim zdążył wrócić do Chin.

Imleria zła tańczą zachodniemu światu na nosie i to z każdej strony. Rosja miesza teraz w Europie, Chiny w Ameryce, Argentyna odciąga Wielką Brytanię, Bliski Wschód ma swoją jazdę bez trzymanki.

Mam wrażenie, że następna rewolucja, na miarę francuskiej, będzie wymierzona w nas - ludzi zachodniego świata.

Farmer111

@GrindFaterAnona W lipcu 2022 roku gazprom robił zadymę i zmniejszał dostawy ns1 z powodu naprawy turbiny. Po otrzymaniu pod koniec lipca nadal nie zwiększał przepustowości twierdząc, że powodem są przerwy techniczne. Kraje zachodu zaczęły straszyć Gazprom pozwami sądowymi I odszkodowaniami. W sierpniu ceny gazu osiągają 350 euro wobec 128 euro w momencie napaści na Ukrainę. Gnom miedwiediew pisze, że w zimie 2022/2023 ceny przekroczą 1000 euro za MWh. We wrzesniu wysadzenie gazociągów i wstrzymanie dostaw z powodu tzw. siły wyższej. Polski Jamał stał nadal prawie pusty. Jesień i słynna reklama gazpromu jak to Europa zamarza i wpierdzielamy chomiki w wigilię. Kacap na kanale telegram odpala sobie palnik kuchenki, żeby pokazać, jaki ruski jest bogaty (po tygodniu gasi gdy dostał rachunek). I sugestie, że Rosja wykończy Europę bo ta jest na sznurku gazpromu. Dla mnie to pewne, że ruscy chcieli wykończyć Europę i rzucić ją na kolana. A wysadzenie gazociągów to tzw. siła wyższa, żeby nie płacić odszkodowań. I zemsta na Niemczech, które wsparły ostatecznie Ukrainę, gdy się okazało, że w dwa tygodnie ta trzydniowa operacja jak przekonywał fiutin się jednak nie zakończy.

Zaloguj się aby komentować

Belgia z kolejnym rekordem skonfiskowanej kokainy — w zeszłym roku było to łącznie 120 ton narkotyki. Poprzedni rekord, z 2022 roku, to było 110 ton.

Wzrost ilości konfiskowanej kokainy wiąże się również ze wzrostem przemocy — w 2022 roku odnotowano łącznie 81 incydentów różnego typu: m.in. rzucanie granatami i koktajlami Mołotowa w domy, czy podpalanie samochodów. Wszystko w ramach wojen gangów, rywalizujących o przewodzenie w przemycie narkotyków.

Na domiar złego to nie tylko Belgia zmaga się z narastającą falą problemu — oprócz dotychczas będących największymi źródłami problemu największych portów Europy (Rotterdam, Antwerpia czy Walencja) przemyt staje się coraz bardziej rozproszony i powiększa się także w mniejszych portach w pozostałych państwach Europy.

W ramach walki z problemem, w zeszłym roku Komisja Europejska zaproponowała stworzenie sojuszu europejskich portów, które dzięki współpracy ze sobą będą mogły lepiej identyfikować problem i w sposób skoordynowany mu zapobiegać. Pierwsze spotkanie nowej "organizacji" zrzeszającej przedsiębiorstwa, zajmujące się morskim transportem, ma nastąpić 24 stycznia w Antwerpii.

Źródełko wykresu https://www.emcdda.europa.eu/publications/european-drug-report/2023/cocaine_en

#wiadomosciswiat #narkotyki
#owcacontent
55c8ef49-5bc4-453d-8571-369ab894b1ff
jajkosadzone

@ErwinoRommelo

Czym jest ta bigpharma, bo ciagle o niej slysze, ale tylko w prawackich "mediach" typu gosc niedzielny czy inne wpolityce.

I prosze nic nie mowic o tej teorii spiskowej

Zaloguj się aby komentować

Jak wszyscy, to wszyscy #podsumowanieroku #podsumowanie2023 #sylwesterzhejto

Jaki to był rok? To był rok wspaniały, nie zapomnę go nigdy Na poziomie prywatnym zdecydowanie bez porównania, zmian było sporo, ale finalnie czuję się szczęśliwy z tego, gdzie jestem i z kim w otoczeniu jestem. Teraz ciężka, acz przyjemna praca nad utrzymywaniem tego na tym poziomie. Studia w końcu zmierzają do końca, po zmianie pracy początek bardzo obiecujący, mieszkanie remontowo ogarnięte, świetna wyprawa do USA (do pełni szczęścia zabrakło tylko finału NBA, ale to nie ucieknie). Kwestie zdrowotne więcej niż zadowalające — zacząłem częściej chodzić na siłownię z fajnymi efektami, przeglądy zdrowotne ogarnięte, nie ma żadnych problemów, krew dalej oddawana regularnie (za 2 lata stuknie 18 litrów)

Kwestie zainteresowań trochę do poprawy. Widzę większą systematykę w tym co robię, w czym na pewno pomogło stworzenie pliczku do monitorowania swoich postępów. Jestem już po analizie i w ramach wniosków na przyszły rok przechodzę na system trymestrów dostosowanych do semestrów studenckich — dzięki nim mam nadzieję będę miał większą elastyczność co do wyznaczania celów i będzie tylko lepiej Z konkretów: książek w sumie przeczytanych 64 (z czego 61 po polsku i 3 po angielsku). O ile 60 polskich książek rocznie to idealnie to, co chcę osiągać, to muszę się poprawić w kwestii książek anglojęzycznych. Przejrzałem już bazę książek i wyznaczyłem sobie kolejność do czytania. Języki do przodu, przede wszystkim chiński. Jedyny co niezbyt wyszedł to francuski — będzie lepiej. Ruszyłem też bardziej z R.

A co z hobby nie wyszło, poza francuskim? Na pewno dzielenie się moją wiedzą o Azji Pd-Wsch na szerszą skalę. Wiem, co robić lepiej — trzeba tylko robić, a to najtrudniejsze Mam nadzieję, że niedługo będzie widać efekty

No i nie mógłbym nie wspomnieć o hejto — tak wyszło, że zgłosiłem się na moderatora i to przyniosło ze sobą zupełnie nowe wyzwania. Przepraszam za wszelkie moje błędy, dziękuję za wyrozumiałość i każde miłe słowo, to po prostu ciągła nauka co i jak robić lepiej. Nie był to pod tym względem najłatwiejszy okres, od botów ciężko się było odpędzić (pozdrowienia dla wschodnich przyjaciół), wybory przyniosły też gigantyczne wyzwania — mimo wszystko chyba wyszliśmy z kolegami z tarczą, a nie na tarczy.

Od siebie dziękuję również za wszystkie małe rzeczy, których mogłem się nauczyć: o Cesarstwie Rzymskim, o chemii, o elektryce, o depresji, o waszych przeróżnych zawodach, czy na morzu, czy na lądzie; w lesie, ale i na wysokości. Za Wasze pasje — od akwariów, LEGO czy minerałów po tajniki kultury japońskiej i objaśnianie zjawisk kosmicznych. Dziękuję za wszystkie grafiki: historyczne, nowoczesne, z Ziemi czy z kosmosu, faktyczne zdjęcia czy wyprodukowane przez AI. Za możliwość czytania, oglądania i podziwiania Waszych popisów sztuk wszelakich, czy to wizualnych, czy tekstowych, a nawet do spożywania. Za opisy Waszych podróży, niezależnie czy to były polskie góry, czy południowoamerykańskie Andy. Za wszystkie zwierzaki w pozach i warunkach najróżniejszych. Za wszystkie wspólnoty, które utworzyliśmy i w ramach których dzielimy się swoimi osiągnięciami. Finalnie za wszystko inne, co nie załapało się w powyższe ramy, ale w jakimś stopniu przykuło moją uwagę (i moje pioruny) choć przez jakąś chwilę i wywoływało pozytywne emocje podczas przeglądania hejto — a uwierzcie, widziałem prawie wszystko xD. Bardzo, bardzo głębokie ukłony ode mnie dla Was. Tylko tak dalej

A na koniec mały apel do niektórych — mniej "samodzielnego myślenia" polegającego na przeklejaniu rzeczy z internetu bez żadnej refleksji, a więcej faktycznego ruszenia głową. Dyskutować można i trzeba — ale nie wtedy, kiedy próbuje się innym wciskać kit. Choć to pewnie i tak strzępienie języka na próżno. Takie życie moderacji ¯\_(ツ)_/¯

Ukłony i dobrego przyszłego roku

#owcacontent
b492bc87-5c4c-4c75-882e-aff14195ec2c
GtotheG

@bojowonastawionaowca Wszystkiego Naj w Nowym Roku!

rain

@bojowonastawionaowca omg, to żyje. Jest żółte, runiaste i ma broń.

Zaloguj się aby komentować

741 + 1 = 742
Prywatny licznik: 60+1=61

Tytuł: O kocie, który ratował książki
Autor: Sosuke Natsukawa
Kategoria: powieść
Wydawnictwo: Znak
ISBN: 9788324073795
Liczba stron: 272
Ocena: 6/10

Zdecydowanie najlepszą częścią książki jest okładka, która przyciąga uwagę i jest zwyczajnie śliczna. Poza tym po prostu bajka dla ludzi kochających książki. Historia młodego chłopaka w Japonii, który traci swojego dziadka i tymczasowo musi przejąć opiekę nad starym antykwariatem. Tam go nachodzi kot, z czasem też popularna koleżanka ze szkoły i wspólnie ratują książki w magicznych światach. Przy okazji mnóstwo pseudofilozoficznych myśli o książkach i "kiedyś to były czasy, bo ludzie czytali wartościowe książki". No i młody chłopak, który paroma zdaniami potrafi przekonywać swoich oponentów do swojej racji. No i mały antykwariat, który ma zarówno największe dzieła literatury świata, jak i mnóstwo nowości, jak i trudno dostępne kruki - i oczywiście to mimo niewielkiej liczby klientów odwiedzających lokal. Po prostu do granic możliwości wyidealizowany świat książek.

Nie kupuję "międzynarodowych bestsellerów", bo zdecydowanie zbyt często zawodzą — ale dostałem ją w prezencie, więc cóż. Przyjemnostka na raz, ale nie ma co liczyć na cokolwiek więcej. Czyta się błyskawicznie i tyle.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
#owcacontent
566c2e83-3a9f-40d5-a0cb-77ab939e8731

Zaloguj się aby komentować

740 + 1 = 741
Prywatny licznik: 59+1=60 (co wypełniło mój roczny cel)

Tytuł: Najskrytsza pamięć ludzi
Autor: Mohamed Mbougar Sarr
Kategoria: powieść
Wydawnictwo: Wydawnictwo Cyranka
Liczba stron: 433
Ocena: 8/10

Powieść bardzo niestandardowa. Młody senegalski pisarz w Paryżu natrafia na ślad legendarnej książki, która jest niemalże nie do zdobycia, napisanej przez afrykańskiego pobratymca w czasach przed IIWŚ. Historia w poszukiwaniu książki i autora przenosi nas od Paryża i Amsterdamu, aż po Buenos Aires i kraje afrykańskie. To, co szczególnie wyróżnia tę powieść to fakt używania w międzyczasie wielu różnych środków przekazu historii — od normalnej opowieści oraz mitów, przez narrację szkatułkową, kończąc na listach czy artykułach prasowych — i wszystko się naprawdę dobrze spaja. Odniosłem też wrażenie, że sposób opisywania historii zmienia się w zależności od tego gdzie toczy się akcja oraz z kim rozmawia główny bohater — co naprawdę dobrze pomaga we wczuciu się w historię. A i parę bieżących wątków filozoficznych, szczególnie dotyczących literatury i społeczeństwa, się tutaj znajdzie.

Książkę się czyta naprawdę dobrze, dla smaczków powiem, że po drodze spotykamy młodego polskiego tłumacza, Stanislasa, oraz Witolda Gombrowicza <mem z Joeyem i telewizorem>

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
#owcacontent
c4aae62a-c998-4faf-9dee-2b65a4b4491c
alaMAkota

Czeka cierpliwie na swoją kolejkę

Zaloguj się aby komentować

739 + 1 = 740
Prywatny licznik: 58+1=59

Tytuł: Szachinszach
Autor: Ryszard Kapuściński
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czytelnik
ISBN: 9788307031491
Liczba stron: 162
Ocena: 7/10

Kontynuacja podróży po świecie minionym z Ryszardem Kapuścińskim. Tym razem historia zaniosła mnie do Iranu, gdzie autor był świadkiem przewrotu politycznego obalającego Szacha w 1979 roku. Nie da się ukryć, że przy okazji opowieści o ówcześnie aktualnych wydarzeniach politycznych, autor dodaje również sporo swoich interpretacji i wniosków filozoficznych (co tak niezbyt przystoi reportażom) - i to trochę moim zdaniem obniża ocenę, bo nie jest to rolą reportera. W książce mamy (nieco pobieżny) obraz tego, jak wyglądał Iran przed rewolucją, jak wyglądała sama rewolucja oraz co zaważyło o jej przebiegu. Ot, dobry wstęp do dalszego zgłębiania regionu.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #iran
#owcacontent
a68c0786-7ad8-41a8-a6d5-7226b34eb515
Anteczek

@bojowonastawionaowca od kiedy się okazało, że Kapuściński zmyślał, przestałem być zainteresowany jego książkami. Nigdy nie wiadomo czy czytasz reportaż czy beletrystykę.

Zaloguj się aby komentować