#rumunia

1
58
tosiu

@smierdakow Rumunia idzie drogą Polski, tylko opóźniona, bo po upadku komuny nie dokonali transformacji gospodarczej jak my. W efekcie w latach 90. było mnóstwo żebrzących Rumunów na polskich ulicach. Dziś ich nie ma, bo Rumunia to bogaty i rozwinięty kraj. No i tu dochodzimy do sedna. Kiedy PiS doszedł do władzy? Jak ludzi wkurwiało, że jest kasa w budżecie potężna i nie można jej rozjebać.

Zaloguj się aby komentować

#wiadomosciswiat #uniaeuropejska #rumunia #niemcy #politykazagraniczna

https://x.com/CDzwoni/status/1769687460735336664?s=20
3c6a896d-7d43-4c14-af44-ee9c076aa2c1
MarianoaItaliano

@LordWader Wkurza mnie takie pierdolenie, bo ktoś to kurwa musi postawić xD Finalnie w tej fabryce będą robić rumuni więc chyba lepiej że powstaje cokolwiek niż nie miało by być nic A poza tym nawet za głębokiej komuny wynajmowano takie zachodnie firmy jak Skanska do budowy niektórych budynków bo lokalne firmy po prostu nie dysponowały odpowiednimi technologiami i materiałami, tu może być identycznie.

AdamMauysz

@MarianoaItaliano tak jak w Grackich portach po przejęciu przez Chiny mieli pracować Grecy?

DiscoKhan

@MarianoaItaliano tak normalniej jakby to wyglądało to większą część fabryki pownni Rumuni własnym sumptem stawiać i tylko bardziej zaawansowane rzeczy ogarniać z zagranicy, gdzie też jak słyszę produkcja amunicji to mi się najpierw Czechy kojarzą. Zbrojeniówkę akurat mają dobrze ogarniętą, ostatnio Glocka przejmowali z tego co słyszałem.


Finalnie to Rumuni będą mieć w fabryce pracę i to tyle przez co szafowanie tymi kwotami od UE jest dosyć kłamliwe, bo ta wartość trafi w większej części jednak do Niemiec, prawda?


I ja nie mówię, że to źle, że Rumuni będą mieć fabrykę ale mnie wkurza jak ktoś jedzie (słusznie!) po tej ostrej pisowskiej propagandzie ale jednocześnie ta nieco bardziej gładka propaganda zachodnia to wręcz wymaga obrony...


Gdzie generalnie nawet sam post używa nieprawidłowego języka, bo raczej powinno być "Rumunii przydzielono fundusze o wartości 47 mln euro do opłacenia niemieckich firm do zbudowania fabryki amunicji", w sumie i post byłby krótszy i zdecydowanie bliższy prawdy. Autor trochę nie rozumie pojęcia "dostać" co sugeruje, że ktoś ma coś na swoje własne posiadanie zaś fundusze z UE nie są nigdy dawane z natury ograniczeń przy ich wydawaniu.


Chociaż ostatnie zdanie to jest już propaganda samego autora, bezdyskusyjna. Gdzie samo "obecnie" w ogóle sugeruje, że wcześniej cyrkulqcja funduszy unijnych przebiegała w znacznie odmienny sposób. Wtrętu o upadającej gospodarce to aż żal komentować, bo o ile sporo wskazuje na długoterminowe problemy niemieckiej gospodarki to upadająca na pewno nie jest, recesja jest tak niska że mowa jest raczej o stagnacji.


Ale Rumunia przehandlowała część swojej populacji i niechroniony dostęp do swojego rynku za różne pomoce unijne także im się należą jak psu buda - czy nam, także też łaski im nikt żadnej nie robi tak naprawdę i UE to nie jest jakiś Caritas.

tschecov

Upadającą gospodarka inwestująca za granicami....

Zaloguj się aby komentować

Ostatnie mrozy przypomniały mi, że kiedyś miałem lepsze krążenie. Pogoda podobna do obecnej, eleganckie -15C do -20C mrozu. Ja polarek, rowerowa kurtka przeciwdeszczowa i rowerowe dziurawe rękawiczki z długimi palcami. Było mi całkiem ciepło

Wycieczka na nartach na Parang w 2021. Wszyscy wiedzieli już, że Covid to nie jest wirus, który wybije ludzkość, ale wariactwo z zakazami przemieszczania się dalej trwało. W Rumunii było wówczas lajtowo, otwarte knajpy i wyciągi.
#podroze #narty #rumunia

nie ma jeszcze tagu #skitour
e4ad9c6c-c102-4af5-9faf-4af9c643c9db
4842f67f-cf44-4331-a74a-8c9fe94d184a
4166b612-ce2f-455b-96a0-22db22023478
d0b4b695-4023-43b2-9574-6c896114910e
wonsz

eleganckie -15C do -20C mrozu. Ja polarek, rowerowa kurtka przeciwdeszczowa i rowerowe dziurawe rękawiczki z długimi palcami


@globalbus w punkt. właśnie szukam rękawiczek na rower i to w dziale aplinistycznym, bo dedykowane zimowe rowerowe już nie dają rady, a na dupie dresik, na klacie potówka i kurteczka i starcza...kurła starość

Majke

Też może kiedyś takie mrozy to była normalka a teraz to rzadkość to człowiek był przyzwyczajony.

Sniffer

@globalbus piękne widoki!

Zaloguj się aby komentować

Tak naprawdę ja mam już wszystko zaplanowane. W przyszłym roku w maju się pakuje i otwieram hodowle owiec w Rumuni.

Jeśli nie wyjdzie mi z moją szarąmyszką to jadę sam i poszukam sobie żony na miejscu, a jak się zgodzi jechać to się oświadczam i zabieram ją ze sobą.
W przyszłym roku sprzedaje wszystko co mam oprócz mieszkania w warszawie które będę wynajmował, zamykam firmę i kupuje jakiś domek w górach ok 70-120 metrów najlepiej z lokalnego kamienia ale może być drewniany + kawałek ziemi gdzieś w dolinie o małym zaludnieniu, najlepiej pustej, gdzie są dobre trawy w Karpatach Rumunii na ok 700-1000 mnpm. .
Na początek kupie 50 owiec i może kilka kóz + psa pasterskiego. Zostawię sobie kasę na remont domku + jakieś solary i studnie żeby nie brać wody z potoku. Resztę pieniędzy zostawię na zapas na lokacie.

#oswiadczenie #gory #mazenia #rumunia #wychodzimyzprzegrywu
6d1fbc0d-666e-4378-a4f8-ecd2604e1878
20ea03bd-4869-4885-bad4-ca22d1c2de05
3012c214-65b3-4f72-94e2-39d8bc5d5d07
f41a3738-dce7-4873-b76f-4d09ce8c6eae
adamec

Nie znasz języka, nie znasz się na owcach. Domniemam, że też nie znasz Rumunii ani Rumunów i planujesz się z tym wszystkim związać.

Powodzenia!

Akilles

@adamec Co może pójść nie tak? xD

Magister_Ludi

Też chciałbym zostać kiedyś pasterzem, życzę powodzenia!!!

Zaloguj się aby komentować

Opowiem wam dzisiaj o pewnej górskiej wycieczce po której mam największy niedosyt. Ah, no i jak człowiek uczy się na błędach i czasami ma więcej szczęścia, niż rozumu
Chodzi o góry Bucegi w Rumunii w 2021 roku.

Dzień wcześniej różowa mówi mi, że na jutro zaplanowała wycieczkę "po górkach". Nie robiłem researchu i po prostu zaufałem, że jest to w miarę dobrze zaplanowane, ale..
Z rana po śniadaniu zapakowała jedną butelkę wody 0,5L, po kanapce i oznajmia, że jedziemy. Już wtedy zapaliła mi się czerwona lampka i mówię, że niech się nie wygłupia i trzeba koniecznie wziąć jeszcze dużą wodę i dużo więcej jedzenia

Wyjechaliśmy z Braszowa wynajętym samochodem i do Busteni mieliśmy jakieś 30 km, grubo ponad godzinę jazdy. Samo Busteni jak i sąsiednia miejscowość Sinaia to takie trochę Zakopane i w sezonie ogromne korki na drogach.
Samochód zaparkowany, drużyna A gotowa. Z dołu patrzę na te góry i, no jest wysoko. Plan był taki, że wchodzimy a powrót kolejką linową.

Na początku był z nami ogrom ludzi, ale 99% tych osób wzięło sobie za cel pobliski wodospad, do którego był łatwy dostęp dróżką.
Za wodospadem zostaliśmy sami i już po krótkim czasie okazało się, że ta wycieczka nie będzie taka lekka. Kulturalna ścieżka się skończyła, ale szlak zaznaczony. W skrócie oznaczało to tyle, że przez większość drogi musieliśmy się łapać i podpierać rękami. To, że mieliśmy tylko przeciętne adidasy też było błędem.
Po jakichś 30 minutach od wodospadu wyprzedził nas lokalny facet i przez chwilę rozmawialiśmy. Pokierował nas i mówi, że za 2-3 godziny powinniśmy być na górze + że woda którą po drodze będziemy mijać spokojnie można pić (najlepsza woda ever), życzył nam wszystkiego dobrego i poszedł dalej. Chłop nie był tam z przypadku bo miał pełne wyposażenie górskie. Tymczasem my..

Na tym etapie zdałem sobie sprawę, że nie zapiąłem kieszeni w spodenkach w której miałem klucze samochodowe. Jaką ulgę poczułem macając te klucze.. kieszeń szybko zapiąłem.

Spacerowaliśmy powoli, bo nie był to teren na popisy a nasza kondycja wtedy była co najwyżej średnia. Przy źródełku napełniliśmy butelki wodą i tak jak wspominałem, jeżeli woda może mieć smak to tamta miała 10/10. Na szlaku spotkaliśmy dosłownie garstkę osób.
W +- połowie trasy był jeden odcinek na którym było trzeba się mocno przytulić do ściany ziemi, bez tego nie było opcji wdrapania się, a na pewno nie z naszymi bucikami. Zastanawiałem czy na pewno mamy iść dalej, bo ten krótki odcinek mnie przeorał fizycznie ale jeszcze mocniej psychicznie. Spotkaliśmy chwilę później trochę od nas starszą parę i się wzajemnie wspieraliśmy
Już na samym końcu szlaku po odcinku z łańcuchami gdzie nie było trzeba się wspomagać rękami odsapneliśmy, ale.. zdaliśmy sobie sprawę z tego, że my nie byliśmy tego dnia największymi ignorantami którzy nie docenili gór. Jakiejś rodzince zachciało się schodzić ze szczytu i matka dzieci miała na stopach flip flopy. Do tego smartfon włożony do tylnej kieszeni krótkich jeansów który na naszych oczach jej wypadł (na szczęście tylko na ścieżkę). Nie potrafię sobie wyobrazić, że tej rodzinie udało się zejść i prawdopodobnie wrócili na górę.

Na górze przy zamkniętym schronisku (1 zdjęcie) odżyliśmy i była już cywilizacja, czyli owce

Jakiś kilometr dalej była kolej linowa i na szczęście najpierw się tam udaliśmy. "Na szczęście", bo bilety były sprzedawane do godziny XY a my byliśmy tam z jakieś pół godziny przed końcem sprzedaży.. musieliśmy się jeszcze nastać z 2 godziny w kolejce do zjechania w dół i nie było opcji na dalsze tuptanie po górkach. Cena takiego zjazdu za osobę to 70LEI czyli jakieś 70zł..
W kolejce przed nami spotkaliśmy jeszcze polską rodzinę i martwiliśmy się wszyscy, czy w ogóle ta kolej linowa wszystkich z góry w tym dniu zabierze.. było tam pełno rodzin z dzieciakami. Już sobie wyobrażałem nocowanie na schodach XD na szczęście nie było takiej potrzeby.
Sama kabina którą zjechaliśmy nie była jakaś super, szyby były brudne i nie było można za bardzo nacieszyć oko ani nagrać coś szczególnego. Ogólnie ten kompleks kolei linowej to takie 2/10, bo ceny kompletnie nie pasują do warunków.

Wypad bardzo miło będę wspominał, lecz niedosyt został. Są to bardzo fajne tereny, tylko trzeba całość dużo lepiej zaplanować, żeby niepotrzebnie się nie stresować jakimiś brakami. Od tamtego czasu zawsze robię wcześniejszy research nawet kiedy w teorii nie muszę i mam pod ręką kilka wgranych tras na różne ewentualności

Gdybym miał swój "bucket list" to pasmo górskie Bucegi by było na tej liście bardzo wysoko może jeszcze kiedyś

#gory #podroze #rozkminy #rumunia
0a51b7b2-06cf-49d6-a4aa-6e952fadf3ce
cbff5df2-8e7a-4edd-a7d7-edfe9647924e
34849072-e520-4f23-b51c-5e34298629c6
937c207f-4fc7-42c6-9da5-cb5de493ae22
f5ceab89-46bb-4a94-89b3-f0ff71c90808
nobodys

A tak wyglądało z perspektywy powolnego tuptania


https://streamable.com/6tq4e1

Kronos

Na dwutysięcznik po łańcuchach w adidasach i z butelką wody, no nieźle Może nie było to jakieś ryzykowanie życiem z uwagi na obecność schroniska i kolejki ale gdyby przed szczytem dopadła was jakaś burza to mogłoby być nieprzyjemnie.

Dzięki takim TOPR się nie nudzi

nobodys

@Kronos 


Sprytny człowiek uczy się na czyichś błędach.

Mądry człowiek uczy się na swoich błędach.

Głupi człowiek nie uczy się na błędach.


My nauczyliśmy się na swoich i rok później na w teorii mniej wymagającą Małą Fatrę na Słowacji byliśmy dużo lepiej przygotowani i świadomi

Piechur

Gruba akcja Dobrze, że skończyło się tylko na cennej lekcji i fajnych wspomnieniach, a nie jakąś kontuzją lub czymś gorszym

Zaloguj się aby komentować

Następna