@pol-scot
Dobra, rzuce kilkoma przykladami, ale ostrzegam, ze pelna dawka, 18:53, moze grozic trwalymi skutkami.
0:07 "Ale kto slyszal te slowa"
No to komentujesz cos co slyszales/czytales, czy nie? Jakos wszyscy o tym slyszeli, wiec po co ten komentarz?
0:16 "To jest kolejna potwarz..."
Nie, to nie jest potwarz wg definicji: https://sjp.pwn.pl/doroszewski/potwarz;5479227.html
To byly przeprosiny, panie Braun. Zostales konkretnie poproszony o skomentowanie ich:
https://dorzeczy.pl/opinie/570936/jakow-liwne-zamiescil-kolejny-wpis-ambasador-izraela-przeprasza.html
Teraz losowa probka - klikam, slucham wypowiedzi i komentuje:
5:22 "Polacy, ktorzy nie sa eurokolchoznikami, ukropoliniakami..."
To jest tworzenie nowomowy bez przedstawienia definicji. Sformulowanie intencjonalnie niejasne, ktore mamy odebrac jako druzgocace, a tak naprawde nic nie znaczace. Wartosc merytoryczna takiego okreslenia jest zadna.
8:18 "To sa dzikusy [...] [ktore] ucza w ramach kultu talmudycznego..."
Zdecyduj sie pan, panie Braun. Dzikus to ktos pozbawiony wyksztalcenia, osoba prymitywna. Kult talmudyczny jest starszy niz chrzescijanstwo, wiec jesli uznajesz pan badaczy Talmudu za dzikusow, to kim sa w takim razie badacze chrzescijanskiego swietego pisma? Talmud Jerozolimski to ok 400 p.n.e. , kanon Biblii to ok IV wiek n.e. - oczywiscie mowie tu o przyjeciu mniej wiecej ostatecznej postaci, a nie o materialach, ktore istnialy wczesniej.
9:10 "[parafraza: jak sie nie jest "Sprawiedliwym wsrod narodow swiata", to jest sie niesprawiedliwym]"
To sformulowanie nie jest logiczne. Przeciwienstwem "Sprawiedliwy wsrod narodow swiata" nie jest "niesprawiedliwy".
11:56 "Hajże na Moskala, [...] sprzeciwiam sie obkladaniu Polakow kosztami"
No jasne, cofnijmy pomoc Ukrainie. Putin na pewno spakuje manatki i sam pojdzie do domu. Bredzenie osoby, ktora ignoruje pozar w domu obok i nie wpuszcza strazakow bo zabrudza podloge.
13:43 "My wlasnie jestesmy za pokojem. [A minister powiedzial, ze pakt, w domysle NATO] jest gotowy na dlugotrwaly konflikt."
Czyli chcecie tzw. pokoju. A NATO jest przygotowane na dlugotrwaly konflikt. Jedno drugiemu nie przeczy. Te stwierdzenia sa niezalezne, nie zachodzi miedzy nimi zwiazek. Posiadanie rezerw do prowadzenia dzialan nie oznacza, ze ktos nie jest za pokojem. Pan Braun probuje przeciwstawic sobie dwie rozdzielne kwestie.
15:57 "Nie jestem pacyfista, bo nie jestem przesadny..."
No, panie Braun. To jakie w koncu ma pan przekonania? I co ma wspolnego pacyfizm z przesadami?
16:31 "Nie ma zadnych powodow by to [gest reka], Warszawa, Srodmiescie, byl teatr wojny."
Oprocz tego, ze jest to wybitny chochol, to pozwole sobie spytac - bo rozumiem, ze chodzi o teze popularnej narracji Konfederacji, ze zdecydowany sprzeciw wobec dzialan rosji jest dazeniem do starcia - jakie zalety ma dla nas postawa bierna? Bandyta przestanie bic ofiare? Bandyta bedzie wobec nas litosciwy?
Dobra, nie dam rady wiecej. Dalej bredzi o tym, ze dzialania stawiajace nas na kursie kolizyjnym z rosja, to wykroczenie poza zakres traktatu polnocnoatlantyckiego.
Czyli dazenie do utrzymania pokoju i niezaleznosci sa niezgodne z traktatem? To zacytuje preambule:
[ https://www.bbn.gov.pl/download/1/15754/traktatpolnocnoatlantycki.pdf]
Strony niniejszego traktatu potwierdzają swą wiarę w cele i zasady Karty Narodów Zjednoczonych oraz pragnienie życia w pokoju ze wszystkimi narodami i wszystkimi rządami.
Są zdecydowane ochraniać wolność, wspólne dziedzictwo i cywilizację swych narodów, oparte na zasadach demokracji, wolności jednostki i rządów prawa.
Dążą do umacniania stabilizacji i dobrobytu na obszarze północnoatlantyckim.
Są zdecydowane połączyć swe wysiłki w celu zbiorowej obrony oraz zachowania pokoju i bezpieczeństwa.
-----------------