Ależ smieszna sytuacja w aptece mnie spotkała.
Chłop chciał kupić metafen, a powiedział: - i jeszcze ten mefedron dla żony.
Śmiechom nie było końca. #heheszki #smiechuwarte

Ależ smieszna sytuacja w aptece mnie spotkała.
Chłop chciał kupić metafen, a powiedział: - i jeszcze ten mefedron dla żony.
Śmiechom nie było końca. #heheszki #smiechuwarte
@Czokowoko

Zaloguj się aby komentować
Nareszcie dobrze targetowana reklama na hejto
#heheszki

Ciekawe czy są domy opieki z garażem i warsztatem do majsterkowania dla seniorów.
Zaloguj się aby komentować
Mamy na rejonie wielbiciela siusiaczków. Pewnie duzo na PW dostaje. Az dziwne że #gejuru nie ma.

@Czokowoko Dopiero teraz zauważyłem że
Dołączył/a: 01.09.2025
Miałem wrażenie że jest z nami od dawna.
Zaloguj się aby komentować
Ja Inpost na bazie nadanych mi praw, łącze was w jedno. A co magazyn złączył, niech kurier nie rozdziela. Teraz możesz dostarczyć parę młodą.
#heheszki #inpost

Zaloguj się aby komentować
Cześć,
Robię ten wpis jako eksperyment. Nie jestem autorem. Materiał tutaj wrzucany jest transkrypcją poszczególnych rozdziałów z serii Historia Ziemi na kanale NaukowoTV. Uważam ten materiał za naprawdę ciekawy, aczkolwiek odcinki trwają dość długo (1h) więc stąd pomysł na taką zajawkę.
Link to kanału i jeśli wciągnie cię materiał to daj lajka autorowi materiału bo myślę że zrobił kawał dobrej roboty
https://www.youtube.com/watch?v=f5MsB4TTNlI&list=PLpIzk_LwSClFdcTPiOHgd-jZlNLUtpcyC
Na ten moment wrzucę 3 i zobaczymy czy Tomeczki i Tomkinie będą chciał w takiej formie.
PROLOG do historii Ziemi part 1
Zbadanie historii naszej planety nie jest łatwym zadaniem - istnieje ona od miliardów lat. Egzystencja gatunku ludzkiego to zaledwie mrugnięcie okiem w porównaniu do wieku planety. Jednak jesteśmy jedynym ziemskim gatunkiem, który ma sukcesy w odkrywaniu tej wiedzy.
Na Ziemi istnieją pewne ślady z dawnych czasów - tylko należy umieć je odczytać. A co z narodzinami Układu Słonecznego? Przecież takich śladów nie ma na planecie. Skąd wiemy, kiedy Układ Słoneczny się narodził i jak do tego doszło?
Na szczęście pewne narzędzia pozwalają nam odkryć tę tajemnicę. Przede wszystkim ciała Układu Słonecznego posiadają pewne parametry, takie jak masa, prędkość, gęstość i tym podobne. Każdy rzetelny scenariusz powstania i ewolucji układu musi objaśniać zarówno jego ogólną strukturę, jak i naturę konkretnych obiektów. Właśnie o te parametry. Dzięki nim wiele scenariuszy możemy wykluczyć i wskazać na te mniej lub bardziej prawdopodobne. Dziś wiemy, że każdy obiekt w układzie ma swoją historię. Dzieje kosmosu są mocno wyryte na powierzchni ciał niebieskich - w ich składzie chemicznym, budowie i właściwościach fizycznych, a także kształtach i rozmiarach orbit, po których się poruszają.
Interpretacja tych danych jest trudna - to wnikliwa praca detektywistyczna, angażująca wiele dziedzin nauki.
Hipoteza mgławicowa
Już w XVIII wieku naukowcy poprzez analizy postawili hipotezę mgławicową i co ciekawe, obowiązuje ona do dziś, choć oczywiście nie do końca w takim kształcie jak pierwsi myśliciele postulowali. Pierwszym, który pisał o początkach Układu Słonecznego był Immanuel Kant. Według Kanta układ planetarny miał swój początek w obłoku materii, z którego uformowały się mniejsze grudy materii przyciągające kolejne porcje kosmicznego budulca. Coraz gęstsze skupiska zbliżały się do Słońca - im bliżej gwiazdy znajdowały się wyłaniające się z tej masy planety, tym charakteryzowały się większą gęstością.
Książka Kanta „Powszechna historia naturalna i teoria nieba” nie dotarła do wielu czytelników, dlatego szerszym echem odbiła się napisana w 1796 roku przez Pierre’a Simona de Laplace’a rozprawa „O systemie świata”. Często mówi się, że to właśnie Laplace przedstawił hipotezę mgławicową, choć jego koncepcja jest bardzo podobna do koncepcji Kanta.
Laplace postulował, że planety uformowały się z obłoku gazu, powoli obracającego się wokół Słońca. Z czasem chmura gazu ostygła i skurczyła się, a tempo jej obrotu wokół naszej gwiazdy radykalnie przyspieszyło, zmieniając obłok w płaski dysk. W miarę jak gazowy dysk zwiększał prędkość obrotu, siła odśrodkowa zaczęła przeważać nad grawitacją Słońca, wyrzucając w przestrzeń pierścienie gazu z zewnętrznej krawędzi dysku. Każdy z tych pierścieni następnie się zagęścił, tworząc planety. Analogicznie, tylko na mniejszą skalę, powstały księżyce.
Hipoteza mgławicowa Kanta i Laplace’a, która głosi, że Układ Słoneczny powstał w wyniku grawitacyjnego zapadnięcia się fragmentu olbrzymiego obłoku molekularnego, przeszła na przestrzeni 200 lat wiele modyfikacji, jednak nadal jest najlepszym wyjaśnieniem kwestii powstania Układu Słonecznego. Era badań kosmicznych, zapoczątkowana w latach 50. XX wieku, a także odkrycie pierwszych egzoplanet w latach 90., znacząco przyczyniły się do rozwoju tej teorii. Obecne obserwacje nieba, mgławic, gwiazd i właśnie egzoplanet dorzuciły wiele interesujących koncepcji i danych do hipotezy mgławicowej.
Dziś nie tylko możemy rozpisywać, jak teoretycznie powstają systemy planetarne — możemy takie systemy w różnym stadium rozwoju obserwować, a także symulować za pomocą komputerów. Wiele ciał w Układzie Słonecznym pozostaje niezmienionych przez miliardy lat i stanowi swego rodzaju „pamiętnik narodzin” układu. Badania meteorytów, próbek przywiezionych z Księżyca czy planetoid mogą dać wskazówki na temat powstania Układu Słonecznego i wieku Ziemi.
Meteoryt Allende
Badania meteorytów, ale także próbek przywiezionych z Księżyca czy planetoid również mogą nam dać wskazówki na temat powstania wszechświata, Układu Słonecznego czy wieku Ziemi. Jednym z najważniejszych takich meteorytów jest chondryt węglisty Allende, który spadł na Ziemię w 1969 roku. Meteoryt Allende nadal pozostaje największym okazem, jaki znaleziono na Ziemi - zebrano 2 tony odłamków różnej wielkości.
Skała ta powstała u zarania dziejów Układu Słonecznego, ale w przeciwieństwie do Ziemi nie osiągnęła wystarczająco dużej masy, by przekształcić się w samodzielny świat. Ten meteoryt to taka „fotografia” sprzed 4,56 miliarda lat — na jej podstawie możemy ustalić wiele kwestii.
----------------------------------------
Jeśli pasuje ci taka forma, masz uwagi albo uważasz że to kupa daj mi znać
#historia #historiaZiemi #kosmos #NaukowoTV #ciekawostki

Zaloguj się aby komentować
Hejto ale ja mam 35 lat, coś już tam potrafię. (Chociaż czasem zdarzy się jeszcze przestrzelić strumieniem)
#heheszki #hejtoreklama

W sumie trafna nawet do tego co @Mikuuuus napisał xD
@Czokowoko masz tyle powiadomień na pasku u góry, że masz chyba 55 lat nie 35...
Wygląda jak telefon mojej mamy kiedy sprawdzam aplikacje w tle
Koza z nosa i Bąk z dvpy
Zaloguj się aby komentować
@suseu puściłem raz dla beki żeby zobaczyć i niestety przyjęło sie za dobrze 😁
Zaloguj się aby komentować
@cebulaZrosolu wiem że jeszcze ci nie dali ale już byłem za kulisami i zrobiłem zdjęcie bo wiedziałem że nie możesz się doczekać.
#krwiodawstwo

@Czokowoko kiedy mi to w końcu wręcza?!!!
Zaloguj się aby komentować
#lekarze #zdrowie #wkurw
Ogólnie gdy w internecie panuje nagonka na jakąś grupę społeczną to podchodzę do tego jak umotywowaną politycznie, ot jakiś doradca powiedział żeby robić gnój w internecie.
Natomiast cała ta nagonka na lekarzy powoduje, że mam ochotę klaskać że ktoś w końcu stwierdził że trzeba o tym mówić głośno, nie ważne z jakiej partii on by nie był (i tak to nie miało by wpływu na mój głos bo żadna partia nic z tym nie zrobiła do tej pory).
Patologia która się dzieje w ochronie zdrowia to jest jakiś żart. U nas lekarze zamknęli się już dawno w swojej miłej bańce i podkręcają limit który wydaj się już ograniczony dla społeczeństwa.
1. Ilość lekarzy w Polsce jest limitowana bardzo srogo. Kto rozmawiał z młodym lekarzem to wie jak wyśrubowane są limity na specjalizację, 1-2 miejsca na województwo i elo. Chcesz złożyć wniosek o 2 specjalizację? Nie no mordo musisz się zdecydować, masz jedną i tyle. 50 osób na jedno miejsce? Trudno. Że musisz czekać do następnego naboru jak się nie dostaniesz? Ojej.
Jak nie masz znajomego lekarza albo dzianych starych którzy dadzą w łapę to nici z kariery.
2. Pensje lekarzy. Nie mam nic do tego że ktoś się uczy całe życie i dostaje za to godną wypłatę ALE K⁎⁎WA. Obecne zarobki lekarzy nie są spowodowane ich ciężką pracą a min. czynnikiem powyżej. Jest tak ograniczona ilość specjalistów na rynku że mogą sobie rzucać kwoty z tyłka a i tak znajdzie się szpital który zapłaci bo np żeby mieć oddział musi zatrudniać na papierze specjalistę na pełen etat. 100k miesięcznie nie jest czymś niezwykłym w tym zawodzie dla specjalisty, bo ich po prostu nie znajdziesz.
Oszukiwanie systemu. Kto się leczył ten w cyrku się nie śmieje. Nie myślisz nawet żeby skorzystać ze specjalisty na NFZ bo czekanie kilka lat żeby zostać odesłanym z kwitkiem albo zrobić badania i wrócić za kolejne X lat.
Co więc robisz? Idziesz prywatnie, a tam zdziwko. Ci sami lekarze prywatnie proponują ci zrobienie badań w szpitalu w którym pracują praktycznie z dnia na dzień xD (miałem z 5 takich przypadków), tak więc chomikują sobie miejsca dla swoich pacjentów, a inni których nie stać na prywatne leczenie muszą czekać po X lat i może dożyją.
Inna sprawa czy im się nawet będzie chciało, bo od pewno czasu mam wrażenie że nawet im się za bardzo nie chce leczyć ludzi (co niektórym, no i tutaj to bardziej moje spostrzeżenia na przestrzeni lat a trochę chodziłem po lekarzach).
Często spotykałem się z tym że przepisywali jakieś gówno leki działające objawowo i spadaj. Masz tu teczkę badań, historię choroby i ew wywiad? No dobra (Eh, gdy kto chce czegoś od ciebie co jest totalnie w zakresie twoich obowiązków mem.jpg). Nie pamiętam kiedy jakiś lekarz stwierdził że cokolwiek przeczyta, sam wywiad przecież wystarczy (byle nie za długi bo attencion span jest krótki, a on ma na taśmie jeszcze kilku pacjentów za $$).
Kompleks boga. To akurat jest podsumowaniem tego co powyżej. Czym lekarze mają lepiej w Polsce tym bardziej stają się bucować (Testoviron: Ja jestem kimś, ja jestem k⁎⁎wa kimś.mp3). Zapytanie o cokolwiek często jest obrazą majestatu, a jak trafisz na bossa to cię jeszcze wyzywa że naczytałeś się bzdur w internecie. (Wiem że zdarzają się takie przypadki ale jak powołujesz się na konkretne badania to on ci powie że 20 lat tak leczy i jest za⁎⁎⁎⁎ście).
Uważam że to co obecnie jest proponowane to żart. Limitowanie zarobków lekarzy? Powodzenia. Dokłądanie pieniędzy do NFZ? No tak mordo, to na pewno rozwiąże problem xD
Jedyne sensowne obecnie rozwiązanie to zmiana systemu, zaczynając od limitów na specjalizację i patrzenie długoterminowo + oczywiście zmiany systemowe. Można dokładać $$ ale z perspektywą zmniejszania go w momencie kiedy na rynku będzie więcej specjalistów
Pozdro600 ale się wkurwiłem wczoraj po kolejnej wizycie u lekarza XD
Pan pis zabrał odliczenie składki zdrowotnej do PIT bo przeca trzeba finansować służbę zdrowia. Zarobki lekarzy specjalistów wyjebały po 100k/msc i więcej (ofc na B2B żeby czasem nie zapłacić normalnych składek od tego i podatku, normalny biznes mordo). Kasy w NFZ dalej nie ma, dalej kolejki i nieefektywność. Dziękuję pan pis.
Ja nie jestem w stanie pojąc dlaczego lekarz pracujący w szpitalu nie dostaje zakazu konkurencji JAK K⁎⁎WA W KAŻDEJ NORMALNEJ BRANŻY XD
Mamy dwie kasty w tym kraju lekarzy i prawników. W pierwszym przypadku wystarczy zrobić jedną prostą rzecz. Uwalić pracę w sektorze prywatnym i w drugą stronę w publicznym. Mają sobie wybrać gdzie pracują. Do tego limit rocznego wynagrodzenia. Nie pasuje? Tam są drzwi. Standardowo niech jadą.
Szwagier prywatnie leczy się u neurologa - w zasadzie to chodzi już teraz do niego tylko co jakiś czas po recepty, ale nie ma znaczenia po co - wizyta 5 minut, 300 zł. Do gościa czeka się się 4-5 miesięcy bo tylu ma chętnych a innych w okolicy brak. A takich przypadków od znajomych znam wiele. Jakiś czas temu jak wizyta była zaplanowana na 10 minut to już było krótko, teraz coraz częściej właśnie są takie po 5 minut. Kumpela opowiadała, jak prywatnie do alergologa poszła też po recepty dla swoich bliźniaków. J⁎⁎⁎ny konował skasował ją razy 2, bo wystawił recepty dla 2 osób.
Zaloguj się aby komentować
#polityka #trump #usa #pdk
https://streamable.com/frsei3
Mógłby kto wytłumaczyć o co chodzi z tym że pomarańczowy idol PiSowietów dobierał się do Clintona?
@DirtDiver Służby w US wypuściły zebrane setki tysięcy maili Epsteina i w paru przewija się temat, że Trump opierdolił Clintonowi i że rzekomo Putin ma na to dowody.
W innym Epstein twierdzi, że jest polskiego pochodzenia więc też ciekawe. xD
@DirtDiver Dokładnie to ^ Lore Epstina i Trumpa jest tak pojebane, że nie dziwię się że ciężko za tym nadążyć.
Big Bjutiful Bill
@Czokowoko to jest ai czy z czegoś oryginalnego?? XD
Zaloguj się aby komentować
Achtung!
Dowiedziałem się wczoraj, przypadkiem że dzisiaj ma się odbyć prezentacja #valve na której mają pokazać "coś".
Z przecieków nad czym obecnie pracują wynika że realnie jest szansa na niektóre z tych punktów:
- VRka - Valve Frame, już jest dodany patent, który wygląda jak standalone headset podobny do Oculusa https://www.tomsguide.com/computing/vr-ar/valves-steam-frame-is-looking-more-like-a-standalone-vr-headset-to-take-on-meta-quest-what-we-know
- Steam Box - coś ala konsola agregatująca gry steamowe https://www.tomsguide.com/gaming/valve-might-be-working-on-a-new-steam-console-that-connects-to-your-tv-and-its-specs-just-got-leaked
- Steamdeck 2 - https://www.tomsguide.com/gaming/handheld-gaming/steam-deck-2-rumored-to-be-in-the-works-and-it-may-arrive-with-a-massive-amd-apu-upgrade
No i klasyczne copium Half Life 3, aczkolwiek plotki są takie że są na zaawansowanym etapie prac. Czy są? Cholera wie xd
Nie wiem o której, bo nie znalazłem jeszcze info. Jeśli znajdę to napiszę w komentarzu.
#gry #vr

Gdzieś wczoraj czytałem, że Steam Controller 2 mają też przedstawić.
O, tutaj coś o tym czytałem.
https://www.telepolis.pl/tech/sprzet/valve-steam-controller-2-zestaw-wirtualnej-rzeczywistosci
Jednak nie HL3, a Steam Machine oraz google VR :)
Dobrze się składa, bo mam chęć na jakieś gogle VR, bo od Mety to nic nie chcę
Zaloguj się aby komentować
W życiu pełnym pośpiechu, czasami warto stanąć i podziwiać prawdziwą sztukę.
Przepiękny pomnik Berlinga w Poznaniu xd
#zycie #poznan

to ten od tego samochodu?
@Half_NEET_Half_Amazing Miałem ul. Berlinga niedaleko, ale zmienili w ramach dekomunizacji.
@DirtDiver Mi zmienili właśnie i z ciekawości wiki sprawdziłem co on tam takiego w tym PRLu robił. Możne nie znalazłem wiele ale przynajmniej mam to
Zaloguj się aby komentować
Jeśli ktoś korzysta z linkedina to polecam sobie wyłączyć
#linkedin #pracbaza #praca

@Czokowoko ja polecam w ogóle wyłączyć linkedina
@MostlyRenegade z drugiej strony hrki potrafią krzywo patrzeć na jego brak, a przewalič rekrutację do w sumie spoko firmy bo Julka cię nie znalazła na LinkedIn to tak średnio
@Vampiress ja jednak chyba bym nie chciał pracować w takiej firmie
@Czokowoko - zmieniłem jak tylko poinformowali, że wprowadzili takie ustawienie - ale dzięki bo pewnie nie każdy widział!
@Czokowoko To nie jest tak, że ze względu na RODO nie mogą sobie tak po prostu włączyć takiej opcji tylko powinni poprosić użytkownika o akceptację? Innymi słowy powinno być opt-in, a nie opt-out. Mam nadzieję, że UE do⁎⁎⁎ie srogie kary takim firmom.
Zaloguj się aby komentować
Zapraszam na wpis o temacie: "Dlaczego nudzenie się jest dobre i w XXI wieku ludzie zapominają jak to robić"
Jeśli nie obchodzą cię przyczyny, niżej opisałem korzyści z nudzenia się i jak ćwiczyć.
W angielskiej literaturze ten stan nazywa się nudą aczkolwiek u nas bardziej pasuje stan nic-nierobienia i tak też można tutaj traktować to słowo.
Czemu przestajemy się nudzić?
1. Nadmierna stymulacja cyfrowa i natychmiastowy dostęp do rozrywki.
Masz chwilę dla siebie, chcesz odpocząć albo idziesz do toalety, co zrobisz? Pewnie momentalnie odpalasz hejto.pl albo tfu instagrama lub jak masz 50 lat facebooka. Zapewne pierwsza twoja myśl: "Co będę tak siedział jak mogę w tym czasie coś obadać w małym internecie". I cyk doom scrolling.
2. Zaburzenia uwagi, trudności z wyłączeniem bodźców lub „byciem samemu ze sobą”. Powiązane częściowo z pkt 1. Coś musisz robić, bo czujesz realny dyskomfort z braku bodźców. Siadasz chwilę w ciszy i pierwsza myśl "No czegoś mi brakuje"
3. Zmiana kulturowa
Współczesne społeczeństwo promuje nieustanne bycie w ruchu, wielozadaniowość i wyeliminowanie przerw - co sprawia, że stan „nic nie robienia” staje się postrzegany jako stracony czas lub słabość.
4. Podwyższony próg stymulacji i „uzależnienie” od bodźców. Odnosi się do wszystkich punktów wyżej. Czym częściej jesteśmy stymulowani, tym bardziej musimy więcej bodźców dostarczać. Najlepszym przykładem są obecne dzieci które przy oglądaniu filmu na yt muszą puścić jakiegoś subway serfera, koniecznie zwiększyć prędkość filmu żeby nie marnować czasu + jeszcze odpalenie telefonu.
Nuda i jej wpływ na mózg
Sam proces nudzenia się, jest bardzo ciekawy i efekt wejścia w ten stan jest odczuwany praktycznie natychmiastowo.
No dobra ale jakie są te korzyści:
1. Wzrost kreatywności i myślenia twórczego
Pamiętasz jeszcze stan w którym siedzisz i nic nie robisz i nagle zaczynają ci przychodzić do głowy rożne pomysły? "W sumie mógłbym napisać posta o tym", "Ten biznes mógłby być całkiem ciekawy", "Ciekawe co tam u X, w sumie nie gadałem z nim X lat" albo "Może narysuję X, bo jeszcze tego nie robiłem" itd.
2. Motywacja do zmiany i poszukiwania nowości
Powiązana z ptk 1. Nazwijmy to efektem pojawiającej się żarówki z kreskówki xD Pomysły które wytwarzają się podczas tego stanu sprawiają, że jesteśmy bardziej zmotywowani do ich realizacji, sprawiają wrażenie bardziej przemyślanych "częściowo tak jest" i dzięki temu wydają prostsze do osiągnięcia.
3. Odpoczynek dla mózgu i samo-refleksja - Pomimo tego że nasz mózg pracuje podczas nudy i poszukuje bodźców zastępczych, stan w który przechodzi jest zupełnie inny niż stan w którym znajduje się podczas rutynowego dnia. Sprawia to że ten czas sprzyja regeneracji psychicznej, odciążeniu od oczekiwania na kolejne bodźce zewnętrzne.
Nie będę rozpisywać dokładnie ale dla zainteresowanych ten tryb nazywa się DMN (Default mode network) i odpowiada min za konsolidację wspomnień, autorefleksję, tworzenie tożsamości wykorzystując inne obszary mózgu.
4. Ograniczenie stymulacji - nawet jeśli to potrwa tylko chwilę, nasz mózg przez jakiś czas będzie odczuwał efekty zmiany trybu pracy, będzie mniej nastawiony na bodźce a w konsekwencji pozwoli to wyregulować zapotrzebowanie ciągłej stymulacji i "parcie" na to żeby coś się działo.
Jak ćwiczyć nudę?
Nuda to nie medytacja, że musisz specjalnie zostać pustelnikiem na szczycie góry. Wystarczy że ograniczysz ilość bodźców których doświadczasz codziennie. Poświęć dziennie chociaż trochę czasu, żeby wejść w ten stan, a z czasem będzie ci łatwiej.
Znajdź miejsce / moment w którym ilość bodźców będzie ograniczona. Siadasz i tak nic nie robisz. Myślisz że to proste? No to spróbuj
Ćwiczyłem w podobny sposób i na początku po kilkunastu sekundach mój mózg błagał mnie o jakiś bodziec. "Może niech leci filmik na YT w tle chociaż albo inny Spotify?". Natomiast po chwili, kiedy nie dałem temu ćpunowi narkotyków, czułem się jakby mój mózg przewija film z mojego życia, wymyślał nowe pomysły które pomogą mi zrealizować cele itd. a po wszystkim nie pamiętam kiedy byłem tak zrelaksowany. Polecam!
Zapraszam do dyskusji i dzielenia się wrażeniami jeśli próbowaliście.
Nudźcie się! Cześć!
PS Pisałem wpis z palca, więc mogą pojawiać się błędy ale już zostawiam bo podobno jak zrobisz błąd w internecie to więcej osób się aktywuje żeby ci go wytknąć xD
#nuda #zdrowie #zdrowiepsychiczne #mozg #ciekawostki

Wypowiadała się na ten temat jakaś psycholog w kontekście wprowadzenia zakazu używania telefonów na przejściach dla pieszych.
Mówiła, że ludzie nie potrafią się nudzić i nawet właśnie stojąc na światłach dosłownie tą minutę lub dwie muszą wyciągnąć telefon i na nim grzebać, a potem wchodzą na pasy.
Ja to u siebie zauważyłem jakiś czas temu, że zaczynam się robić przebodźcowany. I to nie tylko przeglądanie małego internetu na kiblu, albo oglądanie shortsów/tictoków, ale też np odpalanie podcastów, czy muzyki zawsze kiedy tylko się da. Więc zacząłem sobie powoli ograniczać.
Na kiblu już tylko sram (i czasami jeszcze pocieram oczy (przed podtarciem tyłka ofc)). W pracy zacząłem ograniczać muzykę, bo zauważyłem, że czasem przeszkadza mi się skupić (praca taka, że mogę słuchać sobie muzyki całe 8h, więc tak robiłem kiedyś). Ostatnio już nieraz łapię się po pracy, że w ogóle przez cały dzień nie uruchomiłem spotify nawet na chwilę.
Podcastów też słucham dużo mniej. Kiedyś miałem całą listę, a potem przeszukiwałem w poszukiwaniu nowych całego jutuba. Teraz już nie mam parcia. Najczęściej jak wychodzę na dłuższy spacer. Na krótsze często nawet już nie zabieram słuchawek. Koniec końców okazało się całkiem przyjemne pozostawanie z własnymi myślami. Okazało się, że jestem całkiem interesującą osobą xD
Dobry wpis i jakże przydatny :)
Zaloguj się aby komentować
@cebulaZrosolu będziesz zbierał szczypiorkowi?
https://www.pepper.pl/promocje/drewniane-pudelko-na-zeby-mleczne-pudelko-pamiatkowe-z-sosny-z-grawerem-i-miejscem-na-kazdy-zabek-1141619
#heheszki #rodzicielstwo

@Czokowoko Czy ten pojemniek pod pępowiną jest na serce? Bo kształt pasuje, tylko trochę zmienia charakter tego zestawu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kupe można zbierać?
to duże na środku to na napletek?
Zaloguj się aby komentować
Lubisz The Invincible albo The Boys? Masz ochotę pograć w coś co nie wymaga od ciebie 100% mózgu i się zrelaksować jak przy dobrym serialu?
To polecam ci grę typu Tail tale, The Dispatcher. Dla tych co niewiedzą, to jest gra w której dokonujesz wyborów i mają one wpływ na to jak fabuła się dalej potoczy.
Czemu warto jest zagrać?
- Fabuła jest po prostu GENIALNA i ma świetny klimat kina superbohaterskiego bez przedstawiania świata w czarno białych kolorach. Bardzo mocno siadł mi humor głównego bohater który mocno rzuca sarkazmem.
- Subiektywnie bardzo dobra kreska i animacje,
- Epizod trwa ok godziny co jak dla mnie jest bardzo satysfakcjonujące. Idealne żeby zamknąć epizod przy jednym posiedzeniu
- poza elementami tail taila mamy również zarządzanie bohaterami i przydzielanie ich do misji, które nie jest trywialne bo gra nie mówi ci wprost jak rozwiązać daną sytuację, przykład: Masz misję uratowania porwanego dziecka i żeby wykonać misje jak najlepiej masz mieć kogoś silnego kto walczy ale też z wyjściową gębą żeby dzieciak się nie przestraszył, więc nie wyślesz postaci która przeklina jak cholera albo człowieka golema który wygląda jak gruz z oczami xd
- Na koniec każdego epizodu masz podsumowanie wyborów wobec tego jak wybierali inni
Co może być wadą:
Obecnie są 2 epizody, wychodzą 2 co tydzień. Założeniem twórców było to żeby grać w to jak w serial i ludzie mogli to przeżywać niczym cotygodniowe odcinki GOT, co mi np bardzo pasuje ale są ludzie którzy wolą zagrać jak wszystko wyjdzie.
8 epizodów po godzinie każdy to mało jak za 100 złotych ale uważam że jakość zdecydowanie jest tego warta
Niektóre minigierki są trochę meh, np hakowanie ale można je wyłączyć
Jeśli natomiast jesteś totalnie niezainteresowany wyborami albo cena jest za duża, to polecam sobie zobaczyć gameplaye na YT dla tej fabułki ;)
https://store.steampowered.com/app/2592160/Dispatch/
#gry #polecam



Zaloguj się aby komentować
#polityka #heheszkipolityczne Kaya & #bregowicz #bekazkonfederacji

Zaloguj się aby komentować
#gielda
Taka ciekawostka CrowdStrike stock vs Amazon stock po sytuacji z AWSem.
Tym bardzie dziwi zachowanie Amazona, ponieważ z tego co czytałem oni mają wysokie kary w razie nie dostępności usługi.


Wkleiłeś ten sam wykres dwa razy... Padł tylko jeden region z setki. Będzie to coś kosztować, ale bez przesady.
@Konto_serwisowe no nie, dwa różne ( ͡° ͜ʖ ͡°) czyli rozumiem uważasz że to było totalnie nieodczuwalne ?
@Czokowoko Ok, dwa różne ale jednej firmy :-D AWS to potentat, dla nich taki outage to jak pierdnięcie.
Zaloguj się aby komentować
Mamy 23 Października.
Trójka moich sąsiadów dalej trzyma choinki na balkonach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tzn takie które kiedyś były żywe ale to życie uleciało z nich już jakoś w lutym
#raportzchwilibiezacej
@Czokowoko powiedzieli że wyniosą to wyniosą, nie trzeba im co rok przypominać
@GazelkaFarelka wystarczy wyrzucić na balkon i zasłonić firankę. Czego baba nie widzi to się nie wkurwi.
swoją drogą przypomniało mi się jak ojciec kolegi 10 lat karnisze wieszał i jeszcze się wkurwiał jak jego matka co święta o tym mu przypominała xD
Zaloguj się aby komentować
Kiedyś dalszy znajomy miał wypadek na rowerze i w szpitalu mu powiedzieli, że niestety ale muszą mu wyciąć jedno jądro. No smutek trochę ale trzeba było.
Jak już się obudził po zabiegu to pierwsze o co zapytał lekarza to: Czy wycieli mu jądro od chłopców czy dziewczyn bo on córkę to już ma i jedna mu wystarczy.
xddd
#heheszki chyba :P
Zaloguj się aby komentować