
Eksperci: nawet 1,5 mln osób w Polsce nie wie, że ma astmę i nie leczy się, tracąc szansę życie w komforcie
Ponadto, po roku od diagnozy leki na astmę przepisane przez lekarza stosuje wciąż tylko 10 proc. pacjentów. Tymcz
Społeczność
Hurr durr nie kupujcie na temu, bo metale ciezkie
Zaloguj się aby komentować
@tosiu Nie chcę zniechęcać do badań, jak czujesz że coś się dzieje to szukaj pomocy lekarza, lepiej sprawdzić niż olać jak faktycznie coś się dzieje - ale żebyś się też nie denerwował niepotrzebnie na zapas, to napiszę że może to być nerwica. Ja dwa razy wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem zawału (to naprawdę nie było tak, że coś mnie zakuło i jadę, tylko autentyczne walenie serca, ból, duszność, wrażenie, że zaraz zemdleję), zrobili mi rzetelnie komplety badań na miejscu od ręki, za każdym razem zdrowa jak koń, tylko nieco obniżona saturacja.
Braki magnezu, efekt jakbyś się odwodnił. Ja tak mam, tylko ataki takie były że u kardiologa wylądowałem
Jak tak miewam gdy haruję jak wół i mało śpię.
Zaloguj się aby komentować
@macgajster istnieje taka stara szkoła leczenia. Lekarzy zmieniasz tak długo, aż usłyszysz diagnozę którą sam sobie postawiłeś.
@macgajster maszyny często mają swoją kalibrację i wartość ta, choć byśmy chcieli, nie jest bezwzględna.
Pytanie czy mamy dryf wszystkich wyników w jednym kierunku czy jednak rozrzut jest całkiem spory.
Inna sprawa czy 15% dokładności może wystarczy? Nie wiem nic o lipidpgramie, ale z technik które znam, miałem często gdzieś niepewność na poziomie 20% przy 'normalnych' wynikach gdyż niewłaściwy Stan był często dziesiątki razy większy niż norma.wiec odchylenie 20% od normy nic nie znaczyło.
@macgajster Skąd wiesz na jakich maszynach to było robione? Kłuli cie w tą samą rękę, czy drugą?
Zaloguj się aby komentować
@Enzo nie uczestniczę w tej wojnie
O prostu przestańcie żreć majonez xD
Nie, nie wyjaśnia, najważniejszego. Że ocet kielecki może ma tradycję, ale niechlubną. Gdyż, ponieważ ten przepis został opracowany za głębokiej komuny, bo przodownicy pracy socjalistycznej nie potrafili zrobić majonezu, od którego ludzie by nie umierali w męczarniach na zatrucia pokarmowe. Więc wlali 5 wiader octu do kadzi i spoko, fajrant, polej wódeczkę Władziu. Przeżywalność konsumenta po spożyciu produktu przemysłu spożywczego, majonezu, wzrosła do poziomów akceptowalnych. Sekretarz Wojewódzki KC klaskał uszami, ordery przypinał, na daczę zapraszał.
Ale teraz technologia poszła do przodu. Da się zrobić majonez, który ma dobry skład i nie j⁎⁎ie octem, nie niszczy potraw, nie wykręca gęby. Ale hur dur tramdycja, hur dur dawaj te 5 wiader octu jak za Gierka, k⁎⁎wa.
Ten majonez kielecki to niejadalny przeżytek przeszłości. Do wyjebania na śmietnik historii.
Zaloguj się aby komentować
@A_a komary lubią to xD
oj tak byczq
Jeszcze tydzień...
Zaloguj się aby komentować
Brakuje odpowiedzi "op to pedau"
Mi w tej rozmowie najbardziej podobał się fragment o alkoholu w Biblii. O tym jak wino to może jednak nie było wino. No i fragment o tym, że tylko ksiądz alkoholik może dostać pozwolenie na nie picie wina w czasie mszy.
Niesamowite jak ten alkohol wrósł w katolicyzm gdzie jednocześnie jest źródłem wielu cierpień.
@cyber_biker słuchałem tego wywiadu i chyba jeszcze u Przemka Górczyka. Moim zdaniem gość jest fanatykiem na antyalkoholowej krucjacie, nagina fakty i podpiera się wątpliwej jakości badaniami tylko po to aby udowodnić swoje tezy.
Ma oczywiście sporo racji ogółem, ale fanatyzm odbiera mu wiarygodność.
Zaloguj się aby komentować
@Yes_Man Jako rodzic nie mam pojęcia co trzeba zrobić, żeby dziecko się spasło. Moje żrą wszystko i nigdy nie ograniczaliśmy im słodyczy. W sensie no wiadomo, w granicach rozsądku, nie cała czekolada pół godziny przed obiadem, ale też nie tak, jak wielu rodziców, że w ogóle słodyczy nie dają dzieciom. Też nie jadamy jakoś super-fit, normalne domowe polskie jedzenie, schabowe, kluski, pierogi a nie jakieś kiełki z jarmużu z awokado. Jak gdzieś jesteśmy na wyjeździe, to wjeżdża nierzadko jakiś fastfood typu McDonalds. Na starszą to w ogóle ciężko spodnie kupić, żeby nie spadały.
@GazelkaFarelka to nie kwestia słodyczy, ale ogólnej diety. Dania gotowe, brak warzyw i owoców + oczywiście brak ruchu. No i zło wszelakie czyli soki i słodzone napoje które rozwalają gospodarkę insulinową i zaburzają procesy trawienia. Wystarczy odstawić słodzone napoje i soki i już zazwyczaj jest lepiej
@GazelkaFarelka Możesz się tylko cieszyć. To że u Was metabolizm tak działa, to nie znaczy że u innych też tak będzie
@Yes_Man 2022 to zamierzchła przeszłość, a już było zaszczytne 6 miejsce.
Chcesz udowodnić, że małolaty nie są spasione, skoro są?
@kitty95 w linku do artykułu dodałem komentarz, w którym napisałem że dzieci w Polsce są otyłe. Takie, najnowsze dane znalazłem. Komentarz jest taki że pandemia i lockdowny bardzo "upasły" dzieciaki przez brak ruchu i nabycie niezdrowych nawyków żywieniowych
W ogóle mnie nie dziwi, że to akurat południowcy są najbardziej otyli. Gorąco jest, ruszać się nie chce, a wino dobre i jedzenie dobre.
@panbomboni a mnie dziwi, bo ich dieta jest lekka, np. srodziemnomorska jest jedna z lepszych
@bartek555 chyba, że zamiast jeść sałatki idą o 21 na panini z podwójnymi frytkami albo na pizzę z kiełbasą i frytkami i wypijają do tego butelkę wina.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować