#biznes

15
936

Solorz wygląda jakby już nie ogarniał co się dzieje dookoła, może być tak, że mu ktoś kazał wy⁎⁎⁎ać rodzinkę z interesu. Wcale bym się nie zdziwił. Akurat jego synowie mieliby złe intencje wobec interesu, który ich stary budował przez całe życie, gdzie teraz stary już ledwo kontaktuje i trzeba przejąć firmę. Solorz wygląda na takiego na tym nagraniu, że bez problemu by go metodą na wnuczka skroili.


#polsat #biznes

evilonep userbar
Trawienny

O c⁎⁎ju bobrze w jakim on jest stanie

GazelkaFarelka

@evilonep historia stara jak świat

AndrzejZupa

Alzheimer jak c⁎⁎j…

Zaloguj się aby komentować

Amhon

@Przejazd a weź pokaż też wykres z GPW za ostatnie 4 lata dla każdej spółki. Tylko uważaj, bo nie będzie to pasowało do tezy

ColonelWalterKurtz

To Tusk za⁎⁎⁎al. Widziałem jak w reklamówkach nosił hajs do samochodu. Tak było.

Guma888

@Przejazd skoro brak odpowiedzi na zarzuty toś troll i tyle.

Zaloguj się aby komentować

#nieruchomosci


Czy spotkaliście się w Polsce z osiedlami typy "trailer park" jak w znanym i lubianym serialu #trailerparkboys ?


W kontekście sytuacji mieszkaniowej może to być ciekawa i sprawdzona za granicą alternatywa. Zima jest u nas problemem ale w domkach jest ogrzewanie na gaz czy prąd. Jakby zorganizować taki plac, podłączyć media to może jest to pomysł na #biznes

Ciekawe jak z sytuacją z #prawo ?

6d3f2ca8-7dc6-429e-989b-e39928c60377
Lubiepatrzec userbar
Pan_Buk

@Lubiepatrzec To jest na pewno dobra alternatywa dla tradycyjnie budowanych mieszkań przez deweloperów. Zastanawiam się, dlaczego skoro marże deweloperów w Polsce wynoszą średnio 20% (średnio na świecie to 5%) to dlaczego nie powstają setki takich firm? Może w polską deweloperkę wpisane jest jakieś wysokie ryzyko, podatki, czy jakieś koszty, które aż tak bardzo podnoszą marże?

72627cfd-db2e-4f74-a701-396f38733ada
GazelkaFarelka

@Lubiepatrzec Jest prawo w którym sprecyzowane są wymagania dotyczące budynków mieszkalnych i przyczepy się do nich nie łapią. W niemieszkalnym możesz mieszkać ale będzie to nielegalne, nie dostaniesz tam zameldowania.

Zaloguj się aby komentować

Podejrzewany o praktyki pedofilskie i handel ludźmi, Diddy był jednym ze znaczących inwestorów pomagających Elonowi w zakupie Twittera.


Sean ‘Diddy’ Combs Revealed As Investor In Elon Musk’s Twitter/X Takeover


Following a federal lawsuit over Elon Musk’s alleged failure to pay arbitration fees after his purchase of Twitter/X, the company was forced to disclose its list of shareholders. The list includes entities connected to Sean “Diddy” Combs, Saudi Arabia’s Prince Alwaleed bin Talal al Saud, as well as billionaire hedge fund manager Bill Ackman and Oracle co-founder Larry Ellison.


Obaj panowie zdawali się mieć dość bliskie relacje.


#wiadomosciswiat #biznes #twitter #elonmusk

3eed0dce-ea23-4334-b6a0-1d4c4cceed4c
pol-scot

@Al-3_x człowiek orkiestra...

MementoMori

A Wałęsy to on nie poznał?

ZmiksowanaFretka

Obaj panowie zdawali się mieć dość bliskie relacje.

@Al-3_x tak bliskie, że nawet jednego wspólnego zdjęcia nie mogłeś znaleźć? xD fejki z pudelka

Zaloguj się aby komentować

Hmmm, co może pójść nie tak...


Nie no, na pewno jeśli firma będąca liderem na rynku bardzo kapitałochłonnym z dużą tendencją do monopolizacji (dodatnie korzyści skali) domaga się od inwestorów wyłączności, to na pewno będzie z tego coś dobrego. Niech (nie) żyje konkurencja!


Całość artykułu za paywallem: https://www.ft.com/content/66e0653e-c446-47b2-8a7f-baa54ccbfb9a


#biznes #inwestycje #ai

#owcacontent

08c95ca8-dacc-4871-930d-939e7532216b
MostlyRenegade

@bojowonastawionaowca to akurat zrozumiałe. Muskowi nie dałbym nawet złamanego grosza.

Zaloguj się aby komentować

Alawar

Chujownia się pruł o saszetki to zmienili na kubki jprdl

VonTrupka

skondensowany, 45% (. ❛ ᴗ ❛.)


jak rany, kiedy te pisiontki były w sklepach?

8 lat temu?

Zaloguj się aby komentować

DirtDiver

Za lizanie odwłoka okupantowi PiSowieckiemu na antenie Polsat TVPiS light... niech ginie.

Banan11

@festiwal_otwartego_parasola to, że Polsat romansował z #pis było wiadomo, chociażby po głośnym zdjęciu programu kabaretowego, w którym pojechali po pisie. Teraz klaruje się "misja" nowej wybranki

Zaloguj się aby komentować

Mam takie małe przemyślenia prosto z miejsca do którego światło nie dochodzi, którymi chciałbym podzielić się ze światem. Postanowiłem, że popełnię ten post, chociaż fala krytycznych odpowiedzi może być spora. A więc… Jak prawie każdy zdążył zauważyć, ostatnio wylała się fala nienawiści na producenta saszetek alkoholowych, które bardzo przypominały saszetki z musami dla dzieciaków. Jak zwykle, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a ja zawsze staram się siedzieć najdalej od ekranu, aby widzieć jak najszerzej.


Chciałbym aby nie było wątpliwości, jestem dumnym ojcem dwóch córek, które wciągają musy owocowe, aż im się uszy trzęsą. Staram się również patrzeć na problem jako przedsiębiorca prowadzący własną działalność gospodarczą o raz analizować temat na chłodno sprawdzając zgodność pomysłu tubek alkoholowych z obowiązującym prawem. Dodam, że nie jestem zwolennikiem alkoholu, piję go sporadycznie kilka razy w roku w bardzo małych ilościach, ale nie jestem też przeciwnikiem, a przynajmniej do czasu kiedy pijany człowiek nie zaczyna prowadzić samochodu lub znęcać się nad innymi – takie przypadki powinny być odsiewane i brutalnie karane przez służby porządkowe na podstawie prawa, które TRZEBA zmienić w tym aspekcie.


Aktualnie widzę dwa fronty. Pierwszy, zdecydowanie większy, składa się z osób, które krytykują pomysł alkotubek (od teraz tak będę nazywać ten produkt, bo mi wygodniej) od samego początku, patrząc na temat przez pryzmat podobieństwa saszetek dla dzieciaków. Drugi front zaś składa się z osób, które nie biorą pod uwagę wcale podobieństwa do saszetek dziecięcych lub nie uważają tego za coś istotnego.


No i jestem ja, na rozstaju dróg, gdzie dobry Bóg nie chce mi wskazać drogi… Oto moje spostrzeżenia z kilku ostatnich dni:

1.      Alkotubki wyszły na świat i trafiły do sklepów. Do tej pory była cisza ale produkt wywołał poruszenie całego kraju gdy tylko pojawił się na sklepowych półkach.

2.      Poruszenie było tak duże, że na producenta OVL spadły gromy, jakby sam ZEUS się na nich pogniewał… Nawet sam Premier, Donald Tusk postanowił stanąć w obronie biednych dzieci (?). Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia do dzisiaj dlaczego jest powiązanie tego tematu z dzieciakami…

3.      OVL przeprosił i wycofał się z produkcji i dystrybucji produktu (?).

4.      Ktoś spadł ze stołka (?), ponieważ nie zatrzymał tego pomysłu jeszcze na etapie uzyskiwanie pozwoleń na produkcję i dystrybucję.

5.      Produkt zniknął, jakby nigdy nie istniał, a my (Polacy) jesteśmy znowu bezpieczni (?).

Nie bez powodu zostawiłem znak (?) w kilku miejscach.


Teraz kilka przemyśleń do tematu:

1.      Alko tubki są tak samo podobne do saszetek dziecięcych, jak:

- plastikowe butelki z sokiem do taniego wina z plastikowej butelki,

- czekoladowe praliny z alkoholem do tych bez alkoholu ,

- szklane butelki z sokami do herbaty do szklanych butelek z wódką, a nawet czystym spirytusem,

- szklane butelki z octem do szklanych butelek z wódką,

- butelka bezalkoholowego szampana PICCOLO do butelki szampana alkoholowego,

- szklane butelki z piwem (te mniejsze) do szklanych butelek z pepsi,

- szklane butelki piwa bezalkoholowego do szklanych butelek piwa z alkoholem.


               Czy w związku z tymi wszystkimi podobieństwami nie powinniśmy jako naród wyjść na ulice i zrobić z tym porządku? Bawimy się w równość, czy reagujemy tylko jak stado baranów, gdzie przy odpowiedniej ilości propagatorów pewnej idei, bezrefleksyjnie się do niej przypinamy?


2.      Akcja z Premierem Donaldem jest kuriozalna… Przecież ten produkt został prawnie sprawdzony na każdym możliwym etapie wprowadzania nowego produktu na rynek, a głowa państwa zamiast na chłodno oznajmić, że zostaną sprawdzone wszystkie decyzje i wszystkie poszczególne kroki kontrolne aby zweryfikować czy produkt jest zgodny z regulacjami prawnymi, to wrzucił filmik z tekstem typu „U NAS TAK NIE WOLNO, U NAS NIE”. Jeden lub dwa dni później (nie sprawdzałem dokładnie) leci ze stanowiska osoba, która wydała decyzję zgodności z przepisami. Moje pytania brzmią następująco: Czy znowu wracamy do etapu gdzie wyświetlane z rzutnika slajdy są podstawą prawną? Czy osoba, która dobrze pełniła swoje obowiązki została odwołana ze stanowiska ponieważ wydała zgodną z prawem decyzję? Czy żyjemy w kraju, gdzie prawo nie jest równe dla wszystkich, a jedynie jest wskazówką, której nie trzeba brać pod uwagę podczas podejmowania decyzji? No jedno wielkie WTF dla całej tej sytuacji? Dociera do mnie fakt, że „PIS PO JEDNO ZŁO”.


3.      Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie, a mianowicie: Czy jako naród jesteśmy na tyle beznadziejni i głupi, że potrzebujemy aby dobry rząd strzegł nas przez całą dobę, aby to nikt sobie krzywdy przez przypadek nie zrobił? Przecież te małpki nie leżały by obok owocowych musów, tak jak soki dla dzieci nie leżą obok butelek z wódką. Tylko ostatni debil dałby dziecku coś, czego składu uprzednio nie zweryfikował. Dlaczego w społeczeństwie jest to beznadziejne przekonanie, że regulacje prawne naszego codziennego życia są spoko?


No i małe podsumowanie:

Ja żyję w coraz to głębszym przekonaniu, że w Polce nigdy nie będzie „normalnie”. Mam na myśli solidne, niepodważalne i sprawiedliwe prawo, nieprzekupne sądy (dla każdego jednakowe, bez pierdolonych immunitetów) oraz rozważny i idealnie wyważony system pilnowania porządku (działająca policja, bez nabijania norm mandatów i zesranych policjantów przed rozmową ze swoim przełożonym i upośledzonych milicjantów, którym się wydaje że to gówno, które wychodzi z ich otworu gębowego stanowi jakieś prawo). Coraz częściej nawiedza mnie niepewność dotycząca jutra. Niepewność, która przeradza się w strach, kiedy myślę o tym co pozostawimy naszym dzieciakom. Zaraz skończy się moja 30 jesień, a od 6-8 lat, kiedy stawałem się „dorosły” coraz częściej boję się o przyszłość swoją i swoich dzieci, a takie akcje jak z alkotubkami nie poprawiają tego stanu. Nosz k⁎⁎wa mać czy to musi tak wyglądać?

Czy jest wśród nas ktoś z emigracji, czy to wszędzie dzieje się tak źle jak aktualnie w Polsce? Czy jest gdzieś miejsce do życia, gdzie pracujący człowiek może żyć spokojnie w dostatku?


Trochę #polityka , ale też #rodzicielstwo #przyszlosc #biznes #prawo no i na pewno #wysryw #gownowpis .

Rozpierpapierduchacz

Czy jako naród jesteśmy na tyle beznadziejni i głupi, że potrzebujemy aby dobry rząd strzegł nas przez całą dobę, aby to nikt sobie krzywdy przez przypadek nie zrobił?

@Fen Nie, nie jako naród. Jako ludzkość. Daj ludziom wolną rękę, to będą kanapki z uranem sprzedawać, jeśli tylko ograniczy im to koszty i zwiększy zysk. Szkolenia bhp są tak wkuriwające jak są wkurwiające, bo wszyscy (ze mną włącznie szczerym będąc) robią "normalnie się tego tak nie robi, ale my to robimy tak"


Ja tam nie mam jakichś skrajnych opinii na ten temat, ale wyobraź sobie, że ktoś zacznie sprzedawać sól do zmywarki w saszetkach przypominających te od pop rocks czy oranżadek w proszku. Pomarańczowe, bo pachnie pomarańczą, wszystko zgodnie ze sztuką.


Tylko ostatni debil dałby dziecku coś, czego składu uprzednio nie zweryfikował

A tego to mi się nawet nie chce komentować. Sprawdzasz wszystko co wrzucasz do koszyka? Czytasz skład każdego produktu? Większość ludzi nie, a rodzice to też ludzie. Mogę sobie wyobrazić, że matka z dzieciakiem jest na zakupach w sklepie i dzieciak podbiega pytając "mama kupisz mi" i matka zerka na tubkę "soczku" z kolorową etykietką i się zgadza. W końcu soczek jak soczek.


Każdy jest odpowiedzialny za siebie i swoje bezpieczeństwo, ale jako społeczeństwo jesteśmy odpowiedzialni za to, żeby nie trzeba było zapierdalać z giwerą i lupą uważając na pułapki.


A to już pomijając fakt, że są głosy o zakazaniu małpek bo to pożywka dla alkusów, a oni wprowadzają małpkę w folii.

Nielegalne? Pewnie nie. Niemoralne? Być może

Thereforee

@Fen "Przecież te małpki nie leżały by obok owocowych musów, tak jak soki dla dzieci nie leżą obok butelek z wódką."


No właśnie na tym polega problem. W marketach jest burdel, szczególnie tych z owadem w logo. Obok alkoholu masz znicze, przekąski, kabanosy, energetyki. Kładzie się towar, gdzie popadnie. Poza tym, były przypadki niekompetentnych pracowników, którzy te tubki pakowali do musów, bo nie zorientowali się że to alkohol. Skoro pracownik w Biedrze nie wie, to klient nie będzie wiedział dwa razy. Ktoś nierozgarnięty na kasie mógłby nawet coś takiego sprzedać dziecku.


Co do jeszcze przemyśleń z punktu pierwszego, absolutnie się nie zgadzam. To nie jest podobne opakowanie. To są te same saszetki, co od musów. Dokładnie te same. Zmieniono tylko grafikę, ale nadal jest kolorowa i trudna dla mało skupionego klienta do rozróżnienia. Szczególnie, gdy jest burdel w sklepie.


I tak, sytuacja z premierem, który mówi ministrowi że ma coś zrobić i ten wychodzi "coś zrobić" z "problemem" to jest absurd. Cała ta sytuacja to absurd. Nie zmienia to faktu, że taki produkt w tej formie nie powinien wejść do sprzedaży. Alkohol w kolorowych tubkach, kiedy na rynku jest tylko jeden rodzaj produktu w takich opakowaniach przeznaczony przede wszystkim dla małych dzieci? Ktokolwiek w tamtej firmie na to wpadł był debilem.

Yossarian

@Fen podpisuję się rencyma i nogyma.


Cały aparat państwa rzucony przeciwko legalnemu przedsiębiorcy. Dramat.

Zaloguj się aby komentować

Spółka OLV, producent tzw. saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey, została zmuszona do wycofania ich z rynku. Mało tego, że publicyści nie mający lepszych tematów zaszczuli spółkę, to jeszcze rządzący deklarują dobranie im się do d⁎⁎y wzmorzonymi kontrolami... What the fuck, gdzie my żyjemy? Przecież to jest świetny pomysł. Opakowania które łatwiej wyprodukować, przewozić, są tańsze, nie tłuką się, o co tu chodzi? Kultura stawiania dzieciaczków na pierwszym miejscu weszła chyba komuś to mózgu za głęboko... W tym kraju nigdy nie będzie dobrze 😐

#alkoholizm #polityka #biznes #olv

13776fdb-af59-4170-8902-8443483bd105
Macer

no, bylem ciekawy jak tutejsza klakiernia sie wypowie. az dziwne ze tak malo.

San

Moim zdaniem banowanie tego a zostawianie malpek to po prostu hipokryzja.

jajkosadzone

@Oczk @Pirazy

Prosze sie pogodzic,bo obaj macie racje.

Polska na tle Europy ma niski wskazanik spozycia czystego etanolu na osobe- prawda.

Nie zmienia to faktu,ze w Polsce duzo czesciej wystepuje tzw. picie niebezpieczne- jednorazowo zalewanie sie ostro w trupa,gdzie na zachodzie masz czesciej spozywanie malych porcji regularnie.

Dodatkowo obecni mlodzi dorosli( wiek 19-29 lat) pija duzo mniej alkoholu niz ta sama grupa wiekowa np.10 lat temu( inna sprawa,ze czesciej zazywaja wszelkiego rodzaju narkotykow,ale to juz inna rozmowa).

Zaloguj się aby komentować

Jak zachowalibyście się w tej sytuacji?


Od 2 miesięcy pracuje w firmie jako handlowiec. Generalnie nieduży zespół. Stawiamy mocno na rynek lokalny. Mam w tym doświadczenie, więc przez ten czas praca idzie super - podpisałem trochę umów, mam regularne spotkania i praca mi się bardzo podoba, daje mi duże możliwości nawiązywania kontaktów, szef zadowolony bardzo.


Jest u nas w firmie drugi opiekun klienta. Nie za bardzo umie sprzedawać. Tylko opiekuje się portfelem klientów firmy (ja buduje swój własny). Szef ma do niego zastrzeżenia, że zaniedbuje opiekę nad klientem, bo często nie dostarcza raportów, nie oddzwania, na coś się umawia i zapomina, generalnie chaos trochę. Ostatnio odwalił jakiś numer, że firma była na kilkanaście koła stratna, bo źle skontruował umowę, a podpisał ją z typowym januszem, co to wykorzystał.


Ogarnąłem za niego jednego dużego klienta, gdzie nas tam laski (2 baby do kontaktu, nie polecam) dosłownie wyzywały od olewatorów, a teraz wypracowałem z nimi super relacje, lubią mnie i przejąłem opiekę.


Facet pracuje tu 3 lata. Szef zastanawiał się co z nim zrobić, ale przez to, że popodpisywałem umowy, stwierdził, że jest budżet na jego pensje i trzeba wyznaczyć mu jeszcze jakąś trochę dodatkową rolę, żeby to hulało.


Kolega mi bardzo pomógł się wdrożyć. Ma sporą wiedze merytoryczną, niestety często niektóre rzeczy zaniedbuje, na czym raz i ja ucierpiałem i ogólnie to pod kątem sprzedaży i rozwoju firmy, średnio. Nie chcę na niego narzekać, ale czasem mnie szef ciągnie za język. Z tym, że to takie zero-jedynkowe, bo albo chłopak zawali, albo mi mega pomoże.


Powiedziałem szefowi, że bez Adama (imię zmienione) sobie nie wyobrażam przynajmniej na razie pracy, ale wiem też jakie są plany. Chciałbym, żeby był budżet na nowego pracownika (technicznego), pracuję mocno na siebie i swój portfel klientów, mega zależy mi na tym, by budować relacje biznesowe (najdalej za 2 lata z kolegami ruszamy ze swoim projektem, ale inna branża i na razie tylko part time, dodatkowo). Chciałbym dojść do takiego momentu, żeby zbudować tu własny zespół. Mamy spore możliwości na to, żeby zrobić w rok naprawdę 3 kroki do przodu i każdy z nas indywidualnie na tym zyska.


Chłopak ma jakieś swoje problemy. Ma rodzinę, chyba się w domu nie układa. Z oczu można mu wyczytać depresję, jak ktoś czuje ludzi, to od razu to widzi, a ja czuję. Zastanawiam się teraz, w jaki sposób podzielić nasze role, żeby praca szła, żeby on z nami został, ale żeby jednak miał świadomość tego, że trzeba się ogarnąć i cisnąć do przodu.


Można powiedzieć "nie twoja firma, nie twoja sprawa". Tak jest w każdej pracy, ale nie w handlu b2b. Tu odpowiadasz klientowi własnym nazwiskiem, ty jesteś w razie co winny. I ty budujesz relacje, które potem wykorzystasz do własnych celów. Do tego każdy zadowolony klient to większa pensja dla mnie.


Gdybym był przebiegłym ciulem, to bym na jego plecach się wzbił, wykorzystał i potem przejął inicjatywę i powiedział, że ja chcę się opiekować klientami, pozyskiwać nowych i budować własny zespół, ale po pierwsze bardzo go lubię, po drugie dużo mi pomógł, po trzecie widzę, że w życiu mu się nie układa.


Od szefa mam zadanie, by poukładać procesy sprzedażowe i opieki nad klientem w firmie, ale nie jestem niczyim przełożonym i nie chcę po tak krótkim czasie wychodzić przed szereg. Tylko jak raz zrobiłem spotkanie podsumowujące kwartał, przygotowałem się z danymi, tabelkami, statystykami, celami i wnioskami, to ów kumpel przyszedł z kartką papieru A4, omówił przez 3 minuty co się działo i cześć XD A jednak im więcej w firmie faktur, tym więcej ja zarabiam....


#pracbaza #pieniadze #praca #gownowpis #rozwojosobisty #biznes

Tylko-Seweryn

@Lopez_ ale dzisiaj się rozpisujesz xd co wpis to dłuższy

Zielczan

@Lopez_ Rozumiem te plusy, które wymieniłeś, ale koniec końców, Ty pracujesz na swoje życie, on na swoje. Nie podkopywałbym jego pozycji, ale też nie upiększał tego, co się dzieje. Nie masz żadnej pewności, że sytuacja zmieni się za rok, dwa, kilka, a te błędy, które popełnia będą się kumulować.

VonTrupka

Jak sam podajesz, nie twoja firma. Nie znaczy to jednak żeby nie być fair zarówno wobec szefa jak i współpracowników jeśli są tego warci. Problem w tym, że relacje w robocie przekładają się poniekąd na życie prywatne. Działa to i w drugą stronę. Twój współpracownik przynosi do roboty problemy prywatne i obrywa przez to firma (tj. wszyscy). Pogadaj z nim, powiedz jak się sprawy mają, że już jest źle i nie wiesz co będzie dalej jeśli będzie kroczył dalej w dół.

Przy czym spróbuj dociec gdzie leży u niego problem, może zaoferuj jakieś wsparcie, choćby rozmowa po robocie w jakimś neutralnym miejscu. Jeśli gościu faktycznie jest dobry w tym co robi, a skoro przekazał ci solidną dawkę wiedzy, to sam jest ogromnym kapitałem dla firmy. Niemniej jeśli ma zawalać to niech najpierw poukłada burdel na stryszku i o tym pogadaj z szefem, aby go cisnął w kierunku ewentualnego L4 i wizyty u "rozwiązywaczy problemów personalnych".

Zaloguj się aby komentować

Trwa likwidacja wszystkiego co jest bez umowy przez sieci telefoniczne. Właśnie dostałem SMS od Plus, że od listopada wyłączają pakiet rozmowy i sms bez limitu na miesiąc plus 15GB za 25 zł oraz, że zmienia się regulamin ważności konta. Mocne przegięcie i spychanie wszystkich do podpisania umowy i płacenia 80 zł miesięcznie za to samo co ja mam za 25 zł.

Wobec tego mam pytanie do Was, jaką sieć polecacie, tak aby do 30 zł miesięcznie doładowywać sobie konto bez umowy i mieć te rozmowy i sms bez limitu oraz kilka giga internetu jak się jest poza domem?


#telefony #internet #plus #orange #play #pytanie #kiciochpyta #finanse #biznes #oszczedzanie

Hugs

Już od lat mam Orange Free na kartę. Ostatnio też dostałem wiadomość, że już kończą mój archaiczny pakiet: rozmowy i SMS (bez MMS) bez limitu za 25zł i przenoszą mnie... Na taki sam pakiet za 25zł ale z MMS. Co ciekawe, nie ma go normalnie w ofercie 😉 teraz Orange ma taki pakiet dla nowych za 31zł. Za 35zł masz więcej GB i 5G. Fajne jest to że niewykorzystany transfer przechodzi, i ten z doładowań i ten z pakietu, więc mam już sporo 😂

761f87fd-3929-489e-921a-54507047b227
8e57de5b-7e49-4a42-8be6-bdd94fd943ae
Szwed

Mogę polecić a2mobile, korzystają z nadajników Plusa. Mi wychodzi poniżej 20zł miesiecznie. Biorę pakiet internetowy za 12,9zł a reszte to tyle ile wykorzystam za rozmowy i sms'y, czyli jakieś grosze

Whoresbane

@Gatito a2mobile ma super pakiety

06206beb-9461-41c3-b5e5-d026e06c8959

Zaloguj się aby komentować

Larry Ellison, jeden z najbogatszych ludzi świata, szef firmy Oracle, bliski przyjaciel Elona Muska i fundator partii republikańskiej znany ze wspierania Trumpa podzielił się zaskakującą wizją przyszłości w kontekście inwigilacji.


Oracle: ludzie zachowują się lepiej, jeśli są stale nagrywani


Larry Ellison, współzałożyciel i dyrektor techniczny Oracle, podczas spotkania z analitykami finansowymi podzielił się zaskakującą wizją przyszłości, w której sztuczna inteligencja (AI) może odegrać kluczową rolę w masowej inwigilacji społeczeństwa. Jego komentarze sugerują, że Oracle, od lat współpracujący z rządem USA, może stać się centralnym graczem w tworzeniu systemów technologicznych nadzorujących ludzi.


Ellison przedstawił AI jako narzędzie, które już niedługo może zdominować globalne systemy bezpieczeństwa i monitoringu. Według niego, aplikacje oparte na sztucznej inteligencji będą mogły monitorować „najlepsze zachowanie” wszystkich obywateli w czasie rzeczywistym, wspomagając się zaawansowanymi algorytmami uczenia maszynowego. Jak zauważył, ta technologia może być wykorzystana do nieustannego nadzoru zarówno nad obywatelami, jak i funkcjonariuszami policji.


Ellison przewiduje, że w niedalekiej przyszłości AI będzie narzędziem umożliwiającym stały nadzór nad funkcjonariuszami policji. Jako przykład podał kamery noszone na ciele policjantów, które będą rejestrować każdy ich ruch bez możliwości wyłączenia transmisji. Sztuczna inteligencja będzie monitorować te transmisje, wychwytując wszelkie niepokojące zachowania, co mogłoby zapobiec nadużyciom władzy i ratować życie.


Jednak monitorowanie policji to nie wszystko. Ellison zasugerował, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ również na codzienne życie obywateli. Stwierdził, że wszyscy będą „zachowywać się najlepiej, jak potrafią”, ponieważ systemy AI będą nieustannie ich obserwować i raportować ich zachowanie. Chociaż nie zdradził, jakie konkretnie kamery miałyby rejestrować te dane – czy to kamery policyjne, czy systemy monitoringu miejskiego – wizja, jaką roztaczał, wyraźnie wskazuje na przyszłość związaną z pełnym nadzorem.


W dużym skrócie sztuczna inteligencja połączona z powszechnym systemem monitoringu ma być w jego wizji wykorzystywana do stworzenia powszechnego społeczeństwa nadzoru jak u Orwella i on zdaje się popierać tą wizje. Inną ciekawostką na temat tego człowieka jest fakt, że zaczynał od współpracy z CIA.


Zaczął od stworzenia dla CIA bazy danych. Co dziś robi Larry Ellison, założyciel Oracle?


Tam zaczął interesować się pracą w branży informatycznej. Po krótkiej przygodzie z Amdahl Corporation zaczął pracować dla firmy Ampex. Szczęście mu sprzyjało: jednym z projektów, do których został przydzielony, było stworzenie bazy danych dla amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej o nazwie Wyrocznia (ang. Oracle).


Często bywa, że potentaci z doliny krzemowej którzy odnieśli sukces zaczynali od współpracy z tą agencją.


Obecnie też Larry Ellison zakupił wytwórnie filmową, Paramount, a prezesem został jego syn.


Paramount sprzedany – Skydance Media wyłoży ponad 8 mld dol. Prezesem David Ellison


Paramount Global zawarł umowę ze Skydance Media i zostanie przejęty przez firmę kierowaną przed Davida Ellisona. W ten sposób koncern po kilku dekadach kończy współpracę z rodziną Redstone. Do trwających przez wiele miesięcy, a zerwanych 11 czerwca, negocjacji wrócono po decyzji Shari Redstone w ubiegłym tygodniu.


Jego firma, Oracle ma też tworzyć tajną listę zwolenników Trumpa dla wpływowego, konserwatywnego think tanku Heritage Foundation w ramach niesławnego projektu 2025.


Why is Oracle assembling a secret database of Trump loyalists?


Oracle Corp., a software company started in the Bay Area, is reportedly helping the Heritage Foundation vet thousands of conservative candidates for a second Donald Trump term.


O projekcie 2025 wiele się mówi i to zwykle w negatywny sposób jako zagrożenie dla demokracji, a jego współtwórcami mają być osoby z otoczenia Trumpa.


Jak na moje, Larry Ellison to kolejny obok Muska, Davida O. Sacksa czy Petera Thiela biznesmen z doliny krzemowej o autorytarnych poglądach który dorobił się fortuny dzięki współpracy z CIA. Wszyscy oni wspierają Trumpa bo wierzą, że ten im pomoże wprowadzić ideologie neoreakcjonizmu, która zakłada, że USA powinni rządzić prezesi wielkich firm co miałoby zastąpić demokracje.


#polityka #biznes #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld #usa #technologia

uxrdr

Oczywiście sam Larry Ellison objęty nadzorem nie będzie, bo zamordyzm jest dla plebsu, a dla awangardy rewolucji jest decydowanie co komu wolno, a czego nie.

VonTrupka

Mokry sen każdego megalomana i egotyka.

"Raport mniejszości" to tylko kwestia lat, choć w europie może to nastąpić dużo później niż u jankesów.

Natomiast kitajce już mają gotowy towar eksportowy. Nie pamiętam już które kraje bliskiego wschodu wdrażają już ich systemy monitoringu. (´・ᴗ・ ` )

Nedkely

Ale plot twist jeszcze niedawno pamietam to prawica miala byc wrogiem korpo i walczyc o wolnosc, co to sie stanelo

Zaloguj się aby komentować