Wymiana gazowa może zachodzić w praktycznie każdej mokrej, dobrze ukrwionej, nie chronionej tkance mającej kontakt z powietrzem atmosferycznym. Dlatego nasi, jeszcze całkiem wodni, przodkowie, którzy coraz śmielej zapuszczali się na ląd mogli przedłużyć czas przebywania na powierzchni przez zaczerpywanie powietrza do jelit. U niektórych pojawiła się mutacja, która spowodowała, że na przełyku pojawiła się mała torebka, która okazała się bardzo pomocna. Nie zapychało jej jedzenie i mogła odpowiadać tylko za wymianę gazową. Takie mutanty mogły przebywać na lądzie, albo w bardzo słabo natlenionych wodach znacznie dłużej. Potem ewolucja zrobiła swoje i rozwinęła ten przypadkowo powstały nowy organ by działał coraz lepiej, już jako wyspecjalizowane płuco.
Kolejna ciekawostka jest taka, że ryby które posiadają pęcherz pławny zyskały go, bo ich przodkowie wrócili do wody i nie potrzebowali już płuca do oddychania, ale natura znalazła dla tego organu nową funkcję. Dlatego np. rekiny takiego pęcherza nie mają. Ich ścieżka ewolucji oddzieliła się od naszej dużo wcześniej, zanim zyskaliśmy płuco.
#ewolucja #natura #ciekawostki