W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców

Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.


– Dzisiaj notujemy najniższe historycznie bezrobocie w Polsce. Jednocześnie mamy najniższy w Europie poziom niewykorzystanego potencjału populacji w wieku produkcyjnym, czyli ok. 6 proc. ludzi, którzy nie pracują. Średnia europejska to jest ponad 12 proc., czyli krótko mówiąc, nie mamy skąd brać pracowników – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Wojciech Ratajczyk, prezes zarządu Trenkwalder Polska. [...]


#wiadomoscipolska #biznes #rynekpracy #pracownicy #pracodawca #imigranci

Newseria

Komentarze (3)

abiandri

A dałoby się budować bardziej wydajną ekonomicznie i innowacyjną gospodarkę?zamiast tylko polegać na cudzoziemcach za 4zl na godzinę i zabranym paszporcie przez agencję pracy?

jimmy_gonzale

Sporo Polaków wyemigrowało za chlebem. Mamy do kogo się zwrócić o "pomoc" :)

Michot

Bez komentarzy przelatuje kolejna wiadomość o prawdziwych przyczynach afery wizowej (ona się nie skończyła z PiSem!) i dalszym jej scenariuszu. Poza lewymi oszołomami wszyscy się zgadzają z tezą o negatywnym wpływie obcych kulturowo przybyszów na homogeniczne społeczeństwo. Tylko że nikt głębiej nie chce grzebać. Przecież zdecydowana większość karnacjonienormatywnych nie przyjeżdża sobie na wizie turystycznej i po cichu zostaje w Polsce., tylko jest sprowadzana do roboty. Pewnie, można powiedzieć, że Janusze nie chcą płacić polskim pracownikom 4 zł/h i lobbyści ich właśnie zapotrzebowania skutecznie rozmywają cichy sprzeciw społeczny i rządowe deklaracje. No ale jest wiele branż, gdzie biznes ze względu na potrzebę konkurencyjności cenowej (a tą w przypadku kosztów pracy już nie dysponujemy) po prostu się nie spina. Czas byłby podyskutować o konkretniejszych rozwiązaniach na tym poziomie, nie powtarzając oczywistych banałów (prawdziwych) o imporcie nędzy kulturowej, przemocy, przestępczości i niskiego IQ.

Zaloguj się aby komentować