Zdjęcie w tle
Michot

Michot

Specjalista
  • 2wpisy
  • 100komentarzy
Jest nowa kandydatka na urząd prezydencki. Znalazłem coś takiego:
https://www.znak.com.pl/ksiazka/moja-droga-moja-polska-katarzyna-cichos-316656
Zwracam uwagę, że jest to selfpub, czyli książka wydana za pieniądze tej pani.
Warto pochylić się nad notką do czytelników. Pani Katarzyna napisała ją własnoręcznie, bo taka jest praktyka nawet w normalnych wydawnictwach.
Ja pierdolę, jaką trzeba osiągnąć wartość na skali narcyzmu, żeby w wieku 39 lat twierdzić, iż ma się odpowiednio głębokie przemyślenia warte ujawnienia światu i równie głębokie, a nawet błyskotliwe recepty na dobrostan kraju.
Borze szumiący.
No chyba, że to jest zmyślna kampania do upłynnienia sterty makulatury zalegającej w wynajmowanym garażu.
A, to wtedy szacun.
Chociaż nie sądzę
#polityka
SzwagierPrezydenta

To ta sama co roboty w jakimś ministerstwie nie dostała bo jest powiązana z RAŚ?

Michot

@SzwagierPrezydenta Nie wiem, ale kandydowała na prezydenta któregoś śląskiego miasta. I też nie o umiejscowienie polityczne Pani Katarzyny mi chodziło we wpisie.

Zaloguj się aby komentować

Przylazłem tu kiedyś za Aryo (po jego migracji od Biauka) jak się kacapy władowały do Ukrainy i – jak wielu – ssałem z netu każdą wiadomość i każdy filmik dający nadzieję na zgnojenie raszystowskiej swołoczy. No i tak zostałem, obserwując formowanie się Hejto. Mi się podobało, że jest portalem dla starych ludzi. Nie podobało mi się, że tylu ich tu bogatych, wiadomo, zazdrość żre każdego porządnego Polaka. A ten musi być biedakiem, ale starannie to ukrywać i zgrywać sigmę. Ja nie muszę, bo mnie to wali. Jestem biedakiem
Grube ryby Hejto znam, mam lubianych i nielubianych (ale tych niewielu). Wiadomo, owcen przechuj.
W końcu się zapisałem na listę czynnych członków, bo czasem też bym chciał dorzucić parę groszy do kontrowersyjnych tematów. Czasem. Ale że przed komentowaniem należy się przedstawić (netykieta, panie, kto to pamięta, to było tuż po dinozaurach!) stąd ten wpis.
Ułatwienia do klasyfikacji wróg-przyjaciel:
Jebanie PiSu i Konfederacji to kwestia rigczu. Niestety, cała reszta niewiele lepsza, więc jebanie reszty przychodzi mi z łatwością.
Nie lubię Kieleckiego. Że Winiary powariowały z wyceną swojej produkcji (dobra, niech będzie, że popierają Putina), to Madero i Kania z tanich marketów.
Czerstwy humor jak najbardziej.
Mam noworoczne postanowienie. Dosyć nieskomplikowane.
Dożyć do następnego Sylwestra.
Nie, oczywiście nie jestem śmiertelnie chory. Tylko stary
#przedstawsie #postanowienianoworoczne
ErwinoRommelo

Kielecki pany a typy od #wojnanaukrainie do zakladow zamknietych

Michot

Jakbym skomentował wpis jakiegoś ogóra aspirującego do społeczności, a ten wziął sobie zginął bez słowa, tobym się wkurzył. Spieszę donieść, że przyplątało się choróbsko, które wyłączyło mi światło na dwie doby.

I niniejszym serdecznie dziękuję za miłe przywitanie. Nawet propozycję obskoczenia wpierdolu od seniorów uważam za wielce sympatyczną.

Smarowanie skóry czymkolwiek uważam za pomysł szatański, więc ani voltaren ani diklofenak. Solennie za to obiecuję, że podzielę się ostatnim blistrem tabletek, które kazał mi łykać lekarz.

W sprawie Kieleckiego mam formułę tonizującą ostrość poprzedniej deklaracji: gdybym miał Kielecki albo nie miał nic, to zeżrę Kielecki. Może być?

Zaloguj się aby komentować