Komentarze (5)

Sahelantrop

@Michot Od oglądania podobnych filmików przeszedłem do czynów. Zacząłem skupować takie zezłomowane sprzęty i stawiać je na nogi. Konkretnie Boscha. No i w pewnym momencie zorientowałem się, że samych młotowiertarek GBH 2-26 mam 12. Każda w oddzielnej walizce. Bo walizki też kupowałem do kompletu. Zacząłem to wyprzedawać, bo cały ten sprzęt po prostu zawadzał. Jedną sztukę nawet któremuś Tomkowi z Hejto sprzedałem. Uwolniłem się już od tego nałogu, chociaż przyznam, że jak widzę na OLX jakąś zapaskudzoną starym smarem kątówkę z odciętym kablem, to ciągnie żeby kupić.

jonas

@Sahelantrop Szkoda, że jak to określiłeś nałóg poszedł w zapomnienie. Oglądałbym jak nawiedzony fotorelacje albo i filmy z odnawiania zużytych lub starych narzędzi. To jest uzależniające i satysfakcjonujące prawie jak własnoręczne odnowienie czegoś, co inni uznali za śmieci.

Michot

@Sahelantrop Zazdro. Nie mam łba ani rąk do napraw.

Sahelantrop

@jonas @Michot Owszem, cieszy. W moim przypadku była to (coś jakby) kontynuacja wcześniejszej, wieloletniej fascynacji bronią i jej renowacją. Po prostu uwielbiam frezowaną stal i zapach smaru. Zresztą nigdy tych wyremontowanych sprzętów nie używałem. Broni również. Niestety to zajmuje bardzo dużo czasu i przestrzeni, a życie bywa irytująco zaskakujące.

Ale moim zdaniem jest to zabawa dla każdego. Żadne talenty nie są tutaj potrzebne a wiedzę można zdobyć, jak każdą inną.

jonas

@Sahelantrop Brzmi jak idealne połączenie hobby, talentu i jeszcze zarabianie na tym niezłego kieszonkowego.

Zaloguj się aby komentować