#finanse

13
1013

Staram się o kredyt hipoteczny, złożyłem wniosek w pko bp i poszedłem też do ING. Pani w ING wyliczyła mi na szybko zdolność z kalkulatora na około 530 000, więc zrobiliśmy wniosek o 520 000 "aby nie było po korek" według sugestii pracownika ING. Jako, że spełniałem wszystkie specjalne warunki(UoP, długi staż pracy, duża firma itd), mogłem dostać decyzję kredytową od ręki, w ciągu 5 minut gdzie zazwyczaj trwa to 3 tygodnie jak w pko bp.


I tu zonk... System po zapytaniu do BIK wyliczył mi maksymalną zdolność na... 430 000zł i to na 35lat. 90 000zł mniej jak z kalkulatora na szybko. To normalne? Nigdy nie spóźniłem się nie spłatą żadnego kredytu więc w BIKu nie powinno tam być żadnej negatywnej oceny. Czy to Pani się coś źle kliknęło?


Swoją drogą gdybym teoretycznie przebiedował na jednej pensji partnerki z 4-5 lat to spokojnie sam bym uzbierał te 430 000, a według banku na styk w 35...


#kredythipoteczny #finanse

JanPapiez2

Bik to nie tylko zaleganie ze spłatami. Raty 0% i wszystkie wcześniej spłacone kredyty też chyba obniżają scoring. Jak wcześniej spłacasz kredyty to bank traci hajs i wtedy cię gorzej oceniają

micks

Ja miałem kredyt hipoteczny w ING, który spłaciłem bardzo szybko. ING był bardzo fajnym bankiem, umowa jasna i czytelna, fajna aplikacja i chcąc kolejny kredyt naturalnie skierowałem się do ING. Zdolność kredytowa na 1 500 000, kredyt chciałem wziąć na 900 000 i co? I odmówili udzielenia kredytu bez podania przyczyny pikachuface.png.... Także banki robią co chcą nawet jak spełniasz wszystkie wymagania z nawiązką

grzymislaw-mocowladny

Well, ja w ING od 25 lat, i napiszę tak: robią co mogą aby zdolność nie przerosła chęci..

Zaloguj się aby komentować

Dzwoni znajomy czy mam pożyczyć kasę.


Ten znajmy to siostrzeniec różowej, z którym się znamy. Więc znajomy.


3 miechy temu niedobry pan buk pokarał go bliźniakami, z in vitro zresztą. Niby powód do radości, ale...


Gościu pracuje jako mechanik samochodowy. Zarabia koło 12k na rękę, przynajmniej tak mi mówił. Nie wiem czy to dużo czy mało na mechanika. W kazdym razie mają koło 7k mini ratki na dom plus teraz dwójka dzieciaków i żona na utrzymaniu.


No i najwyraźniej budżet mu się przestał spinać.


Strategicznie napuściłem go na różową i jakiś tam deal zawarli. 2k mu pożyczy na 2 tygodnie.


I tak sobię myślę, w kontekście tej spadającej dzietności, że wszystko fajnie, ale co to za życie, gdy nad każdą złotówką trzeba się zastanawiać.


#hydepark #rozkminy #finanse

voy.Wu

Komentarz usunięty

zomers

@kitty95 wiesz, dzieci tutaj na moje nie mają za wiele wpływu na sytuację materialną, bo za bliźniaki wejdzie zaraz 1600 co miesiąc, o ile mleka w proszku nie trzeba będzie kupować, to da się to ogarnąć. Tutaj problem jest w głowie osoby biorącej kredyt z ratą na ponad połowę przychodów miesięcznych, tutaj nawet inflacja nie pomoże.

Fen

Hej @kitty95 tak czytam i czytam posta i nasunęło mi się pytanie małe. Ile wiosen na karku ma ten znajomy siostrzeniec? Może on jeszcze nie dorósł do dorosłego życia, gdzie nie wszystko wygląda tak jak na instagramie xD?

Albo raczej jego kobieta nie dorosła, a konsekwencje mogą być srogie. Ja nikomu źle nie życzę ale niechaj warsztat straci klientów i jest problem - nie mały problem. Oni nawet nie biorą pod uwagę zagrożeń jakie na nich czekają za rogiem...

Zaloguj się aby komentować

pszemek

BTC jest takie tanie, że kiedyś jak chciałem przerzucić je między giełdami, to najtaniej było wymienić je na eth i przelać eth xD

Zaloguj się aby komentować

Fen

Ja się nie znam ale chyba wpuścił bym w ETFy oszczędności.

nvrmnd

W Polsce nie ma żadnych sensownych lokat walutowych, tylko giełda wchodzi w grę jeśli chcesz cokolwiek zarobić.

MementoMori

Ja trzymam na walutowym, nie ma nic sensownego w ofercie, poprostu typowa dywerfikacja, parę procent w obcej gotówce pod ręką.

Zaloguj się aby komentować

A propos zgorzknienia w .pl. Jest 14.05, środek miesiąca, zdążyłem już wydać:


- 2,5k na ubezpieczenia

- 2k na pierdy wyposażeniowe do domu

- 2k opłat stałych

- 3k za przegląd 12-letniego strucla (klocki, tarcze, płyny, filtry, olej, klima)

-1,5k za przeglad drugiej fury (klocki, olej)

-1k spłata karty

-3k za lodówkę ze średniej półki

- 1k paliwo


Zostaje mi jakieś 3k do końca miesiąca. Żarcie i rachunki płaci różowa.


Ok, takie kombo wydatkowe normalnie nie trafia się co miesiąc (no chyba że sie budujesz, to wtedy przez 2-3 lata masz tak miesiąc w miesiąc), ale ilustruje to problem, że wystarczy, że parę rzeczy się nałoży i już jest cienko.


Najgorzej jak na nasz kraj nie zarabiam i nie mam kredytów, a mimo to coraz częściej się czuję jak jakiś perdolony biedak.


Co teraz mają powiedzieć ludzie na minimalce+ albo nawet średniej krajowej, dojebani kredytem, dziećmi i żyjący w big city? Gdzie jedna naprawa samochodu, czy wizyta u dentysty może już oznaczać problem z płynnością w danym miesiącu? A gdzie jeszcze inwestycje i oszczędzanie?


Że się bogacą i jest w pytę? Mam poważne wątpliwości.


#hydepark #gownowpis #finanse #ekonomia #zalesie

KierownikW10

@kitty95 mam kilka uwag, czy tam pytań.


1. 2.5k na ubezpieczenia? Wtf? Rozumiem, że to zbiegły się wydatki na wszystkie coroczne ubezpieczenia chyba i nie jest to żadna comiesięczna opłata.

2. Jak płacisz tyle u mechanika, to zmień mechanika. 1.5k za klocki i olej to jest grubo przegięta cena, a 3k za to co napisałeś, to chyba z jakimiś wymianami elementów klimy. Za samą wymianę oleju znam mechaników, którzy biorą od 100 do 150 (olej po twojej stronie), za klocki biorą trochę więcej (klocki po twojej stronie) i jeśli nie masz w furze oleju i klocków za miliony monet to nie powinno tyle kosztować.

3. Sam mmiesiąc temu się przeprowadziłem biorąc ogromny kredyt. No i wydatki na drobnicę i meble do chaty mnie dobijają. 3k na firanki i zasłony? Proszę bardzo. 10k na proste szafy - nie ma problemu. Jak się zsumuje te wszystkie wydatki, to nagle wyjdzie, że na wyposażenie domu poszło 30k, a wprowadziłem się do wykończonej chaty.


W Polsce możesz pracować za najniższą i jakoś zyć, ale nie możesz mieć ani kredytu ani najmu. A auta to często bardzo drogi luksus, nawet jak są stare. Koszty utrzymania starych aut często są porównywalne do kosztów nowego (rata + serwis+ paliwo).

conradowl

Ja pitolę, około 15k zł.

Przeglądy cholernie drogie, ja mam w Szkocji taniej za Volvo 11 letnie, gdzie zapłaciłem niecałe 290£ przegląd plus wymiana zacisku i olej plus filtry...

W ogóle ostatnie dwa lata ceny w Polsce tak wystrzeliły, że autentycznie dogoniliście UK. Jak tak nieraz słucham rodzeństwa czy widzę takie posty to nie dowierzam.

Bystrygrzes

@kitty95 panie ja tutaj widze goscia ktory ma $$ i nimi sypie. Jak mialem spory nadmiar gotowki to tez zawsze wszystko planowo i na czas robilem. Teraz czasy sie troche zmienily i licze grosz

I tak 2k na rzeczy do domu -> pewnie bym nie wydal, ubezpieczenia bym pewnie przeanalizowal itd.

To nie sa tez takie wydatki ktore zaskakuja w ciagu 1 miesiaca -> wiec na przeglad samochodu mozna sie przygotowac wczesniej. Dziwne, ze klocki z przodu i z tylu sa akurat w tym samym czasie do wymiany i to razem z tarczami -> jesli budzet sciska to mozna to zrobic w 2 turach itd...

---------

Ty cenisz sobie swoj czas, wiec placisz

Zaloguj się aby komentować

#pieniadze #finanse

ile mniej więcej wydajecie w miesiącu na jedzenie, drobne zakupy i takie tam?

Mam na myśli, po tym jak opłacicie wszystkie cykliczne rachunki jak czynsz za mieszkanie, prąd etc.

Bystrygrzes

Jedzenie to tak 800-900€ miesiecznie -> tylko to co zona gotuje w domu

rata kredytu - 1250

prad - 80€

internet + teleofn 100€

podatek nieruchomosc 50€

kominiarz - 10€

ogrzewanie - 200€


(zyjemy raczejk b. osczednie jesli chodzi o energie)

ubezpieczenei auta - 150€

paliwo - 150 - 350€ (tutaj zalezy czy jedziemy do polski czy nie)

Zaloguj się aby komentować

nbzwdsdzbcps

@WujekAlien Pamiętam jak widziałem to pierwszy raz gdzie tak naciągały dane pod tezę, że aż bolało. Wszędzie gdzie pracowałem na tym stanowisku każdy zarabiał tak samo poza zmianą opodatkowania dla ludzi poniżej 26 roku życia.

W pracy fizycznej miałem rozróżnienia na działy które bardzo dużo dźwigają albo pracują w gorszych warunkach (około -26 stopni bodajże ale strasznie zimno) i tam prawie sami mężczyźni pracowali ale było kilka kobiet wykonujących tę pracę gdzie dostawały wszystkie bonusy.

W pracy umysłowej widzę mniej kobiet ale na równoważnym stanowisku nie ma różnic w płacy i ekspertki jakie znam dobrze robią swoją robotę.

Nie pracowałem w bardzo małych firmach i może tam są takie praktyki ale nie znam żadnego przykładu z mojego otoczenia.

WujekAlien

@nbzwdsdzbcps pracuje w amerykańskim korpo, gdzie widełki płacowe są sztywno określone i żeby przyznać kandydatowi więcej niż widełkowe 100%, trzeba przejść wybitnie skomplikowany i upierdliwy proces. Większość pracowników w Polsce 65:35 to kobiety, ale też jest ich niewiele na stanowiskach dyrektorskich czy wysokich technicznych. W IT, które jednak zarabia więcej niż exceloprzeklejacze czy kadry, mamy zupełnie odwrotnie i kobiet jest jakieś 30:70, więc jak się zbierze łączne zarobki kobiet i mężczyzn i przeliczy na osobę, to kobiety będą zarabiać mniej. Ale to nie jest coś czemu firma może zaradzić, mimo mnóstwa programów dedykowanym tylko kobietom, od kursów programowania po menedżerskie.

Zaloguj się aby komentować

rakokuc

*Dla młodych mężczyzn z kasą.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

jeżeli masz dostatecznie dużo pieniędzy żeby inwestować, a nie jesteś szczęśliwy, to więcej pieniędzy szczęścia Ci nie da


#stoicyzm #filozofia #regresosobisty #finanse #gownowpis

Lubiepatrzec

Ale sąsiada będzie boleć d⁎⁎a a to już jest powód do szczęścia.😉

bartek555

Chcialem zauwazyc, ze kazdy ma dostatecznie duzo pieniedzy, zeby inwestowac

wombatDaiquiri

@bartek555 rzeczywiście, można próbować takiej krytyki. Co więcej - zgadzam się z tym co powiedziałeś, technicznie zawsze możesz.


Chodzi mi bardziej o sytuacje praktyczna - masz gdzie mieszkać, co jeść, dostatecznie często zaznawać relaksu, cokolwiek dla Ciebie znaczy relaks i cokolwiek rozumiesz przez „dość czego”.


I jak już zarabiasz tyle pieniędzy i w taki sposób, ze „chciałbyś spędzić jeszcze jeden dzień w swoim życiu”, ze nie pracujesz żeby spełniać swoje zachcianki, tylko pracujesz z jakaś abstrakcyjna myślą „kiedyś będę na emeryturze i wtedy TEŻ chciałbym komfortowo żyć”, to masz juz pieniędzy dostatecznie dużo i więcej nie wpłynie mocno na poziom zadowolenia z życia.


Stąd moje twierdzenie, ze jeśli inwestujesz z myślą „dorobię się na inwestowaniu i wtedy będę żył komfortowo” to za wcześnie zacząłeś inwestować w instrumenty finansowe i powinieneś to inwestować w siebie - zwiększać pozyskiwany kapitał i poddać się „lifestyle inflation” do ZADOWALAJĄCEGO CIĘ poziomu.


dziekuje za to pytanie, pozwoliło mi bardziej rozwinąć myśl daj znać jeśli z czymś się nie zgadzasz, niskich fal życzę

cebulaZrosolu

@wombatDaiquiri no trochę nie bardzo.


Inwestować możesz stuwe miesięcznie a szczęście może Ci dać 10 milionów za które kupisz sobie chatę na Hawajach np

wombatDaiquiri

@cebulaZrosolu a byłeś kiedyś na Hawajach chociaż na tydzień, żeby prognozować, że spędzenie tam więcej niż tydzień będzie Ci w ogóle odpowiadało, już nie mówiąc o doznaniu uczucia szczęścia?


co do stuwy miesięcznie - jeśli mam odkładać tylko po to, żeby jak najdłużej utrzymać się przy życiu, to wolę odłożyć tyle, żeby było mnie stać na eutanazje jak będzie już bardzo, bardzo źle

cebulaZrosolu

@wombatDaiquiri a co to ma do rzeczy?

To tylko przykład ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Możesz sobie tam wstawić cokolwiek, mało precyzyjnie to wymyśliłeś po prostu wg mnie :)

Zaloguj się aby komentować