Zdjęcie w tle
Michumi

Michumi

Osobistość
  • 245wpisy
  • 3466komentarzy

Byka zrobiłem w loginie ale nie chce mi się zmieniać ;)

ErwinoRommelo

Najlepsza ranga, przed rewampem byla taka zielona super ehh rybne rangi to jest to, gruba ryba erwino to bylo to

Zaloguj się aby komentować

Absolutnie genialny dodatek (choć ja to mogę żreć prosto ze słoja) - Filety z sardeli w oliwie (Anchois/Anchovies). Picrel bo dziś kupiłem 2 słoje w Lidlu

Morski bekon, doskonale nadaje się jako dodatek do sosów (np. sos z kaparami i anchois), pizzy (haha ma wielu miłośników) czy też mięsa (mój ulubiony to smażony boczek z paskiem fileta z sardeli).
Smak zaliczany do "acquired taste" - tylu zwolenników ilu zaciekłych wrogów.
Ja polecam bo w tym wydaniu to potężna (!!) bomba zdrowych tłuszczy.
~29 pln Lidl (i serio, ciężko znaleźć lepsze)

#jedzenie #kuchnia #gotowanie
924ac9a1-a7ce-42ef-8771-90b5fe339bc3
9
SUM

@Michumi Kiedyś tym różnił się lidl od biedry, że mieli sporo dobrych produktów teraz tylko wojna cenowa o niską jakość.

Gustawff

Narobiłeś smaka. Jaka waga?

Zaloguj się aby komentować

Fotka z lat 90 od @cweliat przypomniała mi pewne zdarzenie rodem z "opowieści z krypty", które spotkało mnie właśnie jakoś na początku lub w środku lat 90 kiedy mieszkałem u rodziców.

Leżałem w łóżku, był albo piątek wieczorem albo sobota bo rodziców nie było, byli na działce, brat był z nimi.
Jeszcze wtedy nie imprezowałem więc czytałem sobie książkę - za głową miałem biurko na którym stała lamka do nauki, zazwyczaj sobie siadałem w "kącie" między biurkiem a ścianą.

Zaczęło padać, klimat w pytę. Zaczęło lać i błyskać - no lepiej chyba do książki nie mogło być.
Deszcz tak walił o okna, takimi jakby falami, że bałem się autentycznie, że wypadną szyby, zaczynało być mniej przyjemnie.
Zaczęła się burza ale taka na pełnej - błyskało dosłownie co 5 sekund, grzmot był rzadziej ale jak już przywaliło to czuć było w zębach. Nagle pyk - ciemność. Ale zupełna i absolutna - zgasły światła w mieszkaniu, w domach na około, lampy. W mieście chyba tylko raz takiej ciemności doświadczyłem a nie było to Las Vegas.

Położyłem sobie książkę na kołdrze którą byłem przykryty i położyłem głowę na poduszkę, myśląc sobie, że poczekam aż wróci prąd. Nie wiem ile leżałem słuchając deszczu, błyskało już rzadziej. Wzrok oswoił się z ciemnością widziałem kontury budynków za oknem, kwiat w doniczce, meble.

Nie wiem ile czasu minęło - mi zdawało się że z 10 godzin - ale wstałem i wpadłem na pomysł, że wezmę z kuchni świeczkę (wtedy były chyba w każdym domu) i sobie zapalę żeby dalej czytać.
Wyszedłem z mojego pokoju, na wprost była sypialnia rodziców po prawej salon dalej łazienka i kuchnia.

Wziąłem świeczkę, zapaliłem, napiłem się kranówy i wracam do pokoju. Wracając, bardziej poczułem, niż zobaczyłem czy usłyszałem, ruch w sypialni rodziców. Drzwi - wcześniej zamknięte - teraz były uchylone, poczułem chłód: drzwi wejściowe nie były zamknięte. Spojrzałem w prawo - na rogówce ktoś siedział. Widziałem górę jego tułowia na tle okna, wąskie barki, nieproporcjonalnie duża głowa z takimi jakby kosmykami - trochę jak mają palmy ale wąskie i długie. Krew mi odpłynęła całkowicie chyba z głowy zacząłem hiperwentylować i mrugać oczami patrząc czy tam faktycznie ktoś jest.
Był.
Rzuciłem się do mojego pokoju próbując trzasnąć drzwiami ale nawet porządnie się nie domknęły tylko było słychać ciąg powietrza i drzwi stanęły uchylone.
Wskoczyłem do łóżka, świeca była już zgaszona, zza biurka patrzyłem na drzwi - takie jak były kiedyś - z wielką szybą w takie szklane wzory, że było widać przez nią światło ale zero szczegółów - wiecie o co chodzi.
I widzę przez tą szybę jak majaczy za nią cień. Czułem się tak jak w koszmarach - że coś się zbliża ale nie mogę zrobić żadnego "normalnego" ruchu, jak bym był przyklejony do smoły.
Drzwi zaczęły się otwierać, słyszałem taki dźwięk - mlaskanie - jakby kot lizał swoją sierść. Dźwięk mlaszczący i szorstki - ten ktoś wchodził do mojego pokoju wsuwając najpierw głowę jakby badał czy nie czaję się na niego za drzwiami.
KOSZMAR k⁎⁎wa koszmar! to musi być sen - dosłownie sobie tak pomyślałem - MUSZĘ SIĘ OBUDZIĆ. I.. Obudziłem się.
Burzy już nie było - ja miałem tętno jakieś 200 - widocznie przysypiałem czytając książkę, nie było żadnej burzy (takich burz nie ma!) ani braku prądu, po prostu wyłączyłem lampkę i poszedłem spać.
Ulga jaką poczułem była nie do opisania, chciało mi się ryczeć ze szczęścia.
Ufff. Usiadłem i włączyłem lampkę - światło nie pojawiło się. Nie było prądu. Lampka się nie zapaliła - za oknami dalej było czarno.
Mlaskanie - usłyszałem mlaskanie spod biurka. Jakby kot lizał sierść.

#niewiemjaktootagowac
8
Michumi

Dodam że poza tym mlaskaniem z pod biurka to wszystko jest na faktach. Musiałem to jakoś ubrać w creepypasty żeby miało sens to było jedno z najgorszych przeżyć sennych mojego życia

Giban

Ja swego czasu miewałem paraliże przysenne, to się bałem kłaść spać 🙄

Zaloguj się aby komentować

Ragnarokk

@Michumi Niemcy też zamknęli atom. Just sayin, wątpię by mi się chciało słuch radio wnet.

Zaloguj się aby komentować

DEATH_INTJ

przyrzad do badania prostaty

Fly_agaric

To jest antena do ścierania sera parmeńskiego.

Mam nadzieję, że pomogłem.

Zaloguj się aby komentować

Mówi się, że na "smak" dania wpływa kilka składowych
Wygląd - przypieczone, rumiane, apetyczne, pomarszczone, macki, czułki - wiecie o co chodzi
Zapach - tu nie ma co pisać bo często zapach (jak i sam "smak") bywa nabyty. To co nie podobało nam się kiedyś może się podobać dziś
Konsystencja - chrupiące, ciągnące, aldente, miękkie, twarde itp
Smak jako taki - kolejna kompozycja różnych składowych ale wyczuwalnych w ustach.

Natomiast ja dodałbym jeszcze - świadomość. O co chodzi? Byłem ci ja jakiś czas temu w azjatyckiej knajpie gdzieś w centralnej Polsce i brat zamówił taki zestaw "wszystkiego po trochu". Nawet nie tasting menu (ma to polski odpowiednik?) bo tego było za dużo tylko taka porcja dla 2-3 osób z różnymi potrawami i dodatkami z tej knajpy.

No i szamamy sobie, wszystko fenomenalne ja opierdzielam właśnie skrzydełko kurczaka 3 sztukę ale brat coś ma ryj taki napięty jak by wstrzymywał śmiech. To się pytam co jest a ten mówi żebym se zjadł te skrzydełka do końca ale ja już czujny. Chujec wyczytał że to żabie uda - w tym momencie wszystko urosło mi w mordzie, wyplułem to co żułem i było po jedzeniu.
Było to pyszne dopóki nie wiedziałem.
Podobną sytuację pamiętam z kolacji z Duńczykami i Anglikami - mój szef, też Duńczyk (ś.p.) zamówił każdemu flaki mówiąc "traditional polish soup" i z uśmiechem Grincha patrzył jak jedzą, zwłaszcza Brytole - oczywiście w trakcie powiedział, że to flaki (tripe) i było po jedzeniu zupy

#kuchnia #gotowanie #jedzenie
1
cosbymzjadla

Dlatego zawsze przed spróbowaniem pytam co jest w środku

Zaloguj się aby komentować

Cześć, poleci mi ktoś dobrą i niedrogą myjkę do okularów tą ultradźwiękową czy jakie tam są na rynku?

U Chińczyków widzę tam jakieś kuźwa za 15 zł 50 100 200 300 a wszystkie wyglądają tak samo xd

#okulary #zdrowie #pytanie
20
fisti

O, to jest pytanie, na które sam poszukuję odpowiedzi.

KsRobag

@Michumi Mordo, ja mam dla ciebie turbo-pro-tip: Ja swoje myję mydłem pod kranem. xD Na koniec opłukuję delikatnym strumieniem, tak żeby zostało możliwie mało kropelek wody na nich i resztki zdmuchuję. Smug nie ma bo nie pocierasz niczym na koniec. Jest w pytę.

Zaloguj się aby komentować

Ech, czemu ten shopping tak poprawia humor. Wydawanie pieniędzy ciągle wydawanie. Wczoraj miałem małą chandrę więc poszedłem na zakupy. Obkupiłem się na pół sezonu ale endorfiny od razu wywaliły.

Spodnie dresowe, 2 koszulki bawełniane - wszystko markowe, Bekkin. 96 pln ale w tym kubek - bidon jeszcze.
Dobrze mi

#zakupy #shopping #psychologia #pieniadze #heheszki
18
Wrzoo

@Michumi mózg kocha dopaminę. Dopamina uwalnia się przed zakupem, kiedy zaczynasz myśleć o jakimś przedmiocie, planować jego zakup. Największy wyrzut i "posmyranie" ośrodka nagrody jest w momencie zakupu, zdobycia przedmiotu. A potem wracamy do codzienności.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Nalałem se łyżkę tranu od córy, bo mi się moje omega 3 skończyły.
I oczywiście jak dzban jakim jestem musiałem chlapnąć se na koszulkę jak brałem łyżkę do ryjca. To było z tydzień temu.
Koszulka po 2 praniach śmierdzi jak bym był tym chłopem rybą z the Boys, co w więcej inne pranie jakie prało się z koszulka też posiada morską nutę. K⁎⁎wa no

#zalesie #jprdl #zdrowie
5
Mr.Mars

@Michumi Tran lepszy niż Omega 3 w tabletkach.

Fly_agaric

Jak pech, to pech. Jakbyś sobie chlapnął rozgryzioną tabletką, to byłoby to samo.

Ja tak miałem, jak mi kiedyś sos ze szprotek kapnął. Nie wiem ile prań to zajęło.

globalbus

@Michumi powiem tak, jak raz mi się rozwaliła puszka ze szprotkami w sakwie rowerowej, to waliło nimi jeszcze z miesiąc xD

Butelka z olejem słonecznikowym też raz poszła w sakwę.

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostka od AI: Na Ziemi istnieją jeziora z wodą cięższą od metalu!

W niektórych podwodnych jaskiniach oraz na dnie oceanów można znaleźć jeziora solankowe – zbiorniki wody tak ekstremalnie zasolonej, że są gęstsze od zwykłej wody morskiej i nie mieszają się z nią.

Przykład: W Zatoce Meksykańskiej istnieje „Jezioro Mordu” (The Jacuzzi of Despair) – ekstremalnie słone jezioro na dnie oceanu, które zabija większość organizmów, które do niego wpłyną.

Jak to możliwe? Te jeziora zawierają ogromne ilości rozpuszczonych soli i minerałów, dzięki czemu mają gęstość większą niż niektóre metale (np. lit czy magnez).

Wyglądają jak zwykłe jeziora, ale na głębokości kilku kilometrów pod wodą!

#funfAict #ciekawostki #przyroda
7
plemnik_w_piwie

@Michumi a to ci ciekawostka, woda cięższa od litu...

Panie, ciekawostką to jest sam lit. Metal o gęstości 0,5 g/ml, to połowa tego co ma woda i to też mniej niż jakikolwiek klasyczny rozpuszczalnik organiczny. To dziadostwo pływa w benzynie, nafcie, heptanie...

Zwykle sód i potas trzyma się właśnie w nafcie, by nie miały kontaktu z powietrzem (bo tlen i wilgoć z którymi gwałtownie reagują)

Lit jest z tej samej rodziny.

Kiedy otwierałem puszkę zawierającą 100g litu (potrzebowałem odkroić kilka g) to dopiero wtedy do mnie dotarło, że by go ponownie zabezpieczyć nie wystarczy go odłożyć do oleju w którym fabrycznie był zanurzony, bo j⁎⁎⁎ny pływał po powierzchni... a tlen i wilgoć tylko się śmiały kiedy w pospiechu, nieprzygotowany, szukałem jak mogę go zabezpieczyć przed spontanicznym samozapłonem.


No i sam fakt trzymania w ręce bryły metalu, który jest lekki jak styropian, ryje styki w mózgu. Każdy dorosly człowiek (który ma wyrobione poczucie ile powinna ważyć bryła metalu wielkości szklanki) powinien móc tego doświadczyć. Iluzja optyczna w rękach...

Zaloguj się aby komentować

Naczelnyhejterkacapow

Cicho bo media mają wielką brązową narte w majtach jak długo nie mogli zajazyc że ludzie kochają Luigi, i nie mają wcale za złe odstrzelenie tego kutafona z ubezpieczeń.


Wiedzą że nagłośnienie kolejnej takiej sprawy może wywołać lawinę 😆I OBY TAK SIĘ STAŁO 😇

Zaloguj się aby komentować

Kurde obudziłem się jakoś wpół do czwartej w nocy.
WYSPANY że hoho!!
Za nic nie mogłem zasnąć coś tu bazgroliłem coś poczytałem porechotałem z psikusów Trumpa (ja póki co nie oceniam chłopa - poczekajmy rok) mój roztrzęsiony mózg w międzyczasie rozprawiał nad kilkoma istotnymi tematami np czemu w filmach jak kogoś duszą to tylko do momentu jak "oklapnie" przecież to tylko omdlenie trzymać trzeba wiele dłużej!! albo gdzie na języku czy tam na czym znajduje się punkt co powoduje odruch wymiotny itp
Tak siedziałem do 05:50 chyba i już tak mi się nudziło, że się znowu położyłem. I oczywiście kurde zasnąłem i spało mi się tak cudownie jedynie dźwięk parzonej kawy obudził mnie brutalnie przed 7, serce prawie mi wyskoczyło z klatki piersiowej a ja teraz siedzę jak po lobotomii, ledwo patrząc na oczy

No nic, może wbrew temu dzień będzie spoko?

#zalesie #adhddoroslych
4
Opornik

@Michumi Sceny zabijania w filmach uczą znieczulicy na śmierć, takie jest moje zdanie.

Zaloguj się aby komentować

A może by jakaś głupia albo niegłupia nie wiem zabawa? Np w zgadywanki z jakiej gry pochodzi obrazek ale niekoniecznie printscreen z samej gry ale np. uwiecznione w jakiejś innej formie ikoniczne sceny/postaci/lokalizacje?

Picrel - od razu można zgadywać

#gry #glupiehejtozabawy
d4db6c5d-490c-4411-8a43-6a96bbd8d8a4
7
Rimfire

@Michumi super pomysł. To ja wrzucam kolejny.

09b71744-c27d-433b-a9ed-e9643764d886
hellgihad

@Michumi Kurde kojarze, ale nie mam pojęcia skąd. Strzelałbym że któryś Silent Hill ale nie wiem xD

SpokoZiomek

Twin Victims z Silent Hill 4: The Room.

Nigdy nie grałem w żadnego SH, ale umiem w wyszukiwanie obrazem w google. (▀̿Ĺ̯▀̿ ̿)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Na fb jest taka grupa, gdzie ludzie malują kamienie i zostawiają w randomowych miejscach by ktoś je znalazł a potem przekazał (zostawił) do znalezienia komu innemu (chyba bo sporadycznie mi algorytm coś wyświetla)

Pomyślałem, że tym się z Wami podzielę
Dobrego dnia luje

#ciekawostki #kamienie #mineraly to są do cholery #kamyczki
45a4d6eb-374d-4b21-9c49-d6b410a58ea7
26
redve

Jak byłem we wrześniu na lotnisku w Pyrzowicach to takie znalazłem z namalowaną tęczą

SST82

@Michumi Dobry pomysł. W rodzinnym mieście jest drzewo zwane "drzewem samobójców", bo od czasu do czasu ktoś się na nim wyhuśta.

To jak tam będę, to namaluję na kamulcu logo NIKE z ich sloganem JUST DO IT i go zostawię pod tym drzewem.

Zaloguj się aby komentować

Następna