Zdjęcie w tle
michalnaszlaku

michalnaszlaku

Fenomen
  • 202wpisy
  • 1431komentarzy
Nawiązując do mojego wczorajszego posta o moich problemach z plecami, to podróż do szpitala trwała wieczność, ale dotarłem. Idąc w stronę drzwi szpitala z każdym krokiem miałem uczucie wbijanie mi igły w kręgosłup i delikatnego przekręcenia jej. Więc jak można się domyślać, szło się super.
Ale nie ma tego złego, przecież już kiedyś tu byłem, znam miejsce i tu za drzwiami wejściowymi czeka pomoc. O tuż nic bardziej mylnego, ponieważ oddział Out of Hours został przeniesiony w głąb szpitala na Outpatient Area 3 No dobra, zaciskam zęby i idę dalej, podziwiając na co idą moje podatki. Przeszedłem jeden korytarz, następnie drugi i docieram do drzwi i co? Ujów Sto! Kartka na drzwiach sugeruje, że mam się teraz kierować na Outpatient Area 2, w okolicy mnie nikogo, na znakach brak jakiegokolwiek znaku w kierunku OA2. Obok mnie tylko drzwi otwierane na kartę magnetyczną i guzik do wezwania pomocy, na który nikt nie odpowiada. No dobra, więc wracam i poszukam kogoś na tych korytarzach.
Na szczęście w połowie drogi spotkałem dwie pielęgniarki, które mi pomogły. Najpierw powiedziały, że ta kartka z poczekalnią na OA 2 jest trochę myląca, bo w sumie powinienem się kierować na oddział Ward1
Na szczęście, to te drzwi, przed którymi pan stał, tylko potrzebna karta, aby je otworzyć. No za⁎⁎⁎⁎ście.
Wchodzę przez drzwi, a tam recepcja i kobieta siedzi przed komputerem. Grzecznie pytam, dlaczego nie reagowała na wezwanie, bo próbowałem wejść wcześniej i nikt nie reagował.
- A wie Pan, bo aktualnie nasze oddziały są połączone, a że już jest po godzinach wizyt, to lepiej nie reagować na dzwonek, bo dużo osób przychodzi do pacjentów w szpitalu i każdemu trzeba tłumaczyć, że są tylko wyznaczone godziny, kiedy mogą się zjawić. Więc lepiej siedzieć cicho, he he.
W tym momencie zacząłem szukać ukrytej kamery, serio. To się nie dzieje, ale tyle leków przeciwbólowych już wziąłem, że może mi się wydaję. Tak sobie to tłumaczyłem
Poczekalnia miała fajny widok, ale jedyne na co było mnie stać to chodzić w kółko, bo trochę mniej rwało w plecach niż jak stałem. O siadaniu nawet nie myślałem.
Lekarz zjawił się szybko i mój problem na szczęście to przeciążone plecy. Więc sport to nie jest zdrowie, moje dzieci. Dostałem leki i teraz leżę w domu i odpoczywam, tzn. staram się, bo nawet leżenie w jednej pozycji sprawia problemy, więc trochę się kręcę.
Niby nic poważnego, ale ból przez ostatnie trzy dni to był pierwsza klasa, a w połączeniu z paradoksem służby zdrowia nawet można śmiechnoć.
Ps. Google od dziś wyświetla mi takie reklamy jak na ostatnim zdjęciu
#zdrowie #irlandiapolnocna
49c7041d-89f0-47fa-9910-cf161854196b
e11d8316-90eb-4519-8c2f-f6795f2b353b
34224a67-8330-4ec7-ba16-265554f751a0
28c6d6a0-991b-471f-9485-36ff8acabe96
4ef2d466-d25b-4cec-bb33-420a8dbec2e8
4
dez_

Masaż pleców. Rozluźnienie mięśni powinno dać radę. Przerabiałem nieraz coś podobnego (zakładam że to faktycznie przeciążone plecy). Są takie specjalne maty, ale tak po prawdzie to najlepiej zadziała fizjoterapeuta.

michalnaszlaku

@dez_ Masaże ogarnięte, matę w domu mam i początkowo wątpiłem w jej działanie, ale pomaga. Fizjoterapeuty poszukam jutro, bo u mnie święto dzisiaj.

nobodys

@michalnaszlaku + gdyby fizjoterapeuta dał zielone światło to drążek do podciągania (wiszenie, do dekompresji kręgosłupa)

Zaloguj się aby komentować

Będzie trochę o problemach pierwszego światła i trochę o zderzeniu z rzeczywistością w służbie zdrowia w Irlandii Północnej.
Ostatnie dni nie były zbyt łaskawe, jeśli chodzi o pogodę: zimno, deszcz i uj wie co jeszcze. Ale na horyzoncie pojawił się aktualny weekend, zero chmur na niebie i 27-29° przez bite trzy dni.
Miały być kąpiele w oceanie i spacery po klifach, jednak życie stwierdziło, że czas na ból pleców i to taki jakiego jeszcze nie było, zapewne z okazji #hejto40plus i tak sobie leżę w domu od dwóch dni, licząc, że przejdzie. Jednak nic z tego, a z racji tego, że zwykłe leki przeciwbólowe przestały działać, to od rana wydzwaniam do szpitala na tak zwane Out of Hours, czy ktoś mnie przyjmie i zobaczy.
Oczywiście, że tak i za 20 minut oddzwoni do pana lekarz. Usłyszałem w słuchawce o 9:30 rano i dalej czekam pod telefonem. Ponieważ bez wczesniejszej konsultacji z lekarzem mnie nie przyjmą.
Dwukrotnie oddzwaniałem zapytać, czy pamiętają jeszcze o mnie, ale kazali cierpliwie czekać, bo jestem na liście.
16:50 Oddzwaniają ze szpitala i przeprowadzają dość obszerny wywiad, ale okazuje się, że w szpitalu nie ma lekarza, który może mnie zbadać, więc mam wizytę w innym mieście, jakieś 45 minut w jedną stronę. Niby nic, ale z takim bólem brzmi to jak przygoda życia 🫠
No to się zbieram do wyjścia.
#zdrowie #irlandiapolnocna
5
SuperSzturmowiec

Widzę że wcale nie tak różowo w bardziej rozwiniętych krajach

Fly_agaric

Wiem, że cię to nie pocieszy, ale irlandzkie HSE, to taki sam syf dokładnie.

cremaster

@michalnaszlaku ale co tu badać. Do póki ruszasz kończynami I trzymasz mocz to nie ma tragedii. Zwykle lumbago ewentualnie jakąś przepuklina kręgosłupa.

Zaloguj się aby komentować

jenot

@michalnaszlaku Czas dla Elo, żeby kupił signala

Zaloguj się aby komentować

Stereotypy nie biorą się znikąd. Kupiłem sobie rower górski, nic specjalnego, ale wystarczający, aby pośmigać sobie raz na jakiś czas po trasach MTB, których w mojej okolicy nie brakuje.
Pojechałem w swoje ulubione miejsce i na parkingu spotkałem innych pedalarzy. Od słowa do słowa usłyszałem pytanie: ile zapłaciłeś za to gówno, a później, że za tyle to nawet dobrego zestawu hamulców się nie kupi. Trochę smuteczek. Chłopaki zaczęli przechwalać się kwotami, jakie wydali na swój najlepszy sprzęt na świecie, z jakiego są materiału i który lżejszy. Stwierdziłem, że nic tu po mnie, a byli tak zajęci sobą, że nawet nie zauważyli, jak odjechałem i pojechałem na górę. Przed wjazdem na trasę słyszałem, jak mnie doganiają, ale było już za późno, bo ruszyłem przed siebie. Przez kolejne 5 kilometrów miałem wrażenie, że jadę jak przecinak. Zjazdy, podjazdy, ostre skręty brałem jak zawodowiec, ale na plecach, nieustannie czułem ich oddech, bo miałem cały peleton najdroższych rowerów, jakie w życiu widziałem. I nic, dosłownie nic nie mogli zrobić, bo to ja nieubłaganie jechałem z przodu.
Dojeżdżamy do końca, ja dumny z siebie, że utrzymałem pozycję i bogatszy w doświadczenie, że można mieć najdroższy sprzęt na świecie, ale jak przed tobą jedzie pizdeusz na tanim rowerze, a ty nie masz jak go wyprzedzić, bo trasa nie pozwala, to nic nie ugrasz i musisz pogodzić się z losem. Jestem zwycięzcą!
#heheszki #takaprawda
b6625df9-5fb6-4e05-a1f7-d7b49497b503
4
AdelbertVonBimberstein

@michalnaszlaku jak nie dojezdzisz to dowyglądasz- głosi stare pedalarskie porzekadło.


J⁎⁎ać krezusów i rowerowych szpanerów. Ciekawe czy byłby taki wygadany po szybkim na dziąsło.

W sumie do mnie nikt nie bura, ale jak zaczynałem jeździć to 107 kg niedźwiedzia a teraz 80 ale łapa rośnie.

No i unikam pedalarzy i spędów pedalarskich. Niech każdy jeździ na czym chce.

grzymislaw-mocowladny

@michalnaszlaku Zacytuję klasyka: "Jak chvjowa baletnica to przeszkadza jej spódnica." Walić typów, jakbyś miał na starym Orkanie zapedalać to wuj im do tego. Jest fun ? Good to you

Michot

@michalnaszlaku Masz pioruna, fajna opowieść. Ale nie przekoloryzowałeś? Znaczy nie chodzi mi o to, że im pocisnąłeś, tylko że to były aż takie zjeby.

Wuj zresztą, zjeby jak motocykle. Są wszędzie xD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

owczareknietrzymryjski

@michalnaszlaku ok, sortowania po wysokości książek jeszcze nie było @KatieWee komentarz?

pingWIN

@owczareknietrzymryjski Oj, po komentarzu @KatieWee to czuję, że więcej takich się nie pojawi choćby nawet były xD

KatieWee

@owczareknietrzymryjski @pingWIN e, nie, ja też w niektórych miejscach mam według wielkości

a8f44ede-d491-4718-8f7c-7c1c8a13c30b
Rozpierpapierduchacz

@michalnaszlaku niewiele widzę, ale widzę, że nie ma wolnego przodu na pokemonki. Bez stempelka

Helio09.

Tyson?

To o tym bokserze?

michalnaszlaku

@Helio09. Tak, kurs, jak zostać mistrzem

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

wiacus

Jak każdy podstarzały gracz, któremu gry przestały już sprawiać przyjemność, a działa tylko nostalgia i wspomnienia. U mnie to jest: Knights & Merchants, Dungeon Keeper 2, Gorky 17, Majesty... Smutne, acz prawdziwe.

michalnaszlaku

@wiacus Aż tak źle to jeszcze nie jest, po prostu nie mam czasu na gry, ale czasem coś tam pykam

b0lec

No i można sobie grac w sumie za darmo bo jest wersja openra która jest takim troche remiksem ale bardzo sie fajnie w to pyka: w sensie tam zmodyfikowano trochę gameplay. No i jest też prawilny remaster 😉

LITE

@michalnaszlaku Z takich gierek to jeszcze polska "Exterminacja". Fajne pomysły i kapitalna muzyka.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaplanowałem wyjazd na jedną z greckich wysp, Santorini, ale zaczęły się trzęsienia ziemi. Zdarza się, tym bardziej że to bardzo aktywny region.
Postanowiłem zmienić kierunek i zaplanować wylot na Teneryfę, ponieważ jeszcze kilka szlaków zostało mi do przejścia, ale wczoraj słyszałem, że wulkan Teide zaczyna o sobie przypominać.
Nie wierzę w czary i magię, ale w zabobony już tak, i mam wrażenie, że pan piekieł zaczyna mnie prześladować. I nie wiem jak wam to powiedzieć, ale w czerwcu planuję przyjechać do Polski na kilka dni. Uważajcie tam na siebie
#heheszki #podroze #diablo
7
beetroot

@michalnaszlaku nie wybieraj się tylko w sierpniu na Rodos

grzymislaw-mocowladny

Santorini przereklamowane. Wiem, bo nie byłem.

Ale to opinia dwóch kumpli z pracu którzy tam byli Tłok, drogo (przepływ), krótko. Podobno są fajniejsze miejsca do zwiedzania..

michalnaszlaku

@grzymislaw-mocowladny Na szczęście już po wszystkim

FoxtrotLima

@michalnaszlaku Teide przypomina o sobie odkąd pamiętam. Jak się wjedzie na szczyt to wali siarą, jakby ktoś Komandosa z Żabki otworzył.

A jak przyszło co do czego to w 2021 jebnęło na La Palmie.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Pogoda potrafi być kapryśna, a ja miałem to „szczęście”, że tego dnia w środku dnia zapowiadano dużą burzę, więc postanowiłem wykorzystać te kilka słonecznych godzin na zwiedzenie czegoś w okolicy.
Padło na opuszczoną bazę radarową NATO, którą co prawda miałem na swojej liście, miejsc do zobaczenia, ale miała być połączona z czymś innym.
Tak czy inaczej, wybrałem się tam z samego rana, tuż po wschodzie słońca i, jak to bywa w takich miejscach, byłem zupełnie sam.
Na początek polatałem dronem, aby zorientować się co dokładnie skrywa cały kompleks, a następnie zacząłem zwiedzać pomieszczenia od tych położonych niżej i powoli piąłem się w górę do najważniejszych części zabudowań.
Wszystko mocno zdemolowane i najprawdopodobniej okradzione ze wszystkiego, co tylko możliwe, ale co mnie bardzo zaskoczyło, to fakt, że nie zamieniono tego w wysypisko śmieci. A to często się zdarza w takich miejscach.
Prawdę mówiąc, sama wyspa potrafi zaskoczyć ilością śmieci przy drogach i na plażach, ale o tym może kiedy indziej.
Powoli odkrywałem pomieszczenie za pomieszczeniem i często za kolejnymi drzwiami znajdowałem coś ciekawego. Prawdą jest, że często nie wiedziałem na co się dokładnie i musiałem się domyślać do czego mogło to służyć, ale było to naprawdę fajne doświadczenie.
Jakieś koszary, stare miejsca warsztatowe, sieć tuneli łącząca zabudowania, szafy sterownicze i potężne silniki w elektrowni, która zasilała cały obiekt, robiły wrażenie, ale najlepsze było przede mną. Postanowiłem wdrapać się na radar, aby zobaczyć, jak prezentuje się wszystko z tej perspektywy. Do wyboru miałem sześć możliwości i na spokojnie sprawdziłem, czy drabinki prowadzące na górę trzymają się solidnie i czy czasem nie będzie to ostatnie wejście. Ucieszyłem się, że wejście na ten położony najwyżej wyglądało obiecująco, więc zabrałem najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyłem na górę. Nie było to nic trudnego, a drabinka nawet nie drgała, więc powoli przesowalem się na szczyt.
Po dotarciu czekał mnie widok nie tylko na cały obiekt, ale również na dużą część wyspy i było to najlepsze zakończenie tego zwiedzania, jakie mogłem sobie wyobrazić.
Jeśli chcesz zobaczyć więc, to w komentarzu wrzucę cały film z mojej wyprawy do tego miejsca.
#sardynia #urbex #tworczoscprawiewlasna
9981803c-37c3-48bf-bddc-ecf6fbdf4e6c
d3da2a3c-d074-4aaf-b9ae-6e60aa946877
e2c88cae-f029-4804-bf8d-022cb1f591d0
795796a0-f334-4e60-9038-19bc478d7476
802eac7e-a3fd-4dcb-8539-18ed64fea7ca
1

Zaloguj się aby komentować

346 991,81 - 20,72 = 346 971,09
Udało się zrobić 4 treningi w zeszłym tygodniu. Bardzo szybko wracam do formy, ale nadmierne kilogramy wciąż mnie ograniczają, zwłaszcza że podczas spaceru chodzę po schodach, a właściwie biegam w górę i w dół (chodzenie jest zbyt nudne), przez co muszę spokojnie zwiększać ich ilość w trosce o stawy. Jak ktoś jest ciekawy, to aktualnie łącznie na jednym wyjściu pokonuję 1304 schody, ale od środy delikatnie podniosę poprzeczkę Miłego dnia!
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer
9b596b04-c40f-4451-b37c-692688da4670
0

Zaloguj się aby komentować

Sweet_acc_pr0sa

@michalnaszlaku nienotyletonie.jpg

5tgbnhy6

taguj #zebropioruny albo #hejtowyzwanie

Zaloguj się aby komentować

Sztorm on nazwie Éowyn nadciąga w kierunku wysp. Uderzenie nastąpi jutro o 7 rano, a prędkość wiatru szacowana jest na 160 km/h. Miliony ludzi poproszono o pozostanie w domach – zalecono zamknięcie wszystkich szkół, w Irlandii Północnej, zaleca się również rezygnację z podróży do Szkocji.
Klasycznie, Januszexy się nie boją i wszystko będzie otwarte

Edit. Widzę, że coraz więcej dużych sklepów zamyka się jutro.
#irlandia #wielkabrytania #pogoda
aa67feb0-d608-4eaa-93ad-1a9c51942a53
13
Fly_agaric

Jutro o 20.20 mam wylot z Dublina. Czy raczej, powinienem napisać "miałem mieć"...

Córka też do szkoły rano nie idzie, bo także w Republice wszystkie szkoły zamknięte. Ja miałem mieć home-office tak czy siak, ale właśnie ogłosili go dla wszystkich. Biuro zamknięte.

michalnaszlaku

@Fly_agaric Wylot może się udać, ale pewnie opóźnienia będą spore, nie zazdroszczę

Michot

Hmm.. Kurczaki kurczakami, ale co zrobią owce na klifach?

RACO

Przejdzie bokiem....


Jak j⁎⁎⁎ie.

Zaloguj się aby komentować

Potrzebowałem zmienić proporcje ekranu na chwilę, a po powrocie ekran szerokokątny wyświetla się w takim oknie. Każde inne ustawienie wyświetla się normalnie, tylko to nie chce
Najważniejsze już zrobiłem, czyli wyłącz i włącz, ale to chyba coś poważniejszego
Czy ma ktoś pomyśl jak to naprawić?
#windows #komputery
e15d9611-81bd-4cf9-bebd-f6b34260db9c
11
Odczuwam_Dysonans

@michalnaszlaku może reset monitora? Ewentualnie usunięcie karty graficznej z menedżera urządzeń i restart (po restarcie powinna się sama zainstalować "na świeżo"). Albo czysta Instalacja sterownika. Możesz też spróbować zmienić częstotliwość odświeżania, na starszych panelach czasem to robiło problemy, tutaj w sumie wątpię ale spróbować można

Iknifeburncat

@michalnaszlaku wiem jak to zabrzmi, ale spróbuj docisnąć wtyczkę do złącza przy ekranie i na karcie.

michalnaszlaku

Po ponownej instalacji sterowników karty wystarczyło zmienić odświeżanie ekranu, by wróciło do normy. Dzięki wszystkim za pomoc.

@AdelbertVonBimberstein Tobie nie

8b7eb969-0f3a-4d46-9f15-8a50113fc208

Zaloguj się aby komentować

Następna