Obejrzałem film, wchodzę na filmweb żeby mu wystawić ocenę a tam info, że go już oglądałem 8 lat temu. Czyli jednak się da odzobaczyć ٩(^ᴗ^)۶
#filmy #film #alzheimerboners #gownowpis #heheszki #chwalesie #kulepodziurach #benc

Obejrzałem film, wchodzę na filmweb żeby mu wystawić ocenę a tam info, że go już oglądałem 8 lat temu. Czyli jednak się da odzobaczyć ٩(^ᴗ^)۶
#filmy #film #alzheimerboners #gownowpis #heheszki #chwalesie #kulepodziurach #benc

A ocena w ciagu tych 8 lat sie zmieniła?
@Endrevoir Spadła jeden punkt
@RzecznikHejto ale co to za film?
Podobnie miałem z Terminatorem Genysis, jak oglądałem drugi raz (nieświadomie), to w ⅓ się skapnąłem, że coś jakby znajome te sceny... Film poprostu na tyle słaby, że nie zapadł w pamięć. A lierwsze 2 Terminatory uwielbiam
Zaloguj się aby komentować
119 898 673 -200 = 119 898 473
Na przekaske wjezdza wiejski pilos vel OSM KOŁO
+ Sól
#pletwalztwarogu

Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
NGC 1398 to galaktyka spiralna z poprzeczką położona w gwiazdozbiorze Pieca. Cechuje się wyraźną poprzeczką centralną oraz regularnymi, umiarkowanie ciasnymi ramionami spiralnymi.
Obiekt znajduje się w odległości około 65 milionów lat świetlnych od Ziemi. Jego jasność widoma wynosi około 9,8 magnitudo. Średnica galaktyki przekracza 130 tysięcy lat świetlnych.
NGC 1398 została odkryta 9 października 1861 roku przez Wilhelma Templa, a niezależnie ponownie zaobserwowana 17 grudnia 1868 roku przez Augusta Winnecke.
#kosmos #astronomia #ciekawostki

Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
#manacieopowiesci #piorawieczne #perfumy i kontekst


Dobra. Jakie masz i po ile za mililitr?
@dziadekmarian Nie sprzedawałem jeszcze nigdy, ale mam Apatite, Golden Lapis i najnowszy nabytek Aprichot Achat
@Rozpierpapierduchacz nie no, żart;) Ale zajawka/pasja zacna!
Zaloguj się aby komentować
Dla mnie fenomen tych klasycznych romansideł to zagadka. Co roku nowe wydanie, teraz nowe tłumaczenie. I to ciągle schodzi.
Rozumiem na przykład, że ktoś jest stale zachwycony Anią z Zielonego Wzgórza czy innymi Muminkami. To ma swój urok i można czytać w kółko, można czytać dzieciom. No ale Duma i uprzedzenie? Ludzie to czytają czy tylko trzymają na półce?
#ksiazki #janeausten

@JapyczStasiek Śmierdakow odkrywa różne gusta u ludzi. A.D. 2025 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Whoresbane że są różne gusta to wiem, ja pytam skąd jest aż taki fenomen sprzedażowy Jane Austen
Mi się wydaje, że to aż tak szeroko czytane nie jest, no ale może się mylę
@JapyczStasiek Jest
@JapyczStasiek uważam że powody są 4 w różnych proporcjach:
1. Jane Austen to taki Lem dla kobiet - uniwersalny prezent gdy ktoś nie ma pomysłu co kupić mamie / babce / córce / koleżance XD jeszcze wydanie które ładnie wygląda na półce to już w ogóle brać, kupować
2. Prawa autorskie w domenie publicznej - po co wydawnictwo ma płacić autorom skoro może nie płacić XD
3. Instagram / tik-tok - ładne wydania na półce (znowu), do tego ochy achy bo można poopowiadać o Panu Darcym, spędzić czas przy serialu i odhaczyć listę top książek wszech-czasów.
4. Niektórzy nie chcą eksponować na półkach czy swoich listach top YA czy romansideł - wstydząc się - klasyczne romansidło to co innego, to już klasyka którą można konsumować bez wyrzutów sumienia. Do tego Austen nie ma otoczki książek dla dzieci jak LM Montgomery
Ale obserwacja ciekawa - 10 na 10 moich znajomych ma Austen na półce XDDD
@JapyczStasiek @ciszej całkiem dobrze podsumowała temat. Ja, jako fanka paru klasycznych romansów, dodam tylko od siebie, że te wszystkie nowe wydania są po prostu dla kolejnych pokoleń czytelniczek, które odkrywają Austen czy siostry Brontë. To evergreeny, które zawsze się sprzedadzą, bo zawsze będzie na nie jakiś tam popyt. Tak samo co 10 lat większość z tych klasyków literatury kobiecej jest ekranizowana, nawet, jeśli powstały już kanoniczne adaptacje (jak np. serial Duma i uprzedzenie z '95).
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Newsy książkowe od Whoresbane'a!
Drugi news / 16.12.2025
Wydawnictwo Vesper przestawia zarys planu wydawniczego na pierwsze półrocze 2026 roku.
STYCZEŃ
---------------------------
John Scalzi - "Brygady duchów" (Wymiary)
Tad Williams - "Miasto złocistego cienia" (Wymiary)
LUTY
---------------------------
Robert McCammon - "Jeździec opatrzności"
Karl Edward Wagner - "Kane. Era upadłych imperiów" (Eony)
Jack Vance - "Ogród Suldrun" (Eony)
Julie Kagawa - "Żelazna królowa"
MARZEC
---------------------------
Orson Scott Card - "Cień olbrzyma" (Wymiary)
Harry Harrison - "Planeta śmierci" (Wymiary)
Greg Bear - "Pieśń krwi" (Wymiary)
Peter Watts - "Masa krytyczna" (Wymiary)
Powieść grozy, na razie owiana tajemnicą
KWIECIEŃ
---------------------------
Barry Longyear - "Akta wroga" (Wymiary)
Nnedi Okorafor - "Binti" (Wymiary)
Jane Hur - "Czerwony Pałac"
MAJ
---------------------------
Adrian Tchaikovsky - "Okruchy Ziemi" (Wymiary)
Orson Scott Card - "Ucieczka Cienia" (Wymiary)
Jonathan Maberry - "Kagen Przeklęty" (Eony)
S.M. Stirling - "Conan. Krew węża" (Eony)
Amie Kaufman & Jay Kristoff - "Obsidio"
CZERWIEC
---------------------------
Mary Robinette Kowal - "Pod gwiazdami" (Wymiary)
Mary Doria Russell - "Wróbel" (Wymiary)
Julie Kagawa - "Lek wieczności"
Nnedi Okorafor - "Śmierć autora"
II POŁOWA ROKU
---------------------------
(wybrane serie)
Adrian Tchaikovsky - "Dzieci Pamięci" (Wymiary)
Kim Stanley Robinson - "Ministerstwo przyszłości" (Wymiary)
Connie Willis - "Doomsday Book" (Wymiary)
Orson Scott Card - "The Last Shadow" (Wymiary)
Robert E. Howard - "Bran Mak Morn" (Eony)
Jack Vance - "Lyonesse. Tom 2" (Eony)
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #vesper #wymiaryvesper #eony #fantastyka

15 Wymiarów, nieźle cisną tą serię :)
@BJXSTR mogliby jakiś abonament zrobić to bym kupił raz i by sobie przychodziło do paczkomatu xd
@Hilalum Artrage już tak zrobił i prawie przez to zbankrutował
Zaloguj się aby komentować
997 + 1 = 998
Tytuł: Towarzysz
Rok produkcji: 2025
Kategoria: Sci-Fi / Thriller
Reżyseria: Drew Hancock
Czas trwania: 1h 37m
Ocena: 6/10
Taki film typowo do kotleta. Nie wnosi nic ciekawego do zagadnień związanych ze sztuczną inteligencją czy androidami, które moglibyśmy wykorzystywać jako tytułowych towarzyszy, ukochanych czy po prostu seks zabawek. Oglądało się dobrze, nie pamiętam, żebym się nudził, ale raczej nie wrócę do tego tytułu.
Oczywiście takie filmy zawsze skłaniają mnie do przemyśleń, do jakich zmian w społeczności mogłyby doprowadzić podobne androidy. Często przywiązuję się do rzeczy - wciąż używam ponad ośmioletniego laptopa, którego obudowę musiałem skleić taśmą, ponieważ połamały mi się już wszystkie zatrzaski, bateria wytrzymuje zaledwie parę minut, a dedykowana karta graficzna padła. Mimo to laptop działa i trudno byłoby mi się z nim rozstać. Skoro takimi uczuciami pałam do zwykłego laptopa, to co byłoby w przypadku androida, którego mógłbym dostosować do swoich potrzeb? Od wyglądu przez temperament po różne upodobania.
Dlatego nie dziwię się, że główny bohater, którego zagrał Jack Quaid, o czym za chwilę, postanowił przed zresetowaniem swojej towarzyszki wszystko jej wyjaśnić. Na pewno czuł do niej jakiś sentyment. Czy miłość? Raczej wątpię. Niemniej popełnił przy tym spory błąd. Logiczniej byłoby po prostu zresetować Iris, gdy została wyłączona. No ale wtedy nie byłoby reszty filmu.
Szkoda tylko, że Jack zagrał praktycznie identyczną rolę co w „The Boys”. Lubię, kiedy aktorzy stawiają sobie wyzwania i „wychodzą ze strefy komfortu”. Dlatego tak cenię Roberta Pattinsona.
Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app
#filmmeter #filmy #ogladajzhejto #sciencefiction

A co do Jacka - aktor dobry, natomiast jest on takim dosłownie w połowie Dennisem Quaidem i Meg Ryan, oboje grali zwykle w kółko jedną rolę.
Jakby dołożyli jeszcze 7 zwrotów akcji to by było jeszcze lepiej.
@cyberpunkowy_neuromantyk mocne 2/10
Zaloguj się aby komentować
Kilka miesięcy temu wrzucałem krótkiego posta o galaktyce M100 więc nie będę powtarzał, ale zachęcam do pochylenia się na chwilę nad pięknym zdjęciem tego obiektu.
#kosmos #astronomia

@Rzeznik pochyliłem się i mi w plecach chrupnęło. Widzisz mi za lekarza.
Zaloguj się aby komentować
#perfumy
Bortnikoff Oud Hindi
Ubytek do oceny wlasnej, korek zastępczy.
530
InPost w cenie.

Zaloguj się aby komentować
xD
Tego nie da się inaczej skomentować
#polityka #bekazkonfederacji #bekazprawakow

Konfederacija reprezentuje rosyjskie interesy odcinek 2137
@zjadacz_cebuli a to juz nie ma tego wegla co Mati statkami zalatwil i prawie rozjebal PKP Cargo?
@binarna_mlockarnia sprzedali do rosji
Warto jednak te twierdzenia, ale i komentarze pod określoną tezę trochę sprostować. W poście przedstawiono ceny dwóch produktów "premium", o obniżonej emisyjności. W praktyce powinniśmy dążyć do tego, by jeśli palić węglem (bądźmy realistami tu i teraz), to palić tym co najlepsze na rynku. Eliminuje się z rynku miały, gorsze sorty węgli, wymienia się piece. Jest lepiej i to będzie kosztować. Po 200/tonę to może palono kaloszami i oponami, ale to się kończy, system kontroli jest i będzie coraz lepszy. Kary powinny wyeliminować niedozwolone materiały energetyczne w całości. W praktyce można nawet niedługo calkowicie wyeliminować tani węgiel z importu, zostawiając np. antracyt. Tak, bedzie drożej, ekologia kosztuje, ale akurat tę najgorszą, niską emisję ze spalania w domowych piecach powinnismy ograniczać za wszelką cenę i to można zrobić względnie szybko
@mikulec ekologia kosztuje ale leczenie ludzi którzy wdychają syf kosztuje pewnie jeszcze więcej
@mikulec lanie wody, obecnie są lepsze sposoby na ogrzewanie niż węgiel, są wygodniejsze ale ludzie mają gwoździa w głowie, że gaz może zostać odcięty. Tak, może tak samo jak węgiel. Pamiętam jak tona czarnego złota kosztowała ponad 3 kafle. I wtedy jeszcze kupowaliśmy węgiel z rosji. A ja się śmiałem bo płaciłem mniej za gaz. Dalej płace mniej za gaz niż za węgiel a czemu? Bo nie muszę nic robić
Zaloguj się aby komentować
O wróciłeś
Zaloguj się aby komentować
Dzień dobry,
Aktualizacja prac nad modelem SZD-9 Bocian. Szybowiec pomalowany, jednak po zdjęciu taśm maskujących moim oczom ukazały się pewne niedoskonałości które będę musiał poprawić. no i wykonałem kółko z oringa gumowego
#modelarskarzeznia << zapraszam do obserwowania #modelarstwo #hobby #tworczoscwlasna




Przy tematyce modelarskiej proszę używać tagu #klejto
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Przypomnę klasyczek
#walaszek #kapitanbomba #heheszki #byloaledobre

Zaloguj się aby komentować
Paweł Bejda, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, poinformował o zakończeniu dostaw wszystkich K9A1 Thunder, zamówionych w ramach pierwszej umowy wykonawczej o wartości 2,4 mld dolarów. Umowa ta dotyczyła zakupu 212 tych armatohaubic samobieżnych kalibru 155 mm, które uzupełniły lukę w zdolnościach operacyjnych wynikającą z udzielenia wsparcia Ukrainie w postaci pomocy wojskowej, obejmującej między innymi dostawy armatohaubic samobieżnych 2S1 Goździk kalibru 122 mm oraz Krab kalibru 155 mm.
Obecnie realizowana jest druga umowa wykonawcza o wartości 2,6 mld dolarów, dotycząca dostaw 152 armatohaubic samobieżnych K9, w tym 6 K9A1 i 146 w wariancie K9PL, które uzupełniać się będą z flotą Krabów, których zamówiono 212, a obecnie w swoich zasobach Siły Zbrojne RP posiadają 58 egzemplarzy. Tym samym Wojsko Polskie ma na wyposażeniu łącznie 270 armatohaubic samobieżnych kalibru 155 mm i już na tym etapie jest to największy potencjał tego typu w Europie, jeżeli chodzi o nowoczesną artylerię samobieżną kalibru 155 mm.
https://defence24.pl/przemysl/zakonczenie-dostaw-koreanskich-haubic
#wojsko #wiadomoscipolska
Zaloguj się aby komentować
#zalesie chyba mi się kolejny ploter zepsuł, format A1 aż 27 minut, szybciej bym chyba ręcznie narysował

@PlatynowyBazant mi czasem drukuje po kilka godzin ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)
@Tomoe dużo czasu
@Tomoe chyba głowica padła
Zaloguj się aby komentować
1700 + 1 = 1701
Tytuł: Bleed for me
Autor: Michael Robotham
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Mullholland Books
Format: e-book
Liczba stron: 448
Ocena: 9/10
4 tom serii z Josephem O'Loughlin. NIestety książka nie została do tej pory przetłumaczona na polski.
To co w tej serii jest świetne, to niepowtarzalność, każdy tom jest o czymś innym, każdy opowiada inną zamkniętą historię przeplataną motywami rodzinnymi Joe i jego zmaganiami z chorobą Parkinsona.
Tym razem mamy do czynienia tylko z jedną zbrodnią, a właściwie 1 śmiercią, nie mają do końca pewności jak została spowodowana. Mamy jedną podejrzaną, ale ona nie jest w stanie wytłumaczyć co się z nią działo przez ostatnich kilka godzin przed śmiercią. Ale zaczynając od początku, Joe zmaga się z chorobą i rozpadem rodziny po wydarzeniach z poprzedniego tomu, gdy na progu domu (jego byłej żony) pojawia się Sienna - zakrwawiona koleżanka jego nastoletniej córki, zaczyna pościg, żeby jej pomóc i spróbować wyjaśnić, co się jej stało. Odnajduje ją zakrawioną w lesie i ostatniem sił, po wyczerpujących poszukiwaniach, zabiera do szpitala. W szpitalu okazuje się, że dziewczynka przeżyła traumę i nie pamięta co się z nią działo do momentu znalezenia się na progu domu.
To będzie bardziej psychologiczny tom, zanim książka się jeszcze zacznie czytamy wpis z dziennika Sienny Hegarthy i to nadaje ton całej książce, tu skupimy się na dziewczynce, ale też i tym jak Joe, odkrywając kolejne karty tej historii, zobaczy w niej pewnego rodzaju odbicie lustrzane siebie i swojej stanu spowodowanego chorobą. A my razem z nim porównamy traumę z Parkinsonem, obrażenia na skórze spowodowane samookaleczaniem, z tymi na fizycznych możliwościach Joego. Oraz jak obie osoby, będąc w swoim stanie osamotnione, dzięki zrozumieniu siebie nawzajem zbudują więź.
To jest inna książka niż pozostałe tomy, tu choroba Joe odgrywa kluczową rolę, to co w poprzednich tomach traktowałem jako niewykorzystany potencjał, zaczyna grać pierwsze skrzypce. Syndrom Atlasa Joe zostaje w końcu wyjaśniony w sposób, z którym możemy się utożsamiać i który buduję wciągający i trochę destrukcyjny obraz jego jako bohatera.
Bardzo doceniam to co autor zrobił z tą serią, po średnim pierwszym tomie nie oczekiwałem zbyt wiele, a trafiłem, na prawdziwą perełkę i rosnący poziom z każdym kolejnym tomem.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik: 197/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

@WujekAlien spojrzałam na sam tytuł wpierw i myślałam, że to kolejny romansik z wattpada xD
@Vampiress dalej by się nie udało wylądować tematycznie ;)
@WujekAlien w sumie ałtoreczka z wattpada przerobiłaby to na romans xD
Zaloguj się aby komentować
1699 + 1 = 1700
Tytuł: Invincible 11
Autor: Robert Kirkman, Cory Walker, Ryan Ottley
Tłumaczka: Agata Cieślak
Kategoria: komiks
Wydawnictwo: Egmont Polska
Format: książka papierowa
ISBN: 9788328149250
Liczba stron: 302
Ocena: 7/10
Jestem zwolennikiem krótszych, zamkniętych historii, najlepiej w obrębie pojedynczej powieści czy jednego sezonu serialu. Pamiętam swoje rozczarowanie, gdy odkryłem, że któryś z kolei sezonów „The Walking Dead” ponownie wykorzystuje dobrze już znany schemat - dalsze oglądanie okazało się dla mnie nudne, ponieważ przeczuwałem, co się wydarzy.
„Invincible” cierpi na coś podobnego. W tomie jedenastym ponownie mamy do czynienia z sytuacją, w której główny bohater znika na nie wiadomo jak długo, a potem wraca i okazuje się, że pozmieniało się wieeele rzeczy.
Tym razem uwięziła go istota, oferująca Niezwyciężonemu szansę ponownego przeżycia swojego życia i podjęcia lepszych wyborów. Przeniosła go w czasie do początków jego bohaterskiego życia i Mark mógł zapobiec wielu tragediom, ponieważ wiedział o tym, co i kiedy się wydarzy.
Jednakże ponownie towarzyszyła mi myśl, że superbohaterowie nie powinni zakładać rodzin, nie powinni mieć nikogo bliskiego, ponieważ często przedkładają swój interes nad dobro ludzkości. Tak też było w tym przypadku - Niezwyciężony nie chciał lepszej wersji rzeczywistości, nie chciał naprawić wszystkich błędów, ponieważ w tej wersji nie byłoby jego córeczki, którą kocha nad życie.
I ja to rozumiem - w życiu trzeba być egoistą i kierować się swoim dobrem. Czy można mieć pretensje do Marka, że wybrał rodzinę? Można, w końcu jest superbohaterem i powinien wykorzystywać swoje umiejętności do czynienia dobra. Tylko czy jako ludzkość mielibyśmy prawo do oczekiwania czegoś takiego od osoby, która także jest człowiekiem (tu akurat przedstawicielem innej rasy, ale jednak wychowanym w połowie przez człowieka), tylko że z mocami? Czy byłby nam coś winien, bo urodził się jaki się urodził?
Niezwyciężony podjął kontrowersyjną decyzję, pokierowaną osobistym interesem. Dlatego nie do końca rozumiem, dlaczego później przeszkadzały mu poczynania Robota, który z kolei kierując się dobrem ludzkości, postanowił przejąć kontrolę nad Ziemią i doprowadził do rozwoju gatunku ludzkiego, pozbył się przestępczości et cetera. Czy nie o to Mark walczył przez całe swoje życie? Co z tego, że ktoś rządzi z ukrycia, skoro ludziom żyje się po prostu lepiej?
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #komiksy #czytajzhejto #fantastyka

Zaloguj się aby komentować