#psychologia

27
1135

Trzy tygodnie temu wróciłem z urlopu. Miałem nadzieję że baterie naładowane. A takiego wała. Znowu nie dam rady pracować. Patrzę się bez sensu w kod i nie mam sił ruszyć tego wszystkiego do przodu. Brak jakiejkolwiek chęci do jakiejkolwiek pracy. Nawet koło domu nie chce mi się nic robić ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Najchętniej bym leżał i pachniał.


Chyba czas pomyśleć o jakiejś terapii.


#praca #korposwiat #psychologia

Hjuman

permanentne wypalonko zawodowe? albo zwykłe choróbsko idzie. tak czy inaczej, powodzenia.

spam_only

wypalonko prawdopodobnie, też tak miałem, jakoś po dwóch latach dopiero wróciłem do czegokolwiek.

Zaloguj się aby komentować

Wstęp


Nie byłem zadowolony z jakości poprzedniej wersji tego wpisu więc go ulepszyłem.


Transseksualizm, a dualizm duszy i ciała


Istnienie osób transseksualnych dowodzi moim zdaniem dualizmu duszy i ciała. Jung wyróżnił cztery podstawowe archetypy jaźni. Chodzi mianowicie o personę, animusa, anime i cień. Anima reprezentuje kobiecy aspekt psychiki mężczyzny stanowiąc tym samym personifikacje wszystkich jego kobiecych tendencji w zachowaniu podczas gdy animus to męski aspekt kobiecej psychiki. Za osoby transseksualne należy więc uznać takie gdzie anima (w przypadku mężczyzn) lub animus (w przypadku kobiet) zdominowały osobowość danej jednostki. W takiej sytuacji nic dziwnego, że osoba transseksualna czuje konflikt ze swoją cielesnością. Prawica atakująca osoby transseksualne popada moim zdaniem w prymitywny materializm biologiczny. Z drugiej strony progresywiści całkowicie rozmywają koncepcje płci promując całą nowych masę zaimków. Oba podejścia są moim zdaniem złe i należy je odrzucić.


#filozofia #religia #psychologia #revoltagainsthemodernworld #lgbt

4356bc4a-daf3-459b-adbc-5b8866301078
Klamra

@Al-3_x masz się za filozofa, ale nawet nie rozumiesz co Jung miał na myśli. Generalnie pierdolisz surszkość, ale w umiejętny sposób starasz się to przepchać . Jednak nie masz wystarczającej liczny osób, żeby się na to nabrały. Jedni Cię ignorują, a drudzy uznają, jako popierdoleńca. I dobrze Bo do bycia filozofem, to daleko droga. Na pewno nie taka, którą Ty uprawiasz. Ty bywasz zwykłym kołczem. A przynajmniej starasz się być. żałosne. To tutaj nie działa.Jeśli ktoś się nabierze na WToje pseudo mądrości, to jest głupi jak przysłowiowy but. Na razie jesteś nikim, i sporo wody upłynie, zanim będziesz kimś. Chyba, że ktoś uzna, Cię za wybitnego, ale to raczej sebisky. Ale jeśli Cię to zadowola, to nic mi do tego. Jednak lubię toczyć beke z takich pseudo filozofów jak Ty (° ͜ʖ °)

CzosnkowySmok

@Al-3_x dam ci piorunka, bo się zreflektowałeś po poprzednim wpisie. Natomiast Jung jest o tyle trudny, że daje mało miejsca na interpretację. Natomiast dużo jest osób, które podpierają się Jungiem nie rozumiejąc jego pracy i dopasowuje fragmenty jego psychologii analitycznej pod podaną tezę.

Ogólnie anima i animus nie ma nic wspólnego z transseksualizmem w obecnym dyskursie społecznym.

ramzes

Prawica atakująca osoby transseksualne

O którym ataku mówisz?

Zaloguj się aby komentować

Chyba jestem aromantyczny (brak chęci budowania związków romantycznych). Z jednej strony nie chcę budować związków, z drugiej czasami brakuje mi relacji. Jednak kiedy relacja robi się zbyt intensywna, to mam ochotę z niej zwiać. I tak w kółko. Ech


#psychologia #gownowpis #zalesie

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostka. Zanim przeczytasz to na dole, spróbuj zinterpretować to co widzisz na zdjęciu. Gotowy?

to

teraz

chwila

przerwy


i analiza tego co się zadziało w Twoim procesie myślowym. Pomyślałeś, że świnia dostaje transfuzji pepsi max. Ale zastanów się. Przecież to nie ma sensu, nie? A właśnie, że ma. Nasze rozumienie postrzegania treści bazuje na pewnych schematach i przyzwyczajeniach. Czytamy od lewej do prawej. Panele w komiksie są ułożone od góry do dołu i od lewej do prawej.


Z tego powodu patrząc na zdjęcie wydaje Ci się, że przedmiot po lewej ma priorytet w interpretowaniu zdarzenia. Twój mózg nadaje mu naczelną wartość, wyższą nad świnią. Nie myślisz, że do butelki płynie płyn pobierany ze świnki, bo mózg podpowiada Ci podrzędność przedmiotu po prawej. Gdyby świnia znajdowała się po lewej stronie, to byś pomyślał o napełnianiu butelki płynem ze świni. Świnia znajduje się po prawej stronie, to interpretujesz zdjęcie jako transfuzję pepsi dla świni, bo paradoksalnie dla ludzkiego mózgu, ze względu na ramifikacje poznawcze, wydaje się to bardziej racjonalne.


#ciekawostki #psychologia #nauka #gruparatowaniapoziomu #zwierzaczki

d8550bb0-be6a-468f-a63f-13391b8dac41
pokojowonastawionaowca

זה בדיוק כפי שכתבת

zuchtomek

@Rimfire No nie wiem, znając zasadę naczyń połączonych to czysto z fizyki wynika, że płyn przepływa z naczynia ustawionego wyżej. Tu jednak rurka pozostaje nad powierzchnią cieczy w butelce.


Pozostaje stwierdzić, że obrazek jest po prostu głupi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


BTW. A mieliście kiedyś tak, że napiliście się kaczej krwi na czarninę, którą matka trzymała w lodówce, w butelce po coca-coli? Bo ja tak ¯\_(ツ)_/¯

wonsz

@zuchtomek na świniobiciu zawsze podpijam cieplej krwi bo jest zajebista

paramyksowiroza

znając zasadę naczyń połączonych to czysto z fizyki wynika

@zuchtomek Nie, nie wynika. Czysto z fizyki wynika, że jeśli serce pompuje krew, to (przynajmniej teoretycznie) jak najbardziej można by napełniać butelkę nawet, jeśli butelka jest trochę wyżej.

Zarieln

@Rimfire literka F się kłania

950e0d3a-91cc-4e14-a066-08f589d2c2e4

Zaloguj się aby komentować

Poniższy tekst jest fragmentem z pracy duńskiego psychologa Nicolai Sennels, autora książki Blandt kriminelle muslimer ("Among Criminal Muslims") opublikowanej w 2009 roku. Sennels pracował jako psycholog w placówce dla młodzieży w Kopenhadze i opiera tę książkę na dialogach z blisko 200 młodymi muzułmanami osadzonymi w jednostce młodzieżowej.


Pierwsze siedem lub osiem miejsc na liście 10 najlepszych narodowości przestępców zajmują imigranci z krajów muzułmańskich (Duńczycy są na dziewiątym miejscu, a za nimi znajduje się długa lista czysto niemuzułmańskich imigrantów). Lista ta jest publikowana przez Duńskie Biuro Statystyczne i jest korygowana zgodnie ze statusem ekonomicznym i edukacyjnym przestępców. Statystyki przestępczości pokazują również, że wskaźniki przestępczości wśród imigrantów pogarszają się, a nie poprawiają, w kolejnych pokoleniach. Czas nie leczy problemów, wręcz przeciwnie. Imigranci drugiego pokolenia (urodzeni i wychowani w Danii) w grupie wiekowej 20-29 lat są o 76% bardziej przestępczy niż imigranci pierwszego pokolenia (urodzeni poza Danią) w tej samej grupie wiekowej.


psychologiczny profil kultury muzułmańskiej stał się oczywisty. Musimy uznać psychologiczne różnice między muzułmanami a ludźmi Zachodu, jeśli chcemy zrozumieć nieudaną integrację muzułmanów na Zachodzie i jej coraz bardziej problematyczne konsekwencje.


W kulturze muzułmańskiej oczekuje się, że ktoś jest gotów poświęcić swoje osobiste bezpieczeństwo, aby chronić swoją grupę lub cokolwiek, co reprezentuje. Jeśli członek grupy nie jest w stanie tego zrobić, natychmiast pojawią się wątpliwości, czy można mu zaufać jako użytecznemu obrońcy rodziny, grupy etnicznej, religii, terytorium itp.


Jak pokazał przypadek duńskich karykatur Mahometa, muzułmańska koncepcja honoru leży na drugim końcu skali: To, co my na Zachodzie zakwalifikowalibyśmy jako niepewną i dziecinną reakcję na krytykę, muzułmanie postrzegają jako uczciwą i honorową reakcję na niesprawiedliwe zniewagi. 


Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że żądania integracji nieustannie podsycają u wielu muzułmanów poczucie bycia krytykowanym i wrogość wobec ich nieislamskiego otoczenia.


Muzułmanin na kanapie to jednak zupełnie co innego. Poproszenie muzułmanina, by przyjrzał się swoim wewnętrznym i zewnętrznym reakcjom w celu znalezienia przyczyn swoich problemów, nie jest dla niego odpowiednim pytaniem. Klienci muzułmańscy upatrują źródeł swojego cierpienia głównie w czynnikach zewnętrznych: Niesprawiedliwe społeczeństwo i nieislamskie władze są ogólnymi kozłami ofiarnymi. Większość moich muzułmańskich klientów nie postrzegała również integracji z duńskim społeczeństwem jako swojego własnego obowiązku - oczekiwali, że zrobi to gmina lub państwo. W każdym razie, z mojego doświadczenia wynika, że większość muzułmanów nie widzi żadnego powodu do integracji, nie pozwala im na to rodzina i przyjaciele lub po prostu nie są w stanie sprostać zachodnim standardom, nawet gdyby chcieli i pozwoliło im na to muzułmańskie otoczenie. To samo prawie zawsze dotyczyło przestępstw, o które zostali oskarżeni: To była wina ofiary - ona lub on "sprowokował" lub skusił ich ponad ich możliwości. Moi muzułmańscy klienci czuli się zatem "zmuszeni" do zaatakowania ofiary przez nią samą lub przez zewnętrzną presję i oczekiwania religijne lub kulturowe.


Według badań przeprowadzonych przy użyciu największej wyszukiwarki internetowej, Google, "Pakistan zajmuje pierwsze miejsce pod względem liczby wyszukiwań na osobę dla "seksu z koniem" od 2004 r., "seksu z osłem" od 2007 r., "zdjęć gwałtu" w latach 2004-2009, "seksu z gwałtem" od 2004 r., "seksu z dzieckiem" w latach 2004-2007 i od 2009 r., "seksu ze zwierzętami" od 2004 r. i "seksu z psem" od 2005 r.". ... Kraj ten znajduje się również na szczycie - lub był numerem 1 - w wyszukiwaniach takich haseł jak "seks", "seks z wielbłądem", "wideo z gwałtu", "wideo z seksem z dzieckiem" i kilku innych, których nie można tu wydrukować".


Jak już wykazano, prawie jeden na czterech imigrantów spoza Zachodu w wieku od 20 do 29 lat jest co roku skazywany w Danii za jedno lub więcej przestępstw.


#integracja #imigranci #uchodzcy #psychologia

Opornik

@Marchew przestępczość muzułmańska rośnie lawinowo, gangi muzułmańskie są co raz potężniejsze, bo umotywowane/usprawiedliwione religią. Czeczeni działają w całej Europie, w więzieniach w UK rządzą muzułmanie, a dopiero co widziałem filmik jak burmistrz Londony wije się jak może by nie mówić o gangach muzułmańskich gwałcicieli w Londynie. W Szwecji gangi są już tak potężne że wchodzą w politykę i w legalne biznesy.

Będzie tylko gorzej.


Dlatego tych wszystkich zdrajców za pieniądze którzy uprawiali to swoje "refugees wellcome" i szafowali zdjęciami jakiejś biednej dziewczynki czy chłopczyka, by wpuścić tu tych barbarzyńców, powinno się powiesić.

Ragnarokk

@Opornik Doskonale wiesz, że to nie "refugees welcome" sprawdziil do Polskii nawięcej imigrantów, ale jakoś wygodnie to omijasz

AureliaNova

Ale mam rozumieć, że ten psycholog im załatwiał te zdjęcia z koniem i dzieckiem? Bo co ma ten wtyk do treści. Brakuje w tym arcie jeszcze clikcbaitowego tytułu i byłby komplet.

No i fajne te dane sprzed 15 lat, tak bardzo przydatne XD

Marchew

@AureliaNova A gdzie tak było napisane? Zacytuj proszę.

AureliaNova

@Marchew poczytaj sobie po kolei akapity. Jeśli czytałeś kiedyś dobre opracowania socjologiczne, albo prace naukowe to będziesz wiedział. Bardzo to przypomina zwykłą nagonkę, z celowym manipulowaniem danymi

Zaloguj się aby komentować

(...) terapeuci poznawczy przez wiele dziesięcioleci uczyli swoich klientów słynnego cytatu z Epikteta: "To nie rzeczy nas denerwują, tylko nasze osądy o rzeczach", który stał się integralnym elementem początkowego ustawienia ("socjalizacji") podejścia pacjenta do leczenia. Ten rodzaj techniki określą się w CBT jako "dystansowanie poznawcze", ponieważ wymaga wyczuwania rozdziału lub dystansu między naszymi myślami a zewnętrzną rzeczywistością. Beck zdefiniował to jako proces "metapoznawczy", co oznacza przejście na poziom świadomości obejmujący "myślenie o myśleniu".

"Dystansowanie się" odnosi się do zdolności postrzegania własnych myśli (lub przekonań) jako konstrukcji "rzeczywistości", a nie jako samej rzeczywistości.

Zalecał on wyjaśnianie tego klientom za pomocą analogii kolorowych okularów. Moglibyśmy patrzeć na świat przez optymistyczne różowe okulary lub smutne niebieskie i po prostu założyć, że widzimy, jak się rzeczy mają. Możemy jednak również spojrzeć na same okulary i zdać sobie sprawę, że zabarwiają one naszą wizję. Dostrzeżenie, w jaki sposób myśli i przekonania nadają odcienie naszemu oglądowi świata, jest warunkiem wstępnym jego zmiany w terapii poznawczej. Późniejsze pokolenia klinicystów i badaczy odkryły, że w wielu przypadkach wystarczał sam rygorystyczny trening dystansowania poznawczego, aby terapia dawała poprawę.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm #psychologia

35e2219b-6f06-465c-a28b-3915caa153bc
f8f36c4e-da13-464d-b708-82ed9260263d

Zaloguj się aby komentować

Zarieln

@Half_NEET_Half_Amazing halo, nie potrzebuję domorosłych psychologów, żeby o tym wiedzieć.

Zaloguj się aby komentować

🐀 Rat Park – eksperyment, który zmienił myślenie o uzależnieniach


W końcówce lat 70. kanadyjski psycholog Bruce K. Alexander postanowił sprawdzić, czy to naprawdę sama heroina (w badaniach – morfina) uzależnia szczury… czy może problem leży w czymś innym.


W tamtych czasach badania nad narkotykami wyglądały tak: szczur w małej, metalowej klatce, bez towarzystwa, dostaje do wyboru czystą wodę i wodę z morfiną. Nic dziwnego, że często wybierał tę drugą.


Alexander uznał, że to trochę jak testowanie szczęścia człowieka, zamykając go w piwnicy na miesiące. Zbudował więc Rat Park – ogromną „szczurzą wioskę” (200 razy większą niż zwykła klatka), z innymi szczurami obu płci, zabawkami, kołowrotkami, jedzeniem i miejscem do swobodnego życia.


Rezultat?


Szczury z Rat Park prawie w ogóle nie piły wody z morfiną – wolały zwykłą.


Szczury w małych klatkach piły morfinę dużo częściej (męskie nawet 19x więcej niż samce z Rat Park).


Szczury, które przeniesiono z klatek do Rat Park, po początkowym zainteresowaniu słodką morfiną wracały głównie do zwykłej wody.


Nawet te, które wcześniej były zmuszone pić morfinę przez 57 dni, po przeniesieniu do lepszych warunków wybierały czystą wodę.


Wniosek? Problem nie leżał tylko w narkotyku, ale w izolacji, nudzie i braku bodźców społecznych. To środowisko może „popychać” do używek.


#nauka #psychologia #uzależnienia #ciekawostki #szczury #ratpark

e0a2c55a-23f7-40c1-804d-43c6c383fc0b
Pirazy

@Hajt to fajniutko, ze od koncowki lat 70 wiemy, ze warunki zycia w duzej czesci determinuja sieganie po uzywki a 45 lat pozniej ludzie z wlasnej woli kupuja mikroapartamenciki na jakichs przytlaczajacych osiedlach w wielkich, glosnych miastach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

tomwolf

@Pirazy przecież takie lokum nie musi oznaczać izolacji i braku rozrywek i kontaktu ze społeczeństwem. Przecież ci ludzie mają wokół siebie rodziny, przyjaciół, kolegów z pracy czy sąsiadów...?

Pirazy

@tomwolf pan raczy zartowac xD pewnie czesc z nich tak. Ale reszta mieszka na tych 20m2 jak szczury w klatkach a sasiadow to kojarza tylko jak przypadkiem sie mina na korytarzu. Tylko praca dom praca dom. A rozrywka to 2 godz w zbiorkomie rano w drodze do kolchozu i dwie z powrotem. Mieszkalem, poznalem. Obecnie dom na wsi i w zyciu nie zamienilbym z powrotem na klatke dla szczurow

TRPEnjoyer

To pewnie mentalnie nadal nowość dla części nawet specjalistów w PL, ale większość cukrzyc to zła dieta, a większość uzależnień/depresji to shitty life syndrome i/lub niedostosowanie jednostki do współczesnego trybu życia, które można nazywać ADHD.

Zaloguj się aby komentować

W terapii poznawczej uczymy się brać większą odpowiedzialność za niepokojące nas katastrofalne osądy. Współcześni terapeuci kognitywni doradzają pacjentom, aby opisywali wydarzenia bardziej przyziemnym językiem - takim jak stoicy przed nimi. Nazywa się to "dekatastrofizowaniem" (dekatastrofizacją), gdyż pomaga pacjentom sprowadzić ich ogląd sytuacji z prowokującego niepokój do czegoś bar­dziej przyziemnego i mniej strasznego. Na przykład Aaron T.Beck, twórca terapii poznawczej, radzi, aby pacjenci cierpiący na lęki pisali "scenariusze dekatastrofizacji", w których przedstawią niepokojące wydarzenia rzeczowo, bez zabarwiania silnymi ocenami lub emocjonalnym językiem: "Straciłem pracę, więc teraz szukam nowej" zamiast "Straciłem pracę i nic nie mogę na to poradzić - to już koniec!" (...) Beck pyta swoich klientów: "Czy to naprawdę byłoby takie straszne jak myślisz?" Katastrofizowanie często wydaje się związane z myśleniem "A co jeśli?" Co, jeśli wydarzy się najgorsze? To byłoby nie do zniesienia. Natomiast dekatastrofizację daje się opisać jako przejście od "Co jeśli?" do "No i co z tego?": Co z tego, że zdarzy się to czy tamto? To nie koniec świata, potrafię sobie z tym poradzić.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm #psychologia

897a6109-d600-4b81-beec-16d325f80e85
1026c10c-5c1e-45e4-a750-8d98a465ee8a
onpanopticon

@splash545 a to nawet nieświadomie robię Jeśli nie są to kwestie, które są nieodwracalne, jak utrata zdrowia, czy czyjaś śmierć, a po prostu życiowy zakręt jak utrata pracy, to standardowo mówię do siebie "a może i dobrze". I szukam sobie potencjalnych zalet. Nie wiedziałem, że to technika jakaś. Mi pomaga, zwłaszcza, że staram się lubić z wyzwaniami i zmianami. Zawsze przyrównuję to do czytania książki. Przecież gdyby takie rzeczy się nie działy - byłaby okropnie nudna.

splash545

@onpanopticon bardzo zdrowy sposób myślenia. Ja jednak miałem tendencję i dalej w jakimś stopniu mam, do wpadania w tego typu zapętlenie "i co to będzie?". Wychodziło u mnie przez to wiele niezdrowych zachowań w moim dawnym życiu, które stoicyzm naprostował.

onpanopticon

@splash545 Wiesz, do końca ubijanie tych natręctw też nie ma sensu. Bo chcąc nie chcąc to napędza, aby jak najszybciej dany stan rzeczy zmienić. Czyli natychmiast wyciągnąć ten kamień z buta, a nie chodzić i racjonalizować jego obecność xD Oby tylko to było w granicach rozsądku i w jakichś ryzach, że jak zrobiłeś dzisiejszy plan, to choć nic się nie zmieniło, to "jest git, dzisiaj próbowałem, teraz chill, jutro kolejna próba".

Jarem

@splash545

Z tego co patrzyłem, to 3 fala terapii poznawczej (ACT) to już w ogóle jest stoicka na maksa.

splash545

@Jarem bo też ze stoicyzmu się wywodzi.

Jarem

@splash545

Wiem. Po prostu w mojej opinii jeszcze mocniej czuć vibe stoicki niż w 1 i 2 fali

kitty95

Myśl jak rzymski cesarz.

Zarabiaj jak milioner.

Poleć w kosmos jak Sławosz.


Ostatnie miejsca na event.

Zaloguj się aby komentować