#depresja

49
957

Perfekcjonizm mnie zabija.


Kiedyś na szkolenie, w którym brałem udział, spóźniła się kobieta. Później powiedziała o sobie, że jest perfekcjonistką. Pomyślałem wtedy, że co z niej za perfekcjonistka, skoro nie dopilnowała wszystkiego i nie zdążyła na umówioną godzinę. Dopiero z czasem zrozumiałem, dlaczego tak się stało.


Wszystko przez perfekcjonizm właśnie.


Wielokrotnie przestrzegałem początkujących pisarzy przed przypadkiem Granda z „Dżumy”, który nie skończył swojej powieści, ponieważ ciągle poprawiał pierwsze zdanie. Wielokrotnie przywoływałem słowa Ernesta Hemingwaya, który napisał, że „The first draft of anything is shit”.


Pierwszy draft obojętnie czego jest beznadziejny.


A ja, żeby uniknąć napisania czegoś beznadziejnego, w ogóle unikałem pisania.


Przez swój perfekcjonizm prawie zawaliłem licencjat. Promotorka wyznaczyła nam terminy oddania poszczególnych rozdziałów, żebyśmy się na spokojnie ze wszystkim wyrobili. Jak można się spodziewać, nie wyrobiłem się w żadnym terminie. W październiku mieliśmy pierwsze seminarium, pierwszy rozdział oddałem dopiero pod koniec czerwca (gdy miał zostać skończony najpóźniej do początku marca), a pozostałe dwa rozdziały napisałem w ciągu dwóch tygodni przed ostatecznym terminem. Dobrze, że wcześniej zrobiłem potrzebne mi badania, ponieważ w innym przypadku mogłoby być nieciekawie.


A przecież wystarczyłoby napisać pierwszy rozdział tak, jak się potrafi. Potem przeczytać go i poprawić zauważone błędy. Następnie wysłać do promotorki, żeby naniosła swoje sugestie. W ten sposób i wyrobiłbym się w terminach, i skończyłbym z o wiele lepszą pracą. Przecież to takie oczywiste i proste.


Perfekcjonizm bardzo przeszkadza mi w takich oczywistych i prostych rzeczach. Mimo że dobrze o tym wiem i napisałem nawet tekst poradnikowy skierowany właśnie do początkujących postaci, mam problemy z pokonaniem perfekcjonizmu.


Tyczy się to nie tylko pisanych przeze mnie tekstów. Perfekcjonizm potrafi skutecznie odebrać radość z innych obszarów mojego życia.


Dostałem 98% z egzaminu? Było tak blisko do stu.

Pominąłem coś w gierce i dowiedziałem się o tym po paru godzinach? Walka z myślami, czy wczytać zapis i powtórzyć parę godzin rozgrywki.

Nie dałem z siebie wszystkiego na treningu? Ogromne niezadowolenie, że nie wykorzystałem czasu, który poświęciłem.


Wieczne niezadowolenie z samego siebie i wieczne poczucie, że jestem niewystarczający dobry. Nic dziwnego, że zdiagnozowano u mnie depresję.


Staram się z tym walczyć. Staram się nauczyć akceptować popełniane przez siebie błędy i być bardziej wyrozumiałym dla samego siebie.


Pomaga mi w tym... book nook, który ostatnio kupiłem. Moja dziewczyna bardzo chwali rękodzieło, złożyła już parę modeli, więc stwierdziłem, że czemu nie, też spróbuję.


O rany, jakie to jest ogromne wyzwanie dla mojego perfekcjonizmu. Masa małych elementów do sklejenia, a ja mam problemy już z dużymi.


Dzisiaj rano obudziłem się i sprawdziłem, jak wyszedł element, który skleiłem wczoraj wieczorem. Wyszedł tak, że kawałek zeszytu, którym go dociążyłem, przykleił się do tego elementu. Co mi się udało, to zdrapałem, ale wciąż nie wygląda to perfekcyjnie.


I co? Nic, muszę się nauczyć z tym żyć. Nie mam zapasowej tekturki, a przecież nie kupię nowego zestawu za prawie dwieście złotych tylko dla jednego elementu.


To ogromna lekcja pokory. Spróbować robić wszystko jak najlepiej się potrafi, a jeśli coś nie wyjdzie, to wyciągnąć z tego wnioski i pójść dalej. Nie roztrząsać tego w kółko i w kółko. Nie zadręczać się.


Nie jest to łatwe, ale coraz częściej się udaje.


#depresja #przemyslenia #piekloperfekcjonistow #tworczoscwlasna

06be912c-79fb-4f07-8832-23ec290aa7f4
General_Kenobi

U mnie perfekcjonizm przyjmuje taką formę, że nie zabieram się za pewne rzeczy, bo wiem, że je spieprzę 😎

cyberpunkowy_neuromantyk

@General_Kenobi 


W tym właśnie tkwi problem. xD


PS Hello there : )

General_Kenobi

@cyberpunkowy_neuromantyk

No ja wiem to od jakiegoś czasu, jeszcze sprzed zdiagnozowania ADHD u mnie 😅

Pytanie jest też - w jakim stanie się człowiek znajduje po ukończeniu takiego zadania, z którego efektu jest nie do końca zadowolony? Bo u mnie to nie zawsze oznacza lepszy stan, niż w przypadku prokrastynacji. Wiadomo, że jeśli zadanie jest częścią jakiegoś większego projektu to w końcu zadowalający progres powinien być widoczny.

Half_NEET_Half_Amazing

kurde też tak mam często

robię rzeczy tylko jeśli wiem że prawdopodobieństwo sukcesu jest wysokie i pójdzie łatwo i gładko

Zaloguj się aby komentować

Wyjeżdżał ktoś z was gdzieś samemu na okres sylwestrowo noworoczny? Jeśli tak to gdzie albo polecacie jakieś miejsca w europie? Nie chce mi się siedzieć samemu w domu w tym czasie, gdy będzie odwiedzać rodzina i wypytywać o to czy mam dziewczynę, ile zarabiam itd, będzie to mnie bardziej dołować niż widok normickich par wszędzie ale może bym coś ciekawego gdzieś zobaczył. Co o tym myślicie? Warto?

#podroze #pytanie #samotnosc #depresja

cebulaZrosolu

@super_przegryw masz dziewczynę?

cebulaZrosolu

@super_przegryw ile zarabiasz?

cebulaZrosolu

@super_przegryw dawaj na gran Canarie, byłem kiedyś przed świętami i pogoda w pytę

cebulaZrosolu

@super_przegryw bo nie chciałeś żeby ktoś o to pytał ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


Taki jestem zgrywus

Zaloguj się aby komentować

Kyneruninowa teoria depresji


TLDR: Stan zapalny organizmu "zjada" tryptofan (aminokwas) konieczny m.in. do produkcji serotoniny i dopaminy, produkując z niego substancje przeciwzapalne, nie zostawiając przy tym prawie nic dla mózgu - czyli dlaczego suplementacja nie zawsze musi działać a wrzucenie do naszego "pudełka" wszystkich niezbędnych klocków niekoniecznie doprowadzi do złożenia tego, co chcemy żeby powstało.


Zarówno depresja, jak i szereg chorób cywilizacyjnych (nadciśnienie, choroba

wieńcowa, cukrzyca, a nawet otępienia) mają wspólne tło immunologiczne. W każdej

z wymienionych jednostek chorobowych obserwujemy wzrost aktywności układu od-

pornościowego i opisane wyżej, niekorzystne przemiany metaboliczne [37]. Choroby

układu krążenia, choroby układu oddechowego, choroby metaboliczne i autoimmu-

nologiczne są nie tylko czynnikami ryzyka wystąpienia epizodu depresyjnego, ale

również uznawane są za czynnik lekooporności depresji i jedną z istotnych przyczyn

nawrotowości epizodów obniżonego nastroju.

Wiltink i wsp. [38] wykazali natomiast,

że diagnoza depresji jest często powiązana w populacji ogólnej z dyslipidemią, chorobą

wieńcową, cukrzycą, a nawet zwiększa ryzyko wystąpienia zawału serca.

Zjawisko to ma jeszcze jeden, niedoceniany aspekt. Z powodu wystąpienia

objawów zaburzeń depresyjnych (anhedonia, zniechęcenie, pesymizm, myśli re-

zygnacyjne, osłabienie funkcjonowania poznawczego) pacjenci zaprzestają leczenia

choroby podstawowej (cukrzycy, chorób układu krążenia), co tworzy w dalszej

perspektywie błędne koło diagnostyczno-terapeutyczne i istotnie pogarsza jakość

życia chorych [39]


Kolejne miejsce, gdzie szukając głębiej przyczyn, znajdujemy stan zapalny. Należy przy tym pamiętać, że przewlekły stan zapalny nie jest jakimś czynnikiem per se - jest to reakcja organizmu na wiele różnych niekorzystnych substancji i bodźców - takich jak palenie, alkohol, stres, nadwaga, kontakt ze szkodliwymi substancjami w powietrzu, jedzeniu i przez skórę, nieleczone infekcje itp. Można go porównać do kraju w stanie wojny - w czasie wojny gospodarka zużywa siły i surowce w dużej mierze na rzecz obrony, zaniedbując inne sektory. W przypadku przedłużającego się konfliktu, prowadzi to długoterminowo do braków, wyniszczenia i patologii.


https://www.psychiatriapolska.pl/pdf-76863-79516?filename=Inflammatory%20theory%20of.pdf


#zdrowie #ciekawostki #depresja

AdelbertVonBimberstein

@GazelkaFarelka dlatego tak ważne jest odpowiednie i indywidualne dobranie diety pod tryb życia, uwzględniając odpowiednią podaż kalorii z uwzględnieniem makroskładników zależnych od aktywności.

GazelkaFarelka

@AdelbertVonBimberstein Myślę, że najpierw trzeba zrobić rachunek sumienia i zacząć od rzeczy najbardziej oczywistych. Alkohol, fajki - wyjazd. Przetworzone żarcie - wyjazd. Zdrowa dieta, ruch (nawet na początek jakiś umiarkowany). Zrzucenie nadwagi, poprawa parametrów metabolicznych (insulinooporność). Wyleczenie wszystkich zębów i innych przewlekłych infekcji jeżeli mamy - np. nawracające zapalenia pęcherza. Dalej to już mogą być niuanse jakieś właśnie, jak jakieś predyspozycje genetyczne powodujące gorszy metabolizm pewnych składników czy niedobory witamin, czy jakieś nierozpoznane alergie pokarmowe typu na gluten, czy rzeczy typu grzyb w mieszkaniu czy szkodliwe opary w pracy (nie stosowanie środków ochrony).


Na koniec jakieś niuanse w diecie, które też mogą się tak naprawdę różnić u tego samego człowieka z wiekiem. Na przykład w starszym wieku, menopauzalnym wydaje się dobrym pomysłem zejście z białka zwierzęcego, bo nie potrzebuje się już na przykład tyle jak w okresie wzrostu (do 35 lat).

Zaloguj się aby komentować

ta potężna maszyna moi drodzy widzowie służy do zamiany patyków, gałęzi oraz korzeni w dużo hałasu oraz stertę patyczków. daję przy okazji możliwość zmęczenia się fizycznie pracą na powietrzu oraz satysfakcję z obcowania ze wspaniałym GE 375 #heheszki #rodos #dzialka #ogrodnictwo #ogrodek #depresja

92324842-511d-4f3a-8c2d-d6d45e05fcea
PrzylecialWiekszySamolot userbar
Zielonywewszystkim

@PrzylecialWiekszySamolot konwersja energii elektrycznej w hałas. Miodzio

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Heheszki

Ten jak pospał 20h

PrzylecialWiekszySamolot

@Heheszki bo to mocne tableteczki były

Zaloguj się aby komentować

Następna