#samotnosc

10
297
Parę dni przed sylwestrem spotkałem się z tą dziewczyną i tak jak się obawiałem, nie podoba mi się fizycznie. Nie chodzi tutaj o sylwetkę, a twarz. Ogólnie jest bardzo zadbana i nie jest tak, że mnie odpycha. Pod względem charakteru jest wszystko ok, fajnie spędzilismy czas. Dziewczyna widać, że się stara i jest bardzo na mnie nakręcona. Sama często do mnie pisze w ciągu dnia, po spotkaniu też sama pierwsza napisała, któregoś dnia zaproponowała mi abym do niej przyjechał w przyszłości. Potrafimy roznawiać ze sobą godzinami. Czasami porozmawiamy przez telefon.

Ja już naprawdę nie wiem co mam robić. Wiem, że jak tego nie wykorzystam, to już nigdy nikogo nie znajdę, presja na bycie w związku i samotność totalnie mi na baniak siadła.

Nie wiem co byłoby gorsze:
- brak partnerki i dalsze niszczenie swojej psychiki przez samotność
- posiadanie mało atrakcyjnej partnerki, ale bycie kochanym i posiadanie kogoś, kto cię wspiera

Widząc atrakcyjniejsze dziewczyny znajomych, którzy po prostu są grubi czy nie ćwiczą, także mnie ostro dobija. Boje się szyderstw, a to, że rodzina będzie miała do mnie pretensje kogo sobie znalazlem, także mnie boli.

Kurwa....znalazłem super ogarnietą i wykształconą dziewczynę z własnym mieszkaniem i dobrą pracą, to musi nie być atrakcyjna. A jak mnie chciała dość fajna dziewczyna, to się okazało, że nawet matury nie ma..... Ot moje życie w pigułce.

Nie mam jak kogo poznać na internecie, już zresztą opisywałem patologię jaka tam się dzieje. Już mam tam konto usunięte. Mam już tego dość. W miejsach mojego hobby wszystkie dziewczyny są zajęte lub za młode. Jestem w sytuacji bez wyjścia.

I nie piszcie jakiś bzdur, abym jej krzywdy nie robił. Jaką ja jej krzywdę robię czy zrobię? Cały czas sobie mówię, że wygląd nie jest najważniejszy. Nie chcę być sam. Jeszcze w tym roku mam wiele wesel i taka okazja, aby na początku roku kogoś znaleźć nigdy mi się nie trafi. Chciałbym z kimś gdzieś za jakiś czas wyjechać na weekend pozwiedzać, czy za kilka miesięcy pojechać razem na wakacje, a nie wiecznie sam.

Nie wybaczę tego co sobie zrobiłem odrzucając w przeszłości tyle ładnych kobiet, które mnie podrywały. Rozpierdoliłem sobie życie i teraz zbieram tego konsekwencje.

Składam się ku opcji dania jej szansy. Co będzie to będzie, a was proszę o jakieś rady.

#samotnosc #zwiazki #rozowepaski
pokeminatour

Byłem w bardzo podobnej sytuacji tzn w przeszłosci w czasach szkolnych nie ogarniałem (przez lekki autyzm) że dziewczyny i to w miarę ładne mnie podrywają.

Po studiach ogarnałem tindera i napisała do mnie samą i ciagneła rozmowę dziewczyna może niezbyt piękna, ale za to gruba ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Był to mój pierwszy związek od czasu gimnazjum który był mocno szczeniacki. Relacja nie trwała długo, po paru miesiącach przeszło jej zauroczenie i ogarneła że nie pasujemy do siebie i zerwała. Ona zyskała mile spędzony czas z gościem który jej się podobał a ja doświadczenie - przede wszystkim o wadach związku. Była młoda więc nic nie straciła.


Jeżeli nigdy nie byłeś w zwiazku to radzę sprobować. To co tag przegryw na wykopie nie potrafi zrozumieć to to że związek to nie tylko faza zauroczenia, to że po niej następują inna, mniej przyjemna faza gdzie nie ma tyle pozytywnych emocji, są za to różnego rodzaju oczekiwania zobowiązania i przeciąganie liny.


Związek nie jest dla każdego, ale dopóki w nim nie będziesz to będziesz go idealizował a to że mówisz o byciu kochanym - zauroczenie przemija a to co jest potem w wielu związkach nie przypomina mitycznej miłości tylko przywiązanie ze względu na coś w tym strach przed samotnoscią i w ten model się pchasz.

Porownujesz siebie do innych, czy te związki ładna z grubym to czy oni poznali się na tinderze, czy może raczej są to np związki z czasów szkolnych ? Na tinderze to ty masz się podobać kobiecie, a mając do wyboru tyłu facetów kobieta zawsze będzie siegać po najlepszego dostępnego - i jest to normalne, tak działa natura ale daje ci to pewna szanse że ten związek przetrwa dłuzej w porównaniu do zwiazków gdzie róznica w wyglądzie faceta jest na niego niekorzysc.


Ktoś kto cię wspiera - jak upadniesz na dno mało kto będzie przy tobie do tego będąc sam masz jeden problem a jest nim poczucie samotności, będąc w związku masz ich masę.


Ty zaś bardzo łatwo poddajesz się presji społeczenstwa a to co dobre dla społeczenstwa nie koniecznie jest dobre dla jednostki.


Droga która chce dla ciebie społeczenstwo to

1. Szkoła

2. Prawo jazdy i kupno gruza na który stracisz majątek, mimo że mieszkasz w mieście z najlepszą komunikacja w Polsce.

3. Zapierdol w pracy by zarobić pieniądze, więcej pieniędzy, na jak największe mieszkanie/dom w jak najlepszej dzielnicy - mimo że samemu do życia starczyłaby ci przykładowo tania kawalerka na zadupiu.

4. Związek, ślub, dziecko i jeszcze większy zapierdol w pracy i przy dziecko.

5. Bycie Januszem Pawlaczem który nigdzie nie był nic nie przeżył nic nie robił dla siebie bo cały swój czas poswiecił na zadowolenie innych tylko nie siebie (rodziny, pracodawcy, żony, dziecka), alternatywnie to rozwód i alimenty/ alkoholizm i sznur

6. Śmierć, najlepiej przed emerytura lub na jej początku, wkoncu chodzenie do lekarza nie jest męskie.


Nawet jak tak to wszystko zrobisz to i tak nigdy nie spełnisz oczekiwań tej mitycznej babci która pyta się wnusia kiedy znajdziesz sobie dziewczynę kolejne jej pytania to będą kiedy ślub, kiedy dziecko, kiedy drugie dziecko itp.

Dla społeczenstwa masz zapierdalać zarabiając jak najwięcej (podtrzymywać system w tym emerytalny) i tworzyć nowych podatników.


Więc radzę ogólnie ogarnać że ludzie poza najblizszymi typu najbliższą rodzina, przyjaciele i kobieta mają cię głeboko w dupie jesteś dla nich nikim co najwyżej obiektem do obgadania/wykorzystania , a jeżeli ci najbliżsi oceniają cię przez twój szeroko pojęty status w tym wyglad partnerki to chuj z nimi. Zacznij żyć tak jak tobie pasuje nie patrząc na innych, to że pójdziesz sam lub z mniej atrakcyjna partnerka co najwyżej spotka się z jakimś jednym pojedynczym komentarzem za twoimi plecami o którym każdy zapomni już w trakcie wesela a ty pod to chcesz układać życie.


Niezależnie co zrobisz to bądż z nią szczery, nie mów że ci się podoba jeżeli ci się nie podoba itp, tak by ona wiedziała na czym stoi. Ile zwiazków się rozpada po paru miesiącach, latach ? Raczej większość, to nie będzie jedyny problem tego związku, nie bez powodu mówi się że związek to sztuka kompromisu, a wygląda na to że jesteś zdolny do kompromisów byleby jak najmocniej wpasować się w społeczeństwo.

Tank1991

@azovek 


> Boje się szyderstw, a to, że rodzina będzie miała do mnie pretensje kogo sobie znalazlem, także mnie boli.


Moze nie ma jednej definicji doroslosci ale definitywnie definicja dojrzalosci to olanie tego co mysla inni i robienie tego co samemu sie chce.

A wiec odpowiedz sobie tylko na jedno pytanie czy TY chcesz z nia byc czy nie?

keborgan

Ruchaj, nie pierdol. Żenić się nie musisz.

Zaloguj się aby komentować

Możecie coś doradzić?. Ostatnio odnowił mi się kontakt z pewną dziewczyną, która kiedyś na mnie bardzo leciała. Okazało się, że jest też aktualnie singielką, no i zaczęliśmy pisać. Napisała, że nadal jej się podobam. Rozmowia się nam bardzo fajnie i swobodnie. Widać, że jej bardzo zależy. Z wyglądu dla mnie jest średnia, ni to mi się podoba, ani nie jest jakaś strasznie brzydka. Wiem, że nie ma co wybrzydzać. Kiedyś ją odrzuciłem, bo mi nie podpasowała właśnie pod względem wyglądu.

Już z kilkoma takimi miałem styczność, które na mnie bardzo leciały i nie powiem, uczucie bycia pożądanym jest zajebiste.

Próbować? Bo już presja posiadania kogoś i samotność mi na psychikę mocno działają.
#samotnosc #zwiazki #rozowepaski
DiscoKhan

@azovek pisać?


Koleś, po prostu się spotkajcie i tyle.


Sam pisanie ograniczam do minimum i tylko w formie dłuższych listów akceptuję. Ewentualnie krótkie pisanie dopóki nie będę mieć normalnego kontaktu ale z samego pisania to nic nie wynika i dużo rzucania bzdur jest, bo w piśmie się łatwiej kłamie.


Rozmowa to jest jednak co innego i siebie można jak trzeba wyczuć.

GtotheG

@azovek idz sie spotkac, ale nic na sile. Jak ona Cie nie bedzie pociagac to daj se spokoj.

libertarianin

#pasta


Przebudziwszy się pewnego sobotniego poranka, nie wychodząc jeszcze spod kordły, odpaliłem sobie tindera

przeglądałem dziewczyny. niektóre przesuwałem w lewo, inne w prawo. w końcu natrafiłem na taką, która miała tak radiową urodę, że nie mogąc nadziwić się temu jak bardzo jest brzydka, postanowiłem przysunąć telefon bliżej oczu. leżałem na plecach, telefon przysunąłem nad głowę i jeb - telefon spadł mi na twarz, klasyk. podniosłem telefon z twarzy i widzę, że na ekranie pojawiła się inna dziewczyna. wniosek był prosty - podczas upadku nosem musiałem ją przesunąć, pytanie tylko czy w lewo, czy w prawo. mój dylemat został rozwiany, kiedy następnego dnia dostałem powiadomienie, że tinder znalazł dla mnie parę. Sylwia. jak oglądałem jej zdjęcia to dostałem szmerów serca. chciałem ją odparować, ale nie chciałem jej robić przykrości, bo widziałem, że była aktywna. pewnie by sobie pomyślała, że przyjrzałem się jej bliżej i doszedłem do wniosku, że jest paskudna. miałaby rację, ale chciałem być dla niej miły, więc zostawiłem tę parę.


napisała. chciałem być miły, więc odpisałem. ciągnęła rozmowę przez trzy godziny, a ja nie chciałem robić jej przykrości, więc z nią cały czas gadałem. tak jak ja lubi sagę i scrabble. zaproponowała spotkanie. chciałem być miły, więc się zgodziłem.


poszliśmy na pizzę. ona jadła, a ja jadłem i piłem browary. z każdym piwem stawała się odrobinę mniej brzydka, czwarte piwo wycisnęło z niej tyle, ile tylko się dało - osiągnęła wtedy poziom 3/10. spotkanie przebiegło dosyć spokojnie, a po nim od razu napisała do mnie na tinderze. trzeba się znowu spotkać pszystojniaku. zgodziłem się, bo chciałem być miły. zaproponowała, żeby spotkać się u niej, choć mieszka aż w 90km dalej. zgodziłem się, bo nie chciałem być niemiły. no po prostu nie chciałem robić jej przykrości, bo widziałem, że podobało się jej na pierwszym spotkaniu. pojechałem do niej. zaparzyła sagi i zaproponowała, żebyśmy zagrali w scrabble. ta tępa #!$%@? ułożyła słowo "wziąść". ona to tak się wtedy cieszyła. ale punktów dużo, pewnie wygram, bo ty same #!$%@? literki masz. sama wybierała kto ma jakie literki i mi dała #!$%@?, ale zgodziłem się, bo nie chciałem być niemiły. "wziąść" to aż 19 punktów, dało jej to dużą przewagę, ale widząc jak się cieszy, nie poinformowałem jej, że to słowo pisze się inaczej (chciałem być dla niej miły). po grze w otworzyła wino i zaczęła się do mnie przymilać. wiadomo jak to się skończyło. nie mogłem jej odmówić, bo pewnie by pomyślała, że jest brzydka i do końca życia miałaby kompleksy, słusznie zresztą, ale ja nie chciałem robić jej przykrości.


za 15 minut jedziemy do ikei wybierać meble do mieszkania, bo trochę głupio było mi odmówić, jak zapytała, czy zamieszkamy razem. ja to chyba jakieś problemy z asertywnością mam. Sylwia ty brzydka #!$%@? nienawidzę cię, a pewnie spędzę z tobą resztę życia.


also dostałem ostatnio kilka zapytań dlaczego tak rzadko piszę. niestety nie mam czasu. Sylwia ty #!$%@? ;/


co robić

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

#samotnosc #podsumowanieroku

Co z tego, że obiektywnie kończę rok bardzo na plus jak moje sukcesy nikogo nie obchodzą. Samotność mnie niszczy i nie mam widoku na zmianę.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #658ad542cf4ac0227e44cd24
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
a46e1f31-de55-452d-8335-19368883cd20
Dudleus

@anonimowehejto zawsze myślałem że samotność jest super i człowiek jest stworzony do samotności

wombatDaiquiri

@anonimowehejto rozumiem i współczuję. Jebać tych co mówią żeby żyć tylko dla siebie bo poczucia bezsensu samemu ciężko się wyzbyć.


Wiem że to marne pocieszenie, ale ja zawsze chętnie posłucham pozytywnych historii.

GtotheG

@anonimowehejto zawsze jest widok na zmiane! Nie zamykaj sie na ludzi

Zaloguj się aby komentować

tylko taka mała wrzutka może ktoś potrzebuje negatywnej energii i lubi korzystać z czyjegoś cierpienia , moje święta w skali 0-10 = -10 , wpis dla wampirów nie potrzebuje współczucia mam flaszki pzdr
#przegryw #samotnosc
37f9a1e7-2064-46ef-88eb-51dc94b540ee
Sezonowiec

Co masz a awatarze swoją drogą? @bimberman mnie święta trochę przerosły, na znieczulenie przeszedł zbożowy litwin stumbras czy jakoś tak. A u Ciebie co było pite?

Zaloguj się aby komentować

To jest trochę przytłaczające jak rok samotności potrafi dojechać. Dzisiaj przedswiateczny obiadek z ludźmi z pracy powiedział "sprawdzam Sezonowiec!". Ciężko jest się odnaleźć w jakimkolwiek towarzystwie poza serwisem że śmiesznymi obrazkami, kiedy przez cały rok z małymi przerwami Twoimi kompanami są dwie torby z ciuchami, stare niezawodne autko i focus na zarobienie trochę €€€. Było fajnie na tym obiadku, ale gdyby nie ściśnięty przełyk, dreszcz przebiegający po kręgosłupie i uczucie dwóch obcych rąk wbitych po przedramiona w tą miękką przestrzeń pod żebrami i ściskających za flaki to byłoby sztosik, a tak to czujesz że odjeżdzasz w inną rzeczywistość i nie ma Cię w teraźniejszości w stopniu wystarczającym żeby nie zastanawiać się czy przypadkiem czy ktoś nie zauważył, że Ci fazy brakuje. Wszyscy mili i zadowoleni, dziękują nawet za dobrze odjebaną robotę i życzą udanego wypoczynku, a ja się zastanawiam jak funkcjonować bez pracy przez nadchodzące dwa miesiące 😬 ciężka robota to jedyne co trzyma mnie w ryzach. Paradoks, to co niszczy chłopa to jednocześnie trzyma w pionie. Na koniec dnia jak już mogłem coś zjeść zadzwonił kolega tak pogadać co słychać i ogólnie. To było bardzo miłe, dobrze było porozmawiać na spokojnie. Szykuje się nieprzespana noc. Trzeba ułożyć plan. Poprzeglądam obowiązkowo jeszcze Hejto z dziś, bo chyba jest sporo do nadrobienia.
#samotnosc #przemyslenia #robotniczyetos
No_nie

@Sezonowiec zacząłem pisać komentarz i się aplikacja zestresowała ಠ_ಠ trzymaj się i niech twoje plany się powiodą

Zaloguj się aby komentować

Z tindera już nie korzystam, ale nie usunąlem konta. 2 dni temu odezwał się do mnie stary match, do którego nie pisałem. Dzień fajnie się pisalo, dziewczyna inicjowała rozmowę, bardzo była zainteresowana. Myślalem, że może coś z tego będzie, ale jak zwykle po 1-2 dniach pisania nie ma o czym w ogóle pisać. (Wyjątkiem była ta dziewczyna z borderem). Wszystko już zostało powiedziane. Nie zapraszalem jej na spotkanie tym razem, bo chciałem się lepiej poznać przez internet. Miałem zamiar ją zaprosić w nastepnym tygodniu, ale raczej nic z tego nie będzie.

Teraz zaczyna się ghosting powoli. Nic nie pisze, jedynie odpowiada na moje wiadomości kilkoma zdaniami. Nie mam kompletnie pojęcia o czym pisać tylko ,,jak mija dzień/wieczór/co robisz". Potem może jeszcze z 1-3 wiadomości i to samo.

Ja jestem chyba naprawdę jakiś wybrakowany społecznie. Jeszcze teraz sobota i taki dół mentalny złapał przez samotność, że masakra. Dodatkowo dowiedziałem się, że moja kuzyka rocznik 99 urodziła dziecko. Od 20 roku życia jest w zwiazku, w tym roku brala ślub. Dla mnie to totalna abstrakcja.

Samotność zabija.
#tinder #samotnosc
L4RU55O

Ale czym się martwisz? Piszesz tylko w kółko jedno i to samo. Jesteś sam i jest ci źle? To zagadaj do dziewczyny, nie odpisują ci? To obniż wymagania, wtedy będzie łatwiej.


Może piszesz do lasek, które sobie przebierają jak chcą i tak to się kończy.

GtotheG

@azovek nie przejmuj się, 20-letni syn mojej kuzynki ostatnio zmajstrował dzieciaka, a jeszcze w szkole siedzi xD ja miałam tylko wtf jak to usłyszałam.

Myślę, że Ty zwyczajnie za dużo analizujesz - nigdy nie będzie tak, że człowiek będzie perfekcyjny, każdy popełnia jakieś błędy - laska do Ciebie pisze, a ty już wymyśliłeś w głowie scenariusz, że za mało pisze i za nudno i nic z tego. Sorry, z takim podejściem Ci nic nie wypali. Tak samo ta inna laska co jej postawiłeś diagnoze przez internet, a może miała zwykłe PMS.

Ja się pokłóciłam na pierwszym spotkaniu z moim eksem, z którym miałam długi i bardzo udany związek później, ale zrobił coś co mnie zirytowało trochę, już nie pamiętam nawet co to było - i teoretycznie mogłam się odwrócić na pięcie i iść do domu (w sumie to nie mogłam, bo poleciałam do niego xD), ale po tej inicjalnej kłótni już było lepiej - po prostu musieliśmy się dogadać.

Tinder wyklucza te normalne interakcje, bo jak ten ci coś zle napisze, to masz 50 innych, co kończy się przebieraniem jak w ulęgałkach. Imprezy, znajomi, praca bądź wspólne zainteresowania - w takim kierunku szukaj, bo appki to klikanie bez celu, dziura bez dna.

GrindFaterAnona

@azovek widocznie chciala sie z toba spotkac, pisanie jest nudne w chuj

Zaloguj się aby komentować

To jest masakra co się z tym człowiekiem stało. Psychika wysiadła od tego odosobnienia, nie ma się co dziwić większość ludzi wariuje od ciągłej samotności. Człowiek to zwierze stadne.

I mówię to na poważnie, bez jakichś podśmiechujek i szydzenia. Psychika mu kompletnie siadła ot tego tylu życia. Nie zamykajcie się w piwnicy bo tak skończycie

od 29:48 w zasadzie do końca filmu brak jest kontaktu z otaczającym światem
https://youtu.be/_3R3WYG68Ss?t=1787

#odyn #youtube #samotnosc #zdrowiepsychiczne #przegryw

Zaloguj się aby komentować

Z iloma osobami spędzicie Wigilię?

#wigilia #swieta #samotnosc #rodzina #spoleczenstwo
ab4a8180-5997-4686-8f85-30a41e23d464

Z iloma osobami spędzicie Wigilię?

52 Głosów
Feniks_rf

U mnie będzie pewnie z 12, może 16 osób. W sumie to zależy czy zliczyć jeszcze to, że w dwóch miejscach będę na wigilii, wtedy jeszcze +4 lub więcej

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

bo samemu też wypada napisać


u mnie będzie 5 może 6 (włącznie zemną)

Zaloguj się aby komentować

Uwielbiam w soboty robić zakupy. Totalni przeciętniacy i osoby, które o siebie nie dbają, z nadwagą, zapuszczonymi włosami czy nieogarniętą brodą, chodzą na zakupy w jakimś ubiorze, gdzie normalny człowiek w czymś takim pójdzie ci co najwyżej wyrzucić śmieci czy z psem za blok, bo wstyd, normalnie kogoś mają. Osoby jeżdżące gruzem za kilka tysięcy są zwiazkach. Jakaś młoda, atracyjna kasjerka w małym sklepiku już zaobrączkowana, a ty kurwa nadal sam. Gdzie do cholery poznać taką normalną przeciętną osobę jak te które widzę?

Chyba naprawdę jeżeli do czasów szkolnych/studiów nikogo nie się nie znalazło, a twoi znajomi nie mają z kim ciebie zapoznać, to już jest koniec.

Teraz jeszcze znowu kilka dziewczyn same do mnie pisało na tinderze. Dzień rozmów i ghosting. Czuję się już z tym wszystkim naprawdę jak w jakimś matrixie xD To jest nieprawdopodobne jakiego człowiek może mieć pecha. Chociaż tyle dobrze, że psychicznie ostatnio jest git.
#samotnosc #tinder #randkujzhejto
GtotheG

@azovek 


> Gdzie do cholery poznać taką normalną przeciętną osobę jak te które widzę?


Have you ever tried impreza in remiza? A tak serio to tak, wiek 15-25 to najlepszy czas na znalezienie stałego związku - jak w tym wieku coś spierdolisz to jeszcze idzie wejść w inny związek. Później to już kosmos, mistyczne doznanie, matematyka wyższa - ni chuja nikogo normalnego nie poznasz xD


Jak na tinderze do Ciebie same napisały, to czemu nie pociągnąłeś jakoś szybciutko tematu?

DziwnaSowa

Mnie to zawsze dziwi, że ludzie niby chcieliby kogoś znaleźć, ale zamiast wyjść ze strefy komfortu, wybierają kopiowanie tysiąca innych osób i najprostsze środki, jak Tinder. Trzeba szukać swojej niszy, a nie konfrontacji z tysiącami innych facetów.

Z innej strony, jak ktoś wrzuca takie żale o nie zadbanych ludziach i ich ubiorze, to może problem leży w percepcji priorytetów i tego w jaki sposób powstają trwałe związki.

Anteczek

Przylazły incele z wykopu

Zaloguj się aby komentować

Przed pracą naszła mnie refleksja z racji, że zaraz nowy rok.

2 lata temu kumpel zaprosił naszą paczkę do siebie do domu na sylwestra z racji, że jego rodzice pojechali sami gdzieś na imprezę. Każdy z kumpli był ze swoją dziewczyną. Nie powiem, fajnie razem się czas spędzało, było ok.
O północy wyszliśmy z szampanem na taras witać nowy rok i oglądać fajerwerki. Wtedy też w nowy rok wszystkie pary zaczęły się najpierw całować i składać sobie jakieś obietnice, później wiadomo każdy z każdym. Tak mnie to rozpierdoliło psychicznie, że po 30 minutach powiedziałem jakiś farmazon, że obiecałem się spotkać chyba z siostrą. Spędziłem prawie 2h sam w parku na ławce z butelką szampana. To był chyba moment od którego coś mi siadło na banie. Od tamtego momentu nie chodzę już na sylwestra jak ktoś mnie zaprosi.

Cieszcie się, że kogoś macie
#samotnosc

Zaloguj się aby komentować

Przyjacel 26 lat pochwalił się nam dzisiaj, że zostanie ojcem, w przyszłym roku ślub.
Dochodzi kolejny ślub w nastepnym roku po znajomym 27 lat i mojej kuzynce 26 lat.

Czuję się jak kurwa śmieć. Nie potrafię tak dalej normalnie funkcjonować. Gruby, chudy, brzydki, ładny, bogaty, biedny, młodszy, starszy każdy kurwa kogoś ma, a Ty sam jak palec. Hobby i tym co się zajmuję po pracy już nic nie daje. Chodzę tam bo chodzę, bo to to lubię robić i to już moja rutyna tak samo jak chodzenie do pracy. Cały dzień chodzisz załamany i zakładasz maski, aby nie pokazywać tego ludziom, a w głębi jesteś martwy. Nic ciebie nie cieszy.

Matce powiedziałem, że psychicznie nie wytrzymuje, to powiedziała, że głupoty opowiadam i sobie coś zmyślam.

Jak do tych śłubów nikogo nie znajdę, to albo magik, albo psychiatryk. 27 lat zaraz lat i kurwa nigdy nikogo nie miałem. Zaraz święta, gdzie znowu będę jak pajac sam przy stole bez partnerki. Potem sylwester, który spędzę sam płacząc.
Nienawidzę swojego życia.
https://www.youtube.com/watch?v=wtT-1M4WfeU

#zalesie #samotnosc #depresja
jimmy_gonzale

Oj tam odr razu psychiatryk. Wizyta u psychiatry to nie wstyd w dzisiejszych czasach a może pomóc Ci ogarnąć życie. No i psychoterapia tez. Wierz mi, znam tyle normalnych ludzi i większość miała taki epizod jak się okazuje przy bliższym poznaniu. Ważne żeby pracować nad sobą a nie tam magik od razu.


Mamą się nie przejmuj bo to stare nieświadome pokolenie i pewnie traktuje to jako narcyzm i próbę zwrócenia uwagi na siebie.


Zdrówka i pomyślności.

Ziutson

@azovek jedyne co może uratować to spokój. Mój braciak 32 lata, dopiero w zeszłym roku sobie kogoś znalazł, już planują kupować mieszkanie. Wcześniej parę lat podobnych myśli co Ty.

Ja w zeszłym roku się hajtałem w wieku chrystusowym. Jest czas. Na szczęście faceta tak bardzo to nie goni.

Wyluzuj, poczytaj, pobiegaj - ogółem zrób coś co Ci sprawi przyjemność i się nie martw. Jest czas, trafi się i okazja. Naprawdę 27 to jest jeszcze młody wiek. U mnie to było 7 lat temu, a życie mi się w międzyczasie zupełnie zmieniło. Będziesz Pan zadowolony, tylko nie spinaj się tak na siłę.

UzytkownikHejto

W czym ma dziewczyna zmienić w odbieraniu codzienności? Praca będzie tak samo wyglądała, ćwiczenia na siłowni to dalej będzie podnoszenie hantli w górę i w dół. Sam nienawidzę życia i nigdy za rękę, ale dziewczyna w tym by mi raczej nie pomogła.

Zaloguj się aby komentować

Napoleon to pierwszy film od lat na jaki mam ochotę wybrać się do kina zamiast ściągać z torrentów.

Szkoda że nie mam z kim iść.

#kino #filmy #napoleon #ridleyscott #samotnosc
e5243152-c946-43ac-95e8-ae9342fc265f

Masz chociaż jedną osobę którą możeść iśc na film jak masz ochotę zobaczyć jakiś film?

60 Głosów
Half_NEET_Half_Amazing

Nie mam ale to żaden problem bo nie lubię chodzić do kina

DiscoKhan

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak Chłopi lepsi.

Yossarian

Mam, ale nie rozumiem po co komu.


Chcę iść do kina, to idę.


Chcę z kimś iść do kina, to idę z nim/nią.

Zaloguj się aby komentować

Zobaczcie jakie to jest dziwne.

Każdy facet urodzony przez trzy córki mojej babci ma jakieś problemy, a z kolei córki tych córek są normalne i mają poukładane życie ze swoimi rodzinami. Jeden z tych synów - ćpun kompletnie sobie zniszczył życie, brak kobiety oraz stalej pracy. Drugi tak samo ćpun, poważne problemy psychiczne, nie pracował do ponad 30 roku życia, brak kobiety. Ja w odróżnieniu mam dobrą pracę, nie mam nałogów i się nie stoczyłem, ale łączy nas wszystkich brak partnerki. Co ciekawe syn mojej babci ma syna i u niego akurat wszystko jest normalnie, już dawno jest po ślubie, a jest w moim wieku.

Chyba na męskich potomków od strony córek mojej babci padła jakaś klątwa, albo to po prostu zbieg okoliczności, bo to jest niemożliwe. Jest to naprawdę bardzo przykre i dołujące...
#samotnosc #przemyslenia #gownowpis
Konto_serwisowe

Może wychowała swoje córki na nadopiekuńcze matki, stąd później problemy z usamodzielnieniem się ich synów?

jimmy_gonzale

Brzmi jak dda. Albo dddddda, kto wie gdzie to się zaczęło.

Filip

@azovek na 100% przekazane zostały dziewczynom niepoprawne wzorce, myślę że syn babci był bardziej samodzielny przez co miała na niego mniejszy wpływ

Zaloguj się aby komentować

Samotność nie jest najgorsza. Jest jeszcze gorzej kiedy da ci znaki zakochasz się, po czym nagle z jakiegoś powodu zamienia się w kostkę lodu bo się dowiaduje że jesteś nikim. To jeszcze niższa samotność. Wtedy już trzeba brać leki żeby się nie wykończyć.
#samotnosc #feels
ae862388-609d-456e-816e-566e95c1c1dd
DiscoKhan

@Fox idź na dziwki żeby sobie samoocenę podreperować.


Ludzie dzisiaj są tak purytańscy, że wolą się psychicznie gnębić zamiast skorzystać ze sprawdzonego rozwiązania.


Poza tym zakochanie jest dopiero po roku związku, wcześniej to jest tylko zauroczenie. Masz w sobie pasję to jakaś ją wykorzystaj, właśnie chociażby u prostytutki - tylko się w niej cholera też nie zaurocz xD

Zaloguj się aby komentować

Poziom części użytkowników hejto:

- opisywanie swoich problemów, to bait

- ludzie atrakcyjni, na poziomie, ogarniająy życie i dobrze zarabiający nie mogą mieć żadnych problemów, szczególnie tych miłosnych

- to, że ktoś się żali w Internecie pod anonimowym kontem, to na 100% żali się w rozmowach z nowymi/bliskimi mu osobami xD

- nie żal się, ani nie chwal się w konwersacjach, ale dziewczyny i tak na 100% wyczuwają przez tekst pisany, że jesteś desperatem czy narcyzem xDDDDDD

- osoba sama inicjuje z tobą kontakt, piszę z tobą kilka dni, rozmawia przez telefon i zgadza się na spotkanie, a potem nie odpisuje? ,,To twoja wina" xDDD

- ,,masz x hobby? Fajnie, ale miej kolejne hobby, to nie będziesz potrzebował kobiety" xDDDD

- ,,to jest niemożliwe, że masz znajomych" xDDDDDDD

- ,,po co ci dziewczyna?" XDDDDDDD

- ,,portale randkowe, to portale dla dziwek"

- ,,idź na dziwki"

Zostałem kolejny raz zwyzywany od najgorszych, bo śmiałem się napisać, że wygląd, status i ogarnięcie życiowe nie jest gwarantem posiadania partnera/ki.

#samotnosc #tinder
Cybulion

@azovek zablokuj tag przegryw i uzytkownikow ktorzy sie tam udzielaja. Banda ćwierćmuzgow starajaca sie sprowadzic kazdego do swojego poziomu (tj. dna).

Laska sie znajdzie sama, nie martw sie. Ja znalazlem żonę w wieku 33 lat a ani nie jestem bogaty, ani nie jestem piekny.

Tylko_Seweryn

@Cybulion czyli w wieku Jezusowym przestawia się wajcha na ustatkowanie matrymonialne? Dobrze wiedzieć, że jeszcze 4 lata

Cybulion

@Tylko_Seweryn wczesniej bylem w dlugoletnim zwiazku ale typiara z dnia na dzieb po 10 latach wyszla i nie wrocila. XD

Jarem

@azovek

Linki lub screeny poproszę, albo uznaje, że się to nie wydarzyło xD


PS. Średnio jestem skłonny Ci uwierzyć. Zadawałeś pytanie czy warto się pchać w związek z kobietą z nadwagą. Ale pod kątem czy będziesz w stanie ją zmienić w tym temacie. To pokazuje, że masz niedojrzałe spojrzenie na relacje międzyludzkie


PS2. Ja się nigdy z tym nie spotkałem tutaj, ale jak jesteś pewny, że ta gangrena toczy dyskusje na hejto, to wiesz. Usuń konto :P

lexico

@azovek powtarzam: idź na dupy

Smęcisz strasznie.

Każda normalna dziewczyna ucieknie od takiego toksycznego narcyza.

Zaloguj się aby komentować