Zdjęcie w tle
UmytaPacha

UmytaPacha

GURU
  • 521wpisy
  • 17242komentarzy

JESTEM GRUB

#ciekawostkihistoryczne #historia #usa #zsrr

Kontrast życia po II wojnie światowej między USA a ZSRR:


USA:

USA były jedynym państwem, które z IIWŚ wyszło wzmocnione ekonomicznie.

Po wojnie do kraju wraca ponad 7 mln mężczyzn, których zgromadzone oszczędności stwarzają popyt na dobra konsumpcyjne.

Dodatkowo wybuch wojny koreańskiej (1950) nakręcił zbrojenia i koniunkturę w przemyśle; w 1950s USA z 6% światowej populacji wytwarza 1/3 produkcji na świecie (samoloty i rakiety, wyposażenie elektryczne, syntetyki, samochody, nowinki technologiczne), spada inflacja, rośnie wzrost standardów życia.

W latach 1947-1953 9 mln Amerykanów kupuje tanie domy na przedmieściach korzystając z pomocy państwowych, nisko oprocentowanych kredytów i odpisów podatkowych.

Zarobki przeciętnego Amerykanina pozwalają na ich umeblowanie, samochód, korzystanie z weekendów i coroczne wyjazdy na wakacje. Życie konsumpcyjne społeczeństwa kształtuje reklama w mass mediach, w tym w TV.

Wzorst zamożności prowadzi też do zwiększenia liczby małżeństw i urodzeń dzieci ("Baby Boom").


ZSRR:

Po wojnie ZSRR tonie w katastrofie ekonomicznej i demograficznej, gospodarka zachodnich rejonów jest zniszczona, zginęło ponad 20mln.

Wracający z wojny jeńcy wojenni i żołnierze, którzy widzieli świat Zachodu, wysyłani są do obozów pracy pod pretekstem "kolaboracji z Niemcami"; w 1950 roku w łagrach pracuje 2,5-2,8mln więźniów.

Bezpośrednio po wojnie Stalin odtwarza wszystkie elementy państwa totalitarnego.

Pięciolatka od 1946 skupia się na potrzebach wojska, wydatki na armię pochłaniają dużą część dochodu. Robotnicy pracują niewydajnie w ciężkiej dyscyplinie tłumaczonej koniecznością odbudowy kraju.

Zaniedbywana jest produkcja dóbr konsumpcyjnych.

Standard życia w 1947 jest niższy niż w 1928.

W miastach zniszczonych przez wojnę ludzie mieszkają w jamach lub na otwartym powietrzu, brakuje podstawowych towarów, odzieży, obuwia. Ulice pełne są żebraków, sierot, grup bandyckich, inwalidów wojennych zostawionych w większości bez opieki zdrowotnej.

Na wsi dalej fukcjonuje kolektywizacja, chłopi pracują niemal za darmo. W latach 1946-1947 plony w ZSRR są najniższe w całym XX wieku, a żywność ze wsi słana jest tylko do miast co powoduje kolejną klęskę głodu m.in. na Ukrainie (głównym spichlerzu żywnościowym ZSRR), przez którą zmarło kilkaset tysięcy osób.

Ideologicznie do śmierci Stalina (1953) nasila się stalinizm i kult jednostki, trwa oczyszczanie kultury i nauki z wpływów "zgniłego Zachodu".


(źródło: "Historia powszechna. Wiek XX" J. Tyszkiewicz, E. Czapiewski)

dce2cdbe-4533-4cbf-ab52-96f33bb4500f

Zaloguj się aby komentować

#ciekawostkihistoryczne #historia #tuwim

wybór fragmentów o znaczeniu bycia Polakiem i konsekwencjach bycia Żydem dla J. Tuwima

(proszę mi tego nie łączyć z obecną polityką Izraela! źródło pochodzi z II wojny światowej i ściśle jej dotyczy):


"My, Żydzi Polscy" (VIII 1944) - Julian Tuwim

"…I od razu słyszę pytanie: “Skąd to MY?” Pytanie w pewnym stopniu uzasadnione. Zadają mi je Żydzi, którym zawsze tłumaczyłem, że jestem Polakiem, a teraz zadadzą mi je Polacy, dla których w znakomitej większości jestem i będę Żydem. Oto odpowiedź dla jednych i drugich.


Jestem Polakiem, bo mi się tak podoba. To moja ściśle prywatna sprawa, z której nikomu nie mam zamiaru zdawać relacji, ani wyjaśniać jej, tłumaczyć, uzasadniać. Nie dzielę Polaków na “rodowitych” i “nierodowitych”, pozostawiając to rodowitym i nierodowitym rasistom, rodzimym i nierodzimym hitlerowcom.


Dzielę Polaków jak Żydów i jak inne narody, na mądrych i głupich, uczciwych i złodziei, inteligentnych i tępych, interesujących i nudnych, krzywdzonych i krzywdzących, gentlemenów i nie-gentlemenów itd.


[...] Mógłbym powiedzieć, że w płaszczyźnie politycznej dzielę Polaków na antysemitów i antyfaszystów. Bo faszyzm to zawsze antysemityzm. Antysemityzm jest międzynarodowym językiem faszystów.


Gdyby jednak przyszło do uzasadnienia swej narodowości, a raczej narodowego poczucia, to jestem Polakiem dla najprostszych, niemal prymitywnych powodów przeważnie racjonalnych, częściowo irracjonalnych, ale bez “mistycznej” przyprawy.

Być Polakiem – to ani zaszczyt, ani chluba, ani przywilej. To samo jest z oddychaniem. Nie spotkałem jeszcze człowieka, który jest dumny z tego, że oddycha.


Polak – bo się w Polsce urodziłem, wzrosłem, wychowałem, nauczyłem, bo w Polsce byłem szczęśliwy i nieszczęśliwy, bo z wygnania chcę koniecznie wrócić do Polski, choćby mi gdzie indziej rajskie rozkosze zapewniono.


Polak – bo dla czułego przesądu, którego żadną racją ani logiką nie potrafię wytłumaczyć, pragnę, aby mnie po śmierci wchłonęła i wessała ziemia polska, nie żadna inna.


Polak – bo mi tak w domu rodzicielskim po polsku powiedziano; bo mnie tam polską mową od niemowlęctwa karmiono; bo mnie matka nauczyła polskich wierszy i piosenek; bo gdy przyszedł pierwszy wstrząs poezji, to wyładował się polskimi słowami; bo to, co w życiu stało się najważniejsze – twórczość poetycka – jest nie do pomyślenia w żadnym innym języku, choćbym nim jak najbieglej mówił.


Polak – bo po polsku spowiadałem się z niepokojów pierwszej miłości i po polsku bełkotałem o Jej szczęściu i burzach.


Polak dlatego także, że brzoza i wierzba są mi bliższe niż palma i cyprus, a Mickiewicz i Chopin drożsi, niż Szekspir i Beethoven. Drożsi dla powodów, których znowu żadną racją nie potrafię uzasadnić.


Polak – bo przejąłem od Polaków pewną ilość ich wad narodowych. Polak – bo moja nienawiść dla faszystów polskich jest większa, niż faszystów innych narodowości. I uważam to za bardzo poważną cechę mojej polskości.


Ale przede wszystkim – Polak dlatego, że mi się tak podoba.


[...]

My, poduszeni w komorach gazowych i przetopieni na mydło, którym nie zmyje się ani śladów naszej krwi, ani piętna grzechów świata wobec nas.


My, których mózgi tryskały na ściany naszych nędzarskich mieszkanek i na mury, pod którymi nas masowo rozstrzeliwano – tylko za to, że jesteśmy Żydami.


[...]

My, Szlojmy, Srule, Mośki, parchy, bejlisy, gudłaje-my, których imiona i przezwiska prześcigną w dostojności brzemienia wszelkich Achillesów, Chrobrych i Ryszardów o Lwich Sercach.


My, znowu w katakumbach – w “bunkrach” pod brukiem Warszawy, człapiący w smrodzie ścieków, ku zdziwieniu naszych kompanów – szczurów.


My, z karabinami na barykadach, śród ruin naszych bombardowanych z powietrza domostw; my, żołnierze wolności i honoru…


[...]

My, najwspanialsza w dziejach kupa krwawego nawozu, którym użyźniliśmy Polskę, aby tym, co nas przeżyją, lepiej smakował chleb wolności. [...]"

0cff64c0-4f93-4eff-9c68-5c410951d839

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#zafirewallem

Rzucam jednostrzałowca bo po tym debiucie będę miała zakaz wstępu w przybytku #naopowiesci , a może i kilka zaproszeń na czarnolisto xd


"Trzej pancerni i cygański dar"

Było ich trzech (właściwie ich troje) w każdym z nich inna krew, ale jeden przyświecał im cel - dotarcie do Wytrwórczej Spółdzielni Pracy Społem w Kielcach, gdzie na hali produkcji miał skrywać się magiczny złoty słoik spełniający życzenia. Przynajmniej tak twierdził Erwino, któremu w metrze powrotnym z nocki Cyganka wcisnęła tajemniczą mapę za euraska.

- Mówię ci erwinek że baba po prostu nasmarała w chusteczkę i nie miała gdzie ją wsadzić - powiedziała Paszka wsłuchując się w turkot czołgu, który ciężko znosił pracę na oleju po frytkach.

- coty muwie ci to byla prawdziwa cyganka jak w filmach co maly Erwinek ogladal na vhs, wszysciutko mi zdradzila ze wystarczy scisnac zloty sloik i powiedziec zyczenie a na koniec dala to, widzisz na mapie tego gluta w krztalcie korony?

- ...że co, korona jak na logo Społem?

- ze korona jak w korona kielce

- ehhhh... to jest po prostu szpiczasty glut. - odwarknęła Pacha, próbując dojrzeć na horyzoncie zarys budynku "Społem" znad wielkiego brzucha leżącego na lufie Vredo.

- Boli mnie brzuszek - zamiałczał Vredo - To twoja wina umita pachio, przez wylanie całej wódki musiałem ratować się spirytusem

- To nie spirytus ci rozrywa bęben tylko wsunięcie wszystkich naszych zapasów frytek w jedną noc.

- Jejku no koffam frytki. Was też koffam :*

- xdddd - spuentował trafnie erwinek.

Dotarli. Do fabryki nigdzie nie było widać wjazdu, decyzja była więc prosta - ładowanie odłamkowo-burzącego i wystrzał w ścianę. Wraz z lotem pocisku dało się słyszeć cienkie pingwinie "ratunkuuuu...!" - widocznie załoga zapomniała go wyjąć po strzelaniu do owcy. Tak czy srak, w ścianie powstała dziura i czołg prześlizgnął się przez nią bez problemu. Tylko co to co to, zamiast majonezowych piramid wszędzie były parówki! Paszka i erwinko zeskoczyli z czołgu, a vredo poturlał się za nimi. Przy wielkich wrotach prowadzących do dalszego pomieszczenia stał nie kto inny jak sam Pan Pomidor!

- xD A więc odkryliście właśnie co robię w pracy... - powiedział wycierając dłonie w fartuszek.

- jakto, parowki?

- Parówki. Płacą to robię

- Dobra - ucięła temat Paszka - bo my musimy na halę produkcji kieleckiego, to te drzwi?

- Tak. Ale żeby tam przejść musicie podać poprawną odpowiedź na trzy zagadki! Każda błędna odpowiedź to reset i powrót do zadania kolejnych trzech zagadek. Macie jedną opcję pomocniczą, telefon do owcy, ale nie sądzę by mógł wam wiele pomóc. A więc pytanie pierwsze: Czym jest maceracja węgl... - nie dokończył, bo Vredo przeturlał się po nim jak wałek po cieście i wyważył wrota. Tym sposobem droga do cesarstwa majonezu kieleckiego stała otworem.

- No no... - pokiwała z uznaniem Paszka przechodząc przez wyrwę w drzwiach. Słoików były tysiące i zapowiadały tysiące minut poszukiwań. Poturbowany Vredo walnął się na paletę i zawodził:

- Ałaa Paaszko dalej wszystko mnie boli!

- Trza było tyle nie źreć! Jak nie chcesz pomóc w szukaniu to przynajmniej siedź cicho.

Minęła godzina, dwie, trzy, a złotego słoika nigdzie nie było.

- Erwinko - zagadała ocierając pot z czoła Pacha - a jeśli Cyganka nie kłamała i znajdziemy ten słoik to czego sobie zażyczysz?

- À nie powiem bo to jak w urodzinki, jak dmuhasz swieczki i powiesz to sie nie zpelni!

Odsuwając jeden z czteropaków Erwino znalazł kalendarz z gołom babom.

- umm takiego rudzixa tez by podmuhal ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

- ZOSTAW I SZUKAJ!

- Pokaż! - zawołał wciąż bolejąc z odległej palety Vredo.

- spojz tylko na te stoopki! - zachwycał się Erwino biegnąc i wymachując zdobyczą.

- Eee tam stópki, jakie czyczki! - rozpromienił się Vredo - Ehh, chciałbym mieć takie czyczki...

Gdy tylko skończył wypowiadać te słowa wybałuszył oczy i poczuł jak górna część koszuli rozrywa się na części, a obfity biust rozlewa po całej palecie. Złoty słoik, na którym siedział, pękł.

Licznik słów: koło 600

1e5a861e-d2f1-483d-b977-5b190b9598b2

Zaloguj się aby komentować

1831 "Polski Prometeusz" (fr.Le Prométhée polonais)- Horace Vernet (1789-1863)

robiąc notatki trafiłam znów na oryginalną wersję pieśni patriotycznej "Polak nie sługa" z powstania listopadowego (1830-1) z ciekawym zestawem stereotypów etnicznych, w późniejszych wersjach się już o nich ni śpiwa:


"Polak nie sługa" XII 1830, Jan N. Kamiński

Polak nie sługa, nie zna со to pany,

Nie da się okuć przemocą w kajdany,

Wolnością żyje do wolności wzdycha,

Bez niej jak kwiatek bez wody usycha.

[...]

Niemiec łakomy na złoto i srebro.

I politycznie kradnie cudze dobro -

Moskal byle miał dziegciu do sytości.*

Sam tylko Polak wzdycha do wolności.


Anglik w przemyśle zatopiony сałу,

W nim szuka chluby i swej własnej chwały,

Francuz wydaje dzieła о miłości,

Sam tylko Polak wzdycha do wolności!


Prusak zdradliwy nikomu nie ufa,

Bitny Szwed uległ i swych królów słucha,

Hiszpan oddany cały pobożności,

Sam tylko Polak wzdycha do wolności.


Sułtan turecki wzdycha do seraju,

Wzsedłszy do niego myśli że jest w raju,

Węgier do wina — a Włoch do gnuśności,

Sam tylko Polak wzdycha do wolności.


Tak orzeł białу uległy przemocy,

I pognębiony od orła z północy,

Jest przy nadzei, że wolność odzyska,

Skoro mu chwila pomyślna zabłyska.


Tak więc Rodacy! wolności nam trzeba,

Zamiarom naszym sprzyjać będą nieba -

Nadejdzie chwila, chwila pożądana.

Że zegną wrogi przed Polską kolana!

* Dziegieć był powszechnie stosowany w całej słowiańszczyźnie; w świecie stereotypów jako że wschodni sąsiedzi chętnie smarowali się i śmierdzieli dziegciem, rozciągnięto jego używanie na znak niższości kulturowej

#historiazpaszkom #malarstwo #poezja #historia #ciekawostkihistoryczne

f816f1cf-4ee8-4407-bd63-540411914575

Zaloguj się aby komentować

#malarstwo #sztuka #historiazpaszkom

Bążur, malarstwo podpowiada jak można spędzić niedzielę:


1841 "Niedzielny spacer" (niem. "Der Sonntagsspaziergang") - Carl Spitzberg (1808 – 1885)

Klasyk stylu Biedermeier obejmującego Środkową Europę lat 1815–1848 tj. między wojnami napoleońskimi a Wiosną Ludów. Sztuka mieszczan, o mieszczanach i dla mieszczan.


1882 "Niedziela w kopalni" - Jacek Malczewski (1854-1929)

W latach 1880. i 1890. wracają polskie sentymenty narodowe i mesjanistyczne, na obrazie sybiracy zesłani do katorżniczej pracy w kopalni.


1887 "A Sunday Afternoon Picnic at Box Hill" - Tom Roberts (1856-1931)

Malarz brytyjsko-australijski.


1889 "Niedziela" (fr. Dimanche) - Paul Signac (1863–1935)

Malarz francuski tworzący często-gęsto neoimpresjonistyczną techniką pointylizmu (tworzenie obrazu kładząc punkty i kreski czubkiem pędzla).


1912 "Sunday, Women Drying Their Hair" - John French Sloan (1871-1951)

Malarz amerykański.

83464091-8e17-4e3f-a8c9-42418e3da480
1a364736-a6e6-4510-8039-e19481bebce5
d032affa-d571-4e82-84b3-f5767ea5e00d
76d33713-b6d4-4dfb-b5e0-7c28edeafabc
31e797c5-ff52-4577-97d0-bdbed996bb1b

Zaloguj się aby komentować

1882 "Młoda kobieta myjąca talerze" (w ogrodzie w Pontoise) - Camille Pissarro (1830-1903)

Zawsze jakoś kojarzy mi się z wiosną


Malarz duńsko-francuski. Co ciekawe, urodził się i spędził młodość na wyspach karaibskich należących do Duńskich Indii Zachodnich (kolonii duńskiej od 1672, w 1917 została wykupiona przez USA). W latach 1880. pan Pissarro szczególnie chętnie przedstawiał na obrazach ludzi przy pracy i codziennych czynnościach w ich realistyczym środowisku.

#malarstwo #historiazpaszkom

105e60dd-7ec4-4f76-9c95-16397528beab
Dziwen

Nostalgłem. Nie wiem, czy chciałbym wracać do tamtych czasów, ale dzieciństwo w takich warunkach miało swój urok, a widoczki magię (widoczki są bardzo podobne do tego, jak wyglądała moja wioska, jak miałem około 10 lat, z wyłączeniem architektury i ubrań, bo tu było bardziej po naszemu).

Zaloguj się aby komentować

Witam serdecznie,

w imieniu moim oraz wspólnika @ErwinoRommelo przecinam żółto-zieloną wstęgę inauguracyjną opasającą bramę nowopowstałej społeczności LMK.

Wielkanoc tuż-tuż, a wraz z nią natężeniu ulegnie wojna majonezowa. Celem Ligii Miłośników Kieleckiego jest przede wszystkim udzielenie schronienia prześladowanym kielecczanom, opatrywanie rannych oraz szerzenie propagandy przyjaznej kieleckiemu.

Wszelkie zabiegi sabotujące będą zgłaszane szeryfowi Owcy. Tak więc słoiczki w dłoń i zapraszam!


https://www.hejto.pl/spolecznosc/liga-milosnikow-kieleckiego

#majonezkielecki #bojowkakieleckiego #kielecki #majonez #wojnymajonezowe

4e6a7d75-d2f3-4eb4-8ee2-7f8134d4ce6d
Earl_Grey_Blue

Obiecuję stać na straży kieleckiej konstytucji i majonezu kieleckiego bronić. Tak mi dopomóż occie wszechmogący, w oleju jedyny i wszystkie żółtka, społem.

Statyczny_Stefek

@UmytaPacha @ErwinoRommelo witam jak sie zapisac

Zaloguj się aby komentować

1889 "A Rainy Day, New York" - Childe Hassam (1859–1935)

Amerykański impresjonista co narobił +3000 prac.

W sumie chciałam znaleźć jego "The Avenue in the Rain" z 1917, ale wpadło mi poniższe, które z kolei przypomniało o jednym obyczajowym cytacie co lubię z "Ludzi bezdomnych" (1900) Żeromskiego, więc tego:


(fragment z dziennika Joasi Podborskiej, 20-kilkuletniej domowej nauczycielki)

"Ze wszystkiego jednak najcięższy powrót z lekcji do domu.

Nogi idą niby spuchnięte. Przemokłe, jak dziś na przykład, buciki dolegają i ciążą, zabłocona suknia nie czyni wrażenia stroju ani odzieży, tylko jakiejś paskudnej szmaty.

Ach, to ubranie do ziemi!

Jest ono zapewne miłe, doskonałe i piękne, ale dla pań, które nigdy nie chodzą po zabłoconych ulicach, tylko jeżdżą w karetach. Dla nas, co musimy grasować po bagnach dzielnic ubogich — jest to prawdziwa katusza.

Obrzydłe jest podkasać suknię wyżej (zresztą niemożliwe, bo wnet dziesięciu panów zacznie się przyglądać), a ręce kostnieją trzymać ją, dbać o nią — albo zachlapać i nosić na sobie kupy brudu. W jednej ręce niosę parasol, książki, kajety, drugą muszę wiecznie piastować swój ogon i w tym kształcie upędzać się po trotuarach.

Skromność pozwala dekoltować się, odsłaniać nagie ramiona i piersi, ale zakazuje demonstrowania światu nogi wyżej kostki, w grubej pończosze i wysokim trzewiku.

Ciekawam, czy też w chwili gdy moda każe nam przyczepić sobie z tyłu ogon kangura, będziemy wykonywały jej polecenia z takim samym pietyzmem jak teraz, gdy dźwigamy ogony sukienne?"

Śmielsze odsłanianie kostek zacznie się dopiero dwie dekady później w okresie Wielkiej Wojny (1914-1918), a lata 1920. będą już stały pod znakiem wolności łydek.

#malarstwo #historiazpaszkom #historia #moda

efd16d16-929b-4203-bef5-d4282ae61ec3
moll

@UmytaPacha wielkie wojny przyniosły rewolucję w modzie. Mimo wszystko nie ma czego żałować pod tym względem

Zaloguj się aby komentować

PaczamTylko

Nie znałem tej wersji W pustyni i w puszczy


Nel przed Stasiem się grodzi

patrzeć na to się nie godzi

wytrzeszcza oczy papuga Zazu

nie obejrzy już W pustyni i w puszczy ani razu

sireplama

Leeeew się rodzi,

Czy się godzi,

Kopnąć Zazu,

Tak od razu?

fonfi

Skoro tajemnicą poliszynela dla całej naszej kawiarnianej społeczności są "fetysze" pani @UmytaPacha, których naliczyłem do tej pory trzy (słownie: 3)*, to chyba mogę sobie do nich nawiązać bez narażania się na gniew i prześladowania, a poniższe proszę traktować tylko i wyłącznie jako wyraz sympatii. A poza tym, zbieżność imion jest na pewno zupełnie niezamierzona i przypadkowa.


Wielka Szalona Miłość


Pomysł taki mi się (z)rodzi(ł),

(choć śmiać z uczuć się nie godzi):

Paszka w ptaszku zwanym Zazu,

Rozkochała się od razu!


* Fetysze: pierzaste ptaszki, róże, malinowy Kubuś (kolejność przypadkowa)

Zaloguj się aby komentować

WPIS POWSTAŁ Z INICJATYWY KOMITETU POPARCIA FAFALALI W ŚRODOWEJ WALCE #popularitycheck Z MAXIMILIANAN

GŁOSUJĄC NA FAFALALĘ WSPIERASZ KULTURĘ ORAZ #golombabe !


1878 "Lesbia" - John Reinhard Weguelin (1849 – 1927)

Malarz angielski zajmujący się głównie mitologią wokół cywilizacji greko-rzymskiej.


Lesbia była literackim pseudonimem nadanym ukochanej przez rzymskiego poetę Catullusa tworzącego w I wieku p.n.e. Jej imię najpewniej nawiązuje od Safony, sławnej poetki archaicznej grecji pochodzącej z Lesbos - stąd Lesbia. Pojawia się w aż 25 z jego 116 zachowanych wierszy.

W kilku z nich wspomniane są jej ulubione wróbelki, więc i na obrazach często przebywa w ich towarzystwie - dla przykładu poniższy wiersz, po polsku znalazłam amatorskie tłumaczenie (by Krzysztof Skowronski 2004), dorzucam też łacinski oryginał:


Catullus 2 / Carmen 2

Wróbelek, rozkosz mej dziewczyny

Z którym bawi się, którego przy piersi trzyma

Któremu palec pierwszy daje chciwemu

I powoduje zazwyczaj tym, że gryzie ją mocno

Nie wiem, kiedy stęskniona ma lśniąca

Ma ochotę z czymś miłym się pobawić

I małą pociechą jest to dla jej bólu,

Wierzę, że po to by silny ból ustał:

Z nią bawić się również sam będę mógł

I smutek duszy postarasz się uwolnić


LAT:

Passer, dēliciae meae puellae,

quīcum lūdere, quem in sinū tenēre,

cui prīmum digitum dare appetentī

et ācrīs solet incitāre morsūs,

cum dēsīderiō meō nitentī

cārum nesciō̆ quid lubet iocārī,

et sōlāciolum suī dolōris,

crēdō, ut tum gravis acquiēscat ardor:

tēcum lūdere sīcut ipsa possem

et trīstīs animī levāre cūrās!

#historiazpaszkom #malarstwo #lacina

17a586f5-f074-47f8-84d6-a4d67d6aa555
bojowonastawionaowca

@UmytaPacha czekaj, w sensie, że @Fafalala będzie robiła #golombabe ? Matko jedyna, no takiego rozwoju sytuacji się nie spodziewałem

Heheszki

Czyli że FAFALALA to Lesbijka?

@UmytaPacha dobrze rozumie?

MementoMori

Dokładnie głosujecie na @Fafalala i gołe baby, @maximilianan to znany naganiacz polityczny z tagu polityka.

Zaloguj się aby komentować

Pobudka dzienna! Zobaczymy jak działa obrazogif

1833-1836 "Dzieje imperium" ("The Course of Empire") - Thomas Cole (1801–1848)


Autor urodzony w UK, w wieku 22 lat przeniósł się do USA gdzie rozwijał działalność malarską.

Znany głównie z romantycznych pejzaży i poniższego cyklu znanego z memów "trudne czasy tworzą yada yada yada".

Kolejno:

- The Savage State (okres barbarzyństwa)

- The Arcadian or Pastoral State (okres arkadyjski lub pastoralny)

- The Consummation of Empire (zwieńczenie imperium)

- Destruction (zniszczenie)

- Desolation (wyludnienie)

#historiazpaszkom #malarstwo

02d0606c-8695-4a2b-adc9-3d6ff99e23f5
Opornik

“Hard times create strong men. Strong men create good times. Good times create weak men. And, weak men create hard times.”

vredo

@UmytaPacha Uwielbiam wpisy twe, w ogóle nie pasujesz do czołga a jednak jesteś i ukulturalniasz chamów :*

ErwinoRommelo

One sie zmieniaja ooooo toz to juz czarna magia ! Ziemniaczanego na sniadanko?

0e706feb-0f08-4d0e-ac9b-530b4ef54f0e

Zaloguj się aby komentować

@cebulaZrosolu obiecał zabrać mnie na dworzec PKP pojeść chrupsy więc czekam, a w międzyczekaniu można się rozgrzać rymami bo zimno


Rymy: kolejka - groźny - wielka - mroźny

Temat: oczekiwanie

#naczteryrymy #zafirewallem

splash545

Do gilotyny długa kolejka

Ilu ich jeszcze patrzy kat groźny

Przerwa go czeka przez to niewielka

Obiad od żony studzi wiatr mroźny

sireplama

Waży mi się lekce i bez miru ta kolejka,

A @moll zasad regulamin mi mało groźny,

Pokusa pierwszeństwa jest zbyt kusząca i wielka,

Spotkać się poza #swatki w ten wieczór mroźny.

PaczamTylko

To na Kasprowy kolejka

gondolą buja wiatr groźny

długość wjazdu niewielka

już czeka szczyt mroźny

Zaloguj się aby komentować

#historiazpaszkom #malarstwo #poezja

1893 "La Belle Dame sans Merci" - John William Waterhouse (1849–1917)

Mój najstrarszy obraz Waterhouse'a w folderze i chyba ulubieny z sentymentu, choć przy 120 innych jego pracach konkurencja jest mocna.


Malunek angielski na podstawie angielskiej romantycznej ballady Johna Keatsa (1795-1821 klasycznie dla romantyków - zmarł młodo na gruźlicę). Tytuł pan Keats zapożyczył ze średniowiecznego francuskiego wiersza z XV wieku w tematyce miłości dworskiej, chętnie zgłębianej przez twórców wczesnego XIX wieku.

Poniżej tekst ballady:


* * *

"La Belle Dame sans Merci" (1819)

O what can ail thee, knight-at-arms,

Alone and palely loitering?

The sedge has withered from the lake,

And no birds sing!


O what can ail thee, knight-at-arms,

So haggard and so woe-begone?

The squirrel’s granary is full,

And the harvest’s done.


I see a lily on thy brow,

With anguish moist and fever-dew,

And on thy cheeks a fading rose

Fast withereth too.


I met a lady in the meads,

Full beautiful, a fairy's child;

Her hair was long, her foot was light,

And her eyes were wild.


I made a garland for her head,

And bracelets too, and fragrant zone;

She looked at me as she did love,

And made sweet moan.


I set her on my pacing steed,

And nothing else saw all day long,

For sidelong would she bend, and sing

A faery's song.


She found me roots of relish sweet,

And honey wild, and manna-dew,

And sure in language strange she said—

'I love thee true'.


She took me to her Elfin grot,

And there she wept and sighed full sore,

And there I shut her wild, wild eyes

With kisses four.


And there she lullèd me asleep,

And there I dreamed—Ah! woe betide!—

The latest dream I ever dreamt

On the cold hill side.


I saw pale kings and princes too,

Pale warriors, death-pale were they all;

They cried—'La Belle Dame sans Merci

Hath thee in thrall!'


I saw their starved lips in the gloam,

With horrid warning gapèd wide,

And I awoke and found me here,

On the cold hill's side.


And this is why I sojourn here,

Alone and palely loitering,

Though the sedge is withered from the lake,

And no birds sing.

ac63521e-da8c-4bba-9bdc-0ac40632cd53
ErwinoRommelo

Ehh piekny romantyzm paszko taki jak Erwinki lubia, Keats / Byron / Shelley <3

Zaloguj się aby komentować

#zafirewallem #nasonety #diriposta

Miałam się brać za sprzątanie ale jak nagle zachciało mi się pisać sonet to co zrobisz nic nie zrobisz. W ogóle mam taką teorię, że @DiscoKhan zniknął, żeby nigdy nie zostać zdegradowanym z najlepszej rangi. ehh do ilu jeszcze tragedii musi dojść, by administracja coś z tym zrobiła?


* * *

"Bul Bul Bul"

Zniewaga krwi wymaga, lecz jak mścić urazy

gdy zamiast rąk skórzastych - na płetwach lśni turkus?

Do Fanatyka z wielkim poczuciem odrazy

w swe ciało wsmarowuję zimny rybi śluz.


Nie radzę sobie wcale z tą nadwodną dziczą,

schną ku dywanom glonów skrzela z utęsknienia,

jakże wskoczyć bym chciała w stróżynę błotniczą

i bezkręgowce łapać w mosty podniebienia!


Te rangi to jest granda! Aż łuski się stroszą,

na co też Fanatycy potrzebni są światu?

Z tej niesprawiedliwości bóle mnie patroszą.


Nie dajcie się, me Ryby, rangowemu batu!

Zamiast swe ciała składać w odrową mogiłę,

jeszcze my pokażemy dyktatury siłę!

f9b14d34-4ec2-4c54-99ad-8de42873d5b4
ErwinoRommelo

Przepiekny sonet ! Az mam lzy w oczach, ja samotny Erwino, ostatnia gruba z kawiarenki, bul bul bul babelki puszczam. Naukowcy szukaja zaginionego warszawskiego mongola w desperackiej prubie zparkowania osobnikow i uratowania gatunku.

splash545

@UmytaPacha wbijaj guru, taka niebieska ranga w sumie, to możesz dopowiedzieć sobie, że jesteś rybnym guru.

George_Stark

Mnie naszła z kolei taka myśl, że po kawiarenkowym spotkaniu zawsze jedna osoba znika.


Jakby co, to ja nie mam z tym nic wspólnego.

Zaloguj się aby komentować

1887 "Czarna plama" (fr. "La Tache Noire") - Albert Bettannier (1851-1932)

"Czarną plamą" wskazywaną na lekcji geografii są ziemie Alzacji i Lotaryngii stracone przez Francję w wyniku bolesnej klęski w wojnie francusko-pruskiej (1870-1871).


Dzięki niej zjednoczone Niemcy (1871) dostały silny fundament pod budowanie swego statusu mocarstwa, Francja ogromne kontrybucje do spłacenia, a Polacy - ostateczne załamanie się polskiej dyplomacji międzynarodowej i na dobre zepchnięcie "sprawy polskiej" do polityki wewnętrznej zaborców.


Poczucie hańby wśród Francuzów i chęć jej pomszczenia przez kolejne dekady doprowadziły do ukucia terminu "rewanżyzm" (fr. revanchisme) jako chęci odzyskania straconych ziem.


Z 1870 r. taki cytacik mi wpadł francuskiego pisarza i historyka Prospera Mérimée (1803-1870):

„Przez całe życie moje pracowałem nad pozbyciem się wszelkich przesądów, nad przejęciem się tem przekonaniem, że jestem wprzód obywatelem świata, niż Francuzem.

Jednak filozoficzny płaszcz ten na nic mi się nie przydał.

Krwawię się cały od ran tych głupców-francuzów, łzami oblewam ich upokorzenia i jakkolwiekby niewdzięcznemi lub niedorzecznymi byli, kocham ich zawsze.”

(Prosper Merimée à propos des lettres inédites. „Revue de deux mondes” 1879, 15 Août)

#historiazpaszkom #malarstwo #francja #historia

c6c89ac4-da53-48e2-b8a7-2c0cbc825995
Augustyn_Benc-Walski

Później, po 1920 r. z tych samych metod co Francuzi, skorzystają Niemcy wobec swej wschodniej granicy. Np. na mapach będzie zaznaczona granica z 1914 r.

Zaloguj się aby komentować

1897 "Czesząca się" - Władysław Ślewiński (1856-1918)

Ktoś z państwa słyszał o Ślewińskim? Bo mało znany raczej chyba


Prześliczne, okres Młodej Polski (ok. 1890-1918), a obraz do zobaczenia w Muzeum Narodowym w Krakowie.

Namalowany w Paryżu - malarskim centrum świata, ale do emigracji Pan Władysław miał też inne powody ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W 1886 Ślewiński przejął odziedziczony po matce majątek Pilaszkowice na Lubelszczyźnie, który w krótkim czasie poważnie zadłużył prowadząc życie „złotego i beztroskiego młodzieńca” w Warszawie.

Ostatecznie majątek i finanse Ślewińskiego pogrążyło ujawnienie dużej kradzieży w miejscowej gorzelni przez gorzelnianego i urzędnika akcyzy, w wyniku czego obciążono go podatkiem akcyzowym za alkohol w wysokości 20 tysięcy rubli.

Z tego powodu, w 1888 r., uciekł przed podatkami i wierzycielami do Paryża.

W latach 1888–1890 studiował w paryskiej Académie Colarossi.

Wrócił na kilka lat nad Wisłę w 1905 roku (szalenie dynamicznym społecznie, intelektualnie i politycznie okresie gdy rewolucja rosyjska rozlała się na cały rosyjski zabór), gdzie malował często w tematyce tatrzańskiej.

#historiazpaszkom #malarstwo #historia #wlosy

ba106d21-5d25-43ac-9845-8db1723b9075
splash545

Widać, że z dedykacją dla @ErwinoRommelo

ErwinoRommelo

Widac ze by sie przydal pomocnik coby ja poczesal, Erwinko na ochotnika !

kitty95

Mnie to zawsze przy takich arcydziełach malarstwa zastanawia czy było roochanie modelki przed czy po.

Zaloguj się aby komentować

PaczamTylko

W oceanarium niejedna szyba

za nimi najczęściej woda, czasem ryba

i stoi taki bąbelek i robi w szkło łup łup łup

"madko, pilnuj swe dziecię", bo jak dam mu w dziób

pingWIN

@UmytaPacha no to obiecane "Oceanarium"


Krystalicznie czysta szyba

O boże, zaraz zje mnie ryba

Bohater pingwin zrobił z niej łup

Uratował mnie, choć rozbił dziób

Zaloguj się aby komentować

#naczteryrymy #zafirewallem

Howdy!


Temat: o Jaśku z Gorzowa co naoglądał się za dużo westernów

Rymy: Jaśko - konia - rześko - agonia

(za SJP: rześko - "raźno, dziarsko, ochoczo, żwawo; czerstwo, krzepko")


a poza tym proszę uprzejmie poklepać Erwinka po pleckach bo jest mu smutno

f5f9ffe6-a8ef-4587-822d-c192b86d2cdc
PaczamTylko

Na dzikim zachodzie zwali go Jaśko

nikt tak jak on nie ćwiczył konia

w szranki z Masanobu Sato stanął rześko

przegrał, po zawodach ogarnęła go agonia

patryk-pis

Jakoś nie bardzo wygląda Jaśko

Po galopie w Gorzowie zwalił se konia

Otrzepał się i wstał rześko

W chwilę po tym spotkała go agonia

efceka

Chłopiec miał na imię Jaśko

Do westernów trzepał konia

Wtem do stajni ruszył rześko

Tam dopadła go agonia

Zaloguj się aby komentować

Następna