#psychologia

27
1110

Bliskiej mi osobie psychoterapeuta polecił książeczkę:


Piotr Pałagin

Gdzie mieszka seks?

Wydawnictwo: Czarna Owca ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


Osoba ta poleciła mi tę lekturę, tak więc się zaopatrzyłem.

Doczytałem do 1/3. Jednak momentami naprawdę zastanawiam się czy te poniższe fragmenty to jakaś forma przenośni? Żartu? Może po prost nie rozumiem co autor chciał przekazać.


Psychoterapeuta? Czy może przeciętny Szaman?


Bo jak można określić udział w podawaniu podstępem leków osobie innej niż własny pacjent?

Jak można wprost dać radę "rozwiedź się z nim"? To chyba nie tak powinno wyglądać w gabinecie?

I te klątwy z zdjęciem byłej żony ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Tak czy siak czytam dalej, jest ładnie napisane, przyjemnie się płynie po stronach (° ͜ʖ °)


#ksiazki #psychologia #psychoterapia #seksuologia #nauka

88e6090b-cf1e-489b-8ec9-4510668d899e
b0d3ef38-4fb2-4836-9d19-b47bd95da229
ce2c5825-130e-4f02-b3c8-2e53c1ddeff4
2417ce5f-826b-44d7-a7c1-d7c4e472f0b2

Zaloguj się aby komentować

W Warszawie skandal - na terenie zielonym, zaraz obok stacji metra, w miejscu w które można dojechać bez problemu z całego miasta, zorganizowanie będzie jednodniowe wydarzenie xD


https://warszawa.naszemiasto.pl/na-warszawskim-mokotowie-odbedzie-sie-wielka-impreza-mieszkancy-protestuja-i-apeluja-do-rafala-trzaskowskiego/ar/c1p2-26745119


To już mi w bloku bardziej przeszkadza ciągłe wiercenie, bo przy dostatecznie wielu sąsiadach staje się on codziennością.


Zgłaszająca to chyba ten sam sort człowieka, który co roku dzwonił na policję jak kolega organizował urodziny - jedyną imprezę w tym mieszkaniu. A ja rozumiem, że czasem w życiu każdego człowieka istnieje potrzeba głośnego omówienia sensu życia przy głośnej muzyce na ciężkiej bani.


#wiadomoscipolska #polska #ankieta #pytanie #psychologia

Co myślisz o zorganizowaniu koncertu na Mokotowie?

42 Głosów

Zaloguj się aby komentować

773 + 1 = 774


Tytuł: Pułapki myślenia

Autor: Daniel Kahneman

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Media Rodzina

ISBN: 9788382651966

Liczba stron: 668

Ocena: 8/10


Piszę trochę na spontanie, bo nie mam większych refleksji na ten moment, uważam, że do tej książki będzie trzeba wracać co jakiś czas, aby sobie wszystko utrwalić.


Przyjemnie się czytało, książka oparta na badaniach, chociaż występują też anegdoty autora z pracy w izraelskiej armii. Sporo się można dowiedzieć, chociaż w bardzo dużym uproszczeniu, należałoby nie dać się ponosić emocjom, być świadomym, jakie błędy poznawcze na nas oddziaływają nas, i powiedzieć zdanie w stylu:" Nie należy dać się ponieść efektowi halo, każdy ma wady". W książce jest podział na 2 systemy myślenia, 1 bardziej emocjonalny, 2 analityczny. Niestety daję się temu 1 może, kiedyś coś się poprawi w tej kwestii.

Ciekawostki, które zwróciły moją uwagę:

-18 latkowie, dla których pieniądze były priorytetem, po 20 latach gdy je zdobywali:"osiągali znacząco większe zadowolenie z życia od średniej"

  • Najmniej obiecującym celem, dla młodych w kwestii satysfakcji z życia jest:" osiągnięcie wysokiego poziomu w dziedzinie aktorstwa lub muzyki"

  • Nie należy ufać ludziom, osiągającym dobre wyniki na giełdzie, bo jest to losowe i specjaliści mają raczej szczęście niż wiedzę tajemną

  • Małżeństwo w dłuższej perspektywie nie daje szczęścia jedynie w roku zawarcia jego. Wiadomo z czasem motyle w brzuchu zanikają i wracamy do normalności. Fajny wykres był dorzucony, do tego z innego badania. Tutaj żartobliwie piszę bo wszystko zależy od tego jak pożytkujemy czas wolny, ile pracujemy, jak często uprawiamy seks.


Najlepiej też pamiętam efekt "halo", słyszałem o tym wcześniej, jednak sam się daję bardzo na niego. Chodzi o to, że jak coś nam się podoba, to dopisujemy temu więcej pozytywnych cech, ja mam tak np. z Taylor Swift,recepcjonistkami na siłowni, czy wykopem.

Poniżej będzie czarny humor, jeśli uznajesz, że to dla ciebie problem nie czytaj poniższej treści:


Trochę dziwi mnie, że to żyd pisał bo raczej w ich interesie nie jest, aby ludzie byli bardziej świadomi, mechanizmów, które wprowadzają nas w błędy.


#bookmeter #psychologia #rozwojosobisty

a1b33048-7708-4158-b213-a64e29f5a006

Zaloguj się aby komentować

Siemka wiariaty Własnie miałem sen w śnie Whaaat!? I ten drugi był świadomy XD dosyć ciekawie się działo. W pierwszym śniłem o rzeczach o których rozmawiałem/rozmysłem wieczorem. Ogólnie od 18 miesięcy podczas nocy budzę się po 5-6 razy na 5 min i pamiętam dobrze każdy sen. Czy powinienem się martwić?

#sen #bezsennosc #psychologia

19153ba4-c242-44e8-ae55-06b3b3391345
VikingKing

@opinia-rowna-sie-polityka notes i zapisuj, jak i się tak budzisz. Potem analiza zapisków i wymyślisz coś po⁎⁎⁎⁎nego co zmieni świat na lepsze, gorsze albo nawet takie samo.

ZohanTSW

Przerywany sen nie jest dobry, ale to, że pamiętasz sny nie jest złe i jest dobrą drogą do osiągnięcia świadomego snu. A świadomie śnił np Einstein i tam sobie prowadził kalkulacje. Tak powstał wzór E=MC^2

Bystrygrzes

sprawdz czy nie masz jakis rozpraszaczy w poblizu. Np nowa latarnia na zewnatrz ktora mocniej swieci, sasiad schuchajacy muzyki, ktos kto wstaje w nocy do pracy itd.

--> Sprawdz tez, czy nie masz przypadkiem bezdechow nocnych/ czy nie chrapiesz

--> u mnie gdy odzywy sie reflux i cofa mi sie tresc do gardla - to wybudzam sie regularnie, bo sie czasami krztusze

Zaloguj się aby komentować

Pisarz horrorów, Lovecraft twierdził, że najstarszym i najsilniejszym uczuciem znanym ludzkości jest starch, a najstarszym i najsilniejszym rodzajem strachu jest strach przed nieznanym. W jednym z pierwszych odcinków Ricka i Mortiego, bohaterowie weszli do świata snów nauczyciela Mortiego by zaszczepić mu idee by wstawił Mortiemu najlepszą ocenę. Gdy wchodzili w coraz głębsze strefy podświadomości nauczyciela w końcu dotarli do miejsca gdzie musieli uciekać przed parodią Freddy Kruegera i nie było już nic poza strachem. Sugerowano w ten sposób, że w najgłębszej strefy ludzkiej podświadomości ukryte są nasze lęki.


Polski pisarz science fiction, Adam Wiśniewski-Snerg w powieści Arka poprzez postać doktora Nguyena wprowadził teorie bezpieczeństwa. Różniła się ona od Freudowskiej koncepcji tym, że źródłem psychicznych zaburzeń u człowieka nie miała być jego frustracja seksualna lecz poczucie zagrożenia. Brak poczucia bezpieczeństwa lub nadmierne poczucie bezpieczeństwa miało determinować nasze zachowania. Mówiąc krótko, podstawą ludzkich zachować jest strach. Holenderski religioznawca, Gerardus van der Leeuw uważał, że przyczyną istnienia religii jest doświadczenie trwogi czyli stanu jednoczesnego przerażenia jak i uwielbienia dla czegoś przewyższającego człowieka.


To właśnie dało mi inspiracje do stworzenia podstaw pod autorską teorie ludzkiej podświadomości która przeciwstawiała by się nie tylko założeniom Freuda i jego następców w psychoanalizie ale i post-lacanowskiej lewicy którą uosabiają takie postacie jak Slavoj Žižek czy Alenka Zupančič. Ci bowiem mają w zwyczaju sprowadzać wszystko do ludzkiej seksualności i nie jest to bynajmniej przesada. Nie będę więc ukrywać, że ma to też wszystko pewien wymiar polityczny, ale głównie jednak rozchodzi się o dyskusje na temat ludzkiej psyche.


#filozofia #psychologia #socjologia #polityka

f67e3def-4ce6-46f3-a4c4-d4fcc07e2a54
onlystat

@Al-3_x to sporowadzanie (a nawet splycanie) ludzkich zachowan do popedy, to idiotyzm

Jestesmy zwierzetami, ale jako jedyne zwierzeta tworzymy muzyke, piszemy wiersze itp itd. Zakladanie, ze nie potrafimy panowac nad popedem i on nas determinuje jak kroliki to idiotyzm

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś miał tak za dzieciństwa, że wasza matka wzięła sobie za cel życiowy ciągłe przypierdalanie się o do was o jakieś bzdury, ryjąc wam banie tak, że odczuwacie to psychicznie do dzisiaj? #dziecinstwo #matka #rodzina #psychologia

100mph

@rzodyn Nigdy matka mi dobrego słowa nie powiedziała. Nigdy mnie nie pochwaliła. Nigdy mnie nie wspierała.

Jeśli miałem problem to nie mogłem się z nią nim podzielić bo jedyne na co mogłem liczyć to wbita szpila.

Jeśli ze szkoły przynosiłem coś poniżej 5 to słyszałem, że zawsze mogłem lepiej i ogólnie to słabo.

Jeśli grałem na komputerze to słyszałem, że powinienem się więcej uczyć, a nie ciągle grać.

Jeśli w trakcie studiów przyjeżdżałem do domu i się uczyłem do sesji to słyszałem, że powinienem mniej się uczyć.

Oprócz tego słyszałem, że na studia się nie dostanę, prawa jazdy nie zdam, żony nie znajdę, do roboty się nie nadaję, nie nadaję się do niczego.

...

I tak przez 26 lat, aż pewnego dnia, gdy mnie wk# trzasnąłem drzwiami. Wtedy mi wykrzyczała, że trzaskać to mogę u siebie. Trzasnąłem więc jeszcze raz, sprawdziłem ogłoszenia i poszedłem podpisać umowę przedwstępną kupna mieszkania. Po miesiącu mieszkałem u siebie ... bo od dziecka zbierałem każdy grosz żeby wydostać się z tego domu, dorabiałem i pracowałem od szkoły średniej, na studiach mieściłem się w pierwszej 5 studentów kierunku zamawianego i miałem niezłe stypendium. I żeby nie było ... ja na prawdę zbierałem każdy grosz. Niejednokrotnie zamiast kupić bilet MPK za 1,20zł dymałem z buta kilka kilometrów. Niedojadałem albo jadłem najtańszy syf z marketu, a równocześnie na studiach dzięki stypendium i pracy zarabiałem więcej od rodziców.

Dużo mnie to kosztowało ale i dużo mnie to nauczyło. Wczesnej dorosłości nie miałem bo nie stać mnie na nią było i nie miałem na nią czasu. Szybko stałem się starym dorosłym i na wiele aspektów życia patrzę jak ludzie 20 lat starsi ode mnie, a mam "zaledwie" 36 lat.

rzodyn

W sumie tak mnie wzięło na ten wpis bo dzisiaj zadzwoniła do mnie matka od niepamiętnych czasów (standardowa gadka co tam czemu się nie odzywasz ja w sumie odpowiadam tak, nie, nie wiem XD nie chce mi się z nią gadać za bardzo) i uświadomiłem sobie że dla mnie rodzice tak jakby nie istnieją zwłaszcza mamuśka. Może dlatego że mnie wkurwiala całe życie.

Orzech

Nie, ale współczuję

Zaloguj się aby komentować

Dlaczego tracisz kontrolę nad swoim życiem? | Psycholog Roman Pomianowski - Podcast Charyzmatyczny


Znaczniki czasowe:

00:00 - W dzisiejszym odcinku

01:57 - Wprowadzenie

03:57 - Badania Seligmana nad wyuczoną bezradność

08:20 - Wyuczona bezradność w więzieniu

13:57 - Wyuczone bezradność w problemie alkoholowym

21:10 - Czy wyuczona bezradność może stać się naszą cechą?

43:50 - Jak się wyleczyć z wyuczonej bezradności?

57:59 - Kto jest bardziej podatny na wyuczoną bezradność?

0155 - Czy motywacja jest potrzebna do zmiany?

0154 - Czy kryzysy to jedna pomyłka czy seria wydarzeń?

0104 - Co robić, gdy czujesz się bezradny?


Gość: ROMAN POMIANOWSKI

psycholog, autor książki „Wyuczona bezradność: gdy tracimy kontrolę nad swoim życiem”, pracował z osobami zadłużonymi oraz uzależnionymi, swoje pierwsze kroki w zawodzie stawiał w zakładzie karnym. Członek zespołu ds. alimentów w biurze RPO, Inicjator Programu Wsparcia Zadłużonych w Poznaniu.


Prowadzący: DAWID STRASZAK

psycholog, trener komunikacji i zarządzania, twórca podcastu Charyzmatyczny

#psychologia #nalogi #alkoholizm

Zaloguj się aby komentować

#fafasiezaburza #depresja #mania #psychologia #iinnetakietakie #rozkminy #przemoc


TLDR: Cisi bohaterowie.


46.


Hej Wam. Ciągnie mnie do pisania, chociaż mam wrażenie że nie mam o czym. Żaliłam się na to siostrze, która mi zasugerowała abym pisała o czymkolwiek. Tak więc, to jest wpis o wszystkim i niczym.


Mam ogromne problemy z samooceną- zaskakujący zwrot akcji. Jestem uzależniona od opinii innych, a zarazem gdy słyszę coś miłego odpieram to jakbym została zaatakowana nieprawdą. Mój mózg nie przyjmuje komplementów. Ma zepsuty software przy samych fundamentach. Praca nad tą degradacją wartości, rozpoczęła się już we wczesnym dzieciństwie - kolejna prawda objawiona. Dla mnie to było trochę odkrywcze, gdy siostra przypomniała jak byłyśmy zmuszane do przepraszania ojca za wszystkie "przewinienia". Opisała mi sytuację gdy moja najstarsza siostra stała pod piwnicą 10h za wypaloną żarówkę. Człowiek zwany ojcem powiedział, jej że będzie mogła wrócić dopiero jak szczerze przeprosi. Wyobrażacie sobie, jak można przepraszać za złuzytą żarówkę? W międzyczasie wpadała do niej mama, mówiąc "no przeproś go", na co natrafiała na trafne pytanie "ale za co?!", "przeproś go i już" - naciskała mama. Nie było niczego takiego, aby zeszła i mówiła, że wie że niczego złego nie zrobiła, żeby się nie przejmowała, że jest z nią i wspiera ją w tej trudnej chwili. Taka była jej rola. Natomiast moja siostra miała przeprosić i już, dla świętego spokoju. Kolejna z rodzeństwa uciekła z domu po tym jak dostała rurą od odkurzacza w udo tak mocno, że powstały krwiak rozerwał jej spodnie. Mieszkała pokątnie u znajomych, w pożyczonym od kolegi śpiworze i unikając ich rodziców. Wpadała do domu, by szybko się umyć. Mama nie okazała jej wsparcia, naciskała tylko, aby się spieszyła, bo uwaga "ojciec wróci". To chyba był najbardziej oklepany szlagier w domu. "Ojciec wróci" wybrzmiewa w naszych głowach jak jakiś reklamowy dżingiel. Opisuje nie swoje sytuację, bo do swoich nie mam dojścia, ale na tę historię otworzyły się jakieś dziwi w mojej głowie. Też musiałam przepraszać i poniżać się za wszystko. Nie było niczego w kontrze, tylko idea świętego spokoju i unikania. Po tym wszystkim czuje wszechogarniajacy żal, że życie musiało aż tak nas doświadczać.


Wchodze w etap przeżywania złości na mamę. Do tej pory ją idealizowałam, widząc jaką przemianę przeszła, ale też nas zawiodła na całej linii. Rzadko była dobrym głosem w morzu psychopatii. Również dołożyła swoją cegiełkę. Wolała unikać, kłamać i odpuszczać, wplątujac nas w to samo. Weź wzrastaj w takim domu, nie doprowadzać swojej somooceny do krytycznego minimum.


Atakowani z dwóch frontów w najważniejszym okresie życia każdego człowieka odradzamy się pełni sił, jak feniksy żyjąc, budując relacje i kształtując coś zupełnie nowego, zdrowszego. Powiem nieskromnie, myślę że ja i moje rodzeństwo jesteśmy bohaterami.

0a9306e1-794a-4b4c-93e6-161660595bbd
Hasti

@Fafalala Szokuje mnie to, że ludzie mogą przez takie piekło przechodzić. Moja żona też miała problemy z ojcem nie takiego gabarytu ale też jest niedowartościowana.

Skreśliłbym i matkę i ojca. 0 litości. Zabezpieczcie się na przyszłość żebyście w spadku jakiegoś długu po ojcu/matce nie dostały.

ErwinoRommelo

No wiadomka ze jestescie ! Wiadomo ze faza gniewu przejdzie, nie oceniaj mamy zbyt ostro. Ciezko w takim otoczeniu byc calkokwicie normalnym, latwo po fakcie sie pytac czemu poprostu nie uciekla razem z wami, bo tylko to by cos zmienilo, znosila tego typa, bo ojcem go nienazwe, dluzej niz wy a jak juz w glowie jest sztokholm to bez pomocnej reki z zewnatrz ciezko sie wydostac. Jak to spiewal Stromae " Wszyscy wiedza jak robic dzieci ale nikt nie wie jak robic tatusiow". Chcialbym zebys nie musiala byc silna ale musisz i jestes. Niema sensu ani plakac ze jest jak jest ani zastanawiac sie co by bylo gdyby, tylko dzis i tylko teraz.

DexterFromLab

@Fafalala Proces który opisujesz, wygląda jak tresura. Jeśli prawdą jest to co piszesz to zostałaś "złamana". Polega to na odbieraniu godności i prawa do zajmowania własnego stanowiska, nawet jeśli jest słuszne. Takie przeżycia muszą być dość traumatyczne. Najważniejsze jest to żebyś uświadomiła sobie dokładnie co jest przyczyną obecnego stanu rzeczy. Musisz zrozumieć, że to co się działo nie było prawidłowe. Że zostałaś w taki sposób obdarta z godności, i nie powinno tak być. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że masz wartość. Jesteś wspaniałą emanacją świadomości w świecie zrodzonym z chaosu. Twoje życie ma wartość w samą w sobie, już tylko z samego faktu że jesteś. Wszystko inne to uwarunkowania które narzucił na nas los i przeznaczenie. Jeśli będziesz nad tym pracować, będziesz starać się być dobrą osobą dla "siebie" i "innych" to w końcu osiągniesz wewnętrzny spokój. Kluczowe jest zadawanie właściwych pytań. Kto zadaje właściwe pytania, dostaje właściwe odpowiedzi.

Zaloguj się aby komentować

Rzecz jest taka. Moja mama wpadła w straszne sekciarstwo w postaci parapsychologii i coachingów powiązanych z jogą i czakrami. Wykształcona i zaradna życiowo osoba, ale niestety - znalazła taki mechanizm do radzenia sobie z problemami. Tytułem wstępu - mój ojciec jest "light" alkoholikiem - chleje co 2 dzień po kilka piw (nigdy wóda, dlatego jest JESZCZE zdrowy), na wyjazdach na wakacje to non stop browary i zdarzy mu się drzeć mordę do telewizora lub głośno lamentować i komentować swoje niezadowolenie. Typowy malkontent. Nigdy nie wyżywa się personalnie, ale non stop zrzędzi, marudzi, krzyczy, tworzy nieprzyjemna atmosferę od lat (od kiedy umarł dziadek, przestał sobie radzić życiowo, bo ten go sporo wyręczał).


Mam z siostrą wrażenie, że matka jest w ciągłym transie i rozmawiając z kimkolwiek, nawet na moment nie przestaje myśleć o tych mongolskich teoriach i filozofiach życiowych, stąd jest bardzo zła komunikacja z nią i potrafi sprawić, że dosłownie wybuchamy gniewem lub przestajemy z nią gadać. W każdy temat nawet ukradkiem wplata swoją filozofię życia.


I teraz do sedna - wczoraj wziąłem od niej kompa wgrać jej jakąś wtyczkę i zobaczyłem otwarty PDF (zalogowana na moje konto google), a tam PDF z PRZYCZYNAMI CHORÓB XD od tej panii "psycholog" co sprzedała jej coachingowy kurs. Matka słucha tego non stop po pracy i czyta te pdfy.


Kwiatki takie jak


Nowotwory - spowodowane są "trzymaniem w sobie" negatywnych emocji

Choroby jelit - mogą być spowodowane przez strach przed odrzuceniem przez 2 osobę

Choroby skóry - ktoś ma toksyczną władzę nad nami

Cukrzyca - tęsknota za kimś/czymś i "brak słodyczy życiowej" XD


I teraz moje pytanie brzmi. Czy jak udostępnie ten PDF i zacznę kręcić Małysza na Wykopie+Hejto podając, kto jest autorem i szefem tego biznesu, to mogę spodziewać się pozwu za udostępnianie płatnych treści, naruszenie zasad autorskich itd? Dosłownie chcę wrzucić 1 stronę a4.


#pytanie #afera #psychologia #czytajzhejto #paranormalne #szury #teoriespiskowe #prawo

Barabarabasz7312

Ja bym się nie czail i demaskował szarlatana

Zekeee

Mam wrażenie, że widzisz problem nie w tej osobie, w której powinieneś. Skoro uważasz Matkę za wykształconą i zaradną to może warto zgłębić temat trochę głębiej, bo może faktycznie jest w tym sposób radzenia sobie z emocjami. Dziwi fakt akceptacji zachowań ojca.. Jedno próbuje coś zmienić na lepsze nie robiąc nikomu krzywdy, a drugie niszczy życie sobie i uprzykrza innym.

ramzes

@Lopez_ Mężczyźni często piją z powodu nieszczęśliwego związku, stąd też może być frustracja ojca. Doceń, że jeszcze (pewnie z powodu dzieci) nie odszedł od tej kobiety.

Zaloguj się aby komentować

Ten post dedykuję wszystkim wyznawcom chłopskiego rozumu i innym myślicielom "specjalistom" od uzależnień.

Pisałem już, że parę dni temu mi umarła znajoma z terapii, uzależniona od dożylnych opioidów. Pomyślicie sobie pewnie "no to teraz, drogi Zjedzonku, masz przestrogę czym się kończy ćpanie". A wiecie jak w praktyce to wygląda? No na pewno nie tak. W zasadzie to często się zdarza, że śmierć bliskiej osoby (nieważne czy uzależnionej) tylko sprawia, że osoba czynnie uzależniona (czyli stosująca swoją "poison of choice") włazi głębiej do d⁎⁎y w której się znajduje. A jeśli mówimy o osobie uzależnionej w abstynencji to takie wydarzenie może spowodować nawrót. Nie będę robił posta na 10 stron A4 bo nie ma sensu. Jeśli ktoś będzie chciał zrozumieć albo dowiedzieć się więcej to pytajcie. Kto pyta, nie błądzi, a ja postaram się jak najlepiej odpowiedzieć.

#smierc #uzaleznienie #psychiatria #psychologia #medycyna

Może wydawać się to dziwne, ale uzależnienie i jego mechanizmy mogą być prawdziwą gratką dla pasjonatów psychologii.

ZmiksowanaFretka

@Zjedzon nic nowego, ćpuna wszystko popycha do ćpania

GrindFaterAnona

Jeśli ktoś będzie chciał zrozumieć albo dowiedzieć się więcej to pytajcie. 

@Zjedzon chciałbym zrozumieć dlaczego jest tak jak piszesz. dlaczego tak jest?

DexterFromLab

@Zjedzon kurcze współczuję. Śmierć to ciężka sprawa. Żadne słowa nic tutaj nie pomogą, każdy sam musi zmierzyć się ze swoim cierpieniem. Wałcz o siebie, bo warto. Ja też jestem na granicy i ciągle balansuje chociaż jeszcze nie mam uzależnień. Ale kto wie może się coś pojawić

Zaloguj się aby komentować

Da się zmienić temperament? Czy z flegmatycznego melancholika da się zrobić cholerycznego sangwika? #pytanie #psychologia

Da się zmienić temperament

138 Głosów
Olmec

Trochę tak, ale na przeciwny biegun? Tak jak kolega wyżej napisał - bez alko czy dragów raczej nie.

Arkil

@Dudleus nie wiem czy tak skrajnie, ale w jakimś stopniu na pewno 😉

Boski

Tedowi Bundiemu udało się zmienić charakter xD

Zaloguj się aby komentować

Od śmierci mojego dziadka, mojemu staremu odpierdala...


Usrał sobie, że województwo świętokrzyskie to jakiś nie wiem k⁎⁎wa raj na ziemi, kolebka cywilizacji, wszystkiego co najlepsze itp...

Sam urodził się na Lubelszczyźnie, całe życie tu mieszka (nie licząc krótkiego epizodu śląskiego bo tu się uczył w szkole kolejowej, i jakiś zagranicznych prac) a uważa się jakby był jakimś k⁎⁎wa świętokrzyskim prorokiem... Wszędzie wtrąca jakieś gówno wstawki o kieleccosci, zajebistosci majonezu kieleckiego nad innymi, to już zalatuje jakimś fanatyzmem...


Mój brat który mieszka w Kielcach jest przez niego uważany za obiekt kultu, bo po 1 jest "magistrem inżynierem" a po drugie mieszka w Kielcach! Jak mama mówi, że gdzies jadą na weekend to w ciemno można być pewnym. Że jadą do Kielc...

Jeszcze żeby to się wiązało z jakimś eksplorowaniem miasta, jego tajników itp c⁎⁎ja, jadą żeby mógł się opić piwa w pijalni wódki czy innym barze na rynku...


Jeszcze mi się dzieciak nie urodził (nawet jeszcze nie wiadomo jaka płeć) a ten już mi pi⁎⁎⁎⁎li o jakiś kieleckich scyzorykach, k⁎⁎wa prawie jak potomkowie Habsburgów czy c⁎⁎j wie co...


Odkleiło mu się cos, a wszystko tylko przez to, że dziadek się urodził na jakiejś zapomnianej przez Boga wsi w województwie świętokrzyskim. Gdzie 10km dalej zaczyna się już Śląskie, jakby ktoś kiedyś inaczej poprowadził granicę województw to słuchał bym pierdolenia o wyższości Śląskiego nad resztą świata...


Kiedyś nie wytrzymam i mu jebnę bo już mi się zbiera aż kiedyś wykipie. #zalesie #chorobapsychiczna #psychologia

pushack

@cebulaZrosolu z punktu widzenia bocznego obserwatora to chyba niegroźne dziwactwo. Takie trochę plemienne przywiozanie w tym wypadku do określonego obszaru. Póki toleruje jeszcze nie-kielczan to pół biedy. Gorsza jest chyba plemienność polityczna (partyjna) jak w tej chwili dzieli Polaków. Ale to inny temat. Ogólnie to uświadomiłem sobie, że nigdy w świętokrzyskiem nie byłem. Ale znam jednego gościa z Kielc. Całkiem spoko

GrindFaterAnona

to słuchał bym pierdolenia o wyższości Śląskiego nad resztą

@cebulaZrosolu szanuję, ze nie napisałeś "o wyższości Śląska"

PanNiepoprawny

Byłem raz w Kielcach i wystarczy mi na całe życie. Czas się tam zatrzymał

Zaloguj się aby komentować

Zostajecie napadnięci przez jakichś zbirów i dostajecie wybór: albo wpierdol, albo rozbieracie się i wracanie do domu na golasa, ale bez pobicia.


Co wybieracie?


#pytanie #ankieta #psychologia

Co wybieracie?

81 Głosów
kodyak

Cholera go wie czy mnie pobiją że skutkiem stałym. W takim biciu może być nawet smierc.


A co to za problem biegać nago bo takiej akcji wyboru

HmmJakiWybracNick

Próbowałbym im wjebać, więc z automatu mam chyba pobicie, bo zapewne nie dałbym rady

Belzebub

Mam dobrą formę mogę wracaj nago xD

Zaloguj się aby komentować

#fafasiezaburza #depresja #mania #psychologia #iinnetakietakie


TLDR: Afirmacja na pokochanie siebie.


45.

Jestem wartościową osobą, która przeszła piekło ale nadal utrzymuje się na powierzchni. Czas wymaga zmian i sama chce zmian. Potrzebuję ich jak powietrza, już nie chce żyć jak wcześniej. Zasługuje na coś lepszego. Wiele barier stawiam ja sobie sama. Nie zawsze rozumiem rzeczywistości. Obrazy są zdewaluowane, niewyraźne, krzywe. Czasem całkowicie pozbawione sensu. Wszystko to wytwarza mi się w głowie. Życie to gra, można się bawić, a ja chce pozbyć się blokad w głowie.


Jestem wartościową osobą, pełna ciepła, czułości, chęci działania i zmian. Nie mogę więcej żyć w trybie przetrwania, podkładając się przy każdej próbie konfrontacji. Pozbądź się stresu, który rujnuje Cię stopniowo jak blachę rdza. Zaufaj sobie, że uniesiesz wszelkie trudności, tak jak do tej pory unosiłaś. Pozwól sobie poczuć radość niezależności pozwalając na głębsze poznanie się samej sobie. Nie bój się, wyluzuj, a wszystko będzie dobrze.


Tę litanię wznoszę na cześć samej siebie i swoich sukcesów w dotychczasowym i przyszłym życiu. Jestem wspaniała, więc mam o co walczyć.

6a2fe866-bcbc-44c1-9dce-5dd0e2fccee2
lagun

@Fafalala trzymaj się, nic nie jest w stanie ci przeszkodzić, ryjem do przodu, zawsze

M4G33k

Tak jestem Ci wdzięczny że się tym podzieliłaś że aż wysłałem Ci napiwek na Suppi, daj znać czy dotarł bo nie wiem jak to działa :)

Zaloguj się aby komentować

- To współczesny manifest, pochwała bycia tu i teraz. Dostrzegania wielu małych-wielkich codziennych rzeczy, które składają się na nasze życie. Dlatego zachęcamy wszystkich do uważności. Na otaczający nas świat, na ludzi którzy są wokół nas i na nas samych. Niezależnie od wieku, bo przekaz kierujemy i do młodych, i do starszych głów. Bez wyjątków. Utwór „Powiedz mi jak?” zachęca do zatrzymania się, do refleksji. A wszystko to z narracją jedynego w swoim rodzaju Piotra Fronczewskiego

#stoicyzm #buddyzm #muzyka #psychologia

Zaloguj się aby komentować

Co polecacie na dobry sen? Mam ten problem, że od dłuższego czasu budzę się w nocy. Czasem jest to spowodowane jakimś snem/koszmarem, ale rzecz w tym, że nie zawsze, albo i nawet rzadziej niż częściej. Chodzę spać jakoś w pół do pierwszej, wstaje sobie 7.20. Zawsze tak chodziłem spać i było git. Jestem bardzo nadpobudliwym człowiekiem i bardzo aktywnym i potrzebuję mniej wypoczynku od zwykłego człowieka.


Niestety codziennie budzę się o różnych godzinach: około 3:00, 4:00, 5:00. Różnie. Dzieje się to prawie codziennie. Raczej nie śpię dobrze, choć się wysypiam. Pewnie bania swoje robi.


Melatonina załatwi sprawę?


#pytanie #psychologia #sen #bezsennosc #gownowpis

koniecswiata

@Lopez_ Kiedyś miałam duże problemy ze snem związane z chorobą tarczycy i lekarzem gamoniem, który diagnozował niedoczynność po TSH. Wiele miesięcy problemów z zaśnięciem, jakość snu też była słaba. Magnezy, melatoniny, ashwagandy, już nie mówiąc o melisce, odstawieniu kawy czy innych dziwnych pomysłach - nic nie pomagało. Jedyna rzeczą, która robiła różnicę (a problemy ze snem były związane z niezdiagnozowaną niedoczynnością), był trening Jacobsona i trening autogenny Schultza. Nie są to stricte treningi - są to techniki oddechowe i techniki pomagające w rozluźnieniu mięśni. Pomagają też w ten sposób, że musisz się skupić na tym co robisz, więc pozbywasz się gonitwy myśli (co też może być przyczyną bezsenności). Takie prowadzone treningi można znaleźć na YT albo spotify. Więc przed spaniem zakładasz słuchawki na uszy i wykonujesz trening, w międzyczasie polecam iść do lekarza po diagnostykę, bo bezsenność to może być zwiastun jakichś problemów ze zdrowiem.

l__p

@Lopez_ to i ja dorzucę swoje trzy grosze. Tak jak @mordaJakZiemniaczek napisał, na początku bym nie bawił się w melaninę i inne gowna. Opiszę Ci co działa u mnie i na co powinieneś zwrócić uwagę.


1. Dobry sen zaczyna się u mnie na ok. 10 godzin przed snem. Wtedy dopinam zazwyczaj ostatnią herbatkę i nie przyjmuje więcej kofeiny. Kofeina potrzebuje długiego czasu aby zostać zmetabolizowaną, jak jest w krwioobiegu to zaburza sen.


2. Codzienna rutyna, która pozwoli w równomierny sposób zmęczyć się psychicznie jak i fizycznie. Zauważyłem, że jak nie poćwiczę lub nie zmęczę głowy, to gorzej śpię.


3. Odpowiednią higiena sypialni. Łóżko jest tylko do spania i relaksu z małżonką. Żadnego derpienia, pracy, etc. w łóżku. Przez to organizm automatycznie wie, że jak leżę w łóżku to jest czas spania.


4. Odstawienie ekranów/telewizora na 2-1,5h przed snem.


5. Codzienna wieczorna rutyna. Pozwala mi to na przygotowanie się do snu. U mnie trwa ona ok. 1,5h i dobrze koreluje z odstawieniem telefonu.


6. Całkowite zaciemnienie sypialni. U mnie nie jest możliwe, dlatego śpię w masce na oczy. Założenie jej jest też ostatnim krokiem mojej rutyny i zazwyczaj zasypiam w kilka minut po tym 🙈


7. Stałe pory snu i spanie minimum 7h na dzień (co daje ok. 7,5h w łóżku).

Zaloguj się aby komentować

solly

introwertyk to nie piwniczak ktory jest niemowa z zaburzeniami lekowymi

Alky

Grupa introwertyków umawia się na imprezę, gdzie świetnie się bawią. Jak to możliwe? Ponieważ mizantropia i fobia społeczna to nie introwersja.

jaczyliktoo

Ja, introwertyk od zawsze, ogarniający służbowo 15 telefonów i 3 telco dziennie, kiedy widzę takie wpisy

60cefea3-248b-4f46-9ed6-0bff9778e3d0

Zaloguj się aby komentować