Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@KatieWee  krótki acz dosadny. Odważnie

Zaloguj się aby komentować

FriendGatherArena

@Deykun  w polskim też by mógłby być wlak gdyby Polacy nie uznali, że "wlec" jest nacechowane pejoratywnie

Heheszki

@FriendGatherArena  coś w tym jest.

Wlecze sie trupy albo nić. Ciągną tabory i jazda, a nadciągają to już rzeczy całkiem potężne.

Fajnie uświadomiłeś. Polska konnicą stała, nie dziwota...

Zaloguj się aby komentować

Szanowni Państwo,

pan Leśmian w zbiorze Sąd rozstajny zamieścił wiersz Róża i z tego wiersza właśnie pochodzą nasze dzisiejsze rymy:


Rymy: usta - dłonie - pusta - płonie

Temat: Dziewczyna


Zasady: rób co chcesz i baw się dobrze


#naczteryrymy #zafirewallem

emdet

Ponętne usta

Delikatne dlonie

I choć głowa pusta

To konar płonie

bori

Gdy butelka już pusta Przypominają mi się jej dłonie Choć to jest rozpusta Moja dusza pożądaniem płonie

Kronos

Gdy ją widzę to mam suche usta

Ale za to pocą mi się dłonie

Jąkam się, bełkoczę, moja głowa pusta

Twarz na przemian blada lub rumieńcem płonie.

Zaloguj się aby komentować

Siema

Kawiarenka ma wspinały wibe (a może flow- nigdy tego nie rozróżniam). Przez kilka dni siedziałem skryty gdzieś w kącie a kawkę serwował mi ukradkiem obecny za kontuarem @bojowonastawionaowca . Ten napój zawsze smakował mi tu wybornie a to dzięki wyśmienitej atmosferze. Atmosfera ta wpłynęła na niesamowity przypływ weny (a może Owcen coś mi dolewał do tej kawy ) Mimo, że miałem nic nie publikować, to jednak z miłą chęcią podzielę się z Wami moim jedynym wytworem w tej edycji.


Jako, że zasady w tym tygodniu to wolna amerykanka, postanowiłem zamieścić dłuższy tekst. Spokojnie mogłem skończyć po 14 wersach, tworząc sonet ale kolejne strofy rodziły się w mojej głowie z prędkością, którą osiąga @pingWIN wystrzelony z armaty w wiadomym kierunku.

Jestem zielonką to obecnej edycji 101 nie wygram z racji, że nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem.


@entropy_ poproszę ostatnią kawkę z mlekiem i zapraszam do lektury.




Efekt motyla


Wkurzają mnie wszystkie grupy zawodowe

Kanary, gliniarze i nauczyciele 

Górnicy, złotówy, firmy transportowe

Urzędnicy, posłowie i księża w kościele.


Na nerwy mi działają zakochane pary

Sąsiedzi, menele, żebracy i psiarze 

Baba w pstrym moherze a obok dziad stary

Ci na hulajnogach oraz pedalarze.


Nienawidzę banków i deweloperów 

Tych, co śpią na forsie i alimenciarzy

Grających na giełdzie a także flipperów 

Madek z bombelkami, jak też miejskiej straży.


Nie cierpię jesieni bo mi kurtkę moczy 

Od pyłków na wiosnę cierpi całe ciało 

Latem wciąż gorąco nawet w środku nocy

Zimą ciągle zimno, śniegu zawsze mało.


Sportów nie uprawiam bo aż szlag mnie trafia

Gdy drukują wynik do spółki z graczami.

A związki sportowe to jest jedna mafia

Zaorać to wszystko, posiać ziemniakami.


Koncertów nie znoszę aż do szpiku kości 

Muzycy nie tworzą prawdziwej muzyki 

Talentu nie mają tylko znajomości

Albo zad nadstawią albo mają wtyki.


Do tego internet: facebooki, pudelki

Wszystko mnie tam wpienia a zwłaszcza hejterzy

Chore patostreamy, na insta modelki,

Gracze co czitują, nooby i spamerzy.


Drażnią mnie komary i za szafą pająk 

Wirusy i kleszcze co chcą mnie wykończyć.

Poeci ambitni co wiersz rozwlekają

Strof dziesięć napiszą miast po czterech skończyć 


Wkurza mnie, że Owcen jest modów zakałą

I wciąż w hejtonewsach pomija @boriego

Więc @boriemu w wierszu strofę daję całą.

Patrz jak to się robi wełniasty kolego!


Nie znoszę się golić ani brać kąpieli 

Wciąż zakładam dresy zamiast garnituru.

Tu swoim sekretem chciałbym się podzielić:

Stało się to ze mną po zmianie barw GURU!


#zafirewallem #nasonety

splash545

@anonymoose  sympatyczny wierszyk. Fajnie, że się zdecydowałeś coś wrzucić.

anonymoose

@splash545  prosta koncepcja wiersza, temat wdzięczny. Jeszcze kilka strof można by dopisać. Wieczorem znikam ale bacznie będę obserwował

pingWIN

@pingWIN wystrzelony z armaty


@anonymoose  widzę kolega Łosiek wstał i wybrał przemoc ( ͡° ͜ʖ ͡°)

anonymoose

@pingWIN  ale tylko przemoc słowna i sprzed komputera

pingWIN

@anonymoose aaa ok, jak słowna to może być ( ͡° ͜ʖ ͡°)

adamszuba

Śmiechłem niepowiem. Noe wiem, czy kolega się inspirował, niemniej utwór ten kojarzy mi się bardzo z Tuwimem: https://youtu.be/EdmZYu9Lths?si=blPQ1Yy0lmLiXPbW

Zaloguj się aby komentować

W fabryce każdy dzień jest podobny do poprzedniego. Czasami zdarza się jakiś wypadek, czasem są jakieś popularne imieniny jak Andrzeja czy Anny, gdy wszyscy jeszcze w pracy wypijają łyk czy dwa z niezbyt czystej szklanki i jakoś tak praca idzie szybciej. Ale większość dni jest dokładnie taka sama. Wejść, wpisać się, przebrać, umyć ręce i do roboty.

Tego dnia Hanka już powoli odliczała czas do końca zmiany, gdy kątem oka dostrzegła jakiś ruch przy nogach.

-Ki diabeł? - pomyślała i szybko spojrzała w dół. Obok niej kicał zupełnie niespłoszony hukiem maszyn  i mrowiem ludzi zając. Spojrzał na nią gdy ona patrzyła na niego, a szary nos poruszał się w rytm jego oddechu.

Hanka rozejrzała się po hali. Wszyscy byli zajęci swoją pracą.

-Niedobrze. Niedobrze. - Ale pomimo tego uśmiechnęła się do zająca, który pokicał trochę dalej przejściem między stołami.

Od tego dnia od czasu do czasu zając wracał. Czasem siadał przy jej stanowisku, a jego długie uszy z czarnymi końcówkami poruszały się wtedy niespokojnie.

-Już dobrze, dobrze - Hanka głaskała go wtedy stopą, którą wysuwała z chodaka. Futro miał jednocześnie miękkie i nieco szorstkie, wpadające trochę w brązowy kolor.

Cieszyła się kiedy przychodził i w każdej wolnej chwili wyglądała czy nie kica do niej.

Ostatnio tych wolnych chwil było coraz mniej - musiała przejąć część obowiązków kolegi, który odszedł. Spieszyła się jak mogła, ale robota była nie do przerobienia.

Odpoczywała tylko w niedziele - ale tej niedzieli zwaliło jej się wiele na głowę, więc nie odpoczęła wcale. Dlatego w poniedziałek ucieszyła się tak bardzo, gdy zobaczyła kolegę na stanowisku obok.

-Dobrze, że jesteś, Zbychu - uśmiechnęła się do niego. 

Zaraz po przerwie obiadowej pojawił się też zając i - co za niespodzianka - przyprowadził towarzyszkę.

-No tak, wiosna - śmiała się w duszy Hanka - wszystko w naturze szaleje. 

Z radością patrzyła na wygłupy zajęcy, podczas gdy jej ręce zajęte były pracą.

Pod koniec dnia podeszła do niej koleżanka.

-Stary wzywa cię do siebie - rzuciła z dziwną miną.

Hanka zdjęła fartuch i poszła na górę do gabinetu dyrektora.

-Dzień dobry.

-Dzień dobry. Usiądź.

Hanka usiadła w niskim, niezbyt wygodnym fotelu. Podejrzewała czego może dotyczyć ta rozmowa, ale starała się odsunąć tę myśl od siebie.

-Widzisz je, prawda? - dyrektor walnął prosto z mostu. Jasne wiosenne światło wpadające przez okno sprawiało, że cała ta scena wydała się Hance nierealna.

-Tak - nie było sensu kłamać, wiedziała że on wie i jak to się skończy.

-Musisz odejść.

-Nie możecie mnie zwolnić. Mam dwoje dzieci i męża pijaka. Napiszę do Rady jak mnie zwolnicie - rzuciła unosząc wyżej głowę.

-Możesz pisać nawet do papieża. Wiesz jak to się skończy. Będziesz ich widzieć coraz więcej i więcej. Będą się na ciebie patrzeć, będą błagać o litość, nie dasz rady.

-Dam radę - zacisnęła usta.

-Ponoć dzisiaj widziałaś Zbyszka, do cholery! W zeszłym tygodniu wciągnęła go maszyna, krwi jeszcze nie udało nam się zmyć z sufitu, a ty jakby nigdy nic "cześć Zbyszku!" - dyrektor zaczął tracić cierpliwość.

-No i?

-Zaraz zaczniesz widzieć dziki i łosie, k⁎⁎wa, jak ty sobie wyobrażasz pracę w takich warunkach? To jest zakład przetwórstwa dziczyzny, a nie ZOO, do jasnej cholery! - uniósł się do wrzasku dyrektor doprowadzony do ostateczności.

Ale ona już nie słuchała.

Wyszła, a za nią pokicały dwa widmowe zające.


#naopowiesci #zafirewallem #jesiennewyzwania ("Napisz creepypastę")

a0e01a28-49c8-4f5c-b31f-20cca011d986
cebulaZrosolu

@KatieWee kurde poczułem się jak w przetwórni mięsa w której kiedyś pracowałem xD teraz nie wiem czy ten murzyn z Jamajki z którym pracowałem przy obrotowym stole pakując mięso do kartonów, był prawdziwy xD

KatieWee

@cebulaZrosolu a może nikt tam nie był prawdziwy

Felonious_Gru

@cebulaZrosolu @KatieWee aż mi się przypomniało What Remains of Edith Finch.


Polecam ograć, ale dla leniwych film ze spoilerem:

https://youtu.be/SqDlMTU_uDU

Zaloguj się aby komentować

Cerber108

Ciekawe, w którym roku dostaniemy setny Wehikuł. Przy obecnym tempie to gdzieś tak w 2031. Czy im starczy tytułów hehe.

WujekAlien

@BJXSTR daj znać jak Xenogenesis jak przeczytasz

Hilalum

@BJXSTR trzy które też właśnie będę kupował - dwa wymiary i Zatruty kielich

Zaloguj się aby komentować

ipoqi

Ku⁎⁎⁎ca i mgławica

Dziesiąty dzień podróży

Niech mi w plecy kotwica

Tej drodze nic nie wróży

bori

Za oknem Magellana Mgławica Kiedy będzie kres tej podróży? Naszym celem galaktyczne kotwica Nikt nie wie czy dotrzemy, źle to wróży

PaczamTylko

Po raz trzeci mijana mgławica

kiedy będzie kres tej podróży

zerwana nawet kosmiczna kotwica

celem naszym planeta wróży.

Zaloguj się aby komentować

Medytacja


Czasem bywa kiedy w ciszę

się wsłuchując - K⁎⁎WA - słyszę.

To za oknem drze gdzieś pizde -

najebany - oczywiste.


Gdy spoglądam tak w głąb siebie,

sąsiad wiertłem w ścianie grzebie.

Z góry mocno bass na⁎⁎⁎⁎ia,

no i leci jakaś ch⁎⁎⁎ia.


Boże daj mi święty spokój

i rozpierdol wszystkich wokół!

To wrażenie się przewija,

lecz po chwili wnet przemija.


Nie dam się ogarnąć złości -

taki trening cierpliwości.

¯\_(ツ)_/¯


#nasonety #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować

Chciałbym bardzo serdecznie podziękować koledze @fonfi za prezent, świetny jest


Wiem, że jestem nerwowy xD przydadzą się takie kolorowanki na pewno


Ogólnie to śmieszna sytuacja bo wziąłem udział w #naopowiesci i się później okazało, że za 1 miejsce są nagrody


Dzięki jeszcze raz ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ


#zafirewallem #chwalesie #stoicyzm

70b3e235-1069-4cb9-969c-10243af55f8b
092ebf69-1a01-4500-9b19-12d7e0d9a861
splash545

@cebulaZrosolu fajne prezenty.

bori

@cebulaZrosolu Ta o stoicyzmie wydaje się interesująca. Skusiłbym się na nią, ale czy ona coś zmieni?

Harpersy

@bori jedna książka pewnie nie, ale da ci mniej wiecej obraz o co w tym wszystkim chodzi i czy chcesz w to brnąć. W moim przypadku ta książka zostawiła jeszcze wiecej pytań niż mialem przed, ale to pobudziło mój 'apetyt' na więcej, bo tam akurat nie było poruszonych wystarczająco dużo zagadnień. Dla mnie przygoda ze stoicyzmem dopiero się zaczyna między innymi dzięki tej książce.

bori

@Harpersy Tylko nie wiem czy powinienem próbować zmieniać to, na co nie mam wpływu, czyli mojego podejścia do życia ¯\_(ツ)_/¯

fonfi

@cebulaZrosolu Polecam się. Wrzucaj jak pokolorujesz xD

Zaloguj się aby komentować

Sam ustawiasz poprzeczkę


Wkurwia mnie Wasze pierdolenie
Sonetów nie piszą lenie
Nie ma zakazu sonetowania
Tylko dla świeżaków zachęty do pisania

Pisać nawet haiku możecie
O niejasnościach coś tam łżecie
Tworzyć można nawet trzynastosgłoskowcem
Pokaż jakim jesteś światowcem!

Marudząc i idąc na skróty
Nie dostaniesz odpustu i pokuty
Więc pisz sonet jeśli jesteś w sile
Bo zroastuję Cię niemile

#nasonety #diriposta #zafirewallem

splash545

@entropy_ sonet pisać? Kto to widzioł?

Zaloguj się aby komentować

Edycja #nasonety #zafirewallem jest jaka jest, więc wrzucam bardziej #wolnewiersze i #haiku w związku w pewnym incydentem Pana @Dziwen w #fantasyekstraklasa.

Kradzież pudła

Sowa oszukuje

Eklapę przekupuje

Idzie przegrana

onpanopticon

W Australii żyje emu

@pingWIN w Polsce

czemu

Zaloguj się aby komentować

Nie do końca rozumiem zasady tej edycji – czy to ma być sonet, czy dowolny wiersz? Więc trochę #nasonety, trochę #wolnewiersze, ale na pewno #zafirewallem.


***

K⁎⁎wa k⁎⁎⁎ie łba nie urwie,

kruk krukowi nie wykole

tylko człowiek człowiekowi…

Szkoda gadać, ja pi⁎⁎⁎⁎lę.

onpanopticon

@George_Stark ja to zrozumiałem tak, że chodzi o sonet, ale jak wyjdzie coś innego to nic się nie stało xd

splash545

@onpanopticon ponoć już w tym poprzednim konkursie sonet nie był obowiązkowy.

entropy_

@onpanopticon dokładnie to miałem na myśli, dziękuję

splash545

@George_Stark to jest zgrabne!

entropy_

@splash545 i zgodne z zasadami

@George_Stark chciałem zrobić edycję przyjazną dla wszystkich, niektórzy pisali że mają problemy z długimi formami.

Dla zaawansowanych można sonet napisać a jak ktoś się nie czuje to może ponarzekać w krótszej formie.

anonymoose

Współpracować nie chcą ludzie

Pod innymi dołki kopią

Z siebie dumni piwo żłopią

Ciągle żyjąc w tej obłudzie


Przyszło marzyć mi o cudzie

Że te lody się wnet stopią

Życie stanie się utopią

Żeby ludźmi byli ludzie

splash545

@anonymoose

człowiek wilkiem człowiekowi

takie życie i co zrobisz ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

Płonący pejzaż ze zmiękłym Wackiem


Wacław pojechał, lecz nie na wakacje –

Wacław pojechał załatwić dotację!

Bo Wacław – komendant gorzowskiej straży

o nowym wozie strażackim marzył.


Więc się spakował pewnej niedzieli,

nazajutrz ruszył wprost do Brukseli

gdzie, przeczołgany przez biurokrację,

wziął i zmiękł Wacław. Tak został Wackiem.


Powrócił Wacek więc do Gorzowa,

gdzie się wóz stary już zdezelował

i to był straży w Gorzowie koniec.

Od dnia tamtego, gdy Gorzów płonie

pejzaż rozciąga się z miękkim Wackiem,

co przy pożarze piecze kiełbaskę.

***


#nasonety

#zafirewallem

splash545

@George_Stark zabawny.

Zaloguj się aby komentować

1527 + 1 = 1528


Tytuł: Szack - Wytyczno 1939

Autor: Czesław Grzelak

Kategoria: historia

Format: e-book

Ocena: 7/10


Ogólnym mniemaniu jest, że KOP nie bronił się na granicy z Armią Czerwoną 17 września 1939 roku. Podyktowane jest to wytycznymi z Naczelnego Dowództwa, które mówiło o walce i w miarę możliwości przebicia się do Rumunii. Dwoje generałów zinterpretowało to inaczej i dzisiaj przedstawiane jest to jako całość. Ta książka to wyjaśnia. Jedne, co było to totalnie zaskoczenie we wrześniu Warszawie. Do tego dochodziły akcje dywersyjne ze strony zrzuconych sowieckich skoczków i wrogo nastawionej nam ukraińskiej ludności cywilnej. Autor, zanim opisuje jak doszło do walk to przedstawia krótką historię KOP wraz z nijaką infrastrukturą wojskową i drogową. Później jest polityczne przepychanki Stalina z Niemcami i o datę agresji na Polskę. Koniec to tytułowa bitwa, a raczej ciąg bitew, gdzie wymieszane jednostki KOP z regularną polskim wojskiem stosowały tak zwaną "zwijaną obronę", przez co jako zgrupowanie nie zostało ostatecznie rozbite przez wojska radzieckie. Koniec wieńczy surowa ocena, gdzie KOP z góry nie miał szans zatrzymać radziecką inwazję, czy też ją spowolnić.


Prywatny licznik: 136/200


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

980dd088-3753-4d7d-8491-33742620bdb3
John_polack

Zaskoczona Warszawa xD wystarczyło słuchać sojuszników bo już w sierpniu o tym wiedzieli

konik_polanowy

@John_polack poczytaj fragmenty pamiętnika Becka to dopiero odklejka


więc dzisiejszych wpatrzonych w propagandę w pro-ukraińską lub pro-rosyjską nie dziwi w cale

Zaloguj się aby komentować

Bezsenność


Wkurwia mnie, kiedy się wkurwiasz,

bo to całkiem jest bez sensu.

Kiedy ciałem trzęsie furia -

wprawia w drganie to kredensu!


Wtedy nie śpię, bo go trzymam,

a bezsenność nerwy psuje.

Zaraz puszczę! Nie wytrzymam!

Strach o kredens mnie hamuje...


#nasonety #zafirewallem

onpanopticon

@splash545 a mi jak zwykle podsunąłeś do głowy głupoty

cd7d81c7-cc36-4fd0-baa9-0858542c5ede

Zaloguj się aby komentować

1526 + 1 = 1527


Tytuł: Światy równoległe. Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze

Autor: Łukasz Lamża

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: e-book

ISBN: 9788380499638

Liczba stron: 224

Ocena: 8/10


Książka którą powinien przeczytać każdy kto używa mediów społecznościowych i może spotkać się z teoriami przedstawionymi w książce lub chciałby mieć jakieś podstawy do wyjaśniania szurów. Przedstawione są najpopularniejsze teorie dla ludzi "co wyłączyli telewizor i włączyli myślenie". Autor piszę że to każdego tematu podchodzi z otwartą głową ale gdy czytamy założenia danej teorii to nie można się złapać za głowę. Oprócz tego mamy przy okazji coś co jest chyba nawet ważniejsze czyli wyjaśnienie w jaki sposób prowadzone są badania naukowe. Dzięki temu mamy dzieło kompletne dotykające problemu z każdej strony.

Muszę przyznać że lubię autora za jego cykl Czytamy naturę na youtubie bo świetnie się go słucha. A teraz wiem że autorem książek jest równie sprawnym. Bardzo przyjemnie się czyta.

Polecam sprezentować przy najbliższych świętach każdemu fanowi chłopskiego rozumu xD

Prywatny licznik: 27/30


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

126b3966-af74-4dd9-af3f-5d6c3623bb70
Harpersy

Za samą okładkę to bym wciągnął tą książkę

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Pstronk fajna książka, jak każda od Lamży. Świetny gość

WujekAlien

@Pstronk  czytałem kilka lat temu, też mi się bardzo podobała

Zaloguj się aby komentować

1525 + 1 = 1526


Tytuł: Ostatni brzeg

Autor: Nevil Shute

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Rebis

Format: e-book

Liczba stron: 344

Ocena: 8/10


Książka opowiada o następstwach wojny nuklearnej. Na początku lat 60 wybucha wojna która szybko się kończy. Cała półkula północna zostaje zniszczona w wyniku użycia bomb kobaltowych. Faktycznie istnieją podstawy teoretyczne do budowy takiej bomby ale nikt do tej pory tego nie sprawdził. Bomba taka dużo mocniej potrafi skazić teren promieniowaniem. No i właśnie cała północ zostaje skażona. Ale zegar tyka ponieważ skażenie powoli przesuwa się na południe. Poznajemy losy kapitana amerykańskiej łodzi podwodnej oraz oficera australijskiej marynarki w realiach czekania na nieuniknione w mieście które prawdopodobnie podda się ostatnie czyli Melbourne.

Od razu trzeba wspomnieć że jak ktoś nastawia się na wartką akcję to może poczuć się rozczarowany. Cała powieść jest bardzo powolna i o dziwo wręcz sielska. Atmosfera jest miejscami wręcz jak z broszurki turystycznej. Wrażenie to podbija lekka archaiczność bo powieść była pisana w latach 50. Co też jest na swój sposób ciekawe. Ale mimo to w tyle głowy mamy ciągły niepokój co faktycznie się wydarzy chociaż sytuacja jest beznadziejna. I to działa. Można się zastanowić co bym zrobił gdybym wiedział że już nie dużo czasu zostało i nic z tym nie można zrobić. Mocno dołujące.


Prywatny licznik: 26/30


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

2b0ee451-2365-4678-9f92-392f7d57b765
Hoszin

chyba film był na podstawie tej książki, bo coś mi się kojarzy że kiedyś widziałem.

Pstronk

@Hoszin Był, ale też stary bo z 59

Sveg

@Pstronk widzialem adaptację z 2000r. i mi się podobała

Zaloguj się aby komentować

Panie i Panowie! Otwieram 101 (CI) (słownie: sto pierwszą) Edycję #nasonety

Ponieważ wielu uczestnikom (w tym mnie) spodobał się freestylowy motyw poprzedniej edycji ta również ma minimalne zasady.



Temat przewodni tej edycji to:

-Wyrzuć to z siebie -




Zasady: W tej edycji piszemy sonety o tym co nas denerwuje. Kwalifikuje się wszystko, można roastować: ludzi, przedmioty, instytucje, sytuacje, siebie, zwierzęta, czynności i wszystko inne co Cię denerwuje a nie znajduje się na liście.

Aby sonet się zakwalifikował musisz zwyzywać wybrany przez siebie temat wierszem. Tak długi jak to uznasz za stosowne.



Dla początkujących: każdy wiersz się liczy. Każdy. Jeżeli masz wątpliwości, lub inni uczestnicy będą mieli wątpliwości co do Twojej poezji zawołaj mnie - wystawię Ci kawiarenkową 'Licentia Poetica" uprawniającą do pisania czego chcesz i jak chcesz.



Zasady oceniania:

  • Zwycięzca zostanie wybrany według mojego widzimisię. Najprawdopodobniej według ilości piorunów ale może wybiorę wpis z którego najbardziej skisłem. Jeszcze nie wiem

  • Przyjazne dla początkujących: Zwycięzca niekoniecznie musi rozpoczynać nową edycję. Możesz wygrać, ale jeżeli nie czujesz się na siłach do prowadzenia kolejnej edycji zostanie wytypowana inna osoba która narzuci następny temat

  • Wpisy konkursowe należy publikować do 14.11.25 2359 (piatek) w społeczności "kawiarnia za firewallem" z tagami "diriposta nasonety zafirewallem"

  • Zakończenie 101 edycji oraz ogłoszenie zwycięzców nastąpi 15.11 (sobota) do południa


Życzę wszystkim dobrej zabawy oraz zrzucenia z siebie ciężaru!!! Zwyzywajcie wszystko co w Was gnije!!!



#nasonety #zafirewallem #diproposta

fe6293ed-c05a-408a-8f29-d5bfb36d2d8f
splash545

@entropy_ spoko, coś nowego. Edycja manacia.

splash545

Przyjazne dla początkujących: Zwycięzca niekoniecznie musi rozpoczynać nową edycję. Możesz wygrać, ale jeżeli nie czujesz się na siłach do prowadzenia kolejnej edycji zostanie wytypowana inna osoba która narzuci następny temat

Może by to wprowadzić na stałe, bo widać, że wiele osób to zwycięstwo przeraża.

onpanopticon

@entropy_ jak ładnie potlumaczone wszystko

Zaloguj się aby komentować

1524 + 1 = 1525


Tytuł: Pastuszkowie, gazeciarze, tkaczki. Jak zmuszano dzieci do pracy

Autor: Magdalena Kopeć


Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Wielka Litera

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-8360-147-2

Liczba stron: 287

Ocena: 5/10


Straszliwie chaotyczna i zwyczajnie nudna opowieść o pracy dzieci w dwudziestoleciu międzywojennym.


Dzieci często już od najmłodszych lat musiały zarabiać na swoje utrzymanie - czy to pasając zwierzęta, czy pracując w fabryce lub na ulicach.


Autorka stara się czytelnika wzruszyć i zszokować losem tych dzieci i nadużywa wykrzykników, co sprawia, że bardzo szybko opowieść staje się po prostu nudna.

Ciągłe jechanie na emocjach czytelnika sprawia tylko, że po skończeniu tej książki czuje się on zwyczajnie zmęczony.


Nie polecam.


#bookmeter #ksiazki

eca8dd5e-903c-4988-9704-4aa92e7f6db5
Wrzoo

@KatieWee Kurczę, a chciałam ją przeczytać w którymś momencie. Dzięki za recenzję.

Zaloguj się aby komentować