Ej chodźmy j⁎⁎ać po lekarzach, że im się w d⁎⁎ie poprzestawiało.
Albo jeszcze lepiej, zabierzmy im paszporty i sprawdźmy jak sytuacja się poprawia.
What could possibly go wrong?
#polska #zdrowie




Ej chodźmy j⁎⁎ać po lekarzach, że im się w d⁎⁎ie poprzestawiało.
Albo jeszcze lepiej, zabierzmy im paszporty i sprawdźmy jak sytuacja się poprawia.
What could possibly go wrong?
#polska #zdrowie




Ja myślę że w dostępności lekarzy pomógłby program 500+. Pińcet milionów złotych rocznie na lekarza plus zwrot kosztów dojazdu do szpitala.
@Deykun twoja mapa przedstawia problem który był dawno omawiany (limity lekarzy na studiach)
Ja to tylko tu zostawię. Problem na pewno jest, ale inna sprawa, że jak od 30 lat wydajemy najmniej PKB w EU, to nie dziwmy się, że od mieszania zupa nie zrobiła się bardziej słona.
https://oko.press/czy-lekarze-w-polsce-zarabiaja-za-duzo-rozmowa
Zaloguj się aby komentować
#pytanie #zdrowie troche #uk
No chyba trzeba w koncu naprawić to co sie zepsuło jakies 15 lat temu. Ale od początku.
Jak mialem ok 23 lata niefortunnie upadłem całym ciezarem ciała na lewy bark. Efekt tego byl taki, ze doszło do zwichnięcia (ku⁎⁎⁎⁎ki bol i niekomfortowe uczucie
Problem w tym, ze mam epilepsje. Na przestrzeni 4 lat z regularnym atakami grand mal raz na miesiac głowa kości całkowicie oddzielila sie od obrąbka stawowego. Poszedłem do lekarza ten mi powiedział ze no teraz to laparoskopia i trzeba przyklejać. I tutaj znowu wchodzi, ubrana cała na biało moja epilepsja. "Mozemy naprawić to bez problemu, ale ze względu na ataki w dość krótkim czasie to sie znowu odklei" . Pomyslalem c⁎⁎j - trzeba z tym jakos żyć i tyle. Poza tym bylem bardziej skupiony na walce z epi niz na tym. Traktowałem to troche jako collateral damage xp
Od 6 lat nie mam atakow, udalo mi sie zaleczyć epi. I tu popełniłem blad. Brak atakow=brak problemów z barkiem. Najzwyczajniej w swiecie olałem temat bo byłem do tego już tak przyzwyczajony ze mi to nie przeszkadzało i nic nie bolało.
Niestety Od czasu kiedy zacząłem byc bardziej aktywny fizycznie, cwiczyc na siłowni itp bark znowu zaczal sie odzywać. Ostatni tydzień dosc mocno. Myślę, ze najwyższy czas skorzystać z NHS i pozbyć sie problemu.
Moje pytania:
Czy ktos z Was mial tego typu operacje?
Jak dlugo mieliście unieruchomiona rękę?
Jak dlugo twa rekonwalescencja?
Staw jest w 100% ruchomy?
Jesli mieliście to w uk to jak dlugo czekaliście na operacje?
Te x lat temu lekarz mowil, ze wystarczy przykleić obrabek stawowy, teraz podejrzewam ze w moim przypadku to beda śruby czy cos, ale nie wiem, bo jeszcze nie bylem u ortopedy ani nawet u GP
@SignumTemporis idź do ortopedy asap, bo po laparoskopii i fizjo powinni być ok, jak wejdą śruby, to będzie już grubszy temat i będzie ciężej wrócić do pełnej sprawności.
Kumpela miała opcje sklejania barku śrubami i ponad rok zasuwała na fizjo, żeby wrócić do sprawności pełnej. Plus jest taki, że jesteś młody, więc powinno pójść lepiej
Zaloguj się aby komentować

Narasta kryzys w polskiej ochronie zdrowia — szpitale wstrzymują przyjęcia pacjentów i przesuwają zabiegi, tłumacząc to brakiem środków z NFZ. Prezes NRL, dr Łukasz Jankowski, w programie „Gość Wydarzeń” ocenił, że sytuacja jest dramatyczna, stwierdzając wprost: „NFZ w tym roku zbankrutował”....
Chinskie zalecenia zywieniowe
#dieta #zdrowie #ciekawostki

Spytaj czy można zjeść Kubusia Puchatka na placu Tiananmen w 1989
...ok, ok, już przestanę, przepraszam.
@bartek555 Ty jesteś stuknięty. Tłumaczysz na angielski, żebym ja tłumaczył na ogólnosłowiański!, no weź
@bartek555 zero zdziwienia, trzeba za miskę ryżu zapitalać cały dzień
Zaloguj się aby komentować
Po prostu bądź szczupły, ruszaj się, nie pal, nie pij alkoholu i wszystko będzie dobrze, mordo. Wszyscy to słyszymy od dekad. We współczesnym świecie otyłość to przyczyna wszelkich chorób, natomiast szczupła sylwetka i uprawianie jakiejś aktywności fizycznej gwarantuje ci zdrowie, no - może nie wszystkich chorób - ale przynajmniej unikniesz chorób układu krążenia, udarów, zawałów serca, cukrzycy i tak dalej. Prawda?
Cytując mistrza Tolkiena "but they were all of them deceived".
Jako osoba nie mająca w życiu nawet przez chwilę kilograma nadwagi (BMI>25), czuję się oszukana. Nie to, żeby utrzymanie szczupłej sylwetki sprawiało mi jakikolwiek specjalny wysiłek - aż tyle to nie. Ale teraz wiem, że dało mi to bardzo złudne poczucie bezpieczeństwa w pewnych kwestiach.
Gdybym mogła napisać list do samej siebie sprzed wielu lat, wiedząc to, co wiem teraz, to napisałabym sobie tak:
Jeżeli masz genetycznie wysoki poziom lipoproteiny(a), który jest niezmienny od urodzenia przez całe życie, to w tętnicach przy każdym uszkodzeniu wyściółki z powodu stanów zapalnych czy stresu, będą się robić złogi miażdżycowe, choćbyś była szczupła, aktywna i miała niski cholesterol. Idealny profil lipidowy i cholesterol w normie (jak na razie) nie gwarantuje ci niczego. Aktualnie nie ma żadnych znanych sposobów na obniżenie poziomu tej cząsteczki we krwi - ani trybu życia, ani diety, ani leków. Zmiany miażdżycowe w naczyniach krwionośnych są nieodwracalne, nie ma aktualnie żadnego sposobu żeby je cofnąć. Ani trybem życia, ani żadnym lekiem.
Jeżeli masz genetyczną skłonność do chorób autoimmunologicznych - jak wyżej. Każdy stan zapalny i stres będzie pobudzał twój układ odpornościowy do atakowania własnych narządów. Rozpierdolą ci tarczycę, rozpierdolą ci trzustkę. Dobiorą się nawet do twojego mózgu. Oprócz środków farmakologicznych hamujących działanie układu odpornościowego i spowalniających tym samym postępy choroby, nie ma na to dziś żadnego leku.
Badaj hsCRP. Nie lekceważ żadnych nawet lekkich, ale długo toczących się infekcji i stanów zapalnych. Nie, nie rozchodzisz tego, nie wybiegasz, samo nie przejdzie. Konsekwencje, początkowo przez lata niewidoczne, odbiją się na całym organizmie.
Redukuj stres. Ogranicz, wywal ze swojego życia wszystko, co cię wkurwia. Serio, to nie tylko kwestia twojego samopoczucia, dosłownie niszczy fizycznie zdrowie i zabiera ci lata życia.
Wszystko powyższe jest bardziej istotne niż parę kilogramów w tą czy w tamtą (parę, nie trzydzieści)
(Nadwaga, palenie papierosów czy alkohol oczywiście w niczym nie pomaga i tylko jeszcze bardziej pogarsza sytuację. Ale nie jest jedynym czynnikiem ryzyka, poza którym jesteś całkowicie bezpieczny).
#zdrowie #dieta #ciekawostki
@GazelkaFarelka a weź mnie stresujesz ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W lipcu dowiedziałem się o tej lipoproteinie i też poczułem się oszukany. Oczywiście lekarka powiedziała mi że to nie tak że wysoki poziom (mam 50) jest jednoznaczny z powstaniem choroby serca ale jest jednym z czynników, są inne na które mamy wpływ i mogą zmniejszyć ryzyko ogolne.
@GazelkaFarelka
@GazelkaFarelka Załóż proszę swój tag, bo chętnie wracam do twoich wpisów w tej tematyce, a scrollowanie profilu jest niewygodne
Zaloguj się aby komentować
#sluzbazdrowia #zdrowie Ruda stwierdziła że rehabilitacja pooperacyjna w pl tak więc dzisiaj zacząłem sobie szukać opcji na ściągnięcie szwów za tydzień. Jako iż mam ubezpieczenie też w pl, dzwonię do rodzinnego. Informuję co mi trzeba i dostaję informację zwrotną że mam jechać tam gdzie mi zakładali... Wtf? Oni nie będą brali odpowiedzialności za kogoś... Dobra, pieprzyć, dzwonię do ambulatorium chirurgicznego umówić termin. No spoko ale wcześniej tłumaczenie dokumentacji ze szpitala... Jakie zwykłe? Przysięgłe! To dokumentacja medyczna! Olać, dzwonię gdzie indziej, mówię że prywatnie. Chirurg nie przyjmuje prywatnie. A na NFZ? Bo to w grudniu? W skrócie: dopiero 11 telefon skutkował umowieniem się prywatnie na prosty zabieg.

Ja kiedyś miałem szwy, poszedłem do przychodni z której korzystam. Zrobili od ręki, ale odpłatnie.
@Fishery dlatego przydałby się felczer na takie pierdoły. Do zdejmowania/robienia szwów nie potrzeba kogoś po studiach i specjalizacji.
Ja nie wiem gdzie wy mieszkacie. Po ooperacji część mi ściągnięto po tygodniu tam gdzie byłem operowany. Zadzwoniłem do poz o resztę. Każdy powinien mieć pielęgniarkę chirurgiczną. I normalna Piguła zdjęła mi resztę bez gadania. I tyle. I to w ośrodku w 2 tysięcznej miejscowości.
Zaloguj się aby komentować

Branża sokowa w ostrzega, że planowane zmiany w podatku cukrowym mogą poważnie zagrozić krajowemu sadownictwu. Według producentów nowe regulacje doprowadzą do wzrostu cen napojów, spadku konkurencyjności polskich firm na rynku oraz potencjalnych zwolnień w sektorze.
#podatki #zdrowie
Muszę z siebie wyrzucić bo się uduszę.
Pan poseł zachęca do badania się, bo u niego wykryli raka. Nie zapominajmy, że jest w grupie uprzywilejowanej korzystającej, ze specjalnej opieki medycznej MSWiA. Gdy chciał się badać to badania mu zrobiono nie to co u mojej mamy. No szlag mnie strzela.
Tak Hejtusie idźcie do rodzinego po badanie na markery. Na pewno Wam zleci.
Poranne zdjęcie chorego na raka, wersja poseł.
#zdrowie #jestemwkurwiony #upomidora

@Pomidorro nie bardzo rozumiem. U mnie w rodzinie kilka przypadków raka, poprosiłem rodzinną o skierowanie do poradni genetycznej i takie dostałem. Przebadali mnie, trwało to 2 lata, NFZ.
@Pomidorro robiłem markery nowotworowe dzięki pracodawcy, który płacił za te badania, na NFZ nigdy bym nie dostał skierowania (pytałem 2x), choć babcia z dziadkiem zmarli na raka
Markery nie są najlepszą drogą bo ich obecność często oznacza zaawansowaną chorobę. Badania obrazowe usg, tomograf, rezonans są bardziej wskazane jeżeli chce się wyłapać coś na wczesnym etapie.
Zaloguj się aby komentować
Odpowiednia segmentacja to podstawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Uprzedzając mądralińskich. Żona dostała za darmo jak w ciąży była, rzuciła w kąt, ja ostatnio znalazłem i sobie łykam
#zdrowie #suplementy

@cebulaZrosolu lubiłem nawet oglądać Skoczylasa, bo wydawało się, że mądrze mówi i nawet popierał to badaniami (nie że weryfikowałem, ale dobrze to wyglądało) ale jak zaczął na filmach sprzedawać swoje suple, a część tego co mówił była do kupienia tylko i niego, to zwątpiłem w człowieka
@cebulaZrosolu Rozumiem, że to na ciążę piwną też jest?
@cebulaZrosolu to w jakims kabarecie było, stary leki dojadał zeby się nie zmarnowały
Zaloguj się aby komentować
@bartek555 Znam tego pana - tego na dole który krytykuje. Znam go bardzo dobrze od wielu lat i mogę śmiało stwierdzić że to największy prze**** jakiego widziałem - ilość czasu, uwagi i pracy jaką poświęca na zgłębianie wiedzy w temacie jest dla mnie niepojęta. Może nie jestem do końca obiektywny bo go znam, ale to dla mnie największy dietetyczny autorytet. Warto go słuchać.
@bartek555 Z tą płytką miażdżycową to nie jest taka oczywista sprawa, że wynika ona z samego poziomu cholesterolu i tłuszczów w diecie i to, co sugerujesz, że dorobił się tego dietą keto, a nie miał wcześniej. Coraz więcej badań wskazuje, że być może dieta w ogóle tutaj nie ma nic do rzeczy, natomiast ma genetyka i stany zapalne o różnej etiologii. W płytkach miażdżycowych znaleziono na przykład bakterie tworzące płytkę nazębną.
Ja w życiu nie miałam nadwagi, nigdy za mięsem nie przepadałam, a za jakimś tłustym to w ogóle do dzisiaj, golonki, salcesony to w ogóle nie moje klimaty, przez parę lat za młodu nawet byłam wege, nigdy nie paliłam papierosów, alkohol piję bardzo sporadycznie, a już dziesięć lat temu na różnych badaniach USG czy prześwietleniach miałam widoczne ślady zwapnień w naczyniach krwionośnych.
Nikt tak naprawdę nie umie odpowiedzieć, dlaczego, oprócz "to normalne w pani wieku". Szukałam jakichś badań ale nie ma jednoznacznych odpowiedzi i konsensusu. Wysoki poziom cholesterolu nie bierze się od jedzenia cholesterolu, możesz go zbić do zera w diecie a wątroba będzie go i tak z jakiegoś, nieznanego nauce powodu wytwarzać.
EDIT: acha, ja nawet nie mam jakiegoś wysokiego poziomu cholesterolu jakby co

@bartek555 Piechowiak xD Keto samo w sobie jest dla pencilnecków.
Zaloguj się aby komentować
Pomyśleć tylko co by było gdybyśmy mieli publiczną ochronę zdrowia, a nie wszystko sprywatyzowane.
A nie, czekajcie XDD
#wiadomoscipolska #zdrowie #nfz #choroby #lekarz #onkologia

Uff, jak to dobrze, że chorowałem w styczniu
Zaloguj się aby komentować
@GazelkaFarelka
#hejtokoksy #zdrowie #dieta #cukrzyca

@bartek555 Nigdzie nie napisałam, że wymaga pilnej interwencji lekarskiej. To jest wczesna diagnostyka dla ciebie, że czas na jakieś zmiany, zdrowszy tryb życia, bo na tym etapie ogarniesz jeszcze to zdrową dietą i ruchem, wprowadzając zdrowe nawyki. Jak już glukoza zacznie na czczo bywać za wysoka, to bez stale przyjmowanych leków i regularnych wizyt diabetologa się nie obędzie.
Nikt chyba nie chce dojść do tego etapu.
Wpis ma na celu wczesną profilaktykę, a nie diagnozowanie chorób ani ich leczenie.
Poza tym jest trochę badań, które potwierdzają użyteczność badania poziomu insuliny jako wskaźnika ryzyka cukrzycy:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/19789156/
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1530891X20403441
https://www.ijcmph.com/index.php/ijcmph/article/download/3031/1983/10979
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1871402122000595
Present screening methods for Type 2 diabetes (T2DM) fall short of detecting prediabetes. This paper summarises the literature on the utility of insulin measurements (hyperinsulinemia) in detecting prediabetes in adolescents.
Elevated fasting insulin is both reflective of insulin resistance and predictive of beta-cell dysfunction.
Further research should evaluate combining fasting insulin with glucose to screen for prediabetes in at-risk adolescents.
Publikacja z 2021, więc w miarę świeżynka, zawierająca podsumowanie publikacji na ten temat.
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1871402122000595
Oraz konkluzja
Elevated fasting insulin is a marker of impaired insulin resistance and pending beta-cell dysfunction in at-risk adolescents and can be an early indicator of prediabetes.
Pan Dietetyk Nie Na Żarty generalnie jest sensownym człowiekiem, ale obawiam się że w tym temacie prawdopodobnie nie zajrzał do najnowszej literatury.
Zaloguj się aby komentować
#sluzbazdrowia #zdrowie #niemcy Ehh, już dzisiaj mnie wykopują. Liczyłem na lenistwo przynajmniej do jutra a tu obchód i "Pana już żegnamy"

nie skacz
Zaloguj się aby komentować
Diagnozowanie ryzyka cukrzycy na podstawie poziomu glukozy we krwi na czczo, to jak kontrola stanu instalacji elektrycznej w burdelu na podstawie dymu i swądu pożaru.
Czyli w c⁎⁎j za późno. To badanie, stosowane jako badanie profilaktyczne jest kompletnie idiotyczne i moim zdaniem wręcz szkodliwe, jeżeli jest wykonywane bez połączenia z innymi badaniami, ponieważ prawidłowy wynik totalnie usypia czujność na wiele lat. Może i już są gdzieś zwarcia i przebicia, ale skoro jeszcze nie widać płomieni, to wszystko ok. Przeciętny dobrze odkarmiony Zenek, miłośnik piwa, golonki i kanapy, będzie jeszcze długo myślał, że skoro "cukier w normie", to wyniki ma świetne, a jakieś tam gadanie o zdrowej diecie to takie tam pierdolenie, on żyje tak jak żyje i nic mu - jak widać - nie jest.
Dużo lepszym wskaźnikiem jest poziom insuliny (badany na czczo razem z glukozą), do wyliczenia wskaźnika HOMA-IR - stosunku poziomu insuliny do poziomu glukozy. Insulina jest najważniejszym hormonem metabolicznym, sterującym mTOR - najważniejszym procesem życiowym, odpowiedzialnym za syntezę białek, podział komórek, za przyrost.
Co ciekawe, poziom insuliny to niezwykle rzadko robione badanie. A powinno być jednym z podstawowych, bo jako najważniejszy hormon metaboliczny daje największy poziom na to, co dzieje się w organizmie i jakie są perspektywy na najbliższe 5, 10, 15 lat. (Co ciekawe, nierzadko nie zlecają tego badania nawet diabetolodzy, chociaż jest to podstawowym badaniem, które pozwoli na odróżnienie cukrzycy typu 1 od cukrzycy typu 2, które są kompletnie różnymi chorobami wynikającymi z kompletnie czego innego i powinno się je leczyć zupełnie inaczej).
Normalna wartość HOMA-IR to 1. Wyższe wartości tego wskaźnika, powyżej 2,5 - wskazują na to, że poziomy insuliny w organizmie są już za wysokie, wraz z nadmiarem kalorii w diecie nadmiernie rozpędzają proces mTOR - czyli przyrost tkanek (w tym tłuszczowej), a także przyrost ewentualnych tkanek nowotworowych czy układu immunologicznego organizmu, który zwiększa ryzyko różnych chorób autoimmunologicznych.
Co ważne, na tym etapie zmiany są jeszcze w dużej mierze odwracalne, dieta redukcyjna, ruch, zwiększenie wrażliwości tkanek na insulinę a tym samym zmniejszenie ilości wydzielanej insuliny i wyhamowanie mTOR pozwoli zrobić zjazd z autostrady prowadzącej prosto do cukrzycy typu 2, miażdżycy, zawału serca i całej masy różnych chorób.
Jak będziecie kiedyś robić sobie badania, odżałujcie cztery dychy i do poziomu glukozy we krwi dorzućcie oznaczenie poziomu insuliny.
#zdrowie #ciekawostki #dieta
@GazelkaFarelka Normalna wartość HOMA-IR to 1. Wyższe wartości...,
a niższe?
@GazelkaFarelka spytałem się znajomej i ona mówi że generalizujesz, że wcale tak nie jest, insulinę powinno badać się dopiero kiedy masz wysoki poziom glukozy.
Ja będę bezczelny i się zapytam jaki masz wyuczony zawód? Bez złośliwości, ale jeżeli nie związany z medycyną to sorry ale to są dla mnie wyłącznie ciekawostki. Nie mówię, że to nieprawda itp. ale jak "Co ciekawe, nierzadko nie zlecają tego badania nawet diabetolodzy, chociaż jest to podstawowym badaniem, które pozwoli na odróżnienie cukrzycy typu 1 od cukrzycy typu 2" to chyba wiedzą co robią po 6 latach studiów i specjalizacjach? Chyba po coś jest to niełatwe zapierniczanie na studiach medycznych, żeby potem mieć profesjonalną i szczegółową wiedzę, kontra ciekawostki z Internetu.
Zaloguj się aby komentować
#sluzbazdrowia #zdrowie #niemcy
Czy warto chorować w niemieckim szpitalu? Oczywiście w ogóle nie warto chorować ale jeśli się nam przydarzy to Zdecydowanie bardziej niż w polskim. Od początku. Po przyjeździe karetki do szpitala od razu zajmuje się Tobą zespół medyczny składający się z artz assistant (taki młodszy lekarz) i dwóch pielegniarek. Taki zespół może mieć maksymalnie 5 pacjentów i działa pod okiem pełnego lekarza. W ciągu niecałych dwóch godzin miałem zrobione badania krwi, rtg, usg, rezonans. Kwalifikacja do operacji i wyjazd na oddział. Przed operacją dostajesz dwie kartki A4 z informacją co będą Ci robić, jakie masz alternatywy, co może pójść nie tak. Przychodzi anestezjolog zrobić wywiad i przy okazji opowiada jak wygląda procedura uśpienia. Potem wjazd na salę operacyjną, chirurg mówi Ci co będzie robione, jak i ile to zajmie.
Lulu i budzisz się na oddziale. Ogólne warunki na oddziale: sale są tylko dwuosobowe, z łazienkami. Sporo udogodnień na każdym możliwym kroku: ID sterowania łóżkiem, poprzez światła zapalane z pilota czy tv/radio i telefon przy każdym łóżku (bez wrzuć monetę). Do dyspozycji szafa, sejf, stolik z dwoma krzesłami i stolik do łóżka (ten z tv, radiem itp). Na oddziale też jest świetlica, coś w rodzaju kawiarenki. Kawa, herbata, jakieś ciasto. Tv, gazety, planszowki i PlayStation.
Żywienie to bajka: Przed posiłkiem przychodzi miła pani z pytaniem co byś zjadł. Do wyboru masz kilkanaście jedzonek, bez limitu ilosciowego. Podwójna porcja? Proszę bardzo. Więcej serka? Oczywiście. A owoce jakie? Dwa banany czy więcej? Herbata zwykła, czarna, zielona czy miętowa? A może owocowa? Schemat standardowy. Śniadanie o 8.00, obiad 13.00, deser/kawa o 16.00 i kolacja o 19.00.
Komunikacja z personelem też bezproblemowa: Jako że średnio znam niemiecką terminologię medyczną to przechodzę na angielski i tylko dwie osoby nie operowały tym językiem. Reszta bez żadnego problemu. Na każdym kroku jesteś informowany o wszystkim. Nawet jak Ci kroplowki wieszają to dostajesz info co zawierają. Tabletki? Od razu info co to i na co to.





Cywilizacja ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ dużo nam jeszcze brakuje
@Fishery przewalone, że jesteś w szpitalu, ale sama opieka brzmi za⁎⁎⁎⁎ście! Masz w ubezpieczeniu gwarant osobnego pokoju?
Za internet i TV musisz płacić?
Zaloguj się aby komentować
Nawiązując do wpisu Gepcia:
Od ponad miesiąca (koniec września), biorę 5g #kreatyna dziennie, po 18 zwiększyłem do 10g (przy masie 78kg), do tego walę #omega3, w rybach i kapsułkach.
Nie jestem #hejtokoksy i aktualnie nie ćwiczę (tak wiem, rusz d⁎⁎ę leniwa buło).
Ale w pracy jestem kilkanaście godzin na nogach, często niewyspany.
Nie jest to praca ciężka fizycznie (zazwyczaj), ale jestem ciągle w ruchu.
Po jakimś czasie zaczynałem być przymulony, mieć problemy z koncentracją i pamięcią krótkotrwałą, co tego stopnia że zaczynało mnie to wkurwiać - co chwila wracasz się i sprawdzasz czy np. zamknąłeś drzwi itd., czułem się jak debil. Zdarzały się dni że pod koniec chodziłem jak naćpany, i nie można tego zrzucić wyłącznie na zmęczenie pracą / brak snu.
W tej chwili jest o wiele lepiej, nadal mam takie momenty, ale jest ich dużo mniej, i są słabsze, często czuję się rześki nawet pod koniec roboty, co wcześniej zdarzało się rzadko.
Z 90% pewnością mogę powiedzieć że to nie efekt placebo.
Także ten, no, IMHO kreatyna pomaga, Omega-3 też nie zaszkodzi, jeśli ktoś ma podobne problemy co ja i @Gepard_z_Libii to polecam.
https://www.hejto.pl/wpis/zauwazylem-ze-jak-nie-pospie-dobrze-i-na-drugi-dzien-mozg-nie-pracuje-jak-nalezy
#zdrowie #praca #sen #dieta


Jaka kreatyna? 10g kreatyny czy 10g monohydratu kreatyny?
@Opornik tez zaczalem brac kreatyne i eaa widze poprawe nie tylko w energii ale tez w nastroju i jakości snu. Chyba tez musze dorzucić całego ADKA, bo w tym kraju omijanym przez słońce przyda sie suplementacja
@Opornik biorę 7g monohydratu codziennie i również uważam, że jest różnica. Nie jest to pierdolnięcie, tylko raczej subtelna zmiana w zakresie lepszej koncentracji, kojarzenia faktów i ogólnie poprawy jakości funkcjonowania mózgownicy. Pomijam efekty w zakresie treningów bo i tutaj widzę różnicę, ale tak jak wyżej: nie dostałem siły supermana, a raczej trochę lepiej mi się ćwiczy.
Zaloguj się aby komentować
#sluzbazdrowia #zdrowie #niemcy W sumie za kawałek kiszki: -5 dni laby w komfortowych warunkach. Ponoć we wtorek mnie stąd wykopią. -Cisza, spokój, Młody ma sam sobie radzić z firmą. -<cebula_mode_on>Z prywatnego ubezpieczenia wyjdzie 1200 euro za operację, 180 euro za dzień w szpitalu, 130 euro za dzień na zwolnieniu. <cebula_mode_off> -Fajne pielęgniarki. -W końcu jebnę vape do czego się przymierzałem od jakiegoś czasu. -Dowiedziałem się kim są Aleksjanie, Joannici. A tak na marginesie to Krzyżacy też prowadzą szpitale. -Dowiedziałem się że sznycel wegetariański może być smaczny

@Fishery też byłem zaskoczony tymi Joannitami i Aleksjanami, tyle się mówi o tym laicyźmie w Rzeszy itd..
@Fishery a dowiedziałeś się, co ci wycięli przy okazji tej kiszki?
@Fishery
W końcu jebnę vape do czego się przymierzałem od jakiegoś czasu.
Chodzi o waporyzacje THC czy rzucenie efajek z liquidem?
Zaloguj się aby komentować
#sluzbazdrowia #zdrowie #niemcy #widokzokna Wczoraj zaczęło mnie nurtować pytanie co oni robią z tym niezjedzonym żarciem. Jeśli mają 13 różnych potraw na wózku to jasne jest że 70% tego nie jest zjedzone. Do śmieci? Podpytalem sympatyczną pielegniarkę o to i dowiedziałem się że dużo szpitali w Niemczech jest zakonna. Nasz jest Braci Aleksjanów. To co nie jest spozyte w szpitalu jedzie później do przytułków dla bezdomnych, punktów pomocy ubogim itp. Dowiedziałem się też że sporo służby zdrowia tutaj jest prowadzona przez zakonników. Na przykład fakt że przywiozła mnie karetka należąca do Joannitów.

Warto odświeżyć. :)
Aleksjanie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksjanie
Joannici – protestanckie zakony joannitów
https://pl.wikipedia.org/wiki/Baliwat_Brandenburski
@Fishery Joannici? Na pewno nie jechaliście na Jerozolimę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Całe szczęście że nie trafiłeś do Szpitala Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie
Zaloguj się aby komentować
#sluzbazdrowia #zdrowie #niemcy Ehh, człowiek nie weźmie udziału w konkursie na to kto najlepszy znicz kupi, czy która ciotka najlepsze futro na siebie wciągnie.
Stan dobry stabilny, mogę już jeść. Wprawdzie tylko kleik i herbatkę ale to już coś. Ogólnie to herbatek miałem osiem rodzaji do wyboru i 3 różne kleik i.
Sala dwuosobowa, mój współlokator to dziadek 65l który nadział się na klamkę. Jak? Nie wiem, nie będę pytał. Gość spoko, mało mówi i nie chrapie.
Co mi się podoba w tym szpitalu: Dostajesz materiały co będą Ci robić. Skrócony opis zabiegu, możliwe powikłania, alternatywy. W sumie 3 kartki A4 na wyrostek.
Przed operacją przychodzi anestezjolog zrobić wywiad i również informuje Cię jak będzie wyglądała narkoza. Zanim Cię uspią to chirurg informuje Cię o szczegółach zabiegu, ile mniej więcej potrwa. Ogólnie profesjonalne podejście do pacjenta. Ps: ładny wschód słońca miałem dzisiaj.

@Fishery szybkiego powrotu do domu - nie ważne jaki szpital, i tak siedzenie tam, nic fajnego
Dadzą zjeść, dadzą co poczytać a i widoki nie są złe, także nic tylko leżeć
@Fishery ta... pamiętam jak robiłem zdjęcia wschodów słońca z okna szpitala....
zdrowiej szybko.
Zaloguj się aby komentować
Pytanie - czy ktokolwiek z Was, wykonujący czynności wymagające doskonałego wzroku na krótki dystans, przeszedł laserową korekcję wzroku? Jeśli tak, to czy komfort pracy z bliska poprawił się?
Sprawa jest następująca: Mam 33 lata. Jakieś pół roku temu zmieniłem wreszcie okulary -4,75/-4,75 w których już od lat g*wno widziałem, na właściwe dla mnie -6,75/-6,25. Teraz widzę świetnie, mogę bez problemu korzystać z komputera, prowadzic auto nocą etc, ale jest jedno, poważne ALE.
Zawodowo i hobbystzcznie jestem elektronikiem, i stało się to, czego się najbardziej obawiałem. W poprzednich okularach, z bardzo bliska widziałem średnio, ale zwyczajnie ściągałem je, gdy musiałem zrobić coś bardzo precyzyjnego, typu lutowanie elementów 0402 czy QFN. Bez okularów, z bardzo bliska widziałem ostro jak żyleta, nie potrzebowałem żadnych lup ani mikroskopów. Po robocie zakładałem je jak gdyby nigdy nic, i widziałem dobrze.
Z nowymi okularami bajlando sie skończyło. Bez nich co prawda nadal widze z bliska w miarę dobrze, ale po ponownym ich założeniu długo nie mogę złapać akomodacji (ostrości na oboje oczu) nawet przy komputerze. Czuję wyraźny dyskomfort, gdy muszę coś polutować, czego nie miałem nigdy wcześniej. Opinię tzw. "lekarzy" pozwolę sobie przemilczeć, bo zmianę okularów konsultowałem z dwoma, i ich zdaniem wszystko miało być cacy ( nie jestem zaskoczony ani trochę, że jednak nie jest).
Zastanawiam się, czy laserowa korekcja jest wyjściem z tej sytuacji, czy też pozozstaje mi zasiedzieć się przy Altium-Like'ach na stałe, tudzież przebranżowić
#elektronika #zdrowie #okulistyka #korekcjawzroku
@AndrzejZupa Z daleka to akurat widze dobrze
Swoją drogą, nawet lornetki z ZSRR miały możliwość korekcji wady wzroku. Pewnie zrobili to tylko dlatego, że większość wyżej postawionych wojskowych jest 40+.
Laserowa korekcja to nie jest magiczne remedium na wszystko tylko "zamontowanie okularów na stałe". Po korekcji nie zmieni Ci się geometria oka ani zakres akomodacji, więc pewnie będziesz widział tak jak w okularach/soczewkach kontaktowych, tylko że nie będziesz już ich mógł zdjąć i będziesz prawdopodobnie potrzebował okularów "do czytania". Osobiście przy wadzie ok -3 zdejmuję okulary podczas czytania i prac precyzyjnych a na korekcję się nie wybieram.
@MuojemuKotu nie był bym taki skóry do laserowej korekcji. Moim zdaniem okulary to najzdrowsze rozwiązanie. Do czasu aż pracuje przy komputerze to tak zostanie. Ja tak przyzwyczaiłem się do okularów że w zasadzie to mi wszystko jedno.
Zaloguj się aby komentować