Cukier dobry się utrzymuje już parę dni co mnie bardzo cieszy. Nawet zapomniałam wczoraj pierwszy raz wziąć metforminę wolno uwalniająca na noc i rano spodziewałam się wystrzału cukru a tu zaskoczenie - cukier dobry na czczo.
Zakwasy z treningów są - też powód do zadowolenia, za mną 3 trening siłowy.
Jedzonko trzymam ale wczoraj pojawiła się myśl o jakimś grzeszku, za to zjadłam orzeszki ziemne ale jakoś mi zaszkodziły, pewnie za dużo soli. Walka trwa.
Waga idzie w dół co mnie mega cieszy, zaczęłam też zwracać uwagę na procent tłuszczu i mięśni. Obecnie wygląda to tak:
100kg - 92kg =8 kg w dół :)
46.1% tłuszcz
47.10% mięśnie
Dzisiaj po treningu po sałatce na śniadanie pozwoliłam sobie zjeść trochę pieczywa w celu obserwacji czy cukier nie skoczy za wysoki jak 2 tyg temu się działo.
Stres był większy i mniejszy ale pracuję nad tym.
Muszę się zmusić jeszcze do wychodzenia bo ciągnie mnie żeby siedzieć w domu a trzeba się dużo ruszać.
W niedziele pierwsza większa dawka Mounjaro 5mg zobaczymy co się będzie działo ale na razie pomaga a nie szkodzi.
Aktywnego weekendu wszystkim i sobie życzę :)
Troche dziwny ten sklad ciala, bo kosci to ok 12% wagi doroslego czleka.
Zaloguj się aby komentować