#przemyslenia

6
835
W sumie nigdy nie miałem takiego podejścia do blika, bo mój umysł był ograniczony.

Przez blika można coś kupować po łatwości przez telefon. Mam na myśli że dzwonisz np. po pizze, i można zapłacić za nią bezpośrednio przez telefon, podając im nr blika.

Takiego wykorzystania blika jeszcze nie widziałem - i jest genialne, bo nie ma alternatywy. Karty nie podasz, bo nie bezpieczne. Przelew bankowy? 2 dni i pier#@$%@# się z tym.

Genialne #blik #przemyslenia
Klopsztanga userbar
LondoMollari

Karty nie podasz, bo nie bezpieczne.


@Klopsztanga W Stanach podawanie karty przez telefon to chleb powszedni. Dodatkowo, z użyciem kart jednorazowych (np. od Revoluta, czy analogicznych firm), jest to bezpieczne. Jedyną obiektywną zaletą Blika tutaj jest krótszy kod.


Fundamentalną natomiast wadą Blika jest brak chargebacku - eliminuje go to z wszystkich poważniejszych zastosowań. Drugą wadą jest niszowość rozwiązania - działa tylko w Polsce, i tylko z polskimi bankami (więc Revolutem tak nie zapłacisz).

bejonse

W sumie już część banków wprowadziło wirtualne karty. Polecam se założyć revoluta i korzystać do jakichś spamiarskich rzeczy czy subskrypcji ten bank i wirtualne tam.

Jest jeszcze jedna fajna opcja blika. Czyli czek.

Można przekazywać gotówkę awaryjnie komuś i se wybierze gdziekolwiek w bankomacie lub zaplacic tym czekiem.

Dobre jak ktoś ma awaryjną sytuację albo nie chce się generować "wpływów"

Wrrr

Ja używam blika nawet do przelewania kasy między moimi kontami, po prostu szybciej xD

Zaloguj się aby komentować

A co gdyby.... Polska dotowała biedne kraje poprzez stawianie Polskich szkół, gdzie się uczy po polsku, polskiej kultury jak i też przedmiotów, polskiej myśli?
Ot taka Polska szkoła przeniesiona do biednych krajów?

Pomagamy sobie jak i temu biednemu krajowi - bo jakiś % przyjedzie do Polski, by u nas pracować - a kulturowo już będzie "zaprogramowany". Po zdaniu matury - dostanie za to wizę do Polski.

Taki głupi pomysł mi wpadł do głowy xD
Bo umówmy się, rasistami na kolor skóry nie jesteśmy. Lecz mamy uprzedzenia kulturowe po prostu

Jak u nas Polacy się nie rodzą, to sobie ich zróbmy gdzie indziej ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

#przemyslenia #imigracja #polska
Klopsztanga userbar
matips

@Klopsztanga To wariacja na temat stosowanego przez niektóre kraje systemu stypendiów dla zagranicznych studentów. W okresie zimnej wojny kraje zachodnie sponsorowały stypendia na swoich (płatnych anglosaskich) uczelniach - szczególnie na kierunkach humanistyczny albo ekonomicznych. Chcieli w ten sposób wykształcić po swojemu przyszłe "elity" dla krajów bloku wschodniego. Do pewnego stopnia zadziałało, gdy spojrzysz na życiorysy polskich polityków okresu przemian, to zobaczysz epizody związane z zachodnimi uczelniami.

VanQuish

NIe no taki plan ukulturowienia to ja zasadniczo popieram XD

2fa659fd-aa3d-482a-a457-8a59f8d4e91f
AndzelaBomba

@Klopsztanga nie potrzeba już dotować szkół na miejscu. Odkąd polskie uczelnie (zwłaszcza prywatne) drastycznie obniżyły wszelkie wymagania wobec obcokrajowców żeby mieć więcej pkt w rankingach, sporo młodych z 3 świata przyjechało do PL na studia

Zaloguj się aby komentować

Żeby nie było, że się przypierdzielam... Nic nie mam przeciwko młodym "człowiekom". Jestem daleki od demonizowania i ubliżania od nierobów, nieudaczników, etc, jak to ostatnio w mainstreamowych mediach próbuje się przedstawić pokolenie "Zet"... Btw, litery się skończyły XD. Każdy z Nas jest w jakimś stopniu ofiarą czasów w jakich przyszło mu dorastać i kształtować swój światopogląd. O jedno się tylko przypierdole. Nie potraficie "na żywo" rozmawiać. O ile w necie jesteście wyszczekani jak amstaff na fecie, to w realu w większości przypadków uciekacie od merytorycznej dyskusji. Nie wiem z czego to wynika. Ze strachu, z odczucia, że nie zostanie się zrozumianym? Sami sobie na to odpowiedzcie, ale zmieńcie się bo do końca świata dziady ze styropianu i ich pocioty będą rządzić tym gównokrajem #niepopularnaopinia #gownowpis #polityka #socjologia #przemyslenia
UmytaPacha

do którego wieku jest "młody człowiek" w twoim kontekście? mam nadzieję że się zaliczam

Odczuwam_Dysonans

@eksplozymeter hm, tak zacząłem myśleć o młodych ludziach, z którymi prowadziłem jakieś głębsze konwersacje. A potem uświadomiłem sobie, że oni już nie są młodzi ಠ_ಠ

Ale może coś w tym być. I nawet by mnie to nie zdziwiło, bo jak we wszystkim, praktyka czyni mistrza, a młodzi są już wychowani w innym świecie, dysputy prowadzi się w necie, ewentualnie w gronie bliskich znajomych, w strefie komfortu. Poza nim raczej króluje small talk. Jako osoba którą small talk raczej męczy na dłuższą metę, zauważam to nie tylko u "zetek", z drugiej strony być może zawsze tak było, tylko ja dorosłem. I dla mnie, starego byka, co ambitniejsze konwersacje to również domena internetu, pomijając właśnie własne grono - chociaż oczywiście są odstępstwa od reguły, i ciężko mi powiedzieć czy u młodzieży jest to rzadsze... Pewnie tak, ale też mniej jest to im po prostu potrzebne, co nie znaczy że nie można trafić na jakiegoś oratora.

No i też zależy co masz na myśli, bo zawsze może być tak że to co jest dla ciebie warte kruszenia kopii, ktoś inny ma po prostu, z tego czy innego powodu bądź jego braku, w dupie

eksplozymeter

Napisalemten komentarz dlatego, że mam pod soba praktykantów z 4klasy technikum. Sa wyszczekani w necie że o mój boże, ale gdy próbuje coś pokazać zmusić do dyskusji do zastanowienia sie... Cisza. Podane na tacy, zanotowane, sprawdzone u ciotki G. Powtórzona formułka. Staram się być wyrozumiały, ale czasami to mam ochotę zasadzić kopa, żeby coś pomyśleli sami. Przerażający obraz przed oczami mam. Ludzi co opierają swoją wiedzę na internecie. Gorzej jak prądu zabraknie. Nie sieje apokaliptycznych wizji, tylko unaocznilem sobie jaka jest przepasc, w nauczaniu, górnolotne slowo, 20 lat temu a teraz.

Zaloguj się aby komentować

Ktoś może mi pomóc zdiagnozować co to za dziwaczny pogląd wyznaje?

  • Będąc raz na delegacji w UK miałem okazję pojechać na weekend do Londynu pokręcić się i zobaczyć muzea. Nie wiedząc czemu, pobyt nabawił mnie pesymizmu patrząc na hordy ludzi kręcące się tam i fałszywa narracja w głowie ciśnie jakie to beznamiętne.
  • Cała ta "zmasowana" turystyka, wycieczkowce, hotele all-inclusive napawa mnie jakimś smutkiem. Po prostu jakoś nie mogę się przeboleć by korzystać z takich rzeczy. Owszem, lubię mieć pokój na wyłączność i pójść coś zjeść w miejscach publicznych i raczyć się alkoholem ze znajomymi w barze, ale takie typy "wyższej masowo" rozrywki to wywołują we mnie wewnętrzne obrzydzenie, że to jest moralnie złe.
  • Z drugiej strony, chuj mi do tego kto jak chce spędzać swój czas. Być może mają zajebisty czas mając szampańską zabawę w gronie doborowego towarzystwa i masę zdjęć do przyszłych rekolekcji na następnym spotkaniu. Tym bardziej słusznie kładą lachę jak łżeelity z Davos pierdolą o samoumartwieniu się. A może i tym bardziej trzeba zaszaleć, bo może to już ostatnie takie zabawy.

#przemyslenia #revoltagainstmodernworld ?
UmytaPacha

@wielkaberta rozumiem odczuwanie chęci do zorganizowanych wycieczek, nie rozumiem poczucia obrzydzenia i moralnego zła :v

ataxbras

@wielkaberta Piramida potrzeb ludzkich zaczyna się na przetrwaniu i rozmnażaniu. Nieco wyżej są potrzeby integracji społecznej, niemal równie ważne, bo jesteśmy zwierzętami stadnymi. Ta podstawa piramidy decyduje o wszystkim, co opisałeś.

Potrzeby bardziej zaawansowane są rzadsze i jedynie opcjonalne. Stąd ich ekspresja w stadzie jest mniej zauważalna. Dużo mniej.

Stadne zażywanie rozrywki, w ten sam, standardowy do bólu sposób, z hierarchicznym podziałem standardu, jest normą, w dodatku biologicznie uzasadnioną. Nie ma tu miejsca na rozkminy moralne, bo to zły adres.

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio pojawiło (głównie na portalu hejtopodobnym ba W) wiele postów o tym że WF w szkole to było szkalowanie, trauma i najgorsze co mogło spotkać młodego człowieka. Niestety pokrywa się to z moimi przemyśleniami na temat kondycji fizycznej młodych osób. Całe życie byłem gruby, ale lubiłem aktywność fizyczną - siatkówkę, jazdę na rowerze, wędrówki górskie. Ostatni rok upłynął mi na dużej redukcji i bieganiu. Wiecie co jest smutne? Gdy zapisuje się na jakieś zawody biegowe w okolicy i na liście startowej są sane osoby 30+ a młode osoby to głównie zawodowi biegacze z klubów. Jak widzę jakichś pięknych i młodych to nie wyglądają na jakis zalanych tłuszczem czy suchoklatesów. Czemu więc nie widuję ich na imprezach biegowych? To takie boomerskie jest? Nie potrafią biegać? Pot jest fuj?
#bieganie #przemyslenia #sport
1bea8aa0-ff68-4b3d-87ea-9bc6240b656d
Piechur

Mają lepsze zajęcia niż bieganie w takich imprezach. Dodatkowo zwykle jest wpisowe, a jak młody ma wybulić hajs, żeby pobiegać w grupie, a może za darmo sobie pobiegać sam, to raczej wybierze to drugie.

GtotheG

@grubynaszosie bo nie każdy lubi biegać? Ja nienawidzę biegać, mam krótkie nogi, nie mogę złapać tchu, a jeszcze różne kontuzje i nie mogę zwyczajnie. Do biegania trzeba być mega zdrowym człowiekiem, dodatkowo mieć dobre obuwie, technikę itd. Bo jak nie to kończysz z bólem kolan, jakimiś kontuzjami. Ludzkie nogi też nie są przystosowane oczywiście do biegania po betonie. No i jak tu ktoś napisał - nikt młody nie będzie płacił za jakiś udział w jakichś maratonach. Dla mnie w ogóle abstrakcją jest, że ktoś chce za coś takiego płacić. Płacę np. za bieżnię na siłowni, ale dlatego, że potrzebuje idealnie równego podłoża, ale idea biegania w jakimś biegu z obcymi ludźmi jest dla mnie zawsze dziwna. Ja wolę wszystko robić indywidualnie/nie lubię się ścigać.

A problemy z dzisiejszą młodzieżą pewnie są, ale przymuszanie ich do sportów, w których nie są dobrzy i ich nie lubią - tych problemów nie rozwiązują.

Co do wykopu to jest inny świat, tam zawsze wszystko źle i niedobrze i nawet ich w-f atakuje xD

mordaJakZiemniaczek

Masz mało influ-biegaczy. Na insta same dziki i laski robiące wielkie dupska. Młodzi ćwiczą i kumają, że trzeba w miarę zdrowo jeść i unikać chlania, ale sylwetka biegacza dystansowego ich nie interesuje.

Zaloguj się aby komentować

Wiecie co mnie wkurza? Że jak coś złego się dzieje na osiedlu to każdy odwraca wzrok. Ktoś kogoś obraża? Odwracamy wzrok. Dresy na osiedlu kroją typa? Odwracamy wzrok. Dresy publicznie defekują pod waszym blokiem? Odwracacie wzrok. Nawet jakby policja miała być tam w 30 sekund to odwracamy wzrok bo jest łatwiej niż zgłosić gdzieś albo zareagować.

To jest coś do czego nas przyzwyczaił świat, najczęściej poprzednie miejsce w którym mieszkaliśmy, np. poprzedni portal o wykopach z którego korzystaliśmy. Powszechnie czarnolistowaliśmy trolli zamiast ich banować i nowe osoby na osiedlu dostawały wpierdol od tych samych dresów i uznawały że nie chcą mieszkać na naszym portali.

... dlatego uważam że czarnolistowanie problemów zamiast ich wyjaśnianie to zło. Tak kontrowersyjnie chciałem to opisać żeby ludzie zrozumieli na czym polega problem z czarną listą. To nie jest problem że widzicie coś albo nie widzicie - to jest problem że to nadal istnieje w przestrzeni dla pozostałych użytkowników, i statystycznie nowi będą to widzieć częściej. Jak damy się rozhulać trollersom od partii i ruskim to nie zatrzymamy tego i portal się zesra jak wykop.

Dziękuje - to był mój ted talk na temat hejto i dlaczego czarna lista to zło.

#hejto #gownowpis #przemyslenia
libertarianin userbar
Opornik

@libertarianin Może u ciebie.

Dudleus

@libertarianin to dziękuję, że nie masz mnie na czarnej

Paulie

Czarno bym zostawił, bo ja i pewnie duża część użytkowników nie może przeglądac hejto bez niej (pamiętam jak była na początku zepsuta to odechciewało mi się czytać po paru minutach) ale można wprowadzić system, gdzie jeżeli ktoś jest na czarnej u jakiegoś procenta aktywnych userow, to nie pokazywać jego postów niezarejestrowanym, albo oznaczać je jako kontrowersyjne i niezgodne z opinią większości, żeby też ktoś po zarejestrowaniu nie dostał w pysk szambem. Albo coś na wzór community notes z X

Zaloguj się aby komentować

Naczytałem się w internecie, że na spotkaniach to dużo alkoholu się spożywa, wszyscy namawiają i gadają na ciebie jak masz swoje pojemniki z jedzeniem. Wczoraj na spotkaniu u kolegi na 11 osób spożywało 4 i nikt się bardzo nie upił a 2 gości to były fitnesiaki z własnym jedzeniem i nikt nie zwrócił na to uwagi. Nie wiem czy obracam się w specyficznym środowisko. #alkoholizm #przemyslenia
moll

@Dudleus zależy od środowiska i grupy wiekowej xD

Zaloguj się aby komentować

ktoś w śnie powiedział mi że kobiety srają dopiero od czasu przyznania im praw wyborczych dlatego mogły nosić kiedyś te dziwaczne duże stroje z wieloma warstwami. kiedy powiedziałem że to niedorzeczne to lech wałęsa przebiegł na 4 łapach obok mnie a mój rozmówca uderzył mnie pięścią w gardło. obudziłem się i niczym afroamerykanin nie byłem w stanie oddychać
#przemyslenia #zalesie
CyberDomino

Sensowne, jak można spokojnie srać jak się nie ma praw xD

Zaloguj się aby komentować

#uzaleznienie
za pare godzin będzie pełen tydzień trzeźwości od #marihuana . Jeżeli nie liczyć piątku tydzień temu, to już 10 dni.
Jak jest?
Chujowo, z uwagi na psychike. Z fizycznych objawów dalej kłopoty ze spaniem, nieco mniejsze z apetytem, ale moja psychika znowu zaczyna się męczyć. Zauważyłem że od 4 dni codziennie piję #alkohol (niewielkie ilości, piwo lub dwa, albo zamiast tego szklanka whisky lub dwie). Muszę go wywalić zanim się w niego wpierdolę jak stringi w du... znaczy jak w palenie zioła.

Wiem że pożałuję tego co zrobię jutro, mimo że nie będzie to miało nic wspólnego z braniem używek, ale wiem też że pożałuję jeśli tego nie zrobie. Nie trzymajcie kciuków, bo nie ma za co.

Może powinienem wrócić do psychiatry
#przemyslenia
Monkey_D._Luffy

@redve123 trzymaj się chłopie, ale nie zastępuj jednego drugim bo to nie taka droga

strzala666

@redve123 <Jaki fajny przelicznik. 10 dni albo tydzień. Jeśli nie liczyć dziś to w ogóle ile?Pełnej trzeźwości ile? I pretekstów do kolejnego piątku. Bo nie miałeś pretekstu w weekend?

GtotheG

@redve123 zastepujesz jedno uzaleznienie drugim zapisz sie na silownie i zamiast picia/palenia cwicz, albo uprawiaj sport, ktory lubisz. Kontakt z psychiatra nie zaszkodzi

Zaloguj się aby komentować

Od poand 2 miesięcy nie pracuję i już nigdy nie mam zamiaru w pracować w klasycznym rozumieniu.
Pracowałem do tej pory w 15 miejscach (dosłownej) i tylko lockdown zmusił mnie do tego, żebym został w jednym miejscu dłużej niż rok.
Przez te 2 miesiące miałem okazję, żeby sobie poukładać pewne sprawy w życiu i jutro zaczynam nowy rozdział w swojej karierze.
Jutro podpisuję umowę na kompleksową budowę sklepu internetowego za hajs, jakiego jeszcze nigdy nie zarobiłem. Czuję, że w końcu otwierają się bramy możliwości.
Droga do tego miejsca była bardzo wyboista i nie raz z niej wypadłem. W życiu jest trochę jak z rajdami WRC. Można wolno i ostrożnie, ale wtedy ciężko o zwycięstwo. Można szybko i na krawędzi, wtedy szansę na podium są większe, ale ryzyko wypadku wzrasta proporcjonalnie. Na szczęście, w życiu, tak jak na rajdach kiedy znajdziesz się na dachu i sam sobie nie poradzisz, pojawi się ktoś z boku, który pomoże postawić twój samochód znów na koła.
#pracbaza #praca #przemyslenia
ErwinoRommelo

powodzenia ! Latwo nie bedzie ale rozwoj zaczyna sie w punkcie oporu.

wonsz

Jutro podpisuję umowę na kompleksową budowę sklepu internetowego za hajs, którego jeszcze nigdy nie zarobiłem


@Krzakowiec cały towar wyprzedał i się widzę w tańcu nie pierdoli

DiscoKhan

@madhouze ale tylko pośrednictwo? Jak tak to powodzenia, bo żeby obecnie siebie wypromować to nie jest łatwo a ludzie lubią lokalny biznes wspomagać także trzeba ten lokalny folklor w marketingu wykorzystywać rozsądnie.


I nie tylko w internecie siebie reklamować, to jest spora pułapka.

Zaloguj się aby komentować

Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego tak Trump skacze przeciwko NATO

Nikt nie mówił, że EU może wypiąć się na USA. NATO to narzędzie USA, by razem spiąć świat zachodni. Bez NATO amerykańce zostaną sami.

Nikt nie mówił że EU nie może dilować z Chińczykami . EU z Chińczykami będzie maiło 2x wyższe GDP niż USA.

Niekorzystny dla Polski scenariusz, ale możliwy.

#przemyslenia #europa #wojna #polityka #trump #usa
Klopsztanga userbar
Belzebub

Trump to imbecyl który traktuje wszystko w kategoriach biznesu. I oczywiście megaloman więc myśli, że wszyscy są od USA zależni a tymczasem skonsolidowana Europa może na nich uj położyć. Jesteśmy w stanie gospodarczo i technologicznie się na Stany wypiąć tylko musimy gospodarkę skierować na tory wojenne. Bo defacto tego od kilku dekad nie było a Stany cały czas uczestnicząc w konfliktach na całym świecie musiały i chciały się zbroić na potęgę.Więc tak,masz rację możemy dilować z Chińczykami i w alternatywnej rzeczywistości możemy rozebrać z Chińczykami Rosję i mniejsze regiony i narody uniezależnić od Cara.

Zaloguj się aby komentować

Mogę w końcu spełnić jedno ze swoich marzeń i kupić samochód którego zawsze pragnąłem ale teraz mam 31 lat i szkoda mi na to hajsu XDDD czy to już starość?

#gownowpis #przemyslenia #motoryzacja
prosto_w_srodek_dupy

@Pan_Zegarek człowiek nie chce robić sobie problemów

Orzech

@Pan_Zegarek Ja tak zrobiłem kilka lat temu. Teraz tym samochodem mam przejechane niecałe 55kkm. Szybko się nudzi

Romanson

Kupuj i nawet jeśli sprzedaż po trzech miesiącach ze stratą, będziesz miał jedno z marzeń odfajkowane. Piszę to ze swojej perspektywy - przez lata byłem napalony na konkretną Imprezę. W 2012 pojawiła się na sprzedaż forumowa, ściągnięta z Japonii, już po przekładce, przepiękna biała WRX RA. Byłem ugadany na przyjazd do Katowic, żeby obejrzeć, ale jeszcze o bagażnik zapytałem i okazało się, że w tej wersji tylna kanapa się nie składa, a ja potrzebowałem przewozić wędki, a zimą narty, więc odpuściłem, bijąc się z myślami.

I do dzisiaj żałuję.

Mogłem mieć pod domem bulgoczące marzenie z niejednego snu, ale wygrał rozsądek, a dziś te modele są okrutnie drogie i zbyt unikatowe, żeby jeździć na co dzień, więc już raczej nigdy takiej Imprezy nie kupię i nie obrócę głowy, wracając do domu po zamknięciu samochodu, by jeszcze rzucić ostatnie spojrzenie.

Z Twoim S5 może za kilka lat stać się dokładnie tak samo, a wtedy będzie już za późno...

Gdybym dziś miał drugą szansę, to bym się nawet nie zastanawiał i najwyżej box dachowy dokupił. Wtedy nie byłem niestety taki mądry.

Zaloguj się aby komentować

Żeby osiągnąć sukces w polityce to jednak trzeba mieć coś z sadysty i narcyza. Ludzi napędzają ich pragnienia. Władza wiąże się z potrzebą kontroli i bycia kimś ponad innych. Dlatego psychopaci dobrze sobie z tym radzą. Zaryzykowałbym też stwierdzenie, że większość ludzi z natury jest uległa, oraz ma skłonności masochistyczne i dlatego pozwala takim ludziom jak Putin czy Kim sobą pomiatać. Łącząc teorie Nietzschego i Françoisa de Sade, oraz Freuda powiedziałbym, że nadczłowiek to ktoś o najsilniejszej woli dominacji.

#polityka #przemyslenia #filozofia
9940f880-1a72-4c91-8322-190de67df24e
Thereforee

@Al-3_x Moim zdaniem są dwa typy ludzi kręcących się w polityce: ludzie idący tam dla pieniędzy i "ustawienia się" oraz tacy idący właśnie dla władzy oraz poglądów.


I to tych drugich boję się bardziej.

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj "sąsiadowi" spaliło się mieszkanie wieczorem. Mieszkał na ostatnim piętrze.

Prz%@#% dla niego i dla sąsiadów z dołu
Masz tu jakieś plany i cyk już nie masz, bo musisz się martwić o podstawowe rzeczy jak gdzie zamieszkać i jak to odbudować, ile będzie trwało wysuszanie, czy grzyb nie powstanie i 1000 innych problemów.

Nie zazdroszczę. Bart mówił, że jak kiedyś strażacy gasili w sosnowcu pożar, to 7 mieszkań pod spodem pożaru było "zalane"...

Możesz ubezpieczyć mieszkanie, ale to tylko zredukuje ilość problemów... a one tak czy siak będą.

#przemyslenia #gownowpis
Klopsztanga userbar
88be208d-66f5-427f-94b6-f3b38928bc05
Konto_serwisowe

Nie jestem zwolennikiem ubezpieczeń, nie są tak cudowne jak się wydaje. A użeranie się z ubezpieczycielami też zajmuje czas.

pawel-l-1

@Konto_serwisowe Bartka trochę poniosło ze słownictwem i kwota 500 pln, ale generalnie ma rację. Ubezpieczenie na okolo 1,5mln PLN wynosi rocznie od 1k do 1.5k w różnych ubezpieczalniach. I jestem tego samego zdania co on, że trzymanie iluś baniek na koncie bo ci chata spłonie to nonsens. Raz, że jest to trudne przy powiedzmy średnich zarobkach i utrzymywaniu rodziny. Dwa, że ludzie budują domy za kredyty, bo takiej kasy w gotówce nie mają.

S3NP4I

w pełni współczuję. sam miałem pożar domu, który miałem w Holandii. ubezpieczenie nie wyrówna ci strat związanych z tym, że teraz zawsze będziesz myślał o pożarze. planuję budowę domu w Polsce, zawsze chciałem dom drewniany, ale teraz nie mogę się na to skusić. rezygnacja z gazu, rezygnacja z kominka. ale najgorsze jest to, że co parę dni sobie przypominam jak stałem pod swoim domem patrząc jak strażacy chodzą obok niego. pierwszy raz w życiu poczułem się wolny bo został mi tylko samochód i boję się, że do końca życia "pozostanę wolny" bo teraz boję się mieć cokolwiek.

Zaloguj się aby komentować

Ja się ogólnie z feministkami zgadzam. Gry takie jak Stellar Blade przesadnie seksualizują i uprzedmiotawiają kobiety i robią to celowo by przyciągnąć napalonych nastolatków. Nie uważam jednak by to drugie było odpowiedzią. Ogólnie gracz zostaje postawiony przed skrajną dychotomią wyboru między robieniem z ciał kobiet fanserwisu, a robieniem ich celowo brzydkimi. Ja tymczasem chciałbym by postacie kobiece wyglądały normalnie, ubrane zgodnie z wytycznymi kościoła katolickiego.

#gry #przemyslenia #feminizm #memy
30e07f61-b398-4c7e-a3ca-bffc579511f8
Fishery

>ubrane zgodnie z wytycznymi kościoła katolickiego.

@Al-3_x Wystarczy że będziesz grał w gry wydawane przez kościół katolicki.

GtotheG

@Al-3_x czyli dalej maja byc seksowne i spelniac twoje meskie fantazje

loginnahejto.pl

@Al-3_x „ej mosze, mamy już 500 milionów zysków a podatków zapłaciliśmy 0,05% dzięki tym sztuczkom nowego księgowego. Nie boisz się że ktoś się przyczepi?” „spokojnie icek. Dostaną taki temat do gadania, że nawet o szmal nie zapytają.”

Zaloguj się aby komentować

Przyszedł czas na drugą aktualizację moich postępów w ogarnianiu się. Dla nie wiedzących o co chodzi - dwa miesiące temu w swoje urodziny zadeklarowałam się tu publicznie, że się ogarnę na kilku polach. Co więc zrobiłam od 7 stycznia, czyli poprzedniego raportu:
·        Laser na naczynka na twarzy – niby upłynął od tego prawie tydzień, ale nie widzę jeszcze efektu. Ale w cenie zabiegu mam zagwarantowaną powtórkę, ale będzie ona dopiero w marcu, czyli po ok. 6 tygodniach.
·        Dbam pieczołowicie o skórę. Na razie bez żadnej pozytywnej reakcji z jej strony.
·        Chodzę na siłownię regularnie 3 razy w tygodniu i się nie op*erdalam na niej.
·        Kupiłam sobie naprawdę bardzo ładny „wełniany” płaszcz. Za każdym razem jak go zakładam, czuję się jakoś „fajniej”. To tak a propos tego, że chciałam trochę lepiej się ubierać.

·        Napisałam artykuł (ponad 43 tys. znaków) i już wstępnie został zaakceptowany przez redakcję czasopisma (trochę się bałam, że mi go odwalą, bo szedł trochę z boku w stosunku do tematu tego numeru) i teraz jest w recenzji. Myślę, że recenzenci też mi go nie odwalą, choć pewnie trzeba będzie coś poprawiać – kończyłam go niemalże na kolanie, bo nie zawiadomiono mnie, że termin skrócił się o tydzień – pierwotnie miałabym czas do dzisiaj.
·        Teraz przygotowuję się do napisania kolejnego artykułu, już mam zebraną większość materiału do analizy. Więc tak max do marca powinien być gotowy.
·        W tym miesiącu planuję zgłosić się przynajmniej na jedną konferencję. Lub dwie, jak znajdę jakiś sensowny temat na tą drugą. XD

·        Teraz będą trudniejsze rzeczy: za namową @moll, której jestem wdzięczna (pamiętam też o wszystkich innych dobrych ludziach [i owcach :P] którzy mnie do tego namawiali - Wam również dziękuję) zaczęłam terapię z psychoterapeutką. Nie wiem jakie będą wyniki, rozmawiałam z nią dopiero 3 razy i hmm. Nie wiem. Mój największy problem to ogólny strach przed ludźmi, który wynika chyba z tego, jak bardzo boję się być oceniana. A to pewnie wynika z niskiej samooceny, która pewnie (i tu kółko się zamknie) wynika z tego, że źle mnie oceniano i traktowano, kiedy byłam dzieckiem. Z tym że naprawdę nie wiem, czy rozmowy o takich rzeczach, albo o moim obecnym strachu przed ludźmi w czymś mogą pomóc. Zobaczę. Może to użalanie się nad sobą, ale nawet teraz, gdy to napisałam, łzy napłynęły mi do oczu.
·        Druga z trudnych rzeczy, którą zrobiłam. Nie chcę się za bardzo rozpisywać o tej historii, zresztą kiedyś o tym wspominałam, więc tylko w skrócie: przez dobrych kilka lat byłam bez wzajemności zakochana w jednym facecie. On o tym wiedział, więc nasza „relacja” to był klasyczny friendzone. Nie potrafiłam jednak tego zakończyć. Jakoś 2.5 roku temu znalazł sobie dziewczynę i po jakimś czasie nasz kontakt się urwał. Aż do świąt. Zupełnie z niczego do mnie wtedy napisał, że może byśmy się spotkali (już nie mieszkamy w tym samym mieście), co u mnie słychać itd. Jak łatwo się domyślić – rozstał się z tą dziewczyną, zresztą parę miesięcy wcześniej. Ponownie odezwał się do mnie jakieś 2 tygodnie temu z pytaniem, kiedy mógłby przyjechać tu do mnie. Z ciężkim sercem odpowiedziałam, że to nie jest dobry pomysł. Że to, że w ogóle po kilkunastu miesiącach ciszy odezwał się do mnie to też nie był dobry pomysł. I chyba to już zakończyło, po latach, naszą znajomość. Ale nie wiem, czy kiedyś się z niego wyleczę. Chyba nigdy, bo pewnie musiałabym się zakochać w kimś innym, a to raczej nie nastąpi.

To chyba na razie tyle z rzeczy, które udało mi się zrobić. Mam wrażenie, że to dość niewiele. W grudniu pisałam, że chciałabym pojechać do Pragi i do Wiednia (to już zresztą drugi raz, jak wyraziłam takie życzenie i nadal nie spełniłam go…) Dziś nawet sprawdzałam połączenia między Wrockiem a Wiedniem – najtaniej bilet wyniósłby 173 zł w jedną stronę, ale trzeba kupić go z odpowiednim wyprzedzeniem. Noclegi zaś nie wyglądają tam zbyt zachęcająco XD Nie wiem, czy istnieje jakieś bezpośrednie połączenie kolejowe z Pragą z Wrocka, ktoś coś? A może polować na jakieś tańsze loty? I do Wiednia i do Pragi? Jak sądzicie? Może zresztą zapytam o to w oddzielnym wpisie, bo nikt raczej nie doczyta do tego momentu.
#rainsieogarnia #gownowpis #przemyslenia
bojowonastawionaowca

@rain gratulacje, jestem bardzo dumny z Twojej pracy nad sobą! Pierwsze kroki są zwykle najtrudniejsze, tak więc absolutnie zrobiłaś bardzo dużo

Lubiepatrzec

@rain nie kochasz jego tylko wizję osoby, która sobie stworzyłaś w swojej głowie. Niestety tak to podobno działa, idealizujemy i tym trudniej z tego wyjść.

Zrobiłaś kilka serio dużych kroków i za to szacunek.

No i doczytałem do końca. ;)

pa!

nobodys

@rain Super progres a dwa miesiące przecież nie są od tego, żeby zmienić swoje życie o 180° Tym bardziej, że jest na Twojej liście wiele odważnych działań a nagłe i wielkie zmiany nie są czymś zdrowym Tak więc, stopniowo, do przodu.


No i proszę tak nisko o sobie i o nas nie myśleć xD zapewne większość osób które były zainteresowane tematem przeczytały cały wątek, heh!

Zaloguj się aby komentować