Zdjęcie w tle
PositiveRate

PositiveRate

Sum
  • 48wpisy
  • 224komentarzy

Dobra, należy się Wam mały update tego, jak obecnie wygląda sytuacja na #drogadokokpitu i skąd – z pozoru – tak niewiele się dzieje.


Z początkiem lipca zaliczyłem dwa przedmioty, których obawiałem się najbardziej od pierwszego dnia w „ławce”: General Navigation oraz Meteorology. Poczułem się naprawdę pewnie. Mając około sześciu miesięcy zapasu do końca okresu zdawalności wszystkich egzaminów i osiem z trzynastu wyników pozytywnych na koncie, pozwoliłem sobie na krótki odpoczynek. Od początku sierpnia wróciłem jednak do codziennego, intensywnego maratonu nauki, wyznaczając sobie cel: zdać pięć pozostałych przedmiotów we wrześniowej sesji.


Gdy zbliżał się dzień prawdy, zrozumiałem jednak, że muszę przełożyć swoje plany – nie czułem się wystarczająco pewnie. Sesja październikowa miała być tą, w której zaliczę trzy najtrudniejsze przedmioty z pozostałych: Radio Navigation, Principles of Flight oraz Performance. Taka strategia dawała mi margines bezpieczeństwa – ewentualne poprawki w listopadzie lub (w ostateczności) grudniu, wraz z dwoma ostatnimi przedmiotami: Flight Planning and Monitoring oraz Mass and Balance.


Na Hejto pisałem już, że ta sesja mi nie wyszła. Zmarnowałem ją. Po około pół godziny zdawania Radio Navigation dostałem dreszczy i gorączki, a od rana czułem się średnio. Nie zaliczyłem. Podobnie Principles of Flight, które – skoro już tam byłem – liczyłem, że jakoś „przeklikam”. Wynik również na czerwono. Performance nawet nie rozpocząłem. Tym samym na listopad zostało mi pięć przedmiotów, a ja zacząłem czuć na plecach oddech deadlinu. Maksymalnie po dwa podejścia na każdy. Do tego tydzień chorowania i wzmożone obowiązki zawodowe, przez co miałem coraz mniej czasu na naukę.


W nocy z 11 na 12 listopada zaliczyłem pierwszy prawdziwy meltdown w historii „projektu”. Dotarło do mnie, że mimo poświęcania całych dni na naukę i pracę, sytuacja robi się nieciekawa, a w najtrudniejszych przedmiotach zaczynam zapominać więcej, niż się uczę. Nie przespałem tamtej nocy więcej niż godzinę, czy dwie.


Dałem sobie jednak jeszcze jedną szansę i zdecydowałem się pojechać na sesję do Chełma – nie do Warszawy. Tym sposobem zyskałem około tygodnia. I tak nadszedł 25 listopada. Wstałem wcześnie rano, zabrałem spakowane dzień wcześniej rzeczy i ruszyłem. Gdy wjechałem na S17 i poczułem narastający stres, z playlisty poleciał „In the End” Linkin Park. Napięcie zbliżało się do kolejnego meltdownu, więc przełączyłem na coś lżejszego – livestream z koncertu Heroes Orchestra.


Warto tu podkreślić, skąd te emocje. Jeśli nie będę miał zdanych wszystkich przedmiotów ATPL do końca grudnia, muszę zaczynać od nowa. To oznacza ponowne wydanie ok. 10–12 tys. zł, kolejne 1,5 roku teorii oraz zdawanie absolutnie wszystkiego tak, jakby to, co mam zaliczone dziś, nigdy nie miało miejsca. W międzyczasie nie miałbym właściwie po co latać – poza krótkimi rekreacyjnymi lotami i podtrzymywaniem uprawnień. Strata czasu, pieniędzy i energii. Do tego nie wiem, jak będzie wyglądał rynek pracy za dwa lata – a początkujący są najbardziej na jego fluktuacje narażeni. Pierwszy raz w swojej karierze w lotnictwie poczułem, że coś może przerastać moje możliwości intelektualne. Że po wydaniu blisko 200 tys. zł i poświęceniu dekady życia mogę dojść do ściany, której nie przeskoczę.


Do #chelm wjechałem akurat w rytm bitewnych utworów kończących koncert Heroes Orchestra. Odnalazłem miejsce, wszedłem do miejsca, gdzie urzęduje Urząd Lotnictwa Cywilnego, przedstawiłem się, podpisałem kilka kwitków, pobrałem kluczyk do szafki i rzuciłem do pań tam siedzących, że „nienawidzę tego zdawać”. Wybrałem na pierwszy dzień Radio Navigation i Principles of Flight, chcąc rozprawić się z fatum z października. Oba poszły zaskakująco lekko, więc odetchnąłem. Za oknem już się ściemniało, a ja czułem się zdezelowany. Wybrałem pierwszy z brzegu hotel „Duet” i poszedłem odpocząć. Dwa piwa z pobliskiego sklepu, kolacja i jeszcze trochę powtórek przed kolejnym dniem.


Ten zaczął się samoczynną pobudką godzinę przed budzikiem. Wykorzystałem ten czas, przerabiając około 60 pytań z Flight Planning and Monitoring. Niedługo przed dziesiątą znów pojawiłem się przy ul. Wojsławickiej, gdzie urząd pracuje. Na pierwszy ogień poszedł właśnie Flight Planning and Monitoring – zdałem całkiem dobrze i wiedziałem już, że w grudniu, jeśli będą poprawki, Performance i Mass and Balance są w zasięgu.


Po krótkiej przerwie, spędzonej na poszukiwaniu czegoś szybkiego do jedzenia w Biedronce, wróciłem na salę. Wyciągnąłem kalkulator, cienkopisy, CR-3, pełne skupienie… i oblałem Mass and Balance. Nie dlatego, że nie umiem tego liczyć, ot zabrakło mi czasu. W zasadzie to nigdy wcześniej nie ćwiczyłem tego przedmiotu „z zegarkiem”. Na 20 minut przed końcem byłem ledwo w połowie. Na szczęście Performance zaliczyłem niemal bezbłędnie, choć to właśnie z niego najbardziej spodziewałem się przedświątecznej poprawki.


Tak więc mam dziś 12 z 13 zdanych egzaminów. Średnia ok. 87% – w granicach tego, co uznałem na początku za satysfakcjonujące. Mam jednak trzy poprawki na koncie i nie wiem, jak będzie to postrzegane w rekrutacjach do linii lotniczych. Brakuje mi wiedzy w tym temacie.


Przede mną Mass and Balance – przedmiot, który, gdy wróciłem do testów, znów wychodzi mi niemal bezbłędnie, choć wciąż za wolno. Tempo obliczeń to coś, czemu chcę poświęcić najbliższy tydzień, aby niedługo móc powiedzieć, że ten niewątpliwie trudny czas jest już za mną – i to nie dlatego, że wróciłem do punktu wyjścia. Że poniższe puste miejsce będę mógł wypełnić czymś bardziej pozytywnym:


I tried so hard
And got so far
But in the end
[?]


Ten wpis ma w sobie trochę goryczy, nie tylko dlatego, że niespodziewanie dogoniła mnie rzeczywistość. Te emocje wynikają również z tego, że zdawanie tych przedmiotów kosztuje nas zdających całe dnie nauki, frustracji, analizowania „co autor pytania miał na myśli”, a przede wszystkim – zbyt wiele razy musiałem odmówić mojemu dziecku chociażby zabawy. To rodzi wyrzuty sumienia. Naprawdę nie wiedziałem, na co się piszę, kiedy dekadę temu zaprzedałem się lotnictwu na całego.


Na zdjęciach obie strony CR-3, który otrzymałem na urodziny w 2015 roku.


#samoloty #lotnictwo #zalesie

e5bb563f-54ae-4a0b-8a77-b81f3cbf9962
54f187c8-fc53-40bf-bf73-0f75facf1071
TEAM

@PositiveRate doskonale znane mi są Twoje emocje. Po Zdanym ATPL mialem chwile odetchnięcia, ale przyszedł IR i wszystko wróciło.

Z mass&balance miałem podobna sytuację, z resztą pisałem już we wcześniejszym poście do Ciebie, że właśnie zabrakło mi czasu przy 1 podejściu.

Ja robiłem tak, że zadania, które wiedziałem, że będą wymagały więcej czasu zostawiałem na koniec i leciałem do kolejnych.

Pamiętaj, że sen jest bardzo ważny i bez niego umysł płata nam figle. Zadbaj o niego.

Trzymam kciuki i dawaj znac, jak dalsza sytuacja.

DerMirker

Podziwiam takich jak ty. Masz znacznie więcej zasobów umysłowych ode mnie

wielbuont

@PositiveRate jakie są obecnie stawki dla pilota po szkoleniu?

Zaloguj się aby komentować

Half_NEET_Half_Amazing

widzę kolega jeszcze nie przyzwyczajony

entropy_

@PositiveRate hej, co słychać?

Zaloguj się aby komentować

Hej Tomki i Kasie, oto 10 #ciekawostki o lotnictwie



Cz. 5



Na #drogadokokpitu opowiadam o swojej (nadal trwającej) historii zostawania pilotem samolotu pasażerskiego. Znajdziecie tutaj mieszankę typowego bloga, ciekawostek o #lotnictwo i #samoloty oraz praktycznych informacji dla osób, które również chciałyby podjąć takie wyzwanie, np. ile to wszystko mnie kosztuje, a także ile trwa.


Dzisiaj będzie dużo o tankowaniu małych samolotów, jako że wielu z nas dzisiaj lub jutro odwiedzi stacje benzynowe ;-)

  1. Lekkie samoloty tankuje się bardzo podobnie jak samochody, to znaczy z wykorzystaniem takiego samego dystrybutora i pistoletu jak na stacji benzynowej. Czynność trzeba wykonać dwa razy, ponieważ zbiorniki są prawie zawsze dwa i mieszczą się w skrzydłach. Wrzucam zdjęcie z tankowania Tecnama P2006, które wykonałem w zeszły weekend. Z plusów takiego rozwiązania to na pewno brak pytań o zbieranie naklejek i polecania Snickersa w promocji, a z minusów - nie ma hotdogów.

  2. Przed tankowaniem należy samolot uziemić za pomocą specjalnego przewodu. Oczywiście chodzi o zabezpieczenie przed wyładowaniami elektrostatycznymi.

  3. Zanim samolot po raz pierwszy danego dnia opuści hangar, należy pobrać z niego tzw. "odstoje". Odbywa się to tak, że wtyka się probówkę pod zawór i upuszcza paliwo z każdego skrzydła oraz z filtra paliwa. W ten sposób sprawdza się, czy w paliwie nie ma wody lub tym bardziej innych podejrzanych zanieczyszczeń. Woda może pochodzić przede wszystkim ze skraplania, a w bardziej poważnych przypadkach - z nieszczelności.

  4. Nigdy nie zdarzyło mi się stwierdzić obecności wody w zbiorniku. To raczej rzadkie zjawisko, ale bardzo niebezpieczne.

  5. Samoloty posiadają wskaźniki ilości paliwa. Te małe wyposaża się zwykle w czujniki pływakowe, tak jak w większości samochodów. Pływak unosi się na powierzchni płynu, a jego pozycja jest odczytywana przez urządzenie i wskazywana na zegarze. Każdy, kto zauważył wahania poziomu paliwa w zależności np. od tego czy jedzie samochodem pod górę albo w dół, bądź czy zaparkował częściowo na wysokim chodniku, domyśli się z jakimi problemami się to wiąże w przypadku takiej maszyny, która często mocno się przechyla lub pochyla, tj. samolotu. Do tego precyzja takiego rozwiązania w lotnictwie - z jakiegoś powodu - jest dużo mniejsza niż w przypadku samochodów i np. po godzinie wyrównanego lotu wskazania mogą istotnie odbiegać od spodziewanego stanu paliwa. Dlatego wskazania zegarów są dość umowne i należy opierać się przede wszystkim na obliczeniach.

  6. Z uwagi na to, że obliczenia są podstawą oceny ilości paliwa, a pływaki trudno nazwać dostatecznie miarodajnymi, przed lotem należy sprawdzić ilość paliwa w każdym skrzydle za pomocą specjalnej miarki (blaszki lub pipety) wkładanej bezpośrednio do zbiornika.

  7. Samoloty lekkie spalają od około 15 do 30 litrów paliwa na godzinę lotu. Tendencja jest taka, że im młodsza maszyna, tym przeważnie mniejsze zużycie.

  8. Łącznie, w zbiornikach lekkich samolotów mieści się od 100 do mniej więcej 1300 litrów paliwa. Typowe "awionetki" mają 100-140. Samoloty dwusilnikowe mają pojemność powyżej 200 litrów, a najwięcej wchodzi w stare radzieckie samoloty jak Antonov An-2.

  9. Paliwo w silniku lekkiego samolotu może być zapalane z użyciem świec zapłonowych (podobnie do samochodowych silników benzynowych) lub ciśnienia (jak w silniku diesla). Te drugie rozwiązanie jest jednak rzadkie. Świece muszą być co najmniej dwie na cylinder. Z każdej takiej pary jedna świeca zasilana jest przy użyciu jednego aparatu iskrownika, a druga z drugiego. Awaria iskrownika objawia się przede wszystkim spadkiem mocy. Ten mechanizm wykorzystywany jest do sprawdzania przed każdym lotem, czy oba iskrowniki są sprawne, tj. na zmianę włącza się je i wyłącza oraz obserwuje wskazania obrotów silnika.

  10. Lekkie samoloty w układzie górnopłata przeważnie nie potrzebują dodatkowej pompy paliwa, jako że spływa ono do silnika grawitacyjnie. Starsze z nich często były wyposażone jednak w ręczny "primer", czyli pompkę, którą należało podać do cylindrów pierwszą dawkę paliwa, potrzebną na rozruch. Obecnie stosuje się w zasadzie wyłącznie wspomagające pompy elektryczne. Latałem samolotami z oboma tymi rozwiązaniami i zdecydowanie wolę nowsze rozwiązanie, ponieważ ręczna pompka często "chodzi" z dużym oporem i łatwiej jest zalać nią świece. Samoloty w układzie dolnopłatu nie mogą korzystać z siły grawitacji, więc potrzebują stałego ciśnieniowania - przeważnie mechanicznego. Pompy elektryczne mają charakter wspomagający i uruchamia się je - podobnie do górnopłatów - w kilku określonych sytuacjach (uruchomienie, sprawdzenie iskrowników, start, lądowanie).

  11. Ciekawostka, która była już omawiana, więc nie doliczam jej do standardowej dziesiątki, ale musi być powtórzona z uwagi na temat jest taka, że lekkie samoloty latają prawie wyłącznie albo na benzynie o liczbie oktanowej ~95 albo na paliwie ołowiowym AVGAS. Drugie z tych rozwiązań to już coraz większa historia, gdyż od lat silniki projektuje się pod paliwo bezołowiowe. AVGAS jest koloru niebieskiego.

Jak macie jakieś pytania w zakresie tych ciekawostek to do zobaczenia w komentarzach!

b447deed-6a80-4897-97c9-7df2c54436f8
TEAM

@PositiveRate jak zwykle bardzo fajnie napisane. Ja od siebie bym dodal:

  1. Magneto/iskrowniki- czyli urządzenia generujące prad, który wytwarza iskrę w swiecy są niezależnymi urządzeniami, które do pracy nie potrzebują zewnętrznego źródła zasilania, a jedynie napęd z silnika. Więc nawet w przypadku braku elektryki w samolocie, ten jest w stanie dalej mieć uruchomiony silnik/ kontynuować lot. Podczas próby silnika przed lotem właśnie sprawdza się, czy oba iskrowniki działają poprawnie. Nawet, gdy zostanie jeden działający możemy kontunowac lot.

  2. Do niektórych typów silników małych samolotów można stosować zwykle paliwo samochodowe (mogas) zamiast dużo droższego lotniczego(avgas). Jest kilka plusów: jest tańsze, nie ma dodatku ołowiu. Z minusów zawiera alkohol, który może uszkadzać uszczelnienia i maksymalna wysokość lotu związana z obniżającym się ciśnieniem powietrza jest ograniczona do ok 7000 stop/3000m. Natomiast jest już paliwo AKI, które nie zawiera alkoholu, jest trochę droższe, więc jest gdzieś pomiędzy poprzednimi dwoma.

bartek555

Dodam od siebie, ze z helikopterami, ktore lataja na statki jest podobnie w kwestiach, ze: - “uziemienie” podpiete podczas tankowania do helikoptera i rowniez do stacji tankujacej - paliwo sprawdza sie codziennie w kilku punktach: bezposrednio zbiorniki, za filtrem i z weza

ogorki-i-kielbasa

@PositiveRate Czy można oszczędzić paliwo i polecieć dalej wyłączając na zmianę silniki i lecieć na jednym?

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@PositiveRate w pierwszej połowie listopada startuje

Umypaszka

@PositiveRate Ja po zeszlorocznej bardzo chętnie, było super

bori

@PositiveRate Gratuluję! Wylosowałeś użytkownika @bori. Dane do wysyłki masz na priv

Zaloguj się aby komentować

Kto z Was ma gramofon i może coś podpowiedzieć jak się zabrać za jego nabycie i czego potrzebuję? Myślę, że chcialbym żeby miał wbudowany wzmacniacz, opcję Bluetooth i chciałbym dokupić do tego głośniki. Budżet nie jest jeszcze ustalony ale tak z 2-3000 zł.


#pytanie #muzyka #gramofon #winyle

radidadi

@PositiveRate jeżeli gramofon to tylko analogowo, co chcesz na tym słuchać?

Half_NEET_Half_Amazing

wchodzisz na różne portale, sprawdzasz co jest i kupujesz za⁎⁎⁎⁎stą używkę

Seele

@PositiveRate Technics SL1210 i masz gramofon na całe życie

Zaloguj się aby komentować

No dobra, to w oczekiwaniu na wyniki #konkurschopinowski mam swój własny konkurs dla czytelników #drogadokokpitu


Wrzucam Wam wczorajszy filmik, który uwiecznia zajęcie przeze mnie po raz pierwszy wysokości 9000 stóp (~3000 m), co już w zasadzie powinno się podawać jako FL090.


Pierwszą osoba, która poda dokładną (powiedzmy, że z dokładnością 3 kilometrów) pozycję, na której filmik został nagrany, dostanie ode mnie gadżet z branży #lotnictwo i #samoloty


https://streamable.com/rndfvp

ataxbras

@PositiveRate Poprawka, bo podałem samo HURTE waypoint.
51°11'00.0"N 20°23'00.0"E

459c02ec-32fc-4f47-869d-b7ca98665ecf
Laukur

@PositiveRate podaje hasło Niekłań Wielki i to 2 razy. Kompletnie się na tym nie znam, poprostu wstukałem “splfl flightradar” i znalazłem xD

Edit; pozwolę sobie zmienić lokalizację, bo na zakręcie tego nie nagrywałeś

Edit2: Mam nadzieje ze moge sie obracać w obrębie jednej edycji ze zmianami xD

Dziękuje za poranny rozruch umysłowy i coś nowego

Edit3: (51.2806431, 20.1693964) moja ostateczna odpowiedz

fd0d9c7a-cf06-4b99-baf4-a2073caef7e2
Legendary_Weaponsmith

Dobrze, że podałeś, że nm to mile morskie, bo nie pasowało mi, żeby dokładność była do kilku nanometrów.

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Bez spiny sa 2gie terminy

TEAM

@PositiveRate pamiętam moja pierwsza sesje. Za namową innych najpierw najłatwiejsze, żeby się "zaprzyjaźnić" z systemem zdawania- Mass&balance i Human. Oba jednego dnia. Nagle się okazało, że miga mi czas na czerwono- ostatenie 5 minut, a ja mam niezrobione chyba 6 pytań. Panika, nastepnke zarządzanie kryzysowe- czyli chybił trafił i jeśli dobrze pamiętam 72%, czyli fail.

Zdemotywowany siadam do humana- trochę z brakiem wiary i coś ok 90%.

Jak to mawiał klasyk- jak mi poszlo? Srednio? Ale kto robi dobrze.

Dalej już było z górki i to był mój jedyny niezaliczony przy 1 podejściu przedmiot.

Glowa do góry, ile możesz tyle powtórz, ale zawsze trzeba pamiętać, że szczęście też jest potrzebne.

Ostatecznie uważam, że m&b jest łatwe, ale idzie lepiej po porządnej nauce innych przedmiotów, z którymi się przeplata.

Powodzenia !

Zaloguj się aby komentować

Mega walczę z ostatnią prostą egzaminów ATPL w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Planuję jeszcze 2 podejścia - wtorek i czwartek. Jeśli wszystko się uda to będę miał tę męczarnię za sobą. Potem wrócę do żywych i będę nadrabiał na moim tagu #drogadokokpitu


Jest coś, o czym chcielibyście w najbliższym czasie poczytać?


#lotnictwo #samoloty

onpanopticon

@PositiveRate jak dla mnie wszystko, bo każdy wpis czytam z zaciekawieniem

MostlyRenegade

@PositiveRate ile kasy wydałeś na to?

RACO

Ja to co współczuję... Ulc i ich podejście to rak...

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@PositiveRate początek listopada najpóźniej

Zaloguj się aby komentować

Planowałem wieczorny wpis o Święcie Lotnictwa Polskiego i o dzisiejszym lataniu, ale z oczywistych względów nie ma dzisiaj na niego miejsca.


Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół i współpracowników Slaba.


#lotnictwo #samoloty #radom #drogadokokpitu

edc58ade-f5d5-46b2-b172-1cff45022493
michal-g-1

Czy to właśnie ten f-16 z tym numerem bocznym się rozbił?

Zaloguj się aby komentować

Hej Tomki i Kasie, oto 10 #ciekawostki o lotnictwie


Cz. 4


Na #drogadokokpitu opowiadam o swojej (nadal trwającej) historii zostawania pilotem samolotu pasażerskiego. Znajdziecie tutaj mieszankę typowego bloga, ciekawostek o #lotnictwo i #samoloty oraz praktycznych informacji dla osób, które również chciałyby podjąć takie wyzwanie, np. ile to wszystko mnie kosztuje, a także ile trwa.


  1. Większość kontrolerów ruchu lotniczego nie pracuje na wieżach. Wieże są wykorzystywane jedynie do obsługi ruchu na lotnisku i w jego bezpośrednim sąsiedztwie, tj. tam gdzie widać go "z okna". Niedługo po odlocie (zwykle prawie od razu, a czasem po około 5-10 minutach) samolot przekazywany jest do radarowej kontroli ruchu lotniczego, która realizowana jest przez personel pracujący w salach operacyjnych... w których przeważnie nie ma okien.

  2. Niewiele osób o tym wie, ale poza kontrolerami ruchu lotniczego (ATC - Air Traffic Control), bardzo istotną służbą jest także służba informacji powietrznej (FIS - Flight Information Service), która pracuje w przestrzeniach niekontrolowanych (z wyjątkami) i zajmuje się zapewnieniem bezpieczeństwa mniejszym samolotom, lub po prostu tym, które lecą aktualnie dość nisko i nie w bezpośrednim pobliżu lotnisk kontrolowanych. FIS również pracuje radarowo, a trudność całego zadania polega na tym, że dany informator obsługuje bardzo dużą przestrzeń powietrzną, pracuje z pilotami, z których znaczna część to nie są profesjonaliści, a nadto - z uwagi na niskie wysokości lotów - pewna część statków powietrznych nie jest widoczna na radarze i trzeba o nich pamiętać i "wyobrażać sobie" gdzie są. Informatorzy muszą doskonale znać geografię ogromnych połaci terenu i "spodziewać się niespodziewanego". Warto dodać, że śmigłowce ratunkowe, czy policyjne, a także niemała część ruchu wojskowego również jest przez nich obsługiwana. Podstawowa różnica pomiędzy kontrolerem, a informatorem jest taka, że ten drugi nie wydaje zezwoleń i instrukcji, tylko "sugeruje" i "informuje", niemniej ich wsparcie, wiedza, umiejętności i doświadczenie są bezcenne.

  3. Poza ATC i FIS jest jeszcze służba doradcza, ale ta występuje na świecie coraz rzadziej i nigdzie w Polsce jej nie ma.

  4. Przeważnie tylko największe samoloty posiadają instalację do zrzucania paliwa. Najpopularniejsze typy samolotów krótko i średniodystansowych, jak np. Boeing 737 czy Airbus A320 jej nie posiadają, gdyż prawie jej nie potrzebują. Różnica pomiędzy maksymalną masą mniejszych samolotów i maksymalną masą do lądowania nie jest bowiem szczególnie duża, a to właśnie problem z za dużą masą rozwiązywany jest poprzez zrzut paliwa.

  5. Zrzucanie paliwa powinno odbyć się w wyznaczonej do tego strefie (FDZ - Fuel Dumping Zone). Nie jest ich zbyt wiele, stąd dopuszcza się także zrzut poza nimi. Zrzucane paliwo powinno odparować najdalej po spadku o 4 000 stóp, stąd zrzut w polskiej przestrzeni kontrolowanej nie powinien następować niżej niż na wysokości 14 000 stóp, jako że w ten sposób minimalizuje się ryzyko, że paliwo dotrze do przestrzeni niekontrolowanej (poniżej 9 500 stóp) i doprowadzi do szkód w statkach powietrznych, o których obecności może nie być wiedzy.

  6. Silniki samolotów lekkich znanych jako "awionetki" są samowzbudnymi jednostkami napędowymi. W razie utraty zasilania, ich aparaty zapłonowe nadal będą wytwarzać iskry pod wpływem obrotu wału napędowego.

  7. Rekord najdłuższego lotu w historii należy do Cessny 172 i został pobity w 1958 roku. Załoga składająca się z dwóch pilotów - Roberta Timma i Johna Cooka utrzymała się w powietrzu przez 64 dni, 22 godziny i 19 minut. Udało się to za sprawą dotankowywania maszyny i stałego uzupełniania innych zapasów. Każda taka operacja wymagała wyrównania lotu z jadącą po drodze cysterną.

  8. Samoloty pasażerskie nie mają kluczyków.

  9. Przed ruszeniem z miejsca postojowego purser (szef/owa pokładu) wydaje przez głośniki komendę w rodzaju "doors in flight and cross-check", która inicjuje "uzbrojenie" drzwi. Drzwi uzbrojone w razie otwarcia będą skutkowały wystrzeleniem trapu. Z zewnątrz widać kiedy drzwi są uzbrojone, gdyż jest ku temu przewidziana sygnalizacja. Często jest to po prostu czerwona wstążka przyczepiona na ukos małego okna, w które drzwi są wyposażone. Komenda "doors on parking and cross-check" powoduje rozbrojenie drzwi. Cross-check oznacza konieczność sprawdzenia przez innego członka załogi niż ten, który uzbrajał/rozbrajał drzwi, czy czynność została wykonana prawisłowo. Komendy te słychać przez głośniki, ale niewiele osób zwraca na to uwagę.

  10. W wielu samolotach montuje się wymienniki ciepła, które oddają ciepło z gorącego oleju hydraulicznego paliwu i dzięki temu olej się nie przegrzewa, a paliwo nie zamarza.


Jak macie jakieś pytania w zakresie tych ciekawostek to do zobaczenia w komentarzach!

FoxtrotLima

@PositiveRate Ad. 10. Zajmowałem się kiedyś zagadką przyrostu ilości oleju po locie. Co się okazało? Fuel Cooled Oil Cooler (FCOC) posiadał pęknięcie, w związku z czym podczas lotu olej był pompowany do paliwa i spalany.

Chwila, przecież miał być przyrost ilości oleju!

Jak samolot stał na ziemi z włączonym APU, to pompy paliwa, te w samolocie, nie w silnikach, wytwarzały ciśnienie w układzie i pompowały paliwo do oleju.

Żeby było śmieszniej, był to pewien biznesjet, gdzie silniki zamontowane są na kadłubie przy ogonie - wyżej niż zbiorniki paliwa w skrzydłach. Dlatego praca pomp paliwa była niezbędna do zaistnienia zjawiska. Cośmy się naszukali przyczyny to nasze.

pi0t

@PositiveRate Poza ATC i FIS jest jeszcze służba doradcza, ale ta występuje na świecie coraz rzadziej i nigdzie w Polsce jej nie ma.

Hej możesz napisać coś więcej? W sensie co to takiego ta służba doradcza i dlaczego u nas nie ma/zanika na świecie? Jakiś lokalny pomysł, który w erze globalizacji przepadł na rzec standaryzacji? Kwestia technologi? Wchodziły sobie wzajemnie w kompetencje?

Zaloguj się aby komentować

adam_photolive

@PositiveRate piękny rolling shutter

Rafau

@PositiveRate piękne panie, zazdro!

pawlox

Jak to jest z takim lataniem? Musisz gdzieś zgłosić trasę czy coś?

Zaloguj się aby komentować

Hej Tomki i Kasie, oto 10 #ciekawostki o lotnictwie


Cz. 3


Na #drogadokokpitu opowiadam o swojej (nadal trwającej) historii zostawania pilotem samolotu pasażerskiego. Znajdziecie tutaj mieszankę typowego bloga, ciekawostek o #lotnictwo i #samoloty oraz praktycznych informacji dla osób, które również chciałyby podjąć takie wyzwanie, np. ile to wszystko mnie kosztuje, a także ile trwa.


  1. Wszyscy wiedzą, że skrzydło wytwarza siłę nośną, której wektor jest skierowany ku górze. Mało kto zastanawia się jednak nad "mniejszą parą skrzydeł" czyli nad statecznikiem poziomym, m.in. z którego składa się ogon. Otóż on wytwarza siłę nośną skierowaną do dołu. W ten sposób samolot może lecieć mniej lub bardziej poziomo, gdyż zachowany jest balans.

  2. Prędkość z jaką odrywa się od drogi startowej typowy średni samolot pasażerski wynosi w okolicach 250-290 km/h.

  3. Prędkość przelotowa z jaką latają samoloty lekkie (tzw. "awionetki") to mniej więcej 160 km/h bez uwzględnienia wiatru.

  4. Pociągnięcie maseczki tlenowej jest niezbędne żeby móc przez nią oddychać i taka informacja pada zawsze przed startem. Powodem tego jest to, że pociągnięcie za maseczkę uaktywnia chemiczny generator tlenu znajdujący się w miejscu, z którego wychodzi wężyk. Każdy pasażer ma swój generator. Ten produkuje tlen w wyniku reakcji najczęściej chloranu sodu z żelazem. Substancji starcza zwykle na kilkanaście minut działania. W tym czasie samolot powinien być w stanie zniżyć do wysokości około 3 kilometrów, gdzie możliwe jest swobodne oddychanie powietrzem atmosferycznym. Dostarczany tlen będzie gorący.

  5. W razie zupełnej utraty prądu - ostatnią deską ratunku jest RAT turbine, czyli wiatrak wysuwany z samolotu, który obracać się będzie za sprawą działania pędu powietrza. RAT turbine zapewni prąd i ciśnienie do działania najbardziej podstawowych urządzeń hydraulicznych.

  6. Popularny serwis flightradar24.com działa w oparciu o nadajniki ADS-B oraz ADS-C znajdujące się na pokładach statków powietrznych, które transmitują informacje o swoim położeniu, prędkości, wysokości itd. Informacje te są rozsyłane bez "zapytań" z ziemi i odbierane przez naziemne odbiorniki pasjonatów. Co ciekawe - ADS nie jest szczególnie istotny dla działania służb ruchu lotniczego, gdyż te opierają się w największej mierze na radarach pierwotnych i wtórnych oraz na meldunkach pozycyjnych w miejscach, gdzie nie ma dostatecznego pokrycia radarowego lub gdzie po prostu stosuje się proceduralną, a nie radarową kontrolę ruchu lotniczego. Przykład - samoloty dolatujące i odlatujące z Bydgoszczy.

  7. Odpowiednikiem "kanału 19 radia CB" jest tzw. "częstotliwość gentlemańska" - 123,450.

  8. Statki powietrzne zarejestrowane w Polsce mają znaki rozpoznawcze (odpowiednik tablicy rejestracyjnej) zaczynające się na SP. Wyjątkiem są statki powietrzne policyjne, czy straży granicznej, które mają "SN".

  9. Większość polskich lotnisk posiada drogi startowe w kierunkach "wschód-zachód" i jest to związane z tym, że w Polsce przeważnie wieje wiatr z zachodu, rzadziej ze wschodu, a wiatry północne i południowe są rzadkością. W ten sposób można startować lub lądować pod wiatr, co jest dużo bardziej korzystne niż jak np. wieje silny wiatr boczny.

  10. Świeżo upieczony pilot zawodowy, który rozpoczyna szkolenie w linii lotniczej na konkretny już typ samolotu ma około 200 godzin nalotu ogólnego. Może mieć więcej i to się zdarza, ale nie mniej niż 200. Najbardziej doświadczeni piloci w chwili przejścia na emeryturę mają zwykle powyżej 20 000 godzin nalotu ogólnego.


Jak macie jakieś pytania w zakresie tych ciekawostek to do zobaczenia w komentarzach!

Zaloguj się aby komentować

Dobra, muszę poprosić Was o pomoc, ponieważ powinienem jeszcze polecieć trasę, która zacznie się i zakończy w Piotrkowie, będzie miała dystans co najmniej 300 mil morskich (~555 km) i po drodze muszę wylądować 2 razy na innych niż Piotrków lotniskach. Szukam pomysłu na taki przelot i może ktoś mi coś podpowie.


Teoretycznie tych 555 km nie musi być Mierzone w linii prostej, tylko trasa może być połamana. Wolałbym nie planować lądowań w portach lotniczych ponieważ to zbyt upierdliwe żeby tam się zatrzymywać, czekać chwilę i lecieć dalej. Lepsze byłyby mniejsze lotniska, jak Piotrków, Częstochowa, Toruń czy Płock. Nie chcę lecieć za granicę ani kręcić się po górach (za dużo ryzyka pogodowego i problemów z minimalnymi wysokościami lotu). Najlepiej gdybym nie leciał bardziej na południe niż Gliwice/Kraków/Zator. Fajnie gdyby po drodze można było zobaczyć jakieś ciekawe obiekty.


Macie jakieś pomysły? Jeśli nie na samą trasę to może na te obiekty? Fajnie by było zobaczyć z góry np. Energylandię, czy jakieś jeziora o ciekawych kolorach, zamki itd.


Przy okazji wrzucam coś z wczoraj. Mamy tu wielki znak JP II ułożony z drzew rosnących obok Krakowa, Ojcowski Park Narodowy, ciekawą małopolską wieś i jezioro Wapienniki.


#drogadokokpitu #lotnictwo #samoloty

1c70da0e-2d8b-4553-926f-7466f53e6780
71a20ff6-71e1-4da3-ad06-5975393a0ba0
7cd0f4e7-cff1-4d45-a6c4-7df5f3691595
1728c9dc-d695-4241-a627-590fe23ee44b
AliGi

@PositiveRate a czemu musisz tak lecieć?

winiucho

@PositiveRate @yoowki jeszcze ta perełka jest w lesie skryta

6551eb58-a68e-413b-babe-5b612dc48a77

Zaloguj się aby komentować

Dobra, zara lecę znowu do Katowic, ale tym razem też Kraków. Ma być szczyt ruchu w Krakowie, więc jest ryzyko, że tam nie wpuszczą. Trzymajcie kciuki.


#drogadokokpitu #lotnictwo #samoloty

Hoszin

@PositiveRate powodzenia.

cebulaZrosolu

@PositiveRate szerokiej drogi

Zaloguj się aby komentować

Fotki z dzisiejszego lotu do #katowice

Lotnisko to darzę sentymentem ponieważ lata temu leciałem z niego samolotem po raz pierwszy.


Poza tym jakiś zamek koło Częstochowy, jezioro, żniwa itd.


#drogadokokpitu #samoloty #lotnictwo

7dd00436-285f-46c4-bd95-60e671a13d05
cb07f6c0-a85d-47d7-b8cb-c280a1e290df
c223baff-be4a-433d-8aa4-78e8cb24a3fc
a249f4f0-82a9-4faf-bf36-77b495b63b12
960d58d0-9f15-4d52-bef3-eb0873084e06
karwojtek

Nie boisz się latać z takim krzywym śmigłem?

bori

@PositiveRate

PAAANIE

PIIILOOOCIE

DZIUUURAAA

W

SAAAMOOOLOOOCIE

AureliaNova

Kłamiesz, to zamek w Olsztynie, więc po drugiej stronie Polski

Zaloguj się aby komentować

Hej Tomki i Kasie, oto 10 #ciekawostki o lotnictwie


Cz. 2


Na #drogadokokpitu opowiadam o swojej (nadal trwającej) historii zostawania pilotem samolotu pasażerskiego. Znajdziecie tutaj mieszankę typowego bloga, ciekawostek o #lotnictwo i #samoloty oraz praktycznych informacji dla osób, które również chciałyby podjąć takie wyzwanie, np. ile to wszystko mnie kosztuje, a także ile trwa.


  1. Urządzenia służące do regulacji ciśnienia w kabinie samolotu przeważnie włączane są jeszcze przed startem, żeby lepiej rozłożyć w czasie zmniejszanie się tego ciśnienia tak, aby było to mniej odczuwalne przez pasażerów. Dlatego pierwsze zmiany ciśnienia można odczuć już np. w chwili rozbiegu do startu, gdy samolot jeszcze znajduje się na ziemi.

  2. Drzwi samolotu pasażerskiego zazwyczaj otwierają się w ten sposób, że w pierwszej kolejności muszą zostać choćby trochę wciągnięte do środka, a następnie dopiero obrócone. Wobec znacznie wyższego ciśnienia w środku względem zewnętrza, fakt ten w zasadzie uniemożliwia otwarcie drzwi podczas lotu, nawet na niewielkich wysokościach.

  3. Jednym z głównych ograniczeń maksymalnej wysokości lotu danego samolotu jest jego wytrzymałość na różnicę ciśnień wewnętrznego i zewnętrznego. Nawet jeśli ten fizycznie dałby radę wzbić się wyżej.

  4. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku budownictwa, czy motoryzacji, w lotnictwie również istnieją standardy odnośnie do parametrów prądu stosowanego na starkach powietrznych. Samoloty pasażerskie używają prądu przemiennego o wartościach 115V i 400Hz oraz prądu stałego o napięciu 12 lub 24 V. Mniejsze samoloty zwykle mają jedynie instalację prądu stałego 12V lub 24V. @myoniwy zna nawet głębsze przyczyny takiej standaryzacji - kiedyś pisał.

  5. Nos współczesnego samolotu pasażerskiego jest delikatny i wyprodukowany z tworzywa sztucznego. Wynika to z tego, że znajduje się w nim radar pogodowy. Trzeba bardzo uważać żeby nie używać go na ziemi, gdyż jest wysoce szkodliwy dla istot żywych.

  6. Radar pogodowy ma za zadanie wysłać falę radiową o parametrach, które powodują odbicie od kropel wody i zarejestrować siłę tego odbicia oraz kierunek. Radar nie zauważy zjawisk, które nie wiążą się z opadem, natomiast to nie przeszkadza, ponieważ takie przeważnie nie są istotnym zagrożeniem (choć wyjątki istnieją - chmura pyłu wulkanicznego, turbulencja w śladzie aerodynamicznym, fala górska itd.).

  7. Numery dróg startowych - najbardziej charakterystyczne oznaczenie - zależą od kierunku magnetycznego zaokrąglonego do najbliższej dziesiątki. I tak - droga startowa o numerze 33 może mieć kierunek magnetyczny od 325 do 334 stopni. To, w połączeniu z ciągłymi zmianami pola magnetycznego Ziemi, powoduje czasem konieczność zmiany kierunku drogi startowej. W Polsce mieliśmy w ostatnich latach trzy takie przypadki. W 2011 zmianie uległa numeracja dróg startowych lotniska Poznań Ławica i w Krzesinach, a nocą z 5 na 6 października 2022 roku trzeba było zmienić oznakowanie drogi startowej lotniska w Katowicach.

  8. Do niedawna większość małych samolotów latała na paliwie AVGAS, które ma 100 oktanów, zawiera ołów i jest barwione na niebiesko. Od pewnego czasu wypierane jest przez benzynę 95, na której lata coraz więcej nowszych maszyn. Te już nie potrzebują w szczególności filmu ołowiowego na cylindrach. Teoretycznie stare silniki dało się zalewać benzyną 95, niemniej trzeba było raz na jakiś czas przerzucić się na AVGAS tak, aby odbudować film ołowiowy.

  9. Jeżeli chodzi o oblodzenie to małe samoloty są najbardziej narażone na lód budujący się wewnątrz gaźnika, co ma miejsce wobec kondensacji pary wodnej przy zmniejszonym ciśnieniu występującym w tej części silnika. Rozrzedzenie powietrza skutkuje także obniżeniem się jego temperatury, stąd możliwa jest awaria nawet kiedy powietrze na zewnątrz jest cieplejsze od 0 stopni Celsjusza. Żeby temu zapobiegać, w czasie lotu stosuje się podgrzew gaźnika, który przeważnie wykorzystuje wysoką temperaturę spalin. Powoduje to zmniejszenie mocy silnika, więc należy podgrzew wyłączyć przed startem lub lądowaniem.

  10. Teoretycznie prawo pozostawia przewoźnikom możliwość dopuszczenia palenia na pokładzie samolotu, ale wymaga to po pierwsze odpowiedniej procedury, zgody dowódcy statku powietrznego oraz nie może mieć to miejsca podczas czynności związanych z tankowaniem. W praktyce palić można czasem na pokładzie prywatnego odrzutowca. Mimo to, można zauważyć, że w samolotach nadal znajdują się popielniczki. Ich podstawowym zadaniem jest ugaszenie i przechowanie papierosa zapalonego nielegalnie. Coś w takiej sytuacji trzeba bowiem zrobić i musi być możliwość jego bezpiecznego zabezpieczenia.


Jak macie jakieś pytania w zakresie tych ciekawostek to do zobaczenia w komentarzach!

Rzeznik

ad.1 dlaczego pierwsze skutki zmian ciśnienia można już odczuć podczas rozbiegu? Ciśnienie w środku i na zewnątrz jest zbliżone

Zaloguj się aby komentować

Hej Tomki i Kasie, oto 10 #ciekawostki o lotnictwie


Cz. 1


Na #drogadokokpitu opowiadam o swojej (nadal trwającej) historii zostawania pilotem samolotu pasażerskiego. Znajdziecie tutaj mieszankę typowego bloga, ciekawostek o #lotnictwo i #samoloty oraz praktycznych informacji dla osób, które również chciałyby podjąć takie wyzwanie, np. ile to wszystko mnie kosztuje, a także ile trwa.


  1. Większość pilotów samolotów pasażerskich w Europie zatrudniona jest na b2b.

  2. Pilot samolotu pasażerskiego może w ciągu roku wykonać nie więcej niż 1900 godzin pracy i 900 godzin samego lotu. W praktyce rzadko kto dobija do tych wartości. Zwykle rzeczywisty czas pracy mieści się w granicach 600-900 godzin, a lotu 500-750, tj. to taka praca "na pół etatu".

  3. Wynagrodzenia pilotów przeważnie zależą od sumy dość niskiej podstawy i od liczby godzin spędzonych w powietrzu pomnożonej przez stawkę godzinową.

  4. Powietrze, którym oddychamy w hermetyzowanym samolocie pochodzi z przedniej (ale wewnętrznej!) części silnika turboodrzutowego. Po jego pobraniu jest chłodzone, ponieważ wstępnie może mieć temperaturę 250 stopni Celsjusza, następnie kompresowane do wyższego ciśnienia, co powoduje ponowny wzrost temperatury i stąd zostaje ono znowu schłodzone. Ten proces wywołuje intensywną kondensację, więc powietrze musi być jeszcze osuszane. Dlatego pasażerom poleca się krople do oczu, a także z powyższych powodów jeśli ptak wpadnie do silnika to w samolocie czuć zapach smażonego kurczaka. Zużyte powietrze opuszcza samolot zaworem znajdującym się na dolnej części kadłuba. To ten zawór odpowiada za regulację ciśnienia w środku.

  5. Uczucie spadania po krótkim czasie wznoszenia po starcie jest normalne i wynika w głównej mierze z ograniczeń antyhałasowych stawianych lotnictwu. Chodzi o to żeby samolot jak najszybciej znalazł się na wysokości około 1000-1500 stóp, czyli odpowiednio 300-450 metrów i przez to był cichszy nad terenami oddalonymi od lotniska. Wznoszenie w takim tempie nie jest już potem konieczne, a przydałaby się prędkość postępowa (do przodu), której nie da się rozwinąć inaczej niż przez zmniejszenie prędkości pionowej (w górę). Dlatego na powyższej wysokości redukuje się wznoszenie, a to powoduje wrażenie spadania, choć w rzeczywistości samolot ciągle ma dodatnią prędkość pionową.

  6. Przednie szyby w samolocie nie mogą być wykonane w całości ze szkła ponieważ nie jest ono dostatecznie odporne na warunki panujące na zewnątrz. Mają zatem konstrukcję warstwową łączącą szkło z materiałami sztucznymi i warstwami grzewczymi. Te ostatnie są kluczowe i poza zapobieganiem osadzaniu się lodu mają nawet ważniejszą funkcję - nadają szybie elastyczności niezbędnej do wytrzymania zderzenia z ptakiem czy silnym opadem gradowym.

  7. Piloci nie mogą latać w okularach korekcyjnych lub przeciwsłonecznych z polaryzacją ponieważ nie będą niczego widzieli na ekranach.

  8. Z uwagi na brak fizycznego połączenia sterów z powierzchniami sterowymi w najnowocześniejszych samolotach potrzebne jest montowanie siłowników wiernie udających opory na sterach tak żeby lepiej "czuć" samolot.

  9. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku statków, samoloty posiadają czerwone światło nawigacyjne po lewej stronie i zielone po prawej. Montuje się je na końcach skrzydeł. W ten sposób, przy słabszej widoczności lub w nocy można ocenić to, jak inny samolot jest ustawiony względem nas.

  10. Łopatki turbiny silnika turboodrzutowego wykonane są z metalu o strukturze pojedynczego kryształu. Hoduje się całą łopatkę trochę tak, jak się hodowało kryształy soli na przyrce. Muszą wytrzymać ogromne temperatury, ciśnienia i przeciążenia. Chłodzi się je powietrzem pochodzącym z przedniej części silnika (zob. ciekawostka nr 4 - ale tamto powietrze pochodzi z odrobinę wcześniejszej części silnika), a to powietrze chłodzące ma temperaturę... 500-800 stopni Celsjusza (sic!). To i tak dużo mniej niż 1400-2000 stopni panujące w turbinie. Bez tego łopatki stopiłyby się lub zdeformowały.


Jak macie jakieś pytania w zakresie tych ciekawostek to do zobaczenia w komentarzach!

Legendary_Weaponsmith

@PositiveRate ad 9. Sam zacząłem używać podobnego systemu budując rakiety, a raczej statki kosmiczne w KSP.


O wiele łatwiej zadokować dwa statki po ciemnej stronie planety, jeżeli wiemy w którą stronę są skierowane.

Opornik

@PositiveRate Na ile starczają łopatki?

RogerThat

Ad4

Zużyte powietrze opuszcza samolot zaworem znajdującym się na dolnej części kadłuba. To ten zawór odpowiada za regulację ciśnienia w środku.


Podczas testów szczelności kabiny, ten zawór ustawia się na sterowanie manualne. Podczas lotu sterowanie jest automatyczne. Kiedyś zapomnieli przestawić przed lotem na automat. Po wejściu na pułap cały samolot zasnął. Od tamtego czasu w procedurach jest zaostrzenie uwagi na ten przełącznik.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Helios_Airways_522


Ad9

Jak łatwo zapamiętać który kolor gdzie? Czerwoni zawsze z lewej ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Ad10

Dodatkowo łopatki są wykonane ze stopów oczywiście. I pokryte warstwą termoochronną - jakieś takie coś, co się w zasadzie kruszy po jakimś czasie w tych temperaturach.

Zaloguj się aby komentować

Najbardziej mnie zastanawia skąd oni wzięli próbki jej głosu do tego deep fake. Chociaż może to jest dowolny głos wybrany przez scammerów, bo i tak nikt się nie zorientuje. Hmm.


#pytanie #scam #heheszki

fe883ccf-8606-4734-813c-14b85de4e6f7

Zaloguj się aby komentować

Następna