#chile

0
52
Megawat

Hmm, nie spodziewałem się, że ten kraj jest tak zkurwiony.

tosiu

@Megawat chi chi chi le le le le

bartek555

Curevsko wygiete chili

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Szlak Ślimaka – najwolniejsza trasa w Ameryce Południowej


Ameryka Południowa jest pełna spektakularnych tras, które prowadzą przez dzikie dżungle, majestatyczne góry i malownicze wybrzeża. Jednak wśród nich istnieje jedna droga, która wyróżnia się swoją niezwykłą charakterystyką – Szlak Ślimaka (Camino del Caracol). Choć nazwa sugeruje powolność, to w rzeczywistości odnosi się do krętej i wymagającej natury tej trasy.


Gdzie znajduje się Szlak Ślimaka?


Szlak Ślimaka to potoczna nazwa odcinka drogi w Andach, łączącego Chile i Argentynę. Oficjalnie znany jako Droga Międzynarodowa 60, prowadzi przez przełęcz Cristo Redentor na wysokości ponad 3200 metrów n.p.m. Trasa ta biegnie przez jedne z najbardziej spektakularnych krajobrazów kontynentu, mijając ośnieżone szczyty, głębokie wąwozy i surowe, górskie pustkowia.


Dlaczego nazywa się „Ślimak”?


Droga zyskała swoją nazwę ze względu na charakterystyczne serpentyny, które przypominają spiralę ślimaka. Kierowcy muszą pokonać kilkadziesiąt ostrych zakrętów, często przy bardzo ograniczonej widoczności i zmieniających się warunkach pogodowych. Zimą trasa może być zasypana śniegiem, a latem upalne temperatury dodatkowo utrudniają podróż.


Wyzwania i atrakcje


Podróżujący tą trasą muszą przygotować się na ekstremalne warunki – nagłe zmiany temperatury, silne wiatry i konieczność dostosowania się do dużych wysokości. Pomimo trudności, przejazd tą trasą dostarcza niezapomnianych widoków i adrenaliny. Na trasie można zobaczyć między innymi Pomnik Chrystusa Odkupiciela Andów, symbol pokoju między Chile a Argentyną, który znajduje się na samej przełęczy.


Popularność wśród turystów


Mimo trudności, Szlak Ślimaka przyciąga miłośników motoryzacji, rowerzystów i turystów pieszych. Każdy, kto pokona tę trasę, może pochwalić się niezwykłą przygodą, jaką oferuje jeden z najbardziej spektakularnych górskich szlaków na świecie. Choć jazda po tej drodze wymaga cierpliwości i ostrożności, nagrodą są zapierające dech w piersiach widoki i niepowtarzalna atmosfera Andów.


Dla tych, którzy szukają wyzwań i niezapomnianych wrażeń, Camino del Caracol to jedno z miejsc, które warto odwiedzić przynajmniej raz w życiu.


#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #chile #argentyna

149b4517-090b-402f-90cb-c773ddbb9a90
vredo

@mehow W sam raz na trip po pijaku

Aleksandros

@mehow Ładny podjazd treningowy dla kolarzy.

globalbus

@mehow można trochę sprostować?

To jest główna droga tranzytowa między Chile i Argentyną, przez paso los Libertadores (i pod tą nazwą funkcjonuje)

Pomnik wymieniony w tekście, jest na starej drodze, obecnie ruch prowadzi tunelem, dla ułatwienia podróży zimą.

Oprócz tego, obok jest nieużywana linia kolejowa.


Na rower to tak 2/10, ruch ciężarówek jest straszny. Tylko dla desperatów, którym się spieszy na samolot. Każda inna przełęcz andyjska będzie lepsza do jazdy.

Zaloguj się aby komentować

"The Present" to nagrodzony w 2023 roku film dokumentalny przedstawiający historię Dimitriego Poffé, 34-letniego francuskiego podróżnika który opuścił rodzinną Francję aby wyruszyć w rowerową podróż z Mexico City do Ushuaia po tym jak uzyskał pozytywny wynik testu na chorobę Huntingtona. Choroba Huntingtona jest rzadką, dziedziczną i nieuleczalną chorobą neurodegeneracyjną.


Ojciec Dimitriego zmarł z powodu choroby Huntingtona 20 lat temu, a u jego siostry objawy rozwijają się od 13 lat. Według badań u Dimitrija pierwsze objawy powinny być widoczne między 35 a 40 rokiem życia.


Podczas swojej przygody w Ameryce Południowej Dimitri odwiedza badaczy, stowarzyszenia i osoby dotknięte chorobą, aby podnieść świadomość i podzielić się przesłaniem nadziei.


https://youtu.be/Mk7XhetRcN0?si=cNd6TSB7T95QWZzo


#rower #patagonia #chile #zdrowie

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Ziomka niżej, który używa płetw do chodzenia po dnie morskim znaleziono w pobliżu Sala y Gómez w Chile. Nie jest to pierwszy tego typu przypadek, ale kolejny, który urealnia SpongeBoba. Używając angielskiej terminologii (bo ta Polska bywa cholernie nieintuicyjna) należy on do rodziny morskich ropuch.


Jednym z wyróżniających się stworzeń jest rodzaj "chodzącej" ryby, z wyłupiastymi oczami i skórą, która wygląda na szydełkowaną. Jest to rodzaj ropuchy morskiej - rodzaj głębinowej żabnicy słynącej z ponurego wyrazu twarzy i świecącej przynęty, która zwisa przed jej twarzą, aby przyciągnąć zdobycz. Jego przypominająca serwetkę skóra składa się z małych igieł, które prawdopodobnie zapewniają ochronę i otwory na narządy zmysłów.


Ropucha morska ma zmodyfikowane płetwy, które pozwalają jej chodzić po dnie morskim - częściowo jako strategia łowiecka, a częściowo dlatego, że jest to bardziej energooszczędne niż pływanie.


Nadal dość mało o nich wiemy.

Pierwsze 2 zdjęcia, wliczając mema to ta "nowa" ropucha, a 3 kolejne to ziomeczki z tej samej rodziny. Prace nad oceną, czy "nowa" jest "nowa" nadal trwają, ale te ryby znaleziono w dość odizolowanym miejscu i stąd założenie, że są bardziej odpryskiem, niż częścią większej całości.


------------------------------

https://www.nationalgeographic.com/animals/article/walking-fish-deep-sea-new-species-chile


> #sowietetate < Tag do obserwowania i blokowania

#ciekawostki #chile #ryby #natura #spongebob

b5953018-3b39-4427-98e5-795cbe35ac36
0da1a0d8-6485-4718-8f48-02437526cb9d
f4e0a889-0520-4cc9-a424-cfcb7a5a489e
30efa236-7182-4310-bc3d-56601aac5960
403c8c1d-747f-4630-997d-f1eb6cf206ef
CzosnkowySmok

@DziwnaSowa te oczy na pierwszych zdjęciach XDDD

borsukh

@Hoszin Gdyby ta ropucha morska potrafiła czytać, byłoby jej bardzo przykro.

mordaJakZiemniaczek

@Hoszin jakby go wyjąć na powierzchnię to dopiero by się przystojniak zrobił

Felonious_Gru

@DziwnaSowa no rzeczywiście podobna do tej całej Seleny Gomez

Zaloguj się aby komentować

Następna