#tsunami

0
13

Wiecie jak działa Tsunami? Jak nie wiecie to wam powiem.


Tsunami (z japońskiego fala portowa) jest falą, najczęściej oceaniczną, wywoływaną przez trzęsienia ziemi (ale też w niektórych przypadkach przez osunięcia się lądu lub oderwanie kawałka lodowca). W zależności od siły i zmian w dnie wywołanych przez trzęsienie ziemi, Tsunami może być katastroficzne, a może w ogóle nie powstać.


Jeżeli przykładowo w wyniku trzęsienia dno morskie się zapadnie, to woda wypełni "zagłębienie" , pokotłuje się na powierzchni (jednak odradzam bycie w takim kotle), a potem się uspokoi i nici z Tsunami.


Gorzej, jeżeli w wyniku trzęsienia powstanie tzw. uskok, czyli najczęściej liniowe wybrzuszenie dna morskiego (w zasadzie to nawet nie musi powstać, wystarczy że dno mocno poruszy się do góry). Wtedy woda z ogromną siłą zostaje wypchnięta w kierunku mniej więcej prostopadłym do kierunku uskoku. Eksperyment można przeprowadzić nawet w wannie, tylko żeby potem żona/mama nie krzyczała, że pół łazienki zalane.


Mamy więc falę rozchodzącą się od uskoku. Ze względu na to, że ocean zazwyczaj jest dość głęboki w miejscu trzęsienia ziemi (wynika to z faktu, gdzie takowe trzęsienia występują - na styku płyt kontynentalnych, które są na ogół głęboko pod wodą), wygenerowana fala ma dużo miejsca (głębokości) żeby się "rozprężyć". Używając terminów fizycznych jest to fala długa. Na powierzchni oceanu często jest niezauważalna lub ma niewielką wysokość kilku, kilkudziesięciu centymetrów i nie stanowi praktycznie żadnego zagrożenia. Ale tam głęboko pod powierzchnią przemieszczają się miliony ton wody...


Co się dzieje gdy fala zaczyna zbliżać się do brzegu? Ano zazwyczaj im bliżej brzegu, tym płycej, dlatego fala nie mogąc się zmieścić zaczyna się powiększać w górę, skraca sie jej długość kosztem zwiększania wysokości. Mamy wysoką falę krótką (ale nie tę na której radia słuchacie, choć zasada jest taka sama).


Wypiętrzenie fali powoduje dwie (poza wzrostem wysokości) rzeczy. Koncentruje się energia fali oraz powoduje ona zasysanie wody i cofanie się linii brzegowej w głąb morza - bardzo charakterystyczna zapowiedź tsunami (lecz nie wszędzie występująca). Tak czy inaczej jak zobaczcie na plaży, że woda się cofa hen daleko, to uciekajcie. Macie jakieś 5 minut zeby zrobić z 5 km szybkim sprintem. Opcjonalnie wejść gdzieś wysoko i nie na palmę.


Taka wysoka, o skoncentrowanej energii fala uderza w brzeg i co się wtedy dzieje można sobie obejrzeć na filmach (np. "Niemożliwe" z 2012, na faktach autentycznych tsunami z 2004). Destrukcja zależy od wysokości fali i odległości na jaką się ona wedrze na ląd. Zwykle jej wysokość nie przekracza kilku metrów, a zasięg kilkuset metrów, ale największe odnotowane Tsunami powstałe w wyniku osunięcia się lądu w Lituya Bay na Alasce mialo 525 metrów wysokości (tak, pół kilometra). Cale szczęście było bardzo lokalne.


Największe zagrożenie Tsunami występuje na Pacyfiku i Oceanie Indyjskim, także nie wybierajcie się na Bali gdzie Pieluszka się wali, ani na Seszele. W ogole najlepiej nigdzie się nie wybierajcie, siedźcie w domu i czytajcie Hejto.


#ciekawostki #morze #romantycznemorze #tsunami

5a050165-bd0a-4407-a413-3575b1fd3d04
baklazan

@kitty95 Te 525m to nie "wysokość tsunami" tylko wysokość na jaką dostała się woda, jeśli dobrze pamiętam. W tym basenie w którym osunął się ląd nie było tyle wody żeby utworzyć tak wysoką falę, uderzyła w zbocze góry z taką siłą że wspięła się na ponad 500m

bartek555

Przezylem tsunami, zapraszam do zadawania pytan.

kosa3633

@bartek555 ile zarabiasz?

Komenda_Miejska_Polucji

@kitty95 (...) wywoływaną przez trzęsienia ziemi (ale też w niektórych przypadkach przez osunięcia się lądu lub oderwanie kawałka lodowca.

Przyczyną wywołania tsunami nie jest po prostu zaistnienie w wodzie (lub wędrujących ku niej) odpowiednich drgań lub wstrząsów, o konkretnej częstotliwości i sile?

Czy odpowiednio wielki fortepian/statek/blok, zrzucony bądź wystrzelony do wody z odpowiednią wagą i częstotliwością, nie spowodowałby zjawiska tsunami? Nie wspomnę o eksplozjach bomb (m.in. atomowych) czy meteorytach, spadających do oceanu.

kitty95

@Komenda_Miejska_Polucji zbyt małe energie. Musiałbyś asteroidę wrzucić. De facto wielkoobszarowe tsunami, o zasięgu tysięcy km, są generowane tylko przez trzęsienia ziemi i to też te o większych magnitudach.

Zaloguj się aby komentować

Co najmniej pięć wybuchów wulkanu w Indonezji. Władze ewakuowały ponad 11 tysięcy ludzi. Zostało też wydane ostrzeżenie przed potencjalnym tsunami.


[S:] Pod linkiem do pierwszego filmiku z oczu osoby obserwującej najświeższy wybuch, macie inny, informacyjny z DW po angielsku, który opisuje wszystkie wydarzenia. Te wyładowania elektryczne są powodowane przez tarcie pyłu wulkanicznego, w dość podobny sposób, do tego, jak to działa w chmurach, tylko z innym źródłem, tu pył, tam lód i krople wody.


Władze Indonezji zarządziły ewakuację ponad 11 tys. ludzi z północnej części kraju. Wszystko z powodu erupcji wulkanu Ruang. Od wtorku doszło do co najmniej pięciu wybuchów. Siła wybuchów spowodowała, że kłęby dymu i popiołu ciągle unoszą się wysoko w powietrzu.


Masowa ewakuacja. Dym unosi się na ponad 2 kilometry.

Krajowa agencja wulkanologiczna w Indonezji podała, że od wtorkowego wieczora góra Ruang, czyli wynoszący 725 m n.p.m wulkan na wyspie Ruang w północnym Sulawesi, wybuchł co najmniej pięć razy. Władze podniosły alarm do najwyższego stopnia. Z powodu wybuchów podróże lotnicze z międzynarodowego lotniska Sam Ratulangi w Manado zostały wyłączone. Dym i popiół unosi się na wysokości 2 kilometrów. Poszerzono też strefę wykluczenia wokół wulkanu z czterech do sześciu kilometrów. Po pierwszej erupcji ewakuowano ponad 800 osób na oddaloną o 100 km wyspę Tagulandang. W czwartek 18 kwietnia poinformowano, że z powodu kolejnych erupcji, ewakuowano co najmniej 11,5 tys. ludzi. Zostaną one przewiezione do Manado.


Co najmniej 11 615 mieszkańców obszaru zagrożonego musi ewakuować się w bezpieczne miejsce – powiedział Abdul Muhari, czyli szef centrum danych, komunikacji i informacji o katastrofach agencji ds. katastrof.


Wulkan może runąć do morza. Dym zagrozi sąsiednim krajom?

Władze ostrzegają, że część wulkanu Ruang może zapaść się i runąć do morza, a wówczas może powstać tsunami. Loty z międzynarodowego lotniska Sam Ratulangi w Manado zostały zatrzymane co najmniej do czwartkowego wieczoru. Lotnisko to ma połączenia z m.in. Chinami, Singapurem i Koreą Południową. Unoszący się pył wulkaniczny może przełożyć się na zakaz lotów także z tych krajów.


Filmik osoby będącej na miejscu:

https://streamable.com/kzne13


Serwis Informacyjny w DW:

https://www.youtube.com/watch?v=BWc4E8ZoYuI


Artykuł polski:

https://i.pl/co-najmniej-piec-wybuchow-wulkanu-w-indonezji-wladze-ewakuowaly-ponad-11-tys-ludzi/ar/c1-18470439


I angielski:

https://www.channelnewsasia.com/asia/indonesia-mount-ruang-erupts-again-thousands-evacuated-4278176


#wiadomosciswiat #wulkan #wulkany

#indonezja #tsunami

79131b6f-c560-40f1-99b7-dfbe4a33d949
63f165f2-e504-4d2e-9241-57ed28ea334e
9c2e67fe-479a-4838-b83e-ac274af9f91c
cododiaska

Geology Hub ma świetne i częste aktualizacje na ten temat, bez zbędnego nakręcania hype'u, opowiada o różnych scenariuszach itd.


https://youtu.be/XumgBc4tJBo

robochlop

Ostatnie pokolenie już leci się przyklejać. Zatrzymają tę erupcję.

RogerThat

mają tam 275 mln ludzi, dadzą se rade

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować