Z racji awarii Land Rover'a i sprzedaży Hyundai'a, muszę posiłkować się wozidłami z rodziny. Przez chwilę jeździłem Volvo S80 Wuja, natomiast z powodu różnych okoliczności, dostałem w swoje łapy tego oto pacjenta:
Saab 9-5 I z 2005r. z silnikiem 3.0 V6 TiD Aero
Lubię Saaby, choć Sabiarzem nie jestem, natomiast nie znoszę kombi. Ale kurde... Chyba w życiu nie jeździłem wygodniejszym wagonem, choć też nie przepadam za takimi kolumbrynami (prawie 5m długości).
Nie powiem, żeby to był sleeper, ale te 178KM wystarcza, żeby go szybko bujać. Nawet na 5 biegu, w trasie, jak się wdepnie pedał, to czuć przyśpieszenie.
Oczywiście w środku meblościanka, stacyjka między fotelami, wskaźnik nie zapiętych pasów w lusterku i night panel (charakterystyczny dla Saab'a)
Ogromny bagażnik, gdzie, żeby wyciągnąć coś, co leży przy kanapie tylnej, to trzeba wejść do środka na czworaka (° ͜ʖ °)
No nie powiem... spodobało mi się to auto, choć osobiście wolałbym 9-3 w jakimś hatchbacku, albo coupe.
Aha, typy w Saabach się pozdrawiają xDDD
#motoryzacja #ciekawostki #saab #klasycznamotoryzacja





























