#prl
@AlvaroSoler Jak przetrwał za taki tekst lata 50te, to chyba, aż tak nie było źle w tym PRLu xD
@AlvaroSoler mój dziadek miał manierę śpiewać piosenki antypartykne jak pochlał xD
A mówienie "Boguś ciszej tak nie można" powodowało, że śpiewał jeszcze głośniej xD
No ale z tym Stalinem to trochę przesadził ;-)
Zaloguj się aby komentować

Tragedia w Szczecinie 1962. Czołg wjechał w tłum dzieci
Podczas wojskowej parady w Szczecinie czołg wjechał w grupę dzieci stojących przy jezdni, zabijając co najmniej siedmioro z nich i raniąc dziesiątki innych. Władze komunistyczne przez dekady ukrywały skalę tragedii, a całą sprawę zbagatelizowano. [...] Około szesnastej w rejonie skrzyżowania ulic...
Wzorniczo nienaganny. Kwintesencja stylu lat 60' Wyrywacz dziewczyn tańczących (a która nie tańczyła?) Prywatka - słowo które wyciągało spodnie z mankietem i małą czarna z szaf. Ktoś pamięta tańczącego ojca?
#kiedystobylo #prl

@pacjent44 Nagra
Nie zgodze sie. Wzorniczo za⁎⁎⁎⁎sty...moj Akaj, ktoregoo mam pod reka nie ma startu do tego wzornictwa (ale jest niezniszczalny za to)!¯\_(ツ)_/¯

@pacjent44 wygląda futurystycznie jak na lata 60. Powiedziałbym, że jak z lat 70
Zaloguj się aby komentować

Warszawska Rotunda PKO wyleciała w powietrze. Katastrofa, o której nie wolno było mówić w PRL
Był chłodny czwartek, 15 lutego 1979 roku. W środku dnia, o godzinie 12:37, centrum Warszawy rozdarł potworny huk. W powietrze wyleciała charakterystyczna Rotunda PKO. Szklane ściany zamieniły się w grad ostrych pocisków, a wnętrze zapadło się jak domek z kart. Jak doszło do katastrofy, której...
Trzy dni stałem z ojcem po meblościankę "Podlasie" Wybór był - bierzesz pan, albo nie bierzesz. Tak pamiętam schyłek PRL-u.
A tak zapamiętał ktoś inny.
Warszawa, lata 80.
Po ślubie, jak większość świeżo upieczonych małżeństw, nie mieliśmy nawet własnego kąta na miotłę, więc wylądowaliśmy u teściów – w pokoju, który jeszcze niedawno był twierdzą uczniackich sekretów mojej żony. Pokój niewielki, ale z klimatem. Jedyny mankament: łóżko w rozmiarze „jedna panna, jeden pluszowy miś”.
Pierwsza wspólna decyzja była oczywista:
– Idziemy do „Emilki”. Po porządne łóżko! Małżeńskie!
„Emilia”, meblowy przy Emilii Plater, była wtedy mekką wszystkich, którzy chcieli udowodnić sąsiadom, że żyją na poziomie wyższym niż półka na model „Poloneza Caro”. Mebel z Emilki był jak paszport do lepszego życia – kto miał, ten błyszczał na imieninach.
Wstaliśmy bladym świtem, gotowi niczym komandosi z planem zdobycia twierdzy. Przed sklepem – kolejka dłuższa niż opowieści wujka Staszka po trzecim kieliszku. Ludzie z termosami, kanapki z jajkiem w ręku, atmosfera pikniku z domieszką oblężonego Leningradu.
-Panie, to jeszcze nie kolejka po zakupy – oznajmiła kobieta w beretce. – To dopiero lista oczekujących na listę oczekujących.
Wpisałem się więc pokornie, czując się jak kandydat do elitarnego klubu. Regulamin brzmiał jasno: co godzinę meldunek przy pani z zeszytem, inaczej – wypad z kolejki szybciej niż z zatłoczonego trolejbusu.
Przez dwa dni żyłem jak żołnierz na warcie. Budzik nastawiony co 59 minut, sprinty do „beretki” z dowodem osobistym w ręku, żeby udowodnić, że wciąż istnieję. Raz spóźniłem się o trzy minuty i usłyszałem groźne: „Już miałam skreślać!”. Serce mi wtedy zamarło jak zupa w nieogrzewanej stołówce.
Kiedy wreszcie, po tej dwudniowej szkole przetrwania, dostaliśmy się do sali sprzedaży, ujrzeliśmy widok rodem z kabaretu: w każdym „pokoiku pokazowym” piętrzyły się stoły, krzesła, półki… tylko łóżka wyparowały niczym kawa w Pewexie – a ja, z listą meldunków w kieszeni, poczułem się jak bohater, który wygrał bitwę, ale przegapił wojnę.
– A łóżka? – pytam głosem kogoś, kto w kolejce stracił resztki młodości.
Sprzedawca spojrzał na mnie z czułością, którą zwykle rezerwuje się dla sierot i naiwnych.
– Panie, łóżka to wyszły zanim weszły. Ale mamy za to regały. Piękne, „modułowe”!
Patrzę na żonę. Ona na mnie. W uszach dudni mi echo teściowej: „Bez mebli nie jesteście rodziną, tylko sublokatorami!”.
– Bierzemy regał – orzekła żona tonem generała. W pierwszym roku małżeństwa takie decyzje podejmuje się „wspólnie”, czyli tak, jak powie żona.
I tak zamiast królewskiego łoża, do naszego pokoju u teściów wjechała meblościanka w kolorze „orzech przygaszony”. Wnosiliśmy ją przez wąską klatkę schodową jak trofeum z wyprawy wysokogórskiej – sąsiedzi klaskali, a ktoś nawet rzucił: „To ci dopiero zdobycz!”.
A łóżko? Jeszcze długo spaliśmy na trzeszczącym, panieńskim tapczaniku, który przy każdym ruchu zgrzytał jak przy zmianie biegów w teścia "Syrence". Ale za to półki pachniały nowością, a regał stał dumny niczym okręt flagowy PRL-u.
Dziś, gdy przechodzę obok miejsca, gdzie była „Emilia”, mam wrażenie, że słyszę ten czuły głos sprzedawcy:
– Panie, regały jeszcze są… ale łóżek – nie dowieźli.
I wtedy, zupełnie serio, czuję lekkie ukłucie w sercu. Bo choć nigdy nie zdobyłem tam łóżka, zdobyłem za to coś innego: legendę, którą można opowiadać przy każdej rodzinnej herbacie – oczywiście z termosu.
/wyniesione z FB, żebyście wy nie musieli/ #prl #historia
Ależ to śmierdzi chatem gpt. Szczególnie końcówka typowo chatowa(ostatni akapit)
Pamiętam jak za gówniaka (5, może 6 lat), mam mnie w kolejce ustawiła, bo papier toaletowy był, a ona musiała w innej stanąć. Czujecie to kuurwa - na srajtaśmę trza było polować i stać po nią w kolejce! I to jakbyście ją zobaczyli, szara szpetna i szorstka, nie dzisiejsze bielusie i mięciusie luksusy. Jak nie było srajtaśmy, to trza było Trynunę Ludu (xD) kupić i pociąć ją, a potem pomleć, żeby tak szorstko nie było.
No, ale jak nam się dziś społeczeństwo starzeje, to coraz częściej, od którego tam capa (sam już też jestem cap, tak) usłyszysz, że za komuny było lepiej. Mnie się zaraz nóż w kieszeni otwiera, bo przecież to przeżyłem i system kartkowy pamiętam, i czołgi na ulicach też widziałem. Ale capom nie przegadasz.
@pacjent44 Nienawidzę tych rzewnych wspominek PRL-u, jak to się stało w kolejkach i jak to się człowiek cieszył, że kupił jakiś komunistyczny bubel.
To wszystko było tak poniżające dla ludzi, tak ich to wszystko wymęczyło, że naprawdę żal mi moich rodziców, że musieli żyć w tym syfie.
Zaloguj się aby komentować
Newsy książkowe od Whoresbane'a!
Państwowy Instytut Wydawniczy ogłasza nowy tom serii Życie Codzienne w odświeżonej szacie graficznej. "Życie codzienne kobiet w PRL" Błażeja Brzostka ukaże się 5 listopada 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie ma 450 stron, w cenie detalicznej 79 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Codzienność kobiet w PRL regulowana była przez różne rytmy i cykle – role narzucone przez system, zwyczaje i - zabetonowane tradycją - wewnętrzne imperatywy. Ustrój Polski ludowej deklarował równość płci, w wielu przypadkach oznaczało to jednak dla jednej z nich podwójne obciążenie. Dominujący przez wieki wzorzec kulturowy, który umieszczał kobietę w kontekście domowym, rodzinnym, a dużo rzadziej – w zewnętrznym, publicznym zmienił się o tyle, że do tradycyjnych obowiązków dołożył te związane z pracą zarobkową, koniecznością utrzymania rodziny i nadążania za nowoczesnością. Mimo, że zmiany polityczne i gospodarcze miały ogromny wpływ na życie kobiet, to wpływ kobiet na politykę pozostawał znikomy.
Autor rekonstruuje ich świat – często trywializowany lub wręcz pomijany w historiografii – sięgając przede wszystkim po ich osobiste doświadczenia utrwalone w pamiętnikach, poradnikach, czasopismach, a także filmach i dokumentach. Wszystkich materialnych i niematerialnych pamiątkach tej epoki. Zadaje pytania o ich motywacje, marzenia, o to w jaki sposób realizowały siebie i swoje plany. I skąd brały na to siłę...
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #piw #historia #zyciecodzienne #prl #kobiety #rozowepaski

@Whoresbane @Wrzoo patrz chłopomania ale PRL
Zaloguj się aby komentować

Polski Żyd w NSZ. "Wyzwolenie" Polski przez Armię Czerwoną.
tldr: Po schwytaniu komuniści chcieli go namówić do współpracy, bo był żydem. Odmówił, więc został zgładzony https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Ostwind-Zuzga #historia #nsz #komunizm #okupacjasowiecka #prl #historianajnowsza #patriotyzm #zbrodnierosyjskie
Sprzątam pliki na dysku i znalazłem to cudo.
Jestę krulę photohsopa! :P
#oporniktojednakjestpojebany #heheszki #bekazrosjan #wojsko #lwp #prl


Twoje zdjęcie z wojska? 😉
@PlatynowyBazant aż taki stary nie jestem
Zaloguj się aby komentować
Ile dego wariacie?
A karteczka jest na mieso?? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#prl

Zaloguj się aby komentować
Jest dobrze!
#maluch #fiat126p #zlotyispoty #zlotmanu2025 #manufaktura #lodz #piotrkowska #prl #motoryzacjaprl

Ja też płakałem jak w nim musiałem siedzieć
Zaloguj się aby komentować

BESTIE - Maksymilian Marian Sznepf
Jako dowódca w 1. Praskim Pułku Piechoty brał udział w Obławie Augustowskiej w lipcu 1945 r. Później pułkownik komunistycznego kontrwywiadu wojskowego. Ojciec ambasadora RP m.in. w Stanach Zjednoczonych Ryszarda Schnepfa.
Jak pisała „Gazeta Polska”: „matka b. dyplomaty, Alicja była...
https://share.google/3DStnTVLyOaYa437l
Polak, który był cenny dla CIA i amerykańskiego rządu oraz zdrajcą dla PRL i Sowietów. Uwierzył, że jest carewiczem Aleksym, a to był początek jego końca.
#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #cia #prl #zsrr #szpiegostwo
,,w kwestii wariatów, w tym pięknym kraju, mamy coś co ma status, klęski urodzaju"- Kuba Knapini
Zaloguj się aby komentować
@Eber sorry, po przeczytaniu tytułu musiałem wstawić tego #memylotr

@NiebieskiSzpadelNihilizmu jak byłem w tej kopalni w weekend to kobieta opowiadała jak to było z dziećmi.
No więc dzieci też pracowały w kopalni ale tylko do 10 czy jakoś tak bo potem musiały iść do szkoły. i to był ponoć postęp bo wcześniej do tej szkoły nie chodziły i pracowały dłużej.
@Eber "ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie"
@Eber lol jaki stojak na widelce
Zaloguj się aby komentować
#gownowpis #prl #lata80 #lata90
Lol, tak sobie teraz przypomniałem co się musiało robić za dzieciaka w czasach PRLu i nie tylko.
Tak dla przykładu pamiętam jak były rzeczy na kartki, albo jak trzeba było stać z rodzicami w kolejce po kawę. Bo na głowę dawali. Były sytuacje, że rodzice wymieniali się dziećmi xD Np. najpierw stałem z matulą i bratem, a potem z koleżanką mamy
To były czasy przedszkola. Matula też czasem wspominała różne historie.
Z lat '80 pamiętam też jaka była bieda. Wtedy tego nie wiedziałem, zawsze kanapka była. Ale wtedy się jadło czasami np chleb z masłem i musztardą
Mógłbym napisać masę historii (np. zbieranie stonki xD), ale jeżeli chodzi o początek i nawet środek lat '90 to też nie było lekko.
Zbierało się wszystko co można było sprzedać/wymienić. Od ślimaków, po makulaturę.
Do tego różne zbieractwo typu porzeczki, czereśnie itp. itd.
Bo inaczej kasy nie było.
Nie było kieszonkowego
To nie były dobre czasy. Ale wtedy wydawało się to normalne. I teraz jak patrzę z wygodnego punktu widzenia to dopiero zauważam jak to było na prawdę.
@Djnx kolejek nie pamiętam. pamiętam tylko jak z chrzestnym jechaliśmy po telewizor do biazetu maluchem w 3 osoby przy -20, tak że nic nie było widać przez zamarznięte od środka szyby xD
Stonkę do słoików się zbierało xD
Gówniane czasy
@Djnx Ja też pamiętam te czasy i szlag mnie trafia, kiedy jakieś dziadki na Facebooku narzekają jak to było dobrze za PRL-u, że "Solidarność to wszystko popsuła" i "komu to przeszkadzało?".
Pewnie te barany były pupilkami systemu, jakimiś górnikami, sklepowymi czy milicjantami i żyli jak pączki w maśle. Cała reszta narodu żyła w syfie, tłoczyła się w przepełnionych autobusach, nie mogła wyjeżdżać za granicę bo paszporty wszystkim milicja trzymała w sejfie na komendzie. W sklepach nigdy nic nie było, a jak było to tzw. buble, które od razu się psuły.
To były czasy beznadziei, bylejakości i zapijania smutków wódą, bo wóda była zawsze tania, niczym za czasów chłopów pańszczyźnianych.
@Djnx no fajne historie, mam podobne doświadczenia a jestem z 99r
@Jestem_bart Przykra sprawa. Chociaż bardziej chodziło mi o sytuację w PRLu. Szkoda, że tak Ci się trafiło. Mam nadzieję, że już wszystko do przodu. Trzymaj się.
Zaloguj się aby komentować

Porozumienia Sierpniowe były pierwszym takim wydarzeniem w bloku wschodnim
Podpisanie porozumienia w Gdańsku 31 sierpnia 1980 r. między komisją rządową a komitetem strajkowym oznaczało pokojowe zwycięstwo nad autorytarnym systemem. Było pierwszym takim wydarzeniem w bloku wschodnim. Władze traktowały jednak zawartą z robotnikami umowę tylko jako chwilowe ustępstwo.
Latem...

Historia jednej fotografii z Bazy Zdjęć PAP: od traktorów do parasolek – Polki walczą o swoje prawa
Walka o prawa kobiet trwa w Polsce od ok. 200 lat. W PRL-u symbolem równości stał się plakat „Kobiety na traktory”, który zachęcał do aktywizacji zawodowej. Dziś międzynarodowym znakiem solidarności, symbolizującym opór wobec działań, które godzą w prawa kobiet, jest czarna parasolka.
Jest luty...
Dziękuję wam za wspólny spacer śladami wzrostów, lanczji, jakiś supercarsów itp.
Na koniec patrzcie! 36 lat od zmiany ustroju minęło a w #pulawymiasto nadal można spotkać relikty przeszłości xD
Bonusowo chyba jedyny w Puławach jugokiosk, osobiście jestem fanem jugokioskow, rajcują mnie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
#prl



widze,ze na polnej byles
@jajkosadzone panie gdzie ja nie byłem dzisiaj hoho
@cebulaZrosolu
opowiadaj
Zaloguj się aby komentować

45. rocznica katastrofy kolejowej pod Otłocznym
Wokół panował mrok. Zmęczeni pasażerowie spali w fotelach. Skład mknął po torach, gdy nagle maszynista zobaczył dwa słupy światła naprzeciw siebie. Wiedział, co to oznacza. Zaciągnął hamulec i wybiegł z kabiny. Potem był już tylko huk i śmierć. Zginęło 67 osób, a 64 zostały ranne. To była...
45 lat od największej tragedii kolejowej w Polsce.
19 sierpnia 1980 r. pod Otłoczynem pociąg pasażerski zderzył się czołowo ze składem towarowym. Zginęło 67 osób, 64 zostały ranne.
#historia #rocznica #prl #pkp #koleje #pociagi

Zaloguj się aby komentować
#ciekawostkimotoryzacyjne #motocykle #prl
WSK Barron czyli WSK z włoskim silnikiem montowana w UK.
https://motogen.pl/legendy-prl-wsk-barron-125-nieznany-brytyjski-epizod/
Xdd ja na to wszystko mowilem komarek
@ErwinoRommelo to tu byś musiał mówić mosquito xD
@cebulaZrosolu wtedy po hiszpansku potrafilem powiedziec Luis figo I roberto carlos
@cebulaZrosolu ej, to super wyglada
Niestety nasza motoryzacja była ciut przestarzała na panujące potrzeby
Zaloguj się aby komentować



