#nostalgia #lata90 #hejto40plus #hejto30plus
Nie wiem dlaczego, ale czasami przypominają mi się kompletne głupoty i nieistotne rzeczy. Dziś np. wpadło mi do głowy wspomnienie o otwarciu pierwszego dyskontu spożywczego w moim rodzinnym mieście. Był to sklep sieci Plus. Pamiętam, że była to sobota. Akurat na hali niedaleko Plusa odbywał się turniej futsalowy na który poszedłem z kumplami z klasy pokibicować. Pod dyskontem była kolejka jak za komuny po mięso. Rozdawali za friko soki i pomarańcze, jak się zrobiło zakupy za jakąś tam określoną kwotę. Poszliśmy z kolegami żeby kupić sobie coś do picia i nawet nie weszliśmy do środka, bo były takie tłumy. Później co piątek chodziłem z rodzicami na duże zakupy do Plusa i wlekliśmy ciężkie siaty do domu.














