#religia
Ciekawe kto to namalował
Zaloguj się aby komentować
Wpis będzie mieszanką nostalgii oraz kontrowersyjnego tematu o zasięgach Kościoła Katolickiego.
Z kościołem to mi bardzo nie po drodze, ale ostatnio wpadł mi do głowy pomysł na to jak ta instytucja mogłaby dotrzeć do młodych.
Pamiętam jak dawno, dawno temu, zbierałem naklejki Transformers. Kupowało się boostery z kilkoma naklejkami i się je umieszczało w dedykowanym albumie. Niektóre obrazki były duże, składały się z wielu naklejek i trzeba je było długo zbierać. Były też unikalne naklejki z hologramowym tłem, największe rarytasy.
I teraz tak sobie pomyślałem, że kościół, aby przyciągnąć dzieciaki, powinien zdecydowanie pójść w te klimaty. Mogliby wydać album z miejscami na naklejki. Wewnątrz historie biblijne, z krótkim opisem i oczywiście miejsca na naklejki. Musieliby to zrobić w takiej naprawdę szałowej szacie graficznej. Do kosza wszelkie lodziarskie grafiki rodem ze Strażnicy. Nie ma tu miejsca na postacie z dziwnym uśmieszkiem jakby byli na haju. To musi być petarda, jak spod piórka Jakuba Różalskiego albo z serialu Arcane. Wybitna szata graficzna to byłby klucz do sukcesu. Silne, wyraziste postacie zamiast delikatnych wrażliwców.
Ksiądz po kolędzie często wręczał obrazki dzieciakom. Teraz dawałby rzadkie naklejki, jakieś z hologramem lub przezroczystym tłem. Do dostania wyłącznie podczas kolędy. Dzieciaki by błagały rodziców, by przyjąć klechę!
Podczas różnorakich świąt, do zakupienia w sklepiku przykościelnym byłyby kolejne unikaty, zbieżne z tym o czym się akurat mówi z ambony. Boże Narodzenie? Podczas pasterki do kupienia wlepka z olbrzymią kometą w kształcie gwiazdy na niebie. Wielki piątek? Dramatyczna scena ukrzyżowania wzmocniona kłębiącymi się czarnymi chmurami na niebie. Pod sklepikiem ustawiałyby się kolejki za komuny po mięso.
Najrzadsze i najdroższe, złote naklejki do zdobycia podczas pielgrzymek, spotkań oazowych lub jako nagroda za uczestnictwo w jasełkach czy innych wydarzeniach.
Oczywiście zaraz pojawiłby się rynek spekulacji naklejkami. Serwisy z ogłoszeniami rozgrzane do czerwoności, na FB awantury w komentarzach, memy i licytowanie się kto ma więcej, kto ma rzadsze, kto ma bardziej kompletny album. Znamy to doskonale z czasu, kiedy pojawił się Gang Świeżaków w Biedrze.
Jeśli przy obrazkach pojawiłby się krótki opis wydarzeń, ale napisany przystępnym, fajnym językiem, to pozwoliłoby to kształtować świadomość nowych ludzi. W Piśmie Świętym jest cała masa fajnych historii z morałem, ale ich przekaz podczas czytania na mszy lub kazania jest dramatycznie nudny i przypomina tortury. Nie wierzę, że spośród dzieciaków chodzących do kościoła, więcej niż 10% w ogóle słucha tego co tam kaznodzieja prawi. Większość zdecydowanie zastanawia się co by było jakby się żyrandol urwał. Dzięki naklejkom ich uwaga przekierowana zostałaby z liczenia trupów na analizę jakiej wlepki brakuje mi do kolekcji.
W załączniku fotka albumu Transformers, ach co to były za emocje!
#religia #kolekcje

@Spleen na roratach w okresie Adwentu czasem były takie akcje, że dostawały dzieciaki jakieś naklejki i miały wklejać do albumu.
Zaloguj się aby komentować

Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy Katowice, Niedzielny Foto Spacer Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk
Kościół Matki Bożej Nieustającej Pomocy Katowice,
Niedzielny Foto Spacer
Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk / Śląsk Jest Prze Śliczny
FujiFilm Classic Chrome
więcej foto na https://www.facebook.com/groups/slaskjestprzesliczny/posts/8146326002137463
#kosciol #wiara #religia #katowice #slask...
Jak ktoś uważa, że historycznie tylko od kobiet wymagano zachowania dziewictwa to gada głupoty. Zgodnie z legendami arturiańskimi możliwość ujrzenia Grala dostąpili Bors, Galahad i Parsifal którzy złożyli śluby czystości. Z Borsem była nawet taka historia, że jakaś urodziwa kobieta wraz z służkami groziła, że się zabije jeśli się z nią nie prześpi, ale i tak odmówił. To powinien być wzór mężczyzny.
#przegryw #historia #religia #revoltagainstmodernworld

@Al-3_x Nie ten kontekst. Graal był przedmiotem ze sfery sacrum - czystość tych, którzy w różnego rodzaju opowieściach dostępowali łaski kontaktu z Graalem, nawiązuje do czystości koniecznej do obcowania z tym, co święte i boskie. W takim kontekście była ona wymagana zarówno od mężczyzn, jak i od kobiet, i nie chodziło tu wyłącznie o czystość cielesną.
W średniowiecznych opowieściach wątek czystości, czy to w przypadku kobiet, czy mężczyzn, przewija się w różnych wariantach, zależnie od tego, co chciał przekazać autor. Jednak pomijając opowieści i patrząc ogólnie na obyczajowość epoki w świetle przekazów historycznych, wydaje się, że w wielu regionach utrata dziewictwa nie była aż tak strasznie piętnowana, jak nam współcześnie może się wydawać. Bardziej surowo piętnowano przypadki zdrady, gdzie przynajmniej jedna strona była już w związku małżeńskim, bo uznawano je za bardziej szkodliwe społecznie.
Seks przedmałżeński w średniowieczu był powszechnie uważany za grzech, ale takie sprawy były często traktowane pobłażliwie i były publicznie wyciągane na światło dzienne raczej tylko w określonych, skrajnych przypadkach, kiedy np. pojawiały się konsekwencje w postaci ciąży. Dużo zależało oczywiście od statusu społecznego, poza tym inaczej wyglądały kwestie obyczajowości w środowiskach wiejskich, inaczej w miastach. Do tego dochodzą też różnice regionalne.
Nie da się jednak zaprzeczyć, że zachowanie dziewictwa było w średniowieczu wymagane przede wszystkim od kobiet, a jego utrata miała dla kobiety (szczególnie wysoko urodzonej) dużo poważniejsze konsekwencje - obyczajowe, religijne, prawne - niż dla mężczyzny.
Zaloguj się aby komentować
Białoruś brak danych zrób
Ruscy powinni mieć "stealing science", a Białoruś wiadomo "brak danych"
Co za bzdura. Chodzi i science gender, science woke, science climate, science imigration, czy science j⁎⁎⁎na nakrętka na butelce?
Zaloguj się aby komentować

KEP rozsierdzony, po decyzji Pani Nowackiej na temat godziny religii w tygodniu od września 2025
"Redukcja wymiaru nauczania religii do jednej godziny tygodniowo oraz nakaz organizowania lekcji religii przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych ogranicza prawo rodziców wierzących do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami"
bekazkatoli #polityka #wiadomoscipolska...

Kościół NMP Wspomożenia Wiernych Katowice, Niedzielny Foto Spacer Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk
Kościół NMP Wspomożenia Wiernych Katowice,
Niedzielny Foto Spacer
Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk / Śląsk Jest Prze Śliczny
FujiFilm Classic Chrome
więcej foto na - https://www.facebook.com/groups/slaskjestprzesliczny/posts/8109654942471236
#kosciol #wiara #religia #katowice #slask #fotografia

Od września jedna godzina tygodniowo religii lub etyki. Jest rozporządzenie MEN
Od 1 września 2025 r. religia lub etyka będą się odbywać w wymiarze jednej godziny tygodniowo - bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi ucznia lub bezpośrednio po nich. Rozporządzenie w tej sprawie podpisała minister edukacji Barbara Nowacka - przekazał resort.
Chodzi o nowelizację...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Woda_%C5%9Bwi%C4%99cona#Higiena
#heheszki #kosciol #religia #zdrowie

@dolchus w końcu cywilizacja
@dolchus to kiedy wpadną na wersje, że ten dozownik będzie pryskał, jak się wrzuci 2 złote...?
-
Czy kropla święconej w beczce zwykłej czyni ją całą święconą?
-
Czy istnieje miarą stężenia wody święconej?
-
Czy wodę święconą można doświęcić drugi raz?
-
Czy wyższy rangą święcator/święcidziej/poświęcacz, np biskup, ma większą moc święcenia niż wikary?
-
Czy święconość wody ulatnia się z czasem?
-
Czy twardość wody ma wpływ na gęstość uświęcenia?
-
Czy można poświęcić lód albo parę?
-
Czy woda zanieczyszczona może być poświęcona?
-
Czy wypicie wody święconej oznacza święconej sikanie?
-
Czy woda święcona powoduje ścinanie struktur białkowych u niewiernych?
-
Czy da się wodę święconą odświęcić?
-
Czy osoby w terminalnym stadium wścieklizny również odrzuca od wody święconej?
Zaloguj się aby komentować

Indie: rozpoczął się Maha Kumbh Mela, największy festiwal religijny w historii
"Wyobraźmy sobie, że wszyscy mieszkańcy Polski spotykają się jednego dnia w Gdyni i wchodzą do Bałtyku" mówi dr Patryk Kugiel w rozmowie z nami. W Indiach zaczął się największy festiwal religijny w historii ludzkości. Łącznie w ciągu 1,5 miesiąca bawić ma się 400 mln...
#polska #religia
Nie wierzę (w tę mapę też
Zwykle mam to gdzieś (bez urazy
Procent ludności, który przynajmniej raz w miesiącu idzie wysłuchać ogłoszeń parafialnych.

Mieszkam pod jednym z większych kościołów w okolicy. Jest jeszcze sporo tej katotalibańskiej zarazy.
Podejrzewam, że jest mniej, tylko sporo ludzi nie chce się przyznać, bo mimo iż mają 40 na karku to nadal się boją starych lub że babci będzie przykro.
Po pierwsze przez 2 lata pewnie poszło w dół a po drugie te procenty wyrabia Podkarpacie o górale. Mieszkam we wschodniej Małopolsce (czyli mentalne podkarpackie) i tu dalej kościoły pełne.
Zaloguj się aby komentować
Wierzący == ćpun fałszywej historii.
Po prostu wchodzą w stan odurzenia narkotycznego.
A weź im to powiedz, to zareagują jak alkoholik któremu schowasz wódkę.
#wiara #przemyslenia #religia #uzaleznienie
IMHO chodzi o system wartości, a historie służą tylko jako przykład, ale nie chce mi się sprzeczać
@Sofon Nie, chodzi o silne odurzenie.
Inaczej nie ma prawdziwej wiary, to muszą być silne emocje.
Zaloguj się aby komentować

Kościół św. Józefa Robotnika Katowice, Niedzielny Foto Spacer Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk / Śląsk Jest Prze Śliczny
Kościół św. Józefa Robotnika Katowice,
Niedzielny Foto Spacer
Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk / Śląsk Jest Prze Śliczny
FujiFilm Classic Chrome
#kosciol #wiara #religia #katowice #slask #fotografia
Tylko wełna lata po ekranie.
Not my proudest... ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@chwastyodkuchni Impreza z 12:16 musiała być epicka.
Na uwagę zasługuje również sposób zasłaniania oczu przez owce:

https://youtu.be/_mmrG907pyo?feature=shared
Od kilku lat piosenki z tego słucham w zapętleniu wieczorami kilkadziesiąt minut (30-90, różnie bywa). Codziennie. Po kilku tygodniach zaczęła mi się podobać nawet, pewnie syndrom sztokholmski. Moje dziecko lubi owce. Bardzo.
@chwastyodkuchni jeszzce raz usuniesz konto to cie ten ta tego
Zaloguj się aby komentować
@GucciSlav ma konkordat
@moll czyli własnością Watykanu
@PlatynowyBazant20 a Watykan twierdzi, że jest oficjalnym przedstawicielstwem, więc wszystko się zgadza xD
A mógłby doprecyzować którego konkretnie Boga?
@ImTheOne nie uczyli Cię, że generalnie każdy z bogów to ten sam, tylko każda religia inaczej go interpretuje?
@ImTheOne Bóg z wielkiej litery to nazwa własna boga chrześcijańskiego z tego, co kojarzę.
Fake, troll, prawda? PRAWDA?
Zaloguj się aby komentować
Jak to było z Trzema Królami (albo raczej - jak to nie było).
Jest to felieton pana Andrzeja Gerlacha, lekko przez mnie edytowany, żeby skupić się na tym wydarzeniu i całym micie o nim.
Historia trzech mędrców przybyłych ze wschodu, którzy przybyli z cennymi darami do małego Jezusa została wymyślona prawdopodobnie w drugiej połowie I wieku. Ale historia ta przez wieki była niezwykle modyfikowana. Dzisiaj trudno wręcz uwierzyć, że nawet co do liczby tych "gości" , Kościół był nieprecyzyjny. I tak do XI wieku, tysiąc lat po narodzeniu Jezusa (!!!), mamy dwóch, trzech, czterech, sześciu, a nawet dwunastu przybyszy ze wschodu. W kościołach na terenie Syrii do dzisiaj upierają się, że przybyszy było 12 i przybyli z całymi karawanami, bo towarzyszyły im liczni współpracownicy. Widać to nie tylko w tekstach kościelnych, ale także na licznych obrazach w świątyniach chrześcijańskich, a nawet na ścianach rzymskich katakumb. Aż się dziwię dlaczego ortodoksyjni wierni nie buntują się i nie zadają żadnych pytań w tej kwestii, gdy słyszą takie teksty czy jak widzą takie obrazy i malunki na ścianach.
Świadomie piszę tutaj o przybyszach, a nie królach, bo przez pierwsze wieki ci mężczyźni byli raz magami, innym razem mędrcami, a nawet uczonymi w piśmie lub astrologami. Po wiekach, gdy sam Kościół zaczął zwalczać magów czy astrologów, wymyślono królów. Bo przecież nie wypada, żeby niegodni magowie albo co gorzej astrologowie zbliżali się do nowo urodzonego Jezusa, co innego królowie!
I wtedy zaczął się istny cyrk co do tego gdzie byli tymi królami, bo jak król to gdzieś musi być jego królestwo. Kiedy przez wieki pojawiały się teksty, oczywiście wszystkie oficjalne i niemal święte, o pochodzeniu królów przybyłych do Jezusa, mieliśmy Persję, Indie, Arabię. Kiedy Kościół poznał inne kontynenty, betlejemscy królowie zmienili swoje pochodzenie. Jeden był biały, bo pochodził z Europy, drugi był raz skośnooki lub śniady i pochodził oczywiście z Azji, a ten trzeci był czarny więc pochodził z Afryki.
W budowanie mitu o Trzech Królach uczestniczyli przez wieki znani ludzie Kościoła. Gdyby chciało się wymienić wszystkich, którzy wypowiadali się na ten temat przez ponad tysiąc pierwszych lat po narodzeniu Jezusa to powstałaby wielka książka(...). Mylono przy tym kilka wydarzeń i świąt: urodzenie Jezusa, przybycie mędrców do groty czy chrzest Jezusa w Jordanie. Dopiero w dniu 25 grudnia 380 roku Grzegorz z Nazjanzu, biskup Kapadocji i autorytet w Kościele końca IV wieku w swoim słynnym kazaniu ogłosił rozdział tych świąt. Kazanie zostało spisane i przetrwało wieki. Nawiasem mówiąc wszystkie te daty, to znaczy dzień 25 grudnia czy 6 stycznia zostały "zagospodarowane" ze świąt pogańskich. Data 6 stycznia była świętem greckim, gdy narodził się bożek o imieniu Aion, którego urodziła dziewica o imieniu Kora. Polecam tutaj teksty rzymskiego historyka i poganina Ammianusa Marcelinusa działającego na dworze cesarza Juliana Apostaty, z drugiej połowy IV wieku.
Podobne zamieszanie było z imionami tych władców. Dzisiaj nazywamy ich Kacprem, Melchiorem i Baltazarem. Aż trudno uwierzyć, że przez wieki ich imiona były różne i dopiero po kilku wiekach utrwaliła się obecna tradycja, która obowiązuje do dziś. Ale ubawimy się szczerze, jak zaczniemy porównywać opracowania naukowe z dziedziny teologii, gdzie Kacper, Melchior czy Baltazar jest raz biały, raz czarny czy śniady. Raz jest młody, raz w wieku średnim, a raz starszy z siwą brodą. W jednym opracowaniu naukowym wszyscy przybyli ze wschodu, a w innym przybywali z różnych kontynentów i spotkali się u Heroda.
Wersji ze słynną Gwiazdą Betlejemską też jest wiele. Okazuje się, że komety, które były widoczne w tych latach nad Betlejem, przelatywały w innych latach niż pisze o tym św. Mateusz, jeżeli to był św. Mateusz. Tak jak i mitem jest historia z Herodem Wielkim, bo biedaczek już nie żył, gdy urodził się Jezus, więc nie mógł się spotkać z mędrcami ze wschodu. Nie mógł także jako nieboszczyk wymordować tych niewinnych małych chłopców, a więc Maryja z Józefem nie musieli uciekać z małym Jezuskiem do Egiptu. Ale kopytko osiołka na którym Święta Rodzina uciekała do Egiptu jest niewątpliwie prawdziwą relikwią!!! Polecam...
Ewangelista lub ktoś kto się za niego podszywał, przesadził też z opisem powodu spisu ludności zarządzonym przez cesarza. Rzym nigdy nie robił spisu ludności według miejsca urodzenia, ale odwrotnie, według miejsca zamieszkania. Bo chodziło o podatki i tylko o podatki. To nie miałoby sensu z punktu widzenia Rzymu, bo miejsce urodzenia Józefa się nie zmieniło, ale miejsce pracy już mogło ulec zmianie, i tylko po to Rzym aktualizował dane swoich poddanych.
Takich absurdów w Ewangelii jest zdecydowanie więcej, ale ktoś kto wymyślił, a potem utrwalał mit o mędrcach ze wschodu nie przejmował się tym czy Herod żył czy już nie, czy słynna kometa przelatywała wtedy czy później, czy było ich trzech czy dwunastu, czy było to 6 stycznia czy w inny dzień. Ten mit był tworzony dla prostych ludzi, niepiśmiennych, którzy nie mieli żadnej możliwości go zweryfikować. Więc tak było przez wieki, mit się utrwalał, niekiedy ewoluował, ale nikt się nie sprzeciwiał, bo w perspektywie była inkwizycja i stos...
Ale w kilku kwestiach Kościół już przesadził i poszedł po przysłowiowej bandzie. Dzisiaj te kwestie, mimo iż trafiły do poważnych opracowań teologicznych, wywołują śmiech i szczere rozbawienie.
Słyszymy często szokujące, wręcz niewiarygodne informacje na temat Trzech Króli, którzy przybyli do nowo narodzonego Jezusa, większość z nich jest mitem, ale przyznać Państwo musicie, że pięknym mitem. Tworzonym przez wieki.
Nieco gorzej to wygląda, gdy patrzymy jak ten mit został rozwinięty w opracowaniach naukowych z dziedziny teologii. Naukowcy w sutannach czy habitach nie mają żadnych granic w opisywaniu wymyślonych przez siebie mitów, nie znają żadnych granic zwykłej ludzkiej śmieszności, a wierni? Powtarzają, wierzą i tak to się kręci od lat. Efektem są nasze polskie jasełka, piękne i wzruszające, gdzie okropny Żyd z diabłem latają jak szaleni wokół betlejemskiej stajenki, a przed nią stoją nie tylko królowie z darami, ale i klęczą pobożni pasterze, nawet barany i owieczki beczą tak jakby po polsku...
Nikt nie pomyśli, że to urodził się mały Żydek. Jaki Żydek? Jak Maryja ma słowiańskie rysy, a św. Józef jest podobny do niejednego gazdy z Podhala.
No właśnie, a pytań jest znacznie więcej. Bo skoro trzej wykształceni magowie czy królowie udali się ze wschodu do Betlejem, złożyli maleństwu bogate dary, to co potem? Wrócili i zapomnieli o Jezusie? To gdzie oni byli, gdy Jezus przez kolejne trzydzieści lat żył wśród swoich sąsiadów jak inni jego rówieśnicy?
A co z tymi pobożnymi pasterzami? Uwierzyli w Jezusa jak był maleńki, klęczeli przed nim gorliwie i co potem? Wrócili do siebie i zapomnieli po co klęczeli? Barany beczały też na darmo?
I tu pojawili się nasi niezawodni teolodzy. W jednym z poważnych teologicznych pism czytamy, że ci słynni biblijni Trzej Królowie: "po powrocie do swoich krajów byli tak poruszeni spotkaniem z Jezusem, że nawrócili się i zostali chrześcijanami". W innym fragmencie autor poszedł nawet dalej. "Wszyscy ponieśli śmierć męczeńską". Chciałoby się krzyknąć, że przecież Jezus rozpoczął swoją działalność trzydzieści lat później, więc z tym nawróceniem i męczeństwem Trzech Króli, to trochę falstart.
Gdzie tam falstart. Czytamy dalej, że "ich groby i relikwie są miejscami pielgrzymek". I tu padają wiarygodne miejsca, gdzie pobożni pielgrzymi mogą się pokłonić tym relikwiom nawróconych i zabitych męczenników: Kacpra, Melchiora, a także Baltazara. To Teheran, miasto Saveh i (uwaga!!!), archikatedra w Kolonii w Niemczech. Co za śmiechy? Już spieszę z naukowym wyjaśnieniem tego teologicznego fenomenu.
Te relikwie Trzech Króli odkryła w Ziemi Świętej cesarzowa Helena (ok. 248-ok. 328, obecnie św. Helena, matka Konstantyna Wielkiego (ok. 272-337). Tak, tego słynnego Konstantyna!!! Ta sama, która odkryła cudownie drzewo Krzyża Świętego. Jeszcze jakieś wątpliwości?
Cesarzowa Helena przywiozła je do Konstantynopola, potem trafiły do Mediolanu, a stąd w 1164 roku cesarz Fryderyk I Barbarossa (1122-1190) sprowadził je do kolonii. Proste?
Ale pobożne ludziska skupiły się na złocie, kadzidle i mirze, bo tradycyjnej tacy jeszcze wtedy nie zbierano. Pytań było wówczas wiele. Kto te dary wykorzystał? Jak? I znowu ruszyli z pomocą jak zawsze niezawodni pobożni teolodzy, którzy w pełną powagą rozstrzygnęli i ten problem. Może nawet niektórzy z Państwa słyszeli ten wątek na niejednym kazaniu, który doprawdy zwala z nóg. Otóż, dary Trzech Króli ukradli małemu Jezuskowi dwaj złodzieje i ci złoczyńcy po latach zostali z Nim ukrzyżowani na Golgocie. Od siebie dodam tylko, że dobrze, że wtedy mały Jezusek tego nie zauważył, a po latach nie poznał drani, bo wisząc na krzyżu nie powiedziałby do jednego z nich, że "Jeszcze dzisiaj będziesz ze mną w raju", tylko by warknął: "gdzie jest to moje złoto, ty złodzieju?" Polecam tu znane polskie portale katolickie, które powołują się na prace naukowe z dziedziny teologii.
Ale nie wszyscy naukowcy z teologii skupili się na złodziejach w Betlejem. Ci prawosławni znawcy prawdy twierdzą z pełną powagą, że dary zostały złodziejom odebrane w cudowny sposób i do dzisiaj są przechowywane w słynnym Klasztorze św. Pawła na Górze Athos w Grecji, jako jedne z najważniejszych relikwii związanych z życiem małego Jezusa. Otóż w specjalnej skrzyni z XV wieku spoczywają złoto, kadzidło i mira, które Trzej Królowie złożyli w darze małemu Jezuskowi. Tylko podczas największych uroczystości skrzynia jest otwierana i dary są ukazywane wiernym. Podobno jest to robione tylko dwa razy do roku, ale słyszałem o przypadkach, gdzie za specjalną opłatą można je zobaczyć poza tymi świętami.
Czytałem wiele naukowych opracowań z dziedziny teologii biblijnej na temat urodzenia Jezusa, Trzech Króli, Gwiazdy Betlejemskiej, darów dla Jezuska, Heroda Wielkiego, Maryi i Józefa, a także ich ucieczki z Jezusem do Egiptu. Co jedno z nich piękniejsze tu od drugiego. Co z nimi zrobić? Niewiele możemy, bo walka z mitami jest jak walka z wiatrakami. Nasze dzieci i tak co roku będą brały udział w jasełkach w ich szkołach. Oby traktowały je wyłącznie jako naszą piękną tradycję, a nie prawdę objawioną.
#ciekawostki #religia #fantasy
Ja chcę więcej! 😊
Piorun. Szkoda że nie ma odnośników do źródeł bo bym doczytał.
@jimmy_gonzale Sam bym chciał - napisałem do niego, jak mi odpisze, to wrzucę w komentarz.
@LovelyPL a mnie interesuje w nie mniejszym stopniu, po co pasterze byli budzeni przez anioła i wysyłani do Betlejem? To tam na miejscu nie było prostych ludzi, którzy mieliby bliżej?
Zaloguj się aby komentować

Święto Trzech Króli. Mocne słowa abp. Jędraszewskiego o aborcji
Tłumy wiernych w Krakowie wzięły udział w 15. Orszaku Trzech Króli. Metropolita abp Marek Jędraszewski w wygłoszonej wcześniej na Wawelu homilii, nawiązując do biblijnej opowieści o rozkazie Heroda mordu małych chłopców, ocenił, że dzisiaj niebezpieczeństwem jest m.in. aborcja. Orszaki Trzech Króli...
Kościół Świętego Józefa Katowice, Niedzielny Foto Spacer Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk / Śląsk Jest Prze Śliczny
Kościół Świętego Józefa Katowice,
Niedzielny Foto Spacer,
Fot. Piotr Witowski Urokliwy Śląsk / Śląsk Jest Prze Śliczny
więcej foto na https://www.facebook.com/groups/slaskjestprzesliczny/posts/8038179219618809
#kosciol #wiara #religia #fotografia #katowice #slask
Ordo Iuris be like
Zaloguj się aby komentować

Brodacze, Droby, Jukace, Dziady żywieckie. Polscy obrzędnicy ludowi w okresie świąteczno-noworocznym
Brodacze ze Sławatycz, Draby noworoczne, Jukace z Zabłocia i Dziady żywieckie już na dobre wpisały się na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Polski i międzynarodowej organizacji UNESCO. Od zwykłych kolędników różni ich natomiast to, że tworzą swój własny niepowtarzalny performance, który...





