#wspomnienia

0
128

W zeszłym roku pochowałem ojca i tak sobie siedze i myśle, że stary nie zostawił mi wprawdzie żadnych majątków, ale za to mam lęki i depresje.

Kocham go i po jego śmierci standardowo udaje, że wierze w Boga i czasem w odmętach szaleństwa spowodowanego nawarstwiającymi sie problemami, gadam po nocy w myślach z ojcem i tak wczoraj myśle, taki mądry zawsze byłeś, to chociaż podrzuć jakiś pomysł, a nie wziął i umarł, skąd mam wziąć kwit na terapie twojego wnuka, jak budowlanka w uk stoi, stawki jak 5 lat temu, a ceny wyjebało w kosmos i nagle jeb flashback z młodości, jak wspomnienia z Wietnamu.

 Ja, ojciec i mega bojowe zadanie - po dekadach życia w domku obrośniętym dżunglą przeróżnych haszczy i gratów składowanych przez pokolenia robimy makover, tata cie synek nauczy, sami zrobimy.

 Sama robota to piękne wspomnienie pełne krwi, potu i łez, to doświadczenie zainsporowało mnie do obrania ścieżki kariery, która doprowadziła mnie tu gdzie jestem - w odmęty szaleństwa (uczciwie powiem, że stary odrdzał budowlanke). Wzruszająca opowieść, ale nie będe was zanudzał.

Ta reminescencja zatrzymała się na jednym fragmencie - dołu z wapnem. 

Jakiego k⁎⁎wa dołu z wapnem zapytacie? Takie też było moje pytanie kiedy ojciec rozkazał szukać owego dołu.

Otóż ojciec 30 lat wstecz chciał pobudować nowy dom i w tym celu zlasował od sk⁎⁎⁎⁎syna wapna w dole obok naszej chałupy. 30 lat później z naszego domku marzeń wybielonego wapnem zostało wapno.

Kilka dni zajęło mi przejebanie tego białego gówna w inny dół - ten już wyłożony folią, z system rurek i innych cudów co by wapno dojrzewało w idealnych warunkach.

- Po c⁎⁎j to robimy, nikt już nie używa wapna - zagaiłem chcąc jak zwykle wymigać się od roboty, żeby móc wrócić do umierania w tibii.

- Kiedyś mi podziękujesz. Albo i nie. W kazdym razie nic nas to nie kosztuje, także do roboty.


 Taka scena przewinęła mi się przed oczami i od wczoraj edukuje sie na temat weneckich tynków, malowania fresków, renowacji zabytków i tym podobnej drogiej chujnj, bo okazuje sie, że to co dla mnie w Polsce jest gówno wartym wapnem (no może nie gówno, ze 2 zł za kg? nadal bym opchnął, bo troche kryzys) dla kogoś we Włoszech jest praktycznie niedostępnym skarbem, bo wapno jak wino - im dłużej dojrzewa tym lepsze sie staje.

 Pisze to żeby zrobić reality check, czy odjebało mi myśląc, że to moje wapno jest warte kilka $ za kg? Jeśli tak to mam zakopane ze 100k$ i w sumie jeśli są na to chętni to pod wioskowymi sklepami moge zdobyć namiary na więcej takich dołów.

Testy laboratoryjne mogą potwierdzić gęstość i czystość, iso, ce, i nagle 20kg wiadro wapna spod chałupy staje sie calce florentine i ląduje na ścianie milionera.

 Jeżeli mnie pojebało to dajcie znać, a jeśli w moim szaleństwie jest sens to może zna ktoś Włoski, albo w ogóle może jest tu ktoś mądry kto widzi w tym potencjał i chce pomóc? Potencjalni klienci to stany, niemcy, francuzi no i wspomnieni włosi.

#wspomnienia #biznes #cozapojebanaakcja #hejtohistorie

Szuuz_Ekleer

@CzyjSyn O chłopie, ale misja. xD Niesamowita historia z tego będzie jeśli się uda. Powodzenia życzę.

macgajster

@DonRzoncy włoskiego tu chco

Michot

Za⁎⁎⁎⁎sta historia. Stary też... ciekawy. Pochwal się, co wyczaiłeś, jak już coś wyczaisz.

Zaloguj się aby komentować

Jak miałem jakieś 5 lat to stary wyjeżdżał na roboty do Niemca. I kiedyś spytał się co mi przywieźć, to powiedziałem, że chce dresik z tymi takimi paskami pod stopami (jak na zdjęciu) a ten mi kupił bez tych pasków...


Ale za to wtedy pierwszy raz spróbowałem gumy cynamonowej, super była


#wspomnienia #oswiadczeniezdupy

17a74769-adcb-4048-98b7-4d94d69c2cd8
57e827e5-b909-4f17-8e0b-0a836b49440d
Gustawff

Matka ci nie mogła doszyć?

dfe

A po kiego grzyba takie paski?

Heheszki

Pożułbym bigreda te 3 minuty. Pewnie z 8 złoty by dziś kosztowały

Zaloguj się aby komentować

Rudolf

pol-scot zreinkarnował i dał sobie spokój z tą polityką, teraz może być sobą

Zaloguj się aby komentować

Co za czasy, żeby zjeść dobrego ptasiego mleczka to trzeba podróby kupować. To oryginalne to jakaś pomyłka przecież. Pamiętam jeszcze jak miło 500g to młody nie jestem ale waga to już wszędzie padaczka. Przy okazji przestrzegam przed czekoladą 300g fioletowej firmy. Pomyłka jakaś kiedyś to chociaż tej masy trochę było. Teraz, jak będę chciał pojeść ciasteczek to sobie kupię.

Pozdrawiam serdecznie i słodko



#ptasieMleczko #slodycze #kiedysToByło #wspomnienia

2c5520a4-6dcf-4900-89f0-9faa248fada6

Zaloguj się aby komentować

Cześć 👋! Bardzo mi miło, że mogłam poznać kolejnego użytkownika Hejto! 🥰 Dziękuję również za Hejto-pakę!🎁 Śmiać mi się chciało, jak napisałeś, że masz nadzieję, że mam przekute uszy 😂 — nie, nie mam xD, ale kolczyki sobie zachowam, są urocze! 😍 Jak już jesteśmy przy lisach 🦊, to dziękuję bardzo za puzzle! 🧩 Nie wiedziałam, że coś takiego można kupić! Dodatkowo super trafiłeś, bo od jakiegoś czasu układamy puzzle! 😊

Bułeczki cynamonki 😋... zjadłam resztki, bo moje dwa głodomorki 👶👶 rzuciły się na nie i wszystkie zjadły! Milo mi, że podzieliłeś się domowymi wypiekami Twojej żony 🥰.


Co do książki – tak jak przedstawiłeś, zachęciłeś mnie do przeczytania, bo na początku byłam trochę mieszanie nastawiona 🤔. Dobra pozycja 👍 i myślę, że w dobrym momencie wpadła w moje ręce. Ostatni czas był dla mnie trochę ciężki 😔 – teraz próbuję ogarnąć siebie, a przede wszystkim swoje nastawienie do świata i sposób myślenia.


Kiedyś czytałam, że sól himalajska stosuje się do oczyszczeń energetycznych ✨ – jesteś jakimś czarodziejem? 😉


Co do akcji z przekazywaniem kartonu dla następnego odbiorcy #hejtopaki 📦. Owszem, wchodzę w to! Będzie super zabawa! Mam nadzieję, że będzie kontynuowana. Za rok będę wspominać o tej akcji #hejtopaka #wspomnienia #zabawa.


Jeszcze raz dziękuję za upominki🎁 – zostaną ze mną, a puzzlami jak ułożę, to pochwalę się!


Wszystkiego dobrego Ci życzę i Twojej rodzinie ❤️


#hejtopaka

d0337f67-7338-482d-aeb6-4ea0d7390739
d3d7659b-25a3-41e6-a5ff-c035a148eba8
1d6d2df8-576e-475c-9781-c8c52c8ba115
5191f085-4dfa-4bf0-ac5f-c01b4b4a4c3c
Madius

sztos książka, polecam każdemu.

vixen0

No i w końcu się udało! 😄 @Arkil

f0a57663-f687-42de-9b61-423fd388c457

Zaloguj się aby komentować

Dzięki Swetru przypomniał mi się szef kumpla, właściciel niewielkiej fabryki, który najwyraźniej nie wiedział, że można sobie kupić "Symulator zamiatarki ulic", więc kupił sobie prawdziwą xD

Najpierw taką mniejszą, którą czyścił w mieście chodniki, ale później kupił sobie jeszcze dużą do czyszczenia ulic (DLC). I czasem śmigał po mieście dla relaksu. Ta duża pewnie się łapała na kat. C, ale kto kontroluje zamiatarki? Miał też bonusy, bo dość szybko straż miejska się zorientowała kto to jest i czym jeździ na co dzień i potem mu odpuszczali parkowanie i inne drobne wykroczenia

Pozdrawiam, może dalej sobie śmiga, bo to już dobre 10 lat minęło.

[w sumie jeden z kumpli zrobił sobie C+E i czasem w ramach wolnego brał dniówki za swojego kumpla na jakichś lokalnych trasach; ale przynajmniej nie kupował swojego własnego zestawu]

#praca #wspomnienia #niewiemjaktootagowac #gry

2e6489ee-9216-4bb9-9843-da97c95942de
1286657b-2b1f-4c3e-88c9-45e223060867
Fishery

@Nemrod Ja zrobiłem C pod kampera i stwierdziłem że dla funu zrobię sobie też E. Gość u którego się uczyłem stwierdził że 95 mogę sobie w domu machnąć tak więc jak coś mogę na zestaw siadać.

Zaloguj się aby komentować

1997 rok. Rower dostałem na komunie. Jaki ja bylem z niego dumny, wszyscy jezdzili na skladakach a ja mialem przerzutki. Te piekne kolory blokowiska. Chodnik wyboisty.

Rower mi ukradziono, posluzyl chlopu jako transport do wykonania zabójstwa. Nie pamietam juz jak to sie skonczylo ze policja nam go nie oddała. Dzikie czasy. Chwile pozniej ukradli nam malucha spod bloku i go zajechali az spłonął.

#wspomnienia

109d9e77-e478-4069-ad9e-3aa5d4a3589d
Cybulion userbar
kodyak

Kradzierze rowerów z klatki to standard w tamtych czasach pijaków którzy opylali go za wódkę.


Jak już pisałeś że miałeś przerzutki to cos już czułem że ci go zajebali. Pamiętam brata który kupił sobie buty i szybko je kurzył żeby ktoś nie wpadł na pomysł "zobaczenia" jak się w nich chodzi.


Istne kacapowo

ErwinoRommelo

Jprd wiedzialem ze #cybulionjestinny ale ze urodzil sie bez glowy ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Dildorsz

@Cybulion MI też zajebano rower w podobnych latach. Też komunijny. Ale tam jakiś bogol w tle z audi 80/100 C2 bodajże. Tate miał takiego 2.1L 5cyl, bezkolizyjny rozrząd. To byli czasy.

Zaloguj się aby komentować

Jak byłem skrzatem lvl 3 albo 4 to przywieźliśmy ze wsi kota, a sumie to kociaka.

Bestia była szybka, miękka i o pięknym szaro-czarno pręgowanym umaszczeniu dachowca - no cudowny no.

W telewizji musiał wtedy lecieć jakiś serial albo film o Najszybszym Superbohaterze Ever bo z tego powodu i wspaniałej dziecięcej fascynacji kocurek dostał imię

Flash.


Ile ja się wstydu za to najadłem. Matka, z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu, cisnęła ze mnie i to był kolejny powód do zabicia mojej pewności siebie. Teraz po latach wiem, że imię to było za⁎⁎⁎⁎ste, ale sposób krytyki, każda piękna odchyłka od rzeczywistości zawsze została bezlitośnie wyśmiana i wykpiona. Przez to wiele lat wstydziłem się swoich pomysłów, wierszy, projektów i nowych aktywności.


Do dzisiaj jak leci LOTR w telewizji to słyszę te same komentarze, jak to dorośli ludzie mogą się tak przebierać, jak debile. Chyba dlatego zostałem rycerzem. Jedyne czego się nauczyłem dzięki rodzicom to bunt- i na tym zbudowałem swoją osobowość.


Wracając do tematu kota, pomieszkał z nami niedługo. Jak zrobił się starszy to zaczął rodzicom przeszkadzać i pewnego dnia uciekł przez okno od strychu. Już wtedy jako kilkulatek nie wierzyłem w żadne ich słowo, a oni tym kłamstwem karmili mnie przez następne chyba dwadzieścia lat, aż raz wygadali się, że wywieźli mojego kota gdzieś- gdzie? Do dzisiaj nie wiem.


Gdziekolwiek jesteś Flash- najszybszy kocie z Bydgoszczy, kiedyś się spotkamy.


#feels #rodzina #rodzice #dziecinstwo #wspomnienia #zrodzinanajlepiejnazdjeciach

#koty

6c7dfc70-b6ee-42c0-997e-5a1ca238cccb
moll

@AdelbertVonBimberstein jezusiczku...

cebulaZrosolu

@AdelbertVonBimberstein pewnie do lasu go wywieźli ( ͠° ͟ʖ ͡°)


Ew zabili lub pochowali żywcem :/

Shivaa

Ja kiedyś chciałam nazwać swojego nowego kanarka Biały Kieł pod wpływem książki którą czytałam. O ile może i teraz imię uważam za niepasujące to w życiu nie wyśmiała bym mojej córki za taki pomysł jak wyśmiali mnie wtedy dorośli członkowie rodziny. Ten wstyd czuję do dzisiaj mimo że wiem że jest bezpodstawny.

Co do kota, to był taki jeden którym się opiekowałam w dzieciństwie, ale żyjący na wolności. Codziennie dostawał ode mnie michę a czasem udało się namówić dorosłych na wizytę u weta.

Co najlepsze, pewnego dnia zniknął i po jakimś czasie mojej rozpaczy babcia powiedziała mi że widziała go przy drodze przejechanego przez auto. Oczywiście wierzyłam w to prawie 30 lat, aż pewnego razu rozmawiając z ciocią dowiedziałam się że kota uśpili ze względu na stan zdrowia a babcia powiedziała mi o wypadku bo myślała że tak będzie dla mnie łatwiej xD

Zaloguj się aby komentować

Post @Vakarian uruchomił we mnie pewne wspomnienia.


Gdzie się podziała kasa z komunii?

Otóż w 2014 roku przewaliłem ostatecznie studia. Nie miałem na siebie pomysłu, pieniędzy za bardzo też nie. Pewnego dnia trafiłem na post na Facebooku z bardzo tanimi lotami do Kenii - w tym czasie w Afryce szalał wirus ebola, ale jakoś bardzo się tym nie przejąłem. Pozostała jedynie kwestia kasy. Jako słabo ogarnięty student nie mógłbym sobie pozwolić na taki wydatek, ale miałem samochód - startą mazdę 626 combi, obitą z każdej strony przez moją szwagierkę, którą szybko kupił handlarz z zagłębia handlarzy w Wiskitkach. Samochód dostałem w rozliczeniu, w zamian za pożyczone bratu (pierwszy i ostatni raz) pieniądze z komunii, które były przez lata pomnażane na lokacie(thx mama), więc nie było żalu. I tak wylądowałem w Afryce, gdzie po przylocie od razu czekali lekarze w maseczkach i wszystkich musieli sprawdzić pod kątem zdrowia. Trochę przerażający początek, ale najlepsza przygoda się dopiero zaczęła. Po pierwszych dniach w Mombasie, zaaklimatyzowaniu się do równikowych temperatur oraz otrząśnięciu z szoku kulturowego (o ile to możliwe) ruszyłem na 3 dniowe safari. Generalnie nudne, skomercjalizowane. Polega na jeżdżeniu vanem z otwartym dachem po sawannie do miejsc, gdzie zwierzęta mają swojego żerowiska i wszystko widzisz ze sporego dystansu. Na swoje nieszczęście byłem w grupie Niemców i do tej pory w uszach mam tekst przewodnika "Look, look mama und papa pawian", " Look, look mama und papa simba", a oni tylko "Ja, ja wunderbar". Po 3 dniach safari w programie była jeszcze wizyta w "wiosce Masajów". Ale tego sztucznego pokazu dla upośledzonych turystów bym sobie nie wybaczył, więc wbrew początkowych protestów przewodnika wysiadłem w najbliższym mieście i wtedy moje spotkanie z Afryką zaczęło się na dobre...

#podroze #wspomnienia #mdhztravel

50891c87-b556-43b4-8950-fe247e4696a3
62384841-b45a-461d-bc95-528bc5ee015b
45aa84eb-0bce-41b4-b3fc-704cd25d9c80
3445ce60-574f-424a-8cc0-0d4a91a9b56e
9f04c08b-f1b3-4f6b-b2a8-4adf75c11db3
NatenczasWojski

najwazniejsze pytanie: poruchales trochę murzynki?

100mph

Wiesz czemi golodupiec jestes? Bo znalazles koniec teczy i nie podszedles bo garnek zlota.

Ramirezvaca

Pojechałeś do jednego z najdroższych krajów dla białego ale podoba mi się, że miałeś w czterech literach ludzkie zoo.

Zaloguj się aby komentować

Znokautowałem kiedyś dwóch żołnieży GROM


Opowiadałem komuś dzisiaj tą historię to opowiem i Wam.

Rok 2018 albo 2019. Air show w Radomiu.

Chodzę z narzeczoną pomiędzy stoiskami różnych jednostek wojskowych tam gdzie karabiny wsytawiają granatniki itp.


No i przy jednym się zatrzymaliśmy i taki mały small tolk z nimi robimy a co to, a jak się celuje itp bo akurat mało osób tam było.

No i moja pyta: A z jakiej jednostki jesteście bo jakiś inny ten sprzęt?

No to Ci klaty do przodu, prawie na baczność z uśmechem odpowiadają: Jesteśmy z GROMU!

Ja z miną bicz plis: Nie kochanie, oni nie są z gromu.

Żołnierze z miną bicz² pliss²: Jesteśmy, jesteśmy

Ja: Prawdziwi żołnierze z gromu mają zamazane twarze! A Was widzę wyraźnie.


Goście takich spazmów ze śmiechu dostali, że jak ktoś inny podszedł to musieli się odwrócić żeby nie było widać że kisną w środku xD


#gownowpis #wspomnienia

BapitanKomba

@entropy_ Wystroiłeś się z tą historią jakby to był reportaż do Wyborczej, a z tym clickbaitem możesz co najwyzej mieć miejsce w kolumnie "Chwili dla ciebie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

festiwal_otwartego_parasola

@entropy_

znokautowałem


"zabij mnie śmiechem" edycja wojskowa

rm-rf

@entropy_ ja kiedyś imprezowałem dużo z kuzynką i ona przyprowadzala swojego faceta. Ten zawsze jak schodziło na temat roboty to odpowiadał "a ja mam nudną pracę" i temat ucinal. Kiedyś była sytuacja, że poskładał kilku gości na takiej imprezie i dopiero się przyznał, że on w GROM jest xD

Tak więc jak byś się zastanawiał to nudna robota. Dobrze, że chłopaków rozbawiles

Zaloguj się aby komentować

maks_kow

Bez przesady z ta znakomitoscia. Idolka wielbicielek tasmociagow telewizyjnych i spermiarzy. Miala slaba dykcje, czesto ciezko bylo zrozumiec co mowi. Po prostu jedna z wielu.

Smutna historia, jakich wiele, gdy umiera osoba w kwiecie wieku. Natomiast skala mitologizacji jej osoby przy jednoczesnej monetyzacji tej legendy, jest zwyczajnie obrzydliwa.

dildo-vaggins

Była po prostu ładna, ale znakomity to był Roman Wilhelmi, ona była raczej średnia, nie odbiegała od innych aktorów obecnego pokolenia jak Karolak czy Kożuchowska.

CzosnkowySmok

@evilonep dzisiaj jest dzień kiedy się dowiedziałem, że nie zyje.

Pewnie zapomnę za 10 sekund

Zaloguj się aby komentować

Na początku studiów trzymaliśmy się sporą paczką kumpli. Z grubsza się znaliśmy, ale bez przesady :-). Raz jeden z kumpli poprosił o pomoc przy targaniu czegoś ciężkiego u niego na chacie (mieszkał z rodzicami jeszcze). Poszliśmy kto mógł, dzwonimy do drzwi i otwiera jego matka. W tym momencie zdaliśmy sobie sprawę, że nie wiemy jak gość ma na imię. Stoimy tak, gapimy się po sobie, a jego matka w śmiech. I zawołała go po ksywce XD. Do dziś nie mamy pojęcia jak kumpel miał na imię. Nikomu to nie przeszkadza XD.


#wspomnienia #faceci #wpiszdupy

solly

ja na drugim roku przeszedlem sie po miescie z kolezka z roku, rozmawialismy 4h, a jego imie poznalem pol roku pozniej

Pstronk

Na sąsiada wszyscy mówili Józek, nawet jego matka. Zdziwiłem się po jakiś 15 latach jak dowiedziałem się że ma na imię Sebastian xD

Zaloguj się aby komentować

Hej, szukam gierki, w ktora gralem z 20 lat temu. Moze pomozecie?


Byla to gra w stylu Beat em Up, z postaciami 3D. Styl byl retro gang city, noc, nie byla kreskowkowa. Chodzilo sie z lewej na prawo. Graficznie stala pomiedzy PS1 a PS2. Gralem w to na PC z Pentium III 600MHz i GPU 8 MB

Na 100% mialem to z gazetki gierkowej, mozliwe, ze z CD Action. Pytalem sie googla i chatgpt, ale nie pomoglo. Takze obstawiam, ze gra byla niszowa, moze nawet zrobiona przez polakow. Zalaczona grafika jest z innej gry, ale wyglada to mniej wiecej jak gra ktorej szukam.


#retrogaming #wspomnienia #staregry

bb3253fd-d9df-4055-a080-981253e39c50
Mechanik_rowerowy

Na FB jest grupa "szukam gry z dziecinstwa", ludzie na tej grupie rozpoznają gry po jednej nutce. Polecam.

Spider

@fitter22 Przez chwilę myślałem, że chodzilo Ci o Urban chaos, ale tu chodzisz we wyszystkich kierunkach, wiec to nie to.

72966449-1d4f-469b-97f4-46c48bf3d85c
Smerf_Maruda

Niecierpie Pentium III 600MHz i GPU 8 MB

Zaloguj się aby komentować

JakTamCoTam

@A_a zawsze tak samo, ale na chwile miło wpaść. Nawet rowerem pojeździć po tych polach na wsi.

Zaloguj się aby komentować

Wspomnienia #woodstock

Dla mnie taki wyjazd trwał przeważnie tydzień do dwóch - wyprawa stopem lub pociągiem z plecakiem i kilkoma ciuchami ale do jednego wspomnienia dziś wróciła moja już żona. Kiedyś idąc pijany z rana w japonkach jedna mi się poślizgnęla potknąłem się i wpadłem w kałuże, tylko nie była to taka zwykła kałuża... Wyobrażacie sobie taki wielki gar z bigosem jak byście dla całej kompani wojskowej gotowali? Bingo - gościu mył taki gar i wszystko wylał na trawę a ja się w to wywróciłem. Kapusta we włosach, czuć mnie było z kilku metrów i o dziwo nikomu nic ze znajomych za bardzo nie przeszkadzało. Po wytrzeźwieniu doprowadziłem się do stanu używalności - czyli dnia następnego.

#pijackaimpra #wspomnienia

KatieWee

@rm-rf z upadków na Woodstocku to najlepiej wspominam ten gdy mój mąż wywrócił się na ścieżce mokrej po burzy Wpadł obiema rękami w błoto i znalazł tam miedzianą bransoletkę, którą przyniósł mi zamiast piwa po które poszedł Noszę tę bransoletkę od 15 lat

Zaloguj się aby komentować

PanNiepoprawny

Tylko nie gramy że z całej pety!

SpasticInk

Jak niedopompowana, to szło przeżyć, najgorszy ten smak starej szmaty i piachu, ale człowiek grał dalej. TSUBAAAASAAAAA!!!!

gonerator

Trafiłeś w sedno. Dokładnie taką spękaną szmatą, prosto w czoło, na pełnej k***ie.

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś chciałem bardzo pracować w mediach. W każde wakacje na wsi angażowałem jako najstarszy z ekipy - miałem wtedy jakieś 15 czy 16 lat i brałem wszystkie wiejskie dzieciaki z sąsiedztwa, brałem młodszego o 6 lat brata ciotecznego i robiliśmy telewizję albo radio - to pierwsze za pomocą kamerki w telefonie komórkowym a to drugie za pomocą funkcji dyktafonu w tym samym telefonie. Czego myśmy tam nie kręcili, k⁎⁎wa - programy publicystyczne o np. wypadkach drogowych, programy muzyczne, teleturnieje, prognoza pogody, wiadomości sportowe, jakieś wiadomości ze wsi typu kto komu ukradł jabłka albo o menelach pod sklepem, oczywiście z materiałami filmowymi które potem montowałem cały przyszły rok i przywoziłekm w kolejne wakacje na uroczystą prezentację zainteresowanym - podejrzewam że jakby wpadło mi do głowy wrzucać to wtedy na youtube to dzisiaj byłbym bardziej rozpoznawalny niż Friz i ta cała jego ekipa


Wiecie rozumiecie, taka fascynacja ówczesną twórczością Radia Chlew pomieszana z absurdami rodem z Za chwilę dlaszy ciąg programu, Kiepskich i nonsensopedii. Oczywiście wszystko na spontanie, pierwszego statywu dorobiłem się po chyba 3 latach kręcenia, wtedy zaczęliśmy nagrywać też osobno dźwięk na mikrofon, jechaliśmy na ''reportaż'' rowerami to ja w torbie miałem takiego ogromnego notebooka który wazył chyba z 5 kilo z wpiętym takim najtańszym mikrofonem a brat kręcił kamerką z ręki i potem to składaliśmy razem na tymże notebooku w windows movie makerze popijając hoop cole xD Na wiele ta bateria w tym notebooku to starczało, nakręciliśmy może ze 20-30 minut i trzeba było wracać do cywilizacji - czytaj miejsca z gniazdkiem elektrycznym


Czemu nic z tego w zawodowym życiu nie wyszło - nie wiem. Brat potem wykorzystywał zdobyte doświadczenie medialne i kręcił jakieś filmiki z innymi kolegami na plebanii dla księdza, jakieś tam cytaty z bibli, różańca i takie pierdoły a ja jedynie co się realizowałem to robiąc jakieś tam wykopowe ziny typu życie w gorących, bo uznałem że moja morda nie nadaje się do mediów. Ja jak już to sprawdziłbym się jako realizator, scenarzysta - zresztą zawsze tak było że ja pisałem im teksty a oni je mówili z lepszym lub gorszym skutkiem. Ile śmiechu było jak taki Eryk z wypadającymi mleczakami próbował przeczytać ''front atmosferyczny znad Skandynawii'' w prognozie pogody, o ludzie xD Lejemy z tego na każdych rodzinnych spędach jak włączam pendrive z naszą twórczością Potem wam moze pokaże jak wytnę imiona i nazwiska - ale np. były takie niusy w dziennikach


''Gmina dzisiaj uruchomiła program Koryto+, będą to dopłaty na modernizacje chlewni i dopłaty do każdego prosiaka liczącego mniej niż 3 miesiące. Program cieszy się dość dużą popularnością mieszkańców naszej gminy, twierdzą oni że pomoże im podnieść opłacalność produkcji''

albo

''Dziś w sklepie spożywczym koło kościoła miała miejsce zuchwała kradzież. Skradziono serek twarogowy o wartości 2 złotych. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Trwa wyjaśnianie okoliczności sprawy''


#heheszki #wspomnienia #media

Felonious_Gru

@MarianoaItaliano cały czas liczyłem na plot twist xd

Papa_gregorio

Radio Chlew, kiedy to było...

DexterFromLab

@MarianoaItaliano jak masz gdzieś zapisane to dalej możesz to wrzucić

Zaloguj się aby komentować

Dziś wspominki z 71 Rajdu Polski, a więc roku 2014.

Polska musiała czekać 5. lat na powrót światowej imprezy na Mazury.


A był to powrót iście królewski! Niezaprzeczalnie była to dla mnie najlepsza impreza pod względem organizacyjnym - doświadczenia sprzed 5. lat nie poszły wtedy na marne, a 'strefa kibica' byla zdecydowanie najbogatsza - choć to po części zasługa ekip VW i Hyundaia, które przywlokły ze sobą masę merchu i atrakcji - jak symulatory i inne zabawy.

W strefie stały też dwa wielkie telebimy i masa ławek bo podobnie jak w tym roku odbywał się w tym samym czasie jakiś turniej piłkarski - bodaj Mistrzostwa Świata.


Wracając do organizacji przy samych odcinkach - było dużo lepiej niż 5 lat wcześniej, drogi lepiej oznaczone i wcześniej zamknięte, szczelniejsza kontrola na wejściu, ale wciąż jeszcze strefy wyznaczane blisko trasy. Stałem na górce i nawet mignąłem w jakiejś oficjalnej relacji


Zwyciężył wtedy Sebastian Ogier - świeżo upieczony mistrz świata 2013, nabił u nas punkty które pomogły mu tytuł utrzymać po raz drugi z rzędu. Choć do samego końca skrobał mu pięty Andreas Mikkelsen i dopiero ostatniego dnia, po awarii hamulców ostatecznie poległ w walce - utrzymując jednak drugie miejsce.


A co u naszego ówczesnego ulubieńca Jarriego-Mattiego Latvali?

No cóż - piękny był to rajd w jego wykonaniu, nie zdołał jednak odrobić strat spowodowanych przez uszkodzenie zawieszenia, odwołano dwa litewskie odcinki na których mógłby powalczyć o czas i mimo, że w niedzielę był najszybszy na każdym OS - ostatecznie zajął 5. miejsce


Wielką nadzieją był nasz WIELKI RODAK Robert Kubica, który startował pełnoprawnym autem klasy WRC i nawet pojedyncze OSy kończył na podium - ale klasycznie, w międzyczasie ostro przydzwonił i ostatecznie zakończył na 20. pozycji w generalce ¯\_(ツ)_/¯ I tak go kocham.


W kategorii WRC2 zwyciężył mało znany Estończyk Ott Tanak, który podobnie jak Latvala zaskarbił sobie serca polskich kibiców..


#rajdy #rajdpolski #wrc #rallypoland #rallyweek #fia #motoryzacja #mazury #ciekawostki #wspomnienia

fb5271a2-e5e3-46ac-81c4-dfe139324c9e
16d8ee7d-f3aa-46e2-938b-2b85b8961410
00937ba5-274c-421b-b0a7-9a8921ea9e16
06fff71f-a3e4-42e3-9d77-75c16b8995c4
450cbff9-ec1a-4547-8b8a-e26b44f09623

Zaloguj się aby komentować

Nieco wspomnień przed nadchodzącym 80. Rajdem Polski - pierwszym na którym mnie nie będzie podczas rozgrywania rundy WRC (z czasów 'nowożytnych' ) ;(


Niemniej - na wszystkich poprzednich byłem, poczynając od pierwszego - 66. RP w roku 2009r


Wspaniały to był rajd, nie ma co - pierwsza runda więc organizacyjny 'meksyk', dużo stewardów w postaci młodocianych lokalsów, którzy co prawda pilnowali trasy, ale biletów już niekoniecznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Zwycięzcą został wtedy Fin Miko Hirvonen, a największym przegranym Jarii-Matti Latvala, który przed ostatnim OSem na Arenie Mikołajki miał 17 sekund straty do lidera i ponad minutę przewagi nad trzecim Danim Sordo.


Co zrobił Latvala? Na ostatnim odcinku na torze w Mikołajkach uderzył w balot i urwał koło - auto nie dało rady nawet dojechać do mety i ukończyć rajdu - bardzo wszystkim było smutno z tego powodu bo Polacy wyjątkowo go polubili, a najczęściej spotykaną przyśpiewką było "Jarri-Matti Latvala! Sia la la la la!" - tak wiem, bardzo kreatywne


Rajdu nie ukończyło również dwóch najbardziej utytułowanych (obecnie) w historii Sebastianów - Loeb oraz Ogier.

(Edit: Loeb ukończył rajd, ale na zasadach Super Rally po rolce na 4. OS w wyniku której urwał koło)


W 2009 Loeb był w 'ciągu' - miał na koncie 4. mistrzostwa świata z rzędu i jechał właśnie po 5. tytuł, a

Ogier był dopiero na początku swojej kariery (to był jego pierwszy sezon WRC) i na swój pierwszy tytuł musiał poczekać jeszcze 5 lat - czyli do czasu aż swoją szaloną passę 9! tytułów z rzędu zakończył wspominany imiennik czyli Seb Loeb.


Ogólnie atmosferka rajdowa wspaniała, każdy kibicuje każdemu, wszyscy pozytywni i przyjaźni, elementy agresywne kolektywnie pacyfikowane przez innych kibiców - ehh no trzeba to poczuć, zwłaszcza ten szuter w zębach.


#rajdy #rajdpolski #wrc #rallypoland #rallyweek #fia #motoryzacja #mazury #ciekawostki #wspomnienia

4d59c179-f0d3-4ad7-a287-548699cfe4b7
3849b1ff-3d9f-4b59-9632-42cac8a150d4
d54a055f-dbd6-4890-8c3c-4762d5a521dd
f6d0797f-2ebe-42c2-b191-f62eb8accc13
93acaa8e-caff-4a8e-acfb-ac6658a3025a

Zaloguj się aby komentować